Nowości
18.04.2024❧ dodano komiks nr 238 - Cienie w Chmurnej Wieży
06.04.2024
❧ dodano komiks nr 161 - Technomagiczny konkurs
25.03.2024
❧ zaktualizowano odtwarzacze wideo - SEZON 1 FULL HD
18.03.2024
❧ dodano komiks nr 228 - Magia Flory i Miele
14.03.2024
❧ dodano komiks nr 237 - Dobry pomysł
08.03.2024
❧ dodano komiks nr 205 - Magia Winx Rock
19.02.2024
❧ dodano komiks nr 171 - W świecie snów
18.02.2024
❧ dodano komiks nr 208 - Siła natury
17.02.2024
❧ dodano komiksy nr 217, 218, 220, 221, 224, 226, 227, 229-231, 233, 234
14.02.2024
❧ dodano komiks nr 236 - Nowy początek
24.01.2024
❧ naprawiono muzykę z 2 sezonu
Użytkowników Online
Gości Online: 1 Brak Użytkowników Online Zarejestrowanych Użytkowników: 2,050 Najnowszy Użytkownik: ~Betty
Różności
Pogaduchy
❧ Sny ☙
| Autor | RE: Sny | ||
| ~AnjaAnel_R Użytkownik    |
| ||
| No dobrze. Skoro wszyscy coś tutaj napisali, to ja też dorzucę swoją cegiełkę. Nie liczcie na szczegóły. Moich snów było tak wiele, że już ich nie pamiętam. Moja wyobraźnia potrafi wytwarzać przeróżne obrazy podobnie tak jak w przypadku Reverienne. Zacznijmy może od snu związanego ze sagą "Zmierzch". Nie jestem szczególną fanką, ale gdy w tamtym roku sława tych filmów dochodziła w mojej szkole zenitu, a moje koleżanki mówiły tylko o nim przyśniło mi się coś, czego wszystkie mi zazdrościły. Otóż byłam przyszłą żoną Edwarda, ale nie Bellą. Nie powiem fajne uczucie. Oczywiście mi najbardziej przypadł do gustu pierścionek zaręczynowy. Nie, nie jestem materialistką. Zazdrość w ich oczach podobała mi się najbardziej. Teraz przejdę do części związanej z Winx. No tak. Nie jednokrotnie byłam Bloom, ale w mojej pamięci zapadł mi najbardziej sen, w którym byłam czarodziejką jako indywidualną postacią. Po za tym do moich ulubionych nocnych opowiadań należą sny w stylu Harry Potter, Voldemort, Hogwart, śmierciożercy itp. Zdecydowanie najlepszy miałam, gdy ostatnio czytałam sagę. I jak tu nie kochać tej książki? Szczegółów wam nie opowiem, ale jeśli chcecie się dowiedzieć jak przeżyć Avadę Kedavrę, to mogę Wam kiedyś opisać. Edytowane przez Cattie dnia 22-01-2015 18:30 | |||
  | |||
| Autor | RE: Sny | ||
| ~Cookie Użytkownik   |
| ||
Hehehe, ja to miałam dziś dziwny sen. Śniła mi się Bananowa i... Miki! Było coś tam, że jechałam z Majkelem jakimś samochodem i się okazało, że on jest kuzynem Banana. I potem było, że on został w samochodzie, a ja spotkałam Bananosa i poszłyśmy na jakieś zakupy z kimś tam jeszcze, ale nie z WB. No i zostałyśmy uwięzione w jakimś sklepie i żeby z niego wyjść to trzeba było jakieś zadanie wykonać. I jakaś woda tam była, czy coś. No i ja oszukiwałam i udało się nam wyjść. I to chyba był koniec. Miewam dziwnie i bezsensowne sny!  (c) Flamla Stary, dobry winx. | |||
| | |||
| Autor | RE: Sny | ||
| ~MagicalNelly Użytkownik  |
| ||
| Dzisiaj mi się śniło, że byłam Bloom. Byłyśmy na lekcjach w najzwyklejszej szkole. Do naszej klasy chodziła Icy. Sporządziła eliksir, który sprawia, że kartki w książkach stają się purpurowe, a po dotknięciu zaczarowanych kartek zaczynasz nienawidzić jednego ze swoich nauczycieli. Icy zaprezentowała działanie eliksiru. Wszystkie Winx oprócz mnie się na tym złapały. Znienawidziły pewną nauczycielkę, która była małą wróżką. Wyglądała prawie tak samo jak Ninfea, ale jej strój był różowy. Póżniej się obudziłam. Edytowane przez Cattie dnia 22-01-2015 18:30 | |||
| |||
| Autor | RE: Sny | ||
| ~butel-ka Użytkownik  |
| ||
Szczegółów wam nie opowiem, ale jeśli chcecie się dowiedzieć jak przeżyć Avadę Kedavrę to mogę wam kiedyś opisać. Mnie kiedyś Voldemort strzelił z pistoletu, ale niestety nie przeżyłam. Do dzisiaj pamiętam, jak padałam na ziemię. | |||
| |||
| Autor | RE: Sny | ||
| ~MagicalNelly Użytkownik |
| ||
| Przedwczoraj mi się coś dziwnego śniło. Jechałam do szkoły autobusem, jak to zwykle. Jednak tym razem przystanków było więcej i droga mi się dłużyła. Bałam się, że nie zdążę na lekcję. Gdy wysiadłam z autobusu, okazało się, że jest dzień wolny. Poszłam do babci i czekałam aż ok. godz. 17 przyjedzie po mnie tata. Gdy weszłam do mieszkania dziadków, czekała na mnie kuzynka. Bawiłyśmy się razem kucykami (nie dlatego, że ja lubię, tylko moja kuzynka, więc robiłam to wyłącznie z grzeczności). Potem przyjechał tata z paczką chipsów dla każdej z nas. Znowu pojechał. Po powrocie dał nam kolejne dwie paczki chipsów (tym razem o jakimś innym smaku). Potem najwyraźniej pojechaliśmy z tatą do domu i wykonałam wszystkie wieczorne czynności (jak chcecie wiedzieć były to: granie na laptopie, umycie się, pacierz, sen). Następnego dnia byłam w szkole i rozmawiałam o czymś z koleżankami. PS. Przedostatnie zdanie nie musi być zgodne ze snem, ponieważ tej części snu nie zapamiętałam. Najdziwniejsze w tym śnie było to, że byłam święcie przekonana, że to dzieję się naprawdę! (zdarzyło mi się to pierwszy raz w życiu! Wcześniej zawsze wiedziałam, że śnię). Pewnie dlatego, iż wydarzenia we śnie były bardzo podobne do mojego życia codziennego. Edytowane przez Cattie dnia 22-01-2015 18:32 | |||
| |||
| Autor | RE: Sny | ||
| ~Maliana Użytkownik  |
| ||
| Ja miałam taki sen, że nie wiem czy nazwać go cudownym, czy koszmarem. Ok, już opowiadam: Były lekcje specjalne (nie wiem, skąd się wzięły w mojej głowie). Pływaliśmy w basenach i ścigaliśmy się, Nagle zadzwoniły trzy dzwonki (znak pożaru). Wszyscy wybiegliśmy ze szkoły, a tunel prawie cały był w ogniu. Nagle moja noga utknęła w dymie (nie mogłam jej wyciągnąć). Reszta klasy podbiegła do tramwaju i wsiadła do niego. Gdy udało mi się wyciągnąć nogę szybko podbiegłam, ale oni już odjeżdżali. Pani mnie zobaczyła i się lekko przeraziła, że nie siedzę z nimi. Cała szkoła była już w płomieniach. Ja, nie wiem czemu przebiegłam przez światła, a ogień gonił mnie. Po jakimś czasie stanęłam wiedząc, że nie ucieknę. Ogień mnie pochłonął, a ja zemdlałam myśląc, że chcę się obudzić (wiedziałam, że to sen). I się obudziłam. Straszne było to, że pochłonął mnie ogień, ale cudowny jest fakt, że miałam kontrolę. Co mogło być przyczyną snu?  Zestaw by Ross. Dziękuje. Edytowane przez Cattie dnia 22-01-2015 18:34 | |||
 | |||
| Autor | RE: Sny | ||
| ~MagicalNelly Użytkownik |
| ||
| Ja miałam jeszcze taki sen: siedziałam sobie na klatce schodowej i zajadałam żelki. Te żelki miały kształt glist. Nagle moja przekąska ożyła. Glisty nie wyglądały obrzydliwie, ale zaczęłam kwiczeć (nie wiem czy tylko we śnie, czy też naprawdę). A wczoraj mi się to śniło: były zawody aerobiku (w naszej szkole wszystkie dziewczyny uczestniczą, a występy są w sali gimnastycznej). Po występie moja grupa poszła się przebrać. Tam byli chłopacy z gimnazjum. Brzydziłyśmy się tam wejść, ale w końcu weszłyśmy i pospiesznie się przebrałyśmy. Potem zaczął się jakby kolejny odcinek tego samego snu: wszystkie dziewczyny były chore, z wyjątkiem mnie. No to pani powiedziała, żebym poćwiczyła siatkówkę (ta gra zespołowa najgorzej mi idzie). Jeden niećwiczący gimnazjalista rzucał mi piłkę, ale za mocno. Nie mogłam odbić żadnego podania do końca lekcji. Zanim poszłam się przebrać, pani powiedziała do mnie: "Oj, Natalia. Ty nigdy nie nauczysz się grać w siatkówkę." Odeszłam w milczeniu. W szatni sprzątała akurat pani sprzątaczka i powiedziała do mnie coś miłego, (już nie pamiętam, co) a ja grzecznie podziękowałam i wtedy się obudziłam. | |||
| |||
| Autor | RE: Sny | ||
| ~CassieBlanche Użytkownik  |
| ||
| Mój ostatni sen, był jednym z moich marzeń. A mianowicie okazało się, że jestem córką Posejdona. No i obudziłam się w trójce (domku Posejdona) i poszłam na śniadanie, dać tam jakaś ofiarę dla Posejdona itd. No i przyszedł czas na bitwę o flagę. Na początku spoko, załatwiłam kilku synów i córek Hefajstosa oraz Iris i nagle, od tyłu zakatował mnie syn Aresa i nie żyję. Ja cię popamiętam, synu Aresa! Jaka z tego płynie nauka? Nigdy więcej nie czytam Percy'ego przed snem xd. I KNOW Edytowane przez CassieBlanche dnia 29-03-2013 12:12 | |||
| |||
| Autor | RE: Sny | ||
| ~MagicalNelly Użytkownik |
| ||
| Mi się dzisiaj śnił koszmar, a w koszmarze:Tritannus. Był pierwszy dzień w szkole po majówce. Nauczyciele kazali nam przed długim weekendem zabrać na w-f kostiumy kąpielowe. W sali gimnastycznej zbudowano przesuwaną podłogę, która zakrywała basen. Miałyśmy indywidualnie pokazać, jak umiemy pływać. (U nas jesteśmy na w-fie podzieleni na chłopacy i dziewczyny.) Pani wyczytywała nas według kolejności w dzienniku. Ja miałam numer pierwszy. Wybrałam styl żabką, ponieważ pływając tym stylem najmniej się męczę. Już prawie dopłynęłam do końca długości basenu, aż tu nagle, w basenie pojawił się Tritannus. (Dostał się rurą doprowadzającą wodę do basenu. Była wystarczająco duża, by się tam swobodnie mieścił.) Co gorsza, chciał właśnie mnie porwać! Czym prędzej podpłynęłam pieskiem do drabinki, by wyjść ze zbiornika wodnego. (Wcześniej nie chciałam nikogo ochlapać, ale w tej chwili myślałam tylko o ucieczce.) Na wszelki wypadek pobiegłam szybko do przebieralni. Potem się obudziłam. | |||
| |||
| Autor | RE: Sny | ||
| ~butel-ka Użytkownik |
| ||
| A ja napiszę swój koszmar. Rzadko mam takie straszne sny. Zaciekawiło mnie, co tak świeci na niebie. Wyjrzałam przez okno i zobaczyłam takie dziwne gwiazdy z jakimiś kółkami. Wyglądało to tak LINK. Było tego pełno na niebie. Poszłam spać, a w nocy się obudziłam, żeby sprawdzić ile napadało śniegu. Biały puch zakrył całe samochody, a na dodatek ciągle padało! Teraz bym mogła opisać całą masę rzeczy, co zrobiłam, więc krótko wymienię w punktach. 1. Panikowałam, że umrzemy. 2. Śnieg wleciał do pokoju i zabił mi rodzeństwo :C 3. Sprawdzałam TV, ale nie działało 4. O dziwo, następnego dnia działał net, wiec sprawdziłam pogodę. Miało tak padać przez 3 dni po około 40mm deszczu dziennie. 5. We śnie doszłam tylko do następnego dnia (i dobrze, bo już i tak nie wytrzymywałam psychicznie) 6. Poziom deszczu był okropnie zepsuty w moim śnie. Czasem było mało, a raz jak spojrzałam prawie dochodził do pierwszego balkonu! (Ja mieszkam na 2 piętrze). 7. Gdzieś oglądałam, nie wiem czy w necie, czy w TV, poziom wód na świecie. Normalnie cały świat był pozalewany. 8. Przez myśl mi przeszło, że to potop, więc pewnie umrę. Dobrze, że ten sen się skończył. 9. Napisałam, że rodzeństwo mi zmarło, ale potem się wskrzesili XD I myślę, że przez ten koszmar pozostałe sny mi się popsuły. Byłam w centrum handlowym w McDonaldzie (tak naprawdę mam tam iść z koleżanką w czwartek). Zamówiłam lody z polewą, a dali mi jakąś obrzydliwą zupę!!!!111 Potem jadłam jakiegoś Cheesburgera i się cała ubabrałam ketchupem! Miałam jeszcze jakąś zwykła kanapkę, ale położyłam ją na drugim stole, więc ktoś ją wyrzucił. A jak już wszystko zjadłyśmy, to wyrzuciłam śmieci do kosza i jakiś typ na mnie nawrzeszczał, że to się wyrzuca do specjalnego kosza. W każdym razie idziemy do sklepu i moja koleżanka zobaczyła jakieś fajne figurki Winx. Ale się na nie rzuciłam. Chyba była tylko jedna sztuka, bo przyszły jakieś trzy dziewczyny, które kazały mi je oddawać. Spytałam je, czy są z Winxbloggera i powiedziały, że tak. Niestety nie pamiętam nicków i co zrobiliśmy z figurkami Winx, ale wiem, że niezły syf urządziłyśmy w sklepie XD Kolejny sen-koszmar :C Byłam na lekcji i w pewnej chwili zaczęłam krzyczeć, ze na imprezy się nie powinno chodzić z przyczyn religijnych. Wrzeszczałam ciągle to samo zdanie i każdy się ze mnie śmiał. Na przerwie koleżanka-Jehowa przyznała mi rację i zaczęła wysysać ze mnie duszę. A dziś 10 kwietnia xD Edytowane przez butel-ka dnia 10-04-2013 09:06 | |||
| |||
| Autor | RE: Sny | ||
| ~MagicalNelly Użytkownik |
| ||
To był mój najgłupszy i jednocześnie najstraszniejszy sen. Do mnie do domu przyjechał papież, powiedział do mnie (po polsku  !), żebym włączyła laptop (?). Wykonałam polecenie. Duchowny dalej nic mi nie kazał robić, więc włączyłam mój folder z obrazkami Winx. Nagle, wszystkie rzeczy z Winx zniknęły z mojego dysku  . Powtarzałam sobie wtedy w myślach: To tylko sen. To tylko sen. To tylko sen... Wtedy się obudziłam.PS.Zastanawiam się właśnie, czy nie zacznie mi się śnić, że Trix i Tritek chcą mnie zabić. W takim śnie mogłoby być tak, że nie wiem, że to sen. I pewnie pamiętałabym moment kiedy upadam martwa na ziemię, do końca życia. Pewnie po takim koszmarze obudziłabym się z krzykiem, ale to tylko spekulacje. Edytowane przez MagicalNelly dnia 20-04-2013 11:27 | |||
| |||
| Autor | RE: Sny | ||
| ~butel-ka Użytkownik |
| ||
po takim koszmarze obudziłabym się z krzykiem Ja tylko raz obudziłam się z krzykiem. Śnię sobie, odsuwam coś i w moją stronę poruszył się ogromny pająk. Kompletnie się tego nie spodziewałam, więc pobudka murowana. Oczywiście krzyk nie był jakiś głośny, ale już sam fakt, że wydałam z siebie "aaa" jest dla mnie śmieszny XD | |||
| |||
| Autor | RE: Sny | ||
| ~jasemi Użytkownik |
| ||
| Ja się parę razy obudziłam z krzykiem. Raz dlateg, że gościu szedł w moją stronę z nożem, jeszcze inny raz bo babka mnie próbowała zabić, a raz po prostu uciekałam przed zabójcą.' Ze znakami przystankowymi jesteś na bakier rozumiem?Zero przecinków, zero kropek. Już kolejny taki post z rzędu. Edytowane przez rossattiee dnia 28-05-2013 14:39 | |||
| |||
| Autor | RE: Sny | ||
| ~milandra Użytkownik  |
| ||
To mi się dzisiaj śniło, że do domu mi przyjechał sanepid ![:]](https://winxblogger.pl/images/smiley/splash.gif ":]") . | |||
| |||
| Autor | RE: Sny | ||
| ~butel-ka Użytkownik |
| ||
| Tym razem głupkowaty sen. Ktoś miał cukierki o wyglądzie igieł tych z choinki. Jednego sobie wzięłam i go wsadziłam do ust. Dobry był tylko, że ostry(w wyglądzie, nie w smaku) i po chwili przebiłam sobie policzek. Nie wiedziałam jak to wyjąć, więc chciałam przepchnąć jakoś i w końcu zaczął wystawać po zewnętrznej stronie policzka. A tym czasem ktoś zrobił taki sam trick, tyle że o wiele sprawniej mu poszło, bo ja się bardzo męczyłam z wyjęciem. A gdy się udało, to tak krew prysnęła. Tak się lała, ale udało się nad nią zapanować. | |||
| |||
| Autor | RE: Sny | ||
| ~Ally Użytkownik |
| ||
| Wypowiem się tu po raz drugi, ponieważ ostatniej nocy miałam sen, który pobił wszystkie moje poprzednie sny. Otóż... zaczęło się niewinnie, wampir i jego rodzice się spotkali ( rzecz jasna ja byłam tam obecna ). Przywitali się, a później, w trakcie przytulania matka próbowała zabić syna. Nie udało jej się, więc rzuciła się na mnie, już miała mnie ugryźć, gdy... obudziłam się. Tematyka dość dziwna, ale to pewnie dlatego, że naoglądałam się Zmierzchu przed snem. | |||
| |||
| Autor | RE: Sny | ||
| ~Vivian Użytkownik  |
| ||
| Łał, ty to masz sny bloom1988, ja miałam długi sen. Była sobota. Mój ulubiony dzień. Przetarłem oczy, spojrzałem na zegarek było wcześnie - Siódma. Nie chciało mi się wstawać, więc postanowiłam spać dalej... Rzuciłem tylko okiem z łóżka w stronę okna, licząc na to, że może przez szparę w zasłonkach zobaczę, jaki wstaje dzień. Zasłonka jednak dziwnie się poruszyła, a za nią... stanęła moja znienawidzona pani od matematyki. - Pani Dębicka? Tu? Jest sobota?! - zapytałam przerażony - Pani tu stała całą noc za zasłonką?! Nauczycielka skinęła głową. - Jak to ? Nachodzi pani człowieka w prywatnym domu ? To...to jest mój pokój. I wcale nie muszę dzisiaj odrabiać dziś lekcji, bo jest sobota. A tak w ogóle... zacząłem odrabiać już wczoraj. Już mi nie dużo zostało. - Ale ja tu jestem po coś innego, nie przeszkadzaj sobie, śpij, ja tu tylko liczę wzory na twoich zasłonach. - Wzory? Moja zasłonka jest w kwiaty, nie we wzory - spojrzałam i zdębiałam. Moje zasłonki były pełne wzorów... matematycznych, na pola i obwody figur. - Co pani zrobiła z tymi firankami? Mama się nie ucieszy - zaznaczyłem. - Wiem, że piszesz ściągawki, więc postanowiłam cię naśladować i podarować ci ściągawkę nocną. Nagle usłyszałem jakiś dziwny dźwięk, jakby dzwonek. - Odlatuję - powiedziała pani Dębicka i wyleciała przez okno... na miotle. Zawsze mówiłem, że jest wiedźmą ale nie o to, mi chodziło - pomyślałem. Spojrzałem na zasłony. Niestety, wzory na pola i obwody nadal kuły mnie w oczy. Znowu usłyszałem charakterystyczny dźwięk. Dzwonek ? Może ona znowu tu przyleci. O ni ! - Synku! - usłyszałem nad głową. - Wstawaj. Przecież jedziemy odwiedzić babcię. Budzik już dwa razy dzwonił. - Budzik ? Babcia ? - poderwałem się z łóżka. Stała przy mnie mama. Odruchowo spojrzałem na zasłony. Ozdabiały je nadal... piękne, czerwone róże. Więc to był tylko sen?! Od tej pory przestałam jednak na wszelki wypadek nazywać naszą matematyczkę wiedźmą. Nawet w myślach! A nuż ten sen by się nie powtórzył... Wiem, że ten sen brzmi jak opowiadanie ale lubię pisać opowiadania, więc napisałam w tej formie. Przed znakami interpunkcyjnymi nie stawiamy spacji! Edytowane przez Ally dnia 12-04-2013 18:15 | |||
| | |||
| Autor | RE: Sny | ||
| ~MagicalNelly Użytkownik |
| ||
| Dziś miałam 3 dziwne sny. Sen pierwszy. Byłam z jakimiś znajomymi w parku. Zaczęła się wiosna. Rzucaliśmy owoce jaskółkom, które wracały z ciepłych krajów. Nagle jacyś nieznani mi chłopcy zaczęli rzucać swoje owoce w nas. Na tym sen się skończył. Sen drugi (Winxowy). Byłam na przerwie w mojej szkole. Winx, Trix i Tritannnus walczyli ze sobą (albo raczej bili się). Przyłączyłam się do nich. Byłam oczywiście po stronie Winx. W końcu Bloom powiedziała:Skończmy już z tym. Na te słowa całą klasą (we śnie moją klasą byli uczestnicy bójki) pobiegliśmy do sali, w której miała się odbyć lekcja przyrody. Usiadłam na swoim miejscu razem z Bloom, a Icy z Tritannusem  .Sen trzeci (Niczym z horroru dla fanek Barbie.) Byłam na jakimś przyjęciu w pałacu. W sali balowej były usypane zaspy brokatowego pyłu. Zapytałam się mamy:Mamo, co to za zaspy? Mama odpowiedziała:To pozostałości Diamentowego Pałacu. (Tego z Barbie). Nie no, ludzie sproszkowali Diamentowy Pałac, wybudowali na jego miejscu mniej okazały zamek, a potem pozostałości tego DP postawili w sali balowej  !PS.Skrót DP oznacza Diamentowy Pałac, jakby się ktoś nie domyślił. Edytowane przez MagicalNelly dnia 20-04-2013 11:33 | |||
| |||
| Autor | RE: Sny | ||
| ~jasemi Użytkownik |
| ||
| Dzisiaj miałam taki debilny sen, a mianowicie: weszłam na podwórko i nie mogłam się z niego wydostać. Gdy wzywałam straż, żeby pomogła mi się wydostać, furtka się otworzyła i zrobiłam z siebie błazna. Dobrze, że to był tylko sen. Zmieniasz szyk zdania, przez to staje się mało czytelne i zapominasz o przecinkach. //Cat Edytowane przez Cattie dnia 22-01-2015 16:37 | |||
| |||
| Autor | RE: Sny | ||
| ~MagicalNelly Użytkownik |
| ||
| Szpanerka z mojej klasy mnie prześladuje! Ratunku ! A oto mój dzisiejszy sen. Szłam do babci, jak zawsze po szkole. Zaczęło robić się ciemno. Zobaczyłam jak Wiktoria (czyli ta klasowa szpanerka) wchodzi do POLO marketu, żeby coś sobie kupić. Zrobiło się jeszcze ciemniej, jak w nocy. Ani jedna latarnia się nie świeciła. Wiktoria wyszła. Widząc mnie, bojącą się pójść do babci, bo jest ciemno, zdenerwowała się. Wzięła mnie za rękę i poprowadziła przez chodnik, schody (babcia mieszka w bloku) i zapukała nawet do drzwi. Ale się upokorzyłam, dobrze, że to był tylko sen. Nietoperz wampir chce mnie porwać! Heeeelp! Dzisiaj śniło mi się, że śpię u babci-nic nadzwyczajnego. Stałam przy otwartym oknie. Było już ciemno. Przy oknie, koło którego stał mój dziadek, latał nietoperz. Był dużym zwierzęciem. Dziadek powiedział: Nie podlecisz do mnie. Mówił to do nietoperza. ('Dziadka' okno było zamknięte.) W tym właśnie momencie patrzyłam do środka pomieszczenia. Jedną rękę miałam położoną na parapecie. Nietoperz położył swoją nogę na mojej dłoni, zaciskając na niej swoje szpony mocno i boleśnie, aż krew się lała. Wtedy spanikowałam i zaczęłam krzyczeć: Puść mnie! Puść mnie! I nagle się obudziłam. Dziwię się, że nie wydałam z siebie 'Aaaaaaa!!!'. Ale cóż, może nie każdy umie obudzić się z krzykiem. Ale najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że Trix boję się najbardziej na świecie. A to przy koszmarze z nietoperzem byłam taka wystraszona, że aż się obudziłam o trzeciej w nocy. Zaś o Trix mogę sobie śnić spokojnie, nie obudzę się. Edytowane przez MagicalNelly dnia 21-04-2013 12:11 | |||
|
| Skocz do Forum: |
Logowanie
Witajcie na nowej wersji ShoutBox. Wszelkie problemy prosimy zgłaszać do administracji lub bezpośrednio do twórcy - Anagana.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać wiadomości.
Archiwum
lekkieb. lekkie
wersja: 3.0.4
Ankieta
Chcecie, jak co roku, wziąc udział w wigilijnych podarunkac?Tak
69% [9 Głosów]
Nie
8% [1 Głosuj]
Nie wiem
23% [3 Głosów]
Rozpoczęta: 20/11/2023 08:49
Zakończona: 26/11/2023 18:48
Archiwum Ankiet 