Nowości
25.04.2024
❧ naprawiono muzykę z 1 sezonu

18.04.2024
❧ dodano komiks nr 238 - Cienie w Chmurnej Wieży

06.04.2024
❧ dodano komiks nr 161 - Technomagiczny konkurs

25.03.2024
❧ zaktualizowano odtwarzacze wideo - SEZON 1 FULL HD

18.03.2024
❧ dodano komiks nr 228 - Magia Flory i Miele

14.03.2024
❧ dodano komiks nr 237 - Dobry pomysł

08.03.2024
❧ dodano komiks nr 205 - Magia Winx Rock

19.02.2024
❧ dodano komiks nr 171 - W świecie snów

18.02.2024
❧ dodano komiks nr 208 - Siła natury

17.02.2024
❧ dodano komiksy nr 217, 218, 220, 221, 224, 226, 227, 229-231, 233, 234

14.02.2024
❧ dodano komiks nr 236 - Nowy początek

Użytkowników Online
 Gości Online: 1
 Brak Użytkowników Online

 Zarejestrowanych Użytkowników: 2,052
 Najnowszy Użytkownik: ~blumica
Dzisiejsi Solenizanci
Akali
Biszkopcik12

Różności
Szkoła
❧  Wagary  ☙

AutorWagary
~Ally
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 08-04-2015 21:13
Co o nich sądzicie? Waszym zdaniem warto czy lepiej się powstrzymać? Macie jakieś swoje ulubione miejsca lub pomysły na nie, czy może nigdy wam się nie zdarzyło uciec z lekcji lub całego dnia?

Ja sama byłam nieraz, w sumie częstotliwości nabrało to w gimnazjum, bo w podstawówce to jeszcze o tym nie myślałam. Pamiętam, jak ten pierwszy raz tak strasznie się stresowałam, że ktoś mnie nakryje i całą matmę (bo to z niej uciekłam) przesiedziałam na przystanku XD. Każdy następny raz już był łatwiejszy i teraz to już bez stresu. Stres jest tylko jak przyjdzie wywiadówka i usprawiedliwienia trzeba donosić. Zazwyczaj chodzę z koleżankami, czasami na miasto, czasami po prostu do domu, gdy jestem pewna, że nikogo w nim nie zastanę. Zrywałam się zarówno z pierwszych i ostatnich godzin, jak i z całych dni, ale nigdy jeszcze nie zrobiłam sobie "okienka". Wagary są dla ludzi i myślę, że każdy chociaż raz powinien zaznać tego uczucia podczas życia szkolnego niegrzeczny.
Edytowane przez Sophie dnia 02-05-2015 11:08
Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Wagary
~Tina
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 08-04-2015 21:24
Osobiście nigdy nie wagarowałam i nie mam takiego zamiaru. Czasami chciałabym dać sobie spokój ze szkołą, tak na jeden dzień, bo naprawdę potrafi mnie czasem wykończyć psychicznie. Mimo to nigdy nie wagaruję, bo uważam, iż to nie fair. Pewnie wyjdę na jakąś chorą świętoszkę, ale czuję się nieswojo, gdy tylko pomyślę o czymś takim. Nie nadaję się na buntowniczkę i tyle XD.
Taaa, wiem, jestem beznadziejna ok.
Edytowane przez Sophie dnia 12-04-2015 19:05
Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Wagary
*Lunaris
Moderator

avatar
Dodane dnia 09-04-2015 15:01
monikakmilka napisał/a:
Mimo to nigdy nie wagaruję, bo uważam, iż to nie fair. Pewnie wyjdę, na jakąś chorą świętoszkę, ale czuję się nieswojo, gdy tylko pomyślę o czymś takim. Nie nadaję się na buntowniczkę i tyle XD
Taaa wiem, Jestem beznadziejna ok


Jeśli ty jesteś beznadziejna, to ja też, bo odczuwam podobnie. Dodatkowo - w szkole, do której chdzę, pracuje moja mama - jest nauczycielką. Od razu by wiedziała, że się urwałam z lekcji. Ja wagarowania w swojej najbliższej (i może też tej odległej) przyszłości nie widzę.



(c) ja
Pewien fragment został ukryty na życzenie autora. Zaloguj się aby go zobaczyć.

55980925 Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Wagary
~Cattie
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 09-04-2015 19:09
Nigdy nie urwałam się na wagary i nie zamierzam.
Nie chodzi o to, że jestem przecież taką dobrą uczennicą i nauczyciele mnie lubią. Kiedyś przysięgłam sobie, że nigdy nie urwę się z lekcji i tak jest do dzisiaj. Koleżanki wiele razy organizowały sobie wagary, ale nigdy na nie nie poszłam. Nawet w Dzień Wagarowicza zostałam w szkole. Ogólnie nawet mnie nie kusi, żeby się urwać z lekcji - kiedy nie mam ochoty iść do szkoły, mówię o tym rodzicom i zostaję w domu.
Sama w klasie mam kilku "stałych" wagarowiczów, którzy urywają się na sprawdziany, kartkówki i... żeby sobie zapalić (zarówno chłopcy, jak i dziewczyny). Dla mnie to jest głupota, bo nie dość, że niszczy się zdrowie, to jeszcze wiarygodność wśród nauczycieli, ale okay...


now here you go again, you say you want your freedom
well, who am I to keep you down?
Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Wagary
~YouStee
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 09-04-2015 21:49
Ja byłam raz na wagarach, i to był jeden z najlepszych dni w moim życiu, jeśli mam być szczera. Było to w klasie 5, jakieś 2 tygodnie przed zakończeniem roku. Na fejsie gadałam z przyjaciółkami. Stwierdziłyśmy, że nie chce nam się jutro do szkoły. Umówiłyśmy się na przystanku. Potem pojechałyśmy do Gdańska Głównego, chodziłyśmy prawie cały dzień. Śmiałyśmy się, miałyśmy 100 zł, odwiedziłyśmy babeczkarnię, pizzerię, i chyba całe miasto... Nie żałuję tego dnia, częste wagary to głupota, ale tak raz w roku nawet jest przyjemnie ; 3. Do dzisiaj nikt się o tym nie dowiedział, jednak w pod koniec tego roku nie udaję się na wagary. Jestem w klasie 6, niedługo wszyscy pójdą do różnych gimnazjów i chcę spędzić jak najwięcej czasu z nimi, ponieważ trafiła mi się klasa na serio fajna : D.


Stella literalnie ukształtowała moją osobowość
(c) chand
Edytowane przez YouStee dnia 09-04-2015 21:50
51516358 Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Wagary
~Atelie
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 10-04-2015 14:42
Na dzień dzisiejszy mam 20 lat i dopiero w technikum zaczęłam opuszczać lekcje, jak nie chciało mi się na nich siedzieć (czyt. WF). Tak to nie cierpiałam wychodzić ze szkoły, czy iść na wagary. Moje rozumowanie było takie - nie chcesz siedzieć w szkole? Zostań w domu, a nie idziesz na wagary, strata czasu. Niestety, ale takie moje zdanie uśmiech.



Pasja to miłość do rzeczy które, nawet w najmniejszej postaci dają nam wielką radość ~



zestaw by ChandSharma
Edytowane przez Victoria dnia 10-04-2015 16:03
Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Wagary
~Suzanne
Moderator

avatar
Dodane dnia 12-04-2015 13:59
Nigdy nie byłam na wagarach. Nie odczuwam potrzeby, by urywać się z lekcji. A nawet jeżeli, to nie mam z kim i gdzie. Zresztą wcale nie uszłoby mi to na sucho, gdyż moja mama jest nauczycielką w mojej szkole i od razu dowiedziałaby się, gdybym nagle sobie zniknęła, ot tak. Obstawiam, że miałabym szlaban na wszystko i straciłabym jej zaufanie, dlatego wolę nie ryzykować.

Myślę, że w ogóle wagary nie mają sensu. Tracimy dzień w szkole - później trzeba nadrabiać zaległości. Jeżeli mam ochotę pójść do kina, bądź na zakupy - umawiam się z koleżankami na weekend lub po szkole. Szczerze powiedziawszy to ja więcej zapamiętuje z lekcji, niż z podręcznika. Kompletnie nie potrafię się uczyć z książek, więc wagarowanie wyszłoby mi tylko na złe.


(c) Flama

Edytowane przez Suzanne dnia 12-04-2015 14:00
http://ask.fm/siekiera_bejbe Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Wagary
~qwerty
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 12-04-2015 15:05
Przypomniało mi się jak kiedyś cała klasa zwiała z polskiego. Podeszli do pani i spytali się, czy klasa może iść, a pani powiedziała, że jak chcecie to idźcie. Oczywiście wszyscy to źle zinterpretowali i poszli (ja wraz z przyjaciółką też, ale potem się wróciłyśmy). Następnego dnia, wszyscy w szoku, że mają N (nieobecność nieusprawiedliwiona). I pretensje do dwóch osób, które nie poszły na wagary, bo niby jakby wszyscy poszli, to nikt by nie dostał nieobecności. Oczywiście nikt nie wiedział, że ja i przyjaciółka się wróciłyśmy.
Ogółem w liceum od pierwszej klasy nie było mnie może tydzień (łącznie) w szkole. 4 dni to jak dobiła mnie choroba, a reszta to pojedyncze godziny gdy zaspałam, albo się zerwałam bo kartkówka, na którą nie umiałam w poniedziałek, ale we wtorek ją napisałam. Gdy ja "wagaruję", to nie siedzę na komputerze, czy unikam policji na mieście. Gospodaruję wtedy swój czas, robiąc jakąś pracę czy projekt, bo gdy się kończy codziennie o 16, to ciężko zdążyć z czymś przed powrotem rodzeństwa, które (pozwolę sobie użyć tego sformułowania) truje dupe, bo koniecznie musi wejść na Skype'a (dziecko lat 9). Są to pojedyncze wypadki, kiedy tak wagaruję i zrywam się wtedy przeważnie z WF, WDŻ bo takie mam właśnie ostatnie lekcje. Wybieram mniejsze zło, bo uważam, że jednak dobra ocena z dobrej pracy/projektu warta jest zerwania się z wf (wtedy i tak wracam 4km na piechotę) czy wdż (z tego to nastolatkowie wiedzą chyba więcej od samych nauczycieli).


Ludzie błagam, mój nick pisze się z małej litery :c
Edytowane przez Suzanne dnia 12-04-2015 15:54
qwerty Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Wagary
~Victoria
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 12-04-2015 15:53
Nigdy nie byłam na wagarach i nie zamierzam na nie chodzić. Według mnie nie ma to sensu, bo potem trzeba nadrabiać materiał, który był przerabiany.

A nawet jeżeli, to nie mam z kim i gdzie.

Mam dokładnie tak samo. Nawet gdybym nie chciała iść w jakiś dzień do szkoły, to nie miałabym z kim pójść na te wagary. Z resztą - co robiłabym przez sześć godzin. Moi rodzice dowiedzieliby się od razu o nieobecności na zajęciach, ponieważ jest elektroniczny dziennik, a mama wchodzi tam niemalże codziennie. Może i za jeden dzień nie dostałabym jakiejś kary, ale na pewno rodzice wiedzieliby o takim zajściu. Poza tym w szkole u mnie można usprawiedliwić tylko 35 godzin lub trzeba mieć zwolnienie od lekarza - w innym wypadku wychowawca nie usprawiedliwia nieobecności, więc głupotą byłoby tracić jeszcze sześć/siedem godzin na wagary. Przyznam, że czasem naprawdę nie chce mi się iść do szkoły, ale mimo wszystko chodzę do niej, bo wierzę, że kiedyś wiedza z niej wyniesiona mi się przyda xd.


It's funny how things never change in this old town.

Edytowane przez Victoria dnia 12-04-2015 15:53
50268431 Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Wagary
~JessiccaForever
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 22-04-2015 15:24
Nie chodzę na wagary i nie mam zamiaru. Podaję powody:
1. Potem i tak trzeba będzie nadrobić.
2. Jestem najlepszą uczennicą (nie chwalę się, tylko mówię, że z tego powodu nie będę chodzić na wagary).
3. Ktoś na pewno mnie nakryje.
4. Nie mam gdzie.
Edytowane przez Victoria dnia 22-04-2015 15:27
Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Wagary
~Sophie
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 02-05-2015 11:07
Poważniejszym wagarom mówię nie. Potem tylko trzeba nadrabiać lekcje, nie wiadomo, czy się zrozumie dany temat, dodatkowo jeszcze dochodzą konsekwencje. Jeśli chodzi o ucieczki z jakichś dodatkowych "obowiązkowych" zajęć czy rekolekcji, to u mnie zawsze wagary były zaliczone. W tym roku były jakieś dodatkowe lekcje z przedmiotów (miały przygotować do egzaminów), chodziłam tylko na chemię i geografię. Z fizyką dałam sobie spokój po dwóch lekcjach, pani rozdawała nam karty pracy, nic nie tłumaczyła i tak to mniej więcej wyglądało. Potem na biologię chodziło chyba dziesięć osób, reszta zwiewała.

Nigdy nie chodziłam do szkoły, gdy nie jechałam na wycieczkę i miałam z innymi chodzić zgodnie z planem innej klasy. Zawsze to olewałam, a jako że wychowawczyni mnie lubi, to wszystkie usprawiedliwienia przyjmuje. Ostatnio w dzień otwarty mieliśmy nie iść do szkoły normalnie, tylko na trzy ostatnie lekcje. Machnęłam na to ręką - i tak jest po egzaminach, materiał skończony, a te trzy lekcje to angielski, wf i religia: na bank opłaca się iść do szkoły. Czasami też urywamy się z jakichś apelów.

Pod koniec roku standardowo nikt nie chodzi, ja też nie. Po konferencji, oceny wystawione materiał zrobiony, szkoła pusta... Pamiętam tą genialną lekcję biologii w pierwszej klasie, na którą nauczycielka nie przyszła, bo myślała, że nas nie ma, a my jeszcze nie wiedzieliśmy, że każdy ucieka i siedzieliśmy pod klasą XD. Na następnej lekcji uciekliśmy całą klasą. Potem oczywiście w szkole też nas nie było.

Ogólnie nie jestem całkowicie przeciwna drobnym ucieczkom - moi rodzice nawet nie są źli, matka najczęściej się śmieje: mam dobre oceny, nie mam problemów w nauce, więc zła nie jest.


Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Wagary
~Elyon
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 02-05-2015 14:48
Łał, z tego co czytam, to nikt tu nie chodzi na wagary (albo rzadko), więc chyba będę pierwsza (druga licząc pomysłodawczynię tematu). Od razu mówię, że to nie jest tak, że więcej mnie nie ma niż jestem. Moje wagary opierają się głównie na ostatnich lekcjach, na których tylko traciłabym cenny czas - typu: WDŻ, EDB czy angielski (nie pytajcie, lekcje u nas to tylko strata czasu). O większości mama wie, czasem mi usprawiedliwia, a czasem jak się zagada wychowawczynię, to i ona usprawiedliwia. Jeżeli chodzi o całe dnie, to naprawdę rzadko. Jestem w 2 klasie liceum, w tamtym roku zerwałam się 1, w tym 2 (ale spokojnie, nie zamierzam więcej, teraz się wyciąga oceny i nie ma co się zrywać). Generalnie nie jestem najlepszym uczniem: jak mówię - wagaruję czasem, nie uczę się też najlepiej, ale nie żałuję moich wyjść ze szkoły. O to chyba chodzi. mruga

Nie zapominaj o przecinkach. //Cat
Edytowane przez Cattie dnia 02-05-2015 16:07
http://instagram.com/picsofwinx Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Wagary
użytkownik usunięty
Dodane dnia 21-08-2015 11:00
Byłam na wagarach w podstawówce i nawet nikt nie zauważył, że mnie nie było. Nawet nie napisali nieobecności w dzienniku. Teraz mam jeszcze prościej przez e-dziennik, bo znam hasło na konto rodziców i sama sobie piszę usprawiedliwienia.



Edytowane przez Sophie dnia 21-08-2015 11:30
AutorRE: Wagary
~Speksi
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 21-08-2015 11:34
Wagary są złe, trzeba później nadrabiać zaległe lekcje, ale...raz *może 2* mi się zdarzyło. Był to dzień przed zakończeniem roku szkolnego. Właśnie skończyło się zakończenie 3 klas (bo mają oddzielnie). Zostały 2 lekcje do końca, a nam się strasznie nie chciało. Stwierdziłyśmy więc, że po prostu pójdziemy do domu. Kiedy byłam tusz przy domu..zahaczyłam rękawem o wystającą siatkę i moja ulubiona koszula była już do niczego. Moja koleżanka natomiast spotkała naszą wychowawczynię w sklepie. Ta jej jednak nic nie powiedziała, pewnie myślała, ze już kończymy. Ostatecznie nazwałam to 'karmą' za ucieczkę z lekcji. Mimo to nauczyciele chyba nawet się nie zorientowali, że uciekłyśmy. Bywały też takie dni, kiedy mama mnie budziła a ja mówiłam "nie idę dzisiaj do szkoły". Po czym zakopywałam się pod kołdrą. Czasami działało, mam mi odpuszczała. No wiecie zawsze grzeczna, wzorowa uczennica może czasami nie przyjść na zajęcia niegrzeczny. Tak czy siak wagary są złe, fujka. Nie róbcie tego xddd


Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Wagary
~x-Ritsu
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 21-08-2015 14:05
Nie i uważam to za totalną głupotę. Na co, ja się pytam?
Kiedyś sam próbowałem nie iść do szkoły, raz nawet zaspaliśmy całą rodziną (nie pamiętam co to był za dzień, a spać poszedłem normalnie, tak jak reszta) i obudziliśmy się o czternastej, gdzie ja za pół godziny kończę lekcje.
Pamiętam, jak wielokrotnie nie chciało mi się iść do szkoły i przykrywałem się kołdrą, mówiłem, że jestem chory etc, to tata mnie z dwa, trzy razy zostawił w domu, ale że mnie podwozi do szkoły, bo ma po drodze do jego pracy, to potem już się skapnął, że coś zmyślam.
A po wagarach trzeba niestety odpisywać lekcje, czego nie cierpię. Już nauczyciele patrzą się krzywo jak powiem, że nie zrobiłem zadania domowego, ponieważ mnie nie było.
No, może, jak się bym wytłumaczył chorobą... Dentysta to kiepskie wyjaśnienie, mówię mam, nie używajcie go xdd.

BakteriaDenitryfikacyjna napisał/a:
Wagary wcale nie są takie złe. Nie mówię tu oczywiście o sytuacji, gdy ktoś siedzi tydzień w domu, ale raz na miesiąc można sobie wybrać dzień, w którym ma się beznadziejne lekcje (w-w, wos, historia, religia, polski) i w ten jeden dzień pójść sobie do kina, na shopping, albo po prostu zostać w domu. Jak raz na jakiś czas nie pójdziecie do szkoły, to nic się wam nie stanie. Ewentualnie musicie podrobić usprawiedliwienie, albo po prostu zlejcie i miejcie ten jeden dzień nieusprawiedliwiony. Nie wywalą was za to ze szkoły, zapewniam.

Za jeden dzień nieusprawiedliwiony nie ma czerwonego paska. Podrabianie usprawiedliwień jest przestępstwem normalnie karanym. Do osiemnastego roku życia obowiązuje szkoła, potem robisz ze sobą, co chcesz.




Strona | DeviantART | MyAnimeList

pisz na gg http://xritsu.j.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Wagary
~Shoo
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 26-11-2016 19:31
Zdarzyło mi się kilka razy nie pójść do szkoły, a potem udawać, że się w niej było. No i miałam troszeczkę z tym problemów, ale czy żałuję? Nie. Dlatego, że podczas tych dwóch dni przeżyłam coś, czego nigdy nie zapomnę i będę bardzo miło wspominać. Prawdopodobnie gdybym poszła wtedy do szkoły, zapomniałabym i co robiłam w tym dniu, i co było w szkole w tym dniu. Uciec z jednej lekcji też się zdarzyło. Czy żałuję? Dostałam jedynkę, ale i tak nie zaważyła o mojej średniej, a w tym dniu znowu stało się coś co zapamiętam na długo. Tak więc... wagary od czasu do czasu nie są aż tak złe. Tylko trzeba uważać, żeby nie przerodziło się to w miesięczną nieobecność.
- Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Wagary
~Crazy Princess
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 26-11-2016 19:54
Nigdy nie byłam na wagarach, ale zdarzały mi się dni, gdy zwyczajnie nie szłam do szkoły, choć byłam w takim stanie, że mogłam. Pamiętam jak całą noc specjalnie nie spałam i chodziłam po domu, by nie iść bo nie byłam gotowa na jakiś sprawdzian. Nie popieram chodzenia na wagary, ale rozumiem to, że niektórzy mają dość nauki lub z innych powodów nie chcą iść. Gdyby ktoś zaproponował mi wyrwanie się z lekcji to bym raczej odmówiła. Zależy jednak kto by pytał. Niektórzy mogą być pod presją grupy, gdy podejmują decyzję o "zrobieniu sobie wolnego na żądanie". Tylko nie należy przesadzać. Nieobecność w szkole przez dłuższy czas prowadzi tylko do kłopotów. Może się skończy niedobre dla nas i dla naszych rodziców, bo większość nauczycieli jednak nie zezwala na takie, a nie inne zachowanie. U mnie w klasie nie znam żadnej osoby, która by chodziła na wagary, jednak każdemu zdarzają się nieobecności. Sama nie potrafiłabym opuszczać lekcji, bo większość rzeczy, które wiem i umiem wynoszę właśnie z nich.


All I ever wanted was the world.


I'm like porcelain
Credit dla Arii za av :3
Moja grafa/// Strażniczki Ziemi (OP) /// Winxowe AMV /// Wattpad
52292437 http://crazyxreversium.blogspot.com/ Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Wagary
~IcyJus
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 27-11-2016 11:59
Ja tam się zazwyczaj cykam, jak idę. Już taki lęk wrodzony ale i tak mi to przeszkadza by zwiać z ostatniej lekcji lub z wf. Ogólnie w mojej klasie są często wagary grupowe i nie zazwyczaj nie ma nikogo kto powie - ja zostaję. Czasem też zwyczajnie autobus przyjedzie za późno i nie opłaca się już na pierwszą godzinę. W sumie to i tak zawsze w szkole przesiaduje, nawet jeśli nie jestem na lekcjach, bo u nas w technikum jest system punktowy i za każdą opuszczoną i nieusprawiedliwioną godzinę jest minus 2 pkt i nauczycielom wisi, kto się wałęsa po korytarzach.
No i jak powiedział ktoś wyżej, na takich wagarach dzieją się magiczne chwile. Spacery po galerii, strojenie głupich min do kamer sklepowych, totalna głupawka.



Edytowane przez Suzanne dnia 27-11-2016 14:10
49139190 ? Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Wagary
~Fairy_Laura
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 27-11-2016 13:48
Och wagary, wagary. Z wagarowaniem kojarzą mi się niegrzeczne dziecilol.
Jak byłam w podstawówce, to byłam bardzo grzeczną dziewczynką i o wagarach mi się nawet nie śniło. Troszkę gorzej było potem. Teraz chociaż zdarza mi się rozrabiać, to dobrze się uczę i wiem, że uciekanie z lekcji jest bezsensu, mianowicie dlatego, że jeśli uciekasz za sprawdzianu i tak cie on nie ominie, będziesz musiał/musiała go prędzej czy później napisać; poprzez wagarowanie można obniżyć sobie sprawowanie (w zależności od szkoły, u mnie wstawiali punkty za zachowanie, ucieczka z lekcji i parę punkcików w dół); pamiętajcie też o tym, że bardzo dużo się wynosi z lekcji, więc jeśli chociaż słuchasz tego nudnego nauczyciela, to coś w twojej główce informacji zostanie, wtedy mniej musisz się uczyć w domu.
Podałam wam parę powodów, dla których nie warto wagarować, nie mówię oczywiście że mi się nie zdarzyło, bo się zdarzyło parę razy, ale w większości to było uciekanie z tych mało ważnych lekcji. Takie najlepsze wagary to urządziłam sobie, jak z moją koleżanką pod koniec roku szkolnego zwinęłyśmy się z lekcji i pojechałyśmy motorem do Mc' Donalda. lol (Ja mam prawko na motor jak coś wszystko było legalnie, no dobra prawie wszystko).

Staraj się pisać nieco krótsze zdania, wtedy nie będzie takiego problemu z interpunkcją. /Suzanne



Edytowane przez Suzanne dnia 27-11-2016 14:08
Nope Wyślij Prywatną Wiadomość
Skocz do Forum:
Logowanie
Zapamiętaj mnie



Rejestracja
Zapomniane hasło?

Witajcie na nowej wersji ShoutBox. Wszelkie problemy prosimy zgłaszać do administracji lub bezpośrednio do twórcy - Anagana.

Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać wiadomości.

^PVTeam1230
19:03:29 25.04.2024
Szkoda że do Wawy smutny((
~February0
15:10:03 25.04.2024
Ktoś jest chętny na spontaniczne spotkanie w Warszawie w ten weekend? (dajcie znać jeśli takie rzeczy nie na shout box uśmiech)
~February0
15:08:33 25.04.2024
Rzucam mega randomowe hasło które właśnie wpadło mi do głowy w trakcie pracy xd
^Flamli0
21:14:14 24.04.2024
ukazały się pierwsze strony komiksu fate, data wydania została przesunięta na 31 lipca
~Radi0
13:49:16 24.04.2024
Jak w winxie. Kreska tak zrobiona, że boje się że udziecinnili ten serial
~clax70
10:37:27 24.04.2024
Nowy sezon Odlotowych Agentek już 12 maja KLIK
~EmilyWinxClub0
16:53:23 22.04.2024
Tak czy siak, czasy kreski ręcznej z 1 sezonu minęły bezpowrotnie, teraz Bloom wygląda jak popular girl from high school, która dorabia w międzyczasie jako modelka, a nie zwyczajna dziewczyna
~EmilyWinxClub0
16:46:27 22.04.2024
Przyczepię się jeszcze do twarzy w animacji, bo po 3D jakie zaserwował nam Rainbow mam stres pourazowy do tych ich za wielkich oczu i pstrokatych nosów w połączeniu z komediową, zbyt żywą mimiką twarzy
~EmilyWinxClub0
16:42:22 22.04.2024
5-6* mam nadzieję, że to tylko testy bo jeśli użyją takiej animacji do gotowego produktu, to reboot padnie szybciej niż powstawał
~EmilyWinxClub0
16:40:20 22.04.2024
Widać, że animacja to jest dalej ta sama plastelina z sezonów 4-5 tylko podrasowana, ale niestety dalej źle to wygląda, zwłaszcza włosy i płynność
~EmilyWinxClub0
16:39:02 22.04.2024
Flora wygląda jakby była żywcem wycięta z Mia i Ja. Nie jestem całkowicie przekonana do tej transformacji jeszcze
~clax70
15:19:57 22.04.2024
Znalazłem taki concept art z reboota
~clax70
15:13:07 22.04.2024
*transformacja
~clax70
15:12:51 22.04.2024
Ta transformacją wygląda bardzo fajnie, ale w tych filmikach coś mi nie pasuje z twarzą Bloom
^Flamli0
8:53:50 22.04.2024
^Flamli0
8:51:20 22.04.2024
^Flamli0
8:50:43 22.04.2024
^Flamli0
8:50:35 22.04.2024
uwaga uwaga, mamy transformację z reboota i pierwszy fragment!
^Flamli0
18:57:56 18.04.2024
zapraszam na kolejny komiks ze starą kreską :> KLIK
~EmilyWinxClub0
14:21:20 18.04.2024
Z tym Netlfixem to raczej o nową kreskówkę Rainbow chodziło, nie o reboot
~Vixen0
21:57:52 16.04.2024
20 lat temu to miałam 7 lat XD
~Vixen0
21:56:04 16.04.2024
W sumie 8 sezon podobał mi się za fabułę, i piosenki, 5/10 :>
~Vixen0
21:55:15 16.04.2024
Bo stara kreska, jak i fabuła pierwszego sezonu to święta jest
~Vixen0
21:54:30 16.04.2024
Mam nadzieję że to nie będzie jakaś marna kopia sezonu pierwszego XD
~Vixen0
21:53:04 16.04.2024
Winxa
Regulamin
Archiwum
lekkieb. lekkie
wersja: 3.0.4
Ankieta
Chcecie, jak co roku, wziąc udział w wigilijnych podarunkac?

Tak
Tak
69% [9 Głosów]

Nie
Nie
8% [1 Głosuj]

Nie wiem
Nie wiem
23% [3 Głosów]

Głosów: 13
Rozpoczęta: 20/11/2023 08:49
Zakończona: 26/11/2023 18:48

Archiwum Ankiet

.