Autor | Torboholikus totalikus - czyil T jak Torba | ||
~Bananowa Użytkownik |
| ||
- UCISZ SIĘ! - jakiś głos przerwał mi. Odwróciłam się. W drzwiach stała jedna z torboholiczek. - Proszę cię... Zacznijmy opowiadać, a nie mówić o naszej stronie mocy... - Naszej stronie mocy! Cie... - CICHO! Uszy mi spuchnęły, więc zakończyłam swą piękną, ciekawą mowę i wzięłam mikrofon. Trzeba zacząć nagrywać... --- O to majne początek. Prolog, nie część historii. Opowiadanie pisane przez mua, Czandę i Alex. Będzie to nie rozdziałowe, a pisane część po części... Tak aż zbudujemy ogrooomną powieść. Wy możecie jedynie komentować, niech tylko ktoś spróbuje nam wejść w drogę... INFO: Każda pisze o sobie w liczbie pierwszej. Alex o sobie, ja o sobie, Czanda o sobie. INFO 2: Torboholicy mogą zgłaszać się codziennie w godzinach od 0:01 do 23:59. Ja - młoda dziennikarka "Torbohloicznego Magazynu Ulicznego" szłam sobie ulicą wraz z Chandni i Alexandą. Szłam i patrzyłam się na nie. Szłam, szłam, szłam i szłam... Nagle stało się coś dziwnego i niespotykanego... Zaczęłam... MYŚLEĆ! Pierwsze myśli były o tym: "Żelki o smaku baaaardzo żelkowym istnieją"? Jestem taka inteligentna! Czyż nie? Edytowane przez Bananowa dnia 26-02-2013 20:36 | |||
Autor | RE: Torboholikus totalikus - czyil T jak Torba | ||
~Cookie Użytkownik |
| ||
No, no. Świetnie się zapowiada. I na dodatek piszą to trzy wybitne osóbki. Prolog napisany świetnie, zachęciłaś mnie. Na pewno będę czytać. Mam nadzieję, że będziesz z czego się pośmiać. (c) Flamla Stary, dobry winx. | |||
Autor | RE: Torboholikus totalikus - czyil T jak Torba | ||
~Alexanda Użytkownik |
| ||
Nie mogła zrozumieć, co się stało z Bananem. - Ty przestań myśleć, bo ci torba spłonie - powiedziałam i naciągnęłam moja torbę jeszcze bardziej na głowę. Słyszałam jej myśli. A może to nie były myśli? Może to za sprawą tego kubka po jogurcie przymocowanego sznurkiem do drugiego kubka w torbie Banana i trzeciego, przymocowanego do torby Chand? - Poza tym żelki to dar niebios. Na pewno są ich wszytkie smaki, ale nie w naszym mieście. still here~ klik me Edytowane przez Alexanda dnia 26-02-2013 20:45 | |||
Autor | RE: Torboholikus totalikus - czyil T jak Torba | ||
~Carla Użytkownik |
| ||
Lubię papierowe torby, mogę się zgłosić? :c stary magiczny dziad | |||
Autor | RE: Torboholikus totalikus - czyil T jak Torba | ||
~Samantha Użytkownik |
| ||
Zgłoszę się z miłą chęcią. Lubię torby. Jestem torboholikiem. Chcę spędzać czas z osobami, które też dzielą takie pasje jak ja.. | |||
Autor | RE: Torboholikus totalikus - czyil T jak Torba | ||
~Cookie Użytkownik |
| ||
Alexanda napisał/a: Ty przestań myśleć, bo ci torba spłonie. Hahaha, zgadzam się xd. Mam taką prośbę -> piszcie dłuższe wypowiedzi. Kuksa bardzo, bardzo, bardzo prosi. A tak poza tym, to... tak, żelki to dar niebios. Radujmy się! (c) Flamla Stary, dobry winx. | |||
Autor | RE: Torboholikus totalikus - czyil T jak Torba | ||
~Bananowa Użytkownik |
| ||
Witaj w klubie, Carlo : D. - Serio!? - wrzasnęłam. Nagle zauważyłam rosyjskie samoloty lądujące na tej uliczce. Oficer powiedział, że jakiś wrzask stworzył wielką dziurę i zawalenie się budynków (czy w Rosji jest taka możliwość?), a głos dochodził stąd - Torboholiladnii. - Dziwne, czyż nie? - powiedział. Nagle zauważyłam Carlę i Claire. - Carlooooo, Claire! Torboholiczki wy! Edytowane przez Bananowa dnia 26-02-2013 20:46 | |||
Autor | RE: Torboholikus totalikus - czyil T jak Torba | ||
~Carla Użytkownik |
| ||
*teleportuje się przez hotdoga* eeaeaae co ja tu robię? D: I czemu mam torbę na głowie? I czemu w tej torbie są hotdogi .-. Bananowa napisał/a: W Rosji ludzie nie latają samolotami, to samoloty latają ludźmi :'D(czy w Rosji jest taka możliwość?) stary magiczny dziad | |||
Autor | RE: Torboholikus totalikus - czyil T jak Torba | ||
^ChandSharma Administrator |
| ||
Szłam sobie z Alex i Bananową. Banan myślała o żelkach, a Alex... nie wiem, nie zrozumiałam. Wolałam sobie wyjąć lusterko i popatrzeć, jaka to ja jestem super, och ach. Jesteś piękna złotko, wiesz o tym?, powiedziałam sama do siebie w myślach. I... mam ochotę na ciastka! Spojrzałam na dziewczyny. Obie były zajęte sobą, więc wolałam im nie przeszkadzać, ale tak bardzo miałam ochotę na ciastka. Co Banan teraz tam krzyczała? Aaa, że dziewczyny przyszły. Poprawiłam torbę, bo zsunęła mi się z twarzy. - Siemaneczko! Wyszczerzyłam się, ale przecież nikt tego nie widział, bo miałam na sobie torbę. Zapowiadał się długi i zabawny dzień. --- Ja mam pomysł: może będziemy pisać po kolei? W sensie: Banan, Alex, ja... itd. Żeby każdy wiedział, kiedy ma pisać i nikt mu się nie wcinał, zgoda? {grafika} || {linktr.ee/ChandSharma} Edytowane przez ChandSharma dnia 26-02-2013 20:54 | |||
Autor | RE: Torboholikus totalikus - czyil T jak Torba | ||
~Samantha Użytkownik |
| ||
Nie pamiętasz, jak kupowałaś je na jakimś bazarku.. *przewraca oczami* Ale skąd HotDogi na bazarku? Oto jest pytanie... *drapie się po główce* Ja też mam torbę na głowie. Tyle, że pustą. Eeeej, daj hotdoga. .__. Nie chcę być PUSTA. D: Znaczy nie chcę, aby torba była pusta.. Z resztą ona też nie chce być pusta. ^^ | |||
Autor | RE: Torboholikus totalikus - czyil T jak Torba | ||
~Alexanda Użytkownik |
| ||
- Y... Banan, do kogo mówisz? Ty nie ma żadnego oficera... - Zauważyła dwie nowo upieczone torboholiczki: Carlę i Claire. Ta druga miała torbę tył na przód i przód w tył. - Ach... - westchnęłam. - Muszą się jeszcze wiele nauczyć. Spojrzałam w niebo. Chmury jak zawsze układały się w wielką torbę zasłaniając papierowe słońce. Wiał ciepły, lekki wiatr, ale na ulicach nie było zbyt wiele osób. Co gorsza, nikt prócz nas: Banana, Chandy, Claire, Carli i mnie nie nosił torby. A przecież mieszkamy w Torboholiladnii. Czemu inni nie szanują wielopokoleniowej tradycji? still here~ klik me | |||
Autor | RE: Torboholikus totalikus - czyil T jak Torba | ||
~Carla Użytkownik |
| ||
Masz hotdoga. *daje hotdoga z 43218931 sosami i 2l keczupu* Smacznego C: W ogóle co to za miejsce i czemu tu jestem? Zesłało na mnie jakieś papierowe miłosierdzie czy jak? xD stary magiczny dziad | |||
Autor | RE: Torboholikus totalikus - czyil T jak Torba | ||
^ChandSharma Administrator |
| ||
Dobra, stop. Po pierwsze: zrobił się tutaj totalny chaos, także, według mnie, piszemy po kolei (czyli Banan, Alex, ja, Carla, Claire), żeby nie było nieporozumień i żeby każdy wiedział, kiedy pisać i nie wcinał się. Po drugie: nie piszemy tutaj żadnych pogawędek, tylko opowiadanie, okej? Prywatne rozmowy na temat naszego Stowarzyszenia (i ewentualne zgłoszenia) proszę pisać na PW lub shoutboxie. Jasne? Jasne. {grafika} || {linktr.ee/ChandSharma} Edytowane przez ChandSharma dnia 26-02-2013 21:08 | |||
Autor | RE: Torboholikus totalikus - czyil T jak Torba | ||
~Samantha Użytkownik |
| ||
Carlo, mi się ten hot dog nie zmieści do torby. .-. Mniejszy, please.. *posłała jej mordercze spojrzenie i uśmiechnęła się, czego nie było widać. W końcu ma torbę na głowie..* Ja też się pytam, czemu tu jestem. .-. Chyba trochę wypiłam.. *westchnęła* Ejjj, co wy tu tak cichoo? D: *spojrzała kątem oka na pozostałe dziewczyny* | |||
Autor | RE: Torboholikus totalikus - czyil T jak Torba | ||
~Bananowa Użytkownik |
| ||
- TO ROSJAAAA! - wrzasnęłam. - Creleim! To Rosja! Słyszysz Cairle! TO ROSJAAAAAAAAAAAAAA! Po tym wrzasku przyleciały następne helikoptery. Tym razem z Chin. - TO CHINYYYY! Chiński oficer wyszedł (miał na sobie plakietkę z napisem "Made In China"). Zaczął badać sprawę. - ALEX! - krzyknęłam do niej tak, aby przekrzyczeć helikoptery (przylatuje helikopter z Japonii). - Gdybyś miała dziurki na oczy widziałabyś... Edytowane przez Bananowa dnia 27-02-2013 16:16 | |||
Autor | RE: Torboholikus totalikus - czyil T jak Torba | ||
~Alexanda Użytkownik |
| ||
Czy Banan posądziła mnie o podstawowy błąd torboholika? Przecież widziałam nadchodzące C i C. Moje dziury na oczy były w odpowiednim miejscu i odpowiedniej wielkości. Nie odsłaniały zbyt wiele. Nie widziałam żadnych helikopterów ani oficerów. - Banan, przyznaj się, znowu zapomniałaś zażyć swoje tabletki? I nie krzycz tak. Prawie torba mi pękła. A wiesz, że jeśli pęknie, to... - wzdrygnęłam się. - Wolę o tym nie mówić na głos. still here~ klik me | |||
Autor | RE: Torboholikus totalikus - czyil T jak Torba | ||
~Carla Użytkownik |
| ||
Claire, łap tego mniejszego, ja nie wiem czemu one się tak napompowały. Właśnie, leki... *szuka czegoś w papierowej torbie* Gdzie są moje leki na katar? ;^; Co się stanie, jak torba pęknie? Umrzemy? D: No dobra... *rozgląda się wokoło* Jest tu jakiś rynek? Bazar? Czy coś? stary magiczny dziad | |||
Autor | RE: Torboholikus totalikus - czyil T jak Torba | ||
~Samantha Użytkownik |
| ||
Tam jest jakiś bazarek.. *pokazuje na chłopa, który sprzedaje bieliznę* PAŹDZIOCH!!!! *spadła szczęka* AAA! Niczego nie widzieliście, prawda? -,- *włożyła szczękę do torby* Ja mam leki na katar. ^___^ Tylko nie wiem dzie. xDD | |||
Autor | RE: Torboholikus totalikus - czyil T jak Torba | ||
~Bananowa Użytkownik |
| ||
- AAAAAAAAAAAAAAA! - wrzasnęłam. - Polećmy na Neptuna - planetę syren w torbach! W dłoni, w dziwny sposób pojawiła się książka o Neptunie - bogu oraz planecie. | |||
Autor | RE: Torboholikus totalikus - czyil T jak Torba | ||
~Alexanda Użytkownik |
| ||
Wykonałam szybki, wcale nie podejrzany telefon i po kilku minutach zjawił się czarny wan, z którego wyszło trzech ubranych na czarno facetów. Mieli strzelby nabite strzykawkami ze środkiem usypiającym. Zaczęli gonić Banana i w końcu zniknęli z mojego pola widzenia. Zwróciłam się do Chand. - Powiedz proszę, czy nie możemy jej w końcu wysłać to TobWariatkowa? Widzisz jak się zachowuje, a do tego miała halucynacje. Potrzebny mi jest Twój podpis - podsunęłam jej zgłoszenie do szpitala psychiatrycznego. still here~ klik me | |||
Skocz do Forum: |
Witajcie na nowej wersji ShoutBox. Wszelkie problemy prosimy zgłaszać do administracji lub bezpośrednio do twórcy - Anagana.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać wiadomości.
.