Nowości
18.04.2024❧ dodano komiks nr 238 - Cienie w Chmurnej Wieży
06.04.2024
❧ dodano komiks nr 161 - Technomagiczny konkurs
25.03.2024
❧ zaktualizowano odtwarzacze wideo - SEZON 1 FULL HD
18.03.2024
❧ dodano komiks nr 228 - Magia Flory i Miele
14.03.2024
❧ dodano komiks nr 237 - Dobry pomysł
08.03.2024
❧ dodano komiks nr 205 - Magia Winx Rock
19.02.2024
❧ dodano komiks nr 171 - W świecie snów
18.02.2024
❧ dodano komiks nr 208 - Siła natury
17.02.2024
❧ dodano komiksy nr 217, 218, 220, 221, 224, 226, 227, 229-231, 233, 234
14.02.2024
❧ dodano komiks nr 236 - Nowy początek
24.01.2024
❧ naprawiono muzykę z 2 sezonu
Użytkowników Online
Gości Online: 1 Brak Użytkowników Online Zarejestrowanych Użytkowników: 2,050 Najnowszy Użytkownik: ~Betty
Odcinki
Sezon 7
❧ Podsumowanie sezonu siódmego ☙
| Autor | Podsumowanie sezonu siódmego | ||
| ^Flamli Administrator   |
| ||
| Wasze opinie na temat całego siódmego sezonu. | |||
  | |||
| Autor | RE: Podsumowanie sezonu siódmego | ||
| ~Wiktoria90987 Użytkownik    |
| ||
| Dla mnie to jest chyba najlepszy sezon. Najlepsze są te zwierzęta, ale jak w tym sezonie jest ich pełno, to czemu mają moc natury, zamiast zwierzęcej? To nie jest jedyne pytanie (na temat tego sezonu). Przecież pierwszym kolorem we wszechświecie nie była harmonia ani nic podobnego, więc co się stało z tym kolorem? Ten diament Brafiliusa (nie wiem jak się pisze jego imię) skanował te zwierzęta i to nie były te. Tynix to moc potęgi? Bo sama nie wiem. Edytowane przez Cattie dnia 18-10-2015 17:54 | |||
| |||
| Autor | RE: Podsumowanie sezonu siódmego | ||
| ~Katharsis Użytkownik  |
| ||
| Dla mnie beznadzieja. Zdobycie Batterflixu było za proste. Jak zwykle Bloom się rządziła (nic nowego). Wrogowie nawet ok. Trix - porażka. Sezon wyszedł twórcom całkowicie dla dzieci. Zero porządnej walki (jak w drugim czy trzecim sezonie). Brakowało mi mocnej akcji. Edytowane przez Lunaris dnia 04-05-2018 15:00 | |||
| |||
| Autor | RE: Podsumowanie sezonu siódmego | ||
| ~Frutell@13 Użytkownik  |
| ||
| BOSZE! Co oni robią z tą Stellą i ogólnie całym Winxem?! Aż mi szkoda tamtych lat, gdzie to Blooma była normalna, były ciekawe odcinki, było więcej Musy, Layli i Tecny, byli groźni, a nie śmieszni wrogowie. I brakuje tu Trix. Ta Kalshara i Brafilius nie są źli, oni są ŚMIESZNI jak już wspomniałam. Przesłodzony Butterflix, za łatwe zdobycie tej transformacji, KOPOŁEK? Nie, trudno byłoby mi znaleźć chociaż jednego plusa. Bardzo mi przykro, ale... Sezon 7: 0/50, i to bez cienia przesady. Nie nadużywaj tylu wykrzykników. //Cat  Edytowane przez Cattie dnia 06-02-2016 18:57 | |||
| |||
| Autor | RE: Podsumowanie sezonu siódmego | ||
| ~muszkieterka Użytkownik   |
| ||
| Moim zdaniem jest to najgorszy sezon Winx jaki do tej pory powstał. Pierwszą i olbrzymią dla mnie wadą jest brak Trix. Następną transformacje Tynix i Butterflix, którego wadą jest to, że przechodzą go wszystkie razem. W poprzednich sezonach nawet gdy przemieniały się razem, każda była pokazana osobno, Bloom, Musa, Stella, Tecna, Flora i Layla. Wadą Tynix'u to, że skoro prowadzi do innego wymiaru to według mnie powinien być w 3D. No i zwierzaki są po prostu okropne, takie strasznie kolorowe. Do tego większość odcinków w sezonie siódmym jest nudna, brak w nich tajemniczości jak w sezonie szóstym i dramatu, jak w sezonie piątym. <img src=Sailor-Venus-Mina-Aino196.jpg/> Edytowane przez Victoria dnia 11-11-2015 18:11 | |||
| |||
| Autor | RE: Podsumowanie sezonu siódmego | ||
| ~Radi Użytkownik  |
| ||
| Najgorszy sezon jak do tej pory. Jednak nie piszcie tam u góry, że brakuje Trix bo są, tylko w 4 odcinkach ale są jednym z największych plusów tego sezonu i trzeba przyznać częściowo uratowały finał tego sezonu. Ale poza tym MASAKRA. Zrobili bajkę dla 5 latków, sezon nie wnosi prawie nic nowego do serialu. Jedynie mini-światy są czymś interesującym. Transformacje prócz wyglądu i muzyki Tynixu są beznadziejne. Sposób ich zdobycia nie wymagał od Winx właściwie niczego, zdobyli je po prostu dla samego faktu, że w sezonie muszą być 2 transformacje. Na dodatek Butterflix taka potężna transformacja, kolejny poziom mocy, a magia natury nie zwalcza natury i Winx są w pewnych momentach bezskuteczne. Bez sensu. Brafillus i Kalshara to też żałośni wrogowie, którzy nie wyglądają na silnych i strasznych ani tacy nie są. Jak Winx mogą ich nie pokonywać. To co się działo w pierwszym odcinku to była porażka kiedy same w szóstkę sobie nie poradziły z Kalsharą pod postacią ptaka No i jak taki sam jeden Brafillus może robić je w konia. Dziewczyny/Twórcy ogarnijcie się  . Gdyby nie Trix to ten sezon wiałby nudą od początku do samego końca.Kolejny Megaminus, który mnie wkurza cały sezon. Ten kult zwierząt. Wszędzie tylko chwalenie się zwierzętami, wygłupy zwierząt, walki zwierząt. Z 40% sezonu to zwierzęta, ile można. Bloom ponownie kradnie większość scen, niestety. Na dodatek Stella już całkiem zgłupiała, jest żałosna nie śmieszna a jej zachowania irytują. Pozostałe dziewczyny są zwyczajnie pomijane przez większość scen. No może Flora czasami trochę się wybija. Dobrze, że Roxy dostała kilka swoich epizodów, zawsze coś. Na koniec jeszcze stwierdzam, że nie podoba mi się schemat obecnych sezonów. Wszystkie ostatnie 3 sezony są identyczne schematowo i przez to przewidywalne. Najpierw przez pierwsze 13 odcinków muszą coś zdobyć, potem w 14 muszą otrzymać nową transformacje i przez druga połowę wykonują misję podczas której każda Winx po kolei zyskuje swoje 5 minut. Dlaczego nie można by zrobić jakichś niespodziewanych misji, lekkich zwrotów akcji jak kiedyś. A tak o każdej misji dziewczyny informuje Roxy, w każdym mini-świcie znajdują OD RAZU jej najważniejszego przedstawiciela, który mówi im co mają zrobić aby go uratować. Niestety cały sezon jest nudny, schematyczny i żałosny. Jedyne 2 nie-minusy dla Trix, bo częściowo ratują finał i Tynix, oczywiście w angielskiej wersji. Winx się skończył. Na 8 sezon nie czekam, w ogóle sezonów 5, 6 i 7 nie mam zamiaru więcej oglądać, bo są... jakie są, ale może WOW wniesie trochę świeżości do Winx'a i wyniesie tej słodkości i żałosności. Aha P.S. Jeszcze jeden nie-minus, za brak 3D. Chociaż tyle się poprawiło. | |||
| | |||
| Autor | RE: Podsumowanie sezonu siódmego | ||
| ~MrDark Użytkownik  |
| ||
| Jeszcze się taki nie urodził, coby wszystkim dogodził. W przeciwieństwie do moich poprzedników jestem mniej krytyczny - może dlatego, że piszę to jakiś czas po obejrzeniu wszystkiego i na chłodno, co służy większemu obiektywizmowi. Cały serial kręci się wokół zwierząt i tematyki pro-ekologicznej. Z jednej strony w porządku, szczytny cel i dzieciarnia coś z tego wyniesie. Z drugiej przedstawienie tego jest mocno naiwne i istotnie przewidywalne, naprawdę można by pewne rzeczy zrobić lepiej. Idea miniswiatów ciekawa, ale nie wykorzystana w pełni. Zwierzaki są różne, ale uwagę budzą tylko na początku, potem już tylko są dodatkiem dla Winx. Plusk i Kizia działają na nerwy, przynajmniej mojej skromnej sobie. Ostatnia scena, gdy się poświęcają, była zaskoczeniem, ale tylko ta jedna. Kalszara i Brafilius mieli być śmieszni, są żałośni, szczególnie Brafilius, bo Kalszara miała jeszcze jakiś potencjał. Powrót Trix był dobrym zagraniem, tym bardziej, że wyjątkowo dawały radę. Pewnie jeszcze wrócą, jak to one. Tradycyjnie w kategorii czarnych charakterów bieda. Same Winx bez większych zmian, tylko bardziej wyolbrzymione. Bloom dalej jest super i przewodzi we wszystkim, Stella nadal gra idiotkę, Musa dalej ma problemy emocjonalne, Layla znowu zmienia chłopaków jak rękawiczki.Bez wiekszych zmian Flora i Tecna. Cieszy zaangażowanie Roxy (NO NARESZCIE!) oraz Faragondy, ale postaci drugoplanowych wciąż jest za mało. Butterflix jest zbyt cukierkowy, taniec irytuje. Za to Tynix prezentuje się znacznie lepiej. Na szczęście twórcy wyleczyli się z mieszania 2D i 3D i graficznie nie ma się za bardzo do czego doczepić. Muzyka również na poziomie. Każdy ma swój gust, ale mnie nie podoba się piosenka Butterflix, za to Tynix, szczególnie włoski, to mistrzostwo świata! Winx za bardzo odcina gotowe kupony od wyrobionej marki. Nie ma innowacji, schematy wciąż te same, w zasadzie wszystko znamy. Pomysły niedopracowane, nie wiem, czy twórcom zabrakło wyobraźni czy chęci, ale można było z tego wydusić o wiele więcej. Muzycznie jest bardzo dobrze, ale polski dubbing średnio się udał. Podsumowując - mogło być dobrze, jest przeciętnie. A przeciętność nie tchnie nowego ducha w serię. Co gorsza, nie widać na horyzoncie oznak poprawy. Idziemy w dół w porównaniu z sezonem 6. 4/10 - sezon poprawny, ale ze zmarnowanym potencjałem. | |||
| |||
| Autor | RE: Podsumowanie sezonu siódmego | ||
| ^Flamli Administrator |
| ||
| Pamiętam, jak dawno temu pojawiła się informacja o tym, że 7 sezon będzie tworzył tylko Rainbow. Wszyscy mieli tak wielką nadzieję, po tym jak Nickelodeon zepsuł Winxa... Sama miałam wielkie nadzieję na to, że wszystko powróci chociaż do tego poziomu z 4 serii... Ale żeby zrobić sezon jeszcze gorszy niż 5 i 6 razem wzięte? Tego w życiu nie spodziewałabym się po Rainbow. Twórcy zrobili z Winx jakąś bajkę moralną, która zamiast interesować ciekawą fabułą, to uczy dzieci do szanowania przyrody. Kurcze no, niech sobie stworzą do tego inny serial i Winxa zostawią w spokoju. Cały 7 sezon byl zapchany różowymi, słodkimi zwierzaczkami, które zajmowały pół każdego odcinka. Wszystkie misje odnosiły się do ratowania jakiś stworków, Kalshara i Braflius gonili tam i z powrotem, Winx bawiły się w jakieś tancerki (Butterflix), specjaliści robili z siebie durniów, a Stella dobijała swoimi tekstami. "Śmieszne" sceny wcale nie były śmieszne, bo wszystko dotyczyło blond pudernicy, która może i kiedyś umiała rozbawić, ale teraz jej teksty są żałosne. Misje były bezsensu, wszystko odbywało się schematycznie - zagrożone zwierzęta - podróż do mini-światów - każda Winx wykazywała się jak w 6 sezonie i oczywiście wszystko zawsze banalnie pokonywały. Brafilius z Kalsharą byli takimi ciapami, a Winx nie umiały sobie z nimi poradzić, zgrozo. Gdzie się podziali czarni bohaterowi, typu Valtor? Co do Trix, to wlazły na chwilę na koniec sezonu i jak zwykle znów zostały szybko pokonane... Gdyby chociaż przez Winx, ale zrobił to zaś jakiś gigantyczny łabędź... Czarodziejskie zwierzęta były 10000 razy bardziej dobijające niż Selkie i pluszaki razem wzięte. Zwłaszcza ten Elas. Oczywiście musiała powstać święta trójca - Sky dowodził specjalistami, Bloom Winxównami, a Elas... magicznymi zwierzętami. Naprawdę, ten serial zaczyna mnie coraz bardziej wkurzać. Nawet Tynix nie uratował tego sezonu. Może piosenka ładna, transformacja też nie najgorsza, ale czasami wydaje mi się, że tych błyskotek jest za dużo. Butterflix zaś niby taka potężna transformacja, a z przyrodą sobie nie umieją poradzić i zaraz proszą jakieś krzaki o pomoc. Mam wrażenie, że czarodziejki stają się coraz słabsze... Były już śmieci i zwierzęta, co będzie w 8 sezonie? Znowu jakieś morały dla 5 latków? Jeżeli tak, to już wolałabym, żeby nic więcej nie tworzyli. Wstyd mim też za Iginio, bo twierdzi, że ten 7 sezon był świetny. Świetny od której strony? Czyżby zapomniał już o sezonach 1-3? Błagam, niech World of Winx uratuje tą sytuację, bo Winx się tylko pogrąża coraz bardziej. Moja ocena 7 serii? -1000/10, dziękuję. Edytowane przez Flamli dnia 14-02-2016 01:28 | |||
| | |||
| Autor | RE: Podsumowanie sezonu siódmego | ||
| ~x-Ritsu Użytkownik  |
| ||
| Muszę się nie zgodzić z moimi niektórymi poprzednikami. Sezon siódmy według mnie jest trochę wyżej niż sezony piąty i szósty, ale to nadal ten sam poziom. Na dobrą sprawę stoimy cały czas w miejscu. Wrogowie tacy sami jak ostatnio w nowszych seriach bywa - żałośni. W klubie brak zmian - Blooma nadal się rządzi, nadal ma ekstra magiczny Płomień Smoka i nadal przeciwnicy padają na sam widok rudego małpiszona. Pozostałe członkinie: Stella rżnie głupia, Musa ciągle tęskni za Rivenem i próbuje sobie go zastąpić kimś innym, Tecny i Timmy'iego nie widać wcale, Layla w ramionach Nex'a zamiast w ramionach Nabu. Standard. Flora to chyba jedyna postać, która stała się nieszablonowa. Muszę przyznać, że awanturniczości jej dodali. Facepalm przy rodzicach wygrywa serię. Motyw mini-światów kompletnie mnie zdołował, znowu cofamy się do nudnej historyjki z Nieskończonym Oceanem czy też Legendarium, które również pełniły funkcję mitycznych światów poza rzeczywistością. Ścieżka dźwiękowa nie powala, wciąż jest w tym samym stylu, a mi osobiście piosenka Butterflix nie przypadła mi do gustu. Tynix natomiast prezentuje się znakomicie, szczególnie ten włoski - majstersztyk! Zwierzaki są dalej, tym razem całkiem inne. Działają mi na nerwy, mimo że są słodkie, to jednak trochę przesadzili. Tylko unicorn Elas może ewoluować - kto by się spodziewał? A kto jest "przywódcą" zwierzątek? Jednorożec - czemu nie? . A że mogły rozmawiać telepatycznie z Winxównami - spodziewałem się takiego posunięcia ze strony Rainbow. Mimo że telepatia jest fenomenem i osobiście ją czczę, tutaj wypadła bardzo słabo.Transformacje nie są złe, Butterflix wciąż za słodki i zbyt szczegółowy, każda Winx ma te same buty i bransolety (jeśli w ogóle mają te drugie), a Bloom i Musa mają jednakowe sukienki. Tynix natomiast kompletnie ściął mnie z nóg - jest jedną z genialniejszych transformacji, jakie w życiu widziałem, a widziałem naprawdę sporo. Reasumując: 1. Lepszy niż sezon czwarty (tylko dla mnie!). 2. Tradycyjnie bez zmian. 3. Rainbow: zawiedliście mnie. Myślałem, że to Nick był główną przyczyną zepsucia mojej ulubionej kreskówki z dzieciństwa, ale chyba się pomyliłem. Bądź co bądź i tak jest głupi  .- - - Za dużo przecinków. Nie rozumiem, jak coś może być "trochę zbytnio"... Zmieniłam na "trochę przesadzili". //Sophie Strona | DeviantART | MyAnimeList Edytowane przez Sophie dnia 28-12-2016 12:36 | |||
 | |||
| Autor | RE: Podsumowanie sezonu siódmego | ||
| ~Skeni Użytkownik  |
| ||
| Dobra, wiem, że późno się obudziłem z recenzją, ale potrzebowałem czasu na "przetrawienie" tego, co obejrzałem i poukładanie sobie wszystkiego po kolei. Powiem krótko: ZAWIODŁEM SIĘ. Seria wyszła bardzo dziecinnie. Z resztą od kilku lat jakość tych sezonów poleciała na łeb, na szyję w dół. Jednak ta seria szczególnie mi się nie podobała i swoją słodyczą przebija nawet czwartą serię. A teraz konkretnie. Fabuła - bardzo prosta i przewidywalna. Zdobycie nowej mocy przez Winx było aż za proste. Jak zwykle chcieli ożenić jedną z postaci. Wątek mini światów to nuda. Ciagle stoimy w tym samym miejscu (Nieskończony Ocean, Legendarium). Trix oczywiście musiały dołożyć swoje trzy grosze (a już cieszyłem się, że je pożegnano). Ich wątek naprawdę zaczyna mnie denerwować i nudzić. Zwierzęta - pomysł fajny, gorzej z wykonaniem. Według mnie udali się tylko Plusk, Amarok i Frutek. Reszta do kosza. Samica Błystka powinna być samcem (samice są szare i niepozorne), kotolotek Musy - na serio? - się nazywał Kizia!  . Jest tyle lepszych imion. Według mnie powinna się nazywać Pazura. Miała swój zabójczy temperament. A Elas to w ogóle pojawić się nie powinien, o czym powiem później.W serialu pełno jest niespójności. Jakby się wydawać mogło, serial to serial, jedna seria powinna wiązać się z drugą i wszystkimi poprzednimi. Jedną z takich nieścisłości jest istnienie jednorożców. W czwartej serii, kiedy Winx są kuszone przez tajemniczego strażnika więzienia czarodziejek, Musa wypowiada znamienne słowa: Bloom, jednorożce nie istnieją! . W siodmym sezonie natomiast Bloom uwalnia z pod wpływu dzikiej magii tajemnicze zwierzę, ktore okazuje się być właśnie jednorożcem (o ironio!!!). Na dodatek jednorożec mówi, że natura obdarzyła go mocą wyczuwania niebezpieczenstwa i jego likwidacji. Więc jakim cudem zwierzę nie wyczuło zagrożenia, kiedy piło wodę z zanieczyszczonego źródła, to ja nie wiem. Po prostu ręce opadają.Jeśli chodzi o jakość grafiki, ta nie powala. W poprzednich sezonach była znacznie lepsza. Nagrania są bardzo słabej jakości, przynajmniej w wersji polskiej. Nie wspomnę już o wpadce dzwiękowców, przez którą Timmy był niemy w jednym z odcinków. Piosenka Tynix w polskiej wersji to już w ogóle porażka. Kasia Łaska wyje w niej jak wilk w czasie pełni księżyca. Same trasformacje... Butterflix taki delikatny, buty wyglądają tak, jakby miały się zaraz rozpaść w drobny mak. Skrzydła bardzo oryginalne, chociaż twórcy mieli problem z dobraniem ich koloru dla niektorych Winx. Szkoda tylko, że sukienki różnią się tyko kolorem  . Na plus oceniam jednak piosenkę, która sama w sobie jest fajna i wpada w ucho, ale nie pasuje do tej transformacji.Tynix, no cóż, kunszt i skomplikowaność tej transformacji jest powalająca. Osobiście jednak wszyskim dziewczynom dałbym jednak buty na koturnie. Szkoda, że Winx zbytnio się nie natrudziły, by ją zdobyć. Dobra, podsumowując już, cały sezon oceniam negatywnie, chociaż miał swoje mocne momenty. Widać po nim, że twórcom nie zależy już na widowni, ale na samej kasie, jaką zbijają serial i filmy pełnometrażowe. Mam jednak nadzieję, że następny sezon będzie lepszy od tego. Chyba po tym co widzieliśmy nie da się już wymyślić nic gorszego. Uważaj na literówki, nie zapominaj o polskich znakach i popracuj nad interpunkcją. Pamiętaj, że przymiotniki z "nie" zawsze piszemy łącznie, nie ma wyjątków. "Wyczuwać", nie "wyczówać". //Luna ~Skeni~  (c) by IcyJus, prezent na osiemnastkę (23.12.16) Zapraszam na: Blog z opowiadaniami Moje Śpiewy Podkłady instrumentalne Wattpad "Detroit: w pogoni za tożsamością" Edytowane przez Lunaris dnia 20-03-2016 09:21 | |||
| | |||
| Autor | RE: Podsumowanie sezonu siódmego | ||
| ~Light Użytkownik  |
| ||
| Moim zdaniem słabo wyszedł ten sezon, chociaż nie był taki najgorszy. Plusy sezonu: - Kalshara była ciekawą postacią. - Mini-światy to zupełnie nowy pomysł przedstawienia magicznego świata. - Początek sezony, w którym Winx szukały nowych zwierząt. - Kiedy główne bohaterki cofały się w czasie. Minusy: - Za słodko. - Za dużo mądrej i idealnej Bloom. Mogli się skupić na innych postaciach skoro serial nosi tytuł "Winx Club". - Przemiana, w której głownie pokazują Bloom. Gdy są oddzielnie pokazanie, to lepiej to wygląda. - Walki były za krótkie. - Za bardzo schematycznie. Edytowane przez Suzanne dnia 27-12-2016 19:45 | |||
| |||
| Autor | RE: Podsumowanie sezonu siódmego | ||
| ~Olalaxd Użytkownik  |
| ||
| To najgorszy sezon Winx. Dużo rzeczy mnie denerwowało. 1. Od 5. sezonu Winx w transformacjach prawie niczym nie różnią się od siebie. Tylko kolorami i jakimiś detalami. W 7. sezonie to samo! Butterflix koszmarny. Troche lepiej wyszedł im Tynix, ale i tak... 2. Jak wiele razy już pisano, że dziewczyny za łatwo dostały tę transformacje. W 2. sezonie musiały pokonać swoje lęki. W 3. uratować kogoś ze swojego świata. A teraz? Z każdym sezonem dostanie transformacji jest coraz łatwiejsze. 3. Albo mi się wydaje, albo z każdym sezonem one mają coraz dłuższe nogi! Rozumiem, można mieć długie nogi, ale bez przesady! Włosy tak samo. Ok, wiem, że włosy rosną, ale niedługo będą się o nie potykać. W pierwszych sezonach miały tylko do pasa, a teraz mają do kostek. 4. Te zwierzęta to w ogóle wielka pomyłka. By były ok, gdyby nie to że: - gadają - wyglądają masakrycznie. Różowy kot? Fioletowa wiewiórka? Rozumiem to magiczny świat itd. Ale błagam, za dużo różu! - latają i w mini-światach jakby rosną? Np. Tecna ma małą wiewiórkę, a potem na niej sama latała. - są jakimiś strażnikami i dają Winx nowe moce. 5. Ten Brafilius i Kalshara to JEDNA WIELKA POMYŁKA!!! Chyba nie muszę ich opisywać. 6. Pomijają Layle, Muse, Tecne, Flore, Stelle. Najlepiej żeby wywalili wszystkich bohaterów z serialu i niech zostawią tylko Bloom! Po prostu masakra. I ich życie uczuciowe. Każda z nich nie chodzi na randki, tylko spotyka się na misjach lub grupą ze swoimi chłopakami. Nie widują się sam na sam. Fajnie było w 4. sezonie, jak Layla chodziła na randki z Nabu. I w ogóle się nie kłócą ze sobą. Każda z nich ma takie kolorowe życie. Mogą się chociaż czasem posprzeczać między sobą albo ze swoimi chłopakami. I trochę szkoda że Musa nie ma chłopaka, bo Riven odszedł. Edytowane przez Suzanne dnia 27-12-2016 20:26 | |||
| | |||
| Autor | RE: Podsumowanie sezonu siódmego | ||
| ~muszkieterka Użytkownik |
| ||
| Sezon 7 zdecydowanie mi się nie podobał. Moim zdaniem najgorszy jaki do tej pory powstał. Odcinki były nudne, brak w nich tajemniczości, jak w sezonie szóstym i dramatu, jak w sezonie szóstym. Okropne transformacje, zarówno Butterflix jak i Tynix. Wadą pierwszej z nich było, że przechodziły ją wszystkie jednocześnie, nie pokazywali ich osobno. Poza tym zakończenie sezonu po namyśle zostawia za sobą kolejne pytania. Co stało się z panią dyrektor Faragondą? Dlaczego tak bardzo się zmieniła? Jedno ze zdań jakie powiedziała w jednym odcinku pod koniec sezonu "Nie ufaj im, one nie są wróżkami czy czarodziejkami jak my". Z tego wnioskuję, że uważa że można ufać tylko czarodziejkom i wróżkom. Co stało się z tą osobą, która wcześniej uważała, że należy pomagać innym? Z tą, która pozwalała innym wybrać i kierować się decyzjami z głębi serca? Co z czarodziejką technologii? Ogólnie co z całą techniką? Zapominasz o przecinkach oraz polskich znakach. Czasem masz problem z odmianą wyrazów. Czytaj proszę posty przed publikacją.//Vic <img src=Sailor-Venus-Mina-Aino196.jpg/> Edytowane przez Victoria dnia 29-10-2017 15:58 | |||
| |||
| Autor | RE: Podsumowanie sezonu siódmego | ||
| ~Vicho Użytkownik  |
| ||
| Po opiniach ludzi spodziewałem się czegoś okropnego, ale w sumie nie było tak źle. Szczerze? Sezon wydał mi się małą poprawą po poprzednich dwóch i podobał mi się bardziej niż one. Oczywiście większość rzeczy nadal denerwowała. Te zwierzaki były tragiczne, moda w tym sezonie koszmarna, wrogowie tacy sobie... Teledyski do transformacji i muzyka były okropne. Nieuczciwie potraktowano Roxy, usunięto z historii kolejne postaci. Były jednak plusy. - Jeśli chodzi o sam design, to przemiany z tego sezonu bardzo mi się podobały. - Nex nadal irytuje i denerwuje, ale bez trójkąta miłosnego da się go już przynajmniej znieść. - Większa rola Roxy i w końcu porządne zajęcie dla niej; fajny pomysł z tym parkiem. - Podróże w przeszłość. - Lubię sam pomysł sezonu o faunie, po prostu nie lubię zwierzaków Winx. - Powrót Trix tym razem był świetny, fajne walki z nimi. - Zakończenie, poświęcenie zwierzaków. - Pomysł z mini-światami. - Winx były już bardziej sobą, np. Stella. | |||
| | |||
| Autor | RE: Podsumowanie sezonu siódmego | ||
| ~BloomkaBloomixizi Użytkownik  |
| ||
| Plusy: - świetna piosenka Tynixu oraz Butterflixu, - ładny taniec Winx podczas transformacji, - magiczne zwierzątko dla każdej z czarodziejek, - możliwość cofania się w czasie, - ciekawa fabuła. Minusy: - odejście magicznych zwierząt na koniec sezonu :( - znowu Trix. Ciągle one, a to sprawia, że są już troszkę takim odsmażanym kotletem, - troszkę słaba animacja transformacji Tynix. Edytowane przez Lau dnia 08-01-2018 22:35 | |||
| |||
| Autor | RE: Podsumowanie sezonu siódmego | ||
| ~Crazy Princess Użytkownik  |
| ||
Nigdy jeszcze tak nie trudziłam się z żadnym sezonem. Naprawdę cudem udało mi się wytrwać do finału. W wielu aspektach siódmy sezon jest problematyczny, ale najbardziej zabolało mnie to, że był po prostu przeraźliwie nudny. Nie jestem osobą obdarzoną niewiadomo jak genialną pamięcią, ale jestem w stanie bez problemu przywołać wydarzenia z 1-3 sezonu i część ważniejszych z 4-6. Tutaj mam zaś w głowie pustkę. Jedyne co pamiętam szczególniej to momenty, gdy zastanawiałam się nad sensem kontynuowania serii, czyli między innymi zazdrość Sky'a o jednorożca, czy przemiana Winx w małe dzieci. Nigdy jeszcze Winx nie było na tak niskim poziomie. Szósty sezon nie należał do ambitnych, ale zawierał parę ciekawszych pomysłów, a w WoWie widziałam dużo potencjału! Rozumiem, że twórcy chcą bardziej trafiać do młodszej grupy wiekowej, w końcu to ich serial, ale to co robią jest wręcz obraźliwe. Wszystkie wątki muszą być wyjaśniane od a do z komentarzami czarodziejek. W poprzednich sezonach to jakoś nie rzucało mi się w oczy, ale tutaj naprawdę miałam wrażenie, że twórcy uważają, że jakikolwiek wątek mógłby być niezrozumiały, a były one bardzo proste i płynące z nich morały były wręcz rzucane w twarz. Naprawdę nie należę do bardzo wybrednych osób i jestem w stanie czerpać przyjemność z niezbyt ambitnych produkcji, ale tutaj mało co zdołało przykuć moją uwagę. Nie pomagała temu animacja, która wydawała mi się mało dynamiczna. W początkowych sezonach twarze Winx były znacznie bardziej ekspresyjne, także pokazywanie ich reakcji miało więcej sensu, a z czasem zastąpiono je grymasami i dziwnymi dźwiękami, które padają z ust Winxówn. Kolorystyka niektórych strojów mnie drażniła (między innymi ta, którą użyto do przemiany Darcy). Innymi drażniącymi aspektami, które inni już przytoczyli były zaloty Błystki do Brandona, to że zwierzęta gadały, czy Brafilius. Po prostu chciałabym lubić ten sezon, ale nie wiem jak. Zwierzęta jedynie w paru momentach wydawały mi się urocze i finał ani trochę na mnie nie wzruszył :/. Mam nadzieję, że w 8 sezon będzie włożone więcej wysiłku, bo nie chcę porzucać Winx. | |||
| | |||
| Autor | RE: Podsumowanie sezonu siódmego | ||
| ~Szarotek890 Użytkownik  |
| ||
| Plusy -Butterflix -Tynix -Podróż w czasie -Trix Minusy -Kalshara i Brafilius -Magiczne zwierzęta -Fabuła -Zbyt dziecinny i cukierkowy -Nuda -Mini światy -Za dużo Bloom Podsumuwując, najgorszy sezon winx   | |||
| | |||
| Autor | RE: Podsumowanie sezonu siódmego | ||
| ^PVTeam123 Administrator  |
| ||
| Plusy -Tynix i nowa forma przemiany (chodzi o sekwencję) -Podróż w czasie do starej Alfei -Powrót Trix, jako bohaterek -Motyw z rezerwatem zwierząt -Powrót Roxy, która zamienia na cały sezon więcej niż 3 zdania -Chwilowy, ale powrót Dafne -Powrót do Rajskiej Zatoki, znak, że nie zapominają całkowicie o starych lokacjach -Motyw z Parkiem Alfea, ładny krajobraz -Krótki, ale znaczący motyw z rodzicami Flory Minusy -Kalshara i Brafilius XD najgorsi wrogowie ever -Odcinek pierwszy... i odcinek o Mini-Winx -Motyw z mini światami, zarys fajny, ale wykonanie bardzo dziecinne i nudne -Magiczne zwierzęta Winx, nie chodzi o wygląd, ale ich charaktery i to, że zaczęły robić coś pożytecznego w drugiej części sezonu -Flora z humorem a'la "wieczny okres" -Niestety dość słabe piosenki -Ogólna monotonia, oglądając odcinki widz się realnie nudzi. Brak jakiejkolwiek akcji, czy zaskoczenia widza. -Motyw potężnych Trix wracających na... trzy odcinki... Tylko dlatego, że lalki z 6 sezonu się słabo sprzedały (moja teoria)... mogli je wcisnąć na odcinki 14-26, albo 20-26... -Kontynuowanie motywu edukacyjnego. Nie mówię, że nauka dzieci o zwierzątkach i dbaniu o nie jest zła, ale Winx to nie bajka edukacyjna... Niby miał wyjść przekaz podprogowy, a stało się to głównym wątkiem. -Winx w średniowieczu, jak dla mnie nuda i zapychacz -Finalnie... Finał sezonu, chyba nie potrafię wybrać słów, aby opisać ten kabaret. Ja osobiście śmiałem się na głos, aż mnie brzuch rozbolał widząc te kaczkę. Nie dziwie się, że Nickelodeon ich odrzucił po tym sezonie. ------------------------------------------------- [YouTube || Instagram || Facebook] ------------------------------------------------- Edytowane przez PVTeam123 dnia 29-07-2020 14:47 | |||
| |
| Skocz do Forum: |
Logowanie
Witajcie na nowej wersji ShoutBox. Wszelkie problemy prosimy zgłaszać do administracji lub bezpośrednio do twórcy - Anagana.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać wiadomości.
![:]](https://winxblogger.pl/images/smiley/splash.gif ":]")
Archiwum
lekkieb. lekkie
wersja: 3.0.4
Ankieta
Chcecie, jak co roku, wziąc udział w wigilijnych podarunkac?Tak
69% [9 Głosów]
Nie
8% [1 Głosuj]
Nie wiem
23% [3 Głosów]
Rozpoczęta: 20/11/2023 08:49
Zakończona: 26/11/2023 18:48
Archiwum Ankiet 