Autor | RE: Używki, uzależnienia | ||
~Samantha Użytkownik |
| ||
Jeszcze czego, żeby osoba w moim wieku paliła trawkę, piła piwska i paliła papierosy. Mieszkam na wsi. Niestety wiele osób wkoło mnie się kręci, które cały czas piją i palą. Dobrze, że jeszcze nie dodali ćpania do swojej kolekcji uzależnień. To dla mnie dobrze znana sprawa, choćby ze względu na to, że mój ojciec jest uzależniony od alkoholu. Ja tylko tak sądzę, ale raczej ma uzależnienie. Całe szczęście może i zryje psychikę, lecz za przemoc fizyczną się nie weźmie. Przynajmniej nie będzie lał po tyłku czy bił w różne okolice ciała. Mam matkę palaczkę. Zawsze w wolnej chwili, kiedy nikt nie patrzy zapala sobie jednego lub dwa papieroski. I tak codziennie. To z całą pewnością uzależnienie. Moja rodzina nie jest więc taka "normalna" jak inne. Inni rodzice kochają, szanują swoje dzieci. Przepraszam, teraz to jest przereklamowane. WSZYSCY SIĘ NA WSZYSTKICH WYŻYWAJĄ. Mogłabym podać o wiele więcej przykładów, ale to nie ten temat. Edytowane przez Samantha dnia 28-02-2013 17:53 | |||
Autor | RE: Używki, uzależnienia | ||
~Ally Użytkownik |
| ||
Claire - bardzo ci współczuję. W moim środowisku nikt nie pali ani nie pije w nadmiarze alkoholu, a co do narkotyków to broń Boże! To że twoja mama lubi zapalić 2, 3 papierosy dziennie nie jest jeszcze straszne, słyszałam o ludziach którzy palą całą paczkę w dzień. Poza tym, to nawet szkoda kasy na takie badziewia. Edytowane przez ChandSharma dnia 26-05-2013 19:03 | |||
Autor | RE: Używki, uzależnienia | ||
~rossattiee Użytkownik |
| ||
Ja jestem uzależniona od telefonu, internetu i papierosów. Zaczęłam palić w gimnazjum. Każdy wie, jak to jest. Teraz się ogarnęłam - nie piję w ogóle alkoholu, jak kiedyś bywało (ale rzadko) i w ogóle się grzeczna zrobiłam. Chcę rzucić, ale to trudne. Dużo osób na tym nie kończy. Zażywają narkotyki, palą marihuanę, piją by być "fajni". Ja "wyrosłam" z tego towarzystwa, lecz do teraz zmagam się z nałogiem. Niedługo znów spróbuję rzucić, ale zniechęca mnie myśl przytycia. Zanim zaczęłam palić ważyłam 65 kilo teraz ważę 50-52 kg. Kiedyś, jak miesiąc nie paliłam, to przytyłam 5 kg i znów zaczęłam -,-. Edytowane przez ChandSharma dnia 26-05-2013 19:05 | |||
Autor | RE: Używki, uzależnienia | ||
~Krzys Użytkownik |
| ||
Szczerze mówiąc, to ja palę papierosy już od 5 lat. Chciałem rzucić, ale bez skutku, nie mam silnej woli, ale ograniczam. Kiedyś paliłem po 20 dziennie, ale teraz to już 10. A co do alkoholu, to też lubię sobie wypić, ale tylko jak jest jakaś okazja. Edytowane przez ChandSharma dnia 26-05-2013 19:07 | |||
Autor | RE: Używki, uzależnienia | ||
~jasemi Użytkownik |
| ||
Nie znoszę alkoholu ani papierosów, narkotyków także. Nie wiem po co komu to potrzebne do życia. Do ludzi którzy palą i piją mówię Dzień dobry, ale za bardzo nie traktuję ich z szacunkiem. Ale wiem o tym, że łatwo wejść w drogę uzależnienia, a trudno z niej wyjść. Dlatego, że organizm pragnie tego, a my, choć nie chcemy, dajemy mu ją w małych, a potem coraz większych rozmiarach. U mnie na wsi jest pijany Mareczek. Takie są z niego ziania, ale gdy nie pije to uprawia truskawki i, szczerze, ma bardzo dobre i soczyste nie tylko truskawki ale też inne rzeczy. Gdy napijesz się alkoholu, nie wiesz co robisz, nie kontrolujesz się, potem nic z tego nie pamiętasz, nie wiesz, co się dzieje. Ja osobiście nie chcę palić ani się od czegoś uzależnić i mam nadzieję, że nigdy nie będę palić, pić i spożywać narkotyków. Edytowane przez ChandSharma dnia 26-05-2013 19:09 | |||
Autor | RE: Używki, uzależnienia | ||
~milandra Użytkownik |
| ||
To ja jeszcze nie wpadłam żaden nałóg. No, chyba że by liczyć komputer, ale się staram go ograniczać. Z dobrym skutkiem . U mnie jeden kolega pali i ciągle od niego cuchnie. Jestem przyzwyczajona do tego zapachu - u mnie w rodzinie palą 3 osoby. Taką osobę traktuję jak inne - to ona sobie psuje zdrowie, nie mi. Inna sprawa z narkotykami, dopalaczami i innymi świństwami z koziej dupy. Takie osoby omijam szerokim łukiem. A już trzynastolatki z mojego otoczenia, które zajmują się prostytucją... FUUUJ! Edytowane przez ChandSharma dnia 26-05-2013 19:10 | |||
Autor | RE: Używki, uzależnienia | ||
~Krzys Użytkownik |
| ||
Gdy napijesz się alkoholu, nie wiesz co robisz, nie kontrolujesz się, potem nic z tego nie pamiętasz, nie wiesz, co się dzieje. Masz rację. Ja kiedyś na weselu mojej koleżanki tak popiłem, że nie pamiętałem nawet kiedy wróciłem do domu. Od tego momentu nie piję, czyli już od roku. Edytowane przez ChandSharma dnia 26-05-2013 19:11 | |||
Autor | RE: Używki, uzależnienia | ||
~Reverienne Użytkownik |
| ||
Nigdy nie ciągnęło mnie do alkoholu. Owszem, jak już pojawi się w jakimś opowiadaniu/filmie/serialu motyw picia wina/wódki/bimbru pędzonego przez Rosję w syberyjskim bunkrze/piwa, to jakoś to przełknę, ale nie mam najmniejszego zamiaru brania przykładu z żadnego z bohaterów. Nie, dziękuję. Czytałam o wpływach etanolu na białko, widziałam zniszczoną jajecznicę, słyszałam o różnych patologiach, których nie byłoby gdyby nie alkohol. I wiem, co ludzie myślą o takim "Mietku spod monopolowego". Nic mnie nie ciągnie do wypicia kieliszka nawet na własnym weselu (pfff, to sobie strzeliłam przykład...) czy osiemnastych urodzinach. Właściwie to nie mam zamiaru świętować swojego wkroczenia w dorosłość w ogóle. Ba, to będzie dla mnie dzień żałoby. Zresztą, piwo ma ohydny zapach. Zraża tym na kilometr. Reszta alkoholi wcale nie jest lepsza. Jeżeli już miałabym coś pić, to wyłącznie Piccolo, na dodatek wyłącznie brzoskwiniowe. Nigdy nie miałam ochoty sięgania po papierosy. Nie dość, że szkodzą, to jeszcze śmierdzą. Kiedy tylko czuję papierosowy dym, natychmiast zatykam nos bądź po prostu wstrzymuję oddech. Nie ciągnie mnie do maryśki, innych skrętów i reszty narkotyków. Takie samo paskudztwo jak dwa powyższe. Mówią, żeby "żyć pełną życia, bo żyje się tylko raz", ale nie tędy droga. Myślę, że każdy powinien to wiedzieć. Dziękuję MrDark za cudowny zestaw! <3 Edytowane przez Reverienne dnia 02-05-2013 18:47 | |||
Autor | RE: Używki, uzależnienia | ||
~Ailen Użytkownik |
| ||
Palę? Nie. Piję? Nie. Biorę? Nie. Nie ciągnie mnie do tego. Wolę nie psuć sobie zdrowia takim badziewiem. Nie będę brać przykładu z tych pijaków, jeszcze czego. Szkoda mojego zdrowia. Alkohol ohydnie pachnie, naprawdę. Nigdy nie próbowałam i próbować nie będę. Z papierosami styczności nie miałam nigdy i nie chcę jej mieć. Szkodzą zdrowiu, śmierdzą - co tu więcej mówić? Dym z nich pochodzących palącej osoby. Narkotyki? Mówię im stanowcze NIE. Rev ma rację, paskudztwo jak alkohol i papierosy. Pełnia życia? Nie. Żyjesz krócej przez używanie takich "środków". Żyje się raz, ale strasznie krótko, kiedy "palisz trawkę". Anagan napisał/a: LadyMusa napisał/a: Son Yume napisał/a: Uwielbiam za to wiśniową tabakę - wspaniała na przeczyszczenie nosa i ładny zapach. =D ooo, tabaka<3 ja przepadam jeszcze za taką mocno miętową. Ale też nie umiem dużo wciągnąć, bo potem 2 dni mi oczy łzawią! :D Wyobraźcie sobie, że mi to potrafią oczy łzawić bez żadnych używek itp. Może za długo przed monitorem jestem? Hahahah, Anagan, ja też tak mam xD. Wcale nie biorę, a tak mam. Podejrzewam jednak, że to od zbyt długiego siedzenia przed monitorem xD. //raczej powinno tak być xd\\ Edytowane przez Ailen dnia 10-09-2013 21:33 | |||
Autor | RE: Używki, uzależnienia | ||
~rossattiee Użytkownik |
| ||
Ailen, masz sporo racji, ale w pewnych kwestiach nie zgodzę się z Tobą. Wszystko jest dla ludzi, czy ktoś, kto okazyjnie napije się alkoholu, od razu staje się alkoholikiem? Wychodząc z tego założenia, szampana w sylwestra piją tylko alkoholicy. Alkoholikiem jest osoba nieustannie pijąca, która przepije ostatnie pieniądze. Uzależnienie od alkoholu, a alkoholizm to dla mnie dwie oddzielne sprawy. Uzależnieni możemy być od czekolady, tak samo jak od alkoholu, ale to nie oznacza, że sprzedamy telefon aby mieć na czekoladę. Dwa. Palenie marihuany wcale nie wpływa źle na zdrowie, przeciwnie. Marihuana jest zdrowsza od papierosów i alkoholu, używa jej się w celach leczniczych, czy w walce z nowotworami. Jednak ja jestem jej przeciwna, sama nie palę tego i niech tak zostanie. Tabaka jest niepozorna, ale znacznie gorsza od papierosów, możecie wierzyć lub nie. Z własnego doświadczenia, nie chodzi tu o moją osobę akurat, a o kogoś innego, wiem jak szkodliwa może być tabaka. Owszem, bierze się ją przy katarze, czasem bólu zatok, ale ona też mocno uzależnia, tak jak papierosy. Bierzesz słabą, białą lub pomarańczową, chcesz więcej, sięgasz po czarną, kończysz na Redbulu. Tabaka wypala włoski w nosie, a dobrze wiemy, że to podstawowa ochrona organizmu. Znam dziewczynę, która kirała sobie dwa lata. Dzięki temu ma przepaloną śluzówkę, skórę w nosie grubości bibuły. I co z tym zrobić? A no nic. Ból przy małym katarze. Papierosy się ujawniają po kilkunastu latach palenia, tabaka działa znacznie szybciej. Neguje ją i inne środki zażywane "nosowo". Jednak jeżeli ktoś chce, jego sprawa, każdy ma wolną wolę i wie co może, a czego nie. Edytowane przez Sophie dnia 29-03-2014 22:16 | |||
Autor | RE: Używki, uzależnienia | ||
~Lilla Użytkownik |
| ||
Osobiście nie piję, nie palę, no i naturalnie nie biorę narkotyków (wiadomo, jestem na to za młoda) i nikt z mojej klasy jeszcze nie sięgnął po któreś z powyższych. Ale natomiast moi dziadkowie palą, a więc od czasu do czasu mam styczność z papierosami. Palenie papierosów mi nie przeszkadza, alkohol raczej też nie, ale jak widzę upitych ludzi, co nie potrafią normalnie przejść 5 kroków to się 'załamuję'. Narkotykom mówię stanowcze nie i mam nadzieję, że nigdy nie będę miała okazji ich 'spróbować'. Wiadomo, każdy już starszy człowiek (którym będę za bardzo długo) od czasu do czasu może TROCHĘ wypić. Palenie podobno może być odstresowujące w pewnych sytuacjach, ale jak ktoś potrafi wypalić, paczkę, może dwie dziennie bez powodu to już zaczyna być poważniejszy nałóg. A więc, z jednej strony czasami może pomóc, ale zdecydowanie nie jest to właściwe rozwiązanie. Narkotyków nie toleruję i tolerować nie będę! Uważam, że to tylko może wyniszczyć organizm, a ludzie zazwyczaj po raz pierwszy robią to, aby zaimponować kolegom, bądź koleżankom. A później to już jest tylko i wyłącznie nałóg, z którego bardzo trudno wyjść. Takie jest moje zdanie na temat poważniejszych używek. W każdym razie nie planuję w przyszłości palić, pić, ani zażywać narkotyków. Jeśli chodzi o nieco 'lżejsze' nałogi to moim nałogiem na pewno jest komputer. Nawet jak nic nie robię to czasem po prostu lubię, jak jest włączony, przesiaduję godzinami na FB rozmawiając z przyjaciółką, która najprawdopodobniej ma jeszcze większego fioła na punkcie komputera niż ja. Nie mogę się też rozstać z komórką, muszę ją cały czas mieć pod ręką, cały czas coś na niej bezsensownie stukam. To może nie jest, aż takie wielkie uzależnienie, ale moje koleżanki wytrzeszczają oczy, jak im mówię o tym jak nie mogę żyć bez komórki xD. Bo one czasami mają rozładowaną przez dwa tygodnie i szczególnie jej nie potrzebują xD. | |||
Autor | RE: Używki, uzależnienia | ||
~YouStee Użytkownik |
| ||
Jestem z rodziny nie palącej (tylko rodzice czasem wypiją drinka). Mój tata rzucił palenie, gdy miałam 6 lat, a mama nigdy w życiu nie zapaliła. Po prostu nie wyobrażam sobie, jak mogą ludzie ćpać/pić/palić. Staram się mieć do takich osób szacunek, bo wiem, że też mają uczucia, chyba że chodzi o takich robiących to dla swagu. Wtedy to coś innego. Jednak przy palaczach zatykam nos, ponieważ od dymu papierosowego robi mi się naprawdę niedobrze, głowa mnie boli i mam nudności. Nigdy nie sięgnę po papierosa kieliszek i skręta. Jedyne moje uzależnienie - napoje energetyczne, bo prostu muszę je wypić czasem. Stella literalnie ukształtowała moją osobowość (c) chand Edytowane przez YouStee dnia 21-12-2014 12:10 | |||
Autor | RE: Używki, uzależnienia | ||
~kamila1101 Użytkownik |
| ||
Nic z tych rzeczy. Ja mam inne uzależnienie.Uzależniłam się od komputera. Spędzam na nim około dziesięciu godzin dziennie. Mam wiele innych ciekawych rzeczy do robienia, ale wolę komputer. No cóż, taka jestem. Edytowane przez Sophie dnia 31-12-2013 20:42 | |||
Autor | RE: Używki, uzależnienia | ||
~Debby Użytkownik |
| ||
Ja nie wnikam w życie innych, ale emo mnie przeraża! Ja ogólnie nie piję, jedynie na Sylwestra. No i nie palę. Moja historia z tym była taka: na komunię mieliśmy dwie kartki z przysięgą "Nie piję alkoholu" oraz "Nie palę papierosów". Dałam kartkę z papierosami, a zapomniałam o alkoholu. Do księdza poszłam, a on mówi: "A po diable. Już se pij" xD. przepraszam za moje stare posty, byłam małym debilem Edytowane przez Cattie dnia 29-12-2014 15:21 | |||
Autor | RE: Używki, uzależnienia | ||
~Chatta Użytkownik |
| ||
Ja należę do grupy osób, które w gimnazjum postanowiło spróbować palenia papierosów. Spróbowałam i dzięki temu już nigdy więcej tego nie zrobię. Sam ich zapach już mnie odpycha. Nie wspominając już o konsekwencjach palenia. Także papierosom od tego czasu mówię stanowczo nie. Alkohol? Próbowałam, jak większość osób w moim wieku. Jednak jakoś specjalnie mnie do niego nie ciągnie. Poczekam sobie spokojnie do osiemnastki, a potem może raz na jakiś czas się napiję. Oczywiście do tego potrzebna jest okazja i umiejętność picia z umiarem. Dużo razy widziałam pijanych ludzi i do takiego stanu nie chcę się w życiu doprowadzić. Z tabaką również miałam styczność, a to nauczyło mnie, że tabaka to świństwo. Jeśli chodzi o narkotyki i tego typu sprawy to nigdy mnie do tego nie ciągnęło i mam nadzieje, że tak zostanie do końca mojego życia. Natomiast jeżeli chodzi o innych to osób uzależnionych jest mi szkoda, ale zazwyczaj są sami sobie winni. Życzę im tylko tego, żeby uwolnili się od nałogu. Jednak osoby, które palą/piją i robią cokolwiek innego dla 'szpanu', są dla mnie żałosne. Popisywanie się przed innymi jest śmieszne, w moich oczach takie osoby nie błyszczą, a wręcz przeciwnie. Mam wśród znajomych ludzi w moim wieku, którzy urządzają sobie imprezy z alkoholem, papierosami, a potem chodzą przez miesiąc i się chwalą ile to wypiły. Śmieszy mnie takie zachowanie, a poza tym uważam, że przez to z czasem mogą się stoczyć, dlatego nie uczestniczę w takich imprezach. Szkoda zdrowia i pieniędzy. AzC Edytowane przez Chatta dnia 01-01-2014 03:13 | |||
Autor | RE: Używki, uzależnienia | ||
~Adelia Użytkownik |
| ||
Ja nie piję, nie palę i oczywiście nie biorę narkotyków. Nigdy tego nie spróbuję, bo od mojej koleżanki, która próbowała alkoholu oraz papierosów powiedziała żeby lepiej nie zażywać, bo to tylko uzależnia. Nie znoszę jak ktoś pali w moim domu oraz pije alkohol. To mnie wkurza i od razu zamykam się w pokoju. Edytowane przez Samantha dnia 01-01-2014 14:08 | |||
Autor | RE: Używki, uzależnienia | ||
użytkownik usunięty |
| ||
Ja również nie piję, nie palę i nie ćpam. Kiedyś bardzo chciałam spróbować alkoholu i spróbowałam. Na szczęście teraz przebywam w lepszym towarzystwie i nareszcie się ogarnęłam. Nie chcę wpaść w nałóg, gdyż wiem jak to się kończy. Mój dziadek jest alkoholikiem. Nie widziałam go już od dwóch lat, a sześć lat temu rozstał się z babcią. Co do palenia to kilka osób w szóstej klasie paliło dla szpanu. W pierwszym semestrze w pierwszej klasie gimnazjum moja koleżanka paliła nawet na lekcjach. Taka to jest dzisiejsza młodzież. Nic nie mam do osób, które palą. To przecież ich sprawa, że niszczą swoje płuca. Nie mogę powiedzieć, że w przyszłości również utrzymam się w postanowieniu, że nie w padnę w żaden nałóg, gdyż nigdy nie wiem co będzie. Przynajmniej będę się starać nie wpaść w żadne nałogi =D. Edytowane przez Dzastin dnia 17-02-2014 20:02 | |||
Autor | RE: Używki, uzależnienia | ||
~Norelay Użytkownik |
| ||
Ja jestem uzależniona od komputera. Gdy mam naprawdę gorsze dni, napiję się łyczka alkoholu, najczęściej Redd'sa. Ale to i tak nie zmienia faktu, że wolę energetyki. Ja nie palę - i tak wystarczy, że moja rodzina jest palaczami i nawet nieświadomie mnie trują. #TeamOgroxy ________________________________________________ Zapraszam na: I Moje miniaturki I Opowiadanie - Ogron i Roxy I Moja grafika I Moje rysuneczki l Mój wattpad l Mój instagram l ________________________________________________ Edytowane przez Sophie dnia 29-03-2014 22:14 | |||
Autor | RE: Używki, uzależnienia | ||
~Cattie Użytkownik |
| ||
Nigdy nie paliłam, nie piłam i nie zamierzam tego robić. Nawet nie jem cukierków z alkoholem, nie znoszę tego zapachu. Zaś palenie... No, cóż. Dużo uczyłam się, że przez to można mieć rak krtani, płuc... Nie chcę tego przechodzić. Od mojej koleżanki dowiedziałam się, że jest jedna dziewczyna w klasie, która pije i pali (przecież ona ma 13 lat!). Raz specjalnie wyszła z sylwestrowej dyskoteki wcześniej, bo tamta się upiła. Przecież jest ode mnie tylko rok starsza, a już takie rzeczy... well, who am I to keep you down? | |||
Autor | RE: Używki, uzależnienia | ||
~bamboleo Użytkownik |
| ||
Będąc w gimnazjum, owszem, paliłam. Trudno było wytrzymać bez papierosa. Raz nawet spróbowałam zioła, ale uważam, że to nic fajnego. Gadasz dużo, śmiejesz się z byle czego, w buzi sucho, oczy czerwone i do tego serce bije jak szalone. Nigdy więcej! Również piłam czesto alkohol, ale nie aż tak, żeby się upić. Dwa lata temu trafiłam do szpitala przez przedawkowanie energetyka. Serce już nie jest takie samo jak kiedyś. Wtedy z dnia na dzień rzuciłam palenie. Od dwóch lat nie palę i prawie w ogóle nie piję, ale jak już jest jakaś okazja, to piję w bardzo małych ilościach. A o narkotykach nawet mowy nie ma! Może i bym paliła nadal, ale mój chłopak jest niepalący, więc po co bym miała zasmradzać nam związek xd. Używki nie są nam potrzebne do życia. One nam zagrażają! Oczywiście, to również strata pieniędzy, czasu. Edytowane przez bamboleo dnia 11-08-2014 00:21 | |||
Skocz do Forum: |
Witajcie na nowej wersji ShoutBox. Wszelkie problemy prosimy zgłaszać do administracji lub bezpośrednio do twórcy - Anagana.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać wiadomości.
.