Autor | życie jest nobelon | ||
@czarodziejka_flora Super Administrator |
| ||
Edytowane przez czarodziejka_flora dnia 20-06-2022 13:57 | |||
Autor | RE: życie jest nobelon | ||
~Speksi Użytkownik |
| ||
A no dużo się w tym roku wydarzyło. Niedawno zostałam zdiagnozowana z chorobą Crohna i no niezła jazda jest na razie. Tygodnie szpitali i brania leków żeby wywołać remisję. Przez to musiałam zastopować wszystko co robiłam, bo nie da się normalnie funkcjonować. Trafiłam do szpitala z ostrym zapaleniem jelit. Tydzień na samych kroplówkach bo wszystko wymiotowałam. Mój organizm nic nie trwi. Straszny dołek psychiczny, schudłam z 10 kg więc niedowaga wróciła. Dopiero w innym szpitalu byli wstanie mnie zdiagnozować i zacząć leczenie. Studia które miały być skończone w tym roku..no cóż pogodziłam się już z tym, że będę musiała prawdopodobnie powtórzyć rok. Mieliśmy też szukać z chłopakiem mieszkania, ale na razie skupiam się na walce z chorobą, bo podczas jej nawrotu nie da się zbytnio normalnie funkcjonować. Przyjechałam na trochę do rodzinnego domu, ale rozpaczam, że nie mogę wrócić do siebie i spędzić ostatnich chwil ze znajomymi którzy pod koniec miesiąca wracają do swoich państw. W nocy nie mogę spać z bólu a w ciągu dnia jest okej może przez jakieś 6 godzin, póżniej znowu tragedia. Wszystko nagle stało się wielką niewiadomą i niewyobrażam sobie na razie powrotu do zdrowia. Wszystko zaczynało się ładnie układać i nagle bum. Ścisła dieta. Ostre jedzenie, tłuste, kawa, alkohol no moje ulubione rzeczy niestety będą musiały iśc w odstawkę, a to tylko nieliczne elementy z których będę musiała prawdopodobnie zrezygnować. Tyle planów, podróży, wyjść ze znajomymi - wszystko na razie trzeba zapauzować i nie wiadomo kiedy uda się wrócić do w miarę normalnego życia. Nawet jeśli uda się wywołać remisję to trzeba liczyć się z tym, że nawrót może nastąpić w każdym momencie. Uff, no to chyba tyle. Trzeba było trochę z siebie wyrzucić. Swoją drogą też jestem bardzo ciekawa co tam u wszystkich słychać . | |||
Autor | RE: życie jest nobelon | ||
~Lunaris Moderator |
| ||
(c) ja
| |||
Autor | RE: życie jest nobelon | ||
~Radi Użytkownik |
| ||
Hej wam. Moje całe życie opiera się od roku na tym, że chce wrócić na studia, czyli dostać się do Szkoły Doktorskiej. Po tym jak w zeszłym roku komisji nie spodobał się mój projekt, musiałem znaleźć sobie prace dorywczą i w tym roku od stycznia, już smyram nowy projekt. Bardzo mi zależy, żeby się dostać, a niestety ciężko, jest mało miejsc. Ale jeśli mi się uda osiągnę całkowite spełnienie xd. Rzucam wtedy robotę i wracam do znajomych z Koła Naukowego na studia . Przez to, że goni deadline, bo do końca czerwca muszę to skończyć mam ostatnio mało czasu dla znajomych. Jeśli nie jestem w pracy i nie mam żadnych uroczystości rodzinnych czy innych spraw to siedzę przed kompem albo w bibliotece i pisze. Moje wakacje w tym roku to notoryczne wyjazdy do Energylandii. Kupiłem sobie rok temu roczny karnet i do tej pory byłem tylko 3 razy. Zanim mi się zużyję muszę pojeździć, ale to dopiero jak skończę projekt. Tak więc, jak ktoś by się wybierał w wakacje może mi dać znać, może się spikniemy Oprócz tego dzieją się inne, zwariowane rzeczy, ale już tu nie będę o tym pisał. Ogólnie jest OK. Pozostaje mi czekać, za kilka miesięcy będę wiedział na czym stoję Edytowane przez Radi dnia 20-06-2022 21:48 | |||
Autor | RE: życie jest nobelon | ||
~Lau Moderator |
| ||
dA|Wtt | |||
Autor | RE: życie jest nobelon | ||
~Suzanne Moderator |
| ||
Cześć wszystkim! Fajnie jest poczytać, co się u każdego dzieje. Życzę wszystkim, żeby układało Wam się jak najlepiej :> Co do mnie to właściwie jak na razie (o dziwo) wszystko układa się dobrze. Chociaż z małymi wyjątkami. Od początku pandemii zmagam się z dyskopatią i okropnymi bólami kręgosłupa (starość nie radość, młodość - nie wieczność), najprawdopodobniej załatwionymi samej sobie poprzez nadmierne ćwiczenia:). No i muszę sobie zrobić rezonans górnego odcinka kręgosłupa, bo niby objawy, które mam nie pasują do mojej przepukliny w L5/S1. W sensie mam straszne "kolki" i bóle w prawym podżebrzu z przodu lub z tyłu. Ogólnie cała moja prawa strona jest weird (np. nie mogę spać na lewym boku, bo gdy prawa strona się "zapada" to już boli). No i jako hipochondryczka strasznie słabo sobie z tym radzę, bo nie mam określonej diagnozy (niby wspominają, że mogę mieć po prostu przytrzaśnięte nerwy, ale to nie jest potwierdzone), więc z każdym atakiem bólu wymyślam sobie w głowie jakieś śmiertelne choroby, przez co naprawdę wpędzam samą siebie w depresje. Ale póki co da się z tym żyć :> Co do studiów, to właśnie kończę pierwszy stopień. Muszę wgrać swoją pracę licencjacką na USOS i się sykam, że jakieś głupie błędy mam, których nie wyłapałam i potem będzie za późno. Ogólnie fajnie jest mieć to z głowy, nie sądziłam, że uda mi się to tak w sumie gładko napisać, zwłaszcza kod. Ogólnie to półrocze to był okres, w którym stwierdziłam, że warto poszukać jakiegoś stażu i bałam się, że wiecie już za późno, znajomi mają pracę, a ja zostanę z niczym. Także moim hobby było chodzenie na rozmowy kwalifikacyjne XD. No i powiem szczerze, że nie ma co się przejmować, że za późno, że się nie da rady. Dostałam się prawie wszędzie, także sama mogłam wybierać. W lipcu zaczynam staż w IT i dalej nie wierzę, że się tam dostałam, bo wydawało mi się, że na tej rozmowie wypadłam mega słabo (nie przygotowywałam się zbytnio, bo już miałam inny staż i poszłam na tą rozmowę na zasadzie "zobaczymy, o co będą pytali", a pytali o fajne rzeczy i ja wiedziałam, że dzwoni, tylko niekoniecznie w którym kościele, ale mimo wszystko udało się hehe). Także overall nie jest tak źle. Jeszcze tylko zdać egzamin kierunkowy, obronić pracę i dostać się na magisterkę, a będzie picuś-glancuś, ale no póki co jestem nastawiona mega pozytywnie :D. Edytowane przez Suzanne dnia 21-06-2022 11:51 | |||
Autor | RE: życie jest nobelon | ||
^ChandSharma Administrator |
| ||
___ {grafika} || {linktr.ee/chand.fairy} | |||
Autor | RE: życie jest nobelon | ||
~Reverienne Użytkownik |
| ||
Kiedy się zarejestrowałam na WinxBlogger, byłam w gimnazjum. Obecne posty piszę jako studentka. Jednocześnie było kilka lat "pomiędzy", kiedy wpadałam na WinxBlogger wyłącznie jako gość (bo moja przerwa od Winx nie jest nigdy całkowitą przerwą od Winx, a przynajmniej ta "całkowita" część nigdy nie trwa długo, o czym się przekonałam) i nie pisałam żadnych postów, i teraz ilekroć coś piszę, zastanawiam się, ile czasu minie, zanim zaczną pojawiać się teorie spiskowe, że zhakowano mi konto czy, że zostałam podmieniona przed kosmitów. XD Przez ten czas pod wieloma względami się zmieniłam, dorosłam. Przede wszystkim jestem, myślę, milsza, bardziej wyluzowana i tolerancyjna. Jestem też dużo bardziej otwarta na nowe rzeczy, niż byłam tę dekadę temu. Dałam kolejny kredyt zaufania kulturze japońskiej i mam z tego niesamowitą frajdę. Otworzyłam się też po raz kolejny na gry RPG i teraz dzięki nim oraz ogromnym wsparciu mojej przyjaciółki Oli po raz pierwszy od lat planuję powrót do publikowania własnej twórczości. Sparzyłam się na Disneyu, Marvelu i Gwiezdnych Wojnach, a jednocześnie odkryłam wiele wspaniałych serii, o których nigdy nie pomyślałabym, że mi się tak spodobają. Jednocześnie wiele u mnie zostało takie samo, przede wszystkim słabość do kreskówek i gatunku magical girls, a wśród nich - moja miłość do "Klubu Winx". W wieku 25 lat nie waham się już tego nazwać miłością. W 2007 r. Iginio Straffi przeprogramował moje serce i mózg, a wprowadzone przez niego zmiany zachowały się nietknięte aż do dzisiaj. Mogę na Winx narzekać jak mało kto, ale zawsze z miłością, ze złością na zmarnowany potencjał, ze złością na to, że powinno być lepiej... a i tak koniec końców zawsze do Winx wracam i nie jest to wyłącznie kwestia nostalgii. Potrzebowałam czasu, by dojść do tego wniosku, ale teraz, kiedy już do niego doszłam, po raz pierwszy w życiu nie chcę od "Klubu Winx" uciekać. Obecnie los "Klubu Winx" jest bardzo niepewny. Pandemia zabiła polski magazyn, zabiła magazyn rosyjski, wyraźnie odbija się na magazynie włoskim, a ja w każdej chwili martwię się, czy stracę również magazyn niemiecki. Iginio Straffi po 8. sezonie wyraźnie się poddał - zarówno "Fate", jak i zapowiadany 9. sezon, to rebooty pierwszych sezonów oryginalnej serii, a nie kontynuacja przygód czarodziejek. Gadżety w Polsce są już praktycznie niedostępne, a weterani dają się porwać dorosłemu życiu, w którym niewiele jest miejsca dla Winx. Nie zamierzam jednak porwać się myśleniu, że historia Winx w Polsce zmierza ku końcowi... a nawet jeśli!!! Chcę wycisnąć z mojego pobytu na WinxBlogger najwięcej, jak to tylko możliwe. Wydarzenia sprzed dwóch lat, o których nie chcę tu mówić, bo to stare dzieje, których nie ma sensu tu rozpamiętywać, sprawiły, że zdałam sobie sprawę, jak bardzo jestem związana ze społecznością tutaj. Nigdzie indziej nie chciałabym równie mocno wrzucać swoich spostrzeżeń. Poza tym... dzięki Winx poznałam wielu wspaniałych ludzi. Chciałabym z nimi odnowić kontakt. Chciałabym nawiązać także kontakt z tymi, z którymi na WinxBlogger minęłam się przez moją długą przerwę. To ambitne plany, ale też życie to nie sprint. Zależy mi przede wszystkim, żeby dobrze się tu bawić. :) Dziękuję MrDark za cudowny zestaw! <3 | |||
Autor | RE: życie jest nobelon | ||
~MrDark Użytkownik |
| ||
| |||
Autor | RE: życie jest nobelon | ||
~Cattie Użytkownik |
| ||
well, who am I to keep you down? Edytowane przez Cattie dnia 04-07-2022 01:41 | |||
Autor | RE: życie jest nobelon | ||
~Atelie Użytkownik |
| ||
Hej, widzę, że dużo osób tutaj piszę, więc i ja postanowiłam coś napisać. Oczywiście tak w skrócie skończyłam technikum informatyczne z maturą i zawodem, ale nie poszłam w jego ślady. Cały czas kocham i działam w grafice. Za mną trzy doświadczenia zawodowe - od 2015-2017 byłam sprzedawcą w cukierni, potem zdrowotnie nie wytrzymałam presji i strasznie godziny mnie wykańczały i temperatura, bo to była też produkcja. Od 2018 - 2021 byłam w firmie handlowej jako sekretarka. Ale od 2020 pracuje dorywczo jako grafik w firmie sportowej, ale sezonowo. W szkole średniej poznałam chłopaka i tak jesteśmy razem od 10 lat. W 2017 zaręczyliśmy się, a 2020 ślub. Rok później pojawił się nam synek. Kupiliśmy mieszkanie i tak żyje. Teraz kończę studia licencjackie na kierunku gry i grafika interaktywna o specjalizacji projektowanie graficzne. Teraz szukam pracy i szukam. Ale zobaczymy co dalej zestaw by ChandSharma | |||
Autor | RE: życie jest nobelon | ||
~Sivlanaya Użytkownik |
| ||
Dzięki, Atelie, za odkopanie tego posta bo dzięki temu przypomniałam sobie, że powinnam napisać jak jest u mnie teraz. Sivlanaya napisał/a:
| |||
Autor | RE: życie jest nobelon | ||
~nexus32000 Użytkownik |
| ||
Moja cegiełka będzie niewielka, ale co tam. Skończyłem technikum inżynierii środowiska i melioracji w Krakowie. Maturę zdałem, ale wyniki nie są zadowalające. Po ukończeniu szkoły praca oczywiście w zawodzie. Uczę się hydrauliki i cieszy mnie to. Na studia poszedłem z przymusu i starałem się wybrać prostszy kierunek, ale jak zwykle się to nie udało. Jestem na 3 semestrze na kierunku ochrona środowiska. Na pierwszym semestrze było łatwo a teraz biochemia przeraża, ale no, tak bywa. Ogólnie, pomimo wielu lat, w życiu prywatnym dość mało się wydarzyło, w pewnych momentach dosłownie nic poza pracą, nauką i chwilą odpoczynku podczas snu. Nie wiem, co tu jeszcze można dodać, więc to tyle. nexusik Edytowane przez Lunaris dnia 21-01-2023 16:17 | |||
Autor | RE: życie jest nobelon | ||
~Sophie Użytkownik |
| ||
U mnie chyba za dużo się nie zadziało, oprócz tego, że życie mnie przerosło xD. Po skończeniu liceum poszłam od razu na studia, czego żałuję - dzienne, germanistyka, nie czułam się na nich dobrze, półtorej roku chodzenia stacjonarnie, potem półtorej online podczas covid, i mogłam sobie przebrnąć bez robienia niczego przez nie. 3 lata skończone, próbowałam iść w tym kierunku zawodowo, ale to nie dla mnie. Chciałam się wyprowadzić do Warszawy, ale pokonały mnie koszta wynajmu, więc zostałam na Śląsku. Ostatecznie zaczęłam studia zaoczne, psychologię, jestem na drugim roku, na razie jestem z nich zadowolona, choć opłaty są kolosalne i pewnie na wyprowadzkę długo nie będę mogła sobie pozwolić, co mnie dobija. W międzyczasie przerobiłam parę prac, na dziennych pracowałam w kfc (szkoła życia, zapamiętam na długo), potem w sieciówce z ubraniami, a na końcu nastąpił najgorszy wybór, czyli w handlu z butami. Teraz jestem na stażu w urzędzie i jestem zadowolona, fajna praca, zobaczymy co dalej, ale raczej będę celować w biurową, żeby pogodzić też z praktykami na studiach. Oprócz tego w sumie spełniłam swoje małe marzenie i zaczęłam sama podróżować do innych krajów, bo u mnie rodzice zawsze bali się przekraczać granicę Polski, więc dopiero po 20 ja zaczęłam na własną rękę podróżować i jestem z tego ogromnie dumna. Poza tym w końcu ogarnęłam angielski, choć w mowie idzie mi gorzej i chciałabym kiedyś zdawać certyfikat. Moim następnym celem jest Edynburg, ale chyba poczeka, bo mi cosik laptop zaczyna pękać i szykuje się wydatek, więc pewnie w tym roku podróży nie będzie :c Największe zmiany chyba nastąpiły w relacjach z innymi, bo przykro mi, że jedne osoby odeszły, choć z innymi znów nawiązałam bliższe więzi, krótko mówiąc, życie zweryfikowało. A tak to pokochałam pilates, jogę, uwielbiam gotować (ale tylko wegetariańsko), moja kolekcja książek wciąż się poszerza, tracę życie na serialach i k-dramach, obudziła się we mnie miłość do Genshina, uwielbiam też świadomą pielęgnację, choć tego nie widać, przez to, że doszły mi problemy hormonalne i co jakiś czas wydaję mnóstwo pieniędzy na badania i wizyty u endokrynologa, dodatkowo noszę od 2 lat aparat na zęby i już mnie nieco krew zalewa, że tak długo to trwa. W przyszłości chciałabym bardzo złożyć wniosek na erasmusa i sobie gdzieś wyjechać, ale przez to, że jestem na zaocznych, to z kwestiami finansowymi może być ciężko. No i to chyba tyle, a co dalej, zobaczę, choć coraz częściej dopada mnie kryzys wieku 24 lat. | |||
Autor | RE: życie jest nobelon | ||
~LadyMusa Użytkownik |
| ||
Jako iż trwa sesja na studiach, a w trakcie sesji robi się wszystko, żeby się nie uczyć, to nadrabiam zaległości na WB :D Dorzucę swoją cegiełkę, bo też mnie ciekawiło, co porabia stara gwardia WB. Kończę w czerwcu studia, potem zaczynam staż i będę mogła oficjalnie wypisywać recepty. :D Wiele się pozmieniało, na WB logowałam się pierwszy raz chyba w 1 klasie gimnazjum. No tak jak mówię, może wiele się pozmieniało, ale miłość do Winxa chyba jest na wieki, bo rysować Winxówny - nadal to robię, mimo, że w kwietniu skończę 26 lat. Ogólnie nadal staram się rysować, tylko rzadko mam na to czas. W trakcie pandemii pracowałam w szpitalu covidowym i bardzo zmienił się mój pogląd na temat mojego zawodu. Nabrałam pokory. Dojrzałam. Zaczęłam postrzegać życie jako kruchą rzecz i doceniam każdy dzień, gdy mogę oddychać pełną piersią. Kilkoro bardzo bliskich mi osób ucierpiało lub zmarło na covid. Ogólnie ciężko pracowałam w trakcie pandemii. Dyżurowałam po 24h, nosiłam ten kombinezon, w którym wygląda się jak astronauta. W międzyczasie, razem z koleżankami robiłam godziny w labie, gdzie były miesiące, że cale skrzynki testów były dodatnie. Nauczyłam się pracy zespołowej, pierwszy raz reanimowałam człowieka, pierwszy raz wypisywałam kartę zgonu i zamawiałam krew. No powiem Wam, że mnie osobiście pandemia psychicznie przeorała, ale uważam, że wzbogaciłam się o wiele cennego doświadczenia. Teraz mam najcięższą sesję na studiach i śmieszne uczucie, jak czytam posty, że macie dzieci :D a przede mną egzamin z pediatrii. Strasznie schudłam, studia trochę mnie wykończyły psychicznie i fizycznie, dlatego cieszę się, że to końcówka, chociaż uwielbiam studenckie życie i obecnie wyciskam z niego ostatnie soki np. jeżdżąc pociągami za pół darmo. Na erasmusa nie wyjechałam przez covid (miałam wyjechać do Niemiec), ale udało mi się pojechać do kilku zagranicznych szpitali na praktyki w języku angielskim. Podszlifowałam język, co pozwiedzałam to moje i poznałam ludzi z całego świata, z wieloma mam kontakt cały czas! No i tak to się toczy w tym cyrku zwanym życiem :D Życzę Wam wszystkiego dobrego moi drodzy i przede wszystkim ZDROWIA, bo widzę, że sporo osób ma jakieś zdrowotne problemy. Pozdrawiam Was i ściskam ciepło, gdziekolwiek jesteście :) | |||
Skocz do Forum: |
Witajcie na nowej wersji ShoutBox. Wszelkie problemy prosimy zgłaszać do administracji lub bezpośrednio do twórcy - Anagana.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać wiadomości.
.