Nowości
18.03.2024
❧ dodano komiks nr 228 - Magia Flory i Miele

14.03.2024
❧ dodano komiks nr 237 - Dobry pomysł

08.03.2024
❧ dodano komiks nr 205 - Magia Winx Rock

19.02.2024
❧ dodano komiks nr 171 - W świecie snów

18.02.2024
❧ dodano komiks nr 208 - Siła natury

17.02.2024
❧ dodano komiksy nr 217, 218, 220, 221, 224, 226, 227, 229-231, 233, 234

14.02.2024
❧ dodano komiks nr 236 - Nowy początek

24.01.2024
❧ naprawiono muzykę z 2 sezonu

23.01.2024
❧ naprawiono muzykę z 3 sezonu i pełną wersję piosenki Enchantix po włosku

Użytkowników Online
 Gości Online: 1
 Brak Użytkowników Online

 Zarejestrowanych Użytkowników: 2,045
 Najnowszy Użytkownik: ~NettaArt
Dzisiejsi Solenizanci
LucyHeartfilia
Zara

Twórczość
Opowiadania
❧  Flora i Helia - para prawie idealna...  ☙

AutorFlora i Helia - para prawie idealna...
użytkownik usunięty
Dodane dnia 20-07-2015 17:24
Hejo!!! :] Ja - Nici i mój "talent" pisania zamierzamy pisać opowiadanie. Będzie ono głównie o parze, dokładniej to o Florze i Helii. Przedstawię ich jako parę, parę nieidealną ze sprzeczkami i kłopotami. Jestem bardzo podekscytowana, ponieważ mam tysiąc pomysłów na raz, a tylko parę na jedno opowiadanie. Mam nadzieję, że nowa historia Flory i Helii opisana w moich słowach spodoba się Wam.

PS. Mam zamiar zacząć od końca 6 sezonu uśmiech.



Jest sobota, godzina 7:00, a Flora jako jedyna z klubu nie śpi, zastanawiając się nad tym jak będzie wyglądał dzisiejszy dzień. Pierwsze co pomyślała - Helia. Nie widziała się z nim od 3 tygodni. Poczuła pewnego rodzaju ukłucie w sercu - nie, to nie problemy zdrowotne. To jej strach przed straceniem ukochanego. Ale przecież... on ją tak bardzo kocha... Flora sama nie wiedziała przed czym czuje lęk...
Po długim rozkminianiu Czarodziejka Natury postanowiła wziąć prysznic. Gdy wyszła spod kabiny, zegar wybił godzinę 8:00.
Za 30 minut śniadanie. Zdążę - pomyślała ze spokojem jakiego nigdy dotąd nie czuła Czarodziejka. Ciekawe czy reszta się obudziła.
- Flooooooraaa! - rozległ się donośny głos Stelli - Otwieraaaaaaj! Za moment śniadanie, aj, mam jeszcze wiele rzeczy do ogarnięcia!!!
- Moment. Nie pali się! - krzyknęła czarodziejka wychodząc z łazienki, po czym postanowiła poczekać, aż wszystkie się ogarnął... na łóżku. Chcąc nie chcąc, oczy same się jej lepiły do snu. Flora przegrała walkę ze zmęczeniem, aż w końcu usnęła.
O godzinie 12:00 zaniepokojony Helia, tym że Flora nie odbiera telefonu, postanowił odwiedzić dziewczynę swoich marzeń. Miał takie same plany jak Flora. Zapytać się czy nie miałaby ochoty wybrać się na spacer. Zastał Florę w swoim pokoju leżącą, nie na łóżku, lecz na podłodze. Szybko do niej podbiegł i lekko się zaśmiał. Chłopak postanowił ułożyć ją na łóżku i poczekać, aż się obudzi. Aby się nie nudzić, postanowił posłuchać ich ulubioną piosenkę - "Crazy in love with you'".

...

Should I tell him, should I tell him not?
(There are a million things I cant tell you)
I wrote you letters that I didnt sign
you turn around, just one look
and Im in heaven

Refren:
I see the flowers bloom
when youre around me
I hear the angels sing
the sweetest melody
whenever you call my name

Whenever you call
whenever you call my name

If only I could tell you
how Im feeling
how much you meant to me
why cant you see that Im
crazy in love with you

I miss you so when youre not around
(There are a million reasons why I adore you)
I know good things come to those who wait
the day will come
when you and I will be togheter
and that day will last forever

Refren:
I see the flowers bloom
when youre around me
I hear the angels sing
the sweetest melody
whenever you call my name

Whenever you call
whenever you call my name

If only I could tell you
how Im feeling
how much you meant to me
why cant you see that Im
crazy in love with you

Youd be my number one
Id stand by your side
Id make you smile everyday
if I was your girl...
Will I ever find the courage to say?

Whenever you call my name
Whenever you call
Whenever you call my name

If only I could tell you
how Im feeling
how much you meant to me
why cant you see that Im
crazy in love with you

...

Po 30 minutach Flora obudziła się i zobaczyła przy swoim łóżku postać, którą z początku nie rozpoznała i... zaczęła piszczeć z przerażenia, aż w końcu spadła z łóżka. 2 raz w dniu dzisiejszym.
- Flora! - krzyknął przerażony postawą dziewczyny Helia - Co ty dzisiaj odwalasz? 2 raz dzisiaj spadasz z łóżka.
- Y... Helia? Czy mi się wydaje? - zapytała lekko zarumieniona dziewczyna.
- Tak, Floro.
- Oooo... tak mi wstyd. Ja... ja... myślałam, że to ktoś obcy. Przepraszam - pocałowała chłopaka Flora. - A tak w ogóle, to skąd wiesz, że dwa razy spadłam dzisiaj?
- No bo widzisz. Ja tu przyszedłem ponad pół godziny temu... i trochę się wydarzyło od tego czasu. - zaśmiał się lekko chłopak. - Nie chciałabyś może dzisiaj się wybrać na spacer? Chociażby i teraz?
- Z tobą? Chyba sobie kpisz, paniczu! Buhahahaha - zaśmiała się szyderczo Flora.
- Jestem oburzony! Wychodzę! - wstał z "obrażoną'' miną Helia i miał już ruszać w kierunku drzwi, gdy przeszkodziła mu w tym Flora, łapiąc go za rękę i przyciągając go do siebie w celu pocałowania chłopaka lecz... w najmniej odpowiednim momencie do pokoju weszła Stella z Musą.
- O... Nasze gołąbki. Nie przeszkadzajcie sobie... Tylko Flora, gdzie masz mój seledynowy lakier?! - wrzasnęła Czarodziejka Słońca.
- Na biurku leży - powiedziała zażenowana całą sytuacją Czarodziejka Natury.
Stella wzięła to, co swoje i wyszła z pokoju wraz z Czarodziejką Muzyki.
- To co, idziemy na spacer? - powtórzył pytanie Helia.

...


CIĄG DALSZY JUŻ NIEBAWEM!!! <33



Edytowane przez Smoczy_Plomien dnia 21-07-2015 21:11
AutorRE: Flora i Helia - para prawie idealna...
~Norelay
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 20-07-2015 18:05
Witaj. Chyba będę pierwszą, która to skomentuje. Sama zaczynałam podobnie, więc z chęcią Ci pomogę ogarnąć co i jak. :D
Zacznę od pewnych niedociągnięć, które mi się średnio podobały.
a) Godziny, dni itd. zapisujemy słownie. Najbardziej mnie to zraziło w tym zdaniu:
2 raz w dniu dzisiejszym.

Staraj się tego unikać, bo to prawie boli. (Jednak nie obrażaj się, ponieważ chcę pomóc i doradzić)
b) Teksty nie pasujące do postaci. Helia, tak pięknie się wyrażający, poeta i romantyk wychodzi z odwalaniem się? Już po Stelli można się tego bardziej spodziewać.
Tu to mnie dosłownie zmroziło!
-Z Tobą? Chyba sobie kpisz paniczu! Buhahahaha - zaśmiała się szyderczo Flora.
- Flora i szyderczość? To tak, jakby powiedzieć o Tritannusie, że lubi lalki Barbie. Trzy razy nie, dziękujemy. xDDD
c) Zjadasz przecinki. Nie ma ich zbyt wiele. To trochę smutne, jednak jestem w stanie zrozumieć problem z interpunkcją.

Powtórzeń nie będę się czepiać, bo wiem, że jest ciężko.
Ogólnie na ten moment to taki zwyczajny dzień z życia, nic, co wprowadziłoby w fabułę. Jednak z przyjemnością poczekam na coś jeszcze. Mam nadzieję, że zastosujesz się do moich wskazówek. uśmiech

Pozdrawiam i zapraszam do siebie na Ogroxy,
Norelay.


#TeamOgroxy
________________________________________________
Zapraszam na:
I Moje miniaturki I Opowiadanie - Ogron i Roxy I Moja grafika I Moje rysuneczki l Mój wattpad l Mój instagram l
________________________________________________
45243995 http://not-everything-is-a-game.blogspot.com/ Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Flora i Helia - para prawie idealna...
użytkownik usunięty
Dodane dnia 20-07-2015 19:13
...
- To co, idziemy na spacer? - powtórzył pytanie Helia
- Oczywiście, kochany. Z tobą zawsze - tym razem Flora była bardziej rzeczywista. Przytuliła Helię, po czym wzięła go za rękę i ruszyła z ukochanym w stronę placu głównego. Zauważyła statek, którym przyleciał i zaproponowała, by polecieć do Gardenii.
Helia niemal od razu się zgodził. Po niecałych 10 minutach para znalazła się na Ziemi.
- Może pójdziemy do baru Frutti Tutti? - zapytał Helia Florę.
- Dobry pomysł! Możemy powspominać stare, dobre czasy. - po słowach Czarodziejki Natury Helia zamówił dwa milkshake'i i zasiadł z Florą do najbliższego stolika.
- Hm... Pamiętam to, jak jeszcze nie byliśmy razem. Bałam się cokolwiek powiedzieć, aby nie wypalić głupoty. Bardzo mi na tobie zależało. Moja miłość do ciebie nigdy nie zgaśnie.
- Moja do ciebie też. Kocham cię tak jak cztery lata temu. Floro, chcę żebyś wiedziała - w tym momencie Helia wziął ręce Flory w swoje - żebyś wiedziała, że zawsze, niezależnie od godziny i okoliczności możesz na mnie liczyć.
- Wiem, Helia. Kocham cię - Czarodziejka Natury nie mogła uwierzyć jakiego ma wspaniałego chłopaka. Przypomniała sobie słowa Musy "Taki facet jak on, zdarza się raz na milion". Powtórzyła te słowa Helii. Chłopak pocałował dziewczynę w usta. Nastała dziwna cisza. Nastał niepokój i zrobiło się jakby zimniej. Nagle na niebie pojawiły się trzy czarownice. To Trix! Flora rozkazała wszystkim schronić się w bezpiecznym miejscu. Postanowiła sam na sam walczyć z wiedźmami.
- Bloomix, transformacja!
- Myślisz, złotko, że dasz radę nam trzem, potężnym wiedźmom? - zapytała z pogardą Icy.
- Icy, chcę żebyś wiedziała, że nie dam tak łatwo się pokonać. Wir kolców!!! - rzuciła zaklęcie Flora prosto w Icy, ale ta jakby tylko lekko się przesunęła.
- Burza lodu! - Wymierzyła czarownica zaklęcie prosto w czarodziejkę natury, lecz ta zdążyła ochronić się tarczą.
"Nie dam rady im sama, muszę wezwać naturę" - pomyślała czarodziejka, z trudnością, ponieważ musiała unikać zaklęcia mierzone prosto w nią. Nie zdawała sobie sprawy z tego, że Helia ogląda wszystko z ukrycia. Wiedział, że jeżeli pokaże się czarownicom, to jest już po nim. Dlatego wezwał resztę specjalistów i Winx, aby przeciwstawić czoło Trix. W tym samym czasie Flora zaczynała stawać się najpotężniejszą czarodziejką:
- Wzywam wszystkie głosy natury, moce pradawnych drzew, krzewów, wszelkich roślinności, przybądźcie i pomóżcie mi. - w tym samym czasie czarownice wymierzały we Florę tysiące zaklęć, których siła szła na marne. Flora tylko skierowała ręce w stronę Trix wraz z siłą natury i jej blaskiem. Wymierzyła zaklęcie prosto w Trix, które niczego się nie spodziewały po takiej "słabej" czarodziejce. Wraz z czarem zniknęły Trix. Część zdarzenia obserwowały Winx i specjaliści, którym "szczęki opadły". Ale nie tylko one opadły, wraz z siłami także i Flora, która zemdlała, ponieważ jej cała energia została wyczerpana. Do Flory szybko podbiegł Helia, łapiąc ją w ostatniej chwili.
- Szybko! Trzeba jej natychmiast pomóc. Jej puls jest ledwo wyczuwalny! - wrzeszczał Helia. Wszyscy zareagowali błyskawicznie i zawieźli ją do najbliższego szpitala.
.......................................

Zostaje pytanie: Czy Flora przeżyje.

Dowiedzcie się tego już niebawem! uśmiech



Edytowane przez Smoczy_Plomien dnia 21-07-2015 21:15
AutorRE: Flora i Helia - para prawie idealna...
~Nami
Moderator

avatar
Dodane dnia 21-07-2015 20:23
Przyznaję, zaciekawiłaś mnie. ok Flora i Helia - super paraserce.
Czy Flora przeżyje?
Czekam na dalszy ciąg.

Proszę na przyszłość pisać obszerniej.



Edytowane przez Smoczy_Plomien dnia 21-07-2015 21:16
55033889 Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Flora i Helia - para prawie idealna...
użytkownik usunięty
Dodane dnia 22-07-2015 14:48
Jest godzina 13:00, wszyscy czekają na jakiekolwiek informacje od lekarza w sprawie Flory. Najbardziej wstrząśnięty całym zdarzeniem był Helia. Cały czas patrzył na swoją drugą połówkę przez drzwi. Zdawałoby się, że pilnował ją bardziej niż ludzie, którzy próbowali utrzymać ją przy życiu. Dwie godziny później z sali intensywnej opieki medycznej (OIOM) wyszedł jeden z lekarzy i oznajmił:
- Stan Flory jest bardzo ciężki. Nie wiadomo czy dziewczyna przeżyje, ale bądźmy dobrej myśli. Tylko tyle mogę powiedzieć, jak na chwilę obecną. Przyjdę ponownie za godzinę, wtedy wszystko będzie najprawdopodobniej wiadomo.
Po wejściu lekarza na OIOM, Helia zaczął wrzeszczeć:
- To wszystko moja wina! Gdybym tylko wyszedł, Flora prawdopodobnie byłaby teraz z nami i wszystko byłoby okej. A tak? Leży teraz tu biedactwo i walczy o życie! I przez kogo?! Przeze mnie! Gdybym był tylko uzbrojony. Że nie przyszło mi do głowy wziąć chociaż liny!
- Helia, uspokój się. My też jesteśmy tym wszystkim przytłoczeni - położył na ramieniu chłopaka Sky swoją dłoń, ale ten natychmiast ją odrzucił i pobiegł w stronę drzwi.
- Helia, gdzie idziesz? Stój, wracaj! - krzyknęła za nim Czarodziejka Smoczego Płomienia.
- Nie, Bloom, chcę pobyć sam ze swoimi myślami. - krzyknął Helia biegnąc i ocierając łzy, które płynęły mu strumieniami. - Gdy dobiegł do najbliższego lasu, postanowił usiąść pod jednym z drzew i uspokoić się. Godzinę później, kiedy był trochę spokojniejszy postanowił wrócić do szpitala, by dowiedzieć się czy stan Flory poprawił się. Gdy wbiegł do środka, zobaczył płaczące Winx i smutnych specjalistów. Domyślił się. Flora umarła. W jednym momencie zawalił się cały jego świat. Postanowił pójść do doktora, by upewnić się wszystkiego. Lekarz potwierdził zdarzenie. Zgon nastąpił o 14:02. Helia zapytał się, czy może pójść do Flory. Doktor był zdziwiony, ale zgodził się. Pół minuty później Helia już siedział przy łóżku swojej ukochanej. I płakał. Płakał po ludzku. Łzy spływały na biedną Florę, która była już pewnie w innym świecie. Nagle nastąpiło coś niespodziewanego. Czarodziejka Natury otworzyła oczy pomimo tego, że maszyna, pod którą była podpięta, nie wskazywała na jakiekolwiek czynności życiowe. Dopiero kilkadziesiąt sekund później maszyna ponownie ruszyła w ruch. Flora powróciła do żywych. Chłopak dziewczyny ogłupiał, ale od razu się do niej przytulił i zaczął przepraszać. Zapytał się również jak to możliwe, że jej serce zaczęło ponownie bić.
- Nie rozmawiajmy teraz o tym. Opowiem ci kiedy indziej. A teraz mnie pocałuj - powiedziała Czarodziejka Natury. Chłopak od razu jej posłuchał. Ich usta spotkały się, a całe zdarzenie obserwowali Specjaliści i Winx. Wszystkim dosłownie szczęki poopadały.
- A... A... Ale... jak? - zadawali pytania Florze jeden przez drugiego.
- Kiedy indziej wam wytłumaczę - powtórzyła dziewczyna. Dopiero minutę później, kiedy do wszystkich dotarło to, że czarodziejka żyje, ściskali ją jak najmocniej. Były to najmocniejsze uściski jakie Flora dotąd przeżyła. Ledwo mogła oddychać. Postanowiła opuścić szpital w trybie natychmiastowym. Wstała i... nie zachwiała się ani nie upadła. Mogła chodzić jakby nigdy nic. Posłała tylko lekarzowi wymowną minę i wyszła z mdłego budynku, który tylko ją osłabiał.
- Może pójdziemy na plażę? - zapytała z uroczą miną Czarodziejka Natury. Wszyscy od razu się zgodzili, tylko Stella dodała coś od siebie:
- Ale jak? Chyba nie w takich strojach? - zapytała z lekkim wywyższeniem Stella. Machnęła tylko ręką i wszyscy przebrani byli w stroje kąpielowe. W ciągu 10 minut wszyscy znaleźli się na plaży. Brandon ze Stellą poszli się kąpać do morza, podobnie jak Flora i Helia. Bloom, Layla, Tecna oraz ich miłości poszli grać w siatkę. Podzielili się na specjalistów i dziewczyny. A Musa? Taka sama samiuteńka? Postanowiła poopalać się. Zabawy skończyły się około czwartej po południu. Wtedy wszyscy postanowili pójść do Frutti Tutti. Każdy zamówił po jednym napoju, po czym wszyscy poszli szaleć na imprezie. Trwała ona mniej więcej do godziny ósmej. Wszyscy pół godziny później postanowili się zbierać. Specjaliści odprowadzili Winx do pokoi i wszyscy poszli spać.

...............

Rozdział IV niebawem (jutro xdd)



Niedziela, godzina dziesiąta rano. Wszystkie Winx zjadły już śniadanie. Są w pokoju Flory.
- Flora, proszę, powiesz nam jak powróciłaś? Proszę, jesteśmy bardzo ciekawe. - błagała Czarodziejkę Natury Musa.
- No dobrze. Opowiem - wtem do pokoju weszli Specjaliści - ale nie teraz. - oznajmiła. Wszystkie Winx poczuły się zażenowane sytuacją.
- Gdzie podziała się moja najpiękniejsza? - zapytał ze zdziwieniem Brandon.
- Pewnie poszła poprawić makijaż - odpowiedziała Tecna z lekkim chichotem. Wszyscy (oprócz Czarodziejki Blasku Księżyca i Słońca) rozsiedli się wygodnie po całym pomieszczeniu. Dopiero kwadrans później Stella wyszła z łazienki z "poprawionym makijażem", który na pierwszy rzut oka wyglądał tak samo, jak ten wcześniejszy. Stella czule powitała się z Brandonem, po czym ten oznajmił, że mają dla Winx niespodziankę.
- Jaką?! - zadawały pytania dziewczyny, jedna przez drugą.
- Nie możemy powiedzieć. Dowiecie się na miejscu. - oznajmił Helia, patrząc w stronę swojej ukochanej, tak jak gdy pierwszy raz się zobaczyli. Flora lekko się zarumieniła. Cztery minuty później wszyscy znaleźli się na Ziemi. Chłopcy zaprosili Winx do centrum Gardenii, po czym oznajmili, że za moment zacznie się festiwal kolorów i każda ma wziąć po torebce farby, którą będą podrzucać na znak. Zaczęło się odliczanie - 10, 9, 8, 7, 6, 5, 4, 3, 2, 1 i... Wszystkie farbki zostały podrzucone w górę. Zaczął się okrzyk radości i pełnego szczęścia. Każdy to czuł. W pewnym momencie Helia złapał Florę za rękę i ją pocałował. Pocałunek trwał 30 sekund, po czym Flora przytuliła chłopaka. Poczuła się lekko zawstydzona tym, że całowała się w miejscu publicznym, ale także szczęśliwa. Czarodziejka Natury wybrała się na plażę, usiadła na ciepłym piasku i... to co zobaczyła, bardzo nią wstrząsnęło. Jeszcze wczoraj umierała, a dzisiaj? Widziała Helię całującego się z jakąś laską. Podeszła do nich, aby upewnić się, czy to na pewno Helia, po czym krzyknęła:
- Jak możesz?! Ty! Ty! Już nigdy do mnie nie przychodź! Nie interesuj się mną! - Flora nie wiedziała, że była to tylko para, w której Icy przemieniła chłopaka na wygląd Helii, a dziewczyna dalej znała swoją miłość. Czarodziejka Natury wbiegła w głąb lasu i postanowiła nie pokazywać się nikomu.
.............

Zostaje pytanie: Co stanie się z Florą? Czy sprawka Icy zostanie rozwiązana?



Edytowane przez Smoczy_Plomien dnia 13-08-2015 22:39
AutorRE: Flora i Helia - para prawie idealna...
~Nami
Moderator

avatar
Dodane dnia 24-07-2015 19:40
Właśnie: co stanie się z Florą i Helią? Czy oszustwo Icy wyjdzie na jaw? I jak to się stało, że Czarodziejka Natury żyje? Mam mnóstwo pytań, ale nie będę ich pisać, bo wszystkich zanudzę. Czekam więc na dalszy ciąg i życzę WENY!



Edytowane przez Smoczy_Plomien dnia 24-07-2015 20:07
55033889 Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Flora i Helia - para prawie idealna...
użytkownik usunięty
Dodane dnia 21-11-2015 20:41
Bloom333 napisał/a:
Właśnie: co stanie się z Florą i Helią? Czy oszustwo Icy wyjdzie na jaw? I jak to się stało, że Czarodziejka Natury żyje? Mam mnóstwo pytań, ale nie będę ich pisać, bo wszystkich zanudzę. Czekam więc na dalszy ciąg i życzę WENY!


SPOKOJNIE!!! Wszytko powinno zostać wyjaśnione w dwóch następnych rozdziałach.



"Czemu on mi to zrobił? Czy zasłużyłam na takie cierpienie? Czemu, czemu ja?" - te pytania ciągle zadawała sobie Flora, siedząc pod wielkim dębem. W tym samym czasie Helia niepokoił się o wybrankę swojego życia. Postanowił więc ją poszukać.
"Miasto? Nie, Flora sama by tam nie poszła. A plaża? Pójdę sprawdzić." - Helia szedł w sandałach po piasku spokojnym krokiem, do momentu aż zobaczył jego podobiznę całującego się z jakąś kobietą. Specjalista był w szoku. Nie wierzył własnym oczom. Szybko się ocknął, po czym szybko podbiegł do chłopaka.
- Jak masz na imię? - Pytał Helia, próbując odlepić chłopaka od nieznanej dziewczyny.
- Czego chcesz? Adam. Spadaj gościu, nie widzisz, że jestem zajęty? - po czym chłopak odepchnął od siebie Helię. Helia jeszcze lekko nieogarnięty po tym, co się stało, postanowił poszukać dalej Flory. A raczej chciał. Na niebie pojawił się błysk, z którego wyłoniła się Icy.
- Icy?! Czego znowu chcesz? Najpierw mnie porwałaś, a teraz?! Co jeszcze wymyśliłaś? - pytał zdezorientowany Helia.
- Ciebie, chłopczyku. Szkoda, że nie dostrzegałam cię wcześniej, jesteś taki piękny. - mówiła z pogardą Icy, po czym bez najmniejszego trudu przeniosła siebie oraz Helię do "swojego zamku", gdzie jej siostry były tylko potrzebne do podsuwania pomysłów. Helia zemdlał, ponieważ gdy czarownica go przeniosła do "komnaty", która wyglądała na więzienie, uderzył głową o ścianę. Mocno uderzył.

.........................................................

Sorka za krótki tekst ://.



W tym samym czasie Flora dalej płakała pod wielkim dębem. Była zdumiony i zarazem wściekła na to zobaczyła . W pewnej chwili pomyślała, że nie powinna wtedy wychodzić. Prawdopodobnie nie zobaczyła by tak bardzo raniacego ja widoku. ,,w sumie mogłam w ogóle nie godzić się na niespodziankę. Chłopcy zawsze wymyślają coś szalonego a ja wczoraj tak naprawdę umieralam"- pomyślała .,, Lepiej będzie jeżeli odpoczne od wszystkiego i powrócę do Linphei". Chwilę potem postanowiła przenieść się do pokój dziewczyn i napisać list... który był pewnego rodzaju pożegnalnym.
W tym samym czasie Helia stopniowo się wzbudzał. Był bardzo osłabiony. Na tyle aby nie móc podnieść głowy. Widział jedynie podloge we krwi oraz zraniona nogę. Chłopak nie czuł nic poza oszołomieniem, które ogarnialo jego serce. Gdyby ktoś stał obok nie byłby pewny czy płacze z bolu czy z rozpaczy. Nagle do sali weszła Icy, z pogardliwym wzrokiem. Serce jej było z kamienia, więc widok poturbowanego specjalisty był dla niej normalny. Czuła ze triumfowała nad całym klubem Winx oraz specjalistami. Można nawet powiedzieć ze czuła się już wygraną, lecz te odczucia były jedynie chwilowe...

TAAA DAM. SORKA ZA PRZERWE, NIESTETY MOJA WENA MNIE OPUSCIAL NA OKRES KILKU MIESIECY . ALE JEST JUZ LEPIEJ. MAM TYSIAC POMYSLOW uśmiech.
C.D.N.



Edytowane przez Smoczy_Plomien dnia 13-08-2015 22:42
AutorRE: Flora i Helia - para prawie idealna...
użytkownik usunięty
Dodane dnia 11-03-2016 19:07
-Jak się czujesz mój książę? - zapytała z pogardą Icy.
-Nie mów tak do mnie!- krzyknął Helia do czarownicy
-No już dobrze... nie rzucaj się. Przyszłam, aby potwierdzić, Twoje marzenie - zostaniesz tu na dłużej.
Helia nie mógł znieść docinek Icy. Z trudem wstał i gdy już chciał rzucić się na przywodczynie Trix zostało w niego wymierzone zaklęcie. W tym samym czasie Flora pisała list pożegnalny, który brzmiał następująco:


,, Drodzy Przyjaciele!
Ostatnimi czasy wiele się wydarzyło. Jak dla mnie to zbyt wiele.
Dlatego postanowiłam, że polecę na Linpheę. Tylko proszę Was,
Nie przyjezdzajcie do mnie, chcę odciąć się na chwilę od wszystkiego.
Helii możecie powiedzieć, że o wszystkim wiem i nie musi się już przede
mną ukrywać z tą. ... nieważne. Będzie wiedział o kogo chodzi. I proszę
Was o jeszcze jedno, nie mówcie o niczym Faragondzie, bo będzie
na mnie zła. Powiedzcie że... że dochodzę do siebie po ostatnich
wydarzeniach.


Pozdrawiam
Wasza Flora"

Gdy już skończyła pisać list, postanowiła się wpakować i odlecieć na swoją rodzinną planetę. Trudno było jej zostawiać przyjaciół, którzy tak wiele dla niej zrobili, ale czuła, że jeżeli zostałaby dłużej w Alfei, to doprowadzilaby do masakry.



W tym samym czasie reszta czarodziejem i specjalistów nawet nie zwróciła uwagi na to ze Helia i zniknęli, do czasu kiedy festiwal kolorów się nie zakończył. Wszyscy postanowili wówczas rozejsc się do domów. I zrobiliby to gdyby Tecna nie zauważyła, że ich dwójka zniknęła. Każdy spekulował nad tym gdzie mogą się znajdować. Wpadli na pomysł aby sprawdzić czy nie ma ich w pokoju i Flory. Zamiast specjalisty i czarodziejki natury zastali list, który napisała czarodziejka. Wszyscy byli zdumieni. Wiedzieli, ze z Florą może być nie najlepiej, ale żeby aż tak? Według nich było to nie do pomyślenia. Dodatkowo problemem był Helia, który rzekomo podpadł Florze.
-Może znów chodzi o Crystal? - zastanawiał się Brandon
-Nie... Już sobie to wyjaśniły. Myślę, chodzi o coś zupełnie innego. - mówiła Bloom.
-Ale o co? - odpowiedział jej Sky.
W tym momencie nastąpiła nieswoja cisza. Nikt nie wiedział o co może chodzić. Wszyscy wiedzieli , że związek Helli i Flory wisi na włosku. Lecz nikt nie spodziewał się tak szybkiego obrotu sprawy.
W tym samym czasie Helia stopniowo się rozbudzał. Jedynie co czuł to silny ból głowy i drętwiejącą, prawą nogę. Pomimo okropnego bólu spróbował wstać, ale od razu upadł. Przypomniał sobie, że w kieszeni u spodni ma telefon. Z trudem go wyciągnął i napisał sms'a do Sky'a gdzie się znajduje i że jest ranny. Prawie natychmiast dostał odpowiedź, że ma zachowywać się ,,naturalnie", czyli tak aby wiedźmy niczego nie podejrzewały. Chłopak szybko schował telefon, aby zmierzająca w jego kierunku Stormy nie skapnęła się o co chodzi. Ze zniecheceniem i wrogością spoglądał na zbliżającą się sylwetkę.
-Masz, napij się nędzny psie - powiedziała Stormy wylewając na chłopaka wiadro wody.
-Dzięki, obejdzie się bez - odpowiedział od niechcenia ranny i obolały Helia. Wtem do budynku weszły Winx (bez Flory) i specjaliści.
-Zajmijcie się Trix, my weźmiemy ze sobą Helię - krzyknął Brandon biegnąc w stronę korytarza.
Na potwierdzenie Bloom wzruszyła głową i ruszyła do głównego pokoju.



Winx w miarę szybko uporały się ze Stormy i Icy. Musiały jeszcze pokonać Stormy, która walczyła ze specjalistami, ledwo unikającymi zaklęć. Gdy już pokonali ją w miarę szybko ulotnili się do Alfei. Wszyscy postanowili powiedzieć Helii co się stało z Florą. Chłopak natychmiast poinformował wszystkich, że to nieporozumienie.
-Powinienem polecieć do Flory i jej wszystko wyjaśnić - oznajmił Helia - tylko najpierw dojdę do siebie.
Kilka dni później Helia był już gotowy aby odlecieć na Linpheę - planetę na której znajdowała się czarodziejka natury. Gdy już się na niej znalazł postanowił zebrać przy okazji parę kwiatów dla Flory. Bukiet składał się głównie z tulipanów. Gdy podszedł pod dom Flory postanowił zapukać. Brązowowłosa dziewczyna uchylila lekko drzwi po czym natychmiast je zamknęła.
-Floro, otwórz. Musimy porozmawiać. - pukal bezslinie chłopak
-Nie mamy o czym! - rozległ się głos .
- Ale muszę Ci coś wyjaśnić...
-Nie!
Ta kłótnia trwała pół godziny, dopóki Helia nie oznajmił, że nawet jeśli mu nie otworzy to i tak się go nie pozbędzie. Miał ze sobą śpiwór i prowiant - był przygotowany na to, że dziewczyna go nie wpusci. Około godziny dziewiętnastej ponowil swoje próby, lecz na marne.
Następnego dnia, gdy dziewczyna wymknęła się do sklepu, tak aby Helia jej nie usłyszał, ten i tak się obudził. Flora niezdarnie upuscila koszyk i narobila hałasu. Pacyfista szybko się zerwał i zaczął gonić Florę krzycząc :
-Floro poczekaj ! Proszę!
W tym samym momencie dziewczyna potknęła się o kamyk i skrecila kostkę. Zaczęła cicho szlochac, ale pomimo bólu odpychała od siebie Helię, który chciał jej pomóc.
-Odejdź stąd! Idź sobie! Dam radę sama !
-Nie ma nowy! Idziesz ze mną . - chłopak wziął obolałą czarodziejkę i zaniósł ją do domu.



Edytowane przez dnia 11-03-2016 14:13
AutorRE: Flora i Helia - para prawie idealna...
~kolec 257
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 27-03-2016 15:54
Osobiście uważam, że to twoje opowiadanie i twój wymyślony temat, dlatego napiszę jak ja bym widział ten temat.
Flora i Helia - para idealna...
Takie jest moje zdanie. Jeżeli chodzi o twoje opowiadanie, to bardzo mi się podobało.
Nie wiem co ci tu jeszcze napisać, dlatego od razu zaznaczę fragmenty, które mi się najbardziej podobały. Prawie natychmiast dostał odpowiedź, że ma zachowywać się ,,naturalnie", czyli tak aby wiedźmy niczego nie podejrzewały. Chłopak szybko schował telefon, aby zmierzająca w jego kierunku Stormy nie skapnęła się o co chodzi. Ze zniecheceniem i wrogością spoglądał na zbliżającą się sylwetkę.
-Masz, napij się nędzny psie - powiedziała Stormy wylewając na chłopaka wiadro wody.
-Dzięki, obejdzie się bez - odpowiedział od niechcenia ranny i obolały Helia. Wtem do budynku weszły Winx (bez Flory) i specjaliści.
-Zajmijcie się Trix, my weźmiemy ze sobą Helię - krzyknął Brandon biegnąc w stronę korytarza.
Na potwierdzenie Bloom wzruszyła głową i ruszyła do głównego pokoju.
To mi się najbardziej podobało, a teraz fragmenty, które uważam za bardzo ciekawe i nawet zabawne.
Winx w miarę szybko uporały się ze Stormy i Icy. Musiały jeszcze pokonać Stormy, która walczyła ze specjalistami, ledwo unikającymi zaklęć. Gdy już pokonali ją w miarę szybko ulotnili się do Alfei. Wszyscy postanowili powiedzieć Helii co się stało z Florą. Chłopak natychmiast poinformował wszystkich, że to nieporozumienie.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Skocz do Forum:
Logowanie
Zapamiętaj mnie



Rejestracja
Zapomniane hasło?

Witajcie na nowej wersji ShoutBox. Wszelkie problemy prosimy zgłaszać do administracji lub bezpośrednio do twórcy - Anagana.

Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać wiadomości.

~EmilyWinxClub0
16:27:24 22.03.2024
W świecie 8 sezonu Winx, nie są potrzebne żadne używki, oni mają tam niezłą fazę i bez tego xD
~EmilyWinxClub0
16:26:02 22.03.2024
Co to za idiotyczny, może nawet trochę psychodeliczny komiks xD ludzie boją się dziwnych stukrotek, które ożywiły się bo Flora z Miele się przytuliły xD i po co tu Cosmix w ogóle
~EmilyWinxClub0
14:05:14 19.03.2024
Oczywiście z oczywistych powodów, ale po tym jak potraktowali i zniszczyli oryginalnego Winxa satysfakcja jest większa
~EmilyWinxClub0
14:03:23 19.03.2024
Miło widzieć jak Nickelodeon jest obecnie anulowany
^Flamli0
17:42:02 18.03.2024
Zapraszam na nowy komiks :> KLIK
~February0
13:23:33 18.03.2024
Aż oczy odpoczywają jak patrzy się na taką okładkę!
~Misiekoslavsky0
12:50:31 16.03.2024
Nostalgicznie wygląda!
^Flamli1
12:14:21 16.03.2024
okładka nowego magazynu we włoszech
~EmilyWinxClub0
13:43:04 15.03.2024
I dlatego, że wszyscy nie cierpią kreski z 8 sezonu .. Do dziś nie wiem co im strzeliło do głowy, żeby tak wybielić Florę, Laylę i Stellę
~EmilyWinxClub0
11:59:53 15.03.2024
Przynajmniej w komiksach Winx i Trix mogą nosić swoje kuse stroje jeszcze, tylko nie wiadomo w jakim czasie się to wszystko rozgrywa, więc pewnie jest to robione ze względu na reboot z akcją gdzieś na początku luźną
~EmilyWinxClub0
11:58:16 15.03.2024
Komiksy ze starą kreską są lepsze dla oka i może byłyby fajne gdyby miały więcej stron
^Flamli0
19:29:29 14.03.2024
Spróbuj wchodząc dokładnie tak: https://winxblogger.pl/
~Stellka0
18:45:17 14.03.2024
Zgłaszam problem techniczny. W przeglądarce mobilnej Safari nie wysyłają się wiadomości na SB smutny
^Flamli0
18:08:59 14.03.2024
zapraszamy na kolejny komiks ze "starą" grafiką po 8 sezonie :> KLIK
~Vixen0
5:32:49 14.03.2024
:p
~Vixen0
5:32:44 14.03.2024
Ale i tak nie mam punktów za tamty rok
~Vixen0
5:32:16 14.03.2024
XD kawa mnie nie budzi I źle widziało się na oczy
~Vixen0
5:31:42 14.03.2024
Dobra jednak dopiero za miesiąc ze
~Vixen0
5:31:04 14.03.2024
Wczoraj wybił mi kolejny rok na wb. Mogę prosić o punkty?
~Vixen0
19:35:19 13.03.2024
:pony:
~Vixen0
19:35:10 13.03.2024
WB życiem
*Lunaris0
16:45:44 13.03.2024
Prawie tak samo jak wtedy, gdy dowiedziałam się, że gen alpha tworzy swoje pierwsze memy
*Lunaris0
16:41:57 13.03.2024
ngl, poczułam się staro
*Lunaris0
16:41:48 13.03.2024
Jakim cudem 2015 był już 9 lat temu o.o
~February0
15:41:02 13.03.2024
Ej ja nie miałam na myśli nic negatywnego że to post sprzed 9 lat, strona żyje i ma się dobrze, chciałam ożywić shoutbox ;/
Regulamin
Archiwum
lekkieb. lekkie
wersja: 3.0.4
Ankieta
Chcecie, jak co roku, wziąc udział w wigilijnych podarunkac?

Tak
Tak
69% [9 Głosów]

Nie
Nie
8% [1 Głosuj]

Nie wiem
Nie wiem
23% [3 Głosów]

Głosów: 13
Rozpoczęta: 20/11/2023 08:49
Zakończona: 26/11/2023 18:48

Archiwum Ankiet

.