Autor | Podsumowanie sezonu piątego | ||
~Krzys Użytkownik |
| ||
Jak oceniacie 5 serię? Tutaj możecie się wypowiedzieć na temat całego piątego sezonu. Moim zdaniem jest ona całkiem dobra z małym wyjątkiem - transformacja Sirenix jest, jakby to powiedzieć... nie podoba mi się. Uważam, że twórcy powinni dokończyć ją w 2D, tak jak pozostałe serie. Według mnie nie powinno się mieszać 2D z 3D. Edytowane przez Cattie dnia 28-09-2015 10:53 | |||
Autor | RE: Podsumowanie sezonu piątego | ||
~Dzastin Użytkownik |
| ||
Szczerze to ten sezon mi się nie podobał. Ciekawe było to, że powiedzieli więcej o każdej parze. Tritannus był najgorszym wrogiem ze wszystkich serii. Jego pokonanie trwało może z 2 minuty, jak nie mniej. Cieszę się, że z Daphne została ściągnięta klątwa, ale ona mi wygląda na młodszą siostrę Bloom, a nie starszą. Złym pomysłem było mieszanie 3D z 2D. Po co w ostatnim odcinku koncert? Nie rozumiem tego. Zastanawia mnie też, czemu Bloom i Tecna miały inny kolor włosów pod koniec. Sezon oceniam na duży minus. Oby sezon szósty był lepszy, bo inaczej nie zamierzam go oglądać. Powracam po przerwie. Pamięta mnie ktoś? Edytowane przez Cattie dnia 28-09-2015 10:53 | |||
Autor | RE: Podsumowanie sezonu piątego | ||
~Chatta Użytkownik |
| ||
Jak dla mnie nudny, a zakończenia można było się domyślić - oczywiście Bloom wszystkich ocaliła. Mogli się bardziej postarać. Wszystko ratują transformacje Harmonix i Sirenix. Sirenix podoba mi się w 2D i w 3D - nie przeszkadza mi mieszanie 2D z 3D. Na plus jest to, że było trochę o każdej parze oraz przemienienie Daphne ponownie w człowieka (jest śliczna!). Podobało mi się poświęcenie więcej czasu dla Flory i Tecny. 5 sezon był przeciętny, więc mam nadzieje, że następny będzie lepszy. AzC Edytowane przez Chatta dnia 25-01-2014 00:05 | |||
Autor | RE: Podsumowanie sezonu piątego | ||
~Sophie Użytkownik |
| ||
Pamiętam, jak się cieszyłam na wieść o piątym sezonie. Byłam pełna optymizmu, pomimo tego, że sezon czwarty mi się nie spodobał. Miałam nadzieję, że tym razem nowy sezon nie będzie płytki, mega sweet, a akcja nie będzie łatwa do przewidzenia. Złudne nadzieje. Po pierwszym odcinku byłam zadowolona, choć komplikacje związane z odcinkiem The Lilo niezbyt mi się podobały, ale to już nie jest wina twórców, więc nie będę się czepiać. Z każdym kolejnym odcinkiem miałam wrażenie, że pomysł jest dobry, lecz źle wykorzystany w praktyce. Zacznijmy od wroga Winx, Tritannusa. Gdy dowiedziałam się, że ma być kuzynem Layli, to myślałam, że będzie ciekawie. Rodzinna zdrada itd. W porównaniu do poprzednich przeciwników Winx był słaby, choć nie tak żałosny jak Czarnoksiężnicy z Czarnego Kręgu. Jednak niewiele mu do tego brakuje. Nie podoba mi się nagła zmiana charakteru Icy. Nie wiem, co się z nią stało. Z groźnej przeciwniczki zmienia się w kobietę usiłującą flirtować z facetem. Normalnie szkoda słów. Oczekiwałam wiele po tej postaci, cieszyłam się z powrotu Trix, jednak w tym sezonie nie są one tym, kim były. A szkoda. Olbrzymim błędem jest połączenie 2D z 3D. Nigdy nie przepadałam za Winx 3D, szczególnie że bohaterki w ogóle nie przypominają siebie. Rainbow filmy może niszczyć tą grafiką, w końcu nie mamy z nimi wiele do czynienia, jednak wepchnięcie jej do serialu to była przesada. Nie mówiąc już o słitaśnych włosach czarodziejek pod wodą. Bo przecież to serial dla sześcioletnich, słodkich dziewczynek. O Trix w przemianie Sirenix już nawet nie wspominam... Przyznam, że nie obejrzałam tego sezonu do końca. Po prostu mnie znudził, jednak nie muszę oglądać zakończenia, by widzieć, jakie było. Na pewno Bloom zagoniła wszystkich do akcji okrzykiem "Winx, połączmy siły!". Przecież zawsze tak jest, więc nie ma co oczekiwać na cud. Obawiam się, że piąta seria powstała tylko z powodu pieniędzy. Rainbow nie ma już pomysłów, niestety. Skoro ta seria taka była, to boję się, co będzie z szóstą. Edytowane przez Sophie dnia 13-07-2013 13:31 | |||
Autor | RE: Podsumowanie sezonu piątego | ||
~EmilyWinxClub Użytkownik |
| ||
Plusy: - bardzo ładne Winx (nawet Tecna), - ładne stroje - codzienne czy zimowe - cuda, - ładne transformacje Sirenix, Believix i Harmonix, - fajna muzyka, - śliczne widoki ogólnie, - powrót do normalnych charakterów postaci np. Musy (trochę, lecz za mało drażliwości i irytacji) czy Tecny (równo wyważone logika i uczucia, chociaż mi się nie wydaje, aby realne było to, że zmieniła się aż tak mocno), - pokazano dużo planet (Domino, Melodia, Zenith!!) i dużo postaci (ojciec Musy, rodzina Layli, Daphne), - powrót Trix, - nawiązanie do poprzednich sezonów. Minusy: - fatalnie napisane scenariusze pisane z myślą o przedszkolankach - w poprzednich seriach były o niebo lepsze. Martwię się o 6 sezon. Winx strasznie mało mówią, a jeśli już, to straszne banały, - grafika 3D jest okropna, źle odwzorowana i dziwna oraz irytująca, - zmiana osobowości niektórych postaci np. Icy..., - okropny wróg w tej serii - Tritannus. Nie dość, że słaby (Bloom pokonała go z Nereusem) to jeszcze irytujący, - za mało poświęconego czasu na ciekawe wątki, - słabe walki Winx oraz zaklęcia były silniejsze w 3 sezonie, - to samo u Trix - w pierwszym sezonie kipiały od agresji, a tutaj Stormy tylko ledwo co raz wygenerowała tornado... Za słabo. Ogólnie słaba rola w tym sezonie, - wątek Icy i Tritannus (tragedia z Icy zrobiła się łamaga) i Sky'a z Bloom (rzygam już nimi), - trójkąty Diaspro/Sky/Bloom, Flora/Helia/Crystal, Musa/Riven/uczennica Alfei, - jakiś nowy Roy, fajnie, ale ja chcę Nabu w 6 serii, - co oni zrobili z Stellą??!? W poprzednich sezonach była wścibską, bez przerwy gadającą, nieraz drażniącą pannicą, a tutaj zrobili z niej plastikową, głupią blondynkę z mentalnością trzyletniego dziecka, które nie cierpi, kiedy mu się odmawia i nie rozumie pewnych rzeczy, a w dodatku jest za słodka, ma straszną fryzurę i mało rozmowna, ale to już chyba wina scenariusza, - straszna fabuła i pomysł na serię. Po co było te całe zgromadzenie królewskie, te narady wobec Tritannusa, skoro i tak g*wno co to dało, najwyżej parę droidów od króla Zenith'u?, - powtarzające się motywy - albo te 3D, albo Trix z Trittanusem w Nieskończonym Oceanie i ich te rozmowy o rządzeniu, albo te dziwaczne pozy przed transformacją lub ekologia - rozumiem to, ale bez przesady! Treningi od Faragondy, które nie wydają mi się zbyt pomocne, strasznie krótkie walki Winx i powtarzające się ich zaklęcia. Ciągle Bloom i Sky, - za mało specjalistów!!, - brak postaci Mirthy i Lucy, - słaby odcinek finałowy... Najsłabszy dotąd. Plus/minus: - Czas antenowy: niby przeznaczyli go trochę więcej na pozostałe Winx (nawet na Tecnę), to i tak w centrum uwagi jest Bloom (i jej chłopaka, i jej rodzinę). Niektóre ciekawe wątki mają przeznaczone zbyt mało czasu antenowego na przykład rodzice każdej z Winx, ich relacje lub za mało pokazane są czyjeś planety... Góra jeden odcinek i bye, bye! - Selkie/Pixie/Strażniczki Sirenix - z jednej strony dobrze, że nie ma Pixie (bo i tak będą w 6 sezonie), ale z drugiej strony są Selkie i te strażniczki każdej z Winx... Ciekawe czy zapomną o nich jak o zwierzakach Love&Pet z 4 serii. Denerwuje mnie to, że te małe coś zabiera czas, który mógłby być poświęcony dla którejś z Winx. Oby szósty sezon był lepszy. Śliczna sygnaturka by Sophie Śliczny awatarek by ChandSharma Edytowane przez Cattie dnia 28-09-2015 10:58 | |||
Autor | RE: Podsumowanie sezonu piątego | ||
~Jadeite Użytkownik |
| ||
Zdecydowanym plusem tej serii jest to, że Winx musiały się trochę pomęczyć ze zdobyciem Sirenixu, że nie było jednego zadania, tak jak przy poprzednich przemianach. Plusem też było to, że miały określony czas na zrobienie tego. Dobrym posunięciem były też powroty starych postaci m.in Trix, nauczyciele z Alfei. Nawet znalazło się miejsce dla Saladina i Codatorty; czasem pokazywano też Mirtę. Twórcy dobrze zrobili dając Trix nowe moce. W końcu i one zasłużyły na coś nowego. Średnio podoba mi się grafika 3D. O ile krajobrazy wyszły całkiem fajnie, o tyle postacie to niewypał. Wyglądają okropnie! Z kolei minusem jest zmiana sposobu śmierci Dafne. Nickelodeon tutaj już przesadził. W 1 sezonie była mowa, że Dafne zginęła z rąk Prastarych Czarownic, a tu oni wskakują z Klątwą Sirenix. Bez sensu jest to, że nie wytłumaczyli obecności Nabu w Magicznej Przygodzie. Nie mówię już, żeby go wskrzeszali, ale mogli powiedzieć, jakim cudem on znalazł się tam cały i żywy. Niepotrzebnie wprowadzali też Selkies, skoro tak jak zwierzaki znikną po tym sezonie. I po co się było łączyć? Szkoda, że zapomniano o Pixies, z którymi Winx też były połączone bliźniaczą więzią... Lepiej, żeby twórcy poprawili się w 6 sezonie. Edytowane przez Cattie dnia 28-09-2015 10:59 | |||
Autor | RE: Podsumowanie sezonu piątego | ||
~Ailen Użytkownik |
| ||
Najnowsza seria naszego ulubionego serialu dobiegła już końca, jednak połowa wiernych fanów nie jest zadowolona z fabuły sezonu. Historia wciąż się przeplata, Winx ganiają Tritannusa w tę i z powrotem, a tak naprawdę się bawią. Icy podlizuje się (podobny przypadek jak u Valtora) Tritanussowi, a Trix są straszliwie zazdrosne. Tylko że tu nic nie trzyma się kupy. Winx otrzymują Harmonix od swoich pomocniczek, szukają klejnotów i wyruszają w końcu do Nieskończonego Oceanu. Tam uzyskują moc Sirenix, co daje im możliwość walczenia z Tritannusem na "pełnych obrotach" w Nieskończonym Oceanie. W tle każda para ma problemy miłosne, pojawiają się nowe postacie (np. Crystal - księżniczka Linphei), oraz stare, znane z pierwszych sezonów serialu (mam tu na myśli Diaspro). I według tradycji powracają Trix. Jest tak jak w ostatnim odcinku czwartej serii - Winx zagrały koncert pod koniec 26 odcinka piątego sezonu. Czy Wam się to nie znudziło? Fabuła nie jest taka, jak kiedyś. Jest mało istotnych dla serialu sytuacji, poza tym że jednak na koniec serii pojawiła się jakaś nowość - Daphne została człowiekiem. Winx są bardziej nakierowane na umysły młodszych dzieci niż prawdziwych fanów tej kreskówki. I to jest ten bardzo istotny minus. Teraz przejdźmy do transformacji. Harmonix - nie jest godny uwagi, jakoś szczególnie się nie wyróżnia. To chyba przemiana odbiegająca zupełnie od Winx. Nie wiem dlaczego, ale nie lubię zbytnio tej transformacji, chociaż stroje są całkiem znośne. Sirenix - ciemność, widzę ciemność. Pomijając to, że Sirenix w wersji 2D został pokazany w częściach, to ten w 3D wygląda całkiem nieźle. Animacja jest płynna, a czarodziejki wyglądają jakby tańczyły. Jest całkiem OK, tylko że myślałam, że twórców stać na więcej. Najbardziej boli to, że serial został pomieszany. Raz 2D, raz 3D. I brak pełnego Sirenixu w 2D. Ale transformacja jest całkiem w porządku. Muzyka to punkt, który bardzo się liczy. Teraz przyszła kolej na ten właśnie punkt. Wszystkie piosenki oceniam w wersji angielskiej. Opening - jest w porządku. Nie chce się go ciągle słuchać, ale do serialu pasuje. Ending - jest OK. Tekst może nie jest zbyt pomysłowy, ale w połączeniu z muzyką wypada lepiej. Harmonix - wpadła mi w ucho, jest bardzo fajna. Mogłabym słuchać bardzo dużo razy, ale przy transformacji - niestety traci na wartości. Sirenix (włoski i angielski) - ciągle chce się słuchać i słuchać. Nigdy się nie nudzi. Aż chce się śpiewać. Fajny klimat, piosenka pasuje do transformacji. Zarówno wersja włoska jak i angielska, wypada o wiele razy lepiej od wersji polskiej. We Are Believix - też całkiem fajna piosenka, ale nie słucham jej zbyt często. Bardziej pasuje mi do czwartego sezonu, niż do piątego, ale jest OK. Power To Change The World - znośna, lecz wolę dłuższą wersję, liczącą 2 minuty i 9 sekund. Bardzo fajna piosenka. No Matter How - świetna piosenka. Chyba moja ulubiona zaraz po Sirenixie. Szkoda tylko, że nie ma dłuższej wersji. It's Christmas Magic - piosenka nawiązuje do świąt Bożego Narodzenia, jest bardzo ładna, ale nie należy do moich ulubionych. A Magical Tonight - świetna, po prostu świetna. Trzecia na mojej liście, zaraz po No Matter How. One to One - bardzo mi się podoba. Nie wiem dlaczego, ale mi się podoba. Return to Me i Like A Ruby - nie należą do moich ulubionych, ale mogą być. Moja ocena tej serii to tak między 3 a 4+, bo twórcy mogli się bardziej postarać. Chyba zaczyna im brakować pomysłów. Niektórzy obwiniają za taki finał Nickelodeon. I chyba się z nimi zgodzę, bo gdyby nie Nickelodeon, sezon może byłby lepszy albo zupełnie inny. A tu bam - zachciało im się współpracy z Rainbow i mamy tego efekty. Edytowane przez AnjaAnel_R dnia 28-07-2013 14:12 | |||
Autor | RE: Podsumowanie sezonu piątego | ||
~Xenox Użytkownik |
| ||
Ja powiem krótko. Sezon 5 jest lepszy od 4, ale nie można go porównywać z 3. Mam też dwa pytanie: czy Daphne, kiedy straciła ciało stanął dla niej czas, bo nie wygląda jakby była o jakieś 15 lat starsza od Bloom. Po drugie: czemu Oritel i Marion są tacy wysocy? A i jeszcze jedno czemu Diaspro jest wysłannikiem króla skoro w 3 sezonie została wygnana z Heraklionu? Z milosci do nowosci Edytowane przez AnjaAnel_R dnia 09-08-2013 15:47 | |||
Autor | RE: Podsumowanie sezonu piątego | ||
~Bananowa Użytkownik |
| ||
Na początku przyznam się, że nie oglądałam całego 5 sezonu, ale tyle ile obejrzałam powinno wystarczyć. Transformacje są idealną maską dla tego, co dzieje się za nimi. Piękny Harmonix został zdobyty w tak idiotyczny i przereklamowany sposób, że aż zaczęłam rzygać tą słodkością. Zawsze to była kreskówka dla dzieci, ale jakoś w sezonach 1-3 słodkości nie było prawie wcale. Tęcza i jednorożce sprawdzają się w ,,Pora na przygodę", ale to zupełnie inny rodzaj kreskówki. Zawsze w takich produkcjach ważny jest dla mnie wróg. Przyznam, że początkowo kręcił mnie Tritek, ale to jest masakryczne... Bachor, który nie dość, że nie chciał porozmawiać z kimś ze swojej syreniej rodziny na temat Nereusa, to jeszcze z zemsty na swoim bracie zaczął podbijać Ziemię. Ogólnie to ten sezon jak i czwarty nadawałby się na komedię. Najpierw jakiś bachor zaczyna się bawić w złoczyńce i najsilniejszego faceta na świecie, potem sto razy silniejsze czarodziejki nie mogą go pokonać, bo za Edytowane przez AnjaAnel_R dnia 09-08-2013 15:49 | |||
Autor | RE: Podsumowanie sezonu piątego | ||
~Vergot Użytkownik |
| ||
Oczywiście nie mieli pomysłów i nie chciało im się pomyśleć, więc dali najprostszą fabułę. Na początku jest ok, nagle pojawia się wróg i przez cały sezon trwa z nim walka. Raz tylko pojawiło się urozmaicenie w postaci Harmonix'u, bo przecież nowy sezon - nowa transformacja. Choć nie wiem czy to było urozmaicenie, bo ja traktuję to jak Lovix i Sophix - czyli tak jakby transformacja pomocnicza. Przez cały sezon pojawiają się sporadyczne walki z Tritkiem, które jak on już wygrywa to nie robi tego w ten sposób, że wyrządzonej krzywdy nie da się już naprawić. Jak dla mnie czwarty sezon był o wiele lepszy i ciekawszy. Choć pamiętam jak w pierwszym, drugim i trzecim sezonie Winx musiały się nieźle namęczyć, żeby pokonać wroga i zdobyć transformację. Pamiętacie jak Bloom musiała się specjalnie udać na inną planetę, żeby zdobyć transformację, czy też jak Winx musiały przezwyciężyć słabości, żeby zdobyć Charmix? A podczas oglądania tego sezonu, miałem wrażenie jakby im to wszystko przychodziło z taką łatwością. Jeszcze jednoodcinkowa końcówka serialu - Tritek staje się jeszcze silniejszy, a Bloom (oczywiście ona) pokonała go jednym ciosem. Na koniec oliwy do ognia dolewają autorzy, którzy wprowadzają beznadziejne przejścia z 2D do 3D. Po co oni to 3D wprowadzali, przecież tyle fanów pokochało ten serial za ten styl w 2D, niezłą akcję, przemyślaną fabułę. A tutaj mi tego niestety zabrakło. ^^ Od Izaczka Jak coś to Maciek jestem. | |||
Autor | RE: Podsumowanie sezonu piątego | ||
~layla7 Użytkownik |
| ||
Ogółem nie był ten sezon taki zły. Fajne miały stroje codzienne i zimowe. Transformacja Sirenix? To nie dla mnie, jeszcze w 2D spoko, ale ta wersja w 3D była okropna! Jednak jest jeden plus tej transformacji - fajna muzyka. Trix Sirenix? Raczej wyglądały jak ośmiornice, ohydnie jednym słowem. Icy zawsze była taka ładna, a tu . No i jest plusem to, że WInx się trochę namęczyły, żeby Sirenix zdobyć. Harmonix to dopiero była świetna transformacja. Ogółem seria nie była znowu taka zła... Odchodzę z WB. Głównie z jednego powodu, ale to teraz nieważne. Niektórych z was, zapamiętam na zawsze oraz będę ciepło wspominać, a niektórych po prostu wymażę z pamięci. Może nie byłam nieraz lojalna dla niektórych z was, za to także chcę was przeprosić. Żegnaj WInxBloggerze! Do zobaczenia! Edytowane przez Cattie dnia 28-09-2015 11:01 | |||
Autor | RE: Podsumowanie sezonu piątego | ||
~YouStee Użytkownik |
| ||
Serię oceniam na 3/5: 1. Minus za wplatanie 3D w serial. 2. Plus za stroje. 3. Plus za śliczny Harmonix. 4. Minus za Tritannusa i niekończącą się historyjką o pomiataniu Trix i zakochanej Icy. 5. Plus za kilka odcinków poświęconych Tecnie. 6. Minus za ryczącą Bloom w poduszkę, bo Sky nie odbiera telefonów. 7. Słaby odcinek finałowy. Co do Sirenixu jest ok, tylko ta zmiana koloru włosów pod wodą. Stella literalnie ukształtowała moją osobowość (c) chand Edytowane przez AnjaAnel_R dnia 02-01-2014 18:37 | |||
Autor | RE: Podsumowanie sezonu piątego | ||
~Victoria Użytkownik |
| ||
Sezon jest moim ulubionym. Wszystko mi w nim pasuje, oprócz mieszania Sirenix'u 2D i 3D. Uważam, że Sirenix 2D jest o wiele lepszy. Szczególnie podoba mi się zmiana koloru włosów pod wodą, zawsze jest to jakieś urozmaicenie. Bardzo podobają mi się stroje Winx z 5 sezonu. Często się zmieniały, więc nie było monotonnie. Tylko trochę szkoda, że tyle akcji dzieje się pod wodą rzadziej na lądzie. Nawet podobał mi się pomysł z tym, że pojawiły się wodne pomocniczki Selkie. Wiele razy pomogły Winx. Fajne było też to, że Selkie przywiązywały się do czarodziejek. Szkoda tylko, że zapomniano o wróżkach Pixie. Kolejną świetną rzeczą była moc Harmonix. Była ona tymczasowa, z czego nie jestem zadowolona, ale i tak była wspaniała. Sezon oceniam 9/10. Ogólnie sezon wspaniały . Edytowane przez Sophie dnia 03-01-2014 12:35 | |||
Autor | RE: Podsumowanie sezonu piątego | ||
~kamila1101 Użytkownik |
| ||
Jak dla mnie ten sezon jest spoko, ale jest w nim za dużo walki i 3D. Prawie zawsze w oceanie. A Sirenix 2D pod wodą jest okropny! Ta transformacja u Trix była jeszcze bardziej okropna, wyglądają jak ośmiornice. Edytowane przez Sophie dnia 03-01-2014 12:33 | |||
Autor | RE: Podsumowanie sezonu piątego | ||
~Smoczy_Plomien Użytkownik |
| ||
Powiem to tak. Na początku było ok. Bardzo się cieszyłam, że jest nowy sezon, że w ogóle jest nowy sezon. Moim zdaniem to najlepiej im Harmonix wyszedł. Wszystkie szczegółu przemyślane, wyglądały super, bomba itd... Sirenix też mi się podobał. 2D i 3D - super pomysł jest gitaz. Ale niedawno przypadkowo trafiłam na jeden z odcinków tego sezonu. Była to już druga połowa, więc wiadomo 2D i 3D. Na początku byłam strasznie podekscytowana, że przypomnę sobie odcinek i znów ujrzę tę transformacje bez wysiłku szukania w necie (xd). Ale ten odcinek wlókł się i wlókł. W jednej chwili przypomniałam sobie wszystkie odcinki i stwierdziłam, że druga połowa sezonu jest do bani. Cały czas ciągnie się dookoła tych wszystkich filarów i śmiech. Zero "fajnej" akcji. W każdym odcinku pojawiał się ten sam schemat, co jest wymęczające. Pierwsza połowa - fajna, druga połowa - niefajna. (c) ja, hehe Zapraszam: - moje opowiadanie - Zmierzch bogów - mój blog - W zakamarkach mojej duszy Edytowane przez AnjaAnel_R dnia 25-01-2014 11:23 | |||
Autor | RE: Podsumowanie sezonu piątego | ||
~Adelia Użytkownik |
| ||
Okropnie się cieszyłam, że pojawi się nowy sezon, najprawdopodobniej lepszy od sezonu czwartego. Myliłam się. Sezon piąty jest tak jakby mniej fajny. Chciałabym, aby powrócił stary Winx. Prawie, żadnych akcji, jeżeli jakieś są to od razu kończy się wszystko dobrze. Nie podobała mi się postać Tritannusa. Plus te jego mizianie się z Icy. Nie podobały mi się wersje 3D. Włosy pod wodą w transformacji Sirenix są już lepsze. Oczywiście w wersji 2D. Ogólnie sezon piąty mi się nie podobał. Gdyby go zmienili może jakoś by mi się spodobał. | |||
Autor | RE: Podsumowanie sezonu piątego | ||
~Radi Użytkownik |
| ||
Piąty sezon jest bardzo monotonny. Najpierw z tymi klejnotami w pierwszej połowie, potem z kolumnami w drugiej. Fabuła również do najlepszych nie należy. Tritannus jest beznadziejnym wrogiem, a Trix straciły w tym sezonie tą swoją grozę, którą kiedyś budziły. Stały się śmieszne i trochę żałosne. Do tego jeszcze ta fryzura Sky'a, która nie tyle, że jest brzydka, jak po prostu bez sensu, że twórcy mu ją zmienili. Najgorszą rzeczą w tym sezonie jest jednak pomysł mieszania 2D i 3D. To psuje serial, a na dodatek jeszcze 3D jest kontynuowane w 6 sezonie. W piątym sezonie podobają mi się jedynie transformacje, a zwłaszcza muzyka do Sirenixu oraz wskrzeszenie Daphne. | |||
Autor | RE: Podsumowanie sezonu piątego | ||
^PVTeam123 Administrator |
| ||
Jak to się brzydko mówi - "Dupy nie urywa". Sezon taki wydaje się jakby był pisany na kolanie. Myślałem, że po cukierkowym sezonie 4 i 2 latach oczekiwań na Winx'owy szał, będzie ten szał. No jednak się ciut przejechaliśmy na Rainbow i ich nowym sojuszniku, Nickelodeonowi. Powiem szczerze, że trailer nie był taki zły. Fajnie się zapowiadało to co działo się w 3D na tej wyspie. Ale potem to było coraz gorzej. Premiera sezonu rozpoczynająca się od jakieś odcinka nic nie wnoszącego do fabuły - tragedia. Potem jakiś strach im poleciał po gatkach, bo mogły stracisz moce na zawsze... sraty taty gacie w kraty. Potem ten Sirenix i 3D... nie skomentuje tego z grzeczności. Coś jakoś fabuła się podniosła od odcinka Zaćmienie, gdzie była Luna pokazana i śmierć (prawie) Radiusa. Tecna i jej Zenith też był super, no i oczywiście randka Timmiego i Tecny. Moim zdaniem sezon 5 był takim testem współpracy Nick'a z Rainbow. Niestety nieudany, ale sezon 6 nadrobił porażkę po sezonie 4 i 5! ------------------------------------------------- [YouTube || Instagram || Facebook] ------------------------------------------------- | |||
Autor | RE: Podsumowanie sezonu piątego | ||
~muszkieterka Użytkownik |
| ||
Moim zdaniem sezon piątej był całkiem niezły, chociaż był inny niż się spodziewałam. Według mnie, najgorsze wady to pomijanie Darcy i Stormy, także wątek Bloom i Sky'a. Zalety to niektóre odcinki, które były naprawdę dobre (np. "Kwiat Lilo", "Klejnot empatii", "Magiczne święta"). Z odcinków od 13-tego do 26-tego podoba mi się to, że każda z Winx ma swój odcinek, w którym wspólne zaklęcie nie działa - dlatego tylko Stella, Musa, Flora lub Tecna mogą ocalić przyjaciółki, bo jedynie ich moc może naprawić zło, które wyrządził Tritanus. Podoba mi się też transformacja Sirenix w 3D. <img src=Sailor-Venus-Mina-Aino196.jpg/> Edytowane przez Cattie dnia 28-09-2015 11:04 | |||
Autor | RE: Podsumowanie sezonu piątego | ||
~Cattie Użytkownik |
| ||
Jestem na nie. Spodziewałam się sezonu lepszego od 4-tego, który okazał się słaby. Rozczarowałam się na nim. Zdobycie Harmonix'u zostało przedstawione w banalny sposób, przecież i tak było wiadomo, że zdobędą go Winx. W Sirenixie nie podobały mi się skrzydła i włosy. No, i wplatanie 3D w serial... Myślę, że lepiej byłoby go zostawić tylko na filmy, bo razem z 2D wypada tragicznie. Nie lubię wątku z Tritannusem i Icy, był taki dziecinny, nawet gorszy od Bloom i Sky'a. Zwłaszcza, że Tritek ją oszukał i powiedział, że jest nikim. Żenujące. Brak Nabu, jednego z moich ulubionych bohaterów. I wsadzenie na jego miejsca Roy'a, który od razu przystawia się do Layli. Sezon 5 był porażką, tak jak sezon 4. Nowy Winx traci na wartości. well, who am I to keep you down? | |||
Skocz do Forum: |
Witajcie na nowej wersji ShoutBox. Wszelkie problemy prosimy zgłaszać do administracji lub bezpośrednio do twórcy - Anagana.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać wiadomości.
.