Nowości
25.04.2024❧ naprawiono muzykę z 1 sezonu
18.04.2024
❧ dodano komiks nr 238 - Cienie w Chmurnej Wieży
06.04.2024
❧ dodano komiks nr 161 - Technomagiczny konkurs
25.03.2024
❧ zaktualizowano odtwarzacze wideo - SEZON 1 FULL HD
18.03.2024
❧ dodano komiks nr 228 - Magia Flory i Miele
14.03.2024
❧ dodano komiks nr 237 - Dobry pomysł
08.03.2024
❧ dodano komiks nr 205 - Magia Winx Rock
19.02.2024
❧ dodano komiks nr 171 - W świecie snów
18.02.2024
❧ dodano komiks nr 208 - Siła natury
17.02.2024
❧ dodano komiksy nr 217, 218, 220, 221, 224, 226, 227, 229-231, 233, 234
14.02.2024
❧ dodano komiks nr 236 - Nowy początek
Użytkowników Online
Gości Online: 1 Brak Użytkowników Online Zarejestrowanych Użytkowników: 2,054 Najnowszy Użytkownik: ~Pocalowacflame
Archiwum
❧ Amuto. ☙
| Autor | Amuto. | ||
| ~Samantha Użytkownik     |
| ||
Jak sama nazwa brzmi, będzie to opowiadanie o Amuto. Ta nazwa wzięła się z pary Amu i Ikuto. A ta skromniutka para z anime Shugo Chara. Moje opowiadanie będzie napisane własnym stylem. Różnić się więc będzie od zwykłych opowiadań. Rozdziały przepraszam bardzo, że będą krótkie. Aż się boję co powie na ten styl Velivea. Już teraz masz dostęp do pierwszego rozdziału Amuto! Patrz w dół: Amu leżała na łóżku i myślała [o bosh... fajnie się zaczyna -_-'' < pod. aut.]. Ciągle nie mogła zapomnieć sytuacji przed paru dni.. Ta cała akcja z embrionem i Ikuto. Próbowali złapać go w tym samym czasie. Ikuto na pewno miał jakieś ważne życzenie... ta zawziętość na twarzy.. a Amu.? Nie miała określonego życzenia.. Zawahała się.. W tym czasie przypadkiem wystrzelono do nich rakietę. Ikuto ją uratował. I został przy tym ranny. Gdy spadali trzymał ją mocno, jakby.... jakby chciał ją ochronić.. Zapomniała, że może latać.. Sparaliżował ją strach..... Jadła kolacje z rodziną, oglądając telewizje, znowu była tam ta gruba baba [sorry nie wiem jak się nazywa ^^ < pod. aut.] i ciągle gadała o "aniołach stróżach"... Czy ona nie ma nic do roboty? Gada tylko i gada... Amu była znużona tym gadaniem, podziękowała za jedzenie i poszła do pokoju. Odrobiła lekcje i znów rzuciła się na łóżko.. Usłyszała pukanie w okno. Drygnęła. Spojrzała się w stronę okna. Był tam Ikuto. Oczywiście. Bo kto inny wspinał by się do niej po balkonie w nocy? Otworzyła mu: - O co chodzi? - To twoje chyba... - i podstawił jej pod nos Miki [i zagadał tym swoim głębokim, męskim i seksownym głosem xD < dop. aut.] - Miki.?! Gdzie ją znalazłeś.? - Z Yoru.... - O_O - Mnie nie pytaj.... - Ja nic nie powiedziałam przecież..... - To ja idę... Jane.. - w tym momencie zabłysł w oddali embrion. Czyli znów stali się wrogami. Szybko wykonali przemiany i zaczęli go gonić... Dogonili... Ikuto odbił się i sięgnął ręką po niego.. Lecz Amu wystartowała w tym samym momencie. Ale źle wycelowała. Wpadła prosto na Ikuto... Zlecieli na dach jakiegoś budynki [u nich jakieś płaskie te dachy są O_o < dop. aut.]. Embrion uciekł. Ikuto był zły: - Co ty robisz?! - Nie chciałam na ciebie wpaść! - To po co to zrobiłaś?! - To nie było celowe! - Przez ciebie uciekł! - No i dobrze! - Amu również się wkurzyła. Po chwili zapytała: - Do czego ci embrion?? - Do spełnienia mojego marzenia. - A jakie ono jest? - Nie twoja sprawa. - Czemu nie chcesz powiedzieć? - Bo nie.. Może kiedyś się dowiesz.. - i odszedł. Amu wróciła do domu. Położyła się spać. Gdy wstała poszła do parku, a tam.... CDN! Tak, to już koniec. I z Bogiem. Edytowane przez Velivea dnia 08-12-2012 14:42 | |||
  | |||
| Autor | RE: Amuto. | ||
| ~Alexanda Użytkownik  |
| ||
| Nie wiem co Ci mam w tym komentarzy napisać o.O Ciekawie piszesz, ale nie za bardzo wiem o co chodziło. Może powinnam zobaczyć to anime, to wtedy będę coś ogarniać. Czekam na kolejny rozdział, Alex still here~ klik me | |||
| | |||
| Autor | RE: Amuto. | ||
| ~Samantha Użytkownik |
| ||
| Wiesz, właśnie dlatego dodałam tu to opowiadanie. Inny styl i zupełnie coś nowego! Nikt tego nie oglądał i boję się, że nikt mnie nie zrozumie! Może dodam kiedyś taki wątek, kiedy zapoznam WB z tym Anime. | |||
| | |||
| Autor | RE: Amuto. | ||
| ~Blooma Użytkownik  |
| ||
Zaciekawiło mnie to opowiadanie i to bardzo. Trochę się w tym gubiłam, ale i tak bardzo fajnie Ci to wychodzi. Zgaduję, że Amu w tym parku spotka Ikuto. Mam nadzieję, że kolejne części dodasz szybko. (c) LadyMusa | |||
 | |||
| Autor | RE: Amuto. | ||
| ~Samantha Użytkownik |
| ||
 Następny rozdział owego opowiadania. Gdy wstała poszła do parku, a tam.... r30; było pełno ludzi [muahahahaha! zawiodłam was? i dobrze! xD < dop. aut.]. Amu przysiadła na fontannie. I znów się zamyśliła [kurczę, co ona tak dużo myśli? ^.^ < dop. aut.]. Ikuto był na nią zły... Gdy tak myślała, zapomniała że siedzi na fontannie, a nie na swoim łóżku. I rzuciła się do tyłu... No, ale w końcu to fontanna. Słychać było potężny plusk i wrzask Amu. Wyskoczyła jak z procy z fontanny. Była zła na siebie. Jak mogła być taka bezmyślna? Usłyszała śmiech. Odwróciła się. To był Ikuto [a kto by inny x]] < dop. aut.] - Miła kąpiel? - Nie bardzo - odburknęła mu. - Ojoj, mamy zły humorek? - drwił sobie z niej. - Tak! Spadaj! - O... Jakie śmiałe słowa.. Chcesz, abym cię zostawił? - Tak.!! - Ale ja nie chcę - uśmiechnął się [tak, tak.. ten cud, miód i FISTASZKI uśmiech... *ślinotok* < dop. aut.] - Czemu? O_o - Bo mam taki kaprys... - no cóż... Chyba nie był na nią zły... Za to ona była na niego teraz... - A ja mam kaprys, żeby ci przywalić... - zaśmiał się krótko - Chcesz spróbować? - chlapnęła do wodą z fontanny i Ikuto też był mokry. - Miła kąpiel?! - Ej, no co ty?! - otrząsnął się jak kot. - Wybacz, nie mam teraz czasu.. Idę do domu się przebrać... - odwróciła się wkurzona. Zaczęła iść przed siebie. Po chwili poczuła jak coś unosi ją w górę: - Ikuto?! - Nie, pokojówka.. - Bardzo śmieszne.. Co ty w ogóle robisz?! - zbulwersowała się, gdyż Ikuto wziął ją na ręce i właśnie skakał z nią po budynkach. Oczywiście był w zmianie charakteru, miał kocie uszy i ogon oraz kocie ruchy. - Podrzucę cię do domu ^^ - Przecież mam nogi... O_o Doszłabym sama.!! - Ale byś się mogła zaziębić... - Martwisz się o mnie?! - co on taki opiekuńczy?? - Nie, ale na małe dzieci zawsze trzeba uważać... - uśmiechnął się ironicznie. - Małe dzi... Nani?!! Ja ci dam małe dziecko! - szarpnęła się i mało nie wypadła z rąk Ikuto. - Co ty robisz?! Chcesz spaść?! - nic nie powiedziała tylko złożyła ręce na piersi i zrobiła oburzoną minę. Nie odzywali się do siebie, aż dotarli do domu Amu. - Dzięki - powiedziała tym swoim "cool and spicy" głosem - Jasne - uśmiechnął się zabójczo i zniknął. Westchnęła... On był uciążliwy... Ale i tak go lubiła. Weszła do pokoju. Była już 19:15. Ran i Miki latały w popłochu po pokoju, gdy zobaczyły Amu od razu się do niej rzucili. - Amu! Nie możemy znaleźć Su! - wołała Ran. - Szybko, znajdźmy ją! - krzyczała Miki. - Nani?!?! - zrobiła zmianę charakteru i wyskoczyła przez okno, lecąc. Trzeba ją znaleźć, ona sama jest taka nieporadna. Co za kłopotliwy Shugo Chara! Ruszyli w noc... CDN. Edytowane przez Velivea dnia 08-12-2012 14:48 | |||
| | |||
| Autor | RE: Amuto. | ||
| ~Blooma Użytkownik |
| ||
| Nie zawiodłaś nas do końca i tak spotkała tam Ikuto. Zaczynam się w to nieźle wciągać. Jak Ikuto ją wziął na ręce to było według mnie takie romantyczne. Chce więcej rozdziałów teraz!!! (c) LadyMusa Edytowane przez Blooma dnia 08-12-2012 10:48 | |||
| | |||
| Autor | RE: Amuto. | ||
| ~Samantha Użytkownik |
| ||
 Nowy rozdział ^_^ Ruszyli w noc... i zaczęli poszukiwania... Co za kłopotliwy Shugo Chara! Co ona sobie w ogóle wyobraża?! Amu oraz jej ministrażniczki szukały Suu.. Zeszło im kilka godzin zanim się znalazła, a była z... jakimś psem! Tak jak wtedy! - Suu! - Amu-chii! ^.^ - ucieszyła się Suu. - Gdzie ty się pałętasz?! Ja ani myślę cię bez przerwy szukać po Tokyo! - Gomenasai... - ze skruszoną miną... - Ehh... Wracajmy do domu, dobrze? - Hai. Więc poszli do domu. Ale nie doszli. [porwali ich kosmici i zgwałcili xDD < dop. aup.]. Zahaczyli o wesołe miasteczko. Było dużo radości... ^^ Taa... I było bardzo fajnie [jak na kombajnie.!! xDD < dop. aut.]. No i oczywiście wpadła na Ikuto... Pałętał się między ludzi, widocznie nudząc się. - Ikuto! Oi! - Amu była widocznie bardzo szczęśliwa. Ikuto zrobił zaskoczoną minę: - Co chcesz? O_o - Nic specjalnego, tylko chodź się ze mną przejechać tą kolejką. ^^ - pokazała na kolejkę śmierci. Uśmiechnął się ironicznie: - A nie boisz się? - zastanowiła się. - Hm.. Może trochę... Ale i tak będzie zabawa xD. To chodź... - zaczęła go ciągnąć. - Ej, ja nigdzie nie idę! - zaprotestował. - Idziesz, idziesz... - ciągnęła go dalej. - Iie! - Idziesz! - pociągnęła jeszcze mocniej. - Mówię nie, to nie! - Boisz się? - Nie boję! Tylko nie chcę i już! To irytujące! I ty też! - Fajnie! A jak się potem odczepię to się przejedziesz? - Hmm.... Nie. - Już nigdy więcej cię nie zaczepię. - Ehh... Niech ci będzie... - Jahu! - zatargała go szybko do kolejki. Kupili bilety i wsiedli. Amu cała podekscytowana. - Ale będzie jazda!!! xDD Zaczęli jechać powolutku.. - Ej, co to ma być? - Amu chciała szybciej. - Poczekaj... - Ikuto był już znudzony, zirytowany i wkurzony [i totalnie cÓÓl! xDD < dop. aut.] Kolejka wjechała na górę. Amu spojrzała w dół i jakby się skurczyła w sobie... - Ojoj... O_O Zaczęła kolejka zjeżdżać i nabierać prędkości. Amu próbowała być dzielna. Gdy inni już wrzeszczeli, ona zaciskała zęby. Ikuto nic nie robił. Tylko się trzymał.. Amu zaczęła w pewnym momencie wrzeszczeć. Bała się, to fakt. Gdy zeszli z kolejki, roześmiała się głośno: - Ale była jazda! - Przecież wrzeszczałaś ze strachu... - Bez strachu i ryzyka nie ma zabawy! xD Było totalnie extra! ^.^ - O_o Nie rozumiem cię... Dobra to ja idę... - Już? Myślałam, że jeszcze gdzieś pójdziemy - czuła się dobrze w jego towarzystwie. - Była umowa, że przestaniesz mnie zaczepiać... - Była umowa... Ale kto powiedział przez ile mam jej się trzymać.?? - Ehh... Wariatka.. Późno już. Chodź, odprowadzę cię do domu... - Czemu? O_o - Żeby cię psy nie zeżarły x] - uśmiechnął się [a raczej: walnął swój cudowny uśmiech ^^ < dop. aut.] - Wal się łopatą od śniegu po głowie! - Nie mam przy sobie żadnej. - Grr... - i poszli. Pod domem Amu, Ikuto poczochrał jej włosy i powiedział: - Jane. Amu weszła do domu, a tam... CDN! Edytowane przez Velivea dnia 08-12-2012 14:54 | |||
| | |||
| Autor | RE: Amuto. | ||
| ~Blooma Użytkownik |
| ||
Bardzo fajnie, ale czemu tak krótka. Jak ja się rozkręcam to musi się już kończyć  . Czemu ty kończysz w połowie zdania, a potem zżera mnie ciekawość co będzie dalej. Też chce się przejechać taka kolejką (niech mnie ktoś weźmie). Jak oni fajnie się kłócą. To takie dla mnie słodkie. Mam pytanko do autorki. Czy oni będą razem? Ps. Kiedy będzie kolejna część? (c) LadyMusa | |||
| | |||
| Autor | RE: Amuto. | ||
| ~Samantha Użytkownik |
| ||
| Czy będą razem? To święta tajemnica. Trzeba czytać. Kiedy kolejna? Albo później albo jutro. | |||
| | |||
| Autor | RE: Amuto. | ||
| ~Velivea Użytkownik  |
| ||
| Tak, mnie też zainteresowało "Shugo Chara", ale na razie nie wzięłam się za oglądanie. Nie znam więc bohaterów, ale to chyba nie przeszkadza w tym, żeby ocenić twój styl pisania. Ortografia i interpunkcja: Źle. Wiem, że masz tylko 10 lat, ale już wtedy uczyli mnie w szkole, że jak stawia się pytajnik, to kropki przed nim nie ma, a "się" piszemy właśnie w ten sposób. Męczące było poprawianie twoich błędów, a i tak nie miałam serca, żeby skorygować całość, więc zmieniłam tylko co bardziej rażące elementy. W interpunkcji także było parę braków. Styl pisania: Kiedyś też zachciało mi się takich wtrąceń w opowiadaniu, ale dziś wiem, że nie wygląda to specjalnie dobrze. Walisz straszne kolokwializmy w tych kwadratowych nawiasach i nietrudno rozpoznać, że należysz do klubu "fangirls". W opowiadaniu powinno się zachowywać trochę obiektywizmu, bo inaczej łatwo o efekt Mary-Sue lub jej męskiego odpowiednika (postać o idealnym wyglądzie i cechach charakteru). W fanficach też można mocno skrzywdzić ulubioną postać i przedstawić ją jako chodzący ideał, choć wcale nim nie jest. Akcja: Nuda. Ot, zwykłe życie zauroczonych sobą nastolatków. Nie ma tu nic ponad to. Rozwój zdarzeń nie zachęca do dalszego czytania. Podsumowując: Słusznie bałaś się mojej oceny, bo niestety dobrze nie jest. Cóż, pozostaje pocieszyć się tym, że zawsze mogło być gorzej. PS. Jestem Velivea. Bez trzeciego "e" w środku. Odkąd pamiętam, większość osób cierpi na jakąś nieznaną mi chorobę, która objawia się różnorakim przekręcaniem mojej ksywy. Nauczcie się w końcu czytać. Przez wasze niedopatrzenia nawet Chanda się wkurzyła i zmieniła swój nick. Ja też mam dość, że przekręcacie. | |||
| | |||
| Autor | RE: Amuto. | ||
| ~Samantha Użytkownik |
| ||
| Naprawdę przepraszam, za błędy, ale byłam trochę młodsza jak to pisałam. Resztę rozdziałów poprawię. Nie chcę się kłócić, ale naprawdę jeśli nie znacie tego Anime nie oceniajcie go w taki sposób. | |||
| | |||
| Autor | RE: Amuto. | ||
| ~Velivea Użytkownik |
| ||
Samantha napisał/a: Naprawdę przepraszam, za błędy, ale byłam trochę młodsza jak to pisałam. Resztę rozdziałów poprawię. Nie chcę się kłócić, ale naprawdę jeśli nie znacie tego Anime nie oceniajcie go w taki sposób. Rozumiem, że piszesz do mnie, więc prosiłabym o liczbę pojedynczą. Nie lubię kreowania odpowiedzialności zbiorowej tam, gdzie jest to nieuzasadnione. Poza tym, czy ty w ogóle zrozumiałaś co ja napisałam? Czy gdzieś stwierdziłam, że anime jest złe, niefajne, nieciekawe? Nie. Oceniałam tylko i wyłącznie to, co napisałaś. Nie zwalaj więc winy na pierwowzór, tylko pogódź się z własnymi brakami. | |||
| | |||
| Autor | RE: Amuto. | ||
| ~Samantha Użytkownik |
| ||
| Pamiętaj, że nie piszę tego tylko dla Ciebie. Na przykład Bloomie się podoba, ona tylko pyta i pyta kiedy będzie kolejny rozdział. To fakt, jestem dziesięciolatką i co z tego? Potrafię przyjąć krytykę i swoje braki. | |||
| | |||
| Autor | RE: Amuto. | ||
| ~Velivea Użytkownik |
| ||
Samantha napisał/a: Pamiętaj, że nie piszę tego tylko dla Ciebie. Na przykład Bloomie się podoba, ona tylko pyta i pyta kiedy będzie kolejny rozdział. To fakt, jestem dziesięciolatką i co z tego? Potrafię przyjąć krytykę i swoje braki. Widzisz, ludzie nie zawsze będą tak "mili" i napiszą o twoich niedociągnięciach. Przeważnie będą ci słodzić, by nie zrobić ci przykrości. Możesz nie pisać tego dla mnie. Rób to dla innych. Być może będą zachwyceni. Ale czy szczerze? Tego już się nie dowiesz. Wiedz jednak, że ja byłam szczera. Odebrałaś to trochę jako atak, trudno. To miał być raczej kubeł zimnej wody, który miał ci pokazać, że daleka droga przed tobą. Umiejętności być może wzrosną z czasem. To naturalne. Cóż, chyba wydaje ci się, że skoro masz 10 lat, to mam zamiar ci ubliżać. Mylisz się. A tymczasem, jest to koniec naszej sympatycznej pogawędki, gdyż obawiam się, że offtop się zrobi. Edytowane przez Velivea dnia 08-12-2012 15:56 | |||
| | |||
| Autor | RE: Amuto. | ||
| ~Samantha Użytkownik |
| ||
 Amu weszła do domu, a tam... ... czekał ją solidny owal za to, że tak długo jej nie było [ jak ja koFFam was dręczyć ^^ < dop. aut. ]. Poczekała grzecznie, aż skończą, zeżarła kolacje i poszła spać. Rano poszła do szkoły i uznała, że... Tadase podoba jej sie coraz mniej.. Zbyt cukierkowaty jest troche.. Za miły.. Za nudny.. Przesiedziała całe lekcje wyglądając przez okno i czekając na koniec lekcji. Jeszcze czekała ją herbatka na królewskim dworze [ no w każdym razie tam, gdzie Guardian'y piją herbatkę i (cenzura) ciasteczka ^^ < dop. aut. ]. Siedziała więc i zajadała ciasteczka, myśląc co jej się w Tadase podoba, gdy pojawiło się jajko X. Oczywiście szybka akcja z przemianą: Chara Nari.! .: Amulet Heart.! I pogoń. Jaka rutyna.. Aż się nie chce tego robić. Gdy skończyła z tym jajkiem [ pożarła je.!! xDD < dop. aut. ] poszła sobie.. Idąc do domu usłyszała skrzypce. Był to oczywiście Ikuto.. Kto inny gra tak niesamowicie na skrzypkach.?? Podeszła i zobaczyła go jak gra. Znała tą piosenkę, zaczęła śpiewać * [ objaśnienia gwiazdek na dole xP < dop. aut. ]. - Nie masz co robić.? - zapytał Ikuto, gdy skończył grać - Widocznie nie. - Ale pyskata się zrobiłaś.. O_o - Oczywiście ^^ - Heh.. I tak dalej jesteś tą samą Amu.. - A skąd to możesz wiedzieć.? - Co, może zmieniłaś się.? - zbliżył jej twarz do swojej. Amu lekko poczerwieniała. - Może tak, może nie. Co ci do tego.? - Nie nic, zupełnie nic. Nastąpiła chwila ciszy. - Chodzmy do salonu gier.!! - Iie.. - zaprzeczył Ikuto i już się odwrócił. Amu złapała go za ręke. - Onegai.. - maślane oczka. - Co z tego będę miał.?? - Radość.?? - Myślałem o czymś innym - szepnął jej do ucha. - Ee.?? O_O - Amu zarumieniła się. - Uso.. - uśmiechnął się ironicznie. - Głupek.! Za to idziesz ze mną i już.! - Niech ci będzie - i dał się posłusznie zaciągnąć. W salonie Amu rzuciła się do gier od razu. I zaczęła grać. W końcu zobaczyła, że Ikuto nie gra tylko się patrzy.. - Ej.! Ikuto.! Zagraj ze mną.! - Iie.. - Naze.?? - Bo sie wściekniesz jak przegrasz.. - Nie przegram.! - Przegrasz ^.^ - To gramy.?? - Ok.. - i zaczęli grać. No i jak powiedział Ikuto, Amu przegrała, nawet kilka razy.. - Makenai.!! - Oszczędź sobie, Amu.. - Cicho.!! - ale za ostatnim razem miała farta. Wygrała z nim [ hmm... powiedzmy że to była jakaś zręcznościówka ^^ < dop.aut. ]. - Ha.! I co.??? - Za dziesiątym razem to sobie można... - uśmiechnął się ironicznie. - Wal się.. - Tej łopaty co mówiłaś wczoraj, znów nie mam przy sobie - ależ on ją wkurzał.. - Ja cie moge walnąć.! - i zamachnęła się swoją teczką szkolną. Ale w końcu Ikuto jest kotem, zrobił szybki unik i stanął za Amu: - Nie uda ci sie.. - Tego nie wiesz.! - szybko się odwróciła znów z zamachem. Tym razem złapał jej ręke i roześmiał się pod nosem [ tak jak w jednym z tych nowych odcinków Shugo Chara Doki.!! rozpływam się... xDD < dop. aut. ]: - Jestem szybszy.. - mrugnął do niej okiem. - Hanasu** .! - puścił ją. - A tak w ogóle to masz teraz czas czy musisz do domu wracać.?? - Troche mam jeszcze, a co.?? - Chodź, chcę ci coś pokazać - złapał ją za ręke [ no tak ładnie i grzecznie choć raz.! ^.^ za łapki jak w zerówce parami.. albo coś innego xDD < dop.aut. ] i pociągnął za sobą. Amu dała się prowadzić tam gdzie on chciał. W pewnym momencie... CDN. Muahaha, nie ma objaśnienia gwiazdek.  | |||
| | |||
| Autor | RE: Amuto. | ||
| ~Blooma Użytkownik |
| ||
| No wiesz co ja sobie czytam, czytam i dochodzę sobie do tego oto znaku * i od razu schodzę w dół żeby przeczytać sobie wyjaśnienie, a tam co "Muahaha, nie ma objaśnienia gwiazdek. ". Szczerze to niektóre słowa mogłabyś tłumaczyć co oznaczają np.: Onegai, Makenai, Hanasu. Tych słów nie rozumiem. Mogę sobie mniej więcej skojarzyć co one znaczą. Opowiadanie Ci moim zdaniem jak na razie fajnie wychodzi, ale ja Cię proszę dawaj dłuższe rozdziały. Bo oczywiście, gdy ja się rozkręcę to już się kończy. Czekam z niecierpliwością na kolejny rozdziałek. (c) LadyMusa | |||
| | |||
| Autor | RE: Amuto. | ||
| ~Samantha Użytkownik |
| ||
 W pewnym momencie... ... wziął ją na ręce, wskoczył na budynek i zaczął skakać.. Kierował się ku końcowi miasta: - Ej, co ty robisz.?? - Chcę ci coś pokazać.. - Odnieś mnie do domu.! - troche się bała. - Odniose jak ci to pokaże.. Drugiej okazji nie będzie.. - O_o - No co.? - Nie nic.. >.< - jednak się nie bała.. Co taki głupek mógł jej zrobić.? [ zgwałcić.?? xD || nie Kagome nie będzie hentai ^^ < dop. aut. ] Niósł ją na obrzeża miasta.. - Ej, gdzie ty mnie niesiesz.?? - Zobaczysz.. W końcu doniósł ją tam, gdzie chciał. Czyli do pięknego parku czy też polanki. Było tam jezioro, mnóstwo drzew.. I wyglądało na to, że mało osób zna to miejsce.. No tak.. Kot.. Łazi gdzie chce.. Już się ściemniło.. Pojawił się księżyc.. - Pięknie tu - Amu była strasznie uradowana, że tu jest. Rozglądała się jak szalona. - Wiem ^^ - Ale muszę wracać.. - Jeszcze nie.. - O_O - No jest coś jeszcze co musisz zobaczyć. - >.< Co takiego.? - Tam.. - pokazał na niebo. Pojawiła się tam kometa.. Przecinała swobodnie niebo.. - Kometa.? - Tak, z Tokyo jej niestety nie widać.. Nie wiem czemu >.< - Aha.. Jest piękna - uśmiechnęła się do niego. Ikuto nagle drgnął i spojrzał szybko na komete. - Nani.? - zapytała Amu. - Nie nic.. ^^'' - Aha.. - Wracamy.?? - Hai. - To teraz może, żeby ulżyć moich rękom na plecach cię zaniose.?? - Ok. Ikuto ukucnął, a Amu wgramoliła mu się na plecy. Przy okazji strasznie się zrumieniła. Było jej wręcz gorąco. Przytrzymał ją i wstał. - Musisz się mnie trzymać, bo spadniesz.. Objęła go za szyje. - Tak może być.? - Mhm.... I ruszyli.. Żadne z nich nie widziało nawzajem swoich twarzy. I dobrze. Twarz Amy była cała czerwona. A twarz Ikuto wyrażała zakłopotanie. [ interesujące xDD < dop. aut. ] Gdy doniósł ją do domu, oczywiście całą drogą skacząc. Postawił ją na ziemi i oboje nawet nie patrząc na siebie powiedzieli: - Jane - wtedy Ikuto zniknął, a Amu weszła do domu. W domu niestety czekali na nią rodzice.: - Amu.! - to była jej mama. - Hai.?! - Gdzie byłaś.?! - Na spacerze.. - W nocy.?! - Nie jest noc.. - mama pokazała jej zegar, była 21:20. Amu zrobiła wielkie oczy.: - O_O Dobra jest noc.. Straciłam rachubę czasu ^^'' - Wolność też stracisz.. Masz szlaban na tydzień. Idziesz do szkoły i wracasz prosto do domu.!! - Nande.??!! - Bo tak.!! - Amu tylko zrobiła mine i poszła do pokoju. Trzasnęła drzwiami i kopnęła w szafe.: - Ite.! - była zła. Położyła się spać. Rano wstała i poszła normalnie do szkoły. Po szkole wracała do domu, tak jak kazała jej mama. Po drodze minęła Ikuto, nawet słowem się nie odezwała do niego. Zatrzymał ją.: - Yo. Co masz taką ponurą mine.? - Bo mam przez ciebie szlaban - Amu miała strasznie wkurzoną mine. [ mogła mu dać w zęby.. xDD < dop. aut. ] - Przeze mnie.? O_o - Tak. W domu byłam po 21.! I mama mi wlepiła szlaban.! To twoja wina.! - Najwyżej.. - Najwyżej..... Ciebie to nie dotyczy przecież, ale to ja zarobiłam tygodniowy szlaban.. - Przeżyjesz.. - Idę do domu.! Nie chcę, żeby mi mama przedłużyła szlaban.! - poszła. W domu rzuciła się na łóżko i tak leżała do wieczora. Około 20 mama wpadła sprawdzić czy jest w pokoju i poszła spać. Amu usłyszała pukanie w okno. Spojrzała się tam. Na zewnątrz był Ikuto. Otworzyłam drzwi.: - Czego chcesz.?? - W dzień nie możesz wychodzić z domu, ale w nocy jak wszyscy śpią.. Chcesz się wyrwać z domu.?? - I co ja niby będę robić w nocy.?? - Zaplanowałem już to.. Idziesz.?? [ przypominam, że Amu nadal jest w ciuchach.!! < dop. aut. ] - No dobra.. - wziął ją na ręce i wyskoczył przez okno. Postawił ją na ziemi i pociągnął za ręke. Doszli do.. CDN. | |||
| | |||
| Autor | RE: Amuto. | ||
| ~Blooma Użytkownik |
| ||
| No ładni są. Tylko szkoda, że nie dałaś jakiś trochę większych obrazków. Wracając do opowiadania. Jak zawsze ładnie, no ale szkoda, że krótko. Ja Ci kiedyś coś zrobię za to kończenie w połowie zdania. Ciekawe, gdzie doszli. Biedna Amu dostała szlaban przez tego Ikuto, a on wiedząc o nim i tak ją w nocy gdzieś wyciągnął. Czekam na kolejne rozdziały. (c) LadyMusa | |||
| | |||
| Autor | RE: Amuto. | ||
| ~Alexanda Użytkownik |
| ||
| Ty przestań kończyć w takich momentach . Coraz więcej z tego rozumiem. To kiedy następny rozdział? still here~ klik me Edytowane przez Alexanda dnia 24-04-2013 11:54 | |||
| | |||
| Autor | RE: Amuto. | ||
| ~Samantha Użytkownik |
| ||
 Doszli do.. .. lodowiska. A że było to w nocy, to było zamknięte. Ale Ikuto ma znajomości. Bo to lodowisko należało do Easter, czyli tam gdzie pracuje. Ochroniarz wpuścił go bezproblemowo. - Masz ochote pojeździć.? - Czemu nie.. Amu więc wybrała sobie jakieś łyżwy i założyła je.. - Ale ty też jeździsz.! - Ok.. - A ja nie umiem zbyt dobrze jeździć.. -_-'' - No to zaliczysz glebe.. ^^ [ jak ja kocham gleby ^^ brunatne, czarnoziemy.. xDD < dop. aut. ] - Bardzo cie to ucieszy prawda.? - Może.. - Głupek. - Idiotka. - Co ty nie powiesz.? - Ma sie to gadane.. ^.^ - Jasne.. Amu wjechała na lód powoli i ostrożnie. Minął ją Ikuto: - Co tak wolno.? - Wal się.! - Mówiłem ci, nie mam łopaty.. - To sie walnij łyżwą.! - Nie mam ochoty.. I zaczął robić okręgi po lodowisku. Amu jechała powoli i ani myślała przyspieszyć. Do czasu. Została zmuszona do szybszej jazdy. Poczuła ręce na biodrach i pchnięcie. To był [ św. Mikołaj.!! już przybył.!!! xD < dop. aut. ] oczywiście Ikuto. - Hej.! - Trzeba troche cię podgonić. ^.^ - Ale ja nie chce.!! - Teraz to już nie masz wyboru.. I Amu pojechała. Jak dla niej było za szybko. Zaczęła się chwiać. Próbowała utrzymać równowage wymachując rękami. Nie bardzo jej to wychodziło. Wywróciła się [ wywróciła się... glebnęła o ziemie.!!! xDD < dop. aut. ] - Ite.! Usiadła na lodzie masując obolałe ręce. Spojrzała na kolano. Rozwaliła je upadając. Bolało ją niemiłosiernie [ Kagome.. KREW.!! x]] < dop. aut. ]. I krwawiło. Podjechał pod nią Ikuto. - Wszystko w porządku.? - Nic nie jest w porządku.! - Zobacz na moje kolano.! To twoja wina.! - Gomen, nie chciałem.. Przywaliła mu z pięści w ramie.. - Itai.! - zawołał z oburzeniem. [ tylko w ramie.... ach.. tak zamachnąć się pięknie prawym sierpowym w ryja.. ^^ < dop. aut. ] Amu próbowała się powstrzymać, ale łzy bólu już pojawiały się w jej oczach.. - Ej.. Chyba nie będziesz płakać.? - Nie.! - Ale masz łzy w oczach.! - Bo mnie boli, baka.!! - Na szczęście jesteśmy na lodowisku ^^ - Nie widze tu powodu do szczęścia... - Ale tu jest pełno lodu. Wydrapał garść lodu z tafli lodowiska [ bo to kot w końcu, to drapie ^^ < dop. aut. ] i przyłożył do kolana Amu.. Poczuła ulge. Odetchnęła. - Chyba czas wracać do domu.. - Tak.. No coż.. Znowu muszę cię zanieść.. - Bez przesady dojde.. Wstała, ale z tym kolanem udało jej się dojść tylko do barierki. Zmieniła łyżwy na buty. - Dobra jednak nie dojde ^^'' Wziął ją na ręce i wyszli. - Pięknie sie załatwiłam.. Nie ma co.. I to przez ciebie.. - Ej.. Nie chciałem przecież.! - Co nie zmienia faktu, że to przez ciebie.. - No tak -_-'' Gomenasai.. Zaniósł ją do domu.. Ikuto poszedł. W domu ułożyła się na łóżku. - Mamo.!! - Hai.? - Przynieść bandaż, wode utlenioną czy co to tam masz.!! - Po co.?? - Jak przyniesiesz to zobaczysz.. Mama jej przyniosła to czego chciała i zrobiła wielkie oczy: - Co ci się stało.!? - Zasnęłam w ubraniu i spadłam przez sen na mikrofon Ami. Mikrofon faktycznie tam był. - Niedobra Ami.. Wszędzi rozkłada swoje rzeczy.. - O tak.. Mama opatrzyła jej noge i stwierdziła, że w takim stanie nie pójdzie do szkoły przez jakieś dwa dni. Co Amu przyjęła z radością. Kolejny dzień cały przesiedziała przed telewizorem. Wieczorem poszła do pokoju.. Już się nudziła. Rzuciła się na łóżko. Usłyszała ciche pukanie w okno. Ikuto.?! Otworzyła mu: - Co ty tu robisz.? Nie mogę dzisiaj wyjść ze zranioną nogą.. - Wiem.. Ale możemy......... CDN. | |||
| |
| Skocz do Forum: |
Logowanie
Witajcie na nowej wersji ShoutBox. Wszelkie problemy prosimy zgłaszać do administracji lub bezpośrednio do twórcy - Anagana.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać wiadomości.
((
~February0
Ktoś jest chętny na spontaniczne spotkanie w Warszawie w ten weekend? (dajcie znać jeśli takie rzeczy nie na shout box 
)
)
Archiwum
lekkieb. lekkie
wersja: 3.0.4
Ankieta
Chcecie, jak co roku, wziąc udział w wigilijnych podarunkac?Tak
69% [9 Głosów]
Nie
8% [1 Głosuj]
Nie wiem
23% [3 Głosów]
Rozpoczęta: 20/11/2023 08:49
Zakończona: 26/11/2023 18:48
Archiwum Ankiet 