Autor | Madix Club | ||
~Smoczy_Plomien Użytkownik |
| ||
Madix Club Wstęp Akcja dzieje się po 5 serii Winx Club i filmie rMagiczna przygodar1;, gdy nasze bohaterki wróciły na swoje planety i uczą w Alfei. Rozdział 1: To przypadek czy magia? Pewnego dnia cały Club Winx spotkał się w Gardenii w kawiarni była z nimi Roxy: - Hej dziewczyny r11; przywitała Roxy - Cześć Roxy r11; odpowiedziała za wszystkie Musa Dziewczyny usiadły przy jednym stoliku: - Dobra dziewczyny ja stawiam dla wszystkich drinki z odrobina alkoholu r11; powiedziała Roxy - NIE!! r11; krzyknęły wszystkie z Winx Dziewczyny popatrzyły na siebie a Roxy patrzyła na nie: - Co się stało że wszystkie nie chcecie drinków? r11; zapytała Roxy - Dobra ja powiem r11; mówi Tecna r11; dziewczyny będę miała dziecko - Ja tez! r11; krzyknęła Musa - I ja r11; powiedziała Flora - Ja mam tak samo r11; powiedziała Stella - Dziewczyny mam pomysł która z nas będzie miała dziecko niech podniesie rękę r11; zaproponowała Bloom podnosząc rękę Wszystkie podniosły rękę oprócz Roxy: - Łał dziewczyny to super każda z was będzie miała dziecko jak wam fajnie tylko ja nie mam r11; powiedziała Roxy - Spokojnie ty najpierw skończ szkołę potem zajmij się rodzina r11; zaśmiała się Stella Wszystkie dziewczyny się zaśmiały nawet Roxy poczym odeszła: - Dziewczyny chyba wrócimy do nauczania w Alfei r11; zaproponowała Flora - Tak bardzo tęsknie za ta szkołą r11; powiedziała Bloom Dziewczyny jeszcze chwile zostały w Gardenii poczym wróciły na swoje planety. Dwa tygodnie później zaczął się nowy rok szkolny w Alfei Pani dyrektor Faragonda przywitała wszystkie uczennice jak co roku. Gdy przedstawiła Winx wszystkie dziewczyny zaczęły piszczeć ze szczęścia. Następnego dnia: - A wiecie czy to chłopiec czy dziewczynka? r11; zapytała Musa - Ja wiem r11; odpowiedziała Tecna - Dobra to zróbmy tak r11; mówi Layla r11; która ma dziewczynkę niech podniesie rękę do góry Wszystkie podniosły ręce a Pani Faragonda właśnie przechodziła i usłyszała: - Przepraszam właśnie przechodziłam i przypadkowo usłyszałam jak rozmawiacie o dzieciach r11; mówi Faragonda r11; czy jesteście w ciąży? Dziewczyny popatrzyły się na siebie: - TAK r11; powiedziały wszystkie jednocześnie - Będziemy miały córeczki i będą się tu uczyć r11; powiedziała śmiało Bloom - Nie jestem pewna czy będą się tu uczyć r11; zaniepokoiła się Faragonda - Dlaczego? r11; zapytała Stella - Ponieważ wasze córki mogą odziedziczyć geny po ojcach i nie będą czarodziejkami - O nie! Czy jest jakieś wyjście? r11; zapytała Musa - Jest. Ale to nie wyjdzie dobrze na wasza korzyść - Mniejsza o nas powiedz jaki to sposób r11; nalegała Musa - Otóż istnieje jeden r11; mówi Faragonda r11; żeby oddać swoje moce waszym córkom - Nie rozumiem r11; zakłopotała się Layla - To znaczy że na przykład Bloom jest strażniczką smoczego płomienia jeśli przekaże moc swojej córce to Bloom będzie bez mocy a jej córka nową strażniczka - Och to okropne r11; powiedziała Stella - Zaraz ale jeśli zostaniemy bez mocy to nie będziemy mogły uczyć w Alfei r11; powiedziała Tecna - Niestety dziewczęta taka jest właśnie przykra wiadomość r11; zasmuciła się Faragonda r11; przemyślcie to jeśli postanowicie tak zrobić to przyjdźcie do mnie Pani Faragonda wyszła a dziewczyny siedziały w milczeniu: - To jak robimy? r11; zapytała Bloom - To jest bardzo ciężka decyzja r11; powiedziała Flora - Flora ma racje musimy się naprawdę zastanowić r11; mówi Layla r11; i bardzo poważnie - Dobra dziewczyny nie wiem jak wy ale ja to zrobię r11; odezwała się Bloom r11; myślę że nasz czas już się skończył. Trzeba zrobić miejsce nowym pokoleniom - Bloom ja uważam że nie powinnyśmy tego robić r11; zaproponowała Tecna - Tecna, zrozum my już osiągnęłyśmy coś czego nikt przed nami nie osiągną r11; powiedziała Bloom - Niby co? r11; wtrąciła Stella - To że stworzyłyśmy najwspanialszy klub na świecie, osiągnęłyśmy bez graniczną przyjaźń - Stwierdzam ze Bloom ma racje - przerwała Flora r11; KLUB WINX NA ZAWSZE! - NA ZAWSZE! r11; krzyknęły wszystkie na raz i się przytuliły Podoba sie? (c) ja, hehe Zapraszam: - moje opowiadanie - Zmierzch bogów - mój blog - W zakamarkach mojej duszy | |||
Autor | RE: Madix Club | ||
~Cookie Użytkownik |
| ||
Ciekawe odpowiadanie. Przed dziewczynami czeka bardzo ciężki wybór. Zapewne wybiorą rozsądnie. Czekam na kolejną część. (c) Flamla Stary, dobry winx. Edytowane przez Sophie dnia 02-02-2013 22:00 | |||
Autor | RE: Madix Club | ||
~AnjaAnel_R Użytkownik |
| ||
Ach... Widzę, że tworzysz opowiadanie na podstawie pewnej fanowskiej grupy. Nawet ciekawy pomysł. Ja rozegrałbym to w inny sposób, ale skoro tak bardzo chcesz to ci nie przerywam. Trochę się dziwię dlaczego od razu wystąpiło założenie, że córeczki mogą nie odziedziczyć mocy. Mroczny scenariusz - trochę nasuwa mi się skojarzenie z przepowiednią z sagi Harry Potter. Mam jeszcze zastrzeżenia co do specyfiki rozmowy dziewczyn z Winx. Mówią o ciąży tak lekko, jakby mówiły o pogodzie. Na ogół nie jest źle. | |||
Autor | RE: Madix Club | ||
~Smoczy_Plomien Użytkownik |
| ||
Rozdział 2: Narodziny nowego pokolenia Gdy Winx skończyły uczyć udały się do Faragondy: - Jesteśmy gotowe oddać moce r11; powiedziała za wszystkie Flora - Świetnie chodźcie za mną Pani Faragonda zaprowadziła je do tajnego archiwum. Wyciągnęła pewną książkę: - Stańcie sobie tak aby każda miała miejsce r11; powiedziała do Winx Dziewczyny stanęły tak jak im kazała. Faragonda przeczytała na głos parę słów poczym odłożyła książę i zaczęła wypowiadać fragment z książki. Przed oczami Winx zrobiło się ciemno, gdy nagle poczuły jak wychodzi z nich moc. Dalej zrobiło się ciemno i nic już nie czuły. Po paru sekundach każda widziała to samo. A widziały Alfea a przed budynkiem stała grupka dziewcząt które żywo ze sobą rozmawiały każda przerywała każdej śmiały się i podskakiwały z radości. Ale nagle wszystko się urwało i znowu były w tajnym archiwum, ale leżały na podłodze: - Wszystko w pożarku? r11; zapytała Faragonda - Chyba nic nam nie jest. Prawda? r11; powiedziała Tecna za wszystkich - To świetnie r11; powiedziała Faragonda - Hej dziewczyny musimy się pakować r11; powiedziała Bloom - Dlaczego? r11; zapytała Musa - No bo już nie możemy tu uczyć r11; powiedziała zawiedziona Bloom Dziewczyny wróciły do swojego pokoju. Zaczęły się pomału pakować. Gdy skończyły wyszły na korytarz i odwiedzały wszystkie pokoje po kolei żeby pożegnać się z uczennicami. Wszystkie z Winx o mało co nie zaczęły płakać, pocieszały się nawzajem. Winx wyszły przed Alfee z walizkami, pomachamy uczennicom na pożegnanie i wsiadły do autobusu który właśnie przyjechał. Winx wysiadły w Magix: - To, co dziewczyny chyba się już rozstajemy r11; zasmuciła się Musa - Hej nie martwcie się będziemy do siebie dzwonić r11; rozweselała Bloom - Tak ale to nie będzie to samo r11; mówi Stella - Trudno już jest za późno żeby się wycofać, jesteś bez mocy r11; powiedziała Tecna - Hej to jak wrócimy do domów? r11; zapytała Flora - Musimy zadzwonić po naszych chłopców r11; odparła Layla Każda wyciągneła telefon i zadzwoniła po swojego rmężar1;. Po krótkim czasie wszyscy przylecieli swoimi machinami. Dziewczyny jeszcze się przytuliły i Bloom wyciągneła rękę i każda położyła swoją: - WINX CLUB NA ZAWSZE! r11; krzyknęły wszystkie Następnie każda wsiadła do innej machiny i odleciały na swoje planety. Wszystkie opowiedziały o tym zdarzeniu swoim mężom i rodzinie którzy byli z nich dumni że podjęły tak ciężka decyzje. Dziewczyny dzwoniły do siebie prawie codziennie. Aż nadszedł dzień w którym miały urodzić. Dziewczyny rodziły w szpitalu w Magix. Chłopaki niecierpliwie czekali i rozmawiali ze sobą. Wszystkie urodziły zdrowe córeczki. Gdy dzieci były już przebadane: - Jak nazwiecie swoje córki? r11; zapytała Musa - Ja moja nazwę hmr30; wiem! Star r11; powiedziała Stella - Moja będzie się nazywać Rossa r11; powiedziała Flora - Dziwne imię. Dlaczego akurat to wybrałaś? r11; zapytała Stella - Tak miałam na imię pierwsza królowa mojej planety r11; odparła - Fajnie, ale moja będzie się nazywać Ina r11; wtrąciła Tecna - Ja swoja nazwę Sasha r11; odparła Layla - A ty Bloom jak nazwiesz swoja? r11; zapytała Flora - Ja jeszcze nie wiem musze to przemyśleć ze Skyr17;em r11; odpowiedziała Bloom - No powiedz Bloom r11; nalegała Stella - Myślałam nad Alice r11; odparła Bloom r11; a jak ty zamierzasz nazwa Musa? - Zastanawiam się nad Melodią - To bardzo ładne imię r11; powiedziała Flora Przepraszam za to r11 postaram się zeby tego nie było | |||
Autor | RE: Madix Club | ||
~Cookie Użytkownik |
| ||
Tak myślałam, że winx wybiorą oddanie mocy. Dziewczyny muszą się rozstać, każda pójdzie w swoją stronę, szkoda. Strasznie szybko akcja przeszła do porodu i narodzin, fajnie imiona będą miały ich córki. Zapewne teraz akcja będzie się toczyć najbardziej wokół nich, a nie winx. Mam taką cichą nadzieję, że winx jakimś szczęśliwym trafem odzyskają swoje moce. Czekam na kolejną część. (c) Flamla Stary, dobry winx. Edytowane przez Cookie dnia 05-02-2013 21:22 | |||
Autor | RE: Madix Club | ||
użytkownik usunięty |
| ||
Okej, okej. ^^ Osobiście mi się podoba, lecz strasznie irytuje mnie szybki tok wydarzeń :/ Może dasz więcej szczegółów? To co się działo kiedy Bloom rozmawiała ze Skyem i takie podobne ^^ Sam pomysł jest dobry | |||
Autor | RE: Madix Club | ||
~Smoczy_Plomien Użytkownik |
| ||
Cookie napisał/a: Tak myślałam, że winx wybiorą oddanie mocy. Dziewcztbt muszą się rozstać, każda pójdzie w swoją stronę, szkoda. Strasznie szybko akcja przeszła do porodu i narodzin, fajnie imiona będą miały ich córki. Zapewne teraz akcja będzie się toczyć najbardziej wokół nich, a nie winx. Mam taką cichą nadzieję, że winx jakimś szczęśliwym trafem odzyskają swoje moce. Czekam na kolejną część. Tak, teraz akcja będzie się toczyć najbardziej wokół ich córek. I Winx odzyskają moce i zdobędą nową przemianę (odzyskane moce nie będą takie same). (c) ja, hehe Zapraszam: - moje opowiadanie - Zmierzch bogów - mój blog - W zakamarkach mojej duszy Edytowane przez Sophie dnia 03-02-2013 21:17 | |||
Autor | RE: Madix Club | ||
~Smoczy_Plomien Użytkownik |
| ||
SweetyMay napisał/a: Masz bardzo fajne pomysły, ale akcja toczy się za szybko. Po za tym ciągle powtarzasz chłopaki, dziewczyny itp. Słownik wyrazów bliskoznacznych i twoja kreatywność powinny tu się pojawić. Tak jak wspomniałam pomysły super, ale w to nie da się wczuć. Za szybko wszystko się dzieje. Mogłabyś dodać jakieś opisy, więcej dialogów itp. itd. Nie lubię krytykować, ale czasami słowa podobne do tego co napisałam straszniemi się cisną na język. Wiem o tym ale nie wiem na co zamienić "chłopaki i dziewczyny". (c) ja, hehe Zapraszam: - moje opowiadanie - Zmierzch bogów - mój blog - W zakamarkach mojej duszy | |||
Autor | RE: Madix Club | ||
~AnjaAnel_R Użytkownik |
| ||
Widzę, że akcja posuwa się szybko moim zdaniem, aż za szybko. Ponownie mam kilka zastrzeżeń co do fabuły i opisów. Jak dla mnie zbyt krótko opisałaś rytuał oddania mocy. I tutaj znów muszę się doczepić dramatyczności sytuacji, która być może nie potrzebnie zaistniała. Trochę się zawiodłam, a myślałam, że może zmienisz zdanie. Obraz jaki przedstawiłaś w swoim opowiadaniu wygląda tak, jakby Winx cokolwiek zrobią i jakkolwiek miałyby się posunąć do szczęścia, to zawsze staje coś na ich drodze. Życie naszych bohaterek nie jest łatwe, ale nie róbmy z nich takich kozłów ofiarnych. Wiem, że chciałaś wyeksponować ich szlachetność, ale czasami trzeba nacisnąć hamulec. | |||
Autor | RE: Madix Club | ||
~Smoczy_Plomien Użytkownik |
| ||
AnjaAnel_R napisał/a: Widzę, że akcja posuwa się szybko moim zdaniem, aż za szybko. Ponownie mam kilka zastrzeżeń co do fabuły i opisów. Jak dla mnie zbyt krótko opisałaś rytuał oddania mocy. I tutaj znów muszę się doczepić dramatyczności sytuacji, która być może nie potrzebnie zaistniała. Trochę się zawiodłam, a myślałam, że może zmienisz zdanie. Obraz jaki przedstawiłaś w swoim opowiadaniu wygląda tak, jakby Winx cokolwiek zrobią i jakkolwiek miałyby się posunąć do szczęścia, to zawsze staje coś na ich drodze. Życie naszych bohaterek nie jest łatwe, ale nie róbmy z nich takich kozłów ofiarnych. Wiem, że chciałaś wyeksponować ich szlachetność, ale czasami trzeba nacisnąć hamulec. Wiem, że akcja toczy się bardzo szybko, ale postaram się to zmienić. A co do mocy to czarodziejki ich nie straciły, tylko one w to wierzą. Po prostu oddały wiekszą część. Mają jeszcze moce, ale nie są już tak potężne np. Bloom miała smoczy płomień, a teraz będzie mieć ogień. (c) ja, hehe Zapraszam: - moje opowiadanie - Zmierzch bogów - mój blog - W zakamarkach mojej duszy Edytowane przez Sophie dnia 04-02-2013 16:29 | |||
Autor | RE: Madix Club | ||
użytkownik usunięty |
| ||
Ja dalej jestem fanką twoich opowiadań. Jednak rozczarowania nie ukryję, nie umiem. Podoba mi się, jednak tak jak mówiłam rozłąki źle znoszę he he. Nie rozumiem, to dzieje się za szybko. Zwolnij. Nie rozumiem też, po co oddawały moce. Jakoś to do mnie nie przemawia. Kontynuuj jednak pisanie. Czekam na kolejne. Szczególnie czekam na to opowiadanie o Rebece. Edytowane przez Sophie dnia 05-02-2013 19:41 | |||
Autor | RE: Madix Club | ||
~Smoczy_Plomien Użytkownik |
| ||
Rozdział 3: Dziewczęta dorastają Gdy dziewczyny wyszły już ze szpitala wróciły na swoje planety. Na początku było im trudno ale pomału się przyzwyczajały. Byłe czarodziejki przestały do siebie dzwonić bo nie miały czasu ale od czasu do czasu spotykały się. Pewnego dnia wszystkie dziewczyny przyleciały do Bloom. Był piękny letni dzień na Domino. Winx zostawiły dzieci na polu pod opieka służby a same poszły na spacer. Domino było piękne pełno tam było kwiatów, drzew i różnych zwierząt, cała kraina kipiała życiem trawa była najbardziej zielona ze wszystkich planet nawet planety Flory: - Co tam u was? r11; zaczęła rozmowę Bloom - Och jakoś leci r11; odparła Tecna - Nie wiedziałam że opieka nad dziećmi jest taka ciężka r11; mówi Stella r11; już parę razy złamałam paznokcie Wszystkie dziewczyny wybuchły śmiechem: - Och Stello ty się nigdy nie zmienisz r11; powiedziała Layla - No co to była tragedia r11; dziewczyny znowu wybuchły śmiechem - Zaczęły już chodzić? r11; zapytała Bloom - Moja jeszcze nie r11; odparła Flora - Ani moja r11; Layla - Moja też nie r11; Tecna - Moja raczkuje r11; wtrąciła Musa - Moja tez raczkuje r11; mówi Stella r11; a twoja Bloom? - Moja zaczyta się wspinać r11; mówi Bloom - A czy wasze córki pokazały już swoją magię? r11; zapytała Layla - Star pewnej nocy wyczarowała mała gwiazdkę nas swoim łóżeczkiem r11; Stella - Naprawdę? Łał, moja Ross przyśpieszyła wzrost kwiatu r11; Flora Winx jeszcze długo tak rozmawiały chwaliły się co ich dzieci już potrafią, opowiadały śmieszne momenty i zwierzały się z kłopotów. Gdy nadchodził wieczór i dzieci były już zmęczone oraz śpiące Winx wzięły swoje i poleciały do swoich domów. Dziewczęta zwiększały swoją magię a matki odwiedzały się codziennie za każdym razem gdzieś indziej. A gdy ich córeczki nie mogły zasnąć opowiadały im o swoich przygodach. Ich córki dzięki przebywaniu ze sobą codziennie stały się najlepszymi przyjaciółkami. W ciągu następnych lat nic niezwykłego się nie zdarzyło. Pewnego dnia Winx przez telefon: - Halo, Winx chcę się z wami natychmiast spotkać r11; powiedziała Bloom - Gdzie? r11; zapytała Stella - U mnie r11; odpowiedziała Bloom Wszystkie się zgodziły i po paru minutach były już na Domino. Bloom po nie wyszła i poszyły na spacer: - Co się stało Bloom? r11; zapytała Musa - Chodzi o urodziny naszych córek r11; oświadczyła - Ochr30; na śmierć zapomniałam r11; przyznała Stella - Myślałam że może zrobimy wspólne r11; powiedziała Bloom - Tak, to dobry pomysł r11; poparł Tecna - Urządźmy je na twojej planecie r11; zaproponowała Flora do Bloom - Hmr30; To świetny pomysł twoja planeta jest najładniejsze w sam raz r11; poparła Layla - Wiec wszystko uzgodnione r11; powiedziała Stella - Ok. Może być r11; powiedziała Bloom - Zaraz! r11; krzyknęła Tecna - Co się stało? r11; zapytała Musa - Co mu im damy? r11; zapytała Tecna Winx zamilkły i zastanawiały się przez dłuższa chwilę: - Wiem! r11; krzyknęła Flora - Co? r11; zachwyciła się Layla - Dajmy im magiczne naszyjniki z symbolami ich mocy r11; zaproponowała - Flora jesteś wspaniała! r11; krzyknęła Stella - Tak to świetny pomysł. Każda da swoje córce naszyjnik r11; powiedziała zadowolona Bloom Następnego dnia Winx przyleciały do Bloom o tej samej porze co wcześniej. Zaczęły przygotowywania do urodzin. Urodziny maje się odbyć na świeżym powietrzu w wielkiej altance. Każda mała jakieś zajęcie. Flora i Stellar11; wystrojem, Bloom i Musa r11; jedzeniem, Tecna i Layla r11; krzesłami i stolikami. Wszystko było gotowe na urodziny. Na każdej belce altanki była porośnięta dookoła róża wraz z kwiatami, Stella dzięki swoim perfumom sprawiła że kwiaty wyglądały jak z diamentów. Bloom i Musa przygotowały rozmaite napoje, ciastka i wielki tor z napisem r Słodka 16-nastkar1;. A to wszystko stało na pięknym drewnianym stole. Gdy Winx skończyły pracę wzięły się za prezenty. Prezent od Bloom był w kształcie serca obwinięty niebieskim ozdobnym papierem w mniejsze czerwone serduszka. Prezent od Layli był w kształcie koła obwinięty jasno-różowym papierem w mniejsze niebieski koła. Prezent od Stelli był w kształcie księżyca (czyli takiego rogala) obwinięty pomarańczowym papierem w białe błyskotki. Prezent od Tecny był w kształcie trójkąta obwinięty fioletowym papierem w żółte liczby. Prezent od Musy był w kształcie klucza wiolinowego obwinięty ciemno-różowym papierem w mniejsze czarne nuty. Prezent od Flory był w kształcie drzewa obwinięty zielonym papierem w mniejsze niebieskie kwiaty. Edytowane przez Smoczy_Plomien dnia 12-02-2013 15:28 | |||
Autor | RE: Madix Club | ||
~LilyFlower Użytkownik |
| ||
Ale fajny pomysł! Nie mogę się doczekać jakiś słodkich opisów relacji córek winx z chłopakami (znaczy z ich ojcami ). Jakoś tak zawsze wyobrażałam sobie, że Musa z Rivenem będą mieć córkę. Jedną. I żadnego syna! Nie wiem czemu, ale tak to mi się widzi . Zwyczajna nastolatka Edytowane przez Sophie dnia 12-02-2013 18:29 | |||
Autor | RE: Madix Club | ||
~AnjaAnel_R Użytkownik |
| ||
Bardzo fajny pomysł na prezent. Zaczęłaś dobrze pisać, bardziej opisowo. Dialogi też już są wyższej klasy. Opowiadanie się rozwija. Czekam szczerze na dalszą akcję. Chciałabym przeczytać dialogi Madix i fragment jak zakładają oficjalnie club. | |||
Autor | RE: Madix Club | ||
~Cookie Użytkownik |
| ||
Rozdział dosyć ciekawy. Tyko za szybko potoczyła się akcja. Zdecydowanie. Na początku jeszcze nie chodzą, mają pewnie koło roku, a już potem nagle szesnaście lat. Troszkę za szybko, ale to twoje opowiadanie. Ciekawa jestem jak potoczy się przyjęcie urodzinowe i czy wydarzy się tam coś niezwykłego. (c) Flamla Stary, dobry winx. | |||
Autor | RE: Madix Club | ||
~Smoczy_Plomien Użytkownik |
| ||
Cieszę się, że podoba się. Przedtem akcja była szybka, bo to był początek, a początki zawsze są ciężkie (przynajmniej w moim przypadku). Od teraz będą szczegółowo opisane kolejne dni. (c) ja, hehe Zapraszam: - moje opowiadanie - Zmierzch bogów - mój blog - W zakamarkach mojej duszy Edytowane przez Sophie dnia 13-02-2013 09:09 | |||
Autor | RE: Madix Club | ||
~Sophie Użytkownik |
| ||
U mnie też najgorzej jest z początkiem. Dobrze sobie poradziłaś. Nie dziwię się, że od razu przeskoczyłaś do momentu gdy mają 16 lat. Bo jakie przygody mogą mieć małe dzieci? Podoba mi się to, że są opisy, a nie same dialogi. Czekam na ciąg dalszy. | |||
Autor | RE: Madix Club | ||
~Smoczy_Plomien Użytkownik |
| ||
Rozdział 4: Wspaniałe urodziny Wszystko było już gotowe do urodzin, przybyli goście, jedzenie czekało. Ale nie było jeszcze jubilatek. Nasze jubilatki były w pokoju Alice i rozmawiały, nie wiedząc co się dzieje na dworze. Przyszły po nie ich mamy, zamknęły im oczy i prowadziły do altanki. Gdy doszły otworzyły oczy i były zdumione: - To dla nas? r11; niedowierzał Alice - Tak, to na wasze 16-naste urodziny r11; potwierdziła Bloom - Hej, jeśli to na nasze urodziny to musimy być inaczej przebrane r11; powiedziała Star Gdy powiedziała to wyczarowała wszystkim 16-nasto latkom przepiękne suknie sięgające do ziemi i wspaniałe fryzury. Star była ubrana w pomarańczową, przypasaną z tyłu czerwoną kokardą. Włosy miała rozpuszczone lekko falujące. Melodia byłą ubrana w suknię ciemno-różową z białymi falbanami. Miała warkocza który zwisał jej bokiem. Ina małą fioletową suknię przez którą przechodził żółty, pionowy, szeroki pasek. Jej fryzura to falujące włosy zakończone podwiniętymi końcówkami. Alice miała niebieską suknię, jej końce były ozdobione płomieniami (jak się ruszała wyglądała jak by płonęła). Miała rozpuszczone, proste włosy, grzywkę zapiętą na bok (fryzura Bloom z 5serii a Bloom ma teraz taką jak w 1-4 sezonach). Ross miała zieloną suknię z żółtymi, różowymi i czerwonymi różami. Jej fryzura to długie, falujące a na końcu proste włosy. Sasha miała jasno-różową suknię z niebieskimi falami. Jej fryzura to kucyk i zakręconymi lokami. Wszyscy byli pod wrażeniem talentu Star. Suknie były przepiękne: - Ochr30; Moja córeczka r11; powiedziała Stella r11; odziedziczyła to po mnie Wszystko było wspaniałe impreza była zachwycająca: - No to co wasze córki idą do Alfei? r11; zapytał Riven chłopaków - Tak r11; wszyscy jednogłośnie odpowiedzieli - Na pewno spodoba im się tam r11; oznajmił Nabu - Załatwiłem żeby wszystkie miały jeden pokój r11; chwalił się Sky Nagle podbiegła Layla: - Hej, chodźcie czasz na prezenty Wszyscy wstali z swoich miejsc i podeszli do swoich partnerek i z prezentami podeszli bliżej altanki. Jubilatki widząc to wyszły z niej i stanęły w szeregu. Każda para podarowała prezent swojej córce. Gdy dziewczyny otworzyły je były zachwycone. Melodia miała naszyjnik z różowym kluczem wiolinowym, a jak go obróciła zamiast klucza była nuta. Ross dostała drzewo, (oczywiście pień brązowy korona zielona) a z drugiej strony stawał się czerwonym kwiatem. Star dostała złote słońce, a z drugiej strony srebrny księżyc. Ina dostała z wyrazem rtechnologiar1;, a z drugiej strony rinteligencjar1; oba wyrazy miały kolor jasny r11; fiolet. Sasha dostała fioletową fale, a z drugiej strony była fioletowa bańka która mogła zmienić się w każdą rzecz (oczywiście taka małą). Alice dostała pomarańczowego smoka, a z drugiej strony czerwono r11; żółty ogień. Wszystkim podobały się piękne i magiczne naszyjniki: - Och są piękne r11; powiedziała Alice za wszystkie - Wiedzieliśmy że spodobają się wam r11; powiedziała Musa - Spodobają się!? Są najpiękniejsze na świecie! r11; krzyknęła Ross - Tak, i pasuje mi do wszystkich ciuchów r11; powiedziała Star Wtedy wszyscy zaczęli się śmiać, Star też. Dziewczęta jeszcze przez chwile zachwycały się naszyjnikami: - No to prezenty od waszych matek a teraz od nas r11; powiedział Nabu - Jeszcze prezenty? r11; zapytała Sasha - Tak jeden bardzo drogocenny r11; dokończył Brandon Timmy wyciągną kopertę i dał Inie: - No czytaj r11; pośpieszała Alice - Już, już. Dobra czytam: rZ wielkim zaszczytem informuję, iż dziewczęta (Melodia, Alice, Ross, Ina, Star i Sasha) zostały przyjęte do najlepszej szkoły magii i czarodziejek r11; Alfei r11; w Magix. Serdecznie zapraszamy i gratulujemy. Dyrektor szkoły r11; P. Faragondar1; - Jeee! r11; krzyknęły wszystkie naraz Zbliżał się zmierzch. Wszyscy wrócili do swoich domów. Następnego dnia wszystkie zaczęły się pakować, ponieważ za dwa dni zaczynał się nowy rok szkolny. Dziewczyny już nie mogły się doczekać. Ale w końcu nadszedł wielki dzień. Wszystkie spotkały się na miejscu: - To my się żegnamy nie będziemy wam wstydu robić r11; powiedziała Bloom - Tak, Bloom ma racje, jesteście już duże r11; powiedział Brandon - No to pa r11; powiedziała Alice Wszyscy się czule pożegnali. Wygląd naszych bohaterek: Sasha miała brązowe, długie, rozpuszczone włosy i niebieskie oczy. Była ubrana w zieloną bluzkę na szelkach z czarnym napisem rSashar1;. Miała też dżinsowe rybaczki i jasno zielone buty na koturnach. Alice miała rude, zawiązane w kucyk długie włosy i zielone oczy. Była ubrana w żółtą koszulkę z krótkim rękawami. Na koszulce był napis rTeam Vampirer1; (czyli: Drużyna Wampirów). Miała też na sobie czarne dżinsy i czarne trampki na obcasach. Ross ma piwne oczy i jasno r11; brązowe włosy, a końcówki są koloru czarnego. Są one trochę poniżej ramion lekko falujące. Jej ubiór to sukienka z krótkim rękawkiem. Ta sukienka jest do kolan i miała zielono r11; różowy kolor. Jej buty są niebiesko r11; zielone na obcasach. Melodia ma fiołkowe oczy i czarne, długie włosy rozpuszczone włosy. Ma czarna suknię przyozdobioną niebieskimi motylami i różowymi kwiatami. Jej buty są takie same jak ma Sasha tylko że niebieskie. Star miała miodowe oczy i długie i rozpuszczone blond włosy. Nosi pomarańczowy tom na szelkach i pomarańczową spódnicę. Nosi żółte buty na lekkich obcasach. Ina ma zielone oczy i fioletowe włosy z żółtymi końcówkami. Nosi ciemno r11; fioletową bluzkę i jasno r11; fioletowe rybaczki. Jej buty to mieszanka niebieskiego z czerwienią. Fryzura i sukienka Melodi Fryzura Alice Buty Alice (c) ja, hehe Zapraszam: - moje opowiadanie - Zmierzch bogów - mój blog - W zakamarkach mojej duszy Edytowane przez Smoczy_Plomien dnia 14-07-2013 16:18 | |||
Autor | RE: Madix Club | ||
~Smoczy_Plomien Użytkownik |
| ||
LilyFlower napisał/a: ale zaraz, czyje są Sasha, i Ina? Sasha jest córka Layli i Nabu. A Ina córką Tecny i Timmyego. Następny rozdział będzie, że stworzyły klub . (c) ja, hehe Zapraszam: - moje opowiadanie - Zmierzch bogów - mój blog - W zakamarkach mojej duszy Edytowane przez Sophie dnia 15-02-2013 09:33 | |||
Autor | RE: Madix Club | ||
~LilyFlower Użytkownik |
| ||
Aha, właśnie to mnie martwiło. Zapomniałam się upewnić, że winx mają te córki ze specjalistami, nie z nikim innym, bo nie napisałaś, a na to miałam nadzieję. To dobrze, że nie zrobiłaś innych par niż winxowe. Że ich nie rozbiłaś. Aa, a Ross jest Flory? Oczywiście czekam na więcej! - - - Popraw swoją ortografię. Zrobiłaś tyle błędów, że nie umiałam się rozczytać. Zwyczajna nastolatka Edytowane przez Sophie dnia 15-02-2013 09:35 | |||
Skocz do Forum: |
Witajcie na nowej wersji ShoutBox. Wszelkie problemy prosimy zgłaszać do administracji lub bezpośrednio do twórcy - Anagana.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać wiadomości.
.