Autor | Powraca nadzieja | ||
~Ally Użytkownik |
| ||
Cóż, naszła mnie dziś chęć na napisanie opowiadania, jednak tym razem poważnego, i raczej smutnego. Zdaję sobie sprawę, że nie będzie ono najlepsze, dlatego zacznę od krótkiego wstępy i wprowadzenia. Jeśli przypadnie wam do gustu, to napiszę 1 rozdział. No to zaczynamy: A był to 14 stycznia, 1985 roku, ulice pokrywała gruba warstwa puchowego śniegu. Ludzie pochowani w swych mieszkaniach, bali się choćby wyjrzeć, na świat. Wszędzie było pusto, jedyne co to latarnie oświetlające opuszczone chodniki. Gdzie nie spojrzeć głucha, przerażająca cisza. Jednak nie, na skraju drogi, stała mała dziewczynka, smutna i obojętna na otaczający ją świat. Nie zwracała uwagi na otaczające ją zewsząd zimno, była po prostu sobą. Inni bali się reakcji znajomych, władz miasta, bali się odrzucenia, ale nie ona, mimo młodego wieku widać było że ma za sobą wiele przeżyć, a los nauczył ją by zawsze wierzyć w siebie i swoje siły. Ten ponury świat, dostał w końcu szansę na lepsze, to właśnie ona, ta niepozorna mała istotka miała w sobie na tyle siły by zmienić go, jednak mogła również uczynić go pełnym smutku i rozpaczy. Jak zdecyduje zależy już tylko od niej. No, to chyba na razie tyle z mojej strony, komentujcie, i wyrażajcie swoje opinie, negatywne lub pozytywne. | |||
Autor | RE: Powraca nadzieja | ||
~Smoczy_Plomien Użytkownik |
| ||
Łoł to jest odjazdowe. Nie wiem co napisać. Wstęp jest prześwietny. Mam nadzieję że rozdziały będą tak samo cudowne. Już nie mogę się doczekać. | |||
Autor | RE: Powraca nadzieja | ||
~Cookie Użytkownik |
| ||
Zapowiada się bardzo interesująco. Ciekawe kim jest za dziewczynka i co jej się przydarzyło... no i jakie będzie miała przygody. Trochę przypomina mi to historię "Dziewczynki z zapałkami", tyle, że ta dziewczyna jest bez zapałek (chyba). Czekam na kolejny wpis. (c) Flamla Stary, dobry winx. | |||
Autor | RE: Powraca nadzieja | ||
~Blooma Użytkownik |
| ||
Świetnie piszesz. Ten wstęp był cudny. Ja oceniam jak na razie to pozytywnie. Choć to był tylko krótki wstęp to on mnie bardzo zaciekawił. Nie mogę się doczekać pierwszych rozdziałów. Chciałabym poznać losy tej dziewczynki. Bo zapewne opowiadanie będzie głównie o niej. (c) LadyMusa | |||
Autor | RE: Powraca nadzieja | ||
~AnjaAnel_R Użytkownik |
| ||
Nawet dość ładny wstęp. Historia może się potoczyć w dwojaki sposób. Zastanawiam się kim jest bohaterka i co takiego stało się w jej życiu, iż jest tak zarazem obojętna jak i czuła. Czekam na dalszy ciąg. Zastanawia mnie czy będzie tu występował wątek magiczny, czy jest to opowiadanie o raczej zwykłej dziewczynie. | |||
Autor | RE: Powraca nadzieja | ||
~Ally Użytkownik |
| ||
Jejku, serio wam się podoba? Bardzo mi miło. Anja, oczywiście że będzie magia, ja piszę tylko takie opowiadania. I szczerze mówiąc nie wzorowałam się na dziewczynce z zapałkami, bo dawno tego nie czytałam i już nie pamiętam tak dokładnie. Ok. To teraz zaczynamy wszystko od początku, i cofamy się w tył. Rozdział 1 " Narodziny demona " Był to mroczny dzień, słońce na niebie zostało zdominowane czarnymi chmurami, które zwiastowały koniec, koniec tego co dobre. Bowiem tego dnia na świat, miał przyjść demon, demon zła, lęku i kłamstwa. Na tyle potężny by zniszczyć dawny świat i zawładnąć nowym. Ludzie nie spodziewali się niczego, byli puści, interesowali się tylko sobą i swoim dobrem. Wszyscy tacy byli, wszyscy z wyjątkiem małej dziewczynki, o dobrym sercu i pokornej duszyczce. Świat już teraz był zły i podły, a narodziny diabła miały spowodować chaos i panikę. Aż w końcu nadeszła ta chwila, chwila która miała być końcem dawnego życia. Narodził się diabeł, tak było to oczekiwane serce miał z kamienia, a czary na tyle silne by władać wszechświatem. Jednak by tak się stało musiał on wpoić się w czyjeś ciało. Wybór nie wymagał zastanowienia, osobą tą miała zostać ta którą jako pierwszą ujrzy. Trafiło na nią, tak to właśnie ona ta mała dziewczynka która jedyna zachowała serce miała zostać demonem, który będzie nosił w sobie diabła, z mocą która ma niszczyć świat, krok po kroku. Jak miało być tak się i stało. Diabeł wkroczył do sumienia małej bezbronnej dziewczynki o imieniu Lili. Jednak napotkał tam pewną przeszkodę, wola by być dobrym i pomagać innym była tak silna że osłabiała moc diabła i sprawiała że słabnął. Ale skoro cel był wybrany decyzji nie można było już odwołać. Serce dziewczynki zaczęło twardnieć, coraz bardziej przypominało serce diabła który w niej siedział, wiedziała że coś z nią nie tak, a diabeł tylko się cieszył. Cieszył się że włada już serduszkiem małej dziewczynki. Jednak w pewnej chwili płomyczek nadziei zstąpił. Serce rozświetliło się, promienie dobra tryskały z niego, lecz szybko zostały zatamowane mocą diabła. I tak działo się wiele razy, serce nie mogło w żaden sposób uwolnić się spod żądzy diabła. Dziewczynka z dnia na dzień stawała się gorsza, zmuszona była codziennie walczyć o siebie samą. Niestety walki te przegrywała. Diabeł stawał się coraz potężniejszy, nic nie mogło zatrzymać jego władzy. Nic oprócz niej samej, tylko ona była w stanie temu zapobiec. A czy jej się to uda zależy już tylko od silnej woli, jej miłość, zrozumienie, przebaczenie i dobroć były na tyle silne by zniszczyć diabła raz na zawsze. Tylko musi je w sobie wyzwolić i uciec spod mrocznych czarów diabła. Tak. Napisałam pierwszy rozdział, mam nadzieję że was nie zawiodłam, nie jest zbyt długi, ale powinien być w miarę ciekawy. Postarałam się by nie było żadnych ortografów he he.... Edytowane przez Sophie dnia 10-02-2013 20:10 | |||
Autor | RE: Powraca nadzieja | ||
~Smoczy_Plomien Użytkownik |
| ||
Jest nawet ciekawe. Tylko że jak go czytałam to bardziej przypomina mi wstęp, a nie rozdział. Nie rozumiem jednego. Jak diabeł wszedł w ciało dziewczynki? Przecież on miał się urodzić, a pierwsze kogo zobaczy to matkę. Chyba, że źle zrozumiałam. (c) ja, hehe Zapraszam: - moje opowiadanie - Zmierzch bogów - mój blog - W zakamarkach mojej duszy Edytowane przez Sophie dnia 14-02-2013 20:38 | |||
Autor | RE: Powraca nadzieja | ||
~Cookie Użytkownik |
| ||
Rozdział ciekawy, tyko troszkę krótki. Narodziny diabła opisałaś bardzo ciekawie i interesująco. Podoba mi się twój styl pisania. Wątek ze wszczepieniem się w dusze tej dziewczynki był fajny. Ciekawi mnie, czy uda jej się wydostać spod panowania tego demona. Czekam na kolejny rozdział. (c) Flamla Stary, dobry winx. | |||
Autor | RE: Powraca nadzieja | ||
~Ally Użytkownik |
| ||
Oh.... miło mi, że nie jest najgorsze. Płomyczku ( chyba mogę cię tak nazywać ) to diabeł, a więc miałam na myśli, że nie urodziła go matka tylko pojawił się z otchłani, i pierwszego CZŁOWIEKA jakiego ujrzy w tego się wpoi. To rozdział wprowadzający nas w świat akcji, dlatego może trochę przypominać wstęp. Edytowane przez Sophie dnia 14-02-2013 20:44 | |||
Autor | RE: Powraca nadzieja | ||
~Sophie Użytkownik |
| ||
Zaciekawiłaś mnie. Tajemniczy trochę ten rozdział. Wątek z wchodzeniem diabła do ciała dziewczynki przypomina mi trochę akcję książki Dary Anioła. Masz dobry pomysł na opowiadanie, ciekawi mnie jak je rozwiniesz. | |||
Autor | RE: Powraca nadzieja | ||
użytkownik usunięty |
| ||
Super! I ten diabeł! Jestem ciekawa co potoczy się dalej. Ciekawe czy ta dziewczynka się uwolni od diabła, czy zdoła go pokonać. Pisz następny rozdział pliss! Edytowane przez Sophie dnia 15-02-2013 19:01 | |||
Autor | RE: Powraca nadzieja | ||
~Stellka Użytkownik |
| ||
Em, od czego zacząć? Nie wiem, a już wiem. Brzmi interesująco. Zaciekawił mnie nawet ten twój prolog. Teraz po przecyztaniu rozdziału jeszcze bardziej zastanawia mnei ciąg dalszy. Dziewczynka demon, no, no...Lubię takie dreszczyki emocji. Dziękuję, Zuza <3 | |||
Autor | RE: Powraca nadzieja | ||
~AnjaAnel_R Użytkownik |
| ||
Wszystko brzmi dość ciekawie. Opisałaś te narodziny bardzo szczegółowo. Ortograficznie jest wszystko w miarę poprawnie, ale językowo? Moja pani od polskiego z miłą chęcią wykreśliłaby ci na marginesie skrót "jęz" tyle razy, że nie zdążyłabym liczyć. Za dużo razy w tekście pojawia się słowo "Diabeł". Na przyszłość można wziąć słownik wyrazów bliskoznacznych do ręki i trochę urozmaicić ten tekst. | |||
Autor | RE: Powraca nadzieja | ||
~Ally Użytkownik |
| ||
Anja, zdaję sobie z tego sprawę że jest mnóstwo powtórzeń, ale trudno było mi zastąpić ten wyraz innym, a jednocześnie nie chciałam tracić kontekstu i sensu, na przyszłość postaram się by było mniej powtórzeń. generalnie nie mam problemów z językiem, ale tutaj już mówiłam trudno było dobrać inne słowa. Cieszę się że przynajmniej orografia nie tak źle, bo przystwarza mi ona wielu problemów. Rozdział 2 " Cios od losu" Dzień jak każdy, zły i ponury dla Lili, która toczyła coraz cięższą walkę o własną duszę. Było coraz gorzej. Gdy wydawało się zbierać na poprawę, nagle następowało pogorszenie. Tak, diabeł rósł w siłę, żywił się złymi myślami dziewczynki a z czasem także jej złymi uczynkami, które sam powodował siedząc w jej wnętrzu. Dziewczynka stawała się coraz bardziej obojętna na otaczający ją świat, inni ludzie całkowicie przestali się dla niej liczyć. Tyle wysiłku wymagała walka z ze złem w niej mieszkającym, że zatracała sens życia, modląc się codziennie o wolność. Aż w końcu nadszedł ten dzień, dzień dwunastych urodzin Lili, wedle przepowiedni miała ona stać się wtedy demonem, i zostać sługą zła. Serce Lili zaczęło kłuć, było to uczucie nie znane nikomu, diabeł siedzący w sercu wydostawał się na świat krusząc i łamiąc serce swojej ofiary. Lili walczyła z całych sił, nie chciała tego, bo doskonale zdawała sobie sprawę z tego, co się z nią stanie i z całym światem. Jednak było już za późno, Nie czuła już nic prócz nienawiści i bólu, zło triumfowało, zwyciężyło ją mimo tak wielu starań. Ostatnie chwile trzeźwego myślenia skupione były tylko na tym i na bezsensownym obwinianiu się. I wtedy nastąpił przełom. Dusza oparła się złym mocom i cofnęła diabła z powrotem do wnętrza. Był on zły, a wręcz wściekły, gdyż okazało się że jednak nie udało mu się na tyle zapanować nad sercem dziewczynki, by móc się z niego wydostać. Silna wola jaką wydobyła z siebie Lili osłabiła go, lecz nie na długo, gdyż czarne myśli dziecka dodawały mu sił. Po tym co się wydarzyło dziewczynka pojęła że wciąż istnieje dla niej kawałek nadziei i postanowiła wykorzystać go jak najszybciej. Była to nieustanna walka, Lili wraz z wiarą w siebie zyskiwała coraz więcej sił, ale diabeł nie poddawał się i nakłaniał ja do złego. Codzienne dni zamieniły się w koszmar, bo Lili była zdana tylko na siebie, nikt nie mógł jej pomóc, nikt z wyjątkiem........ Ok. To kolejny rozdział dodany, jest króciutki, opisane w nim zostały uczucia Lili i pojawiła się zapowiedź, no właśnie kogo? Chodzi mi tu o dobrą postać która zaoferuje swoja pomoc Lili. Mam nadzieję że nie ma już tylu powtórzeń, uważałam na słowa, ale nie zawsze wychodzi, a z resztą sami oceńcie. Edytowane przez ChandSharma dnia 20-02-2013 20:12 | |||
Autor | RE: Powraca nadzieja | ||
~AnjaAnel_R Użytkownik |
| ||
tak. Ilość powtórzeń wyraźnie się zmniejszyła. Cieszę się z tego powodu, gdyż wtedy lepiej się czyta i nie zyskuje się efektu karuzeli. Doskonale opisujesz uczucia, tak płynnie i elegancko. Poczekam na kolejną część. Może to anioł pomoże naszej bohaterce? Zastanawiam się tylko dlaczego tytuł rozdziału jest przygnębiający? Przecież nasza Lili odniosła chwilowe zwycięstwo i miała nadejść pomoc? | |||
Autor | RE: Powraca nadzieja | ||
~Ally Użytkownik |
| ||
Rozdział 3 " Głos anioła " Kolejny dzień przypominał zły sen, z którego nie sposób się było wybudzić. W sercu dziewczynki zło, lód i kamień. Lili zmieniła się nie do poznania, nie była to juz ta sama miła, zawsze pomocna i otwarta na ludzi dziewczynka. teraz jej dusza była zimna, a myśli kłębiły się wciąż tylko wokół jednego, zbawiennej śmierci. Lili już tylko tego pragnęła, chciała jak najszybciej umrzeć i zakończyć swe cierpienie. Na darmo podejmowała próby samobójcze, diabeł w niej siedzący zapewniał jej nieśmiertelność. Z dnia na dzień, było coraz gorzej. Dziecko zamknęło się w sobie, jej oczy, dawniej pełne radości i szczęścia teraz były smutne i wpatrzone w przestrzeń. Diabeł dopiął swego zamienił pogodne myśli Lili, na czarne i pogrążone w niekończącym smutku, który dodawał mu sił. Życie nie było już takie jak wcześniej, nie tylko dla Lili, ale i dla całego świata, wszędzie wybuchały wojny, ginęli niewinni ludzie, a krew lała się potokami. Cały świat ogarnęło zło diabła. Wydawało się że to koniec, lecz nagle z nieba spłynął płomyczek oślepiającego światła. Był on mały, ale zaczynał rosnąć, aż w końcu przybrał postać dziewczyny o nieskazitelnej urodzie i jasnym wnętrzu. Była to pradawna Driada, która została wezwana na pomoc światu, jednak by tak się stało, musiała odnaleźć źródło tego całego zła, czyli diabła. Była silna, lecz nie na tyle by samodzielnie pokonać zło. Potrzebowała pomocy nosiciela diabła, chciała oddać mu wolność i własne serce. Jednak diabeł rósł w siłę, stał się tak potężny, że nawet ona nie była w stanie mu wiele zrobić, jedyna nadzieja w Lili, która ma w sobie na tyle mocy by zakończyć to wszystko. Problem polegał w tym że diabeł już na tyle nią zawładnął, iż nie chciała tego robić, chciała tylko śmierci. Driada rozpoczęła poszukiwania, nie były one łatwe, ale w końcu udało jej się znaleźć ofiarę złych mocy. Stan Lili był poważny, zadaniem driady było przywrócenie jej chęci do życia, które zmieniło się w nieustanną walkę i cierpienie. Gdy dobro dotknęło serca Lili nastąpiła gwałtowna zmianą, która miała na zawsze odmienić życie bohaterki. Czy serce Lili będzie żyło? Czy przeciwstawi się raz na zawsze złym mocą? tego nie wie nikt, oprócz niej samej. Dobrze to już jest 4 rozdział, w którym pojawia się nadzieja i sojusznik Lili. Od razu mówię że ten rozdział wszystko zmienia. Mam nadzieję że nie jest najgorszy. Edytowane przez ChandSharma dnia 20-02-2013 20:15 | |||
Autor | RE: Powraca nadzieja | ||
~Emi Użytkownik |
| ||
Świetne opowiadanie. Akcja trzyma w napięciu, dlatego tak bardzo mi się podoba. Wszystko jest super, ale mogłaś więcej napisać o poszukiwaniach Driady i co się stało, że odnalazła Lili. Poza tym wszystko jest wspaniałe. | |||
Autor | RE: Powraca nadzieja | ||
~AnjaAnel_R Użytkownik |
| ||
Hmm... pierwsza część to już w pewnym stopniu powtórzenie. Wstęp, który ciągnie się przez pewien czas. Nareszcie coś się zmienia, ale jak dla mnie za szybko. Zastanawiam się dlaczego nie dodasz jakiegoś dialogu. To byłoby pewne urozmaicenie. No cóż dużo emocji chcesz wyrazić, aż za dużo. Pamiętaj tylko, aby nic nie "przesłodzić" i by wszystkiego było w sam raz oraz nie za dużo. Edytowane przez AnjaAnel_R dnia 17-02-2013 15:23 | |||
Autor | RE: Powraca nadzieja | ||
~Ally Użytkownik |
| ||
Rozdział 4 " Powrót do przeszłości i śmierci " I wtedy nastąpiła gwałtowna zmiana. Dobro zmieszane ze złem wyrzuciło diabła z serca dziewczynki. Kamień osiadający na jej sercu znikał, wylewane przez nią czarne łzy bladły i stawały się białe. Myśli krążące tylko wokół śmierci ustawały, ustępując miejsca pogodnym i optymistycznym. To, na co nadzieja była stracona, odradzało się. Smutne oczy powoli zamieniały się w te same dobroduszne oczęta co wcześniej. Lili zyskiwała coraz więcej sił, a przede wszystkim własną wolę. Nim się obejrzała, była taka jak dawniej, to była ta sama miła dziewczynka co sprzed miesięcy. Jednak diabeł nie był tak radosny jak ona, był wręcz wściekły nie dochodziła do niego myśl że został wygnany. Nie poddał się, postanowił znaleźć inną ofiarę, a ponieważ temu wszystkiemu winna była driada to właśnie w nią wszedł. To było niesłychane jak zło może żywić się driadą? A jednak diabeł wzmocniony przez Lili bez problemu zagospodarował się w sercu driady, ostatnie co rzekła do Lili to: - Idź, weź zabierz, mroczny szczyt, brama Troskal, księga przeznaczenia. To ostatnie słowa wypowiedziane przez driadę, od teraz stała się demonem, noszącym zło. Lili nie do końca to zrozumiała, wciąż była w szoku, wszystko działo się tak szybko, wiedziała tylko że za wszelką cenę musi pomóc driadzie, której przecież tak wile zawdzięcza. Próbowała skleić w logiczną całość słowa driady. Na początek postanowiła je rozszyfrować. Mroczny szczyt, rozumiała, że jest na nim brama Troskal, w której jest księga przeznaczenia. Tylko jak odnaleźć mroczny szczyt? Uświadomiła sobie że musi znajdować się on tam skąd wyłonił się diabeł, czyli z południa, na najwyższej gorze powinien znajdować się brama Troskal. Nie pozostawało nic innego jak wyruszyć tam jak najszybciej i pomóc biednej driadzie. Ale czy uda się to Lili? Nie wiadomo, ona sama jeszcze tego nie wie, lecz wkrótce przekona się, jak wiele niebezpieczeństw czyha na małą samotną dziewczynkę. --- Przecinki! Popracuj nad przecinkami! Edytowane przez ChandSharma dnia 20-02-2013 20:19 | |||
Autor | RE: Powraca nadzieja | ||
~AnjaAnel_R Użytkownik |
| ||
Oho! Co za gwałtowna zmiana sytuacji, aż zdziwiłam się mocno. Teraz Lili stanie przed nową szansą ukazaniu się światu. Będzie miała trudne zadanie, jeśli jej dawna wybawicielka okaże się być słabszą od niej. Mam nadzieję, że teraz zacznie się wiele magicznych akcji; zaklęć itp. Mam nadzieję, że ach... będzie na prawdę dobrze. | |||
Skocz do Forum: |
Witajcie na nowej wersji ShoutBox. Wszelkie problemy prosimy zgłaszać do administracji lub bezpośrednio do twórcy - Anagana.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać wiadomości.
.