rossattiee napisał/a:
Co Cię interesuje, co robią w łóżku? Jeżeli się z tym nie obnoszą i nie chcą mieć dzieci, to nikomu nie szkodzą.

rossattiee napisał/a:
To jest naród polski, tu nie ma tolerancji. Ludzie, jakby mogli, to weszli by innym do łóżek, lodówek i szaf. Zapewne post zostanie usunięty, więc podsumuję: dno, dno, dno, w Polsce tolerancji nie ma.

Reverienne napisał/a:
Nie przeszkadza mi to, że ktoś wyznaje inną religię niż ja. Rozumiem, że ktoś może być innej narodowości czy orientacji. Zdaję sobie sprawę z faktu, że nie znajdzie się osoba, która ma identyczne zdanie jak ja, więc szanuję cudze poglądy, nawet jeśli w głębi duszy uznaję je za absurdalne. Uważam, że tolerancja jest podstawą w obecnym świecie. Bez niej byłoby z naszą Ziemią naprawdę krucho, dlatego też toleruję... i tolerancji wymagam.

Reverienne napisał/a:
Ciężko również szanować osoby, które są fanatykami na tyle, by ostro przekonywać do zmiany zdania. Zdaje się, że coś takiego występuje, między innymi, w przypadku niektórych yaoistek. No, ale człowiek to człowiek. Szacunku dla drugiej osoby raczej ciężko się wyzbyć.

Reverienne napisał/a:
Szkoda, że teraz niektóra młodzież (czy też osoby dorosłe) zapomniała o czymś takim jak "tolerancja". I nic tylko teksty, że "głód na Ukrainie był słuszny, powybijać Ruskich, a homoseksualistów wyrżnąć w pień". To boli. Idealistycznie chciałabym, by to uległo zmianie.

Zapewne post zostanie usunięty, więc podsumuje: dno, dno, dno, w Polsce tolerancji nie ma.

Co do dzieci to temat jest dosyć delikatny, bo niby nikomu nie szkodzą, ale jednak trzeba patrzeć na same dzieci, ponieważ różna jest reakcja ludzi na 2 ojców czy 2 matki i mogą mieć w dalszym (głównie w szkolnym) życiu kłopoty.

Nie potrafię słuchać jak niektórzy chwalą Hitlera, chcą być tacy jak on, z tą różnicą, że mordowaliby Niemców (między innymi), a z Polski zrobiliby "mocarstwo".

To jest naród polski, tu nie ma tolerancji. Ludzie jakby mogli to weszli by innym do łóżek, lodówek i szaf.

A więc tak. Jestem w miarę tolerancyjny, ale nie lubię homoseksualistów i żydów. Co do czarnych to mogą być nic do nich nie mam. Jestem także tolerancyjny co do poglądów innych i nie krytykuje ich upodobań gustów.

rossattiee napisał/a:
Boże ... Co masz do homoseksualistów? Ja tego nie rozumiem. Typowe polske myślenie. Co Cię interesuje, co robią w łóżku? Jeżeli się z tym nie obnoszą i nie chcą mieć dzieci, to nikomu nie szkodzą. Żydzi tak samo. .

czarodziejka_flora napisał/a:
Oznacza to także, że jesteście za tym, żeby takim ludziom dawano dzieci. Prawa swoje mogą mieć, ale może chcą zaznać opieki rodzicielskiej? Więc jeśli jesteście za takimi ludźmi to bierzecie ich w całości.

LadyMusa napisał/a:
Nie toleruję Islamu. Nie mówię tu oczywiście o wyznawcach, którzy po prostu modlą się w końcu dla, bo oni mogą być sceptyczni do katolicyzmu. Chodzi mi o samą religię, obrzędy i tradycje. Nigdy nie uwierzę, że wiara w Allaha jest dobra, skoro mężczyzna żyje ponad stan, otoczony kobietami, które często nie mają wyboru. Obrzezanie, chodzenie w burkach, gdy facet może sobie chodzić na luzie i obczajać laski w bikini. Kobieta ma rodzić dzieci, wychowywać ich kilka.kilkanaście, a mężczyźnie oddaje się co noc inna żona. I to jest prawdziwa miłość? Co to za sprawiedliwość i prawo, gdzie kobieta, która zostanie zgwałcona, uznawana jest za cudzołożnice, jest kamieniowana i zostaje zatłuczona na śmierć. Świat jaki teraz widzimy, nasze dzieci nie zobaczą. Islam rozlewa się na każdym kontynencie, kraju. Wyobraźcie sobie, jak to będzie za parę lat, gdy nasze społeczeństwo się starzeje. Taki Polak, ma maksymalnie dwoje dzieci, a kobieta w haremie może ich mieć nawet 8 + jak mężczyzna ma kilka żon. Przerażające.

Ciocia Wikipedia napisała:
Tolerancja (łac. tolerantia - "cierpliwa wytrwałość"; od łac. czasownika tolerare - "wytrzymywać", "znosić", "przecierpieć")

Ciocia Wikipedia napisała:
Akceptacja (z łac. acceptatio: dosł. przyjmowanie) - uznanie czegoś, aprobata, potwierdzenie czegoś, pogodzenie się z czymś czego nie można zmienić, uznanie czyichś cech postępowania za zgodne z oczekiwaniami, a także formalna zgoda na jakieś działania (niekoniecznie wynikająca z ich pozytywnej oceny), także wyrażenie zgody przez osobę uprawnioną dla sposobu załatwienia sprawy lub aprobatę treści pisma.

LadyMusa napisała:
Obrzezanie, chodzenie w burkach, gdy facet może sobie chodzić na luzie i obczajać laski w bikini. Kobieta ma rodzić dzieci, wychowywać ich kilka.kilkanaście, a mężczyźnie oddaje się co noc inna żona. I to jest prawdziwa miłość? Co to za sprawiedliwość i prawo, gdzie kobieta, która zostanie zgwałcona, uznawana jest za cudzołożnice, jest kamieniowana i zostaje zatłuczona na śmierć. Świat jaki teraz widzimy, nasze dzieci nie zobaczą.

Czarodziejka_Flora napisała:
Jeżeli jesteście za homoseksualistami to jesteście tym samym za tym, żeby mieli oni takie prawa jak i inni ludzie, żeby np. mogli dowiedzieć się o stan swojego partnera w szpitalu, żeby mogli brać ślub. Oznacza to także, że jesteście za tym, żeby takim ludziom dawano dzieci. Prawa swoje mogą mieć, ale może chcą zaznać opieki rodzicielskiej? Więc jeśli jesteście za takimi ludźmi to bierzecie ich w całości.

Alienne napisała:
Dla ludzi niepełnosprawnych zarówno fizycznie jak i umysłowo jestem jak najbardziej tolerancyjna, w końcu oni nie są nic winni, los tak chciał i muszą z tym żyć.

Alienne napisała:
Powiem tu jeszcze o ludziach czarnoskórych lub też innych różniących się wyglądem. Ja do nich nic nie mam, są jacy są, nigdy nie odrzuciłabym takiego człowieka, ale też nie zbliżyła się nadto.

Alienne napisała:
Sprawa zmienia się gdy mówimy o jakichś alkoholikach, narkomanach i innych tego typu grupach. Są to osoby, które są nieprzewidywalne, w dodatku uczyniły się takie na własne życzenie. Nie toleruję ich, a tym bardziej ich zachowania.

LadyMusa napisała:
Nie toleruję jednak gejów paradujących publicznie w stringach i wymieniających ślinę w miejscach publiczne. Czy to gej, czy to hetero, to nieodpowiednie.

Smietanka napisał/a:
Do mojej szkoły uczęszcza chłopak na wózku inwalidzkim. Jest w tym samym wieku co ja, tyle, że chodzi do klasy integracyjnej i nie może chodzić. Mówienie słabo mu wychodzi, można go o wiele lepiej zrozumieć, gdy coś się do niego napisze. Wyobraźcie sobie, że jest on bardzo, bardzo zdolny. Świetnie się uczy i dostał w tym roku stypendium. Ale oczywiście bez naśmiewania się na rozpoczęciu roku się nie obyło. .___. Masakra.