Autor | RE: Lęki i fobie. | ||
~Ailen Użytkownik |
| ||
| |||
Autor | RE: Lęki i fobie. | ||
~Adelia Użytkownik |
| ||
Ja zawsze panicznie bałam się małych pająków, a dużych już nie. Z resztą niektórzy też panicznie się boją pająków. Do tej pory nie zwalczyłam tego strachu. Boję się też włamywaczy oraz diabelskiego młynu. Co do włamywaczy to boję się ich przez pewną grę, tak TS3 ;__;. Jak okno jest otwarte nocą, mam takie wrażenie, że jakiś potwór albo włamywacz przez nie wejdzie xdd. Jeżeli chodzi o diabelski młyn to zwalczyłam ten strach przypadkowo. Na mojej wyciecze szkolnej. W lunaparku musiałam z klasą przejechać się tym. Na początku wydawało się okropnie i.. Przyznam, bałam się, ale teraz uważam, że nie ma się czego bać. Co do fobii, z początku miałam apifobię, no i nadal ją mam. Panicznie boję się pszczół. Kiedy miałam osiem lat dwa razy użądliła mnie pszczoła i osa. Mam też awiatofobię, nigdy nie latałam samolotem, itp., ale to wydaje mi się okropne... Dlatego też boje się unieść nad ziemią... Raz był taki przypadek, ale tylko raz. O mało nie zemdlałam. Edytowane przez YouStee dnia 06-08-2014 22:15 | |||
Autor | RE: Lęki i fobie. | ||
~SweetApple Użytkownik |
| ||
Okropnie boję i brzydzę się pająków, zarówno tych małych, jak i dużych. Gdy widzę jakiegoś od razu wpadam w panikę. Nie pamiętam od czego to się zaczęło. Mam również fobię na PSY. Nie te małe, malusieńkie kurdupelki tylko te większe. ,,Słowo "nie" potrafi bardziej zranić niż nóż wbity w plecy... Słowo "nie" mocniej dusi niż szubienica samobójcy... Słowo "nie" i każda odmowa w ważnej dla nas sprawie rani i pozostawia nieuleczalną bliznę w naszym życiowym pamiętniku jakim jest nasz własny umysł i nasze wspomnienia...'' Edytowane przez Akali dnia 12-08-2014 09:34 | |||
Autor | RE: Lęki i fobie. | ||
~bamboleo Użytkownik |
| ||
Pająki! Brzydzę się dużych, małych, chudych, grubych. Są obrzydliwe, brzydkie, straszne. Fuj! Często mi się śnią, że mnie atakują. Zawsze, jak widzę jakiegoś pająka zaczynam się trząść, a nawet płakać. Do tego panicznie boję się ciemności i ciszy. Uwielbiam oglądać horrory, przez co moja wyobraźnia szaleje, gdy zgaśnie światło i nastaje cisza. Najmniejszy dźwięk może rozbudzić moją wyobraźnię, o duchach i demonach. Wtedy, nawet w najgorszy upał nakryję się kołdrą po samą głowę, odwracam się do ściany i staram się myśleć o czymś innym, byle by nie słyszeć kolejnych dźwięków. Edytowane przez Akali dnia 12-08-2014 09:33 | |||
Autor | RE: Lęki i fobie. | ||
~Star Użytkownik |
| ||
Ja się boję mrówek i ciemności, krwi i braku WinxBloggera :hehe:. O co chodzi z mrówkami? - Kiedy byłam na obozie harcerskim jako zuch (ileś tam lecie Wrocławskiego Szczepu Harcerskiego Czternaska im. Szarych Szeregów [teraz jestem zastępową]) i rozbiłam namiot na małym mrowisku czerwonych mrówek. W nocy mnie pogryzły, a miałam wtedy 5 lat, więc... wiecie. O co chodzi z ciemnością? - Jak większość z was boję się, że ktoś mnie zabije i... jak byłam malutka mama kupiła "Koralinę" (horror) i ja to obejrzałam. Teraz do końca życia będzie mi się śniło, że oni mi chcą przyszyć guziki, a z ciemności wyłoni się ta łapa. Masakra. O co chodzi z krwią? - kiedyś jechałam na rowerze. Nagle na drodze pojawił się lis. Mój rower fikołkował dalej, ale ja leżałam na asfalcie. Miałam uszkodzoną czaszkę, miednicę i złamane nogi i ręce. Napatrzyłam się na krew tyle, że mi wystarczy. PS: Strach przed ciasnotą to klaustrofobia. Zapominasz o przecinkach, popracuj nad tym :). (c) google Edytowane przez Cattie dnia 26-10-2014 11:26 | |||
Autor | RE: Lęki i fobie. | ||
~Stellcia Użytkownik |
| ||
Boję się ślimaków, a tym bardziej takich bez skorupek. Fuj! Kiedy byłam młodsza nie bałam się ich. Brat się ze mnie nabija, że się boję ślimaków, ale przecież każdy może się czegoś bać. (c) Rebecca | |||
Autor | RE: Lęki i fobie. | ||
~anulka_bloom Użytkownik |
| ||
Velivea napisał/a: Czasami boję się spać po ciemku. Mam wrażenie, że jakieś demony koło mnie czyhają. Boję się wtedy w ogóle być sama. Znam to dość dobrze, mam lęk przed ciemnością i samotnością, boję się spać w nocy. Drzwi od mojego pokoju zawsze są otwarte i świeci się mała lampka. Wiąże się z tym również po części kolejna moja fobia... Mam klaustrofobię - boję się ciasnych pomieszczeń, problemy te zaczęłam mieć dopiero w liceum, w tym momencie przestałam jeździć już nawet windą, chwilami boję się wejść do autobusu, czy łazienki u kogoś w domu. Innym moim defektem jest arachnofobia, czyli najbardziej popularna fobia ever. Pewnie większość ludzi odrzuca widok pająka na ścianie, na to jest jedna rada kapeć :P. Niestety pająków boję się na tyle, że nawet nie wejdę do pomieszczenia w którym się znajduje, a co dopiero mówić o zbliżeniu się do niego na taką odległość, by go zabić. Jeśli o mnie mowa, łatwiej byłoby się spytać, czego się nie boję... Ale na to pytanie odpowiedzi ciężko szukać . Proszę o przecinki! :3 //Cat anulka_bloom http://anulkabloom.deviantart.com Edytowane przez Cattie dnia 26-10-2014 11:29 | |||
Autor | RE: Lęki i fobie. | ||
~Amored Użytkownik |
| ||
Cóż...nie licząc takich głupich (i chwilowych) fobii jak ciemność, boję się: - śmierci (jak chyba większość ludzi; nie mogę sobie wyobrazić siebie w takim stanie ani tego, co znajduje się po drugiej stronie), - wody (dawno temu prawie utopiłam się w morzu; od tej pory mam traumę), - latania samolotem (nigdy wprawdzie nie przeżyłam czegoś takiego; bardziej nabawiłam się tej fobii przez wszystkie te wiadomości o wypadkach w powietrzu, a poza tym wolę mieć grunt pod nogami), - bardzo dużych wysokości, - odezwania się do niektórych ludzi (głównie tych obcych; zawsze mam wrażenie, że nie chcą oni ze mną rozmawiać), - samotności oraz odrzucenia. Czyli nie jest to nic nadzwyczajnego. O, i jeszcze pająki. Nienawidzę pająków... | |||
Autor | RE: Lęki i fobie. | ||
~LunaFin Użytkownik |
| ||
Ja tak naprawdę to mam tylko jedna fobie. Nie boję się pająków, które w rodzinie uważamy za szczęśliwe. Nie mam nic do odzywania się do obcych ludzi, a latać wręcz kocham ( razem z rodzicami dużo podróżujemy). Jednak ponad wszystko na świecie boję się... igieł. Gdy tylko widzę igłę w strzykawce dostaję po prostu zaczynam się trząść i płakać. Kiedyś w klasie była taka dziwna moda by sobie zaczepiać o skórę na palcach takie przypinki jak do plecaka. Gdy widziała jak któryś z chłopaków to robi, prawie mdlałam. Kiedyś zapytałam panią czy mogę się przesiąść bo kolega z ławki bawił się udają, że chce mnie ukłuć szpilką. A ja się cały czas bałam, że naprawdę to zrobi. (c) Meredith Miniaturki / Opowiadanie / Grafika / Mój blog Oficjalny członek stowarzyszenia "Klub Wrogów Klawiatury" | |||
Autor | RE: Lęki i fobie. | ||
~Lucky Użytkownik |
| ||
Przede wszystkim boję się ciemności, ale to jest dziwne, bo jako dziecko nie bałam się, to przyszło tak z biegiem czasu. Jako małe dziecko panicznie bałam się traktorów, pozostało mi tak do dziś, chociaż strach nieco się zmniejszył. Boję się także podróży trwających dłużej niż 2 godziny, nieważne, czy samochodem, pociągiem, statkiem, czy samolotem, po prostu ze względu na mój pesymistyczny charakter boję się wypadku z moim udziałem. Staraj się unikać powtórzeń. //Cat http://samequizy.pl/author/loloka778/ Edytowane przez Cattie dnia 03-12-2016 09:48 | |||
Autor | RE: Lęki i fobie. | ||
użytkownik usunięty |
| ||
Ja mam dużo fobii, lęków ale takie "popularne" to mniej więcej: - chwili gdy będę brała ślub, - duchów, - odgłosu wiatru, - samotności, - ludzi. Jednak najbardziej się boję przemijania. Nie potrafię tego wytłumaczyć, bo tego nawet nie da rady wytłumaczyć. Edytowane przez Suzanne dnia 11-01-2015 12:51 | |||
Autor | RE: Lęki i fobie. | ||
~EVIL Użytkownik |
| ||
Ojoj, ja to już w ogóle mam słabe nerwy i psychikę. To znaczy, jak ktoś mnie wkurzy, obrazi czy coś to umiem mu powiedzieć, co o nim myślę, ewentualnie przywalić. Ale jeżeli chodzi o moje kiepskie nerwy... Mam wiele lęków. Na przykład boję się ciemności, choć mam 15 lat (niedługo). Po prostu jak jest tak czarno w moim pokoju, to szybko wskakuję do łóżka i zakładam słuchawki by się odprężyć przy muzyce. Mam ogromną wyobraźnię, dlatego wydaje mi się, że albo ktoś mnie obserwuje, albo ktoś mnie zaraz pod łóżko wciągnie i nie wiem, co mi zrobi xd. Pewnie zabije lub zje hah. Następnie boje się też biegać na w-fie, ponieważ mam chore serce, a podczas biegania i sprintów dochodzi u mnie do niedotlenienia i się duszę. Oczywiście moja pani wuefistka ma to gdzieś i jak zemdleje z wykończenia, to dla niej nic takiego się nie stało. Aż brak mi słów. Trzeci lęk, to nowi ludzie. Dziwnie się czuję wśród otoczeniu nowych twarzy, a tym bardziej starszych ode mnie. Najchętniej bym wtedy zwiała i nie wróciła. Poza tym ludzie których nie znamy mogą być miłymi na zewnątrz, a w środku być fałszywym i wrednym wobec nas. Fobii raczej nie mam, tak jak moja koleżanka, która boi się gołębi XD. Uważa, że to krwiożercze istoty. Zwracaj uwagę na przecinki. /Suza przyjaciele i znajomi bez których dni, nie byłyby tak ubarwienie. Druga, to uczucia. Te wszystkie wartości moralne, które czynią nas ludźmi. A trzecia to moja prywatność. Chwila tylko dla mnie, wspomnień i gorącej czekolady... Reszta może się [cenzura] W świetle i w mroku- opowiadanie Edytowane przez Suzanne dnia 11-01-2015 12:31 | |||
Autor | RE: Lęki i fobie. | ||
~Szime Użytkownik |
| ||
Tak najbardziej to boję się: ~ ciemności (nigdy nie patrzę się za siebie jak gaszę światła w domu i zawsze szybko uciekam do łóżka); ~ krwi (mama powiedziała, że więcej nie pójdzie ze mną na pobieranie, bo tylko wstyd jej robię); ~ igieł (płaczę i krzyczę zanim zrobią mi... SZCZEPIONKĘ); ~ pszczół i os (tyle razy mnie ugryzły, że teraz jak je widzę serce zaczyna mi bić jak szalone). Edytowane przez Victoria dnia 01-10-2015 10:32 | |||
Autor | RE: Lęki i fobie. | ||
~Wiktoria90987 Użytkownik |
| ||
Ja nawet swojej papugi się boję, ale to normalne, ona wszystkich dziobie, oprócz siostry. Bardzo boję się pająków, swojego psa (to jeszcze szczeniak i raz wpadł w taki szał, że aż łzy mi poleciały), nie raz jak mama jest wściekła i chcę się o coś zapytać, to się boję. I na koniec napiszę, że boję się chować, nie tak jak w chowanego, tylko kiedy ktoś mnie szuka do czegoś ważniejszego i muszę szybko biec, żeby zdążyć się schować, serce mi wtedy strasznie wali. Ja mam strasznie dziwne lęki. Edytowane przez Lunaris dnia 24-02-2016 18:52 | |||
Autor | RE: Lęki i fobie. | ||
~Suzanne Moderator |
| ||
Mam mnóstwo drobnych lęków oraz fobii, z których czasami nawet nie zdaję sobie sprawy - lub po prostu rzadko kiedy naprawdę mam z nimi styczność. Jednak szczególnie teraz w okresie dorastania, wieku młodzieńczego, gimnazjalnego; zawładnął mną ogromny lęk - lęk przed utyciem, zjedzeniu zbyt wielu kalorii oraz nie spaleniu zjedzonego jedzenia. Tak, być może to brzmi śmiesznie, wręcz absurdalnie, ale fobia zdrowego stylu życia towarzyszy mi już od dłuższego czasu i niestety póki co nie wychodzi na to, aby uległo to zmianie. Jak na ironię przysporzyło mi to ostatnio wielu problemów. Myślałam, że wszystko mam pod kontrolą, no bo przecież ten cały szum nie powstał z niczego, prawda? Musi coś w tym być, skoro tyle osób już się na to zdecydowało. Niestety, wyjątek potwierdza regułę. Dużo ćwiczyłam, jadłam regularnie, oczywiście zdrowo, unikając wszelakich słodkości (uwierzcie mi, że tego lata nie tknęłam ani kulki lodów!). I co dostałam w zamian? Owszem, mam teraz nieco lepszą kondycję czy sylwetkę, ale zapłaciłam za to za dużą cenę - przestałam miesiączkować, przez co pojawił się problem, który w przyszłości może być powiązany z moją płodnością. Dostałam lekarstwa, które mają mi pomóc (i faktycznie - pomagają), nakaz by mniej ćwiczyć oraz więcej jeść. Powoli wszystko wraca do normy, ale ja zamiast się cieszyć, użalam się nad sobą, ponieważ po zjedzeniu czegokolwiek mam straszne wyrzuty sumienia. Musiałam skończyć z ćwiczeniami Ewy Chodakowskiej, ale przeniosłam się na rowerek stacjonarny oraz tańce i spacery. Wiem, że to też pomaga, jednak ciągle mam wrażenie, że tyję i podchodzę do jedzenia sceptycznie, chociaż moi rodzice teraz nałogowo przyglądają się temu, ile jem. Być może mam to w głowie, ale po zjedzeniu czegokolwiek mam wrażenie, jakbym pożarła konia z kopytami i czuję się przez to bardzo źle. W głowie milion myśli i pytań - ile utyję? czy uda mi się to spalić? Nie potrafię cieszyć się tym, że wracam do zdrowia - to jest chore, wiem! Ciągle mam przed oczami dziewczyny, które wyglądają jak milion dolarów. Straciłam radość z życia, chyba przez to przechodzę depresję. Powoli zaczynam z tym walczyć, no bo kurczaczki (!) muszę wreszcie wrzucić na luz! Mam nadzieję, że niedługo uda mi się powrócić do normalnego myślenia, ponieważ zdaję sobie dobrze z tego sprawę, iż to co robię, doprowadzi mnie tylko i wyłącznie do złego. | |||
Autor | RE: Lęki i fobie. | ||
~Shoo Użytkownik |
| ||
Cierpię na kancerofobię. Co to za dziwaczna fobia? Lęk przed nowotworem. Nie polega to tylko na tym, że boję się tej choroby. Ja ciągle mam wrażenie jakbym miała na nią zachorować. Jeden nietypowy ból głowy, a ja w płacz, że umieram, naprawdę. Ile już razy to przerabiałam. Jedne wakacje przeżyłam z myślą, że to moje ostatnie. Na szczęście po kilku razach, gdy człowiek myśli, że stoi nad grobem, a nic się nie dzieje, jakoś już tak nie panikuje, ale myśl jest zawsze ta sama. "Co jeśli to moje ostatnie miesiące życia?" | |||
Autor | RE: Lęki i fobie. | ||
~kolec 257 Użytkownik |
| ||
Ja to akurat boję się przekraczać prędkość siedemdziesiąt kilometrów na godzinę. Na autostradzie to się nie boję jeździć te sto czterdziści, ponieważ tam jest wieksza przestrzeń do szybkiej jazdy. Dziwię się, gdy jadę z wujkiem i chcę jechać przepisowo, to mi mówi, że mogę przekroczyć prędkość o dziesięć, ale i tak więcej to jeżdżę przepisowo niż nie przepisowo. | |||
Autor | RE: Lęki i fobie. | ||
~marcin1995 Użytkownik |
| ||
Ja mam lęk wysokości, więc jak pomyślę, że mam się przeprowadzać, a najwięcej jest mieszkań na 9. piętrze, to mam ochotę ulokować się w piwnicy. A fobia... cóż panicznie boję się owadów, przy byle muszce owocówce kropelki potu wszędzie, brrr... koszmar. Nigdy świadomie nie chcę obrazić lub urazić żadnej osoby, uwielbiam filmy oraz seriale, kreskówki wszelkiego gatunku. Prowadzę dwa blogi linki poniżej na które z chęcią zapraszam i mile widziana tak miła myśl jak i negatywne strofowanie Aktualizacja z 2019r :D mam nadzieję że teraz będę poprawiał innym humory http://hitetkit.blogspot.com/ Edytowane przez Suzanne dnia 24-02-2016 18:38 | |||
Autor | RE: Lęki i fobie. | ||
~Katharsis Użytkownik |
| ||
Nienawidzę pływać i basenów. Kiedy byłam w drugiej klasie podstawówki jeździliśmy na basen. Nauczycielka pływania uczyła mnie pływać na brzuchu i prawie przez nią bym się utopiła... A już nie wspomnę o chlorze, który strasznie śmierdzi. Ten zapach przyprawia mnie o mdłości. Edytowane przez Suzanne dnia 24-02-2016 18:39 | |||
Autor | RE: Lęki i fobie. | ||
~Liv Użytkownik |
| ||
czarodziejka_flora napisał/a: Natomiast, boję się chodzić po ciemku na dworzu. Zaraz sobie jakieś rzeczy wyobrażam i spierdzielam do domu w pięć sekund. Mam tak samo. Miałam jeździć po betonie na rowerze koło dziewiętnastej, a była szarówka. Pięć minut pojeździłam, a potem chodu do domu. Boję się również ciemności. Gdy zostaję sama w domu, a nie ma prądu i do tego deszcz pada, to ja po prostu zamieram. Czekam aż ktoś przyjdzie, a jeśli jestem np.: w kuchni to się w ogóle nie ruszam z miejsca. Raz siedziałam 1,5 godziny w jednym miejscu i machałam latarką, chociaż miałam potrzebę fizjologiczną. Jak siostra wróciła to ja szybko do łazienki. Nie lubię też pająków. Mniej się ich boję niż siostra, która ma 21 lat. W szkole miałam wystawę pająków. Od najmniejszego, który miał 2 centymetry do największego, który miał 32 centymetry. Myślałam, że zwrócę zupę. Pamiętaj następnym razem o polskich znakach (;.//Vic Edytowane przez Victoria dnia 31-10-2016 10:58 | |||
Skocz do Forum: |
Witajcie na nowej wersji ShoutBox. Wszelkie problemy prosimy zgłaszać do administracji lub bezpośrednio do twórcy - Anagana.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać wiadomości.
.