Nowości
1.05.2024
❧ naprawiono muzykę ze specjalów

25.04.2024
❧ naprawiono muzykę z 1 sezonu

18.04.2024
❧ dodano komiks nr 238 - Cienie w Chmurnej Wieży

06.04.2024
❧ dodano komiks nr 161 - Technomagiczny konkurs

25.03.2024
❧ zaktualizowano odtwarzacze wideo - SEZON 1 FULL HD

18.03.2024
❧ dodano komiks nr 228 - Magia Flory i Miele

14.03.2024
❧ dodano komiks nr 237 - Dobry pomysł

08.03.2024
❧ dodano komiks nr 205 - Magia Winx Rock

19.02.2024
❧ dodano komiks nr 171 - W świecie snów

18.02.2024
❧ dodano komiks nr 208 - Siła natury

17.02.2024
❧ dodano komiksy nr 217, 218, 220, 221, 224, 226, 227, 229-231, 233, 234

Użytkowników Online
 Gości Online: 1
 Brak Użytkowników Online

 Zarejestrowanych Użytkowników: 2,057
 Najnowszy Użytkownik: ~mokryryj
Dzisiejsi Solenizanci
DarknessVi
Kaka


Archiwum
❧  Magiczna księga  ☙

Strona 3 z 4 < 1 2 3 4 >
AutorRE: Magiczna księga
~Smoczy_Plomien
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 19-02-2013 21:28
Jest! Nareszcie się udało. Udało im się odnaleźć berło. Szkoda, że w takim fantastycznym momencie skończył się rozdział. Już nie mogę się doczekać następnego. Ciekawe co się wydarzy. Jestem prawie pewna, że one zwyciężą. Ponieważ zawsze jest "happy end".




(c) ja, hehe

Zapraszam:
- moje opowiadanie - Zmierzch bogów
- mój blog - W zakamarkach mojej duszy

Edytowane przez Sophie dnia 19-02-2013 22:00
Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Magiczna księga
~Sophie
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 20-02-2013 20:16
Anja- pisząc o syrenach, wzorowałam się na Piratach z Karaibów, a także na mitach greckich. Magia będzie.
Smoczy_Plomien- zapominasz, że podzieliłam opowiadanie na trzy lub dwie części (w zależności od tego co wymyślę, ale raczej trzy). Mogę zdradzić, że w tej części happy endu nie będzie.
Kto jest wrażliwy, niech przygotuje sobie chusteczki.
Rozdział 11
Zdumione rozejrzały się dookoła. W następnej chwili omal nie spadły z pegaza, na którym siedziały. Leciały wysoko na niebie, a pod nimi ciągnęły się lasy. Chmury wyglądały jak kłębki wełny. Zabarwione na różowo z powodu zachodu słońca, otulały dziewczyny jak koc. Pegaz był biały jak śnieg. Jego skrzydła poruszały się równomiernie. Emily spojrzała na swoje ręce, wciąż trzymające Berło.
- Piękne- powiedziała Clary.
Skinęła głową. Nawet teraz jasna poświata otaczała Berło. Wyglądało jak zwykłe berła królów, tyle że było białe i od razu można było poczuć jego moc. Podniosła wzrok i spojrzała na lasy. Nagle coś znajomego przyciągnęło jej uwagę. Wzgórze, a na nim...
- Zamek!- krzyknęła.
Pegaz poszybował w dół. Leciały z dużą prędkością. Przez chwilę Clary miała wrażenie, że się rozbiją, jednak gładko wylądowały na trawie przed drzwiami zamku. Weszły. Echo ich kroków rozbrzmiewało w całej komnacie, gdy podchodziły do posągów królowej i pantery.
- Co teraz?- spytała cicho Emily.
Jakby w odpowiedzi Berło pojaśniało. Clary spojrzała na koleżankę.
- Razem?
- Razem.
Chwyciła Berło, Emily wzmocniła uchwyt dłoni. Smuga światła wystrzeliła z czubka Berła i otoczyła rozdwajając się królową i panterę. Wkrótce obydwa posągi stały w kopułach, coraz bardziej świecących. Kamień zaczął pękać od dołu. Dziewczyny wydały zduszone okrzyki, gdy ze ścian i sufitu zaczęły wyrastać rośliny. W końcu kamień rozpadł się, a światło znikło. Pantera zaczęła ruszać ogonem, a gdy odkryła, że może się ruszać zaczęła biegać po całej sali. Liliana uśmiechnęła się, wygładziła piękną zieloną suknię. Uniosła rękę, a Berło poszybowało do niej.
Clary zerknęła na Emily, a ta na nią.
- Nie musicie klękać- powiedziała melodyjnym głosem.
Rozległ się stukot kopyt. Tanatus ze łzami w oczach pokłusował do królowej i uklęknął.
- Pani...
- Mój wierny doradco. Wiesz, co należy zrobić?
- Wiem- podniósł się- żegnaj królowo.
I galopem wypadł z sali.
- Żegnaj?- spytała Clary.
Liliana spojrzała na nie i machnęła Berłem, wyczarowując kanapę i jeden fotel.
- Usiądźcie. Czas, byście dowiedziały się prawdy. Całej prawdy.
***
- Spotkałyście Anioła Zemsty, prawda?
Skinęły głowami. Nie pytały, skąd królowa to wie.
- Zacznijmy od strony. Zaginionej strony Księgi. Nie wiadomo do końca, gdzie się znajduje. Najprawdopodobniej w archiwum w tym zamku albo w domu, w którym obecnie mieszkacie. Ta strona jest bardzo ważna. Gdy Księga jest kompletna, podróżujący mają moc magiczną w tym świecie. Musicie ją znaleźć. To wasze drugie zadanie. Tym razem nie będziecie same. Ktoś do was dołączy. Druga sprawa: zaginiony książę. To mój syn. Gdy był niemowlakiem, zniknął. Nie wiem, gdzie jest.
- A siostry?- spytała Clary.
Królowa uśmiechnęła się smutno.
- To najważniejsza rzecz. Dlatego tak wiele istot mówiło wam, że ratowanie mnie nie ma sensu. Nie można pokonać Merdy. Jedyny sposób to moja śmierć.
Dziewczyny patrzyły przerażone.
- C- co?- wyjąkała Emily.
- Jestem siostrą Merdy. Ja to Światło, Merda to Ciemność. Jesteśmy Równowagą. Dopóki ja żyję, ona też żyje. Dlatego moje życie musi się skończyć. Gdy się zabiję, rozpęta się wojna. Syn Merdy, Torl, zaatakuje.
- Czy to jedyny sposób?- spytała cicho Clary.
- Tak- wstała- to dlatego Merda mnie zamieniła w posąg. Wtedy czas życia nie płynie, a ona stała się nieśmiertelna na ten czas, gdy byłam kamieniem. Wasz czas w klepsydrze też się skończył, prawda?
- Tak.
- Przypomnijcie panu Hansowi o pewnych czasach. A teraz...- wyciągnęła sztylet- żegnajcie.
- Żegnaj- wyszeptały ze łzami w oczach.
Królowa uniosła sztylet, uśmiechnęła się po raz ostatni i wbiła broń w serce. Krew szybko zabarwiła suknię na czerwono, a Liliana upadła na podłogę. Blask zachodzącego słońca padł na martwą kobietę i panterę, wiernie siedzącą przy swej pani.

-----------------------------
Do Florki- to opowiadanie też będzie kontynuowane.



Edytowane przez Sophie dnia 20-02-2013 20:16
Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Magiczna księga
~AnjaAnel_R
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 20-02-2013 20:48
O rany! Jak smutno zakończyłaś. Ale jednocześnie znów widzę coś związanego z moją ulubioną książką (wszyscy na pewno wiedzą jaką). A to jak już pisałam dobrze świadczy. Ciekawi mnie czy dziewczyny wrócą do swojego domu. Ja z pewnością czekam na wojnę na samym końcu. Czyli możesz być pewna, że będę wiernym czytelnikiem.



Edytowane przez Sophie dnia 20-02-2013 21:35
pytać... tylko dla wtajemniczonych* Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Magiczna księga
~Smoczy_Plomien
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 20-02-2013 21:32
Jej, jakie zakończenie tej części. Jestem ciekawa co się wydarzy. I gdzie jest ta brakująca strona księgi? Mam tyle pytań, ale muszę poczekać na koleją część. Mam nadzieję, że będzie tak samo wciągająca ja ta. Nawet nie zauważyłam kiedy się skończyło, zaczęłam czytać posty lol.




(c) ja, hehe

Zapraszam:
- moje opowiadanie - Zmierzch bogów
- mój blog - W zakamarkach mojej duszy

Edytowane przez Sophie dnia 21-02-2013 09:18
Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Magiczna księga
~Sophie
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 24-02-2013 12:04
PVTeam123 - musiałam post usunąć, bo to było tylko jedno zdanie, ale odpowiem. Trochę przesadziłaś. Przecież nie napisałam, że wzięła piłę łańcuchową i ucięła sobie głowę, a krew tryskała na wszystkie strony. Nie, brutalności było tylko troszeczkę.

Rozdział 12
Stały na strychu. W czasie ich nieobecności nic się tu nie zmieniło. Clary włożyła księgę do pudła. Spojrzała na Emily. Nie miały ochoty rozmawiać. Zeszły po schodach na drugie piętro.
- Wy! - podskoczyły. W ich stronę szła rozwścieczona pani Lenn - Nie było was tydzień*! Idziemy do pana Hansa, i to już!
Nie miały wyjścia. Poszły z wściekłą kobietą depczącą im po piętach do gabinetu na pierwszym piętrze. Było tu mnóstwo regałów z książkami. Na środku stało biurko - z lampą i dużym globusem - przy którym siedział pan domu i coś zawzięcie pisał. Podniósł wzrok, gdy weszły.
- I mamy nasze zguby, jak widzę.
- Tak - popchnęła je w kierunku mężczyzny - wytłumaczcie się.
- My... - wyjąkała Clary.
- Niech pan sobie przypomni o pewnych czasach - wypaliła Emily.
Marenk Hans spojrzał na nią. Po jego twarzy przemknął cień. Przez chwilę siedział bez ruchu.
- Droga pani Lenn, niech pani wyjdzie. Ja się nimi zajmę - przemówił.
- Ale...dobrze.
Wyszła.
- Ech... - westchnął - Księga potrafi przyciągać, prawda?
Gapiły się na niego zdumione.
- Pan o niej wie? - spytała Emily.
- Mieszkam w tym domu od dzieciństwa - podszedł do okna - Byłem małym chłopcem, gdy odkryłem jej czar. Odkryłem piękne królestwo, ludzi i istoty magiczne żyjące w harmonii. Poznałem dwie dziewczyny: Lilianę i Merdę. Wesołe, skore do zabawy. Zaprzyjaźniliśmy się. Mijały lata. Liliana wyszła za mąż. Potem urodziła dziecko, które zniknęło. I wtedy się zaczęło. Intrygi. Kłamstwa. Zdrada Merdy. Liliana ostrzegła mnie, że najlepiej będzie, jeśli wrócę do siebie na zawsze i zapomnę o wszystkim. Według przepowiedni powrót księcia będzie oznaczał początek wojny.
- Królowa powiedziała, że mamy odnaleźć zaginioną stronę.
- Tak. Teraz to najważniejsze. Panią Lenn się nie przejmujcie. Ja się nią zajmę. Macie do dyspozycji całą bibliotekę. Jeśli jej nie odnajdziecie, przegramy.

* jakby ktoś się pogubił: klepsydra zatrzymała czas na tydzień, a dziewczyny szukały Berła dwa tygodnie. Czyli w naszym świecie minął tydzień.

Koniec części pierwszej




Edytowane przez Sophie dnia 24-02-2013 12:08
Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Magiczna księga
~AnjaAnel_R
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 24-02-2013 15:36
Fajny krótki rozdzialik. Nie wnosi nic za dużo do fabuły, ale jak zwykle jest dobrze opisany i świetnie się go czyta. Cieszę się, że właściciel domu okazał się być normalny, a nie jakiś egoistyczny burek, który tylko wrzeszczy na kogoś. Mam nadzieję, że dziewczyny szybko odnajdą stronę i już zobaczę to moją upragnioną wojnę. Och! Już nie mogę się doczekać!


pytać... tylko dla wtajemniczonych* Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Magiczna księga
~Smoczy_Plomien
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 24-02-2013 18:18
Uuu... Krótki, ale ciekawy. Fantastyczny. Nie wiem co jeszcze mogę powiedzieć. Rozdział jak zwykle ciekawy i pełen nowych wydarzeń. Może Pan Hans wejdzie na chwilę do księgi? No cóż, przekonam się w następnych częściach. Czekam z niecierpliwością.




(c) ja, hehe

Zapraszam:
- moje opowiadanie - Zmierzch bogów
- mój blog - W zakamarkach mojej duszy

Edytowane przez Sophie dnia 24-02-2013 19:32
Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Magiczna księga
~Sophie
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 28-02-2013 20:57
Magiczna księga: zaginiona strona
Tylko wybrani mają dostęp do wiedzy. Zapisana na cienkich kartkach, szeleszczących przy dotknięciu.Tajne słowa, znaki, obrazy. Początkowo były powieścią, zwykłą fikcją. Z czasem słowa się zmieniły, znaki nabrały mocy, obrazki były prawdą. Kto je przeczyta, stanie się potężnym człowiekiem. Księga otwiera się dla wybranych. Czasami się myli. Pewnego razu wybrała cztery osoby. Jeden okazał się zdrajcą. Pozostała trójka wyrwała stronę z księgi. To wystarczyło.Treść znikła. Została tylko moc podróżowania między światami. Strona została ukryta. Teraz światy są zagrożone, a zguba musi się znaleźć.

Rozdział 1
Zegar tykał gdzieś w kącie. Rudawy kot zeskoczył z poręczy schodów i z uniesionym ogonem powędrował do kuchni. Rudowłosa dziewczyna machała miotełką po książkach na regale. W powietrzu wirował kurz, powodując kręcenie w nosie. Dziewczyna co chwilę pocierała nos, jednak walka była z góry przegrana, o czym świadczyły coraz potężniejsze kichnięcia. Czarnowłosa dziewczyna uśmiechała się pod nosem, zamiatając parter i kątem oka obserwując zmagającą się na półpiętrze koleżankę z kurzem.
- Haha, bardzo śmieszne, Clary! - krzyknęła Emily, widząc rozbawienie koleżanki.
Kichnęła potężnie, na co Clary zachichotała. Już miała zejść i uderzyć ją miotełką po głowie, gdy przez okno zobaczyła coś, co sprawiło, że o tym zapomniała. Na podwórko wjechał czarny samochód. Wysiadła z niego kobieta i chłopak, na oko w wieku Emily i Clary. W ręce trzymał uchwyt walizki na kółkach. Z domu wyszedł pan Hans. "Ciekawe, czyżby nowy lokator?" pomyślała Emily.
Clary dalej zawzięcie zamiatała. Powodem był dywan, na którym kłaki kociej sierści trzymały się wyjątkowo mocno. Otworzyły się drzwi wejściowe i weszli nowo przybyli, czego nie zauważyła. Posuwała się w kierunku drzwi, wpatrując się w podłogę, gdy nagle się zorientowała, że czyści czyjeś buty, zamiatając z nich odrobiny żwiru. Podniosła głowę i napotkała spojrzenie chłopaka, patrzącego na nią z rozbawieniem. Miotła wyleciała jej z ręki i uderzyła głośno o podłogę. Poczerwieniała, słysząc śmiech Emily.
- Cześć - powiedział chłopak - buty mam raczej czyste, ale dzięki.
Emily krztusząc się ze śmiechu zeszła na dół.
- Ostatnio jest trochę roztrzepana - wykrztusiła.
Koleżanka rzuciła jej mordercze spojrzenie. Pan Hans zerknął na nią i poprowadził rodzinę do salonu.
***
Emily tarzała się, śmiejąc się, po łóżku. Koleżanka patrzyła na nią ponuro. Nagle jakaś myśl spadła na nią jak grom z jasnego nieba.
- Myślisz, że to on?
Tarzająca się dziewczyna zerknęła na nią zaskoczona i wyprostowała się.
- Kto?
- Ten chłopak.
- Yyyy...mogłabyś sprecyzować pytanie?
- Królowa powiedziała, że ktoś do nas dołączy. Może to on?
Emily spojrzała na nią zamyślana.
- Hmmm...
Usłyszały kroki dwóch osób i otwierające się drzwi. Kobiecy głos chwilę coś mówił, a potem zamilkł. Drzwi zamknęły się, a osoba po skrzypiących schodach w dół. W następnej chwili dziewczyny poczuły mrowienie, a po pokoju przeleciał wiatr. Okno się otworzyło, czerwone liście wpadły do środka. Dziewczyny zerknęły na siebie. Zew księgi.



Edytowane przez Sophie dnia 28-02-2013 21:00
Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Magiczna księga
~Emi
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 28-02-2013 21:23
Wspaniały rozdział, gdy tylko zaczęłaś pisać o tym kurzu, tak mnie załaskotało w gardle, że zaczęłam kaszleć. Fajny pomysł z tym zamiataniem nóg tego chłopaka. Naprawdę, bardzo ciekawie piszesz. Masz talent, ale co najważniejsze umiesz go dobrze wykorzystać. Bardzo mi się podoba, czekam na następny rozdział i mam nadzieję, że niedługo go dodasz.


Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Magiczna księga
~AnjaAnel_R
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 01-03-2013 11:16
Wow, ale super. Ten chłopak wygląda mi na bardzo miłego. Mam takie wrażenie, że jest w moim typie. Szkoda, że nie wiem jak ma na imię. Zdaje mi się, że księga zaakceptowała i rozpoznała chłopaka. Ciekawe co z poszukiwaniem kartki. A może nasz nowy lokator ją posiada? Czekam na przygody naszych bohaterów.


pytać... tylko dla wtajemniczonych* Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Magiczna księga
~Smoczy_Plomien
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 04-03-2013 13:52
Super rozdział, jestem ciekawa czy ten chłopak dołączy do nich. Śmieszne było jak Clary zaczęła mu buty czyścić. Rozdział świetnie opisany, rozmowy są bardzo żywe. Podoba mi się jak piszesz te rozdziały, masz także poczucie humoru, które umiesz wykorzystać w opowiadaniu. Jestem szczęśliwa, że mogę czytać coś tak cudownego.




(c) ja, hehe

Zapraszam:
- moje opowiadanie - Zmierzch bogów
- mój blog - W zakamarkach mojej duszy

Edytowane przez Sophie dnia 04-03-2013 15:40
Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Magiczna księga
~Sophie
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 12-03-2013 20:52
Przestańcie mnie chwalić, bo się czerwienię.

Rozdział 2
W pokoju rozległo się pukanie do drzwi. Ben przerwał wkładanie ubrań do szafy i zastanowił się, czy otworzyć. Przeczuwał, kto za nimi stoi.
- Ben, proszę! - zawołała jego matka.
Westchnął. Podszedł do drzwi, przekręcił klucz w zamku i otworzył je. Wysoka kobieta weszła do środka i omiotła spojrzeniem przytulny pokój, w którym ściany, dywan i kołdra były niebieskie. Nastolatek początkowo czuł się tu jak w akwarium; obrazy z rybami i muszle na półkach sprawiały, że miał wrażenie, że jest nad morzem w wakacje. Był jednak rok szkolny, od poniedziałku miał się rozpocząć nowy semestr, a on miał chodzić do nowej szkoły, gdzie nikogo nie znał. A wszystko przez tego faceta, bogatego biznesmena.
Jego matka wykręciła nerwowo palce.
- Słonko, jestem pewna, że się przyzwyczaisz.
Odwrócił się do niej plecami i kiwnął głową.
- Kotku, nie udawaj obrażonego księcia.
- Czemu? Bo to moja wina?
- Nie, po prostu...- na widok syna wciąż odwróconego do niej tyłem straciła cierpliwość - gdybyś nie sprawiał tylu kłopotów w szkole, nie byłoby cię tutaj.
Poczuł złość.
- Wybicie szyby w klasie, same jedynki, lekceważące podejście i niegrzeczne odzywki do nauczycieli. Zasłużyłeś sobie na to, co masz.
- Sama się o to prosiłaś - powiedział.
Usłyszał trzaśnięcie drzwiami. Wściekłość znalazła ujście: uniósł rękę i łuna zaklęcia roztrzaskała muszle na kawałki. Wyczarował czerwoną kulę i cisnął nią w obraz ryb, wypalając w nim dziurę. Zdyszany oparł się o ścianę i patrzył na to, co zrobił.
***
Emily siedziała z rękami założonymi na piersi. Po raz pierwszy coś je poróżniło. I wcale jej się to nie podobało.
- To głupota - rzekła.
- Powinniśmy mu powiedzieć - upierała się Clary - księga...
- Księga może się mylić.
- Dała znak!
- Jaki znak? - rozległ się głos.
Odwróciły się. W progu salonu stał pan Hans i patrzył na nie z ciekawością. Usiadł na kanapie. Clary opowiedziała mu co się stało. Słuchał w milczeniu. Potarł w zamyśleniu brodę.
- Ona ma rację, Emily.
- Ale...- zaprotestowała dziewczyna.
- Powinien wiedzieć. Według przepowiedni jakiś chłopak ma wam pomóc.
- Ha! - krzyknęła triumfalnie Clary.
Emily oklapła.
- Dobrze.
***
Znów pukanie do drzwi. Zaklął. Leżał na łóżku w zrujnowanym pokoju. Podniósł się.. Ponuro spojrzał na ściany, a wtedy znów rozległo się pukanie.
- Chwila! - krzyknął.
Wiedział, że nie da rady naprawić tego w parę sekund. W dziesięć minut tak. Potrzebował pomocy. Przyzwał Berło Światła. Po jego ciele przebiegł dreszcz, gdy broń witała się ze swym prawowitym panem. Zanucił pod nosem. Zaczął machać Berłem. Dla kogoś przypadkowego byłyby to bezsensowne ruchy, dla niego to był znajomy taniec. Taniec z mocą, która pieściła jego ciało i bronią, którą znał tak dobrze tylko on, mimo, że poznał ją parę tygodni temu. Wiedział, że jest jej prawowitym właścicielem.


Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Magiczna księga
~AnjaAnel_R
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 13-03-2013 13:29
Ale cyrk! Trochę nie zrozumiałam na początku o co chodzi, ale po przeczytaniu ostatniego akapitu wszystko już wiem. Ale miałabym uciechę, gdyby nasze bohaterki wpadły do pokoju i to zobaczył. Z resztą, nie musiałyby się zamartwiać, że ktoś uzna je za wariatki. Mam nadzieję, że kolejny dział będzie już w pełni dynamiczny.


pytać... tylko dla wtajemniczonych* Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Magiczna księga
użytkownik usunięty
Dodane dnia 15-03-2013 18:56
Zawsze, jak mnie chwilę nie ma, to mam takie zaległości, że głowa boli. Więc czytam tylko opowiadanie najlepszych przyjaciół. Ale tyle tu nowości, że w jeden dzień nie nadrobię. Więc staram się czytać ostatnie. No i nie wiem o co chodzi xd. Więc wracam do początku. Troszkę mi to zajmie, więc proszę, nie gniewaj się (staram się z przecinakami, żeby zaoszczędzić ci roboty niegrzeczny ). Obiecuję, że jak wszystko przeczytam, to napiszę długaśny komentarz. Na dziś to tyle. Przeczytałam na skróty i bardzo mi się podoba. Ale potrzebuję czasu na szczegóły. Pozdrawiam i całuję całus.



Edytowane przez Sophie dnia 28-03-2013 21:34
AutorRE: Magiczna księga
~Smoczy_Plomien
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 15-03-2013 20:18
Wspaniały rozdział, wszystko świetnie opisane. Cały czas coś się dzieje, piszesz bardzo ciekawie i z sensem. Jestem bardzo ciekawa co się stanie w następnych rozdziałach. Ogólnie mam tyle myśli i pytań co nie miara.




(c) ja, hehe

Zapraszam:
- moje opowiadanie - Zmierzch bogów
- mój blog - W zakamarkach mojej duszy
Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Magiczna księga
~Sophie
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 30-03-2013 15:39
Rozdział 3
W drzwiach stały dwie dziewczyny: rudowłosa i czarnowłosa. Ruda patrzyła na niego z wyraźną niechęcią, za to czarna jak na ciekawy okaz w zoo.
- Tak? - spytał.
- Jestem Clary - czarnowłosa wyciągnęła rękę.
Uścisnął ją.
- Emily - wiewiórka nie podała mu dłoni.
- Ben. O co chodzi?
- Chciałyśmy cię poznać - wyjaśniła Clary - my... już spotkaliśmy się.
Przyjrzał jej się uważniej.
- To ty! Wyczyściłaś mi buty.
Kiwnęła głową. Zacisnął usta.
- Mylicie się.
- Co?
- Nie potrzebuję towarzystwa. Dam sobie radę sam.
- Ale...
- Naprawdę dzięki, ale nie mam ochoty. To tyle.
Zatrzasnął drzwi i zamknął je na klucz.
Podszedł do walizki i otworzył ją kopniakiem. Wygrzebał z niej zdjęcie swoje, ojca i matki. Pstryknął palcami. Na ich czubkach zatańczył płomień. Przytknął go do fotografii. Ogień zaczął lizać papier. Chłopak patrzył, jak płomień pochłania zdjęcie, zmieniając je w popiół.
***
Siedzieli przy stole. Emily i Clary dyskutowały cicho o wydarzeniach. Umilkły, gdy do jadalni wszedł Ben. Pan Hans go powitał i chłopak usiadł przy stole. Zaczęli jeść zupę pomidorową. Część posiłku minęła w milczeniu.
- Ben, chciałabym, żebyś nam w czymś pomógł - wypaliła Emily.
Chłopak zerknął na nią czujnie.
- W czym?
- W poszukiwaniu pewnej starej strony w bibliotece.
Jej słowa były jak dotyk zimnej wody. Zamarł.
Wirowała w powietrzu. Litery, słowa, wreszcie całe zdania zniknęły. Czyjaś dłoń chwyciła ją.
- Nigdy się nie poddam!
Wystrzał pistoletu. Ręka otworzyła się, a kartka została chwycona przez kogoś innego.
- Nie pokonasz nas trojga!
- Władza nigdy nie przejdzie w twoje ręce!
- Musisz się poddać!
Płomienie. Pustka. Kurz. Strych. Księga.

Zamrugał oczami.Emily patrzyła na niego pytająco, oczekując odpowiedzi. Jego wizja trwała dla niego parę minut, ale osoby przebywające w jadalni nic nie zauważyły.
Kiwnął głową.
- Dobrze.
***
Dziewczyny poszły już do swoich pokoi. Zmywał po sobie naczynia. Zdał sobie sprawę, że pan Hans na niego patrzy.
- Tak?
- Wiesz.
Zadrżały mu ręce.
- Co?
- Strona.
Spojrzał na niego.
- Nie wiem, o co panu chodzi.
- Nie jesteś zwyczajny.
Zagryzł wargę.
- Myli się pan.
Wychodził z kuchni, gdy usłyszał:
- Bardzo jesteś podobny do swojej matki.
- Moja mama to idiotka. Zrujnowała mi całe życie. Byłem szczęśliwy. Teraz nie jestem. Nie znoszę ojczyma. To co było, już nie powróci.

- - -
Zastanawiam się, czy kontynuować to opowiadanie. Nie mam na nie weny, coraz gorzej wychodzą mi rozdziały. Ogólny zarys historii mam, ale nie mam ochoty pisać. Szczególnie, że w jednym z zeszytów mam lepsze opowiadanie (tak sądzi pani z polskiego). Nie wiem, co zrobić, ale zastanawiam się nad usunięciem tego opowiadania.


Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Magiczna księga
~rossattiee
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 30-03-2013 15:46
Wspaniałe Ci to wychodzi! Masz talent i to widać. Jeżeli nie masz ochoty lepiej zacząć nowe, niż się męczyć ze starym mruga. Niemniej jednak podoba mi się Twoje opowiadanie i czekam na kolejne mruga.


"so you wanna play with magic..."

Edytowane przez Sophie dnia 30-03-2013 16:06
Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Magiczna księga
~Sophie
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 30-03-2013 16:16
Ach...Tyle że ja już nie mam w ogóle ochoty na to opowiadanie. Teraz piszę inne. Gdyby nie limit to bym je tu zostawiła, ale teraz jedyne wyjście to usunięcie go, szczególnie, że chcę wrzucić inne.


Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Magiczna księga
~Dzastin
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 30-03-2013 16:19
Piszesz piękne opowiadanie. Kontynuuj te opowiadanie bo jest świetne. Bardzo mnie wciągnęło i nie chcę widzieć, że już nie piszesz. Roździał mi się podobał. Ten chłopak to chyba czarodziej lub ktoś podobny do czarodzieja, a bynajmniej mi się tak wydaje. Czekam na kolejny roździał Daria.


Powracam po przerwie. Pamięta mnie ktoś?
Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Magiczna księga
~Emi
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 30-03-2013 16:22
No cóż, opowiadanie bardo mi się podoba, każdy rozdział ma w sobie coś ciekawego. Dobrze potrafisz opisać miejsce i uczucia. Ostatni rozdział bardzo mi się spodobał. Szkoda, że nie masz już ochoty dalej pisać tego opowiadania, ale szanuję twoją decyzję. W końcu masz jeszcze kilka świetnych opowiadań, które zacznę czytać zamiast tego.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 3 z 4 < 1 2 3 4 >
Skocz do Forum:
Logowanie
Zapamiętaj mnie



Rejestracja
Zapomniane hasło?

Witajcie na nowej wersji ShoutBox. Wszelkie problemy prosimy zgłaszać do administracji lub bezpośrednio do twórcy - Anagana.

Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać wiadomości.

~EmilyWinxClub0
12:39:10 03.05.2024
Mówię o tej ulepszonej scenie z Mitzi, tam wygląda naprawdę dobrze. Chociaż dziwne że odrosty takie ciemne
~EmilyWinxClub0
12:37:45 03.05.2024
Na szczęście nie dali jej tych wielgasnych Disneyowskich oczów, włosów do kostek i zbyt klaunowatej mimiki jak na teaserze i wygląda znacznie lepiej
~Vixen0
21:25:07 02.05.2024
Ale ta Bloom ładna w s9
~Vixen0
16:12:19 02.05.2024
WB*
~Vixen0
16:12:13 02.05.2024
Kiedy dostanę punkty za dwa lata obecności na wg?
^Flamli0
21:09:05 01.05.2024
mój cichy wielbiciel niegrzeczny
~Stellka0
13:17:31 01.05.2024
kto to? XD
~Stellka0
13:17:26 01.05.2024
~EmilyWinxClub0
23:27:56 30.04.2024
Bo to tylko pokazuje ile kasy oszczędzał na produkcji ostatnich sezonów co niestety szło w parze z jakością. A teraz kwiczy, że drogie bo jemu i jego świcie zostanie mniej. No panie Iginio, jakość kosztuje, pobudka
~EmilyWinxClub0
23:26:30 30.04.2024
Leje z tego, jak często Iginio powtarza teraz jaki ten reboot i ta grafika są drogie xD
~clax70
0:31:53 30.04.2024
Są tu jacyś fani Eurowizji? Co myślicie o tegorocznych piosenkach, scenie, itp.?
^Flamli0
8:45:45 29.04.2024
Różnią się od połowy, ta z comicon jest bardziej dopracowana
^Flamli0
8:44:50 29.04.2024
Ta na social mediach KLIK
^Flamli0
8:43:56 29.04.2024
Są dwie wersje, ta została wyświetlona na comicon KLIK
^Flamli0
8:43:35 29.04.2024
Tak, będę musiała to wszystko dopiero nadrobić na WB...
~marcin19950
1:44:04 29.04.2024
i o czym był ten exlusive material o winx reboot ma ktos?
^Flamli0
14:15:20 28.04.2024
KLIK o 15 ma być ekskluzywny materiał z rebootu
^PVTeam1230
19:03:29 25.04.2024
Szkoda że do Wawy smutny((
~February0
15:10:03 25.04.2024
Ktoś jest chętny na spontaniczne spotkanie w Warszawie w ten weekend? (dajcie znać jeśli takie rzeczy nie na shout box uśmiech)
~February0
15:08:33 25.04.2024
Rzucam mega randomowe hasło które właśnie wpadło mi do głowy w trakcie pracy xd
^Flamli0
21:14:14 24.04.2024
ukazały się pierwsze strony komiksu fate, data wydania została przesunięta na 31 lipca
~Radi0
13:49:16 24.04.2024
Jak w winxie. Kreska tak zrobiona, że boje się że udziecinnili ten serial
~clax70
10:37:27 24.04.2024
Nowy sezon Odlotowych Agentek już 12 maja KLIK
~EmilyWinxClub0
16:53:23 22.04.2024
Tak czy siak, czasy kreski ręcznej z 1 sezonu minęły bezpowrotnie, teraz Bloom wygląda jak popular girl from high school, która dorabia w międzyczasie jako modelka, a nie zwyczajna dziewczyna
~EmilyWinxClub0
16:46:27 22.04.2024
Przyczepię się jeszcze do twarzy w animacji, bo po 3D jakie zaserwował nam Rainbow mam stres pourazowy do tych ich za wielkich oczu i pstrokatych nosów w połączeniu z komediową, zbyt żywą mimiką twarzy
Regulamin
Archiwum
lekkieb. lekkie
wersja: 3.0.4
Ankieta
Chcecie, jak co roku, wziąc udział w wigilijnych podarunkac?

Tak
Tak
69% [9 Głosów]

Nie
Nie
8% [1 Głosuj]

Nie wiem
Nie wiem
23% [3 Głosów]

Głosów: 13
Rozpoczęta: 20/11/2023 08:49
Zakończona: 26/11/2023 18:48

Archiwum Ankiet

.