Autor | Infinity Train / Pociąg do nieskończoności | ||
~Reverienne Użytkownik |
| ||
Serial animowany o pasażerach tajemniczego, międzywymiarowego pociągu. Bohaterowie poznają przeróżne światy, rozwiązują zagadki i mierzą się z potworami w poszukiwaniu drogi do domu. Seria została skasowana po czterech sezonach. Obecnie dwa pierwsze sezony można oglądać z polskim dubbingiem na HBO Max. źródło: HBO Max __ (uwaga: spoilery zostały zaznaczone na biało) O "Pociągu do nieskończoności" (wtedy jeszcze znanym jako "Infinity Train") pierwszy raz słyszałam kilka lat temu, kiedy zaczęła oglądać go moja najlepsza przyjaciółka. Wiedziałam, że jest dobry, i że go docenia, i choć wysoko cenię sobie jej zdanie, to przez cały ten czas było mi z nim zwyczajnie nie po drodze. Ostatecznie zaważyła seria zbiegów okoliczności - miesięczna subskrypcja do HBO Max, z której chciałam wycisnąć jak najwięcej - i mocno dobijający anglojęzyczny artykuł, i od którego desperacko chciałam się oderwać. Formuła 10 odcinków po 10 minut każdy wydawała się nadawać do tego idealnie. Trochę bałam się polskiego dubbingu, ale byłam zbyt zmęczona, żeby oglądać serię po angielsku i postanowiłam pójść na żywioł. Ostatecznie audio nie zmieniłam, a z jednego odcinka, tak na próbę, wyszły trzy, oglądane jednym płynnym ciągiem. Zapauzowałam dopiero na czwartym (z ciężkim sercem, bo Italia!!!), kiedy wygrało zmęczenie, a dokończyłam sezon niedługo później. :D Po pierwsze: moje obawy co do polskiego dubbingu były mocno nieuzasadnione. Dialogi są świetnie przetłumaczone, a za dubbing Jedynka Jakubowi Szydłowskiemu należą się prawdziwe brawa. Wstęp pierwszego odcinka (rozmowa Tulip z koleżanką) wypada dość niemrawo, ale możecie mi zaufać, rozkręca się. Zaczynałam pierwszy sezon z filozoficznym "Może nie będzie tak źle. Kiepski dubbing to też jakieś rozproszenie. Poza tym zawsze mogę zmienić język audio na angielski", kończyłam go z rozdarciem, czy zaspokoić ciekawość i obejrzeć od razu drugi sezon po angielsku, czy cierpliwie czekać na drugi sezon po polsku, bo tak bardzo chciałabym kontynuować serię po polsku... Po drugie: uproszczona kreska, której też się trochę bałam (nie przepadam za stylem sporej części nowszych kreskówek, zwłaszcza tych z Cartoon Network), okazała się zaskakująco sympatyczna, mimo że początkowy kontrast ślicznych teł z pokoju Tulip, a samą Tulip trochę mnie gryzł. Po trzecie: ta seria jest TAK NIESAMOWICIE DOBRA. W pierwszym odcinku pojawia się zgrzyt, kiedy Tulip ucieka z domu i postanawia sama dotrzeć na obóz (ona chce pieszo i w takim stroju pokonać 500 km? Rozumiem, że Amerykanie mają zaburzone poczucie perspektywy ze względu na to, jak ogromny jest ich kraj, rozumiem, że ulotka zachęcała "bliżej niż myślisz", ale to jednak PIĘĆSET KILOMETRÓW. Poza tym nawet nie jest spakowana na ten obóz czy nawet na samą podróż? Nie ma żadnych wątpliwości, widząc bezpośrednie połączenie do miejscowości PIĘĆSET KILOMETRÓW DALEJ, mimo tego jak beznadziejny jest stan amerykańskich kolei, mimo tego jak mało mają połączeń w porównaniu z Europą? Chce wsiąść do pociągu, mimo że NA PEWNO nie wzięła ze sobą pieniędzy? Wiem, że to spontaniczna decyzja młodej nastolatki, która ma pełne prawo nie wiedzieć wszystkiego czy - kierowana złością na rodziców - nie myśleć szczególnie logicznie, ale popsuło mi to immersję), ale od momentu, kiedy Tulip trafia do tytułowego pociągu, seria staje się po prostu fantastyczna. Powiedzieć, że rozproszyła mnie skutecznie od artykułu, to niedopowiedzenie. Wciągnęła mnie bez reszty (jestem pod ogromnym wrażeniem historii, choć muszę tu wspomnieć, że ending - mimo że jest naprawdę fajny i odpowiednio krótki, potrafi zaburzyć płynność oglądania niektórych odcinków) i zostawiła z lękiem, czy po tym, jak spodobała mi się historia Tulip (i Jedynka, i Atticusa), historia innych bohaterów spodoba mi się równie mocno. Lękiem, któremu absolutnie nie zamierzam się poddać, teraz, kiedy na HBO Max trafił drugi sezon, bo jestem ogromnie ciekawa kontynuacji (jest duży potencjał na poprowadzenie historii Mirror Tulip i bardzo cieszę się, że do tej postaci wracają), a przede wszystkim szansę na wyjaśnienia, o co dokładnie chodzi z tymi robalami wysysającymi młodość. Mimo to nie mam wątpliwości, że pierwszy sezon "Pociągu do nieskończoności" zajmie szczególne miejsce w moim sercu. Uwielbiam humor, który wprowadza Jedynek, pączkodziurkacz to złoto (szczególnie ta reklama w jednym z ostatnich odcinków!), a tematyka idealizowania przeszłości (Tulip) i uciekania od odpowiedzialności (Amelia) bardzo do mnie przemawia. Miałam ogromną frajdę z oglądania tego sezonu i nie mogę się doczekać oglądania kolejnego. Polecam gorąco, zwłaszcza, że format bardzo sprzyja bingowaniu, nawet przy bardzo ograniczonej ilości wolnego czasu. Dziękuję MrDark za cudowny zestaw! <3 | |||
Skocz do Forum: |
Witajcie na nowej wersji ShoutBox. Wszelkie problemy prosimy zgłaszać do administracji lub bezpośrednio do twórcy - Anagana.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać wiadomości.
.