Autor | Pamiętnik Cassie | ||
~Stellka Użytkownik |
| ||
To ja już wyczerpałam chyba limit. Dobra, miała być książka, ale...Muszę się z kimś podzielić, bo nie wytrzymam. ------------------------------------------------------------------------------- Prolog "Kochany pamiętniczku, to znowu ja, Cassie. Wiem, że dzisiaj piszę o wiele więcej niż zwykle, ale przed chwilą potwierdziły się moje najgorsze przypuszczenia. Mój tata wyjechał i wysłał nam list z pozwem o rozwód. Co teraz będzie, pamiętniczku? Mój świat się dzisiaj właśnie zawalił. Na pewno będę mieszkać z mamą, bo pewnie sąd uzna, że praca taty będzie narażać mnie na niebezpieczeństwo. Mama na 100% o mnie zapomni i jej jedynym oczkiem w głowie będzie albo jej kochanek(o ile sobie znajdzie kogoś, ale sądzę, że ten Tommy to kochanek)albo ich dziecko. Ciekawi mnie tylko jedno, dlaczego tata nam to zrobił, dlaczego chce się rozwieść? Pamiętniczku, ja naprawdę się martwię." (Prolog jest również fragmentem 1 rozdziału) Dziękuję, Zuza <3 Edytowane przez Stellka dnia 05-03-2013 18:10 | |||
Autor | RE: Pamiętnik Cassie | ||
~AnjaAnel_R Użytkownik |
| ||
Stellka napisał/a: Nie, nie... nie będę krzyczeć. Nawet jest mi to na rękę. Będę miała odskocznie od mojej Lastall'ówny. Widzę już dziś drugie opowiadanie, którego główną bohaterką będzie Cassie. Czyt to jakaś nowa moda? No dobra. Może zapowiadać się ciekawie. Mam dziwne przeczucie, że Tommy nie jest kochankiem matki bohaterki. Prawdziwym powodem jest jakaś tajemnica związana albo z jej mamą lub nawet z nią. No cóż poczekam na coś więcej. Później będę pochwalać lub karcić (Niedawno przeczytałam, że, niektórzy boją się moich opinii - nie ma czego jeśli napiszę się w 80% coś dobrego. A po za tym lubię trochę dokoptować - zbyt wyrafinowany gust.) Nie zauważyłam jakiś błędów, więc chyba jest to dobre minimum. | |||
Autor | RE: Pamiętnik Cassie | ||
~Bananowa Użytkownik |
| ||
AnjaAnel_R napisał/a: (...)Widzę już dziś drugie opowiadanie, którego główną bohaterką będzie Cassie. Czyt to jakaś nowa moda? Nieee... To nie moda - Stells już dawno to wymyśliła (jestem świadkiem xd). Wszystko zaczyna się ciekawie. Cassie wydaje mi się ciekawą postacią. Przeczuwa, że matka o niej zapomni... Już widać, że wcale jej idealnie nie traktowała. Teraz drażni mnie pytanie, a dokładniej: Jaki jest jej ojciec? Jestem bardzo ciekawa dalszej części . Edytowane przez Bananowa dnia 06-03-2013 13:16 | |||
Autor | RE: Pamiętnik Cassie | ||
~Suzanne Użytkownik |
| ||
Również jestem bardzo ciekawa, co się wkrótce wydarzy. Podoba mi się ten początek. Jest lekko tajemniczy, aczkolwiek denerwują mnie jednak zwroty "Kochany pamiętniczku" lub "Mój pamiętniczku", mam wrażenie, iż pisze to dziecko. Chociaż wydaje mi się, że Twoje bohaterka jest nastolatką, ale nie jestem pewna. | |||
Autor | RE: Pamiętnik Cassie | ||
użytkownik usunięty |
| ||
Podoba mi się. Ciekawie zaczęłaś, bardzo tajemniczo i zwięźle. Ja również nie piszę jakoś szczegółowo i długo, bo nie ma takiej potrzeby. Mam wrażenie, że w całej tej sprawie wyjazdu ojca, kryje się jakaś tajemnica, która być może się ujawni. Sądząc po prologu, bohaterka miała o wiele lepsze kontakty z ojcem niż z matką. Ja również piszę pamiętnik, tylko u mnie jest na odwrót i nie używam takich zwrotów jak 'Kochany pamiętniczku'. Jak na początek jest bardzo dobrze, czekam na pierwszy rozdział. | |||
Autor | RE: Pamiętnik Cassie | ||
~Stellka Użytkownik |
| ||
Rozdział 1 Właściwie robiło się już ciemno i wszyscy ludzie zamknęli się już w swoich domach, kiedy około trzydziestoletni paro mężczyzna wałęsał się po ulicy. Nie przeszkadzało mu widocznie to, że jest sam w mieście. Wyciągnął z kieszeni cygaro, po czym zapalił je. Był ubrany w długi płaszcz i kapelusz. Szedł przed siebie, gdy nagle poczuł, że... -I co było dalej?-zapytała mała dociekliwa dziewczynka. To właśnie w tym momencie obudziła się szesnastoletnia Cassie. Dziewczynie przyśniła się jedna z opowieści, które opowiadał jej tata, jak była mała. Nastolatka rzadko miewała koszmary zwłaszcza, jeśli chodziło o jej przeszłość. Zdała sobie sprawę, że była bardzo związana z ojcem, choć tak bardzo tego nie odczuwała. Nie obchodziło ją prawie w ogóle, czy David po rozwodzie będzie o niej pamiętał, głównie obchodziła ją matka. Po namyśleniu Cassie wyciągnęła pamiętnik i zaczęła go przeglądać od początku. Na pierwszej stronie była dedykacja: "Z okazji 12 urodzin dla Cassie od taty i mamy". Pierwsza notka została wpisana w dniu rodzinnego wyjazdu nad morze, kiedy Cassie miała 13 lat. Zaś ostatnia w dniu zerwania z chłopakiem. Dziewczyna wiedziała, że czegoś tam jeszcze brakuje. Nie wiedziała jednak, jaką notkę pominęła. W końcu sobie przypomniała: Wyjazd ojca i pozew o rozwód. Kilka dni temu ojciec Cassie wyjechał służbowo. Nie minęło dużo czasu, gdy matka dziewczyny dostała od niego smutną wiadomość. Od tamtego czasu nastolatka miewała różne koszmary i złe myśli. Teraz Cassie wzięła długopis i napisała te słowa w pamiętniku: "Zupełnie nie wiem co robić. Moi rodzice chyba nie mogę już razem być. Nie wiem tylko Obawiam się tylko tego, że o mnie zapomną. Tak może to dziecinna obawa, ale tak jest. Szkoda, że nie możesz mi podpowiedzieć, co robić." Zamknęła zeszyt. Pociągnęła nosem i zeszła na śniadanie. W przedpokoju usłyszała, że jej mama z kimś rozmawia przez telefon. Nie chciała przeszkadzać, więc nie wchodziła do kuchni. Początkowo myślała, że to jej ojciec zadzwonił, ale nie. Lucy zwróciła się do osoby w słuchawce Tommy. -Czyżby miała kochanka?-pomyślała Cassie. Dziewczyna szybko zerwała się i wróciła do swojego pokoju. Tam otworzyła ponownie pamiętnik i zapisała: "Juhu, moja mama będzie mieć nowego męża. Co ja wygaduje? To okropne! Ja czuję, że chcę, aby moim ojcem wciąż był David! Przed chwilą usłyszałam, jak mama rozmawiała z jakimś Tommy'm. Zwracała się do niego z taką czułością. Będę dorosła i pogadam o tym zajściu z mamą." Cassie ponownie zeszła do kuchni. Mama już skończyła rozmowę, więc dziewczyna zaczęła rozmowę. -Z kim rozmawiałaś przez telefon? -Z moją koleżanką, Tori, a dlaczego pytasz? Nastolatka była oszołomiona tym co usłyszała albo jej mama kłamie albo nie rozmawiała z żadnym Tommy'm i musiała się przesłyszeć. Sprawy coraz bardziej się komplikują. Cassie chciała najpierw wykluczyć winę swej matki, niż najpierw oskarżać swojego, jak sobie zdała sprawę ojca. --------------------------------------------------- Pytanka, jak zwykle(Moja kochana psiapsiółka nauczyła mnie, żeby nie zostawiać ich bez odpowiedzi, w sensie na wasze wymyślone zakończenia.) 1) Czy mama mówiła prawdę, Tommy to naprawdę była Tori? 2) Gdzie naprawdę jest ojciec Cassie? Dziękuję, Zuza <3 | |||
Autor | RE: Pamiętnik Cassie | ||
~AnjaAnel_R Użytkownik |
| ||
No dobra. Wolałabym, aby słowa matki były prawdziwe. Z resztą wolę zakończenia z lekkim efektem zaskoczenia. Ale cóż, że jestem w fazie, w której lubię się wzruszać to... i tak powiem, że matka mówiła jej prawdę. Nie potrafię odpowiedzieć, gdzie jest ojciec dziewczyny, bo tak dokładnie nie wiem, czy wyskoczysz mi z magią, czy ze zwykłym życiem. Lubię niespodzianki, ale pozytywne. Moja kochana psiapsiółka nauczyła mnie, żeby nie zostawiać ich bez odpowiedzi, w sensie na wasze wymyślone zakończenia. Czy to chodzi o mnie? Stylistycznie ładnie napisałaś. Nie ma znaczących błędów. Idealnie, ale z malutkim (tyci, tyci) haczykiem. Mam jeszcze nadzieję, że wyostrzysz charakter bohaterki. Jak na razie jest taka mocno dziecinna. | |||
Autor | RE: Pamiętnik Cassie | ||
~Stellka Użytkownik |
| ||
Tak, o ciebie, Anju, a o kogo? I tak moja bohaterka zmądrzeje, ale później. Cóż opowiadanie ma być prawdopodobne, a nie zmyślone, więc nie wyskoczę z magią. Dziękuję, Zuza <3 | |||
Skocz do Forum: |
Witajcie na nowej wersji ShoutBox. Wszelkie problemy prosimy zgłaszać do administracji lub bezpośrednio do twórcy - Anagana.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać wiadomości.
.