Autor | Wonder Woman | ||
~Alex Moderator |
| ||
Zanim stała się Wonder Woman, była Dianą, księżniczką Amazonek wyszkoloną na niepokonaną wojowniczkę. Wychowała się na odległej, rajskiej wyspie. Pewnego dnia rozbił się tam amerykański pilot, który opowiedział Dianie o wielkim konflikcie ogarniającym świat. Księżniczka porzuciła więc swój dom przekonana, że może powstrzymać zagrożenie. W walce u boku ludzi, w wojnie ostatecznej, Diana odkrywa pełnię swojej mocy... i swoje prawdziwe przeznaczenie. Byłem na tym filmie dzisiejszego wieczora w kinie. Idąc tam myślałem, że będzie to "gniot", lecz okazało się zupełnie inaczej. Według mnie film ten ciężko zakwalifikować, gdyż zawiera elementy mitologiczno-fantastyczne, przygodowe, a także historyczne, ale wydaje mi się, że najbardziej fabuła pasuje do science - fiction, bo najwięcej scen z udziałem "kobitki o super sile" jest najwięcej. Dianę poznajemy od najmłodszych lat, kiedy już jako mała księżniczko oglądała z zaciekawieniem szkolenie dorosłych wojowniczek. Mała dziewczynka zapragnęła być jedną z nich. Oczywiście staje się nią, lecz z czasem odkrywa swoje wewnętrzne i niezwykłe przeznaczenie... Według mnie to widowisko jest warte polecenia, ponieważ pomimo scenerii II wojny światowej, film jest bardzo dynamiczny, a także zawiera parę śmiesznych scen. Także "potterheadzi" mogą dostrzec pewien motyw, który na pewno w punkcie kulminacyjnym ich zszokuje Podsumowując film jest warty polecenia, gdyż jest idealny na odstresowanie się po ciężkim dniu. (c) Krejzi moja złota Edytowane przez Alex dnia 14-06-2017 23:55 | |||
Autor | RE: Wonder Woman | ||
~Lau Moderator |
| ||
Pewnego wieczoru stwierdziłam sobie, że w końcu muszę obejrzeć tę słynną Wonder Woman. Na początku do filmu nie podeszłam ze szczególnym entuzjazmem, patrząc na to, co działo się w Batman vs Superman. O dziwo, byłam pozytywnie zaskoczona. Owszem, film nie jest tym jednym z najlepszych, a niektóre sceny wydawały mi się przesadzone, nawet jak na Wonder Woman. Jej historię znam tylko z filmu i tej chwili, gdy pojawiła się w BvS. Bawi mnie ta jej dziecinność, swego rodzaju naiwność, gdy pojawia się w naszym świecie. Ale co się dziwić? Wychowywała się na rajskiej wyspie. Jednocześnie irytuje mnie, to ciągłe nawijanie o Aresie, jakby ludzie bez niego nie byli kłótliwymi istotkami. Kolejna rzecz: Steve. Dlaczego on musi mieć tak na imię? Dobra, przyznaję się bez bicia - polubiłam gościa. Nie, nie przez scenę ze źródłem w jaskini. Nie przypuszczałam, że tak się stanie, ale pod koniec filmu ryczałam jak bóbr, a to nie zdarza mi się często. Zastanawiało mnie jeszcze jedno: to była pierwsza czy druga wojna światowa? Raczej pierwsza, ponieważ była mniej mobilnie ukazana. I te okopy... Moja ocena? 7,5/10 dA|Wtt | |||
Skocz do Forum: |
Witajcie na nowej wersji ShoutBox. Wszelkie problemy prosimy zgłaszać do administracji lub bezpośrednio do twórcy - Anagana.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać wiadomości.
.