Autor | Soy Luna | ||
^ChandSharma Administrator |
| ||
Luna Valente (Karol Sevilla) wiedzie szczęśliwe życie w Meksyku. Pracuje dorywczo jako dostawca jedzenia. W wolnych chwilach uwielbia spędzać czas ze swoim najlepszym przyjacielem, Simónem (Michael Ronda), i jeździć na wrotkach. Życie Luny staje do góry nogami, gdy wraz z rodziną przeprowadza się do Buenos Aires. Niełatwo jest jej odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Wszystko zmienia się jednak, gdy odwiedza tor wrotkarski Jam & Roller. Pełna zapału Luna rozwinie swoje umiejętności jazdy na wrotkach, pozna nowych przyjaciół, zakocha się i dowie się, kim naprawdę jest. Opis i plakat z Internetu Myślałam, że jako "następca" Violetty, ten serial w ogóle do mnie nie trafi, ponieważ poprzednika Soy Luny obejrzałam zaledwie dwadzieścia odcinków. Od początku byłam pewna, że muzyka i wrotki niezbyt mnie przekonają, ale myliłam się - obecnie śledzę ten serial w miarę dokładnie (a rzadko oglądam nowe seriale z Disney Channel, gdyż już tego kanału u siebie nie posiadam). Poza wątkiem Luny, dla mnie, jej historia jest dość oczywista - czy naprawdę jest ona ową Sol Benson? Zapewne tak, ale twórcy robią specjalnie tak, aby bohaterowie nie odkryli prawdy zbyt szybko, więc jedynie widz ją zna i/lub może domyślać się, co będzie dalej. Aż czasem mam ochotę krzyknąć "Przecież to proste! Zróbcie coś!". Wątki z Tino i Cato są dla mnie taką "zapchaj dziurą" serialu. Początkowo miały one sens i nawet są śmieszne, ale... no cóż... zazwyczaj mnie irytują. Tak samo jest z intrygami Ámbar - są oczywiste i wiadomo, iż ona Luny wręcz nienawidzi, a główna bohaterka cały czas się na nie nabiera, jednak... w sumie - serial nie miałby swojego smaku. Powiem szczerze, że jestem ciekawa tego, co będzie dalej. Czy Luna odkryje kim jest? W zasadzie to najbardziej ta część serialu sprawia, iż go oglądam (jak i przez soundtrack, ale ścieżka dźwiękowa serialu to już nie na ten dział XD). {grafika} || {linktr.ee/ChandSharma} Edytowane przez ChandSharma dnia 23-11-2016 20:23 | |||
Autor | RE: Soy Luna | ||
~February Użytkownik |
| ||
Widzę, że został wywołany temat "Soy Luny" więc korzystając z okazji wypowiem się . Zwróciłam kiedyś uwagę na ten serialik ze względu na wrotki, które są mi bliskie, a także ze względu na język hiszpański, którego zawsze chciałam się nauczyć. Nie jest to jakichś wysokich lotów rozrywka, bo rzeczywiście mamy tu trochę do czynienia z musicalową telenowelą dla dzieci i młodzieży, ale obejrzałam w efekcie wszystkie trzy sezony, więc chyba nie jest aż tak bardzo źle XD. Generalnie pomysł z wrotkami - super. Widać, że dzięki temu wiele dzieciaków wyszło z domów i zaczęło jeździć/uczyć się jeździć tak jak ich idolka Luna. Połączenie tego wszystkiego ze śpiewem - no cóż... Gdyby jeszcze zdecydowali się na to, że aktorzy nie będą śpiewać w trakcie jazdy na wrotkach, tylko jedynie podczas tych dodatkowych konkursów i koncertów, to jakoś dałoby to radę. Ale widok bohaterów zapylających na tych kółkach i udających, że podczas tych skomplikowanych rewolucji tanecznych jeszcze śpiewają jest hmm... no właśnie, trochę ciężki do skomentowania i do sprowadzenia do rzeczywistości. Podsumowując fabuła mnie nie porwała jakoś strasznie, chociaż było kilka ciekawych postaci i parę bardziej interesujących wątków. Muzyka sama w sobie była przyjemna, nawet jest kilka kawałków, które do dziś lubię. Popatrzyłam sobie na ludzi jeżdżących na wrotkach i na sposób, w jaki to robią, posłuchałam i pouczyłam się hiszpańskiego, parę razy nawet się pośmiałam - generalnie ten serial nie wypada u mnie najgorzej . A na koniec dodam jeszcze, że Luna była ciekawiej przedstawioną postacią niż np. bohaterka podobnej serii, Violetta (no to już wiecie, że jestem specjalistką od musicalowych telenowel Disneya XD), bo nie była tak idealizowana jak jej poprzedniczka, co na pewno jest bliższe rzeczywistości i potrzebne nawet w bajkach, które mają być przecież chociaż trochę odbiciem naszego życia. Just you... and me... and Steve... and Stu... And Mark and Leighton... ...and Chad! ----------------------------------------------------------------------------------------------- | |||
Autor | RE: Soy Luna | ||
~KaraQ Użytkownik |
| ||
Obejrzałam chyba większość 1 sezonu. Fabuła już za płytka i dziecinna dla mnie, ale za to wspaniała muzyka. O ile nie jestem zainteresowana żeby nadrabiać to, czego nie widziałam, tak muzykę jeszcze chętnie sobie posłucham do czasu do czasu. No i tak zachęcał do jazdy na wrotkach! Ikonka © rossattiee | |||
Autor | RE: Soy Luna | ||
~clax7 Użytkownik |
| ||
Odkąd Disney Plus wszedł do Polski, zacząłem nadrabiać różne produkcje, a w szczególności te Disney Channel. Zawsze chciałem mieć możliwość oglądania tego kanału, ale no cóż, nigdy nie miałem i nie mam do teraz. Dzięki wspomnianej platformie mogę nadrobić zaległe serie i jako pierwszą wybrałem właśnie Soy Lunę. Nie idzie mi to jakoś szybko, bo liczba odcinków jest naprawdę dość duża, a poza tym oglądam tę telenowelę już około rok i nadal jestem na 1 sezonie. No cóż, bywa. Piosenki i motyw tańca na wrotkach są świetnie wplecione w fabułę, choć tak, jak mówiła osoba przede mną - ich połączenie w tym samym momencie nie było zbyt dobrym pomysłem. Fabuła serii jest dość oczywista, dlatego oglądam go głównie, by śledzić dalsze losy bohaterów, których naprawdę można polubić i się z nimi utożsamić. Szczególnie bliska jest mi postać Niny / FelicityforNow. Co do elementów komediowych, czy zagrywek Ambar - jest to coś typowego dla takiego rodzaju serii. Mnie osobiście rzadko denerwuje, gdyż traktuję to niezbyt poważnie, z prawie wszystkiego da się śmiać. Serial, jak słusznie zauważyły poprzednie osoby - zachęca do nauki jazdy na wrotkach, nawet sam miałem przez jakiś czas fazę, by kupić te 'buty', ale ostatecznie nie wyszło. Ostatnim elementem, który bardzo mi się kojarzy nie tylko z serialem, ale też z całym Disney Channel to blogi. Żałuję trochę, że nie oglądałem tych seriali bliżej dat ich premier, gdyż całe związane z nimi i istniejące wtedy społeczności fanów tworzyły świetne środowisko. Blogi oczywiście pozostały i czasem do nich zaglądam, ale mimo to inaczej jest śledzić coś na bieżąco, niż z 7 lat po premierze. Ogólnie, odbiegając od głównego tematu, przeglądając najnowsze serie Disney Channel muszę stwierdzić, że to już nie to samo i w większości przypadków jest coraz gorzej. Seriale starają się być bardziej realistyczne, ale przez to tracą ducha tych typowych komedii dla nastolatków. No cóż, świat się zmienia. Mam nadzieję, że jeśli winx przestanie istnieć to winxblogger nie i będziemy nadal tutaj wspominać radosne i smutne chwile winx. Poznałem tu tyle miłych osób, których w realu tak szybko bym nie poznał.Jest tu bardzo miła atmosfera i mam nadzieję, że będzie tu tak zawsze i, że zawsze będę tu miło wracał I miło to wspominał. Dziękuję wszystkim za to, że powstało winxblogger I nadal istnieje. Administratorzy I wszyscy użytkownicy jesteście wielcy! |Wattpad || YouTube| Edytowane przez clax7 dnia 14-07-2023 03:28 | |||
Skocz do Forum: |
Witajcie na nowej wersji ShoutBox. Wszelkie problemy prosimy zgłaszać do administracji lub bezpośrednio do twórcy - Anagana.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać wiadomości.
.