Nowości
25.04.2024
❧ naprawiono muzykę z 1 sezonu

18.04.2024
❧ dodano komiks nr 238 - Cienie w Chmurnej Wieży

06.04.2024
❧ dodano komiks nr 161 - Technomagiczny konkurs

25.03.2024
❧ zaktualizowano odtwarzacze wideo - SEZON 1 FULL HD

18.03.2024
❧ dodano komiks nr 228 - Magia Flory i Miele

14.03.2024
❧ dodano komiks nr 237 - Dobry pomysł

08.03.2024
❧ dodano komiks nr 205 - Magia Winx Rock

19.02.2024
❧ dodano komiks nr 171 - W świecie snów

18.02.2024
❧ dodano komiks nr 208 - Siła natury

17.02.2024
❧ dodano komiksy nr 217, 218, 220, 221, 224, 226, 227, 229-231, 233, 234

14.02.2024
❧ dodano komiks nr 236 - Nowy początek

Użytkowników Online
 Gości Online: 1
 Brak Użytkowników Online

 Zarejestrowanych Użytkowników: 2,052
 Najnowszy Użytkownik: ~blumica
Dzisiejsi Solenizanci
Akali
Biszkopcik12

Twórczość
Opowiadania
❧  Mój wymyślony 7 sezon  ☙

Strona 1 z 4 1 2 3 4 >
AutorMój wymyślony 7 sezon
~YouStee
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 17-01-2014 15:18
Więc tak sobie z nudów wymyśliłam fabułę 7 sezonu...
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Zaczął się kolejny rok w Alfei. Winx stały się oficjalnie nauczycielkami.
Dostały nowy pokój, plan lekcji i obowiązki. Pojawiły się nowe przedmioty.Flora uczyła o przyrodzie magicznego wymiaru. Musa prowadziła zajęcia muzyczne. Layla dostała zajęcia ruchowe. Tecna uczyła zajęć gdzie uczennice uczyły się o komputerach, technologii itp. Bloom została 2 nauczycielką transformacji. Stelli przypisano zajęcia dodatkowe uczące projektować stroje. Oczywiście zgodziła się. Cieszyły się wielką popularnością bo pierwszego dnia zapisało się na nie już 20 uczennic. Musiały więc odbywać się kilka razy w tygodniu, w określonych grupach, żeby dopasować je do planu lekcji każdej czarodziejki. Winx rozpakowywały się właśnie w swoim nowym pokoju.
- To będzie najlepszy rok! - ucieszyła się Bloom wymachując podkoszulkiem, który wyjęła z walizki.
- Tylko szkoda, że takich zajęć o projektowaniu nie było za naszych czasów nauki... - marudziła Stella.
- Oj, daj spokój! - powiedziała Tecna.
Stella właśnie sobie o czymś przypomniała.
- Przecież nie możemy pójść tak na zajęcia!
- Co masz na myśli? - odpowiedziała reszta Winx chórem.
- Ubrania!
Stella pstryknęła palcem i zamiast stroi Winx pojawiły się nowe ubrania.
Musa miała białą koszulę z bordową kamizelką, spódnicę tego samego koloru i getry, a pod nimi szpilki. Włosy miała rozpuszczone, jednak ułożone.
Stella miała włosy spięte w wysoki kucyk. Nosiła pomarańczowy żakiet i spódnicę. Miała pomarańczowe podkolanówki dochodzące aż pod spódnicę i szpilki.
Flora miała koszulę z krótkimi rękawkami koloru jasno różowego i spódniczkę tego samego koloru z trochę ciemniejszym paskiem. Włosy uplecione w kłosa. Miała białe cienkie rajstopy i różowe baleriny. Tecna miała długą fioletową bluzkę, a na niej jaśniejszy sweterek do kolan. Miała dżinsy i fioletowe szpilki.
Bloom oczarowywała swoją niebieską sukienką z jaśniejszym sweterkiem. Miała niebieskie botki i włosy związana w kucyk.Layla miała włosy rozpuszczone i strój jak http://i44.tinypic.com/ezh0dt.png tylko, że zielony i miała zielone szpilki.
- Są piękne! - krzyknęły
- Nie ma za co. - odpowiedziała Stella.
Bloom postanowiła się przejść po Alfei. Zobaczyła Alisę, pewną uczennice. Upuściła jakąś dziwną książkę. Bloom wzięła ją do ręki, ale kiedy chciała zawołać, że coś jej upadło, zniknęła.
- No cóż, poszukam jej jutro. - pomyślała.
Wracała korytarzem do pokoju. Ciekawość nie dawała jej spokoju. Oparła się o parapet okna i otworzyła tajemniczą książkę.
- To jest książka o jakiś demonach! - przeraziła się
Nie wiedziała co strasznego się stanie, jak otworzy następną stronę więc przewróciła i...
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
To była 1 część. Mam nadzieję, że się spodoba :).

POPRAWIŁAM całość twojego tekstu regulując interpunkcję, odstępy oraz kilka innych kwestii gramatyczno - ortograficznych. Następnym razem staraj się bardziej!
AA_R*



Stella literalnie ukształtowała moją osobowość
(c) chand
Edytowane przez YouStee dnia 17-01-2014 16:35
51516358 Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Mój wymyślony 7 sezon
~Smoczy_Plomien
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 17-01-2014 15:57
Hm... Pomysł nawet całkiem fajny, podoba mi się. Jestem ciekawa co się stanie po tym jak przewróci kolejne strony. Aczkolwiek nie powinna otwierać tej książki, ponieważ to nie jej sprawa co ktoś czyta xd. No, ale czekam na kolejny rozdział.




(c) ja, hehe

Zapraszam:
- moje opowiadanie - Zmierzch bogów
- mój blog - W zakamarkach mojej duszy
Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Mój wymyślony 7 sezon
~YouStee
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 20-01-2014 14:05
Dobra 2 część jak chcieliście uśmiech
----------------------------------------------------------------------------------
Strona była napisana jakimś dziwnym językiem, którego czarodziejka nie znała. Zmarszczyła brwi i przyglądała się obrazkom. Nagle książka oparzyła Bloom.
- Auć! - krzyknęła i upuściła ją.
Kilka sekund później czarodziejka zaczęła lewitować. Czuła, że coś ją unieruchamia i nie może się sprzeciwić. Książka też zaczęła się unosić. Bloom poczuła, jak z niej wychodzą złe moce. Powoli wchodziły do jej środka, a czarodziejka nie mogła się oprzeć potężnej czarnej magii.
Po chwili upadła i straciła przytomność.
Tymczasem, w pokoju Winx, dziewczyny rozmawiały, co zamierzają zrobić w tym roku. Niespodziewanie przerwała im Flora.
- Hej, a gdzie jest Bloom?
- Nie wiem, mówiła że idzie się przejść - odpowiedziała Layla
- Chodźmy jej poszukać - zaproponowała Musa
Dziewczyny zerwały się z kanap i foteli, po czym pobiegły szukać Bloom.
Stella i Tecna właśnie szły koło biblioteki. Skręciły i zobaczyły że Bloom leży nieprzytomna na podłodze, a koło niej jest jakaś książka.
Dziewczyny podbiegły do niej.
- Co jej jest? - zapytała Stella.
- Nie wiem! - odpowiedziała Tecna.
Nagle przybiegły Layla, Flora i Musa.
- Och! Bloom! - przeraziła się Flora.
Niespodziewanie czarodziejka smoczego płomienia otworzyła oczy.
- Bloom! - krzyknęła reszta Winx.
- Co jest? - spytała.
- Same nie wiemy. - odpowiedziała Tecna.
- Ucięłaś sobie drzemkę na podłodze - zażartowała Stella.
Winx pomogły jej wstać i wróciły do pokoju. Bloom usiadła na fotelu.
- Sama nie wiem, co się stało, Nic nie pamiętam.
- Dobrze, nieważne. Lepiej przygotujmy się do rozpoczęcia roku.- powiedziała Layla
- To dzisiaj?! - spytała Bloom
- Nooo..... - odpowiedziała zdziwiona jej zachowaniem Musa.
Następne dwie godziny dziewczyny się szykowały. Kiedy skończyły, wyszły w swoich sukienkach (tych z 6 odcinka 6 serii).
- Oczarujemy wszystkich! - krzyknęła Stella
Rozpoczęcie roku zaczęło się. Właśnie powitano nowe nauczycielki. Daphne podbiegła do swojej młodszej siostry, Bloom.
- Bloom byłaś rewelacyjna! - krzyknęła przytulając ją.
Jednak czarodziejka odepchnęła ją.
- Eee... dobra.... najpierw powiedz kim jesteś. - spytała
- Bloom? Ty się dobrze czujesz? Jestem twoją siostrą!- powiedziała
- Aaa! No tak! Sorry, muszę gdzieś iść! - zawstydziła się Bloom i odbiegła.
- Nie mogę już tego ukrywać w tajemnicy! Muszę działać!! - pomyślała.
Wybiegła na środek sali i...
---------------------------------------------------------------------
3 cz. już wkrótce!


Stella literalnie ukształtowała moją osobowość
(c) chand
Edytowane przez ChandSharma dnia 25-01-2014 19:19
51516358 Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Mój wymyślony 7 sezon
~Smoczy_Plomien
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 20-01-2014 17:32
Hm... Ogólnie jest fajnie. Widać kilka błędów, ale mniejsza z tym. Szkoda, że bardziej nie opisałaś uczucia Bloom, kiedy ta ciemna moc wstępowała w nią. Następne sceny też nie są za ciekawie opisane. Dobrze, że podałaś informację o sukienkach Winx, bo mogłabym zwrócić na to uwagę xd. Nie opisałaś przebiegu rozpoczęcia roku szkolnego, a szkoda.
Życzę weny.




(c) ja, hehe

Zapraszam:
- moje opowiadanie - Zmierzch bogów
- mój blog - W zakamarkach mojej duszy
Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Mój wymyślony 7 sezon
~YouStee
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 21-01-2014 12:22
No więc mam ferie i dużo czasu na pisanie.
-----------------------------------------------------------------------
Zwróciło to uwagę uczennic. Patrzyły się na nią. Bloom uniosła się w powietrzu, a jej oczy z niebieskich stały się czerwone. Winx stały przerażone. Nagle zobaczyły swoją przyjaciółkę w przemianie Mythix, tylko że mroczną. Miała czarny strój i jakby podarte skrzydła. Zapanowała burza.
- Nie wiem, co się dzieje, ale trzeba do niej podlecieć - powiedziała Musa
- Yhym - odpowiedziała Stella
- MAGIA WINX! MYTHIX!
Po transformacji Winx podleciały do Bloom.
- Bloom! Co ci się stało? - zapytała Flora.
- Myślałyście że tak na zawsze pokonacie Trix?! Cząstka ich mocy została, osiedliła się w księdze. Z mocą smoczego płomienia nic teraz jej nie pokona! - odpowiedziała.
Bloom wycelowała w Florę swoim mrocznym smoczym płomieniem. Czarodziejka natury straciła przytomność.
- Słoneczna strzała! - wypowiedziała zaklęcie Stella, jednak Bloom ani drgnęła.
- I to na tyle by było? - zapytała z szyderczym uśmiechem.
- Cyfrowe uderzenie! - zaatakowała Tecna, znów na nic.
- Ha,ha. Głupie czarodziejki. - powiedziała Mroczna Bloom.
- Wir muzyki! - krzyknęła Musa, atak nie zadziałał.
- To na nic! Ona jest za silna! - powiedziała Layla
- Dobra, ja spadam, ale jeszcze tu wrócę! Dokończę cel Trix! - krzyknęła Bloom i zniknęła razem z burzą.
Winx podleciały do Daphne pomagającej rannej Florze.
- Mocno cię boli? - spytała Musa.
- Tak... ale nic mi nie będzie... gorzej z Bloom... - odpowiedziała.
- Podejrzewam, że to tylko stłuczenie i że szybko z tego wyjdzie, ale to musi potwierdzić Ofelia - powiedziała Daphne.
W gabinecie Ofelii podejrzenia Daphne sprawdziły się. Flora dostała mały opatrunek na rękę, którą się zasłoniła, kiedy Bloom ją atakowała.
Winx wyszły razem z Daphne. W pokoju zaczęły myśleć nad sprawą.
- Czyli: W Bloom wstąpiła cząstka mocy Trix, która została po tym, jak je pokonałyśmy. Osiedliła się w jakiejś księdze, która w nie wiadomo jaki sposób znalazła się w Alfei. Bloom zna wszystkie nasze ataki i możliwości. Jest silniejsza od nas. Szanse pokonania jej są małe - podsumowała Tecna.
- Musimy zacząć od początku - powiedziała Flora.
- To znaczy? - spytała Stella.
- Od książki - odpowiedziała jej.
- Nawet nie wiemy, jak ją znaleźć - powiedziała Musa.
- Wiemy, że jest w Alfei - przerwała Daphne. - Musimy przeszukać bibliotekę, korytarze, w najgorszym razie pokoje uczennic. To od niej się wszystko zaczęło.
- Ostatnio ją widziałyśmy, jak leżała koło nieprzytomnej Bloom - powiedziała Layla.
Winx i Daphne pobiegły do miejsca, gdzie znalazły nieprzytomną czarodziejkę.
- Nic tu nie ma! - powiedziała Stella.
- Do biblioteki! - zakomendowała Daphne.
Czarodziejki przeszukiwały bibliotekę, jednak nic podejrzanego nie znalazły. Pani Barbatei też nic nie było wiadomo o tajemniczej książce.
- A może.... - rozmyślała Tecna
- Co? - odpowiedziała reszta chórem.
- Spytamy uczennic jutro na zajęciach! Ta, co znajdzie te książkę, dostanie celujący! - powiedziała Tecna.
- Dobry pomysł - odparła Musa.
Następnego dnia był drugi września, pierwszy dzień nauki w Alfei i Winx jako nauczycielek.
Klasę, którą miała dostać Bloom, podzielono do innych klas, bo niestety, ich wychowawczyni nie mogła być obecna, przynajmniej tymczasowo. Winx stały się lubianymi nauczycielkami.
Rozgłosiły wiadomość o książce i od razu w całej Alfei rozpoczęły
się poszukiwania. Do szukania nie przyłączyła się tylko jedna czarodziejka, Alisa.
Była to czarodziejka bardzo nieśmiała, skrywała wiele tajemnic. Posiadała moc mgły.
Miała ciemne włosy, zawsze rozpuszczone, nosiła szara bluzę, dżinsy i czarne trampki. Do Alfei chodziła z przymusu, bo rodzice tak chcieli. Osobiście zawsze chciała być czarownicą. Była w klasie 2b, która należała do Flory. Po lekcjach czarodziejka natury zapytała, dlaczego nie bierze udziału w poszukiwaniach.
- A po co? i tak nie znajdę - odpowiedziała Alisa.
- Ale może byś spróbowała? - zaproponowała Flora.
- NIE! - krzyknęła czarodziejka i uciekła trzaskając drzwiami.
Florze zachowanie Alisy wydawało się dziwne. Jakby coś ukrywała. A może ona coś wie i nie chce powiedzieć? Postanowiła po lekcjach opowiedzieć o tym Winx.
- Faktycznie, dziwne. - podsumowała Tecna.
- Może zwrócimy się do pani Faragondy o pomoc? - zaproponowała Layla.
Winx w gabinecie pani dyrektor opowiedziały o wszystkim.
- Mi też nie pasuje jej zachowanie. Nakażę przeszukać jej pokój - odparła pani Faragonda.
Po przeszukaniu pokoju, mimo sprzeciwu czarodziejki mgły, znaleziono książkę. Alisa dostała uwagę za oszukanie nauczycielki.
Książka nie miała żadnego konkretnego tytułu. Wyglądała na dość starą. Była ciemno granatowa, ze złotymi szlaczkami. W gabinecie pani Faragondy Winx i Daphne otworzyły ją.
Na obrazkach były same demony, zaklęcia zakazane w Magicznym Wymiarze i różne rzeczy związane z czarną magią.
- Więc to opętało Bloom? - spytała Stella.
- Znajdźmy tu jakiś rozdział o tym - zaproponowała Daphne.
Winx spojrzały na spis treści. Był jeden intrygujący rozdział. Nosił tytuł "Teoria opętania". Otworzyły na daną stronę.
- Hej! Widziałam, jak ona była otwarta na tej stronie, kiedy znalazłyśmy Bloom! - zauważyła Musa.
- No, faktycznie... - spostrzegła Tecna.
- Zwołam dziś radę, musimy zbadać te czary i wtedy będziemy wiedzieć, co robić dalej. Idźcie teraz spać - powiedziała Faragonda.
------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam czasem za jakieś akapity, pisałam to w notatniku.
niedługo cz.4!


Stella literalnie ukształtowała moją osobowość
(c) chand
Edytowane przez ChandSharma dnia 25-01-2014 19:31
51516358 Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Mój wymyślony 7 sezon
~Victoria
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 21-01-2014 13:02
Wspaniałe! Naprawdę mi się spodobało i "wciągnęło" mnie w czytanie. Bardzo ciekawa akcja z Bloom, aż mnie ciekawi, co się dalej stanie. Mi się bardzo podoba i myślę, że napisałabyś dobrą książkę. Jak na razie wszystkie części/rozdziały są świetne. Mam nadzieję, że kolejne części zostaną tu niedługo dodane. Pozdrawiam :D.


It's funny how things never change in this old town.

Edytowane przez ChandSharma dnia 25-01-2014 19:32
50268431 Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Mój wymyślony 7 sezon
~YouStee
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 22-01-2014 18:39
Kolejny rozdział dla Was. Imiona rodziców Tecny są wymyślone.
-------------------------------------------------------------------------
Następnego dnia, po radzie, którą zwołała Faragonda, Winx po zajęciach zostały wezwane do gabinetu dyrektorki.
- Dziewczęta, jak wiecie, wczoraj była rada... - zaczęła - zbadaliśmy czary. Są bardzo potężne. Żeby uzdrowić Bloom, musicie oczyścić jej duszę ze zła. Na taką możliwość pozwala moc Dimentix. I to właśnie ją musicie zdobyć.
- Dimentix! Brzmi fajowo! - odparła Stella
- Ale jak ją zdobyć? - zapytała Tecna
- Niełatwo. Czarodziejka musi o określonej fazie księżyca, godzinie, miejscu na swojej planecie wypowiedzieć określone słowa i wyzwolić całą swoją energię.
- A pani zna te słowa, fazy, godziny...?- zapytała Stella.
- Właśnie nie, Stello. Informacje o danej planecie można uzyskać z pewnego kryształu. Każda planeta ma jeden - odpowiedziała Faragonda.
- A gdzie jest ten kryształ na Solarii? - spytała Stella.
- Tego też nie wiem. Trzeba zdobyć legendarną mapę kryształów.
Z tego co wiem, bardzo trudno ją zdobyć - powiedziała.
- Musimy ją zdobyć, dla Bloom! - odparła Layla.
- Jednak moc Dimentix w niepowołanych rękach jest niebezpieczna. Posiadając tę transformację, można sterować ludzkimi umysłami. Jeśli Mroczna Bloom ją zdobędzie... - ostrzegła Faragonda.
- To my musimy zdobyć ją pierwsze! - powiedziała Tecna.
- Właśnie. Musimy znaleźć mapę kryształów - powiedziała Musa.
- Gdzie ona jest? - spytała Flora.
- Nikomu nie wiadomo, Floro. Istnieje tylko pewna zagadka o jej położeniu.
-Yhh, znowu zagadki! - marudziła Stella.
- Gdzie rządzą procesory,
w zamku wysokim,
Trójkąt się znajduje,
przekręcić razy trzy,
i wejść dalej w poszukiwaniu mapy.

- Hmm.... dziwne.... - zastanawiała się Stella.
- "Gdzie rządzą procesory"....To przecież chodzi o Zenith! - zauważyła Tecna.
- W zamku królewskim Zenithu, tak....ale nikt nie wie, o jaki trójkąt chodzi.
- Poszukamy go! Lecimy na Zenith! - powiedziała Layla.
I tak, Winx przemieniły się i poleciały na planetę Tecny.
Wylądowały przed zamkiem królewskim, jak mówiła zagadka.
Dziewczyny zmieniły się w normalne dziewczyny i weszły.
(Nie wiem, jak jest, ale tu Tecna jest księżniczką Zenithu)
- Dom, piękny dom! - uradowała się czarodziejka technologii.
- Tecna! - zauważyła córkę królowa Aramita.
Matka i córka przywitały się. Królowa Zenithu miała różowe włosy
do ramion. Miała piękną, fioletową suknię z niebieskimi wzorami.
Korona dumnie leżała na jej głowie.
- Dziewczyny, to jest moja mama - odpowiedziała Tecna.
- Dzień dobry - odpowiedziały.
- Witam - odparła królowa.
- Mamo, a gdzie ojciec? - spytała Tecna.
- Na delegacji, Tecno. Ale wiedz, że ucieszyłby się, gdyby wiedział, że nas odwiedziłaś - odpowiedziała królowa Zenithu.
- Ale chyba nie po to tu jesteśmy. żeby się witać, prawda? - zauważyła Stella.
- No tak... Mamo, szukamy mapy kryształów - powiedziała czarodziejka
- Mapa kryształów? A po co wam? - spytała matka Tecny.
- Musimy zdobyć moc Dimentix, a bez niej to jest nie możliwe - wyjaśniła Musa.
- A po co wam moc Dimentix? - spytała.
Winx opowiedziały królowej Aramicie o wszystkim.
- Oooo, to przykre. Pomogę wam szukać.
--------------------------------------------------------------------------
I tu kończę, mam mało czasu niestety smutny.


Stella literalnie ukształtowała moją osobowość
(c) chand
Edytowane przez ChandSharma dnia 25-01-2014 19:42
51516358 Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Mój wymyślony 7 sezon
~Victoria
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 22-01-2014 18:48
Bardzo fajne. Super, że akcja na Zenithcie. Nawet, jeśli imiona rodziców Tecny są wymyślone to i tak fajna kolejna część. Szkoda, że krótkie, ale rozumem brak czasu. Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy. Pozdrawiam uśmiech.


It's funny how things never change in this old town.

Edytowane przez ChandSharma dnia 25-01-2014 19:45
50268431 Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Mój wymyślony 7 sezon
~Smoczy_Plomien
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 24-01-2014 21:48
Akcja zaczyna się rozkręcać, to fakt. Lecz brakuje mi tu "tego czegoś", Tego dreszczyku emocji, większego zainteresowania czytelnika i akcji. Wszystko jest tak pominięte, nie ma szczegółów. Ja wiem, że na początku wyobrażasz sobie środek akcji i bardzo Ci się podoba, chcesz jak najszybciej do niego dotrzeć, ale niestety, początek też musi być. Więcej opisów, więcej akcji. Dopóty wszystko było takie... niewyraźne. Pięknie mogłaś opisać transformację Mythix, zamek, krainę Tecny.
Nie zrażaj się od tej odpowiedzi. Ja tylko próbuję Ci pomóc i wskazać właściwą drogę, powodzenia.




(c) ja, hehe

Zapraszam:
- moje opowiadanie - Zmierzch bogów
- mój blog - W zakamarkach mojej duszy

Edytowane przez ChandSharma dnia 25-01-2014 19:47
Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Mój wymyślony 7 sezon
~YouStee
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 25-01-2014 17:00
Smoczy_Plomien: nie opisałam Zenithu, bo myślałam że już wszyscy wiedzą, jak wygląda, bo był ukazany w 5 serii.
Kolejna część! Niestety, znów mam mało czasu. W następnej postaram się rozpisać.
------------------------------------------------------------------------------------------
Tak więc Winx rozdzieliły się po ogromnym zamku królewskim Zenithu. Stella poszła z Florą, Layla z Musą, a Tecna z jej matką. Stella I Flora sprawdzały pierwsze piętro, Layla z Musą drugie, a Tecna z matką sprawdzały trzecie.
- Widzisz tu jakiś trójkąt? - zapytała Stella.
- Nie... Chociaż... patrz! - zauważyła nagle Flora - Tam jest obraz z trójkątną ramką!
Czarodziejki podbiegły do obrazu. Ukazywał on królową Aramitę, kiedy obejmowała władzę na Zenicie.
- Była dość ładna - podsumowała Stella.
Dziewczyny przypomniały sobie treść zagadki. Próbowały przekręcić obraz, jednak to na nic.
- To nie to, czego szukamy - powiedziała Flora.
- Chodźmy dalej - zaproponowała Stella.
Dziewczyny poszły wgłąb korytarza. Tymczasem u Musy i Layli też nic nowego. Na trzecim piętrze też nic.
- Ja już nie wiem, jaki trójkąt? - zamartwiała się Tecna.
Czarodziejka usiadła na zielonej kanapie, przy wyjściu na duży taras, gdzie para królewska ogłasza przemówienia do swoich poddanych. Zastanawiała się.
- Chodź, Tecno, jeszcze musimy przeszukać Twoją komnatę - powiedziała królowa.
- Mhm... - odpowiedziała Tecna, wstała i nawet z chęcią poszła do swojego starego pokoju, gdyż go w ogóle nie pamiętała.
- Szukaj czegoś trójkątnego - powiedziała królowa do Tecny.
Czarodziejka rozmarzyła się o czasach beztroskiego dzieciństwa, kiedy była małym dzieckiem i to właśnie w tym pokoju spędzała większość czasu. Tutaj odkrywała tajniki technologii, uczyła się, przeżywała smutki.
- Tecno, wiem, że ta komnata przywołuję wspomnienia, ale chciałam ci przypomnieć że...
- Wiem, przepraszam - przerwała jej Tecna.
Czarodziejkę jednak nie obchodziły już poszukiwania, położyła się na swoim łóżku i znów przywoływała wspomnienia.
- Tecno, przecież mówiłam ci że... moment... przecież twoje łóżko jest trójkątne! - zauważyła królowa Aramita.
Tecna wstała.
- Tak, ale przekręcić trzy razy łóżko? Daj spokój mamo - powiedziała Tecna. Przez przypadek zahaczyła sweterkiem o łóżko, które poruszyło się.
- Och! - przeraziła się.


Stella literalnie ukształtowała moją osobowość
(c) chand
Edytowane przez ChandSharma dnia 25-01-2014 19:54
51516358 Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Mój wymyślony 7 sezon
~Tina
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 25-01-2014 19:05
Super sezon, ale dlaczego Bloom znowu jest zła, tak jak w 2 sezonie? Dziewczyna ma naprawdę pecha, bo ciągle coś ją opętuje. No i powtarza się problem z wredną książką, ale poza tym ekstra uśmiech.

--
"Opętuje" nie "opentuje". I może obszerniej?




Edytowane przez ChandSharma dnia 25-01-2014 19:55
Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Mój wymyślony 7 sezon
^ChandSharma
Administrator

avatar
Dodane dnia 25-01-2014 20:04
Zauważyłam u Ciebie wiele błędów, które poprawiłam. Po pierwsze: zaczynasz czasami zdania od małych liter, radzę się pilnować. Nazwy własne, takie jak Winx, piszemy z dużej litery, a cyfry, jak ciągle wszystkim przypominam, piszemy słownie. W opowiadaniu także nie piszemy zwrotów grzecznościowych (np. Wam, Ci) i dajemy spacje po przecinkach i innych znakach interpunkcyjnych. Może tutaj, na forum, sobie olejesz moje wskazówki, ale na języku polskim będą Ciebie także obowiązywać takie zasady pisania.
Do tego, opowiadanie piszesz także dla siebie, nie tylko dla innych, to dlaczego się z nim spieszysz i piszesz "na odwal się", na siłę? Tak to z mojego punktu widzenia wygląda, ja w tych wypadkach nikomu nie słodzę. Przepraszam, że to wspomnę, ale denerwują mnie teksty typu "nie mam czasu na opowiadanie". Albo się ma czas, albo nie. Ja swojego opowiadania nie piszę, bo muszę, tylko chcę, a to, że czasami schodzi mi się z nim od kilku tygodni do kilku miesięcy to... no cóż, tak bywa. Nie chcę Ciebie zniechęcać, urazić, czy coś, chciałabym pomóc po prostu w pisaniu dobrych opowiadań, bo jest w Tobie potencjał - masz bardzo fajne pomysły i widać, że rozwijasz swoją wyobraźnię, ale musisz nad sobą popracować (m. in. nad opisami, bo za mało opisów a za dużo dialogów).
To tyle ode mnie, będę starała się tu zaglądać, bo, mimo tych błędów, historia mnie zaciekawiła. Pozdrawiam.


___
{grafika} || {linktr.ee/ChandSharma}
48034616 Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Mój wymyślony 7 sezon
~auri
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 25-01-2014 20:06
Opowiadanie jest super, Iginio Straffi mógłby się od ciebie uczyć mruga. Fajnie, że ujęłaś Tecnę i pozostałe Winx, a nie jak zwykle wszystko o Bloom, bo to już trochę monotonne i przewidywalne. Naprawdę dobrze napisałaś ok.

---
Czy możesz na nowo nie poprawiać swoich postów, kiedy ja już je poprawię tak, że wszystko ze sobą gra? Dziękuję. // Chand




Edytowane przez ChandSharma dnia 28-01-2014 21:08
brak brak Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Mój wymyślony 7 sezon
~YouStee
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 28-01-2014 13:27
ChandSharma: Przepraszam za błędy. Po prostu, kiedy wezmę się już za opowiadanie, to już mam te wenę i ktoś mi zawsze przeszkadza, przez co muszę zejść z komputera...
Mogę teraz długo nie pisać, bo prawdopodobnie wyjeżdżam do babci. Ale wynagrodzę Wam to naprawdę długim rozdziałem uśmiech.
Gdzie postaram się już stosować do rad Chand.

EDIT: Wyjazd ze względów pogody odwołany, niedługo pojawi się tu nowy rozdział (właściwie za jakąś godzinkę).

EDIT 2: Tu już macie kolejną część, nie wiem jaką bo już nie liczę xD.
-------------------------------------------------------------
Tecna zwołała resztę Winx.
- Sugerujesz, że pod tym łóżkiem jest przejście? - zapytała Stella z niedowierzaniem.
- To nie zbyt logiczne, ale trzeba spróbować - odpowiedziała Tecna.
Winx zaczęły obracać łóżko, za trzecim razem skończyły, jak mówiła zagadka. Z łóżka wyleciał dym. Ściana za łóżkiem odsunęła się.
Nagle odsłoniła długi korytarz.
- To jest to! - wykrzyknęła uradowana Musa.
Nagle z korytarza wyleciała mała wróżka. Nie miała nóg, jednak coś przypominające ogon. Posiadała też małe błękitne skrzydełka i krótkie włosy do ramion. Nie widać było, czy miała jakieś ubrania, jej ciało było całe różowe. Z każdym jej ruchem ręką leciały iskierki.
- Kim...Kim ty jesteś? - spytała Layla.
- Jestem jedną ze strażniczek mapy kryształów. Po drodze spotkacie jeszcze inne, jeśli oczywiście chcecie.
- Tak! - odpowiedziały chórem.
- I to z takimi mamy się zmierzyć? - zaśmiała się Stella.
- Uważaj co mówisz, młoda damo, mimo iż jesteśmy małe, jesteśmy silne. Będziecie musiały przejść wiele prób - wyjaśniła strażniczka.
- To chodźmy! - powiedziała Layla.
Winx i królowa Aramita już miały ruszyć, ale mała wróżka je nagle zatrzymała.
- Hej! A gdzie się tak spieszycie? - zapytała i zaczęła je liczyć. - Nie! Za dużo was. Jedna musi zostać.
- Czemu? - spytała Stella.
- Bo takie jest zarządzenie Królowej Mapy Kryształów. Jeśli zdołacie przejść próby, poznacie ją - wyjaśniła strażniczka.
- Ja zostanę - odparła królowa Aramita.
- Dobrze. Reszta, za mną - zarządziła wróżka.
Winx weszły w korytarz. Ściana podniosła się, a za nią zniknęła matka Tecny. Mała wróżka zapaliła fioletowe światełka.
- Na mnie już czas, powodzenia - rzekła.
- Co? Nie! Ale gdzie mamy iść?! - spanikowała Stella.
Strażniczka znikła. Winx zostały same.
- No to co? Idziemy? - zaproponowała Musa.
Winx poszły wgłąb korytarza. Nagle spotkały kolejną wróżkę strażniczkę, tyle że ta była pomarańczowo-czerwona.
- Witajcie czarodziejki. Od wieków nikt nie odgadł zagadki - rzekła.
- Ale my tak - chwaliła się Stella.
- Strażniczko, co mamy teraz robić? Szukamy mapy kryształów - zapytała Flora.
- Trafiłyście w dobre miejsce. - Zaśmiała się. - Każda strażniczka ma inny charakter. Ja mam optymizm. I tu zaczyna się wasza próba.
- Mamy udowodnić, że umiemy kierować się optymizmem? - zapytała Tecna.
- Tylko jedna z was. Pamiętajcie, że jeśli ją już wybierzecie. nie możecie wybrać jej drugi raz - odpowiedziała wróżka.
- Ja chcę! - zgłosiła się Stella.
Nagle strażniczka machnęła ręką. Wszystko dookoła zniknęło. Stella
pojawiła się na pokazie nowej jesiennej kolekcji. Jej kolekcji, którą niedawno zaprojektowała.
- Ooo! - wykrzyknęła oczarowana czarodziejka.
Nagle jednak fani zaczęli buczeć.
- Co za obrzydlistwo! - krzyknął widz.
- Jak można takie coś nosić?! - krzyknął inny.
Stelli pojawiły się łzy w oczach. Jej kolekcja stała się niewypałem!
Już chciała wybuchnąć płaczem. Czuła się niechciana. Rozpacz ją zawładnęła. Klęknęła i rozpłakała się. Widzowie zaczęli w nią rzucać jej kolekcją pierścionków. Czuła się gorzej niż wtedy, kiedy Mitzi pocałowała Brandona. Czuła ból, jakby ktoś bezpośrednio wbił jej nóż w plecy. Płakała przez większość czasu. Stella nagle przypomniała sobie, po co tu jest. Jest tu dla Bloom. Jej najlepszej przyjaciółki. Przypomniała sobie jak się poznały, wspólne chwile spędzone razem. I nie może się teraz poddać. Wstała.
- I co z tego! Następna może też będzie niewypałem, ale ważne że mi się podoba! Wypchajcie się! - krzyknęła.
Niespodziewanie czarodziejka zniknęła. Pojawiła się znów w korytarzu.
- Gratulacje Stello, przeszłaś próbę optymizmu. Mimo. iż wszyscy na ciebie buczeli, ty podniosłaś z podłogi i wygarnęłaś. Możecie iść dalej - zaśmiała się strażniczka.
Winx poszły dalej, nie wiedząc, co dalej je czeka.


Stella literalnie ukształtowała moją osobowość
(c) chand
Edytowane przez ChandSharma dnia 28-01-2014 21:18
51516358 Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Mój wymyślony 7 sezon
użytkownik usunięty
Dodane dnia 28-01-2014 16:47
Bardzo fajne opko. Pokazuje, co Ty chciałabyś zobaczyć w 7 sezonie. No cóż, ja zrobiłabym złą na przykład... Stellę, którąkolwiek tylko nie Bloom. To powtórka z 2 sezonu. Cóż, Twoje opowiadanie. Znalazłam parę błędów, ale Chand wytknęła Ci wszystkie xDD. Mi one nie przeszkadzają. To dlatego, że fabuła jest świetna, te strażniczki, kryształy itd. itp., miodzio uśmiech. Pisz dalej, dobrze jest :D.



Edytowane przez ChandSharma dnia 28-01-2014 21:19
AutorRE: Mój wymyślony 7 sezon
~YouStee
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 09-02-2014 13:40
EDIT: Proszę nie usuwać tematu, teraz mam dużo nauki i będę pisać rzadziej.

Dziękuję kochana ChandSharmo, za naprawienie tego, co mi tu zabazgroliła Stellka uśmiech)

Kolejna część, była na początku krótka, ale coś dopisałam, bo mi nie pasowało szeroki uśmiech
-------------------------------------------------------------------------------------
Winx szły korytarzem. Czas mijał, a one wciąż nie natknęły się na kolejną strażniczkę.
Tymczasem w Alfei, zajęcia odbywały się jak co dzień, tylko nie było kilku nauczycielek i musiały być zastępstwa. Alisa siedziała w ławce i nawet nie słuchała profesora Wizgiza. Patrzyła na piękny krajobraz Magix za oknem. Nagle usłyszała głosy w głowie. Coś nakazało jej wyjść z sali. Podniosła rękę do góry.
- O, Alisa, znasz rozwiązanie zadania? - spytał profesor
- Nie, chciałam się spytać... czy mogę wyjść do łazienki? - wymyśliła czarodziejka.
- Uch... no dobrze, ale wracaj szybko, teraz omawiamy dość trudny materiał - powiedział Wizgiz
- Jasne... - Alisa wybiegła z sali.
Nagle przed nią stanęła Mroczna Bloom.
- Co... Pani Bloom? - spytała niedowierzając.
- Tak.... we własnej osobie.... - odpowiedziała.
- Co pani tu robi? - zapytała.
- Zaraz się wszystkiego dowiesz... Ponoć zawsze chciałaś być czarownicą? - spytała.
- Tak! - potwierdziła czarodziejka.
- Zamienię cię w nią pod jednym warunkiem - powiedziała.
- Jakim? - spytała podekscytowana Alisa.
- Musisz być moim szpiegiem. Dowiedz się, jakie plany mają Winx wobec mnie. Pasuje? - zaproponowała Mroczna Bloom.
- Jasne! - odpowiedziała czarodziejka.
- Proszę, gdybyś musiała mi przekazać informację. - Bloom podała jej mały kryształek. - Wystarczy wypowiedzieć moje imię. Nie zawiedź mnie - odparła i zniknęła.
Alisa wróciła do sali.
Tymczasem Winx znalazły kolejną strażniczkę. Była ona żółto-fioletowa i była strażniczką odwagi. Winx wybrały jako ochotniczkę Laylę. Czarodziejka fal zniknęła i pojawiła się na dużej arenie przemieniona. Myślała, że pójdzie łatwo, ale nie było tak. Jej przeciwnikiem był.... Nabu! Layla nie wierzyła własnym oczom. Jak miała go pokonać? Jak?!
Nabu zaatakował. Był tak samo silny, jak za życia. Layla upadła na ziemię. Jedyne co mogła robić, to się bronić. Tarcza nie wytrzymała i Nabu sprawił po raz kolejny ból czarodziejce. Dziewczyna musiała zaatakować.- Pocisk Morphix! - krzyknęła a z jej rąk wystrzelił Morphix. Nabu upadł. Layla zaczęła mieć wyrzuty sumienia, że zaatakowała go.
Jak mogłam to zrobić?!, pomyślała. Nabu wstał, a czarodziejka znów zakryła się różową tarczą. Muszę pomyśleć o miłych rzeczach..., myślała. Przypomniała sobie te wakacje spędzone z Royem.... No właśnie! Roy! Przecież on teraz jest w sercu Layli. Więc czemu ona ma wyrzuty sumienia atakując Nabu? Musi się stąd wydostać, więc zbiera się na odwagę i wypowiada zaklęcia. Nabu traci przytomność. Layla wygrała. Nagle znika i znów jest w korytarzu.
- Layla! Udało ci się! - krzyknęła Flora.
- Gratulacje, Laylo. Możecie iść dalej.
Za Winx były już dwie próby. Zostały trzy. Dziewczyny zrobią wszystko, byle tylko uratować Bloom. Po około pięciu minutach spotkały kolejną strażniczkę. Była ona czerwono-malinowa.
- O, to prawda, że jakimś czarodziejkom się udało. Gratuluję - odparła - Jestem strażniczką miłości. Kogo wybieracie? - spytała.
Winx zastanawiały się przez dłuższy czas. Doszły do wniosku, że przyszedł czas na Florę. Czarodziejka zniknęła.
Pojawiła się w pięknej krainie. Była cała w roślinności, gdzie nie było widać działania człowieka. Kilka metrów od czarodziejki była rzeczka prowadząca do wodospadu, w którym płynęły... róże. Flora poczuła się jak w siódmym niebie. Położyła się na trawie obrośniętej fiołkami. Nagle zapomniała o jakiejkolwiek próbie. Już prawie zasnęła, kiedy zobaczyła, że na kamieniu obrośniętym mchem przy wodospadzie siedzi Helia. Podbiegła do niego.
- Helia! - krzyknęła.
- Witaj, Floro - odparł.
Czarodziejka zobaczyła, że specjalista rysuje coś w swoim szkicowniku. Rysunek przedstawiał ich.... na ślubnym kobiercu!
- Helia, to takie... piękne! - Czarodziejce poleciała łza.
- Właśnie, Floro, wyjdziesz za.... - Nie dokończył zdania. Flora czekała na to jedne, konkretne słowo. Jednak nagle zerwała się burza. Zawaliło się wielkie, zielone drzewo. Jego największą gałąź porwał wiatr. Helia właśnie chciał objąć Florę, kiedy gałąź uderzyła w niego i razem z nim spadła do wodospadu. Flora przeraziła się. Helia wpadł do wodospadu! Zdezorientowana wskoczyła za nim. Miała łzy w oczach, próbowała złapać Helię, chociaż ten ostatni raz. Udało jej się złapać go za rękę. Jednak nie pocieszyli się tym długo, bo przed nimi był wielki, szpiczasty głaz. Flora zacisnęła zęby i nagle... wszystko zniknęło.
Czarodziejka natury pojawiła się zapłakana, już w realnym świecie.
- Floro, co się stało? - zapytała Stella.
- N...Nic... - odparła - To było takie realistyczne...
- Zdałaś próbę miłości, Floro. Udowodniłaś, że jesteś gotowa zrobić wszystko dla Helii.
Flora odpowiedziała uśmiechem i już miała ruszyć z Winx.
- Zaczekaj! To, co narysował i chciał zrobić tam Helia, nie było zmyślone - odparła strażniczka, a Flora oniemiała. Helia chce się jej oświadczyć? Postanowiła pomyśleć o tym później. Poszła dalej razem z Winx.
Tymczasem w Alfei skończyły się lekcje. Alisa weszła do swojego małego pokoiku, nie dzieliła go z nikim. Myślała o swojej misji. Nie mogła stać bezradnie. Odłożyła plecak i poszła szukać Winx. Nie wiedziała, czemu ich nie było na zajęciach. Nigdzie ich nie znalazła. Jednak zobaczyła, że po korytarzu latają Pixie, ich małe, bliźniacze wróżki. Podbiegła do nich.
- Hej! - krzyknęła.
- O! Cześć! - odpowiedziała przyjacielsko Chatta
- Wiecie może, gdzie są Winx? - spytała. Pixie zaśmiały się.
- Ty nie wiesz? Są na misji. Poszukują mapy kryształów, żeby zdobyć moc Dimentix! Muszą uratować moją kochaną Bloom! - wyjaśniła smutna Lockette.
- Nie martw się, na pewno im się uda - pocieszyła ją Cherie.
Pixie tak to wyjaśniały Alisie o całej misji Winx.
- Dzięki wam bardzo! - podziękowała wróżkom Alisa i odbiegła.
- Pa pa! - zawołały Pixie, lecz nie wiedziały, że udzieliły ważnych informacji szpiegowi Mrocznej Bloom.
W pokoju, przez kryształek, który jej dała, wyjaśniła wszystko.
- Dimentix, powiadasz? Interesujące. Lecę na Zenith - powiedziała i znikła z kryształka.
Winx natrafiły na kolejną strażniczkę. Była to strażniczka inteligencji. Miała kolory fioletowo-niebieskie. Winx bez wahania wybrały Tecnę. Zniknęła i pojawiła się w dużej hali. Wokół niej byli nieznani jej ludzie. Panikowali, albowiem w hali była bomba. Tecna podbiegła do niej. Trzeba ją rozbroić. Próbowała, jednak na marne. To jakaś układanka. Żadne odcięcie kabla nie pomoże. Zostało trzydzieści sekund. Tecna myśli. Może według kolorów? Dwadzieścia sekund.
- Hej! Przecież to przypomina algorytmy! - Myśli dziesięć sekund. Tecna myśli nad skomplikowanym zadaniem. Już prawie.... pięć sekund.... cztery... trzy... dwa... udało się! W ostatniej chwili! Bomba została rozbrojona. Tecna znika z hali.
- Brawo, czarodziejko. Idźcie dalej. Jesteście już blisko. - odparła strażniczka.


Stella literalnie ukształtowała moją osobowość
(c) chand
Edytowane przez YouStee dnia 11-02-2014 17:29
51516358 Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Mój wymyślony 7 sezon
~YouStee
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 27-02-2014 16:15
Kolejna część!
--------------------------------------------------------------------
Mroczna Bloom znalazła się przed pałacem królewskim Zenithu.
Weszła. Zastanawiała się, gdzie są Winx. Nagle ujrzała ją królowa Aramita. Uświadomiła sobie, kim ona jest, bo przecież Tecna o niej opowiadała. Zaczęła uciekać.
- Gdzie się tak spieszysz?! - powiedziała Mroczna Bloom i rzuciła na nią zaklęcie. Aramita nie mogła się ruszać.
- Puść mnie!!! - krzyknęła.
- Taaak.... Jasne. Najpierw mi wszystko ładnie wyśpiewasz - powiedziała opętana Bloom.
- Nie! - odparła królowa.
Mrocznej Bloom nie chciało się z nią negocjować, więc rzuciła zaklęcie serum prawdy. Aramita powiedziała wszystko.
- Elegancko - odparła Mroczna Bloom, rzucając ja na podłogę i lecąc do komnaty Tecny.
Kiedy dotarła, pokręciła łóżkiem. Wrota otworzyły się. Zaczął się wielki pościg...
Winx szły, oczekując na ostateczną próbę. Została Musa, więc teraz nie będzie wątpliwości, kogo wybrać.
- Ugh! Ile czasu już minęło, odkąd weszłyśmy? - marudziła Stella
- Dokładnie trzy godziny, dwadzieścia trzy minuty i czterdzieści cztery sekundy - wyliczyła Tecna
- Obyśmy już doszły. Bo wyczuwam, że nie jesteśmy tu same - powiedziała Flora.
- No tak, są jeszcze strażniczki - wyjaśniła Layla
- Nie... To nie one... - zmartwiła się.
Winx zaczęły się trochę bać. Przyspieszyły tempo.
I udało się. Znalazły się w pięknej, błyszczącej sali. Ściany były malowane pięknymi wzorami, sufit złocony. Przed nimi był wielki, diamentowy tron. Siedziała na nich piękna istota. Miała długie, błękitne włosy. Ciało takie, jak u człowieka, tylko że miała jasnoniebieską skórę. Jej biała, zdobiona najróżniejszymi kryształami suknia i srebrne szpilki olśniewały. Miała szafirową koronę, a skrzydła były duże, delikatne, bielutkie, zdobione akwamarynami. Zeszła z tronu.
- Witajcie. Jestem Neisa. Królowa kryształowej mapy - powiedziała spokojnie.
- Witaj. Jesteśmy Winx. To zaszczyt cię poznać, Neiso - powiedziała Musa.
- Przypuszczam, że chcecie zdobyć kryształową mapę - odparła
- Tak! - odpowiedziały chórem.
- Oczywiście, że wam ją dam. Tylko ostatnia z was musi zdać ostateczną próbę - wyjaśniła.
- To ja! - odparła Musa
Neisa zbliżyła się do niej.
- Musa... Czarodziejka muzyki... Córka Maitlin - odparła.
- Co? Skąd wiesz? - zdziwiła się czarodziejka
- Bo znałam ją. Twoja matka, zanim została śpiewaczką, też była czarodziejką muzyki. Pomogłam jej zdobyć Dimentix. - Roześmiała się Neisa.
- Cooo? - zdziwiła się Musa
- Tak! Maitlin była wróżką strażniczką Melodii. Potem ostatecznie spełniła swoje marzenie, została śpiewaczką - odparła
- No tooo.... Możemy już zacząć te próbę? - spytała Stella
- Jasne! - powiedziała Neisa.
Jednak nagle wkroczyła Mroczna Bloom...


Stella literalnie ukształtowała moją osobowość
(c) chand
Edytowane przez ChandSharma dnia 01-03-2014 19:31
51516358 Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Mój wymyślony 7 sezon
~Diana
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 07-03-2014 22:22
Na WB raczej mało się udzielam, siedzę na innym forum, chociaż tu staram się czasem wpadać i zobaczyć, co się dzieje. Opowiadań pisanych tutaj przez użytkowników nie czytam wcale, jednak z ciekawości (i trochę z nudów :P) zabrałam się do lektury Twojej opowieści. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, aż zdecydowałam się skomentować, chociaż nigdy tego nie robię szeroki uśmiech!
Tak po lekturze wszystkiego na raz nie bardzo wiem, od czego zacząć... Może najpierw napiszę, że widać poprawę na przestrzeni wszystkich części. Pojawiło się więcej opisów (chociaż jeszcze trochę mogłaś ich dodać), robisz mniej błędów, odcinki są dłuższe. Bardzo podoba mi się fabuła, masz wyobraźnię. Historia jest w takim "winxowym stylu", swobodnie widziałabym ją w serialu. uśmiech. Naprawdę fajnie, że nie faworyzujesz Bloom, bo mimo, że ją lubię, to momentami stawała się irytująca. Może i akcja jest nieco podobna do tej z drugiego sezonu, ale mimo wszystko pomysł bardzo mi się podoba. Wątek z próbami czarodziejek jest fantastyczny serce.
Chwilami niektóre sceny wydawały mi się mało logiczne (np. to, że Bloom po obejrzeniu książki została opętana, a pozostałe Winx mogły ją normalnie czytać, albo łóżko, które poruszyło się po zahaczeniu sweterkiem - musiało być bardzo lekkie :D), ale mogę Ci to wybaczyć, bo nawet w serialu zdarzają się podobne rzeczy.
To chyba tyle na ten temat. Ćwicz, bo dobrze Ci idzie. Będę zaglądać do Twojego opowiadania i od czasu do czasu postaram się zostawić po sobie jakiś komentarz mruga.




Art by Forgotten-By-Gods
Zestaw by me. Mogę zrobić podobny na zamówienie. szeroki uśmiech
winx0-magiczne-chwile.bloog.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Mój wymyślony 7 sezon
~Adelia
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 08-03-2014 18:30
Królowa Neisa bardzo mi się spodobała. Najbardziej ze wszystkiego podoba mi się powrót Mrocznej Bloom. Bardzo zaskakujące było to, że królowa Neisa rozmawiała z Musą o tym, jak pomogła jej matce zdobyć Diamentix. Bardzo mi się spodobały fragmenty nie tylko z Mroczną Bloom, lecz także z królową Neisą. Nie mogę doczekać się kolejnej części, bo zapowiada się ciekawie.
Życzę kolejnych świetnych pomysłów!


as mitski once said: ***** ***

Edytowane przez Sophie dnia 23-04-2014 17:25
*:・゚✧ youtu.be/dQw4w9WgXcQ Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Mój wymyślony 7 sezon
~YouStee
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 09-03-2014 10:59
Dziękuję za komy, kolejną cz. napiszę w przyszłym tygodniu. Teraz małe wyjaśnienia:

- w książce był tylko jeden duch, który opętał Bloom. Kiedy Winx go otworzyły, nie było już zagrożenia, bo on zwyczajnie opuścił księgę i "zamieszkał" w Bloom.
- chciałam napisać, że Tecna zahaczyła swetrem i obcasem, przewróciła się i tak to łóżko się trochę przekręciło, ale miałam to na końcu języka xd.
- wiem, że z Bloom powtórka, ale chciałam ją zepchnąć trochę na drugi plan. Żeby ona nie przewodziła dobywaniem Dimentix'u, tylko, jak zauważyliście, teraz dowodzi Tecna! Nadeszła jej wielka chwila niegrzeczny.

Jeszcze raz dzięki za recenzje, a ja idę nabywać wenę do następnej części niegrzeczny.

NOWY ROZDZIAŁ PO TYGODNIU MODERATORA.


Stella literalnie ukształtowała moją osobowość
(c) chand
Edytowane przez YouStee dnia 01-04-2014 09:26
51516358 Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 1 z 4 1 2 3 4 >
Skocz do Forum:
Logowanie
Zapamiętaj mnie



Rejestracja
Zapomniane hasło?

Witajcie na nowej wersji ShoutBox. Wszelkie problemy prosimy zgłaszać do administracji lub bezpośrednio do twórcy - Anagana.

Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać wiadomości.

^PVTeam1230
19:03:29 25.04.2024
Szkoda że do Wawy smutny((
~February0
15:10:03 25.04.2024
Ktoś jest chętny na spontaniczne spotkanie w Warszawie w ten weekend? (dajcie znać jeśli takie rzeczy nie na shout box uśmiech)
~February0
15:08:33 25.04.2024
Rzucam mega randomowe hasło które właśnie wpadło mi do głowy w trakcie pracy xd
^Flamli0
21:14:14 24.04.2024
ukazały się pierwsze strony komiksu fate, data wydania została przesunięta na 31 lipca
~Radi0
13:49:16 24.04.2024
Jak w winxie. Kreska tak zrobiona, że boje się że udziecinnili ten serial
~clax70
10:37:27 24.04.2024
Nowy sezon Odlotowych Agentek już 12 maja KLIK
~EmilyWinxClub0
16:53:23 22.04.2024
Tak czy siak, czasy kreski ręcznej z 1 sezonu minęły bezpowrotnie, teraz Bloom wygląda jak popular girl from high school, która dorabia w międzyczasie jako modelka, a nie zwyczajna dziewczyna
~EmilyWinxClub0
16:46:27 22.04.2024
Przyczepię się jeszcze do twarzy w animacji, bo po 3D jakie zaserwował nam Rainbow mam stres pourazowy do tych ich za wielkich oczu i pstrokatych nosów w połączeniu z komediową, zbyt żywą mimiką twarzy
~EmilyWinxClub0
16:42:22 22.04.2024
5-6* mam nadzieję, że to tylko testy bo jeśli użyją takiej animacji do gotowego produktu, to reboot padnie szybciej niż powstawał
~EmilyWinxClub0
16:40:20 22.04.2024
Widać, że animacja to jest dalej ta sama plastelina z sezonów 4-5 tylko podrasowana, ale niestety dalej źle to wygląda, zwłaszcza włosy i płynność
~EmilyWinxClub0
16:39:02 22.04.2024
Flora wygląda jakby była żywcem wycięta z Mia i Ja. Nie jestem całkowicie przekonana do tej transformacji jeszcze
~clax70
15:19:57 22.04.2024
Znalazłem taki concept art z reboota
~clax70
15:13:07 22.04.2024
*transformacja
~clax70
15:12:51 22.04.2024
Ta transformacją wygląda bardzo fajnie, ale w tych filmikach coś mi nie pasuje z twarzą Bloom
^Flamli0
8:53:50 22.04.2024
^Flamli0
8:51:20 22.04.2024
^Flamli0
8:50:43 22.04.2024
^Flamli0
8:50:35 22.04.2024
uwaga uwaga, mamy transformację z reboota i pierwszy fragment!
^Flamli0
18:57:56 18.04.2024
zapraszam na kolejny komiks ze starą kreską :> KLIK
~EmilyWinxClub0
14:21:20 18.04.2024
Z tym Netlfixem to raczej o nową kreskówkę Rainbow chodziło, nie o reboot
~Vixen0
21:57:52 16.04.2024
20 lat temu to miałam 7 lat XD
~Vixen0
21:56:04 16.04.2024
W sumie 8 sezon podobał mi się za fabułę, i piosenki, 5/10 :>
~Vixen0
21:55:15 16.04.2024
Bo stara kreska, jak i fabuła pierwszego sezonu to święta jest
~Vixen0
21:54:30 16.04.2024
Mam nadzieję że to nie będzie jakaś marna kopia sezonu pierwszego XD
~Vixen0
21:53:04 16.04.2024
Winxa
Regulamin
Archiwum
lekkieb. lekkie
wersja: 3.0.4
Ankieta
Chcecie, jak co roku, wziąc udział w wigilijnych podarunkac?

Tak
Tak
69% [9 Głosów]

Nie
Nie
8% [1 Głosuj]

Nie wiem
Nie wiem
23% [3 Głosów]

Głosów: 13
Rozpoczęta: 20/11/2023 08:49
Zakończona: 26/11/2023 18:48

Archiwum Ankiet

.