Autor | Piękna i Bestia (2017) | ||
~Alex Moderator |
| ||
Bella (Emma Watson) mieszka w niewielkiej francuskiej wiosce. Gdy pewnego dnia dziewczyna dowiaduje się, że jej ojciec Maurycy (Kevin Kline) został uwięziony przez straszną bestię (Dan Stevens), postanawia za wszelką cenę mu pomóc. Udaje się do pałacu potwora i proponuje mu swoje życie w zamian za wolność ojca. Bestia przystaje na propozycję i wkrótce dziewczyna zamieszkuje w zamkowej komnacie. Bella odkrywa, że zamek pełen jest ożywionych, zaczarowanych przedmiotów, jak zegar, świecznik czy miotełka. Także Bestia pokazuje przed dziewczyną swoje łagodne oblicze i Bella zaczyna żywić do niej coraz cieplejsze uczucia. Tymczasem Maurycy nie mogąc pogodzić się z decyzją córki, prosi o pomoc Gastona (Luke Evans), który jest od dawna zakochany w Belli. (c) Krejzi moja złota Edytowane przez Alex dnia 17-03-2017 17:53 | |||
Autor | RE: Piękna i Bestia (2017) | ||
~IcyJus Użytkownik |
| ||
UWAGA SPOLIER . . . Le Fou i Gaston Tylko tyle powiem. Film mnie zauroczył, naprawdę. Ogólnie według mnie ekranizacja wyszła bardzo dobrze. Rozszerzone wątki takie jak śmierć matki Belli i zaraza były dosadne ale dodawały szczypty realizmu do baśniowej atmosfery filmu. Pani Watson była dla mnie przez pierwsze 20 min filmu Hermioną ale w końcu stała się Bellą, jednak bardziej zachwycił mnie oczywiście Bestia. Motyw ojca księcia rzucał trochę inne światło na tę postać. Bardzo podobała mi się rola Maurycego, który wydaje się bardziej interesujący niż w animacji. No i wisienka na torcie czyli Le Fou. Jejciu, według mnie świetna postać, prawdziwy przyjaciel, posiadający sumienie lecz i serce... Piosenki są miłe dla ucha tylko solowy utwór Bestii...w ogóle sam jego dubbing jest nietrafiony. Niemniej po za tym dla mnie film to coś nowego w Disneyu. Polecam. Edytowane przez IcyJus dnia 18-03-2017 21:07 | |||
Autor | RE: Piękna i Bestia (2017) | ||
~Alex Moderator |
| ||
Idąc do kina miałem głowę pełną różnych teorii przedstawienia historii dziewczyny więzionej w zaczarowanym zamku przez potwora. Jednak żadna nie dorównuje przedstawionej na wielkim ekranie. Film jest pełen pięknych wstawek muzycznych, które możemy znać z animowanej wersji np. "Belle", "Something there", "Be our guest". Autorzy filmu wprowadzili kilka nowych wątków takich jak ukazanie okoliczności śmierci matki Belli jaki i tytułowej bestii. Obsada dubbingowa jest po prostu przesłodka. Olga Kalicka przemawiająca głosem Belli to strzał w dziesiątkę. Za to najbardziej zadziwiającym głosem był głos Trybika, którym władał Pan Marian Opania. Jedyną rzeczą jakiej mogę się przyczepić, to niestety stroje bohaterów podczas ostatniej sceny filmu. Ja niestety nie przepadam za takimi kostiumami. I inaczej wyobrażałem sobie finałową scenę filmu. Ale jednak muzyka i gra aktorska ratuje ten film. Polecam go każdemu z całego serducha. Podczas seansu były śmiechy, a także łzy. Już nie mogę się doczekać, gdy obejrzę go powtórnie (c) Krejzi moja złota | |||
Autor | RE: Piękna i Bestia (2017) | ||
~Werterownia Użytkownik |
| ||
Przed zobaczeniem produkcji byłyśmy pełne obaw odnośnie wyboru Emmy Watson na główną bohaterkę. Poza tym po obejrzeniu zwiastunów i plakatów nie byłyśmy pewne, czy film zachowa ducha animacji, czy twórcy nie wprowadzą zbędnych, głupich żartów, i czy żyjące sprzęty w zamku wzbudzą naszą sympatię. Musimy przyznać, że jesteśmy absolutnie oczarowane i zafascynowane nową "Piękną i Bestią". Film przerósł nasze oczekiwania i nie zawiódł nas w żadnej kwestii. Twórcy zadbali zarówno o piękne krajobrazy, jak i wyjątkowy wystrój zamku. Kobiety zachwycały charakterystycznymi dla epoki, pełnymi przepychu strojami. Trudno było zorientować się, co jest prawdziwe, a co tylko stworzone komputerowo. Oba światy zlały się w jeden, a dzięki temu całość zyskała bajkowy, niesamowity klimat na granicy realności. Jeśli chodzi o minusy, to nie do końca spodobał nam się udział czarodziejki we wskrzeszeniu Bestii. Wolałybyśmy, żeby obudził się po wyznaniu Belli po prostu. Poza tym oglądałyśmy w kinie wersję z napisami. Tłumaczenie piosenek było inne niż w oryginale z 1991 roku. Śpiewałyśmy sobie w głowie tamte słowa. Szkoda, że przetłumaczyli na nowo. Zwłaszcza, że wcale nie zrobili tego sensowniej czy bardziej podobnie do angielskiej wersji. Dziwne było też, że osoby z zamku znały się z ludźmi z wioski. A już pan Imbryk, który nagle przypomniał sobie o żonie i dziecku, to była przesada, No a na blogu napisałyśmy długaśną, wyczerpującą recenzję. https://www.malinaila.pl/ - blog o zdobieniu paznokci | |||
Autor | RE: Piękna i Bestia (2017) | ||
~Elyei Użytkownik |
| ||
Idąc do kina miałam bardzo złe nastawienie do tej adaptacji, gdyż jestem wielką fanką oryginalnej wersji z 1991r. oraz Bella jest moją ulubioną księżniczką z wytwórni Disney'a. Nie podobała mi się też wizja Emmy Watson jako Belli, ponieważ nie potrafiłam zobaczyć w niej nikogo innego niż Hermiony Granger. W czasie oglądania filmu coraz bardziej dochodziłam do wniosku, że byłam w wielkim błędzie, ponieważ film jest moim zdaniem lepszy od oryginału. Po pierwsze, aktorzy. Emma Watson na początku faktycznie sprawiała, że myślałam iż Hermiona przeniosła się w czasie albo trafiła przez zaklęcie do jakiejś magicznej książki, gdzie była uwięziona, ale potem przyzwyczajałam się do niej jako do Belli. Najlepszą postacią był zdecydowanie Gaston grany przez Luke'a Evansa, który swoją rolę wykonał doskonale. Jest bardzo podobny do pierwowzoru, ale jednak ta postać w wykonaniu aktora bardziej do mnie przemawia. Po drugie, scenografia (biblioteka ) i stroje. W oryginalnej wersji zamek Bestii nie był tak ozdobiony. Ten przepych dodawał klimatu bajkowego do tego filmu i przez to bardzo przyjemnie się go oglądało. Ale i tak najlepsze są krajobrazy . Co do strojów, to byłam zachwycona żółtą sukienką Belli z balu. Jest inna niż ta z oryginalnej wersji, ale podoba mi się bardziej niż tamta. Podobają mi się również pozostałe sukienki tej postaci, pomimo tego, że różnią się od tych z oryginału. Nie podobały mi się tylko stroje z balu na początku, ponieważ nie lubię tego stylu, ale musiało to pasować do tego przepychu. Po trzecie, piosenki. Podoba mi się to, że dodano parę nowych piosenek i pozmieniano, niektóre ze starszych. Musiałam się naprawdę powstrzymywać, żeby nie zacząć śpiewać, ponieważ piosenki znam na pamięć . Niemniej jednak podobają mi się te nowe wersje. Po czwarte, fabuła. Rozwinięcie wątków takich jak dzieciństwo Bestii, jak zamieniono księcia w potwora oraz śmierć matek dwóch głównych bohaterów sprawiło, że film oglądało się o wiele lepiej niż oryginał. Widz dostawał historię poszerzoną o elementy, których zdecydowanie brakowało w poprzedniej wersji. Szczególnie wątek z zarazą dodawał filmowi realizmu. Polecam ten film każdemu niezależnie od wieku, ponieważ film jest uniwersalny i uczy nie tylko małych, ze powinniśmy nie oceniać książek po okładkach, tylko zobaczyć ich wnętrza. Ale i tak polecam najpierw obejrzeć oryginał . | |||
Autor | RE: Piękna i Bestia (2017) | ||
~clax7 Użytkownik |
| ||
Piękny i cudownie zrealizowany film. Byłem na nim w kinie i było świetnie. Piękna scenografia, kostiumy i efekty specjalne. Normalnie można by powiedzieć, że film bez żadnej skazy. Bardzo ładnie oddano wioskę Belli i zamek Besti. Bestia pięknie zrobiony, w poprzednich live actionach Pięknej i Besti, był zawsze nie umiejętnie zrobiony. Film 10 / 10 gwiazdek. Mam nadzieję, że jeśli winx przestanie istnieć to winxblogger nie i będziemy nadal tutaj wspominać radosne i smutne chwile winx. Poznałem tu tyle miłych osób, których w realu tak szybko bym nie poznał.Jest tu bardzo miła atmosfera i mam nadzieję, że będzie tu tak zawsze i, że zawsze będę tu miło wracał I miło to wspominał. Dziękuję wszystkim za to, że powstało winxblogger I nadal istnieje. Administratorzy I wszyscy użytkownicy jesteście wielcy! |Wattpad || YouTube| Edytowane przez clax7 dnia 08-03-2021 09:44 | |||
Skocz do Forum: |
Witajcie na nowej wersji ShoutBox. Wszelkie problemy prosimy zgłaszać do administracji lub bezpośrednio do twórcy - Anagana.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać wiadomości.
.