Autor | W.I.T.C.H. Czarodziejki | ||
~Velivea Użytkownik |
| ||
Jako, że serial jest chyba bardziej rozpoznawalny niż zapomniany obecnie komiks, temat umieszczam właśnie w tym dziale. Oglądaliście kreskówkę? A może jednak bliżej waszych serc był komiks? Co myślicie o historii W.I.T.C.H.? Czy zgadzacie się z zarzutami, że ma wiele podobieństw z Winx? Ja jako 8 letnia dziewczynka zaczęłam zbierać ten magazyn. Byłam wielką fanką, kolekcjonowałam każdy numer, aż do gimnazjum. Dzisiaj mam ogromny sentyment do tego komiksu, a historię uważam za klimatyczną i wciągającą. Wycięłam nawet strony z gazety i umieściłam w dwóch olbrzymich segregatorach, by móc czasami powracać do tej historii. Doczytuję czasami dalsze epizody po angielsku, których nie mam w posiadaniu. Co do kreskówki, to mam podobne uczucia. Chociaż moim zdaniem, lepsze byłoby rozwiązanie, gdyby odwzorowali komiks dokładnie i nie wprowadzali zbędnych postaci, których nie było w gazetce. Lepsza kreska i żywsze kolory też byłyby na plus. Mimo to, że serial różni się od komiksu, to jednak ma swoje plusy. Potrafił być zaskakujący dla starego fana, takiego jak ja. Edytowane przez Velivea dnia 11-01-2013 21:31 | |||
Autor | RE: W.I.T.C.H. Czarodziejki | ||
~Atelie Użytkownik |
| ||
Kreskówka? Zanim pokochałam Winxa bardzo uwielbiałam Witch to było u mnie na 1 miejscu. Uwielbiam zawsze władać, więc zawsze byłam Will :D! Miałam karteczki nawet w 3D, hehe xD. Plus mam małe Serce Kondrakaru i książkę + jeden komiks, plakat, no i 2 serie na płycie. Uwielbiałam rysować, ale też się bawić :D. A Wy ? zestaw by ChandSharma Edytowane przez Bananowa dnia 25-05-2013 09:41 | |||
Autor | RE: W.I.T.C.H. Czarodziejki | ||
~Velivea Użytkownik |
| ||
Atelie napisał/a: Uwielbialam rysować a również się bawić :D a wy ? Ile ja czasu rysowałam w stylu .W.I.T.C.H... Całą podstawówkę. Chyba najdłuższy "stylowy" staż u mnie, bo potem się zmieniało co chwila. Posiadałam też karteczki różnorakie. Były i naklejkowe i brokatowe i co tylko. Edytowane przez Akali dnia 31-03-2014 08:22 | |||
Autor | RE: W.I.T.C.H. Czarodziejki | ||
^ChandSharma Administrator |
| ||
Pamiętam, że zbierałam W.I.T.C.H. od... 8 numeru? Może 7. Kupowałam go na zmianę z siostrą do numeru, w którym pokazała się Nerissa (czy jak jej tam), a później kupowałam tylko pojedyncze numery. Następnie pojawił się serial, który oglądałam z wielkim rozczarowaniem, ponieważ był zupełnie inny niż komiks. Raz nawet pojechałam na zlot fanów, ale potem moje zainteresowanie się skończyło. {grafika} || {linktr.ee/ChandSharma} Edytowane przez ChandSharma dnia 12-09-2012 19:33 | |||
Autor | RE: W.I.T.C.H. Czarodziejki | ||
~Reverienne Użytkownik |
| ||
Velivea napisał/a: Oglądaliście kreskówkę? Oczywiście! Swego czasu miałam na punkcie tego serialu prawdziwego kota - męczyłam wszystkich ciągłym oglądaniem powtórek i czekaniem na nowe odcinki. Na podobnym poziomie stały jeszcze Odlotowe Agentki, ale to już zupełnie inna bajka. Odcinki były naprawdę świetne - wciągające, interesujące, a przy tym realistyczne. Zwykłe dziewczyny chodzące do zwykłej szkoły, które naukę muszą pogodzić z ratowaniem świata. Szalenie mi się to podobało. W dalszym ciągu podoba, może nawet odrobinę bardziej aniżeli "Winx". Caleb przypomina Dantego czy to ja mam złudzenia? Velivea napisał/a: A może jednak bliżej waszych serc był komiks? Zaczynałam od komiksu, aczkolwiek nie miałam (i nie mam w dalszym ciągu) wszystkich numerów gazety i trochę ciężko jest mi się połapać w tych wszystkich wątkach. Nie mogłabym ze swobodą pisać o Orube, którą widziałam jedynie dwa razy, może trochę więcej. W numerach mam luki i chociaż od dłuższego czasu jestem na bieżąco, to nie cofnę się do czasów, kiedy byłam małą dziewczynką i prosiłam mamę o kupno gazety^^". W każdym razie, tyle, ile udało mi się przeczytać, tyle mi się podobało. Moimi faworytkami są Cornelia i Hay Lin - jakoś nigdy nie szalałam za Will; kiedy byłam mała, twierdziłam, że Taranee to chłopak (zdjęcie promujące W.I.T.C.H w gazecie Księżniczka), a Irma... była fajna zwłaszcza z początku (nie wyglądała jak supermodelka i uwielbiała słodycze), aczkolwiek i tak lubiłam ją nieco mniej. Kwestia gustu. Kwestia kolekcjonowania, bo gdybym zaczęła kupować gazetę od pierwszego numeru, to z całą pewnością podchodziłabym bardziej entuzjastycznie. Velivea napisał/a: Czy zgadzacie się z zarzutami, że ma wiele podobieństw z Winx? We wszystkim doszuka się podobieństwa do czegoś innego, dlatego nie potrafię zrozumieć tych wszystkich kłótni, co było pierwsze. Owszem, znajdziemy punkty wspólne, aczkolwiek oba seriale są naprawdę różne. Co z tego, że obie rudowłose są przywódczyniami? Velivea napisał/a: Co do kreskówki, to mam podobne uczucia. Chociaż moim zdaniem, lepsze byłoby rozwiązanie, gdyby odwzorowali komiks dokładnie i nie wprowadzali zbędnych postaci, których nie było w gazetce. Tu akurat się nie zgodzę, a przynajmniej częściowo - Blunk był naprawdę świetnym bohaterem. Wprowadzał do serialu wiele humoru i gdyby nie on, byłoby zdecydowanie mniej zabawnie. Wolę, by nie wychylali się zbytnio od oryginału, aczkolwiek jeżeli coś idzie na plus, to czemu nie? Czasami dobrze jest zobaczyć nieco inną wizję czegoś. Nie podobało mi się natomiast to, że Caleb okazał się synem Nerissy. Dla mnie to niedopuszczalny, zbyt wielki odchył. Tak jak Elena - blondynka zmieniła w TVD kolor włosów na dużo ciemniejszy... Niech zmieniają (przyda się powiew świeżości), ale wszystko z umiarem. Z technicznych spraw, miejscami trochę drażnił mnie dubbing. Cała reszta miała w sobie magię, nawet jeśli odbiegała od oryginału. Dziękuję MrDark za cudowny zestaw! <3 Edytowane przez Akali dnia 31-03-2014 14:37 | |||
Autor | RE: W.I.T.C.H. Czarodziejki | ||
~Diana Użytkownik |
| ||
Dawniej to uwielbiałam (z resztą nadal lubię) i jeszcze niedawno kupowałam gazetkę, teraz niestety komiksy stały się mniej ciekawe. Darzę ten komiks szczególnym sentymentem, bo pokazała mi go moja była najlepsza przyjaciółka, z którą niestety nie mam już kontaktu . Przypomina mi dawne, lepsze czasy beztroski. Zestaw by me. Edytowane przez Bananowa dnia 25-05-2013 09:43 | |||
Autor | RE: W.I.T.C.H. Czarodziejki | ||
~Velivea Użytkownik |
| ||
MissChandni napisał/a: Raz nawet pojechałam na zlot fanów, ale potem moje zainteresowanie się skończyło. Nigdy nie byłam na zlocie fanów, gdyż odbywały się zawsze daleko od mojego miejsca zamieszkania. Jak byłam młodsza bardzo chciałam zobaczyć jak tam jest. Czytałam relacje z gazetki o zlocie i marzyłam, aby pojechać na następny. Dziś już wiem, że media koloryzują pewne wydarzenia, by ludziom wydawało się, że jest na nich więcej osób. Przyjemnie tam było chociaż? Dużo ich tam było? Edytowane przez Velivea dnia 12-09-2012 20:04 | |||
Autor | RE: W.I.T.C.H. Czarodziejki | ||
^ChandSharma Administrator |
| ||
Velivea napisał/a: Nigdy nie byłam na zlocie fanów, gdyż odbywały się zawsze daleko od mojego miejsca zamieszkania. Jak byłam młodsza bardzo chciałam zobaczyć jak tam jest. Czytałam relacje z gazetki o zlocie i marzyłam by pojechać na następny. Dziś już wiem, że media koloryzują pewne wydarzenia, by ludziom wydawało się, że jest na nich więcej osób. Przyjemnie tam było chociaż? Dużo ich tam było? Zlot odbywał się w Warszawie, w miejscu, które jest oddalone od mojego domu jakieś 10 minut autobusem, więc raz się skusiłam i pojechałam. Tak, gazetki trochę przesładzały to, co się tam działo. Miejsce fatalne, atrakcje do bani, a jak znalazło się już coś ciekawego, to było mega drogie. Przyjemną rzeczą było zdobycie autografów od rysowników W.I.T.C.H.'a (po pewnym czasie, niestety, zgubił mi się pamiętnik z autografami), a tak to mnie nic tam nie zaciekawiło. Ludzi, oczywiście, było pełno i wszędzie stały kolejki. {grafika} || {linktr.ee/ChandSharma} Edytowane przez ChandSharma dnia 12-09-2012 19:57 | |||
Autor | RE: W.I.T.C.H. Czarodziejki | ||
użytkownik usunięty |
| ||
Ja też kiedyś byłam wielką fankom Witch'a. Poznałam go jeszcze przed Winx'em. Hmm... akcja kreskówki trochę nudna, ale coś w niej jest. Co do samych postaci to podobnie jak naszym Klubie są różnorodne. Will była moją ulubioną. Mogłaby mieć tylko dłuższe włosy. Przypomina mi Winxową Bloom. Cornelia to ktoś a'la Stella. Jest wścibska. Irma miała dziwny dubbing polski . Jest między Musą a Laylą. Haylin ma zacne włosy . Charakterem przypomina Florę. No a Taranee jest podobna do Tecny. W tej bajce nie najbardziej nie podoba mi się to, że bez Serca Kondrakaru mówiąc krótko Will, dziewczyny nie mogą się przetransformować . Edytowane przez Bananowa dnia 25-05-2013 09:46 | |||
Autor | RE: W.I.T.C.H. Czarodziejki | ||
~Velivea Użytkownik |
| ||
Reverienne napisał/a: Tu akurat się nie zgodzę, a przynajmniej częściowo - Blunk był naprawdę świetnym bohaterem. Wprowadzał do serialu wiele humoru i gdyby nie on, byłoby zdecydowanie mniej zabawnie. Mnie ten Blunk strasznie wkurzał. Może i był trochę zabawny, ale jakoś "takie małe, śmierdzące coś", które non stop kręci się obok naszych czarodziejek, a przede wszystkim Caleba, nie pasowało mi do klimatu tej bajki. A do akcji humorystycznych w komiksie zawsze przeznaczona była Irma i całkiem nieźle się sprawdzała w tej roli. Edytowane przez Velivea dnia 12-09-2012 20:12 | |||
Autor | RE: W.I.T.C.H. Czarodziejki | ||
~DarleenEnchanted Użytkownik |
| ||
Kiedyś bardzo to lubiłam. Zbierałam gazetke od pierwszego numeru. O wiele bardziej wolałam komiks od serialu, który według mnie jest beznadziejny :.| Z czasem moje zainteresowanie Witchem zaczęło zanikać i skupiać się bardziej na "Odlotowych Agentkach", potem jeszcze na Wróżkach Disneya a następnie Winxie. Przestałam się tym interesować, dlatego że z czasem fabuła komiksu zaczęła być nieciekawa. Edytowane przez Bananowa dnia 25-05-2013 09:47 | |||
Autor | RE: W.I.T.C.H. Czarodziejki | ||
~Velivea Użytkownik |
| ||
DarleenEnchanted napisał/a: Przestałam się tym interesować, dlatego że z czasem fabuła komiksu zaczęła być nieciekawa. Też odniosłam takie wrażenie. Dlatego przestałam kupować komiks gdzieś w środku trzeciej misji. Nie ma co, ta z Fobosem, ewentualnie jeszcze z Nerissą była najlepsza. Ale i tak będę czytać dalej. Chociażby po to, by poznać ich nowe moce :). Edytowane przez Bananowa dnia 25-05-2013 09:48 | |||
Autor | RE: W.I.T.C.H. Czarodziejki | ||
~Paula Użytkownik |
| ||
Kiedyś, gdy byłam mała, kupowałam masowo magazyn W.I.T.C.H'A. Czytałam komiksy oczywiście. Były o wiele lepszej jakości niż film, albo też komiks był lepiej rysowany. Na odcinki czasami nie mogłam patrzeć. Były okropnie zrobione. Natomiast jeśli chodzi o moją ulubioną czarodziejkę, to była to Will. Nie rządzi się tak jak Bloom, mimo, że ma to Serce Kondrakaru, w serialu nie chodzi tylko o nią. Czemu tak nie mogą zrobić w Winx'ie? Sama nie wiem dlaczego odeszłam z W.I.T.C.H'A. Może dlatego, że z powodu mniejszego zapotrzebowania na komiksy, a kupowania tych co drugi, nie wiedziałam o co chodzi i zaprzestałam tego. Teraz gdy czasami patrzę na okładki w kiosku, widzę, że wyrosły ;p. Ale ja tam wolę Winx. Reverienne napisał/a: Caleb przypomina Dantego czy to ja mam złudzenia? Może przypominać nawet, ale młodego Dantego ;p Edytowane przez Akali dnia 31-03-2014 08:29 | |||
Autor | RE: W.I.T.C.H. Czarodziejki | ||
~Velivea Użytkownik |
| ||
Paula napisał/a: Natomiast jeśli chodzi o moją ulubioną czarodziejkę, to była to Will. Ja miałam różne fazy. Najpierw moją ulubienicą była wesoła Irma, która najbardziej przypominała mnie wtedy wyglądem i charakterem. Z tym drugim, to w dużej mierze do dzisiaj, natomiast powierzchownie jestem teraz prawie, że kopią Will. Potem była faza na wyżej wspomnianą, a następnie na Cornelię, która była dla mnie najładniejsza już od samego początku (niekiedy bardziej podobała mi się ruda), ale nie mogłam jakoś tak od razu jej polubić. Dziś nie umiałabym chyba wybrać tej ulubionej. Zakładam jednak, że bój toczyłby się między Will, a Cornelią. Pomieszajmy je obie razem charakterologicznie (+ szczypta Irmy tym miejscu) i powierzchownie, a otrzymamy mój ideał :). Edytowane przez Akali dnia 31-03-2014 08:31 | |||
Autor | RE: W.I.T.C.H. Czarodziejki | ||
~monika_br Użytkownik |
| ||
Ja jednocześnie oglądałam Winx i Witch. Najpierw lubiłam je tak samo, potem na prowadzenie przeszedł Witch. W końcu mi się znudził i oglądałam Winx. Komiksów nigdy nie kupowałam, jakoś tak wyszło. Co do ulubionej czarodziejki, zawsze lubiłam Cornelie. Edytowane przez Bananowa dnia 25-05-2013 09:49 | |||
Autor | RE: W.I.T.C.H. Czarodziejki | ||
~Reverienne Użytkownik |
| ||
Velivea napisał/a: Mnie ten Blunk strasznie wkurzał. Może i był trochę zabawny, ale jakoś "takie małe, śmierdzące coś", które non stop kręci się obok naszych czarodziejek, a przede wszystkim Caleba, nie pasowało mi do klimatu tej bajki. A do akcji humorystycznych w komiksie zawsze przeznaczona była Irma i całkiem nieźle się sprawdzała w tej roli. Nie pozostawiajmy wszystkich wątków humorystycznych Irmie ^^. Im więcej śmiechu, tym lepiej, a wracając do Blunka - fakt, miejscami był obrzydliwy, ale dzięki niemu można było się trochę (więcej) pouśmiechać. Dla mnie to wyraźny plus, który zasłania wszelkie (mniej lub bardziej) negatywne uczucia. Paula napisał/a: Natomiast jeśli chodzi o moją ulubioną czarodziejkę, to była to Will. Nie rządzi się tak jak Bloom, mimo, że ma to Serce Kondrakaru, w serialu nie chodzi tylko o nią. Czemu tak nie mogą zrobić w Winx'ie? Też zadałabym to pytanie - cały serial kręci się wokół paczki przyjaciółek, natomiast w "Klubie Winx" mamy głównie "Bloom, Bloom, Bloom!" z niewielką domieszką reszty czarodziejek. To denerwujące. W tym momencie trochę żałuję, że Straffi miejscami autentycznie nie zgapiał od W.I.T.C.H.'a. Paula napisał/a: Reverienne napisał/a: Caleb przypomina Dantego czy to ja mam złudzenia? Może przypominać nawet, ale młodego Dantego ;p Ja miałam na myśli tego Dantego ^^. Bo przypomina, przynajmniej moim zdaniem. A kiedy tak mówisz o nim, to odnoszę wrażenie, iż wszyscy dwadzieścia sześć lat (i więcej, aczkolwiek mniej niż trzydzieści) uważają za wiek podeszły. Widziałam wersję "bez bródki" i nie dałabym mu tak prędko "emerytury". Dziękuję MrDark za cudowny zestaw! <3 Edytowane przez Akali dnia 31-03-2014 14:42 | |||
Autor | RE: W.I.T.C.H. Czarodziejki | ||
~ariela_ Użytkownik |
| ||
Kiedyś oglądałam Witch i nawet mi się podobały. Były to zwyczajne dziewczyny uczące się w szkole jak każdy i można było utożsamić się łatwo z którąś z nich. Jednak Winx podobały mi się o wiele bardziej, bo wciągały mnie do swojego świata 100 razy mocnej niż Witch i oglądając je nie trzeba myśleć o normalnym życiu lecz można było poczuć się jak czarodziejka. Za to zawsze lubiłam Winx i mimo że jestem już stara to i tak nadal je kocham <3. Witch też miały dużo magicznych scenek, ale jakoś mniej one na mnie oddziaływały . (av) by Cz_Flora Edytowane przez Bananowa dnia 25-05-2013 09:51 | |||
Autor | RE: W.I.T.C.H. Czarodziejki | ||
~Velivea Użytkownik |
| ||
ariela_ napisał/a: Kiedyś oglądałam Witch i nawet mi się podobały. Były to zwyczajne dziewczyny uczące się w szkole jak każdy i można było utożsamić się łatwo z którąś z nich. Właśnie to było w W.I.T.C.H. najlepsze, że były zwyczajnymi nastolatkami, które przeżywają swoje problemy, a jednocześnie potężnymi czarodziejkami. Akcja nie kręciła się non stop w magicznym świecie, a realne zmartwienia, były traktowane z równie wielką uwagą, co te natury magicznej. Poza tym, to ukrywanie się, mus zamaskowanie swojej drugiej natury, było czymś co nadawało smaczku. Z jednej strony zwykłe dziewczyny, z drugiej - bohaterki. Coś jak u Batmana czy Supermena . Edytowane przez Bananowa dnia 25-05-2013 09:52 | |||
Autor | RE: W.I.T.C.H. Czarodziejki | ||
~DarleenEnchanted Użytkownik |
| ||
Velivea napisał/a: DarleenEnchanted napisał/a: Przestałam się tym interesować dlatego, że z czasem fabuła komiksu zaczęła być nieciekawa. Też odniosłam takie wrażenie. Dlatego przestałam kupować komiks gdzieś w środku trzeciej misji. Nie ma co, ta z Fobosem, ewentualnie jeszcze z Nerissą była najlepsza. Ale i tak będę czytać dalej. Chociażby po to, by poznać ich nowe moce . Łoooo... Ja wytrwałam do początku siódmej części, czyli jak zdobyły nowe moce. Teraz czytam w necie po angielsku i rzeczywiście, fabuła zrobiła się gorsza, bo ograniczyła się do krótkich historyjek . Reverienne napisał/a: Też zadałabym to pytanie - cały serial kręci się wokół paczki przyjaciółek, natomiast w "Klubie Winx" mamy głównie "Bloom, Bloom, Bloom!" z niewielką domieszką reszty czarodziejek. To denerwujące. W tym momencie trochę żałuję, że Straffi miejscami autentycznie nie zgapiał od W.I.T.C.H.'a. Zwracam uwagę na to że Straffi nie opieral się na W.i.t.c.h.u tylko na Sailor Moon. A tam było tylko o niej, chociaż to nic w porównaniu z perfekcyjną Bloomą, bo przynajmniej panna Księżycowa Pyza z początku nie była chodzącym ideałem, dopiero później zaczęła dorastać i stawać się prawdziwą czarodziejką. Aaaa, odbiegam od tematu. Dobra, chciałam tylko powiedzieć, że Iginio za bardzo nie miał jak czerpać inspiracji na Witchu ponieważ Will i reszta były wtedy bardziej takimi nówkami a same Winx w produkcji. We Włoszech wtedy popularniejsza była "Czarodziejka z Księżyca" niż Witch, który dopiero zaczynał swoją karierę, a co dopiero "nieodkryty" Winx xD. Edytowane przez Bananowa dnia 25-05-2013 09:56 | |||
Autor | RE: W.I.T.C.H. Czarodziejki | ||
~Reverienne Użytkownik |
| ||
DarleenEnchanted napisał/a: Zwracam uwagę na to, że Straffi nie opierał się na W.i.t.c.h.u tylko na Sailor Moon. Tyle, że fanatycznym antyfanom tego nie udowodnisz. Tyle już dyskusji było, co pojawiło się pierwsze, co jest plagiatem... aż zaczyna to drażnić człowieka. Dla mnie jedyne "podobieństwo" to czarodziejki (swoją drogą - pomysł nieszczególnie oryginalny) i ruda dziewczyna jako przywódczyni. I może małe skrzydełka na samym początku. Podsumowując, naprawdę nic istotnego. Nic, co zachęcałoby do kłótni i przepychanek. Dla mnie oba seriale są zupełnie różne, a przy tym bardzo fajne. Mają swoje minusy, jednakże żadne nie jest kopią tego drugiego, moim zdaniem. W każdym razie chciałabym, by Straffi wzorował się na W.I.T.C.H'u, zwłaszcza w kwestii głównej bohaterki, którą niewiarygodnie skrzywdził. Myślał, że jej wyidealizowanie doda jej fanów, a jest wręcz przeciwnie. Nikogo nie bawi oglądanie Cudownej, Wspaniałej, Najpotężniejszej I Najpiękniejszej, kiedy mamy też w miarę normalną nastolatkę, Wilhelminę, z którą możemy się szczerze utożsamiać. Hm, co tak właściwie wiemy o Bloom? W komiksie (bodajże) czytałam, że fascynują ją książki o magii; widać też trochę rysunków (artystyczna dusza?), a w pierwszym odcinku czytała książkę praktycznie do rana, ale poza tym... "kanon" raczej milczy. O Florze też nie wiemy zbyt wiele, no, poza krótką wzmianką, że dobrze się uczy (Wy zawsze tak narzekacie, a kto później dostaje najlepsze stopnie? Musa i Flora - cytat z pamięci) i lubi roślinki. WITCH mają swoje życie w poniekąd większym stopniu i wiemy o nich wiele więcej. Takie szczegóły jak relacje między Lilian, a Cornelią; żółw Irmy czy zainteresowanie fotografią Taranee sprawiają, że postaci zyskują na wiarygodności. W "Klubie" trochę tego brakuje. Uważajcie, bo uwierzę, że Musę interesuje jedynie muzyka, granie na instrumentach i nauka do sprawdzianów. xd Dziękuję MrDark za cudowny zestaw! <3 Edytowane przez Bananowa dnia 25-05-2013 09:57 | |||
Skocz do Forum: |
Witajcie na nowej wersji ShoutBox. Wszelkie problemy prosimy zgłaszać do administracji lub bezpośrednio do twórcy - Anagana.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać wiadomości.
.