Akcja dzieje się podczas wielkiej migracji zwierząt 20000 lat temu. Jak się okazuje można się sprzeciwiać ogólnym trendom migracyjnym (tak jest w przypadku mamuta Manfreda albo można się spóźnić (leniwiec Sid). Tak poznaje się para zwierzaczków, która podczas swojej wędrówki ratuje ludzkie dziecko i postanawia się nim zaopiekować. Po jakimś czasie dołącza do nich tygrys szablastozębny Diego, który próbuje im odebrać dziecko.

Epoka lodowcowa dobiega końca. Gruba pokrywa lodowa topnieje, zagrażając zwierzętom, które mieszkają w dolinie. Sęp daje im wskazówkę: jeśli nie chcą utonąć w wodzie ze stopniałego lodowca, muszą udać się na drugą stronę doliny, gdzie czeka na nich ratunek - łódź, do której zmieszczą się wszystkie. Chcąc nie chcąc zwierzaki wyruszają na pielgrzymkę.

U paczki prehistorycznych przyjaciół: mamutów Mańka i Eli, tygrysa szablozębnego Diego, wiewióra Scrata i leniwca Sida wiele się zmieniło. Mamuty zostaną rodzicami, a Maniek bardzo to przeżywa. Diego rozleniwił się i nie jest drapieżny jak kiedyś. Wiewiór co prawda nadal szuka orzeszka, ale Sid... wpada w tarapaty. Wysiaduje przypadkowo znalezione jaja, z których wylęgają się tyranozaury, które traktują go jak ojca. Przyjaciele chcąc mu pomóc trafiają do świata dinozaurów, mięsożernych roślin i groźnych zwierząt.

Bohaterowie "Epoki lodowcowej" powracają w cyfrowej wersji 3D, by stawić czoła kolejnym wyzwaniom, w tym wędrówce kontynentów, która może zagrozić przyszłości ich świata.

czarodziejka_flora napisał/a:
Kto widział część czwartą? Dobra jest?