Nowości
25.04.2024
❧ naprawiono muzykę z 1 sezonu

18.04.2024
❧ dodano komiks nr 238 - Cienie w Chmurnej Wieży

06.04.2024
❧ dodano komiks nr 161 - Technomagiczny konkurs

25.03.2024
❧ zaktualizowano odtwarzacze wideo - SEZON 1 FULL HD

18.03.2024
❧ dodano komiks nr 228 - Magia Flory i Miele

14.03.2024
❧ dodano komiks nr 237 - Dobry pomysł

08.03.2024
❧ dodano komiks nr 205 - Magia Winx Rock

19.02.2024
❧ dodano komiks nr 171 - W świecie snów

18.02.2024
❧ dodano komiks nr 208 - Siła natury

17.02.2024
❧ dodano komiksy nr 217, 218, 220, 221, 224, 226, 227, 229-231, 233, 234

14.02.2024
❧ dodano komiks nr 236 - Nowy początek

Użytkowników Online
 Gości Online: 1
 Brak Użytkowników Online

 Zarejestrowanych Użytkowników: 2,052
 Najnowszy Użytkownik: ~blumica
Dzisiejsi Solenizanci
Leon47
Maja-Stella
Max 6666
Wiki

Twórczość
Opowiadania
❧  Inne moje (równie beznadziejne) opowiadania.  ☙

Strona 1 z 2 1 2 >
AutorInne moje (równie beznadziejne) opowiadania.
~Crazy Princess
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 14-11-2014 18:59
Hejka mam trochę weny a że nikt jeszcze nie napisał komentarza do mojego opowiadania "głównego" (Strażniczki Ziemi; link w moim podpisie) postanowiłam przelać ją na "papier" gdzie indziej. Zapraszam uprzejmie informując że jest ono beznadziejne i czytanie grozi brakiem wiary w znalezienie dobrego opowiadania,

Słówko przed opowiadaniem "Diaspro prawdziwa historia,"

Czy ktokolwiek z was lubi Diaspro z Winx? Zakładam że nie. W końcu przecież chciała naszej Bloomie odebrać Sky.. Ja widzę to jednak odrobinę inaczej.. I otym będzie opowiadanie to mruga .

Rozdział 1 cz.1 "Dlaczego nie ja?"
Wydarzenia dzieją się po odcinku z Diaspro w sezonie 2.

- Czemu nie ja?! - kolejny już raz walnęłam w stół.
- Panienko Diaspro? - do pokoju weszła moja pokojówka. - Przygotowałam kolację.
- Mówiłam już że nic nie chcę. - wykrztusiłam i opadłam na krzesło.
- Rodzice byli bardzo szczęśliwi że wróciłaś cała i zdrowa. - powiedziała.
- Co u nich? - uspokoiłam się.
- Byli bardzo zmęczeni i poszli spać.. - odpowiedziała.
- Dobrze. Możesz już iść. - powiedziałam.
- Coś panience przygotować? - spytała.
Uśmiechnęłam się prawie niezauważalnie.
- Nie. Dobranoc. Ja jeszcze poczekam.
Wzięłam herbatę do ręki. I zanurzyłam w niej usta.
- Gdybym była starsza.. Mogłabym się chociaż upić.. A tak? - westchnęłam ciężko mi się myślało. - Co mam tak niby zrobić? Co jest w tej rudej wiewiórce takiego czego nie mam ja! Jestem przecież ładna i jestem księżniczką. A ona..
Znów miałam ochotę w coś uderzyć.
- Kocham go. Przecież dla niego tyle osiągnęłam a ona! Nie ma sensu to teraz roztrząsać ale.. przecież byłam jego narzeczoną od początku. Znam go już tyle lat.
A ona! Nie wiem co Sky w niej widzi! To zwykła wieśniaczka bez manier! Jakbym mogła to... - wstałam z krzesła. - No w sumie co? Przecież jakbym to zrobiła to Sky i inni by mnie znienawidzili. Jak ja tą rudą prostaczkę nienawidzę! Mam już tego dosyć. - usiadłam na łóżku. - Czy on kiedykolwiek mnie kochał jak ja jego? Czy robił to z "przymusu"? Flora.. Miła czarodziejka ale jest przyjaciółką Bloom. Czemu ta wstrętna Bloom mnie uratowała?! Czemu Sky ją lubi?!
Mam wszystkiego dosyć.

c.d.n.
Cz.1 koniec.

Uwaga! Otwieram tutaj zamówienia na opowiadania o różnej tematyce.



All I ever wanted was the world.


I'm like porcelain
Credit dla Arii za av :3
Moja grafa/// Strażniczki Ziemi (OP) /// Winxowe AMV /// Wattpad
52292437 http://crazyxreversium.blogspot.com/ Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Inne moje (równie beznadziejne) opowiadania.
~EVIL
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 14-11-2014 19:19
Nowe opowiadanie się tworzy, więc niemożliwe jest to, abym go nie skomentowała. Pomysł z Diaspro wydaje mi się trafiony, choć nie mogę tego stwierdzić tak od razu po pierwszym rozdziale. Osobiście za nią nie przepadam. Jest arogancką i pustą księżniczką, a Bloom ma w sobie to coś, za co ją cenię. Do fabuły nie mam zupełnie nic - podoba mi się. Jednak styl? Nie preferuje pisanina co linijkę zaczynając od myślników. Wolę rozbudowane opowiadania. No ale nie powiem, czekam na więcej ;). Rzadko spotykam się z czymś w formie pamiętnika? Chodzi mi o to, że narrator jest postacią za co masz u mnie wielkiego plusa.


W życiu liczą się dla mnie 3 rzeczy. Pierwsza to moi bliscy,
przyjaciele i znajomi bez których dni, nie byłyby tak ubarwienie. Druga, to uczucia. Te wszystkie wartości moralne, które czynią nas ludźmi. A trzecia to moja prywatność. Chwila tylko dla mnie, wspomnień i gorącej czekolady... Reszta może się [cenzura]

W świetle i w mroku- opowiadanie
Edytowane przez ChandSharma dnia 14-11-2014 20:20
52826028 Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Inne moje (równie beznadziejne) opowiadania.
~IcyJus
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 14-11-2014 19:31
Podoba mi się konspekt tej historii, lubię Diaspro. Rozumiem ją, potrafię spojrzeć jej oczami na świat. Sama chciałam pisać kiedyś o niej epizod i mam nadzieję, że uwzględnisz w tym opowiadaniu jej wyjątkową moc kamieni szlachetnych. Można by zaszaleć z jej zaklęciami, np. właściwością diamentu jest twardość i już jest zaklęcie specjalne. A może nawet Diaspro się zakocha...
Ponoć piszesz opowiadania na zamówienie? Mam dla ciebie wyzwanie, podejmiesz się?



Edytowane przez Sophie dnia 14-11-2014 22:08
49139190 ? Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Inne moje (równie beznadziejne) opowiadania.
~LunaFin
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 14-11-2014 19:51
Strasznie lubię opowiadania pisane z punktu widzenia postaci w kanonie uważanych za złych. Mam do nich jakąś taką słabość.
Twoje opowiadanie zaczyna się ciekawie, nie nudzisz czytelników zbyt wieloma opisami, za to masz wielki plus. Czyta się gładko, co też jest dużym atutem.
Błędów jako takich nie zauważyłam, ale ja jestem ślepa, więc moje zdanie się nie liczy.
Czekam na nexta.


(c) Meredith
Miniaturki / Opowiadanie / Grafika / Mój blog
Oficjalny członek stowarzyszenia "Klub Wrogów Klawiatury"
Edytowane przez ChandSharma dnia 14-11-2014 20:28
55268354 http://dziecismoka.blogspot.com/ Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Inne moje (równie beznadziejne) opowiadania.
~Crazy Princess
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 15-11-2014 22:39
Dziękuje wam serdecznie za komentarze szeroki uśmiech .
Ponoć piszesz opowiadania na zamówienie? Mam dla ciebie wyzwanie, podejmiesz się?

Dawaj! łehehe
Dodam niedługo kolejne opowiadanie i może kontynuację historii z Diaspro.
(tak wiem krótki post przewraca oczami )



Opowiadanie na zamówienie nr.1.
Dedykacja dla zleceniodawcy a mianowicie Icy.

- Icyyy. - siostra pomachała mi przed twarzą. - Ziemia do Icy.
- Ach. O co chodzi Darcy? - ocknęłam się z przemyśleń.
- Siedzisz tak odkąd go pojmali. - powiedziała Stormy.
Darcy spojrzała na nią gniewnie.
- Co? - wzruszyła ramionami Stormy.
- Przepraszam siostry. Po prostu tak jakoś.. - mruknęłam.
- On nie był ciebie wart. - Darcy pogłaskała mnie po plecach.
- No właśnie. Ta wielka krewetka nie zasługiwała na ciebie. - powiedziała Stormy.
Darcy zdzieliła ją.
- Ała! Za co to? - jęknęła Stormy.
- Po prostu. Myślałam że on naprawdę coś do mnie czuje. Czy on kiedykolwiek mnie kochał?
- Zaślepiła go chęć władzy. Myślę że nie widział co robi. - powiedziała Darcy.
- Najpierw był Darkar później Valtor. A na końcu Tritannus. Dziewczyny czy my nie możemy znaleźć sobie jakiś w miarę normalnych facetów? - spytała Stormy.
- Racja. Zawsze trafiają się nam jacyś dziwacy. - powiedziała Darcy.
- Jeden nas wystawił dla tej "rudej". Valtor okazał się potworem.
- A Tritannus idiotą dla którego ważna jest wyłącznie władza i zemsta. - mruknęłam wściekła.
- Ale mamy coś czego nie mają oni. - odezwała się Darcy.
- Piersi? - spytałam sarkastycznie.
- Nie. Głupia. Mamy siebie. - powiedziała Stormy.
Siostry przytuliły mnie.
- Dobrze. Może czas skopać tyłek tym wróżkom? - spytałam weselej.
- Tak. Bo jeszcze inni zaczną przez nie rzygać tęczom.
- Czas na coś naprawdę złego. Jesteśmy w końcu Trix! - podsumowała Stormy.

Ps. Mogę napisać jeszcze raz albo kontynuacje jeśli się Ci nie podoba jeszcze raz mruga .


All I ever wanted was the world.


I'm like porcelain
Credit dla Arii za av :3
Moja grafa/// Strażniczki Ziemi (OP) /// Winxowe AMV /// Wattpad
52292437 http://crazyxreversium.blogspot.com/ Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Inne moje (równie beznadziejne) opowiadania.
~IcyJus
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 16-11-2014 13:48
Dziękuje ci z całego serca za te opowiadanie xd, rozwaliła mnie tu Icy, no padłam normalnie xd. Ta końcówka...Jest świetna. Jeśli chcesz to ja mogę spróbować ci napisać coś w zamian, o ile to nie będzie zbyt trudne.


49139190 ? Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Inne moje (równie beznadziejne) opowiadania.
~Crazy Princess
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 16-11-2014 22:04
Opowiadanie na zamówienie nr.2.
Dedykacja dla zleceniodawcy EVIL.
- Nie mogę się dodzwonić do Sky. - powiedziałam Stelli.
- Coś mówiłaś Bloom? - odwróciła się w moją stronę.
Westchnęłam. Stella przed chwilą rozmawiała z Brandonem i jeszcze była nieobecna.
- Nic takiego. - powiedziałam.
- Kochana idę na randkę z Brandonem. Czy ci to przeszkadza? - spytała się mnie.
- Ależ nie. - powiedziałam sztucznie się uśmiechając. -Życzę udanej randki.
- Dzięki. Lecę. - uściskała mnie i wyszła.
Położyłam się na łóżku.
- Wszyscy mają swoje hobby i swoich chłopaków. Jedynie ja nie mam nikogo. No cóż mam Sky. Ale teraz nie ma dla mnie ani odrobiny czasu. Nawet Daphne wyjechała z Thorenem.
Usłyszałam szuranie pod łóżkiem.
- Zapomniałam zostałeś mi tylko ty. - podniosłam Kiko. - Co mam zrobić?
Kiko zaczął lizać mnie po rękach.
- Chyba tutaj nie pasuję. - wyżaliłam się Kiko.
Ten zaczął pokazywać mi jakiś kierunek.
- Co pokazujesz mały? - zdziwiłam się i spojrzałam w tamtym kierunku. - Mam wyjść?
Kiko pokiwał głową.
- No dobrze skarbie. - wzięłam go na ramię i wyskoczyłam przez okno.
Kiko pisnął gdy wylądowaliśmy.
- Szkoda że nie zginęłam.. - chciałam już westchnąć ale to by nie pomogło.
- Gdzie teraz? - spytałam więc królika.
Ten zaczął biec. Uczyniłam to samo. Doszliśmy do jeziora Roccaluce. Kiedyś zwierzyłabym się Daphne z moich rozterek ale teraz nie ma jej już tu czekającej na mnie. Mimo to Kiko uparcie ciągnął mnie do wody. Westchnęłam i zanurzyłam się. Kiko popłynął w kierunku dawnej jaskini Daphne. Zdziwiona jego zachowaniem popłynęłam za nim. Kiko stanął przed jaskinią i wskazał ją mi. Ruszyłam do środka ale Kiko wciąż stał w tym samym miejscu.
- Nie idziesz? - pokazałam mu drogą migową.
Ten potrząsnął głową. Cóż skoro tak chce. Szłam w głąb jaskini aż dotarłam do ogromnego pomieszczenia w którym niegdyś rozmawiałam z moją siostrą.
Okrążyłam wzrokiem jaskinię i zobaczyłam że na dnie w jednym z kątów leży piękna broszka. Podeszłam i podniosłam ją. Naraz zaczęła błyszczeć intensywnie. Przymknęłam oczy. Gdy je otworzyłam znajdowałam się w jakimś pomieszczeniu. Wydawało się znajome. Usłyszałam czyjś głos.
- Witaj Bloom.
Odwróciłam się stała tam wysoka kobieta o niebieskiej cerze i złotych oczach. Z przezroczystymi niemal i błyszczącymi skrzydełkami.
- Kim jesteś? - spytałam się kobiety.
- Jestem pradawną czarodziejką Arkadią.
- Co ja tu robię?
- Ta broszka to "portal" do mojego królestwa.
- Skąd znasz moje imię?
- Znam też twoje przyjaciółki. Opiekowałam się Wodnymi Gwiazdami.
- No tak. Jesteś królową Złotego Królestwa.
- Dobrze kojarzysz. - uśmiechnęła się.
- Czy mogę cię spytać o coś Arkadio?
- Po to Kiko ciebie tu przyprowadził.
Byłam niemało zdziwiona tym faktem.
- Czemu choć uratowałam świat i mam grupę przyjaciółek.. Czuję się aż tak źle?
- Smoczy Płomień jest ciężkim brzemieniem. Poprzednie właścicielki zawsze ratowały wszechświat ale nigdy tak jak ty nie czuły czym jest smutek. Ta presja i wiara w ciebie jest ciężka nie prawda? Jako jeszcze niepełnoletnia osoba czułaś presję wywartą tym że jesteś jego właścicielką. Smoczy Płomień nie zawsze jest pomocny tak jak się wydaję. Jednym z jego tworów był Valtor. Ten okrutny czarnoksiężnik był prawdziwym złem. Sądzę że twoje uczucia będą narastać aż staniesz się kimś kim być nie chciałaś.
Dlatego proszę cię. Uciekaj od innych których bałabyś się skrzywdzić i bądź sobą. Winx poradzą sobie. Uciekaj Bloom, uciekaj!
Otworzyłam oczy byłam w jaskini z powrotem. Ściskałam broszkę w ręce.
Wybiegłam i chwyciłam Kiko. Szybko znaleźliśmy się w domu.
- Nie ma Stelli. - uspokoiłam się.
Szybko wyrwałam kartkę z jakiegoś zeszytu i nabazgrałam pospiesznie:
- Żegnajcie i nie szukajcie mnie!
Bloom.
Teraz muszę uciec i być sobą. Nigdy więcej oczekiwań. Chcę żyć. Wsadziłam kilka rzeczy do plecaka. Kiko wszedł tam też.
- Też chcesz ze mną iść? - spytałam.
Ten zamknął oczy i zaczął drzemać. Wzięłam go i wybiegłam przez drzwi (licząc że żadna czarodziejka mnie nie zauważy). Biegłam tak chwilę aż oddaliłam się na tyle by nikt nie zauważył że się przemieniam. Wzniosłam się nie wysoko i frunęłam bezszelestnie. Wreszcie żyłam tak jak chciałam.
Noc spędzę jeszcze w Magix - postanowiłam.
- Byłam szczęśliwa. - czując wiatr.

c.d.n mruga .
Ps. Tak wiem że dnooo. wstyd



All I ever wanted was the world.


I'm like porcelain
Credit dla Arii za av :3
Moja grafa/// Strażniczki Ziemi (OP) /// Winxowe AMV /// Wattpad
52292437 http://crazyxreversium.blogspot.com/ Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Inne moje (równie beznadziejne) opowiadania.
~EVIL
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 17-11-2014 16:13
Ciekawe, z przyjemnością się czyta. Podoba mi się przebieg akcji i nachalność Kiko, który chce dla niej jak najlepiej. Mało kto wspomina o nim w opowiadaniu, a to interesująca i śmieszna postać. Bloom i jej moc smoczego płomienia na serio przysparza jej wiele problemów. No i wreszcie... Nie nazwałbym tego dnem. Mnie się podoba, są opisy, dialogi i przemyślenia. Chciałabym więcej, bo jestem zainteresowana dalszym przebiegiem zdarzeń. Jest mi również ogromnie miło, iż podjęłaś się napisania tego. Dziękuję i weny ;*


W życiu liczą się dla mnie 3 rzeczy. Pierwsza to moi bliscy,
przyjaciele i znajomi bez których dni, nie byłyby tak ubarwienie. Druga, to uczucia. Te wszystkie wartości moralne, które czynią nas ludźmi. A trzecia to moja prywatność. Chwila tylko dla mnie, wspomnień i gorącej czekolady... Reszta może się [cenzura]

W świetle i w mroku- opowiadanie
52826028 Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Inne moje (równie beznadziejne) opowiadania.
~Crazy Princess
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 22-11-2014 21:08
Evil dziękuje stokrotnie za twoją ignorancję na błędy i w ogóle łehehe . Piszę kontynuację. (kiedy ja napiszą o przygodach Emily xd?)

Opowiadanie na zamówienie nr.2 cz.II
Dedykacja dla zleceniodawcy EVIL.

- Bloom! Wróciłam! - rozległo się po pokoju w Alfei.
Stella weszła do pomieszczenia i rozejrzała się. W końcu zauważyła kartkę.
Szybko wybiegła z nią z pokoju. Była strasznie roztrzęsiona.
***
- Kiko czy nie jest ci chłodno? - spytałam się królika.
Kiko wtulił się bardziej w moje ramiona. Uśmiechnęłam się patrząc jak po chwili zasnął.
Wzięłam do ręki broszkę. Nie wiedziałam ani kogo była ani nic.
- Mogłam się o to spytać Arkadii. - pomyślałam zła na siebie.
Odwróciłam broszkę i zobaczyłam że można ją otworzyć. Ostrożnie nie budząc Kiko otworzyłam ją. W środku były dwa zdjęcia. Jedno przedstawiało młodą czarnowłosą dziewczynę. Miała jasną cerę i czekoladowe wręcz oczy. Była uśmiechnięta i widocznie radosna. Na drugim widniało zdjęcie Arkadii gdy była młoda. W środku była jeszcze mała karteczka. Otworzyłam ją pośpiesznie.
- Dla drogiej mi Arkadii od twojej wdzięcznej przyjaciółki Scarlet Svans. - przeczytałam cicho.
To broszka Arkadii od jakiejś dziewczyny. Kim ona może być? Scarlet Svans? Nic mi to nie mówi. Może ona pomoże mi znaleźć "prawdziwą mnie". Jeżeli w ogóle żyje.
- Dobranoc Kiko. - powiedziałam i położyłam się na ziemi. Zamknęłam oczy rozmyślając o tym kim jestem.
***
- Nie wiesz gdzie mogła pójść? - spytała się Stelii zdenerwowana Musa.
- Tak to by mnie tu dawno nie było. - powiedziała Stella.
- Myślę że zawiodłam jako przyjaciółka. Nie pomogłam jej gdy mnie potrzebowała. - zmartwiła się Flora.
- Nie tylko ty. Wszystkie zawiodłyśmy. - powiedziała Layla.
- Mamy jej nie szukać. Myślę że potrzebuje być sama. - stwierdziła Tecna.
- A co jeśli nie wróci? - spytała się Stella.
- Poczekajmy jeżeli do jutra nie wróci.. Poszukamy jej. - powiedziała Tecna.
- Chodźmy spać. - zarządziła Musa.
***
- Dzień doberek Kiko. - uśmiechnęłam się do Kiko. - Sprawdźmy co wzięłam do jedzenia.
Z plecaka wyjęłam mapę i jedzenie. Podałam Kiko marchewki i rozłożyłam mapę.
- Gdzie powinniśmy się udać? - spytałam się siebie i położyłam broszkę na mapie.
Ta zaczęła wirować aż wylądowała na jednej z planet.
- Kasjopenia. - przeczytałam zdziwiona. - Chodź Kiko. Zjemy po drodze. Do Magix.
***
- Czy to Kasjopenia? - spytałam się podróżującej obok mnie kobiety.
- Jeszcze nie. Na następnym przystanku będzie Kasjopenia. - wyjaśniła.
Podziękowałam i zaczęłam chrupać krakersy.
Wyszłam na następnym przystanku. Była to zazieleniona planeta. Miasto tutaj przypominało mi starożytne Ateny i Grecję. Postanowiłam odpocząć chwilę i przemyśleć co robić dalej. Przypięłam broszkę do mojego swetra. Naraz zaczęłam czuć że skądś znam to miejsce. Czułam że broszka wskazuje mi drogę poza miastem. Kiko bez szemrania tym ciągłym ruchem wskoczył mi na ramię. Wyszliśmy z miasta i udaliśmy się w stronę wodospadu. Wspinałam się szybko. W końcu nie na darmo byłam liderką Winx. Dostrzegłam jaskinię za wodospadem. Mocząc się okropnie i Kiko weszłam do niej. Biegł za nią korytarz. Broszka podpowiedziała mi bym szła dalej. Doszłam do pozłacanej sali.
- Co tu się dzieje? - zdziwiłam się. - Teraz jakiś złoty pokój?
W centralnym punkcie pokoju stało lustro. Podeszłam do niego. Zobaczyłam siebie ale po chwili moje odbicie rozmazało się i zamiast tego pokazało się odbicie... Scarlet Svans.

c.d.n.
wstyd


PS. Nabazgrałam na basie bo lubię xd.
http://cocoandartemida.deviantart.com/art/Mirror-Base-Bloom-and-Scarlet-495545584?ga_submit_new=10%253A1416487551&ga_type=edit&ga_changes=1&ga_recent=1



Opowiadanie na zamówienie nr.2 cz.III
Dedykacja dla zleceniodawcy EVIL.

- AAA!!! - krzyknęłam.
Ruszyłam ręką szybko. Odbicie uczyniło to samo. Dotknęłam twarzy. W lustrze miałam jasną cerę i czekoladowe oczy, gęste czarne włosy i białą sukienkę.
Spojrzałam na siebie. Tylko w lustrze tak wyglądałam.
- Tak jak myślałam. Znalazłaś ją. - usłyszałam czyjś głos.
Odwróciłam się pośpiesznie. Stała tam Arkadia.
- Co się dzieje? - spytałam się kobiety.
- Osoba w lustrze to moja droga przyjaciółka Scarlet Svans.
- Dlaczego moje odbicie..?
- Jesteś jej reinkarnacją..
- Co takiego? - zdziwiłam się.
- Spójrz w lustro Bloom.
Odwróciłam się i spojrzałam w lustro.
- To Scarlet. Pierwsza czarodziejka Smoczego Płomienia i druga czarodziejka ogółem. Była ona bardzo miła i uczynna jak ty. Ale miała ogromną wadę. Wszystko dusiła w sobie. Aż w końcu obróciło się to wszystko przeciw jej. Pewna zła czarodziejka wykorzystała ją. Zmieniła jej zaletę w wadę a wadę w "zaletę". Widzisz ten symbol na jej ramieniu.
Spojrzałam na odsłonięte ramiona. Na jednym z ramion widniał symbol kwiatu. (look at base)
- Symbol złego kwiatu. Organizacji znanej dawno temu z krzywd ludzkości.
- Ale co ona ma wspólnego ze mną? - zdziwiłam się.
- Boję się że skończysz jak ona. Nie chcę tego mówić ale twoi przyjaciele i wrogowie są zagrożeni.
Dlatego udaj się proszę na planetę zwaną Pustką.
- Rozumiem. - przytaknęłam.

Koniec części III.


All I ever wanted was the world.


I'm like porcelain
Credit dla Arii za av :3
Moja grafa/// Strażniczki Ziemi (OP) /// Winxowe AMV /// Wattpad

Edytowane przez Crazy Princess dnia 20-11-2014 13:49
52292437 http://crazyxreversium.blogspot.com/ Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Inne moje (równie beznadziejne) opowiadania.
~EVIL
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 23-11-2014 00:09
Kolejna część, choć trochę krótka, to bardzo mi się podoba. Oj, już nie będę tak patrzeć na te błędy, bo każdy jest przecież tylko człowiekiem, czyż nie? Arcik ze Scarlet oraz Bloom jest prześliczny, a sama postać pierwszej czarodziejki smoczego płomienia dosyć intrygująca jak dla mnie. Jej wygląd w lustrze od razu skojarzył mi się ze ślubem, sama nie wiem czemu. Może to ta biała suknia? No, no.... Co do Winx, to jestem ciekawa, jak dalej przedstawisz ich postępowanie. No i co ze Sky'em. Będę czekać na następny new rozdzialik i życzę ci weny.


W życiu liczą się dla mnie 3 rzeczy. Pierwsza to moi bliscy,
przyjaciele i znajomi bez których dni, nie byłyby tak ubarwienie. Druga, to uczucia. Te wszystkie wartości moralne, które czynią nas ludźmi. A trzecia to moja prywatność. Chwila tylko dla mnie, wspomnień i gorącej czekolady... Reszta może się [cenzura]

W świetle i w mroku- opowiadanie
Edytowane przez Sophie dnia 23-11-2014 20:28
52826028 Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Inne moje (równie beznadziejne) opowiadania.
~Crazy Princess
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 28-11-2014 16:47
Jak się cieszę że się podoba lol .
Arcik ze Scarlet oraz Bloom jest prześliczny, a sama postać pierwszej czarodziejki smoczego płomienia, dosyć intrygująca jak dla mnie.

Arcik? Śliczny :szoker: . Serio xd?!

Opowiadanie na zamówienie nr.2 cz.IV
Dedykacja dla zleceniodawcy EVIL.

- Przepraszam jeżeli cię obraziłam.. Ale.. to dla twojego dobra. - powiedziała mi Arkadia.
- Nie gniewam się.. Czy mogę się z nimi pożegnać? - spytałam się jej.
- Tak. Wróć do nich na tą noc. A potem cicho ucieknij nad ranem.
- Zrobię tak jak mówisz Arkadio. - powiedziałam.
Kiko zaczął piszczeć. Więc ostatni raz spojrzałam w lustro na moje poprzednie wcielenie.. Na Scarlet Svans.
- Ta suknia.. - wyszeptałam.
- Tak. To suknia koronacyjna. - powiedziała ze smutkiem w głosie Arkadia.
***
- Pytałaś się dyrektorki? - usłyszałam za drzwi zdenerwowaną Stellę.
- Tak. - potwierdziła Musa.
- Jestem dziewczyny. - weszłam do pokoju z Kiko.
Dziewczyny z "mojego" klubu odwróciły się. Flora podbiegła natychmiast i przytulając mnie mamrotała coś o poszukiwaniach i że tęskniła. Pozostałe dziewczyny były bardzo złe. Chyba nie liczyły że wrócę. Powiedziały coś tylko o tym że "Dobrze że wróciłam" i uśmiechały się nieszczerze. Pewnie już kłóciły się o to która zostanie nową "mną". Zrobiło mi się smutno że nawet Stella nie podbiegła jak Flora. Byłyśmy przecież kiedyś BFF. Traktowałam ją jak siostrę. Nie było tu Sky. Co też mnie strasznie zasmuciło. Był aż tak zajęty?!
- Jak tam u Sky? - spytałam się Flory gdy dziewczyny wyszły.
Flora nie opowiedziała. Widać przeżywała rozterkę.
- Nie obeszło go to pewnie skoro nie szukał mnie.. - wymamrotałam.
Flora nie zaprzeczyła ale też nie potwierdziła. Przytuliła mnie tylko mocno.
- Kocham cię Floro. - wykrztusiłam. - Jesteś naprawdę wspaniałą przyjaciółką.
Zaczęłam płakać. Flora wyjęła chusteczkę i bez słowa otarła moje łzy. Kiko też zaczął mnie lizać w rękę więc uspokoiłam się trochę.
***
- Dobranoc mały. - powiedziałam do królika. - Dobranoc Floro.
- Dobranoc kwiatuszku. - usłyszałam Florę.
Flora szybko usnęła. Miałam już zrobić to samo gdy usłyszałam głosy.
- Co ona robi?! - Stella mamrotała z przedpokoju wściekła.
- Zniknęła i co? Myślę że się z nami bawi. - powiedziała teraz Layla.
Szybko wcisnęłam się w poduszkę by się poddusić i nic już nie słyszeć. Z braku tlenu zamknęłam oczy i zasnęłam.
***
- Gdzie jestem? - otworzyłam oczy.
Byłam w wielkiej sali balowej.
- Wygląda tu znajomo. - rozejrzałam się. - Zupełnie jak na Domino!
Było tu mnóstwo par w strojach balowych.
- Co się dzieje? - spytałam się chłopaka stojącego obok stołu z ponczem.
Nie odpowiedział. Pomachałam mu ręką przed twarzą. Znowu.
- Oni mnie nie słyszą ani nie widzą. - stwierdziłam zdziwiona.
Światła zgasły. Po chwili jedno z nich zapaliło się.
Spojrzałam na podest na który wchodziła różowo-włosa dziewczyna. Miała ona krótką gradientową sukienkę. Jej krótkie kręcone włosy były rozpuszczone. Miała ona niebieskie oczy i jej lekko piskliwy lecz wesoły głos powiedział do zebranych przez mikrofon:
- Witam na balu po koronacyjnym księżniczki Scarlet Svans. Mówi wasza ulubiona trzecia czarodziejka: Eva Honey. Czas na naszą nową królową.
Klasnęła w dłonie i zabłysły światła padające na schody.
- Trzecia czarodziejka. - pomyślałam. - Czarodziejka światła.
Spojrzałam znów na schody. Schodziła z nich Scarlet Svans. Miała na sobie tą samą białą suknię. Na jej głowie błyszczała złota korona z małymi czerwonymi diamencikami. Zeszła ona na dół i weszła na podest. Wzięła od wesołej czarodziejki mikrofon.
- Dziękuję Eva. Miło mi was gościć na tym przyjęciu moi drodzy poddani. Życzę wam udanej zabawy. - usłyszałam głos podobny do mojego.
Dziewczyna oddała mikrofon Evie i zeszła z nią na dół. Podbiegłam szybko w ich stronę.
- Gdzie jest Arkadia i Ruby? - spytała się Evy Scarlet.
- Powinna być gdzieś tam. A Ruby w ogrodzie. - odpowiedziała Eva.
Scarlet "ruszyła z kopyta". Udałam się szybko za nią.
- Arkadio! Muszę z tobą porozmawiać. - przepchnęła się przez tłum gości, którzy rozmawiali z Arkadią.
- Co chcesz Scarlet? - usłyszałam głos Arkadii. Arkadia miała krótką czarną sukienkę i wyglądała jak "kobieta lekkich obyczajów". Ledwo co ją poznałam z tym mocnym makijażem. Nie wyglądała jak obecna Arkadia.
- Chcę porozmawiać w cztery oczy. - powiedziała Scarlet.
- Nie mam czasu. - wzruszyła rękami Arkadia. - Pogadaj z tą "ogrodniczką".
- Ona ma na imię Ruby! I powinnaś poświęcać nam czas i pomagać! W końcu jesteś pierwszą czarodziejką! - krzyknęła Scarlet.
- Nie krzycz królowo. - bąknęła Arkadia i zaczęła rozmawiać z innymi ignorując Scarlet.
Scarlet przedarła się szybko przez tłum. Jako "Duch" szybko pomknęłam za nią.
Wybiegła ona do królewskiego ogrodu. Podbiegła do siedzącej na ławce dziewczyny. Miała ona piękne i długie blond włosy, ufne szmaragdowe oczy i różaną cerę.
- Co się stało mój łabędziu*? - spytała melancholijnym głosem.
- Nie chcę być królową. To mnie przerasta. - wykrztusiła ta gorzko.
- Przytul się do Ruby. - Ruby objęła Scarlet mocno.
- Muszę iść. - powiedziała ta i wyrwała się delikatnie.
- Czy ona musi ciągle biegać? - westchnęłam i poszłam za nią.
Tym razem weszła innymi drzwiami i za pomocą schodów dostała się na piętro. Tam weszła do pokoju (który obecnie jest mój!) i usiadła na łóżko.
- Czemu tak jest? - zaczęła szlochać. - Nawet Ruby mi nie pomoże.
- My ci pomożemy. - usłyszałam głos.
Scarlet rozejrzała się po pokoju.
Pojawiły się trzy wiedźmy.
- Złap nas tylko za ręce. - powiedziały.
Scarlet zrobiła to ostrożnie.
Wtedy czarownice szybko dały jej znak - kwiat. Oczy Scarlet z czekoladowych zrobiły się czarne.
- O nie. Scarlet! - przestraszona krzyknęłam.

Koniec części IV
* Svan - łabędź mruga



Opowiadanie na zamówienie nr.2 cz.V
Dedykacja dla zleceniodawcy EVIL.

Scarlet wstała i obijając się o meble wyszła.
Poszłam prędko za nią.
- Poczekaj! - złapałam ją mocno za rękę ale szła dalej.
Scarlet zeszła schodami na dół.
- Dark Enchantix. - wyszeptała i przemieniła się. Miała długą czarną jak noc sukienkę a jej tęczówki zmieniły kolor na czerwone.
- Co się dzieje? - krzyknęła Eva.
Scarlet zaczęła czarować i rzucać w ludźmi.
- Przemieńmy się. - warknęła Arkadia.
Eva Honey miała złotą sukienkę. Arkadia kryształową sukienkę.
- Gdzie są pozostałe dziewczyny? - spytała się osłaniając ludzi tarczą Eva.
Arkadia złapała się za głowę.
- Caroline i Ruby już idą. - powiedziała do Evy.
- Jak szaleje... Chyba nas zauważyła. - powiedziała Eva.
Scarlet wzniosła się i strzeliła w Evę. Ta w ostatnim momencie odbiła atak.
Do sali wleciała Ruby w delikatnej zielonej sukience i dziewczyna zapewne Caroline. Była ona niska i szybka. Miała krótkie brązowe włosy i bystre piwne oczy.
- Co się dzieje? - spytała Ruby.
Gdy dostrzegła Scarlet zamarła.
- Jest za silna. Musimy użyć Ataku Żywiołów. - powiedziała Arkadia.
- Nie! To nasza przyjaciółka! - zaprzeczyła jej Ruby.
- Atakujemy. Eva? - potwierdziła gotowość Caroline.
- Przykro mi Ruby ale Arkadia ma rację. Może wyrządzić nam krzywdę. - ta odpowiedziała.
Ruby stanęła przed dziewczynami i zasłoniła Scarlet stojącą za ochroną Arkadii.
- Co robisz? - zdenerwowała się Arkadia.
- Nie pozwolę jej skrzywdzić!
Arkadia westchnęła.
- Ruby jeżeli się nie cofniesz będę musiała to uznać za zdradę Domino i cię zaatakować.
Ruby nie ruszyła się. Arkadia posłała więc pocisk i odrzuciło ją w bok.
- Eva, Caroline teraz! - krzyknęła.
- Potęga światła. - wyczarowała promień Eva.
- Moc powietrza! - połączyła swój promień Caroline.
- Wody puls! - zwieńczyła i wysłała czar Arkadia.
Scarlet wyleciała przez okno i wpadła do morza.
Dziewczyny pofrunęły jak i ja w to miejsce. Po tym wróciłyśmy do zamku. Arkadia zbadała puls Ruby i zamarła. Ruby nie żyła. A Scarlet zniknęła w odmętach morza.
***
- AAA!!! - obudziłam się z krzykiem.
Kiko też się obudził. Szybko wzięłam go w ręce. I mocno przytuliłam. Byłam bardzo przestraszona tymi "wspomnieniami". Było to straszne. Ale pewnie nie bez powodu miałam ten sen.. Pytanie tylko:
- Co znaczy..?



Opowiadanie na zamówienie nr.2 cz.VI
Dedykacja dla zleceniodawcy EVIL.

Wstałam szybko z samego rana by zdążyć wyjść przed dziewczynami. Wyszłam z pokoju.
- Dokąd to? - usłyszałam szorstki głos Layli.
- Idę na spacer. - skłamałam pośpiesznie.
- Z plecakiem? - spytała ona z sarkazmem.
- Czemu jesteś dla mnie taka? - spytałam.
- Nie jesteś już "naszą" Bloom. Zmieniłaś się. - warknęła.
- Nie jestem już tą słodką osobą?! Teraz sprawiam problemy?! - krzyknęłam.
Reszta dziewczyn wyszła z pokoi. Obudziła się także Flora.
- Co tu się dzieje? - spytała.
- Bloom chce odejść. - wyjaśniła jej Layla.
- Więc czemu jej nie pozwolisz? - spytała Musa.
- Nie bądźcie takie. - szepnęła Flora.
- Nienawidzę być słodka i urocza. Chcę być sobą! Zostawcie mnie! - wybiegłam z pokoju. Zostawiając zasmuconą Florę i wściekłe moje "przyjaciółki".
***
- Co tu robisz? - zobaczyłam Sky na dziedzińcu.
- Bloom co się dzieje? - spytał "mój" książę.
- Nie widzisz? Odchodzę.
- A co z nami?
- Powiedziałam że odchodzę.
- Zmieniłaś się Bloom.. Nie poznaję ciebie.
- Bo nigdy mnie tak naprawdę nie rozumiałeś. Skończyłam z czekaniem. Skończyłam z klubem. Wolę być sama ale wolna.
- Nie możesz odejść.
- Niby dlaczego? - na odchodne szepnęłam mu na ucho. - Żegnaj bo nigdy nas nie było.
***
- Jak mam się tam dostać? Do tej całej pustki? - zastanawiałam się.
- Witaj Bloom. - usłyszałam czyjś głos.
Odwróciłam się i zobaczyłam.. Trix.
- Co tu robicie? - warknęłam.
- Przyszłam porozmawiać moja droga. - Icy podeszła do mnie. - Zaczynasz się zmieniać.
- Wszyscy mi to dzisiaj mówią. - zaczęłam iść.
- Oczywiście na lepsze. - powiedziała Darcy.
- W jakim sensie niby? - spytałam.
- Wiesz o czym mówimy przecież. - powiedziała Stormy.
- Stajesz się taka jak my. - wyszeptała mi na ucho Darcy.
-Nie jestem zła. - powiedziałam.
- A ten dzisiejszy incydent? - spytały siostry.
- Skąd wy..?
- Obserwujemy cię Bloom. Dołącz do nas. - powiedziała Icy.
- Zostawcie mnie. - warknęłam.
- Sama do nas przyjdziesz. - powiedziały na odchodne i odeszły.
***
- A co jeśli one mają rację? - spytałam się Kiko.
Ten chyba też nie wiedział bo usnął w mych rękach.
- Co teraz?.. - wyszeptałam.

Koniec części VI

Ps. Tak wiem że Trix w Legendarium ale tu są.


All I ever wanted was the world.


I'm like porcelain
Credit dla Arii za av :3
Moja grafa/// Strażniczki Ziemi (OP) /// Winxowe AMV /// Wattpad
52292437 http://crazyxreversium.blogspot.com/ Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Inne moje (równie beznadziejne) opowiadania.
~EVIL
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 28-11-2014 23:07
Ojć? A gdzie inne komy prócz moich? Wracając... Podoba mi się wątek z Trix, jest ciekawy. ''Przyjaciółki'' Bloom, prócz Flory, zachowały się jak ostatnie egoistki, a Sky nie walczył o ukochaną. Tak jakby mu nie zależało. Historia lubi się powtarzać chyba, co nie? Podobnie było ze Scarlet. Jestem naprawdę ciekawa, co dalej, Crazy Princess. Weny.
P.S. Art na serio śliczny, musisz mi uwierzyć, bo ja wiem, co mówię.


W życiu liczą się dla mnie 3 rzeczy. Pierwsza to moi bliscy,
przyjaciele i znajomi bez których dni, nie byłyby tak ubarwienie. Druga, to uczucia. Te wszystkie wartości moralne, które czynią nas ludźmi. A trzecia to moja prywatność. Chwila tylko dla mnie, wspomnień i gorącej czekolady... Reszta może się [cenzura]

W świetle i w mroku- opowiadanie
Edytowane przez Sophie dnia 29-11-2014 11:58
52826028 Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Inne moje (równie beznadziejne) opowiadania.
~anulka_bloom
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 29-11-2014 00:30
Bardzo podobają mi się Twoje opowiadania. Jestem zachwycona wątkiem z Diaspro, sama osobiście próbowałam przemyśleć jej psychikę, odgadnąć, dlaczego jest wredna i widzę w niej postać bardzo smutną i samotną. Kolejne opowiadanie, które zapadło mi głęboko w serce. Icy, no po prostu kocham Cię za to, pisz dalej.


anulka_bloom

http://anulkabloom.deviantart.com
Edytowane przez Sophie dnia 29-11-2014 11:56
http://anulkabloom.deviantart.com/ Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Inne moje (równie beznadziejne) opowiadania.
~Crazy Princess
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 29-11-2014 13:43
Evil! Jestem taka happy że tak kłamiesz lol .
Zapraszam do mojej galerii po base z moimi opowiadaniami.
.
Zapraszam do mojej galerii po base z moimi opowiadaniami.
Cieszę się że ci się podobają anulka_bloom. Ale co pisz dalej O Trix Czy w ogóle

Opowiadanie na zamówienie nr.2 cz.VII
Dedykacja dla Evil.

- Jak tam się dostać - mruknęłam patrząc na mapę. - Przecież tu nic konkretnego nie pisze.
- Dzień dobry Bloom. - usłyszałam znowu ich głosy.
- Zostawcie mnie! - rzuciłam w nich kulę ognia.
Usłyszałam po chwili głos:
- Nie to nie.
***
Godzinę po tym usłyszałam szelest w krzakach. Pewna że to znowu Trix uderzyłam tam kulą ognia.
Usłyszałam syk. To nie mogły być siostry. Pobiegłam tam. W krzakach leżała Flora. Przestraszyłam się.
|Była mocno poparzona. Zaraz nadeszły pozostałe dziewczyny:
- Zaatakowała Florę! - krzyknęła Layla.
Nie dały mi się wytłumaczyć tylko od razu mnie uderzyły konwergencją. Jednak nie doceniły moich mocy. Odbiłam go z trudem.
- Wiedźmo! - podniosła się z ziemi Stella.
Przemieniły się szybko. Zrobiłam tak samo. Dziewczyny uwięziły mnie w powłoce.
- Zapłacisz na mam. - warknęła Layla i zacieśniła mocniej pętlę z fioletowej mazi mocniej.
Syknęłam. Flora obudziła się i rzuciła na Laylę by ją powstrzymać. Ta ją odepchnęła na drzewo. Naprawdę mnie to wkurzyło. Zacisnęłam brwi i rozerwałam powłokę.
- Jak śmiałaś uderzyć Florę! - wrzasnęłam.
- To twoja wina. - uśmiechnęła się szyderczo Stella.
Przegięły wtedy szalę. Czułam ogromny gniew i nienawiść do nich. Zaczęłam się zmieniać. Moje włosy stały się bardziej rozczochrane i quot;kolczastequot;. Mój strój zszarzał. Czułam ogromną moc ale nie była ona taka jak moja. Zacisnęłam pięści. Tym razem zapłonęły czarnymi płomieniami. Podpaliłam las koło siebie. Dziewczyny uciekły z krzykiem. Zostawiły Florę. Uspokoiłam płomienie. Byłam zła. Wreszcie zdałam sobie z tego sprawę. Sen zapowiadał powtórkę z historii. Jak Scarlet zmieniłam się. Jak Ruby Flora mnie uratowała. No właśnie! Flora! Szybko podbiegłam do czarodziejki. Ta otworzyła po chwili szarpania jej ciała oczy. Coraz wolniej oddychała.
- Ja umieram. - wykrztusiła.
- Wyliżesz się. - okłamywałam siebie.
- To już nasza ostatnia rozmowa. - powiedziała.
- Czemu Czemu ty mnie!
- To proste. Jesteś moją przyjaciółką. Nadal jesteś Bloom i zawsze ją będziesz.
- To moja wina. - zaczęłam płakać.
- Śmierć jest częścią życia. Przyszedł po prostu na mnie czas.
- Czy mogę ci pomóc Czy coś chcesz - wtuliłam się w przyjaciółkę.
- Chcę by w następnym życiu.. byłybyśmy znowu przyjaciółkami. - powiedziała.
Zaczęłam szlochać jeszcze bardziej.
- Będę przy tobie. - powiedziała ostatnie słowa. - Powiedz Helii że go kocham.
Zamarłam.
- Obudź się! Proszę nie zostawiaj mnie! - potrząsałam ją szybko. - Nie!!!!
Krzyknęłam donośnie.
***
Kiko zaczął ocierać moje łzy. Pozwoliłam mu na to ale nie przestawałam płakać. Wcześniej Ruby a teraz Flora. Moja przyjaciółka.
- Muszę uciekać by nikt więcej nie zginął. - wykrztusiłam i poszłam do centrum.
****
- Po co mieliśmy wracać - spytała Stella. - Dym zepsuje mi fryzurę.
- Przymknij się. Szukam Flory. - powiedziała Musa.
Znalazły kopę ziemi z krzyżem wbitym w ziemię.
- Dla najlepszej przyjaciółki Flory ~ Bloom. - przeczytała z niesmakiem Tecna.
- Już wiemy więc jak się pozbyć Bloom. - powiedziała Layla.
- Jak - spytała Stella.
- To w końcu jej magia poparzyła Florę. Można oskarżyć ją o morderstwo.
***
Muszę uciekać.
- Gdzie idziesz - usłyszałam głos Icy.
- Wiecie gdzie jest pustka - spytałam będąc bezsilna.
- Oczywiście. - wykrztusiły wiedźmy. - Możemy ciebie zaprowadzić.
Ruszyłam więc z nimi i tak nie miałam już nic do stracenia. Ale nie wiedziałam co się stanie..

c.d.n.
Koniec części VII



[img]http://cocoandartemida.deviantart.com/art/Bloom-and-Scarlet-497201821[/img]


All I ever wanted was the world.

[IMG]http://i63.tinypic.com/2v98m.gif' style='border:0px' class='wb-image' alt=''>

I'm like porcelain
Credit dla Arii za av :3
Moja grafa/// Strażniczki Ziemi (OP) /// Winxowe AMV /// Wattpad
52292437 http://crazyxreversium.blogspot.com/ Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Inne moje (równie beznadziejne) opowiadania.
~IcyJus
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 29-11-2014 19:45
No, no, akcja jest mocna. To opowiadanie jest bardzo dojrzałe i czuć tu poruszane problemy emocjonalne. Jest Icy (ja niegrzeczny ), miło mi także, że umieściłaś Trix. Kto wie, może nie będą takie złe tutaj.
Uwielbiam twój styl pisania, jesteś bardzo kreatywna, brak mi tu trochę opisu przeżyć, takiego dogłębnego, ale to szczegół.
Czekam na nowy rozdział, Crazy xd.



Edytowane przez Cattie dnia 29-11-2014 20:49
49139190 ? Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Inne moje (równie beznadziejne) opowiadania.
~Crazy Princess
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 03-12-2014 20:12
Uwielbiam twój styl pisania, jesteś bardzo kreatywna, brak mi tu trochę opisu przeżyć, takiego dogłębnego, ale to szczegół.

wstyd
I dostajesz Icy xD.

Opowiadanie na zamówienie nr.2 cz.VIII
Dedykacja dla Evil i Icy (nie obraźcie się)

- Czemu wy...? - spytałam się Trix.
- Czemu z nami ruszyłaś? - spytała się Icy.
- Czemu? - zadałam sobie to pytanie.
- Myślę że wam zaufałam. - wykrztusiłam.
- Twoim wrogom? Bloom serio? Liderka klubu nam zaufała. - roześmiała się Stormy.
- Więc jaka jest odpowiedź? - teraz ja spytałam się.
Siostry spojrzały na Icy. Ta westchnęła i powiedziała:
- Lubimy cię.
Teraz ja zaczęłam się śmiać a Icy zrobiła się czerwona.
- Obie więc mamy śmieszne powody. - powiedziałam więc. - Czy wy serio jesteście złe?
Wszystkie równo potwierdziły i powiedziały że są wiedźmami.
- Wydaje się jakbyśmy nie były wrogami. - powiedziałam.
Icy tylko zwolniła trochę.
- Może nigdy nimi nie byłyśmy. - szepnęła cicho.
Uśmiechnęłam się.
- Czemu do nas nie dołączysz? - spytała się Stormy.
- Nie mogłabym. Mimo wszystko nie nadaję się do tego.
Siostry roześmiały się znowu. Miały trochę mroczny ale uroczy śmiech.
- Mogłyśmy rozmawiać tak wcześniej ale niestety sta7łyśmy po przeciwnych stronach. A teraz..
Czy one mogą tak po prostu mi pomóc? Czy one mnie nie zniszczą? Zabiją? Pokonają? Zostawią?
Może to dziwne ale miałam to gdzieś. Liczyło się że razem z nimi szłam nawet nie wiem gdzie. Że miałam kogoś kto był przy mnie.
***
- Dziewczyny. Co się dzieje z Bloom? - Sky spytał się dzieczyn.
Stella przygotowana na to rozpoczęła swój teatrzyk. Wpadła w ramiona Sky i zaczęła szlochać:
- Bloom.. Straszne!.. Ona.. Jak ona mogła..?
Sky był zdziwiony ale połknął haczyk:
- Co takiego? Co się stało?
Wszystkie dziewczyny zaczęły szlochać. Aż Layla krzyknęła:
- Flora.. Ona nie żyje!!
- Co takiego? - Sky był jeszcze bardziej niezorientowany w sytuacji.
Na to tylko czekały dziewczyny:
- Bloom! Ona ją zabiła! Próbowałyśmy ją powstrzymać! Ale ona.. - rozległy się "lamenty". Bo tak naprawdę dziewczyny nie były smutne. Owszem lubiły Florę. Ale miały ją za słabą ślamazarę. Za ich Achillesową piętę.
- Skoro tak... Bloom musi za to zapłacić. - wykrztusił Sky.
Na co dziewczyny gdy poszedł do dyrektorki zaczęły się śmiać.
- Dał się nabrać! Jak dziecko! - zrywała się na boki Tecna z Musą.
- Więc niech się zacznie zabawa - powiedziała mrocznym głosem Layla a reszta uśmiechnęła się cynicznie.
***
- Robi się już ciemno. - zauważyła Darcy.
- Czas na odpoczynek. - zarządziła Icy i wskazała pobliską polanę za lasem.
Wiedźmy położyły się w wyczarowanym namiocie. Nie wiedziałam czy też mam też tam wejść więc stałam póki Icy nie wciągnęła mnie do środka.
- Co tak stoisz wiewiórko? - powiedziała odrobinę żartując.
Położyłam się obok Icy w kącie. Było tak jak w moim pokoju z Florą. Flora.. Zaczęłam płakać. Icy widząc to spojrzała na mnie z ciekawością:
- Nie becz. - powiedziała odrobinę zawstydzona.
Po czym odwróciła się do mnie plecami. Chyba nie chciała mi już więcej pokazywać tej prawdziwej jej twarzy, którą chowała za oschłą maską. Była zła ale.. Nie wiedziałam co o tym myśleć.
Nie wiedziałam że od przeszłości nie da się uwolnić tak łatwo.

Koniec cz. VIII



Opowiadanie na zamówienie nr.2 cz.VIX
Dedykację ślę: Evil, anulce_bloom i Icy.

- I jak? - spytała się Stella, która weszła do pokoju.
- Mamy ją znaleźć i przyprowadzić. - powiedziała Layla.
- Ja odpadam. - powiedziała Tecna.
- Niby dlaczego? - zaatakowała ją Musa.
- Moim zdaniem Layla przesadza. Nie ma sensu w szukaniu Bloom gdy ta zniknęła.
- Co takiego?! - zdenerwowała się Layla.
- Może coś jest na rzeczy ale rzeczywiście masz coś do niej. - ta warknęła.
- Po prostu jej nienawidzę! - ta odrzekła.
- Odpadam i nie możesz mi tego zabronić. - wyrwała się jej i wyjęła z szafy walizkę.
- Gdzie idziesz?! - zdziwiła się Layla.
- Na Zenit. Nie ma sensu w przebywaniu tutaj po tym wszystkim. - ubrała czarną sukienkę i na odchodne powiedziała: - Masz na sobie Florę. Ja nie chcę mieć Bloom. Jesteś wariatką.
- Nie jestem!! - pożegnała ją Layla.
Dziewczyny nie skomentowały zajścia.
***
- Co tak pachnie? - zdziwiła się Icy i odchyliła wejście do namiotu.
Rozpaliłam ognisko i właśnie przypiekałam ryby swoją mocą.
- Dzień dobry. - powiedziałam.
Icy odpowiedziała mi tym samym i wyszła z namiotu.
- Skąd je masz? - spytała niepewnie gdy podałam jej jedną z nich.
- Złowiłam. - odrzekłam i sama zaczęłam jeść jedną.
Icy podniosła brew i ugryzła rybę.
- Ała. - pisnęła czując gorąco ryby. Za pomocą mocy schłodziła ją.
- Nawet upodobania mamy różne. - zachichotałam. - Gdzie Darcy i Stormy?
- Śpią. - wyjaśniła mi Icy. - Ruszymy za godzinę.
- Kiedy tam dojdziemy? - spytałam.
Ta wzruszyła ramionami.
- Możliwe że kilka dni. Zależy od przeszkód i w ogóle.
- Skąd znacie to miejsce? - zdziwiłam się.
- Uczyliśmy się o tym w Chmurnej Wieży. - Icy odpowiedziała mi grzecznie.
- Aha. - powiedziałam i pomyślałam że skończyły się nam tematy.
- Ciekawi mnie jedno. - przerwała ciszę Icy. - Czemu ciebie zaatakowały?
- Sama chciałabym to wiedzieć. - rozłożyłam ręce.
- Jakieś sugestie? Która to zaczęła? - kontynuowała.
- Layla była najagresywniejsza. Nawet przed tym zachowywała się jakoś tak dziwnie.
Icy przypatrywała się mi chwilę po czym zagadnęła:
- Ładnie ci tak i pokazała na moje włosy.
- Nadal nie mogę się do nich przyzwyczaić. Nie mogę ich sczesać. - uśmiechnęłam się.
- Czy wiesz już o.. - zaczęła Icy.
- Czym? - zdziwiłam się.
Icy westchnęła i wyczarowała czarne lusterko.
- Moje oczy! - spojrzałam ze strachem w lustro. - Są żółte!
- Tak jak wtedy gdy Darkar ciebie zmienił. - dokończyła.
Przyglądałam się sobie.
- Ej bo zaraz zaczniesz do niego gadać. - zniecierpliwiła się Icy.
Nagle jej tęczówki rozszerzyły się. Była przestraszona. Wstała i szarpnęła moje ramię:
- Szybko! Idziemy!
- Co się stało? - wstałam gdy Icy budziła siostry.
- Puścili już ją. Musimy iść. - mówiła.
Siostry zamazały wszystkie ślady i przemieniły się. Uczyniłam więc to samo. Siostry ruszyły do lotu.
- Co się dzieje? - spytałam się Icy.
- Tak jak myślałam. One chyba naprawdę cię nie lubią moja droga. Spuściły ją.
- Jaką "ją"? - byłam kompletnie nie wie dziejącą o co jej chodzi.
- "Ją" to Pixie o imieniu Findelle zwaną też "Szukaczem".- wyjaśniła mi Darcy. - Potrafi na określoną odległość wyczuć za pomocą mocy magicznej gdzie dana osoba się znajduje. Pomaga ona Alfeii i Magix.
- Ale skąd to wiesz Icy? - zdziwiłam się.
- Nasza siostra ma coś w rodzaju "szóstego zmysłu". Wyczuwa niebezpieczeństwa.
- Musimy przelecieć przez granicę tego miejsca. Teraz lecimy na Tramwaj Wymiarowy. - wyjaśniła mi Icy.
- Rozumiem ale czemu nie skorzystamy z magii?
- Na to liczą. Wczoraj miałam nadzieję że ci odpuszczą. Nie wiem czego od ciebie chcą.
- Czy długo to potrwa? - spytałam.
- Trochę. - powiedziały równocześnie siostry.
***
- Powinna ją znaleźć? - spytała się Faragondy Layla.
- Tak moja kochana. - odpowiedziała już zmęczona Faragonda.
- Layla. Chcę z tobą porozmawiać. - powiedziała Stella.
- Co jest? - spytała się jej i Musy Layla.
- Widzisz Laylo.. Myślimy że za bardzo naskoczyłyśmy na Bloom. Potem to z Florą.
Layla podniosła brwi.
- Musimy ci to powiedzieć.. My kochamy Bloom i kochałyśmy też Florę. To co robisz nie jest normalne. To z tobą coś się stało. Jeżeli chcesz możesz z nami przeprosić Bloom..
- Odejdźcie! - Layla warknęła.
- Poczekajcie dziewczęta. - podszedł do nich profesor Wizgiz. - Mam ważną wiadomość dla was..
- Co się stało panie Wizgiz? - spytała się zniecierpliwiona Layla.
- Flora.. Widzicie.. Ona żyje. - wykrztusił.
- Co takiego? - powiedział jednocześnie dziewczyny.
- Jest w śpiączce ale żyje. Udało się za pomocą magii ją uratować. - wyjaśnił. - Są małe szanse że się wybudzi ale żyje. Jeżeli chcecie możecie ją zobaczyć. Leży u pielęgniarki. Jest tam już Helia.
Stella i Musa zaraz tam pobiegły. Layla stała chwilę po czym odeszła.
- Ona nigdy mi nie wybaczy. - zaczęła płakać. - Co ja robię? To wina Bloom. Tak. Muszę się przecież zemścić. Muszę..
***
- Nie mogę dalej lecieć. - westchnęłam.
- Jeszcze chwilę rudzielcu. Zaraz.. - warknęła też zmęczona Icy.
Jednak nie mogłam posłuchać bo zemdlałam z wysiłku i padłam na ziemię.
Icy szybko wylądowała wraz z siostrami i sprawdziła akcję mojego serca.
- Zemdlała. - odetchnęła z ulgą. - Szybko zanim..
- Mam was. - usłyszały cienki głos Pixie.
- Poszukiwacz. - wymamrotała Stormy.

Koniec cz. VIX


All I ever wanted was the world.


I'm like porcelain
Credit dla Arii za av :3
Moja grafa/// Strażniczki Ziemi (OP) /// Winxowe AMV /// Wattpad

Edytowane przez Crazy Princess dnia 03-12-2014 20:14
52292437 http://crazyxreversium.blogspot.com/ Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Inne moje (równie beznadziejne) opowiadania.
~IcyJus
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 03-12-2014 20:24
No, no :szoker:. Wspominałam, że lubię to opowiadania, Trix i Bloom współpracują yeaa, bardzo fajny pomysł. Moc Darcy- znakomity wątek poboczny. Layli coś odbiło widać, dobrze, że wybrałaś ją, po tym jak straciła Nabu była zachwiana emocjonalnie i tu można się domyślić, że zazdrości Bloom bo ta odeszła od Winx i dlatego jest taka złaaaa. Fajny smaczek xd
Weny Crazy xd
PS. Dzięki za dedykację serce


49139190 ? Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Inne moje (równie beznadziejne) opowiadania.
~EVIL
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 03-12-2014 22:23
Przez moment miałam wątpliwości, kto tu jest bardziej zły. Bloom czy Winx? Ale ten rozdział mi wiele wyjaśnił xd. Nie no, ciekawie jest. Trix + Bloom = intrygujące połączenie. Czarodziejki wreszcie się trochę opamiętały, poza Laylą. Już nie mogę się doczekać, aż wyjawisz, za co ona chce się zemścić. Flora powraca do żywych, co zrobi Sky? Kiedy będzie mroczna Bloom, taka... w pełnej okazałości? Wiem, muszę czekać i będę. Weny.


W życiu liczą się dla mnie 3 rzeczy. Pierwsza to moi bliscy,
przyjaciele i znajomi bez których dni, nie byłyby tak ubarwienie. Druga, to uczucia. Te wszystkie wartości moralne, które czynią nas ludźmi. A trzecia to moja prywatność. Chwila tylko dla mnie, wspomnień i gorącej czekolady... Reszta może się [cenzura]

W świetle i w mroku- opowiadanie
Edytowane przez Sophie dnia 04-12-2014 16:14
52826028 Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Inne moje (równie beznadziejne) opowiadania.
~Crazy Princess
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 10-12-2014 22:02
Opowiadanie na zamówienie nr.2 cz.XA
Z dedykacją znów dla komentujących mnie dwóch pań.

- Znalazła ją? - Layla wpadła do pokoju dyrektorki.
- Tak moja droga. - powiedziała ta spokojnie.
- Co teraz?!
- Przyprowadzi ją tu. - powiedziała zażenowana Faragonda.
***
Podniosłam się i ją zobaczyłam. Kasztanowe długie jak na Pixie włosy i czarna jak noc sukienka. Miała zamknięte oczy więc nie mogłam stwierdzić ich koloru.
Trix stały obok. Icy podtrzymywała mnie.
- Ona idzie ze mną. - otworzyła oczy Pixie. Były one intensywnie niebieskie jakby w oczach miała niebo. Zaraz jednak rozszerzyły się jej tęczówki i zamknęła oczy. - Czemu miałabym im pomóc?
Spytała się w przestrzeń.
- Czyżby gadała do siebie? - pomyślałam. - Nie.. To telepatia zapewne.
- Pomogę wam. - powiedziała po chwili Pixie otwierając swe oczęta i patrząc na kobiety zza firanek swych delikatnych rzęs.
- Skąd wiemy że tak? - wystąpiła Icy przypominając mi o tym że nie jesteśmy już wrogami.
- Tak powiedziała Clarice a ja jako jej Pixie uszanuję jej decyzję. - powiedziała jakby to cokolwiek miało pomóc.
Szybko jednak skojarzyła mi się jej "siostra". Uczyła się w Alfeii i była blondynką o zadziornym charakterze. Wyszeptałam więc Icy że znam osobę którą wymieniła Pixie. Icy więc zgodziła się by "Szukacz" poszedł z nami. Zdziwiłam się że zaufała mi w wyborze "kompana". Ale stosowne było przemilczeć to by nie narazić się nikomu.
***
- Gdzie ona jest? - spytała się Layla.
- Oddalają się. Wygląda na to że "Szukacz" dołączyła do nich.
- Lecę za nią.
- Są dzień drogi. A zabroniono używać na terenie Magix jak na razie teleportacji z powodu zbliżającego się huraganu.
- Huraganu? - zdziwiła się Layla.
- Huragan Ellie o specjalności pochłaniania podczas czarów w tym roku atakuje na naszym terenie.
- Cóż, wyruszę i tak.
- Niech cię strzeże Arkadia. Bywaj i wracaj cała. - pożegnała ją Faragonda.
***
- Poczekaj. - pociągnęła mnie w krzaki Icy gdy chciałam udać się po bilety.
- Co Icy? - spytałam się zdezorientowana wiedźmy.
- Pewnie już cię szukają. Musimy się przebrać! - powiedziała.
Wyczarowała mi soczewki. Ubrałam soczewki (czerwone) przez to oczy me miały barwę wbiegającą w pomarańcz. Siostry ubrały swe "stare" przebranie. Icy była teraz blondynką w białej kurteczce. Stormy wyglądała jak niewinna pomarańczowo włosa czirliderka. Zaś Darcy jak uczona kobieta z zielonkawymi włosami. Ja miałam na sobie "rurki" i niebieski T-shirt. Dopiero teraz wyszłyśmy z zarośli.
- Dzień dobry. Gdzie panie lecą? - spytała fioletowo włosa kobieta z kokieteryjną urodą.
- Inanitas. - szepnęła do jej ucha Icy.
- Discretio principaliter. - ta uśmiechnęła się zaciekawiona.
Podała trzy bilety i kazała zaczekać na "tramwaj".
- Co znaczyło to co mówiliście? - spytałam.
- To z łaciny. Powiedziałam jej pustka a ona na to dyskrecja przede wszystkim.
***
- Zapłacisz mi Bloom. - Layla frunęła szybko. - Zapłacisz a wtedy me serce będzie już spokojne jak nigdy. Nie będzie już więcej burz w mej głowie. Pokażę ci gdzie naprawdę jest pustka i zemszczę się jak nigdy. Nie zniszczysz już więcej mego spokoju. - roześmiała się histerycznie z obłędem w oczach.

Ps. Sorry ale jutro mnie nie ma i nie zdążyłam za długo.
c.d.n
Koniec cz.XA



Opowiadanie na zamówienie nr.2 cz.X
Z dedykacją znów dla komentujących mnie dwóch pań.

Podróż trwała szybko. Ale miałam złe przeczucie że ktoś nam depcze po piętach. Szkoda że nie okazało się to tylko przeczuciem..
***
- Wulkan Rettience. - wydedukowałam gdy Icy po mojej prośbie podała mi mapę.
- Nie wiem czemu ale coś każe mi się tam zatrzymać. Myślę że tam czeka nasze przeznaczenie. - powiedziała Pixie.
- Przeznaczenie bla,bla,bla. - powiedziała Stormy.
- Zostańmy. Po za tym jesteśmy zmęczone. - zganiła ją Icy.
- Też tak myślę Stormy. - powiedziała Darcy.

Był to największy z błędów jaki popełniły. Gdyby tylko posłuchały Stormy..

****
- Gdzie mogły się udać? - warczała do siebie Layla na stacji.
- Przepraszam. Gdzie pani chce się udać? - spytała się Layli kokietka z fioletowymi włosami.
Layla szybko zmieniła się z powrotem. Uspokoiła się (na niby) i ze słodkim głosikiem:
- Przepraszam. Widzi pani.. Moja przyjaciółka Bloom. Serdeczna i miła o pięknych rudych włosach. Czy była tutaj? Bo widzi pani.. Ona nie lubi pożegnań i nic nie mówiła..
- Och. Pojechała ona w kierunku Pustki proszę. - wzruszyła kokietkę która podała jej nieświadoma tego co czyni bilet.
Layla wzięła bilet dziękując a za plecami uśmiechając się kpiąco i triumfalnie.
***
- Na górę? - spytała się Findelle.
- Tak. Tu nie jesteśmy bezpieczne przez Ellie. - wymamrotała Icy i zaczęła się wspinać.
- Ellie? - zdziwiłam się.
- To huragan magiczny. - wytłumaczyła mi Stormy.
Zaczęłyśmy się wspinać. A Findelle weszła mi do plecaka.
- AA! - usłyszałam po chwili z plecaka.
- Tam jest królik. - wymamrotała.
- Ależ tak. - roześmiałam się. - To Kiko. Na pewno się zaprzyjaźnicie.
Kiko pisnął jakby potwierdził ten słowa.

Śmiałam się po raz ostatni.

***
- Jestem. - źrenice Layli rozszerzyły się a na jej ustach zagościł uśmiech.
Przemieniła się mimo iż czuła że huragan znajduje się tylko kilometrów za nią.
***
- Huragan, spójrzcie. - pokazałam kierunek Trix.
- Chyba ktoś tam leci. - Stormy zmrużyła oczy.
Zrobiłam jak ona. Ta sylwetka wydawała mi się znajoma.
- Pewnie jakaś osoba ucieka przed huraganem. - uznałam to jednak za błahostkę.
- Możliwe. - powiedziała Icy.
Słońce zachodziło więc udałyśmy się na spoczynek.
***
- Przepraszamy Floro. - mówiła Tecna która w ostatnim momencie wróciła się gdy tylko usłyszała że Flora żyje.
- Ona ci na pewno wybaczy. Wszystko słyszy choć nie może tego powiedzieć. - powiedziała Musa.
- Sama nie wiem.. Co w nas wstąpiło że to robiłyśmy?! - westchnęła Stella.
Flora leżała na łóżku obok niej stały Tecna z Musą i Stellą.
- No właśnie.. Zupełnie jakbyśmy były pod wpływem jakiegoś czaru. - rozłożyła ręce Musa.
Tecna nagle dostała olśnienia.
- Powtórz to. - powiedziała zamyślona ale pewnie.
- Ale co? - zdziwiła się Musa.
- Pod wpływem... - podpowiedziała Stella.
- Jakiegoś czaru. - dokończyła Musa.
Nagle dziewczynom wszystko ułożyło się w całość.
- Pamiętacie ten wieczór gdy Bloom się "zgubiła"? - powiedziała Tecna.
- Tak. Layla nam wtedy fundnęła drinki i pocieszała że wróci. - Stella mówiła powoli.
- To wszystko wyjaśnia.. Layla podała nam czarkotyk*. - stwierdziła Tecna.
(Czar + naroktyk = Czarkotyk XD)
- Czyżby ona też go zażyła? - spytała się Stella.
- Nie. Layla wpadła w obłęd. - powiedziała fakt Musa. - Szybko zanim będzie za późno.
Dziewczyny ruszyły zadzwonić po chłopców.
***
Obudziło mnie jakieś szurnięcie. Przewróciłam się na bok. Otworzyłam oczy i dostrzegłam że o mały włos nie uniknęłam silnego zaklęcia. Szybko wstałam i zobaczyłam ją.
Z rozwianymi włosami na tle nizin stała dumnie lecz z obłędem w oczach.
- Witaj Bloom. - powiedziała wręcz warcząc.
Trix też się zbudziły.
- Czegóż chcesz? - odpowiedziała warknięciem Stormy.
- Chce Bloom. - odpowiedziała i rzuciła czar w kierunku Trix.
- To mnie chce. - pomyślałam z goryczą.
Podbiegłam do niej i zaczęłyśmy się szarpać. Trix zamknęłam w przerwie w klatce. To nie była ich bitwa. Próbowały się uwolnić ale się im to nie udało. Teraz zdałam to sobie szarpiąc się koło krawędzi, mijając lawę że to nie góra lecz wulkan. Layla i ja spadłyśmy na mniejszy klif jeszcze nie dotykając lawy. Prawie spadła ale złapałam ją mocno za rękę. Była zbyt zmęczona by zachować przemianę toteż zmieniła się. Światło, które dawał wulkan było dostateczne bym mogła zobaczyć ją teraz w pełnej okazałości.
- Puść. - warknęła i zaczęła płakać. - Nie mam po co żyć.
- Ja chcę żebyś żyła. - powiedziałam i mocniej ścisnęłam jej dłoń.
- Niemożliwe że po tym wszystkim.. To przeze mnie dziewczyny się zbuntowały. Podałam im czarkotyk. Przepraszam.
- Chcę tylko wiedzieć dlaczego.. - poprosiłam.
- Ten szok po śmierci Nabu. Zaczęłam obwiniać wszystkich w tym siebie. Ostatnio oskarżać zaczęłam ciebie. Jestem okropna.
- Nie... Musisz żyć. - spróbowałam ją podnieść. Huragan odebrał już resztki siły magicznej.
- Nie przeżyjemy obie. - wciągnęłam ją na skałę a ta powiedziała te słowa.
- Wiem. Kocham was wszystkich. - odepchnęłam się i spadłam w lawę. Ostatnim co pamiętam był ich krzyk i mój uśmiech.

Epilog:
- Co było dalej?! Babciu? - obudziła starszą zmarszczoną kobietę nastolatka.
Jej blond włosy wybijały się na tle brązowych oczu.
- Ach. - obudziła siwowłosą kobietę. - Bloom tym sposobem uratowała Laylę i Trix. Flora obudziła się i po czasie wszystkie pozostałe czarodziejki ożeniły się. Layli pomógł żyć Nex. Wkrótce jak wiesz urodziły się im dzieci. I wszystkie były bardzo szczęśliwe ale pamiętały o Bloom.
- Babciu Daphne czy ona jest teraz szczęśliwa?
- Myślę że moja siostra jest bardzo szczęśliwa. - uśmiechnęła się Daphne do swojej wnuczki. - Moja mała Bloom.

Koniec

Ode mnie:
To opowiadanie wyjątkowo uznaję za w miarę dobre. Za krótkie ale tak w życiu już bywa zawstydzony . Dzięki niemu trochę bardziej polubiłam Bloom. Dziękuje za zlecenie droga Evil całus .


All I ever wanted was the world.


I'm like porcelain
Credit dla Arii za av :3
Moja grafa/// Strażniczki Ziemi (OP) /// Winxowe AMV /// Wattpad
52292437 http://crazyxreversium.blogspot.com/ Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Inne moje (równie beznadziejne) opowiadania.
~EVIL
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 10-12-2014 22:34
Powiem ci, że bardzo mi się podobało. Smutne, że Bloom umarła, ratując Laylę i Trix. Eh, no cóż. Czarkotyk? Hahahaha... Wspaniałe przyznam, tak samo jak babcia Daphne. Tak więc dziękuję, za to piękne opowiadanie. Weny na następne, o ile takie się pojawiają XD.


W życiu liczą się dla mnie 3 rzeczy. Pierwsza to moi bliscy,
przyjaciele i znajomi bez których dni, nie byłyby tak ubarwienie. Druga, to uczucia. Te wszystkie wartości moralne, które czynią nas ludźmi. A trzecia to moja prywatność. Chwila tylko dla mnie, wspomnień i gorącej czekolady... Reszta może się [cenzura]

W świetle i w mroku- opowiadanie
52826028 Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 1 z 2 1 2 >
Skocz do Forum:
Logowanie
Zapamiętaj mnie



Rejestracja
Zapomniane hasło?

Witajcie na nowej wersji ShoutBox. Wszelkie problemy prosimy zgłaszać do administracji lub bezpośrednio do twórcy - Anagana.

Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać wiadomości.

^PVTeam1230
19:03:29 25.04.2024
Szkoda że do Wawy smutny((
~February0
15:10:03 25.04.2024
Ktoś jest chętny na spontaniczne spotkanie w Warszawie w ten weekend? (dajcie znać jeśli takie rzeczy nie na shout box uśmiech)
~February0
15:08:33 25.04.2024
Rzucam mega randomowe hasło które właśnie wpadło mi do głowy w trakcie pracy xd
^Flamli0
21:14:14 24.04.2024
ukazały się pierwsze strony komiksu fate, data wydania została przesunięta na 31 lipca
~Radi0
13:49:16 24.04.2024
Jak w winxie. Kreska tak zrobiona, że boje się że udziecinnili ten serial
~clax70
10:37:27 24.04.2024
Nowy sezon Odlotowych Agentek już 12 maja KLIK
~EmilyWinxClub0
16:53:23 22.04.2024
Tak czy siak, czasy kreski ręcznej z 1 sezonu minęły bezpowrotnie, teraz Bloom wygląda jak popular girl from high school, która dorabia w międzyczasie jako modelka, a nie zwyczajna dziewczyna
~EmilyWinxClub0
16:46:27 22.04.2024
Przyczepię się jeszcze do twarzy w animacji, bo po 3D jakie zaserwował nam Rainbow mam stres pourazowy do tych ich za wielkich oczu i pstrokatych nosów w połączeniu z komediową, zbyt żywą mimiką twarzy
~EmilyWinxClub0
16:42:22 22.04.2024
5-6* mam nadzieję, że to tylko testy bo jeśli użyją takiej animacji do gotowego produktu, to reboot padnie szybciej niż powstawał
~EmilyWinxClub0
16:40:20 22.04.2024
Widać, że animacja to jest dalej ta sama plastelina z sezonów 4-5 tylko podrasowana, ale niestety dalej źle to wygląda, zwłaszcza włosy i płynność
~EmilyWinxClub0
16:39:02 22.04.2024
Flora wygląda jakby była żywcem wycięta z Mia i Ja. Nie jestem całkowicie przekonana do tej transformacji jeszcze
~clax70
15:19:57 22.04.2024
Znalazłem taki concept art z reboota
~clax70
15:13:07 22.04.2024
*transformacja
~clax70
15:12:51 22.04.2024
Ta transformacją wygląda bardzo fajnie, ale w tych filmikach coś mi nie pasuje z twarzą Bloom
^Flamli0
8:53:50 22.04.2024
^Flamli0
8:51:20 22.04.2024
^Flamli0
8:50:43 22.04.2024
^Flamli0
8:50:35 22.04.2024
uwaga uwaga, mamy transformację z reboota i pierwszy fragment!
^Flamli0
18:57:56 18.04.2024
zapraszam na kolejny komiks ze starą kreską :> KLIK
~EmilyWinxClub0
14:21:20 18.04.2024
Z tym Netlfixem to raczej o nową kreskówkę Rainbow chodziło, nie o reboot
~Vixen0
21:57:52 16.04.2024
20 lat temu to miałam 7 lat XD
~Vixen0
21:56:04 16.04.2024
W sumie 8 sezon podobał mi się za fabułę, i piosenki, 5/10 :>
~Vixen0
21:55:15 16.04.2024
Bo stara kreska, jak i fabuła pierwszego sezonu to święta jest
~Vixen0
21:54:30 16.04.2024
Mam nadzieję że to nie będzie jakaś marna kopia sezonu pierwszego XD
~Vixen0
21:53:04 16.04.2024
Winxa
Regulamin
Archiwum
lekkieb. lekkie
wersja: 3.0.4
Ankieta
Chcecie, jak co roku, wziąc udział w wigilijnych podarunkac?

Tak
Tak
69% [9 Głosów]

Nie
Nie
8% [1 Głosuj]

Nie wiem
Nie wiem
23% [3 Głosów]

Głosów: 13
Rozpoczęta: 20/11/2023 08:49
Zakończona: 26/11/2023 18:48

Archiwum Ankiet

.