Nowości
18.04.2024
❧ dodano komiks nr 238 - Cienie w Chmurnej Wieży

06.04.2024
❧ dodano komiks nr 161 - Technomagiczny konkurs

25.03.2024
❧ zaktualizowano odtwarzacze wideo - SEZON 1 FULL HD

18.03.2024
❧ dodano komiks nr 228 - Magia Flory i Miele

14.03.2024
❧ dodano komiks nr 237 - Dobry pomysł

08.03.2024
❧ dodano komiks nr 205 - Magia Winx Rock

19.02.2024
❧ dodano komiks nr 171 - W świecie snów

18.02.2024
❧ dodano komiks nr 208 - Siła natury

17.02.2024
❧ dodano komiksy nr 217, 218, 220, 221, 224, 226, 227, 229-231, 233, 234

14.02.2024
❧ dodano komiks nr 236 - Nowy początek

24.01.2024
❧ naprawiono muzykę z 2 sezonu

Użytkowników Online
 Gości Online: 1
 Brak Użytkowników Online

 Zarejestrowanych Użytkowników: 2,050
 Najnowszy Użytkownik: ~Betty
Dzisiejsi Solenizanci
Ritsukox

Różności
Pogaduchy
❧  Jak poznawać ludzi na studiach? Proszę o rady  ☙

AutorJak poznawać ludzi na studiach? Proszę o rady
~Sivlanaya
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 16-10-2022 21:24
Chodzi mi o to w jaki sposób, a nie gdzie. Bo gdzie, to akurat wiem, np. w akademiku - zrobione, jakieś kółka zainteresowań - odpadają, bo żadne mnie nie interesuje (to są same jakieś bardzo specyficzne np. alpinizm albo kajakarstwo) imprezy - odpadają, bo nie lubię.
Ważne: nie jestem nieśmiała i nigdy nie byłam (no może tylko w niektórych sytuacjach, ale to rzadko). Chodzi o to że jest tyle ludzi, tyle różnych grup na różnych przedmiotach że nie wiadomo, ani do kogo zagadać, ani o czym, ani nawet kiedy. Jakieś pomysły, jak zaczynać rozmowy? W szkole było łatwiej... Poza tym może jakoś ludzi zniechęcam do siebie, proszę napiszcie co powinno się robić/mówić a czego nie żeby zrobić dobre wrażenie i żeby ktoś chciał poznać i mnie.
Czy macie może jakieś rady? No i sorry, że piszę to tutaj, na WB, ale nie znam innego forum gdzie mogłabym coś napisać na ten temat...


Awatar od Lunaris - dziękuję!
Czy ktoś tego jeszcze używa?? Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Jak poznawać ludzi na studiach? Proszę o rady
~Reverienne
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 17-10-2022 21:25
Poradniki z LinkedIna, do których na shoutboxie być może nawiązywała Lau - tutaj i tutaj.

Bardzo chętnie poczytam sugestie innych, ale póki co to moje trzy grosze:

Szukaj "punktów zaczepienia". Nie bez powodu tyle poradników zaczyna się od rad typu "Podejdź do kogoś, skomplementuj strój i zapytaj, gdzie go kupił". Potrzebny jest "pretekst", żeby do kogoś podejść, a kiedy już masz "pretekst", masz haczyk, dzięki któremu możesz zainicjować rozmowę.

("Pretekst" brzmi tak bezdusznie. Nie mam tu na myśli szukania powodów na siłę, a jedynie uważne obserwowanie otoczenia, pozytywne podejście do świata - nawet w tak ograniczonej formie jak po prostu doceniania piękna, wiedzy, kompetencji itd. wokół siebie, no i oczywiście odrobina odwagi i inicjatywy, żeby jako pierwszy wychodzić do ludzi. Czasem też "pretekst" może zdarzyć się sam - np. kiedy zostaniesz przez chwilę sama ze znajomymi znajomych i musisz zapełnić jakoś niezręczną ciszę, ale wychodzenie z inicjatywą jest absolutnie kluczowe do nawiązywania i utrzymywaniu kontaktów. To, że ktoś sam do ciebie nie pisze pierwszy, czasami po prostu znaczy, że ma teraz trudniejszy okres i nie pomyślał, żeby napisać... albo np. wstydzi się pisać pierwszy i czeka na twoją inicjatywę. Bycie odważnym popłaca.)

Może miej przy sobie jakiś gadżet (koszulkę, brelok itd.) z serii, którą lubisz, i zobacz, czy przyciągnie czyjąś uwagę? To na pewno zwiększy szanse znalezienie osoby, z którą dzielisz podobne zainteresowania.

Poza tym musisz po prostu słuchać, obserwować i kombinować, jak nawiązać do tego, co dowiedziałaś się o tej drugiej osobie, w rozmowie z nią. Każda poprzednia rozmowa zawiera materiał na kolejną, jeśli dobrze się przyjrzysz. Ważne jest zadawanie pytań otwartych (takich, na które nie można odpowiedzieć jednym słowem, "Tak/Nie/Kanada"), proszenie o rekomendacje, ogólnie zainteresowanie życiem drugiej osoby i w miarę częste/regularne szukanie z nią kontaktu.

Poza tym - skrypty! Rozmowy na żywo nigdy do końca nie przewidzisz, ale z mojego doświadczenia przygotowanie sobie zawczasu listy pytań, które mogłabyś komuś zadać, bardzo pomaga. Podobnie w drugą stronę - zastanów się, jak sama byś mogła na takie pytania odpowiedzieć. Zdarza się, że na żywo mamy pustkę w głowie, a nic nie zabija rozmowy szybciej niż "No w sumie tak ostatnio to nic takiego". Albo odwrotnie - potrafimy rozgadać się na 15 minut na pytanie o hobby i nie dopuszczamy drugiej osoby do głosu. Bądź przygotowana, żeby w miarę zwięźle móc opowiadać o sobie, swoich zwierzątkach, zainteresowaniach, filmach, które ostatnio oglądałaś, polecanych miejscach w mieście, w którym studiujesz itd.

A kiedy znajdziesz już kogoś, kogo polubisz, pamiętaj, że przyjaciele twoich przyjaciół to też potencjalni TWOI przyszli przyjaciele. Zagadaj też do nich.

I tak, wiem, że to oczywiste, ale zdolności komunikacyjne to jest po prostu coś, co się wyrabia z czasem i do czego potrzebna jest praktyka. Niektórzy są naturalnie bardziej towarzyscy i wygadani, ale rozmowa to też jest coś, czego trzeba się po prostu nauczyć.

Zawsze też możesz spróbować poszukać znajomości w Internecie - znalezienie wspólnego tematu do rozmów staje się łatwiejsze, kiedy widzisz jak na dłoni listę łączących was zainteresowań. Dużo wspaniałych osób poznałam przez WinxBloggera, deviantArta, Tumblra, Twittera czy Discorda.

Poza tym rozumiem ironię i przygnębienie, ale też... uważałabym bardziej na ton głosu w wypowiedziach? Twoje uwagi na WB potrafią być trochę zjadliwe, a to też może odstraszać ludzi. Nie mówię, żeby udawać promyczek radości, zdaję sobie też sprawę, że pisząc w Internecie, bardzo łatwo jest zostać źle zrozumianym nawet przy najlepszych intencjach i nie sugeruję, że koniecznie musisz mieć ten sam problem w rzeczywistym świecie, ale... dobrze jest pilnować swojego tonu i nie być zbyt negatywnym, zwłaszcza wśród ludzi, z którymi dopiero co chcesz nawiązać relację.




Dziękuję MrDark za cudowny zestaw! <3
4551010 Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Jak poznawać ludzi na studiach? Proszę o rady
~Veronica
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 30-11-2022 17:11
To jest coś co sama chciałabym wiedzieć. Mam fobię społeczną, jak tylko wejdę do klasy to cała się trzęsę. Niby gadam z jakimiś dwoma dziewczynami, ale one bardziej gadają ze sobą, niż ze mną, także XD Jeden chłopak chciał ze mną gadać aż 2 razy, ale ja cała się trzęsłam i nie potrafiłam z nim porozmawiać. Chyba potrzeba czasu, jednak robi się to już męczące.


"Be What you want to be not what others want to see" - Park Jimin

(c) Rebecca (awatar)
Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Jak poznawać ludzi na studiach? Proszę o rady
~Sivlanaya
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 30-11-2022 23:59
Veronica napisał/a:
To jest coś co sama chciałabym wiedzieć. Mam fobię społeczną, jak tylko wejdę do klasy to cała się trzęsę. Niby gadam z jakimiś dwoma dziewczynami, ale one bardziej gadają ze sobą, niż ze mną, także XD Jeden chłopak chciał ze mną gadać aż 2 razy, ale ja cała się trzęsłam i nie potrafiłam z nim porozmawiać. Chyba potrzeba czasu, jednak robi się to już męczące.


Współczuję. Cóż mogę powiedzieć wiecej.
Ja na szczęście tak nie mam. U mnie główny problem jest taki, że nie ma czasu rozmawiać z nikim, bo są grupy na każdym przedmiocie inne, czyli nielicznych ludzi spotykam codziennie, a przerwy są za krótkie. Jedyna moja nadzieja to jakieś potkania poza uczelnią, ale imprez nie lubię... Byłam miesiąc temu z paroma osobami w barze, ale oni poznawać nawzajem, woleli pic piwo facepalm W zeszłym tygodniu natomiast byłam na lodowisku z innymi studentami i było Ok.
U nas często jest praca w parach. Próbuję jakoś poznać chłopaka z którym współpracowałam dużo razy (no szkoda by było z tego nie szkorzystać) ale na razie tylko raz był czas na dłuższą rozmowę, a jeszcze utrudnia sprawę to, że to jest koleś, który sam z siebie raczej nic nie powie, chyba że ja zacznę ok
Edytowane przez Sivlanaya dnia 01-12-2022 00:00
Czy ktoś tego jeszcze używa?? Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Jak poznawać ludzi na studiach? Proszę o rady
~Veronica
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 01-12-2022 11:06
Współczuję. Cóż mogę powiedzieć wiecej.
Ja na szczęście tak nie mam. U mnie główny problem jest taki, że nie ma czasu rozmawiać z nikim, bo są grupy na każdym przedmiocie inne, czyli nielicznych ludzi spotykam codziennie, a przerwy są za krótkie. Jedyna moja nadzieja to jakieś potkania poza uczelnią, ale imprez nie lubię... Byłam miesiąc temu z paroma osobami w barze, ale oni poznawać nawzajem, woleli pic piwo facepalm W zeszłym tygodniu natomiast byłam na lodowisku z innymi studentami i było Ok.
U nas często jest praca w parach. Próbuję jakoś poznać chłopaka z którym współpracowałam dużo razy (no szkoda by było z tego nie szkorzystać) ale na razie tylko raz był czas na dłuższą rozmowę, a jeszcze utrudnia sprawę to, że to jest koleś, który sam z siebie raczej nic nie powie, chyba że ja zacznę ok

W sumie z rozmawianiem z niektórymi to też rel, oprócz tej fobii. To jest tak, że na dodatek ja jestem introwertykiem i nie lubię za dużo mówić. Jak już to jest to wtedy, kiedy muszę. Ciężko się odnaleźć,bo z jednej strony ktoś gada za dużo, albo ktoś za mało, a znowu nie idzie w socjalizację, gdy człowiek się trzęsie XD W imprezy, w picie alkoholu to też za bardzo nie jestem, wolę towarzystwo książek. U nas również jest praca w parach, przynajmniej wtedy dołączam się do tych dziewczyn, ale nie zawsze wychodzi jakbym chciała. One to są bardziej ku sobie, niż ze mną. Nie wiem w sumie do robić wstyd chybaby najlepiej pozostać świętą Celestią do końca studiów :pony:


"Be What you want to be not what others want to see" - Park Jimin

(c) Rebecca (awatar)
Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Jak poznawać ludzi na studiach? Proszę o rady
*Lunaris
Moderator

avatar
Dodane dnia 07-12-2023 13:56
Nie tyle rady co dzielenie się moim własnym doświadczeniem i tym, jak ja radzę sobie z tą sprawą.

Osobiście też mam problemy z poznawaniem ludzi - imo zawsze najtrudniej jest zacząć, a potem robi się coraz łatwiej. Mnie poszczęściło się o tyle, że w tym samym mieście studiuje mój przyjaciel z liceum, a ten nauczył się - bo u niego to też coś wyuczonego, nie wrodzonego, i to, z mojej perspektywy, wyuczonego do perfekcji - dużo wcześniej niż ja, jak poznawać ludzi. Na studiach siadał na wykładach przy różnych osobach, zagadując do nich, a moją obecną współlokatorkę, a swoją dziewczynę, poznał w bibliotece uniwersyteckiej. Ja zatem miałam o tyle łatwiej, że naszą czwórkową paczkę zapoznał ze sobą i spoił ktoś inny niż ja, a także zapoznał mnie z kilkoma innymi osobami, które teraz są moimi kolegami albo znajomymi.

Sęk w tym, że wszystkie te nowopoznane osoby są z innego wydziału, więc na moim własnym nadal byłam trochę samotna, a sytuacja z nieoczekiwanym przyjacielem, który bierze cię pod skrzydła, zdarza się rzadko. Na ten rok akademicki jednym z moich celów było zapoznanie się bliżej z osobami z mojej grupy (poza rzeczami typu język obcy czy proseminarium, mam wszystkie zajęcia z tymi samymi ludźmi). Jakkolwiek dziwnie by to nie brzmiało, ułożyłam osoby, z którymi choć trochę chciałabym się zapoznać od najtrudniejszych do najłatwiejszych, bazując na tym, czy z nimi rozmawiam choć trochę kilka razy w tygodniu, raz czy rzadziej; do jakiej grupki należą (czy tej, do której mniej lub bardziej należę też ja, czy może są w sumie kompletnie osobnym i bardzo zgranym ze sobą ekosystemem); jak wiele jest okazji porozmawiać z nimi jeden na jeden (czy są czasem sami, czy cały czas ze swoją grupą i jeszcze zawsze gdzieś na przerwie znikają). Jasne, brzmi to głupiutko, ale ma dla mnie pewien wewnętrzny sens, a takie bardziej growe podejście pozwala traktować mi to mniej serio - jak się uda, to się uda, jak nie, to nic się nie zmieni, więc nie szkodzi próbować, przynajmniej zdobędę pewne doświadczenie. Wiem, że muszę trochę bardziej starać się rozmawiać - a kilka zdań można zamienić o wszystkim. "Jak poszło na teście?", "Nie lubię tej wykładowczyni, bo sama nie wie, czego chce", "Jezu, jak dzisiaj ciemno", "Najchętniej bym dzisiaj nie wychodziła spod kołdry" - pewnie, takie pitu-pitu o niczym, ale raz, że nic tak nie łączy ludzi jak narzekanie (byle nie przesadzić/mówić bardziej neutralnym tonem głosu), dwa, że small-talk zawsze trzeba od czegoś zacząć. Wychodzę z założenia, że lepiej chociaż czasem zamienić te kilka symbolicznych zdań, żeby nie być dla tej drugiej osoby kompletnym randomem. Czasem wyjdzie z tego dłuższa, trwająca całą przerwę rozmowa (na przykład o projekcie, który trzeba przygotować), czasem po kilku zdaniach się urwie (bo a to druga osoba nie jest zbyt rozmowna, a to ile można gadać o tym, że test trudny, a to bo złapałyście się na moment, bo akurat obie poszłyście do toalety). To takie małe, ale imo potrzebne kroki.

Te małe kroki oczywiście same w sobie daleko nas nie zabiorą, dlatego postanowiłam, że w tym roku przełamię się i spróbuję zapraszać ludzi na wyjście do kawiarni. Ogólnie uważam, że kawiarnia to jest perfekcyjne miejsce i na randkę, i na takie koleżeńskie spotkanie, bo idziecie tam we dwójkę i przede wszystkim rozmawiacie. Jasne, nie wystrzelicie z głębokimi tematami raczej, ale na pewno lepiej poznacie swój vibe i może trochę zainteresowania czy jakieś mniej lub bardziej ważne info o uniwerku. Jest trochę tematów-ratowników: czy było się w tym miejscu wcześniej, o wystroju ("Klimatycznie tu", "Lubię ten trend, że coraz więcej kawiarni ma półki z książkami do czytania", "Lubię te ścianę wyklejoną zdjęciami", "Ale śmieszne napisy"), o tym, co się zamówi i dlaczego, czy smakuje itd. Głównie jednak mówi się o wszystkim i niczym, przelatuje płynnie z jednego tematu do drugiego, a czasem zaczynając kompletnie inny wątek. Przyznaję, że z tym akurat ja nie mam większego problemu, ale jeśli jest strach, że pojawi się pustka w głowie, to dobrze jest mieć zawczasu w głowie listę potencjalnych tematów, zwłaszcza takich o zainteresowaniach tej drugiej osoby (bonus points, jeśli się je z nią dzieli), ale też po prostu uniwerku czy mieście. A może wychodzi wkrótce jakiś film, który chce się zobaczyć? Oczywiście nie każdy się na wyjście zgodzi, bo a to nie może, a to nie chce, ale jak się zgodzi, to wiesz, że nie ma nic przeciwko spędzeniu z tobą trochę czasu. Zauważyłam, że jedna dziewczyna po naszym poniedziałkowym wyjściu bardziej pilnuje witania się ze mną, a wczoraj poczekała na mnie chwilę, byśmy przeszły kawałek drogi z uniwerka razem. Do zacieśnienia więzi raczej potrzeba takich wyjść lub spędzenia razem okienek, np. na stołówce czy na dworze, same przerwy to za mało.

Nie skreślałabym domówek - i mówię to jako ktoś, kto też nie jest ich największą fanką + jest tą trzeźwą osobą. Z nich jednak zawsze można się zmyć po tak trzech godzinkach, i tak się nic w sumie nie straci. Jeśli przez następne kilka godzin wydarzy się jakaś jedna mniej lub bardziej śmieszna rzecz, to i tak ktoś wtedy obecny ją ci opowie następnego dnia. Przez te +/- trzy godziny możesz jednak, chociaż powierzchownie, poznać niektóre osoby, a towarzystwo kuchenne może zacząć jakieś filozoficzne, mniej lub bardziej sensowne rozmowy (z własnego doświadczenia - kłócenie się o to, czy człowiek faktycznie ma wolną wolę albo czy widzi trzy-, czy dwuwymiarowo to nic niezwykłego). Tak że, jeśli pojawi się jakieś zaproszenie na domówkę czy wyjście do baru, to zachęcam spróbować pójść, niekoniecznie wiele pić i najwyżej zmyć się szybciej, gdy i tak wszyscy będą zbyt pijani, by być dobrymi kompanami do rozmowy. A nóż widelec po takim wyjściu będą bardziej skorzy do podejścia na przerwie i pogadania. Stety-niestety spotkania w większej grupie często obejmują alkohol. Inne opcje to pójście w kilka osób do kina, po którym można trochę gadać o obejrzanym filmie, ale raczej dosyć szybko ludzie rozejdą się każdy w swoją stronę.

Zgadzam się z Reverienne, że jakiś gadżet z lubianej rzeczy to świetny pomysł - rozpoznałam vtuberów na tapecie tableta i naklejkach na zeszycie jednej dziewczyny, co dało pretekst do paru rozmów, ona zaś zauważyła kiedyś na wykładzie, że gram w Genshina. Ot, takie drobne rzeczy, a potem jest pretekst, by czasem zagadać lub napisać o tym, że a to wychodzi nowy sezon serii, a to lubię tego aktora głosowego, a to ten vtuber zmienił agencję.

Na koniec najważniejsze - jak wybrać ludzi, do których zagadać. Odpowiedź jest w sumie prosta: na podstawie tego, czy nas choć trochę interesują. Zwracać uwagę na to, co mówią, gdy mowa o zainteresowaniach albo o tym, co się będzie robiło po studiach. Na to, czy na tego jednego niefajnego studenta narzekają od czasu do czasu, czy przy byle okazji (mega mnie to zniechęciło do dwóch babek, bo coś jest nie tak, jeśli zachowujesz się tak bardzo jak mean girls, że aż robi mi się szkoda kogoś, kto udowodnił wiele razy, że nie jest fajną osobą, no i też... serio nie macie o czym gadać?). Na to, jakie jest ich podejście do innych ludzi. Potem może się okazać, że jednak te osoby nie są aż tak interesujące, jak się nam wydawało, ale ludzi jest mnóstwo. W końcu trafi się na kogoś, z kim nadaje się na tej samej fali, a przynajmniej się próbowało. Ja w przyszłym tygodniu planuję znowu kogoś zaprosić do kawiarni, a w międzyczasie skupić się na small-talku na przerwach i ewentualnym napisaniu na Messie, jak będzie powód.



(c) ja
Pewien fragment został ukryty na życzenie autora. Zaloguj się aby go zobaczyć.


Edytowane przez Lunaris dnia 07-12-2023 13:58
55980925 Wyślij Prywatną Wiadomość
Skocz do Forum:
Logowanie
Zapamiętaj mnie



Rejestracja
Zapomniane hasło?

Witajcie na nowej wersji ShoutBox. Wszelkie problemy prosimy zgłaszać do administracji lub bezpośrednio do twórcy - Anagana.

Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać wiadomości.

^Flamli0
18:57:56 18.04.2024
zapraszam na kolejny komiks ze starą kreską :> KLIK
~EmilyWinxClub0
14:21:20 18.04.2024
Z tym Netlfixem to raczej o nową kreskówkę Rainbow chodziło, nie o reboot
~Vixen0
21:57:52 16.04.2024
20 lat temu to miałam 7 lat XD
~Vixen0
21:56:04 16.04.2024
W sumie 8 sezon podobał mi się za fabułę, i piosenki, 5/10 :>
~Vixen0
21:55:15 16.04.2024
Bo stara kreska, jak i fabuła pierwszego sezonu to święta jest
~Vixen0
21:54:30 16.04.2024
Mam nadzieję że to nie będzie jakaś marna kopia sezonu pierwszego XD
~Vixen0
21:53:04 16.04.2024
Winxa
~Vixen0
21:52:54 16.04.2024
Ciekawe czy będzie miał mega animacje, mam nadzieję że fabuła będzie tak dobra jak na początku Windą
~Vixen0
21:52:18 16.04.2024
Chce już 2025 rok aby obejrzeć ten sezon 9 dla nowego pokolenia XD
~Vixen0
21:52:01 16.04.2024
OMG
^Flamli0
21:43:22 16.04.2024
~kolec 257 16:19:42 16.04.2024 Zdanie się powinno zacząć z dużej litery. Mówię tu o newsie na samej górze
dobrze, że wytłumaczyłeś mi zasady poprawnej pisowni :]
~EmilyWinxClub0
18:40:09 16.04.2024
Przygotujcie się na to że reboot Winxa będzie totalnym pomieszaniem oryginalnego Winxa ze wszystkich sezonów, World of Winx oraz Fate.. aż głowa boli co oni nawyprawiali z tą marką
~EmilyWinxClub0
18:26:05 16.04.2024
W nowym komiksie stroje dziennie z 1/2 sezonu, na okładce Sirenix z 5 sezonu, w komiksie Sirenix z 8 sezonu w starej kresce, też bez zmiany koloru włosów i Selkie. Oni już stracili kontrole xd
~kolec 2570
16:19:42 16.04.2024
Zdanie się powinno zacząć z dużej litery. Mówię tu o newsie na samej górze.
~Vixen0
11:30:05 14.04.2024
Miałam ten magazyn placze
~Vixen0
11:29:48 14.04.2024
Ale nostalgia mi się włączyła
~Vixen0
11:29:40 14.04.2024
~Vixen0
10:29:25 14.04.2024
Same mocy. Powinno być samej
~Vixen0
10:28:55 14.04.2024
~Vixen0
10:28:50 14.04.2024
Ktoś tu zjadł literę
~Vixen0
20:06:25 13.04.2024
Zawsze można zamówić z zagranicy, ale to nie to samo bo nie każdy zna Włoski :>
~Vixen0
20:05:58 13.04.2024
Wielka szkoda że magazyny padły
^Flamli0
17:50:21 13.04.2024
~Vixen 14:06:57 13.04.2024 Wq to jeszcze komiksy w Polsce żyją ?
oj nie, od paru lat już nie ma
~Vixen0
14:08:44 13.04.2024
Najbardziej wspominam czasy Believixa
~Vixen0
14:08:01 13.04.2024
Ale ten czas leci :cry:
Regulamin
Archiwum
lekkieb. lekkie
wersja: 3.0.4
Ankieta
Chcecie, jak co roku, wziąc udział w wigilijnych podarunkac?

Tak
Tak
69% [9 Głosów]

Nie
Nie
8% [1 Głosuj]

Nie wiem
Nie wiem
23% [3 Głosów]

Głosów: 13
Rozpoczęta: 20/11/2023 08:49
Zakończona: 26/11/2023 18:48

Archiwum Ankiet

.