Autor | Delirium - Lauren Oliver | ||
~Speksi Użytkownik |
| ||
"Mówili, że bez miłości będę szczęśliwa. Mówili, że lekarstwo na miłość sprawi, że będę bezpieczna. I zawsze im wierzyłam. Do dziś. Teraz wszystko się zmieniło. Teraz wolę zachorować i kochać choćby przez ułamek sekundy, niż żyć setki lat w kłamstwie". Dawniej wierzono, że miłość jest najważniejszą rzeczą pod słońcem. W imię miłości ludzie byli w stanie zrobić wszystko, nawet zabić. Potem wynaleziono lekarstwo na miłość. Czy gdyby miłość była chorobą, chciałbyś się wyleczyć? Edytowane przez Speksi dnia 20-02-2016 13:34 | |||
Autor | RE: Delirium - Lauren Oliver | ||
~DarkBloom Użytkownik |
| ||
O, Delirium! Czytałam i uwielbiam Zdecydowanie jest to jedna z moich ulubionych książkowych serii. Strasznie kibicowałam parze głównych bohaterów i trzymałam kciuki, aby udało im się uciec... Chociaż było to już kilka lat temu i w obecnej chwili mam dość mętne wspomnienie na temat całości... Zamierzam zabrać się za tę trylogię jeszcze raz, jak tylko dorwę gdzieś drugą część, pierwsza i trzecia już czekają na półce Pamiętam, że kiedy czytałam je wcześniej, pożyczając ze szkoły, czekałam pod biblioteką dobre kilkanaście minut po lekcjach, tak bardzo chciałam już poznać ciąg dalszy historii xD Pisząc o tej autorce, dodam tylko, że czytałam też jej ,,7 razy dziś", które również bardzo mi się podobało. Motyw powtarzającego się w kółko dnia i przemiany głównej bohaterki są tam ujęte w bardzo ciekawy sposób. | |||
Autor | RE: Delirium - Lauren Oliver | ||
~KaraQ Użytkownik |
| ||
Czytałam 1 tom w 2019 roku i dobrze wspominam, chociaż kreacja świata na pewno nie jest bez wad! Naprawdę ciekawy koncept i wciągająca historia. W tym świecie miłość traktowana jest jak choroba. Ludzie poniżej 18 roku życia są traktowani bardzo rygorystycznie i sortowani według płci, aby nie mieli ze sobą żadnych bliskich (w sumie i dalszych) relacji. Śmiech, taniec, w sumie ogólnie ŻYCIE, są na NIE. Każdy w wieku 18 lat poddawany jest zabiegowi, który ma sprawić, że już na miłość nie rzachorujer1;. Małżeństwa są potem kojarzone i ogólnie po zabiegu ludzie zamieniają się w zombiaki bez emocji. No i tutaj pojawia się moja wątpliwość. Autorka, jako chorobę powodującą rozkojarzenie, pocenie się, brak apetytu i bezsenność, przyspieszone tętno, apatie, a może nawet i śmierć podaje konkretnie jedno: miłość. No i ok, usuniemy sobie część mózgu, która odpowiada za takowe emocje i przypuśćmy, że już ich nie mamy. Moim zdaniem nie zamieniłoby to nas jednak w zombie bez wszelkich emocji. Jest tak dużo innych emocji, którym daleko do miłości. Co ze stresem? Skoro po zabiegu człowiek nic nie czuje to, co z całą resztą? Człowiek jest bardzo złożoną istotą i moim zdaniem autorka mogła jakoś bardziej to rozwinąć. Miłość mogła być tym głównym czynnikiem, ale uważam, że cały zabieg powinien być lepiej opisany i uzasadniony. Ikonka © rossattiee | |||
Skocz do Forum: |
Witajcie na nowej wersji ShoutBox. Wszelkie problemy prosimy zgłaszać do administracji lub bezpośrednio do twórcy - Anagana.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać wiadomości.
.