Autor | RE: ... bo ja pomocy potrzebuję! | ||
~Suzanne Moderator |
| ||
A ja mam takie pytanie - być może ktoś się interesuje, studiuje lub coś w tym stylu i mógłby mi pomóc. Ogólnie to chciałabym w przyszłości studiować informatykę. Wiem, że jeszcze mam dużo czasu, ale chciałabym zabrać się za to już teraz, by wiedzieć na czym stoję i ogólnie, by potem w trzeciej klasie nie obudzić się z myślą, że chyba jednak muszę iść na humana (mat-fiz-inf pozdrawia). Chciałabym poznać informatykę OD POCZĄTKU i znaleźć jakieś takie książki lub materiały DLA POCZĄTKUJĄCYCH. Nie mówię tutaj o takich podręcznikach, które mamy w szkole - bo wszyscy dobrze wiemy, że one skupiają się głównie na Wordzie i Excelu (przynajmniej u mnie tak jest). Wiem, iż w drugiej klasie wchodzą mi rozszerzenia i tej informatyki będę miała, więcej, no ale jak już wspomniałam - chciałabym zacząć już teraz. Więc do rzeczy - czy ktoś może mógłby mi powiedzieć, od czego najlepiej zacząć? Polecić coś do czytania lub coś w tym stylu? Byłabym baardzo wdzięczna :D. | |||
Autor | RE: ... bo ja pomocy potrzebuję! | ||
~MrDark Użytkownik |
| ||
Suzanne, jako już absolwent Informatyki Stosowanej (magister inżynier, a co ) mogę dać Ci kilka rad: - Zastanów się, czy na pewno taki zawód Ci odpowiada. Praca po 8 godzin (lub więcej) z komputerem, gdzie trzeba myśleć nie jest dla każdego, nie staraj się iść na siłę tylko dlatego, że to teraz modne i że przeważnie po tym jest praca. - Informatyka to bardzo ogólne pojęcie - są tu graficy, projektanci, architekci baz danych, programiści, testerzy... jest w czym wybierać. Poczytaj sobie, czym się każdy z nich zajmuje i spróbuj wybrać to, co by Ci odpowiadało. - Każdy, ale to KAŻDY informatyk, nieważne, czy skończył studia, czy nie, w jakimś stopniu musi znać matematykę i algorytmikę. Ostrzegam już na starcie Zakładam, że myślisz o programowaniu, więc tak: Jeśli chcesz zacząć to w Internecie jest cała masa różnych tutoriali, kursów i tym podobnych. Ja z Internetu mało się uczyłem, ale jeśli chcesz zacząć to rzuć okiem na to: [url]http://miroslawzelent.pl/kurs-c++/[/url] Kurs jest dość przystępny, a od C++'a sam zaczynałem (i to był bardzo dobry wybór, jeśli ktoś myśli o IT poważnie). Wszystko jest krok po kroku tłumaczone, więc bez strachu Jeśli chodzi o książki (ja preferuję książki niż Internet, ale co kto lubi) to ja znam takie: "Szkoła programowania - Język C" i "Szkoła programowania - język C++" S. Praty - nie przeraź się, bo są naprawdę grube, ale bardzo fajnie napisane i wiele się można nauczyć. Godne polecenia! "Symfonia C++ Standard" Grębosza - też fajna książka, przystępna i ma dużo ciekawostek. "Thinking in C++" Eckela - to już dla osób bardzo ambitnych, bardzo ciężka w czytaniu, ale chyba jedna z najbardziej profesjonalnych i szczegółowych. "Thinking in Java" - siostrzana książka o języku Java, w przeciwieństwie do wyżej wymienionej zdecydowanie bardziej przystępna. "Rusz głową - C#" - rewelacyjna książka na start dla języka C#, z humorem i masa przykładów Na teraz może tyle wystarczy To chyba tyle, decyzja należy do Ciebie, życzę powodzenia Jeśli masz więcej pytań to pisz, z chęcią odpowiem, jeśli będę wiedział | |||
Autor | RE: ... bo ja pomocy potrzebuję! | ||
~Skeni Użytkownik |
| ||
W zasadzie to bardziej dylemat niż problem. Mam komputer z Windowsem Vista Home Premium. To jest dość dobry komputer, ale system go strasznie obciąża, i źle z nim współpracuje. Razem z bratem rozważamy zmianę systemu, ale nie możemy się zdecydować czy kupić Windows 7 Home Premium, czy od razu wydać ponad 500 złotych i mieć już Windows 10 Home. Rozważaliśmy jeszcze instalację Linuxa, ale z racji, że jest to dość mało powszechny system to nie ma na niego aplikacji. Nie wiem na co sie zdecydować. DORADZICIE? ~Skeni~ (c) by IcyJus, prezent na osiemnastkę (23.12.16) Zapraszam na: Blog z opowiadaniami Moje Śpiewy Podkłady instrumentalne Wattpad "Detroit: w pogoni za tożsamością" Edytowane przez Skeni dnia 08-02-2017 19:50 | |||
Autor | RE: ... bo ja pomocy potrzebuję! | ||
~MrDark Użytkownik |
| ||
Skeni, napisz, co to za komputer, jakie ma parametry itp. Poza tym może wystarczy gruntownie wyczyścić Vistę, by zaczęła śmigać? Która to wersja Visty? SP2? | |||
Autor | RE: ... bo ja pomocy potrzebuję! | ||
~Sophie Użytkownik |
| ||
Tym razem to nie ja mam problem, a koleżanka :3. Została wyznaczona przez nauczycielkę do zrobienia animacji typu powstanie człowieka, świata, dlaczego cytryna jest kwaśna itd. Szuka jakiegoś programu, w którym mogłaby to zrobić, ale żeby był prosty. Myślałam o Windows Movie Marker, ale nie wiem, czy da się w nim wykonać coś takiego... Zna ktoś jakieś programy, instrukcje, sposoby zrobienia takiego czegoś? Animacje nie mają być długie. Edytowane przez Sophie dnia 10-02-2017 13:36 | |||
Autor | RE: ... bo ja pomocy potrzebuję! | ||
~marcin1995 Użytkownik |
| ||
Mam ciągłe migrenowe bóle spałbym dobami, mam specjalistycvzne leki jedyne coi mi pomaga to po tabletce silnej kawa, tabletka usypia jakieś rady? Ziółka dawno poszły w piernik. Nigdy świadomie nie chcę obrazić lub urazić żadnej osoby, uwielbiam filmy oraz seriale, kreskówki wszelkiego gatunku. Prowadzę dwa blogi linki poniżej na które z chęcią zapraszam i mile widziana tak miła myśl jak i negatywne strofowanie Aktualizacja z 2019r :D mam nadzieję że teraz będę poprawiał innym humory http://hitetkit.blogspot.com/ | |||
Autor | RE: ... bo ja pomocy potrzebuję! | ||
~rossattiee Użytkownik |
| ||
Sophie napisał/a: Tym razem to nie ja mam problem, a koleżanka :3. Została wyznaczona przez nauczycielkę do zrobienia animacji typu powstanie człowieka, świata, dlaczego cytryna jest kwaśna itd. Szuka jakiegoś programu, w którym mogłaby to zrobić, ale żeby był prosty. Myślałam o Windows Movie Marker, ale nie wiem, czy da się w nim wykonać coś takiego... Zna ktoś jakieś programy, instrukcje, sposoby zrobienia takiego czegoś? Animacje nie mają być długie. Movie maker najlepszy chyba, jakieś obrazki poszukać i porobić fajne orzejścia między kadrami, powinno dać radę. | |||
Autor | RE: ... bo ja pomocy potrzebujďż˝! | ||
~Florian Infinity Użytkownik |
| ||
Co prawda minęły już czasy świetności Kaset VHS, jednakże mam kilka pytań związanych z tymi nośnikami - czy to prawda, że każdą kasetę (zarówno nową czystą ze sklepu, z filmem zakupioną w sklepie lub wypożyczoną z wypożyczalni) można było wykorzystać ponownie, to znaczy że nagrać na niej drugi film kasując poprzedni, coś na wzór kaset do magnetofonu, czy może istniały kasety vhs jednorazówki, coś na wzór dzisiejszych płyt dvd+-r, których nijak nie wyczyścisz celem zapisania nowych informacji? - słyszałem, że magnetowidy obecne w domach zapisywały filmy w jakości około 240 linii, niektóre modele w lepszej jakości, podczas gdy telewizja PAL wysyłała sygnał 650 linii. Czy oznacza to, że nagrany amatorsko na kasetę film nigdy nie był kopią jeden do jednego tego co wypuściła telewizja? - czy przy użyciu domowego sprzętu dało się kopiować filmy? chodzi mi o to, że jak na przykład nagrałem na kasetę bajkę z telewizji, to czy mogłem domowym sprzętem sprawić aby ta bajka była na przykład na pięciu kasetach? a może należało na drugiej i kolejnych kasetach nagrać powtórkę bajki jeśli telewizja taką emitowała? dla porównania, współcześnie wystarczy raz zgrać sygnał dvb-t z anteny aby następnie utrwalić go na tylu nośnikach ile dusza zapragnie. Oczywiście wszystkie płyty wykorzystujemy na własny użytek! - czy współcześnie zgrywany tunerem dvb-t film lub serial z telewizji jest kopią jeden do jednego tego co wypuściła telewizja czy ma "pogorszoną" jakość w stosunku do tego co widzieliśmy na ekranie telewizora? zakładamy, że strumień nie został poddany rekompresji po zgraniu. - czy aby nagrać na kasetę vhs film z płyty dvd, wystarczyło podłączyć do magnetowidu odtwarzacz dvd przez złącze euro/cinch bądź kablem antenowym wykorzystując modulator rf, uruchomić odtwarzanie filmu w odtwarzaczu dvd a następnie nagrywanie w magnetowidzie? niestety, dziś nie mam jak sprawdzić w praktyce czy to działa, ponieważ nie dysponuję sprawnym magnetowidem. Edytowane przez Florian Infinity dnia 12-02-2017 01:43 | |||
Autor | RE: ... bo ja pomocy potrzebuję! | ||
~rossattiee Użytkownik |
| ||
Florian Infinity napisał/a: Co prawda minęły już czasy świetności Kaset VHS, jednakże mam kilka pytań związanych z tymi nośnikami - czy to prawda, że każdą kasetę (zarówno nową czystą ze sklepu, z filmem zakupioną w sklepie lub wypożyczoną z wypożyczalni) można było wykorzystać ponownie, to znaczy że nagrać na niej drugi film kasując poprzedni, coś na wzór kaset do magnetofonu, czy może istniały kasety vhs jednorazówki, coś na wzór dzisiejszych płyt dvd+-r, których nijak nie wyczyścisz celem zapisania nowych informacji? - słyszałem, że magnetowidy obecne w domach zapisywały filmy w jakości około 240 linii, niektóre modele w lepszej jakości, podczas gdy telewizja PAL wysyłała sygnał 650 linii. Czy oznacza to, że nagrany amatorsko na kasetę film nigdy nie był kopią jeden do jednego tego co wypuściła telewizja? - czy przy użyciu domowego sprzętu dało się kopiować filmy? chodzi mi o to, że jak na przykład nagrałem na kasetę bajkę z telewizji, to czy mogłem domowym sprzętem sprawić aby ta bajka była na przykład na pięciu kasetach? a może należało na drugiej i kolejnych kasetach nagrać powtórkę bajki jeśli telewizja taką emitowała? dla porównania, współcześnie wystarczy raz zgrać sygnał dvb-t z anteny aby następnie utrwalić go na tylu nośnikach ile dusza zapragnie. Oczywiście wszystkie płyty wykorzystujemy na własny użytek! - czy współcześnie zgrywany tunerem dvb-t film lub serial z telewizji jest kopią jeden do jednego tego co wypuściła telewizja czy ma "pogorszoną" jakość w stosunku do tego co widzieliśmy na ekranie telewizora? zakładamy, że strumień nie został poddany rekompresji po zgraniu. - czy aby nagrać na kasetę vhs film z płyty dvd, wystarczyło podłączyć do magnetowidu odtwarzacz dvd przez złącze euro/cinch bądź kablem antenowym wykorzystując modulator rf, uruchomić odtwarzanie filmu w odtwarzaczu dvd a następnie nagrywanie w magnetowidzie? niestety, dziś nie mam jak sprawdzić w praktyce czy to działa, ponieważ nie dysponuję sprawnym magnetowidem. 1. Można zapisać było wielorazowo, wystarczyło płytkę zakleić. 2. Nie, nie był. 3. Z magnetowidu można zgrać nawet na płytę DVD, istnieje taki sprzęt. 4. Chyba zbliżoną. 5. Nie, tak to nie działa. Magnetowid się ustawiało pod antenę. | |||
Autor | RE: ... bo ja pomocy potrzebuję! | ||
~Laeres Użytkownik |
| ||
Marcin, spróbuj okładów. Powinno pomóc. | |||
Autor | RE: ... bo ja pomocy potrzebuję! | ||
^PVTeam123 Administrator |
| ||
marcin919 napisał/a: Mam ciągłe migrenowe bóle spałbym dobami, mam specjalistycvzne leki jedyne coi mi pomaga to po tabletce silnej kawa, tabletka usypia jakieś rady? Ziółka dawno poszły w piernik. Na pewno do widzenia powiedzieć trzeba tej kawie. Polecam kilku razowe na dobę badanie ciśnienia. No i po drugie to zgłosić lekarzowi, że tabletka usypia i żeby zalecił coś innego, zapewne będzie zamiennik dla osób, które prowadzą samochód, albo robią coś innego co wymaga od nich energii i zakaz snu. ------------------------------------------------- [YouTube || Instagram || Facebook] ------------------------------------------------- | |||
Autor | RE: ... bo ja pomocy potrzebuję! | ||
~rossattiee Użytkownik |
| ||
marcin919 napisał/a: Mam ciągłe migrenowe bóle spałbym dobami, mam specjalistycvzne leki jedyne coi mi pomaga to po tabletce silnej kawa, tabletka usypia jakieś rady? Ziółka dawno poszły w piernik. To może być wszystko. Zbyt mała ilość wody, problemy ze wzrokiem, anemia, problemy z tarczycą, Hashimoto, albo reagujesz na ciśnienie i pogode, jak ja. Polecam wizytę u lekarza rodzinnego. | |||
Autor | RE: ... bo ja pomocy potrzebuję! | ||
~Florian Infinity Użytkownik |
| ||
W jednej z krzyżówek znalazłem dwa hasła, kture przykuły moją uwagę: - ŁACIATA na pięć liter - WALT, tworca bajek dla dzieci na szesc liter Jakie to hasła? | |||
Autor | RE: ... bo ja pomocy potrzebuję! | ||
~Alex Moderator |
| ||
Florian Infinity napisał/a: W jednej z krzyżówek znalazłem dwa hasła, kture przykuły moją uwagę: - ŁACIATA na pięć liter - WALT, twórca bajek dla dzieci na sześć liter Jakie to hasła? To chyba najprostsze hasła. A więc KROWA ŁACIATA i WALT DISNEY. (c) Krejzi moja złota | |||
Autor | RE: ... bo ja pomocy potrzebuję! | ||
~Florian Infinity Użytkownik |
| ||
Kilkanaście lat temu sprzęty RTV i AGD obecne w naszych domach były trwalsze niż dzisiaj. Często było tak, że zanim zepsuł sie telewizor, monitor bądź odtwarzacz dvd, użytkownik najczęściej kupił do tego czasu nowszy sprzęt, natomiast stary traktował jako zapasowy bądź oddawał go znajomym, sprzedawał czy po prostu wyrzucał na przysłowiowy śmietnik. Dzisiejsze urządzenia potrafią się zepsuć zaraz po upływie okresu gwarancji producenta. Czasami możemy zauważyć pewne znaki wskazujące na zbliżającą się śmierć sprzętu (np. trudnosci z odczytem płyt, samoczynne wyłączanie sie telewizora lub monitora, zacinanie sie filmów itp). Zdarza się jednak tak, że współczesny sprzęt natychmiast gaśnie, choć przed chwilą działał jak w pełni sprawny (np. dekoder dvb-t). Nikt z nas nie chciałby aby monitor odsłużywszy okres gwarancji odmówił posłuszeństwa podczas pisania pracy magisterskiej czy nauki na jutrzejszy sprawdzian. Nie chcemy również aby wieczorny seans filmowy z rodziną został niespodziewanie przerwany padnięciem lasera w odtwarzaczu dvd lub zamilknięciem telewizora lcd/led mającego ze trzy-cztery lata. Kiedy waszym zdaniem warto zainwestować w zapasowy sprzęt i na co zwracać uwagę aby zminimalizować ryzyko nagłej utraty sprzętu? Słyszałem, że jeśli w mieszkaniu jest wilgoć/grzyb, może to niekorzystnie wpływać na zapasowy sprzęt stojący w pudełkach a poza tym okres gwarancji producenta powoli mija mimo iż telewizor/dekoder/monitor jest nieużywany. Edytowane przez Rosette dnia 19-02-2017 13:50 | |||
Autor | RE: ... bo ja pomocy potrzebuję! | ||
~LadyMusa Użytkownik |
| ||
Szukam kogoś, kto pomniejszyłby mi kilka gifów do forumowych rozmiarów 160x160, czy tam 158x159, bo one nie są idealne równe. Płacę w frankach szwajcarskich, kwiaty wysyłam pocztą. xD | |||
Autor | RE: ... bo ja pomocy potrzebuję! | ||
~Speksi Użytkownik |
| ||
Edytowane przez Speksi dnia 19-02-2017 12:13 | |||
Autor | RE: ... bo ja pomocy potrzebuję! | ||
~MrDark Użytkownik |
| ||
W zapasowy sprzęt w ogóle bym nie inwestował, jedyny wyjątek jest wtedy, gdy utrata czegoś byłaby zagrożeniem dla zdrowia lub byłby to sprzęt absolutnie niezbędny do pracy. Robienie sobie magazynu w mieszkaniu za dużego sensu nie ma. Staraj się kupować sprzęt dobrej jakości i właściwie o niego dbaj, to wystarczy | |||
Autor | RE: ... bo ja pomocy potrzebuję! | ||
~Florian Infinity Użytkownik |
| ||
Z pewnością słyszeliście w prasie informacje o przypadkowym dotknięciu wędziskiem do linii wysokiego napięcia, które niestety skończyło się śmiertelnie dla wędkarza. Podobno bambus, z którego został wykonany kij do wędki, przewodzi prąd elektryczny. Zauważyłem, że koci kij przynależący do Czarnego Kota z bajki Miraculous Biedronka i Czarny Kot jest metalowy, a więc też przewodzi prąd elektryczny. Czy waszym zdaniem może dojść do tego, że Czarny Kiciuś zginie niechcący dotknąwszy swoją bronią linii wysokiego napięcia? ____ Wiem, że zamieszczamy w tym temacie posty dotyczące porad, ale mimo to zwracaj uwagę na któreś już z kolei emotki, które pojawiają się w twoich postach. Unikaj powtórzeń, a i "koci kij" czy "linie wysokiego napięcia" nie wymagają pisania z wielkiej litery. //Rose Edytowane przez Rosette dnia 27-02-2017 13:57 | |||
Autor | RE: ... bo ja pomocy potrzebuję! | ||
~MrDark Użytkownik |
| ||
Jeżeli ktoś jest na tyle głupi, by bawić się metalowym kijem pod linia wysokiego napięcia to sam się prosi o nieszczęście. Ale to bajka, więc wątpię, by zginął. PS: Serio to pytanie nadaje się do kącika porad? | |||
Skocz do Forum: |
Witajcie na nowej wersji ShoutBox. Wszelkie problemy prosimy zgłaszać do administracji lub bezpośrednio do twórcy - Anagana.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać wiadomości.
.