Autor | RE: Świadomy sen | ||
~marcin1995 Użytkownik |
| ||
Ja próbowałem i ze specjalną muzyką, i szumami, i poradnikami. Daj sobie spokój, szczerze. Nie wiem, jak ludzie to robią, ale to graniczy z cudem. Po muzyczce do tego boli aż głowa, a znowu szumy: cóż, szumi w głowie przez ponad tydzień i nie da rady się tego pozbyć. Popracuj nad interpunkcją. Nie zapominaj o wielkiej literze, gdy rozpoczynasz zdanie. Może trochę dłużej? //Luna Nigdy świadomie nie chcę obrazić lub urazić żadnej osoby, uwielbiam filmy oraz seriale, kreskówki wszelkiego gatunku. Prowadzę dwa blogi linki poniżej na które z chęcią zapraszam i mile widziana tak miła myśl jak i negatywne strofowanie Aktualizacja z 2019r :D mam nadzieję że teraz będę poprawiał innym humory http://hitetkit.blogspot.com/ Edytowane przez Lunaris dnia 09-03-2016 10:15 | |||
Autor | RE: Świadomy sen | ||
~Mroczna Icy Użytkownik |
| ||
Wiem, nie jest to proste, ale jest taka zasada, że jak się czegoś bardzo pragnie, to się do tego dojdzie (wiem, zbyt optymistycznie). Tak szczerze to jeszcze nie próbowałam, ale w twoim przypadku może się nie sprawdzało, bo nie wierzyłeś, że się uda albo miałeś niewłaściwe podejście. Też nie rozumiem, dlaczego inni mogą, a my nie i od czego to zależy. Kolejny temat do sprawdzenia. Edytowane przez Lunaris dnia 09-03-2016 10:17 | |||
Autor | RE: Świadomy sen | ||
*Lunaris Moderator |
| ||
Mnie również intryguje świadomy sen, jednak nie na tyle, by próbować wejść w ten stan. Raczej nie będę ćwiczyć. Po prostu na tyle mnie to nie interesuje, może nie do końca wierzę w skuteczność tych ćwiczeń. Cóż, będąc między snem a jawą, tuż przed przebudzeniem, jeśli coś mi się śni, zdaję sobie z tego sprawę. Mam wpływ, większy bądź też mniejszy, na dziejącą się w mojej głowie historię, mogę ją wyreżyserować. Nie wiem jednak, czy można uznać to za świadomy sen, gdyż wtedy bardziej drzemię niż śpię, dosypiam. Myślę, że świadomy sen jest bardzo ciekawym zjawiskiem, jednak obecnie nie poświęcam mu większej uwagi i, póki co, nie zamierzam spróbować wejść w ten stan. (c) ja
Edytowane przez Lunaris dnia 09-03-2016 10:23 | |||
Autor | RE: Świadomy sen | ||
~Anagan Użytkownik |
| ||
Myślę, że świadome sny (jak i sny) są intrygujące głównie dlatego, że pokazują nam to, czego nie jesteśmy do końca (lub wcale) świadomi na swój temat. W trakcie snu, pałeczkę przejmuje podświadomość, która kreuje marzenia senne. Możemy z nich dowiedzieć się o naszych pragnieniach, lękach, itp. Najczęściej te rzeczy nie są pokazywane nam dosłownie, tylko w przenośni, więc trzeba jeszcze pofatygować się nad interpretacją snu - a interpretacja znów nie musi być trafna... Trochę jest z tym zabawy. Miałem kilka świadomych snów, ale... szybko się skończyły. Ogółem, wystarczyło, że uświadomiłem sobie, że śnię i po kilku sekundach budziłem się. Nie mniej jednak, bardzo ekscytujące uczucie, gdy zorientujesz się, że śnisz. Świadome sny da się wywołać i ponoć każdy jest do tego zdolny. Oczywiście, niektórzy mają takie sny naturalnie i w pewnych odstępach czasu, inni mieli może kilka razy w życiu, a niektórych to nie spotkało. Jesteśmy różni. W sumie, przydałoby się jeszcze pamiętać swoje sny, sprawić, żeby były dla nas ważne - bo jak nie pamiętamy swoich snów, to możemy mieć świadomy sen i o nim... nie pamiętać. Są różne metody na świadomy sen. Nie będę tutaj ich wypisywał, ponieważ można znaleźć je w Google. Podam tylko linka niżej do ciekawego bloga na temat świadomego śnienia. Dosyć prosta jest ponoć metoda WBTB. Idziesz spać, wstajesz po 3-4 godzinach, potem przez około godzinę coś robisz (żeby pobudzić umysł) i następnie znów idziesz spać. To powinno wystarczyć. Raz próbowałem i podziałało. Najtrudniejsza (niby) metoda polega na bezpośrednim wejściu w sen ze świadomością. Kładziemy się normalnie do łóżka, relaksujemy się i skupiamy na jakimś powtarzającym się regularnie dźwięku (np. nasz oddech). Nie myślimy o niczym, a naszym myślom pozwalamy odpływać. Jeśli dobrze nam idzie, to możemy spodziewać się różnych sensacji towarzyszących zasypianiu, o których w normalnym zasypianiu nie mamy pojęcia, bo nie jesteśmy ich świadomi. Przykładowo: - uczucie kołysania, - przebłyski świetlne (coś jakby miganie przed nami, albo jakieś obrazy pojawiające się na ułamki sekund), - wrażenia dźwiękowe (np. wiercenie, głosy znajomych lub rodziny, inne efekty - mi się zdarza słyszeć łamanie czegoś w rodzaju gałęzi, deski), - poczucie czyjejś obecności w pokoju, - wzrost (chyba najczęściej) lub spadek temperatury ciała, - i inne. W każdym razie, jak ktoś nie miał wcześniej styczności z czymś takim, to może być to przerażające, ale jest niegroźne. Po jakimś czasie, sensacje ustają i zaczynamy tracić czucie w kończynach. W moim przypadku było to od stóp w górę. Gdy doszło do dłoni, przerwałem ten zabawę (byłem świadomy oczywiście, więc mogłem to zrobić), więc nie doszło do paraliżu sennego. Byłem bardzo blisko, ale te doświadczenia były dla mnie zbyt nowe i, poniekąd, straszne. Od czasu do czasu zdarza się (ostatnimi czasy raczej nie, nawet nie pamiętam za dobrze snów), że zasypiam bez chęci wejścia w świadomy sen (czyli tak zwyczajnie), a potem (około kwadrans), staję się świadomy i doznaję różnych rzeczy. No na przykład: - uczucie, że wciąga mnie do jakiegoś tunelu, - wiedziałem też jakieś litery na jaskrawych barwach w tle i dziwne dźwięki. Oczywiście, zawsze mogę zdecydować w takich chwilach, że na więcej nie mam ochoty i chcę się obudzić. Korzystam z tej okazji - bo po tylu próbach dalej nie są to dla mnie zbyt przyjemne doświadczenia. Fakt, szokujące i niesamowite, ale i straszne. Kiedyś jednak muszę się przełamać i zrobić krok dalej w świadomych snach. Mam tylko nadzieję, że nikogo nie zniechęciłem do świadomych snów. To jest rzeczywiście interesująca rzecz, ale i trzeba przygotować się wrażenia nie spotykane na co dzień. | |||
Skocz do Forum: |
Witajcie na nowej wersji ShoutBox. Wszelkie problemy prosimy zgłaszać do administracji lub bezpośrednio do twórcy - Anagana.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać wiadomości.
.