Autor | Pomoc rodziny w rozwijaniu swoich pasji | ||
~Alex Moderator |
| ||
Chciałbym was zapytać o pewną rzecz. Czy mieliście takie odczucie, że wasza rodzina jest przeciwna waszej pasji, a tym bardziej drodze waszego przyszłego zawodu. Osobiście znam dziewczynę, która uczy się sama w domu do matury z rozszerzonej chemii i biologii, ponieważ pragnie studiować medycynę. Jest to 20 letnia kobieta, z małym dzieckiem w dodatku. Nie może niestety liczyć na wsparcie swoich bliskich, którzy na jej nieszczęścia odpowiadają jej słowami "Ty lekarzem? Idź zobacz czy mała ma przewiniętą pieluchę." Moja koleżanka z profilu medycznego chce być prawnikiem i ma matkę, która nie pomaga jej w żaden sposób, nawet finansowo, dlatego Asia musi sprzedawać ręcznie robione piórniki, by zarobić na książki do szkoły. Czy znacie osoby, którzy nie mogą liczyć na wsparcie bliskich lub czy sami jesteście w podobnej sytuacji. (c) Krejzi moja złota | |||
Autor | RE: Pomoc rodziny w rozwijaniu swoich pasji | ||
~Cattie Użytkownik |
| ||
Na szczęście mogę napisać, że nigdy tego nie doświadczyłam, bo rodzice (a zwłaszcza mama) wspierają mnie w rozwijaniu moich pasji. Nie zabronili mi wybrać profilu, który chciałam, a przeciwko któremu był prawie każdy znajomy (hehe, bo z humana chleba nie będzie ;-)) ); myślę, że tak samo będzie z wyborem studiów. Tak samo jest z podróżowaniem, uwielbiam poznawać nowe miejsca i nikt nigdy nie utrudniał mi tego, wręcz przeciwnie. Od pewnego czasu regularnie wybieramy się na jakieś wycieczki czy wyjazdy nawet na przeciwne strony Polski, co mnie bardzo satysfakcjonuje. No i mogłabym tak wymieniać i wymieniać. Mojemu bratu również starają się pomóc w rozwijaniu pasji najbardziej, jak tylko potrafią, więc to nie jest skierowane tylko ku jednemu dziecku. Myślę, że jest to spowodowane tym, że żadne z nich nie chce powtórzenia swojego losu na dzieciach. Ich rodzina nie chciała się zgodzić na wykonywanie ich wymarzonych zawodów, kierując się wymówkami typu "z tego nic nie będzie", "zmarnujesz się tam, a to i to jest bardziej przydatne". Warto zaznaczyć, że wymarzone zawody moich rodziców nie były wzięte znikąd i wciąż są potrzebne ludziom. Za każdym razem, kiedy o tym myślę, robi mi się przykro. Jestem zdania, że rodzina - tym bardziej rodzice - powinni akceptować i wspierać swoje dzieci niezależnie od wszystkiego. well, who am I to keep you down? | |||
Skocz do Forum: |
Witajcie na nowej wersji ShoutBox. Wszelkie problemy prosimy zgłaszać do administracji lub bezpośrednio do twórcy - Anagana.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać wiadomości.
.