Nowości
1.05.2024❧ naprawiono muzykę ze specjalów
25.04.2024
❧ naprawiono muzykę z 1 sezonu
18.04.2024
❧ dodano komiks nr 238 - Cienie w Chmurnej Wieży
06.04.2024
❧ dodano komiks nr 161 - Technomagiczny konkurs
25.03.2024
❧ zaktualizowano odtwarzacze wideo - SEZON 1 FULL HD
18.03.2024
❧ dodano komiks nr 228 - Magia Flory i Miele
14.03.2024
❧ dodano komiks nr 237 - Dobry pomysł
08.03.2024
❧ dodano komiks nr 205 - Magia Winx Rock
19.02.2024
❧ dodano komiks nr 171 - W świecie snów
18.02.2024
❧ dodano komiks nr 208 - Siła natury
17.02.2024
❧ dodano komiksy nr 217, 218, 220, 221, 224, 226, 227, 229-231, 233, 234
Użytkowników Online
Gości Online: 1 Brak Użytkowników Online Zarejestrowanych Użytkowników: 2,057 Najnowszy Użytkownik: ~mokryryj
Archiwum
❧ Magiczna księga ☙
| Autor | RE: Magiczna księga | ||
| ~Sophie Użytkownik     |
| ||
| No cóż, trudno. Nie mam weny, nie mam ochoty. Przenoszę do archiwum. | |||
 | |||
| Autor | RE: Magiczna księga | ||
| ~AnjaAnel_R Użytkownik  |
| ||
| Nie! Proszę nie usuwaj tego opowiadania. Jest świetne. Bohater - Ben jest taki tajemniczy. Kogoś mi przypomina. Dzięki temu bardzo go polubiłam. Ta jego skrytość i... ach! Można się rozczulić. Liczyłabym na dalszy ciąg. Przeczytałam wszystkie części. Dlaczego nie widzisz sensu? To, że teraz nie masz weny nie oznacza, że później do niego nie wrócisz. Nie rób nam tego - nie niszcz tego. Nie niszcz części siebie! No bo przecież zostawiłaś tu fragment siebie, czyż nie? | |||
 | |||
| Autor | RE: Magiczna księga | ||
| ~Sophie Użytkownik |
| ||
| Nie lubię wstępów, więc go nie będzie. Rozdział 4 Jej zew był dla niego jak haust świeżego powietrza. Zaczerpnął tchu. Czuł ją każdą komórką swojego ciała, każdym mięśniem. Zamknął oczy. Wzywała go, czuł to wyraźnie. Powoli rozwarł powieki. Spojrzał na zegarek. Piętnaście po dwunastej. Wyczarował płomień, który zapłonął jasno w ciemności nocy. Wstał z łóżka. Podszedł do drzwi, przekręcił tkwiący w zamku klucz i po cichu wyszedł na korytarz. Jej wołanie dobiegało z góry. Strych, był tego pewien. Zaczął się wspinać po schodach, ostrożnie stawiając stopy, by nie przerwać ciszy nocnej skrzypieniem paneli. Drzwi na strych były uchylone. Przyspieszył, wchodząc po kolejnych stopniach. Zgasił płomień, gdy dostrzegł na końcu schodów światło. Ktoś tam był. Wziął głęboki wdech i wszedł do środka. Klęczące na podłodze dziewczyny uniosły głowy. Na ich twarzach pojawiło się zdumienie. - Ben? - spytała Emily. Nie odpowiadał na ich pytania. Patrzył na jedno z pudeł. Była tam. Czuł to. - Jej moc - odezwał się cicho - wielka, a jednak niekompletna. Gapiły się na niego. - Skąd wiesz? - spytała Clary. - Skąd wiesz, Michaelu? Skąd? - Wiem wiele rzeczy. Widzę i słyszę. Ona mnie przyzywa. - Więc dołącz do nas. Wizja zniknęła równie szybko jak się pojawiła. - A wy skąd wiedziałyście? Wymieniły spojrzenia. - Wybrała nas. Kiwnął głową. Podszedł do pudła i otworzył je. W środku leżała ona. Księga. Czuł jej moc, krążącą w jej stronach - Skąd wiesz, że jest niekompletna? - spytała Emily. - Miałem wizję. Dotknął jej opuszkami palców. Za późno rozległy się ostrzegawcze krzyki dziewczyn. Zerwał się wiatr, a oni znaleźli się w samym jego środku. A potem nie było nic. - Kiedyś tu wrócisz, mój drogi. Lecz nie teraz, nie należysz do tego świata. - Ktokolwiek zapragnie użyć pełni jej mocy, będzie musiał znaleźć zaginioną stronę. Tylko wtedy będzie mógł ujrzeć jej treść. - Myślisz, że wybierze znowu kogoś? Po tym, co się stało? - Księga musi mieć zapełnione strony. To nie był nasz czas. To czas następnej grupy. | |||
| |||
| Autor | RE: Magiczna księga | ||
| ~AnjaAnel_R Użytkownik |
| ||
| Jak ja uwielbiam takie działy z takimi wstawkami! Chce się, aż czytać dalej i miło, że nie zakończyłaś pisania tego opowiadania. Aż można by krzyknąć z radości - JUHU! Tylko ten wątek na końcu trochę jakby wyrwany. Z lekka nie wiadomo co się dzieje w danej chwili. Czy księga zadziałała tak jak wcześniej i przeniosła podróżników w magiczną krainę? | |||
| | |||
| Autor | RE: Magiczna księga | ||
| ~Sophie Użytkownik |
| ||
AnjaAnel_R napisał/a: Jak ja uwielbiam takie działy z takimi wstawkami! Chce się, aż czytać dalej i miło, że nie zakończyłaś pisania tego opowiadania. Aż można by krzyknąć z radości - JUHU! Tylko ten wątek na końcu trochę jakby wyrwany. Z lekka nie wiadomo co się dzieje w danej chwili. Czy księga zadziałała tak jak wcześniej i przeniosła podróżników w magiczną krainę? Ten wątek na końcu specjalnie tak napisałam. Zdania wyróżnione kursywą to wizje Bena. Księga zadziałała tak samo jak zawsze. | |||
| |||
| Autor | RE: Magiczna księga | ||
| użytkownik usunięty |
| ||
| Powiem jedno: warto było mi przeczytać bite cztery strony twojego opowiadania. Piszesz genialnie! Co do ostatniego rozdziału, jest bardzo fajny, szkoda tylko, że taki krótki. Mam jeszcze jedno pytanie: Ben ma magiczną moc, a czy Clary i Emily też ją mają? Pisz dalej! Pozdrowienia! Edytowane przez Sophie dnia 07-05-2013 21:52 | |||
| Autor | RE: Magiczna księga | ||
| ~Sophie Użytkownik |
| ||
| Bardzo dziękuję. Nie, Clary i Emily nie posiadają żadnej mocy magicznej. Ben to wyjątek, a powód ujawnię w kolejnych rozdziałach. W tym rozdziale jeszcze nic się nie dzieje, ale w następnym będzie z górki  .Rozdział 5 Ben z niedowierzaniem rozglądał się dookoła. To było, było... zadziwiające? Cudowne? Nieważne. Dziewczyny stały obok niego, lecz nie zwracał na nie najmniejszej uwagi. Sala (a może komnata?) w której się znaleźli była olbrzymia i zapierająca dech w piersiach. Ogromne filary porośnięte bluszczem, duże okna przez które wpadała księżycowa poświata. Pachniało jakimiś kwiatami. Nagle zorientował się, że stoją obok tronu. Przesunął dłonią po jego ozdobnych żłobieniach. Dostrzegł drzwi z boku. Ruszył do nich. Otwarł je i ujrzał długi korytarz. Puchate, czerwone dywany, piękne arrasy i łukowate sklepienie czyniły go - ku jego zdumieniu - przytulnym. Szedł nim mając wrażenie, że śni. Słyszał kroki dziewczyn za sobą, lecz nie obchodziło go to. Wspiął się po trzech stopniach i zobaczył następne drzwi. Za nimi znajdował się również korytarz, tyle że o wiele szerszy, a na jego końcu dochodziło do rozgałęzienia. Na ścianie wisiał obraz kobiety. Ben od razu domyślił się, że to królowa. Jej poza świadczyła o zdecydowaniu, wyraz oczu był dumny. To nie była osoba, której można było się ot tak sprzeciwić. Jej władczość biła z obrazu niczym promienie od słońca. A jednak dostrzegł wokół jej oczu zmarszczki świadczące o tym, że królowa często się uśmiechała. Wyczuł, że mimo wszystko, ta kobieta była obdarzona dużym poczuciem humoru. - Liliana - odezwała się Clary - królowa Abolay. Pokiwał głową. - Wiem. Domyśliłem się. Nic nie powiedziała. Skręcił w prawo. Po obu stronach korytarza ciągnęły się drzwi. Z wahaniem wybrał jedno z nich. Tym razem po prawej stronie korytarza były duże okna, przez które wpadał blask księżyca. Dalej były piękne schody prowadzące na wyższe kondygnacje zamku. Ben jednak nie skierował się w ich stronę, zamiast tego wybrał jedne, jedyna drzwi po lewej stronie. Były bardzo duże, skojarzyły mu się z drzwiami - czy raczej wrotami - wyjściowymi. I faktycznie, za nimi rozciągał się dziedziniec. Całej trójce zaparło dech w piersiach. Piękna, bogato zdobiona fontanna przyjemnie szumiała. Filary oplecione bluszczem podpierały balkony, z których zwisały różnorodne kwiaty, wokół których latały motyle. Wokół fontanny, w pewnej odległości, stały kamienne ławki. Obok każdej z nich posadzone było drzewo usłane cudnymi kwiatami. Emily tylko rzuciła na nie okiem i już znała ich nazwę - magnolie*. Trawa była soczyście zielona. Mimo tego, że zamek był przez dłuższy czas opuszczony, to dziedziniec wyglądał wspaniale. Ben szedł przez niego, rozglądając się. Czuł się bardzo dobrze, po raz pierwszy od zamieszkania u pana Hansa. Westchnął z żalem, lecz zawrócił z powrotem do zamku. Wspiął się po schodach. Zamek przypominał labirynt pełen korytarzy i drzwi. - Ben - odezwała się cicho Clary. Drgnął. Czuł się tak, jakby się przebudził ze snu. Jednak zamiast irytacji poczuł zrozumienie. - Hm? - Powinniśmy poszukać biblioteki. - Myślisz, że tu jest biblioteka? Taka z kartami i czytelnikami? - Nie. Myślę, że jest tu pomieszczenie z olbrzymim księgozbiorem. Kiwnął głową. Nie wiedzieli, ile czasu włóczyli się po korytarzach. Nogi ich bolały, padali ze zmęczenia. Dziewczyny powiedziały mu czego szukają, lecz on się domyślił tego wcześniej. To było żmudne zajęcie. Biblioteka była ogromna, a już jej sam wygląd imponował. Regały z książkami ciągnącymi się aż do sufitu, olbrzymi stół i bogate krzesła. Żyrandole rozświetlały mrok, lecz nie rozproszyły cieni, które zaległy w kątach. Przeszukiwali książkę za książką, a ich oczy same się zamykały. W końcu poszukiwanie przerwała Emily. - Ej, słuchajcie... Już ledwo widzimy na oczy. Może to nie jest najlepszy pomysł przekopywać teraz te wszystkie księgi? Wróćmy do domu, prześpijmy się, dokończmy szukanie w naszym świecie i wróćmy wtedy tu. Pozostała dwójka poparła ją kiwnięciami głowy. Clary zamknęła oczy. Świat zawirował i znikł. Ben ziewnął, z trudem hamując głowę przed pacnięciem w miskę z płatkami zbożowymi. Obok niego dziewczyny również starały się utrzymać głowę w pionie. - I co? - zapytał wesoło Marenk Hans, zacierając ręce i wchodząc do kuchni - Gotowi do szkoły? Zamarli. Ich głowy powoli odwróciły się w stronę kalendarza. Pierwszy września. Spojrzeli na siebie z niedowierzaniem. Była 9.30, a rozpoczęcie szkoły było o 10.00. Zerwali się z krzeseł, pognali do pokoi, ubrali się i pędem wyruszyli do miasteczka. * postanowiłam "zasadzić" na dziedzińcu te drzewa, ponieważ są naprawdę piękne, szczególnie gdy zakwitną. Niestety niektóre z gatunków są zagrożone. W Chinach magnolia uważana jest za symbol szczerości i czystości. | |||
| |||
| Autor | RE: Magiczna księga | ||
| ~AnjaAnel_R Użytkownik |
| ||
| Dział składał się głównie z opisów, ale czasami jest potrzebny taki przestój. Zaskoczyło mnie, że jest już wrzesień (w opowiadaniu), a dopiero zapowiadały się nudne wakacje. Ben ziewnął, z trudem hamując głowę przed pacnięciem w miskę z płatkami zbożowymi. Ten fragment mocno mnie rozśmieszył, prawdopodobnie przez to, że mocno go sobie wyobraziłam. W dodatku ta mina - hahaha... Życzę i proszę o więcej takich momentów. | |||
| |
| Skocz do Forum: |
Logowanie
Witajcie na nowej wersji ShoutBox. Wszelkie problemy prosimy zgłaszać do administracji lub bezpośrednio do twórcy - Anagana.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać wiadomości.
((
~February0
Ktoś jest chętny na spontaniczne spotkanie w Warszawie w ten weekend? (dajcie znać jeśli takie rzeczy nie na shout box 
)
)
Archiwum
lekkieb. lekkie
wersja: 3.0.4
Ankieta
Chcecie, jak co roku, wziąc udział w wigilijnych podarunkac?Tak
69% [9 Głosów]
Nie
8% [1 Głosuj]
Nie wiem
23% [3 Głosów]
Rozpoczęta: 20/11/2023 08:49
Zakończona: 26/11/2023 18:48
Archiwum Ankiet 