Nowości
18.04.2024
❧ dodano komiks nr 238 - Cienie w Chmurnej Wieży

06.04.2024
❧ dodano komiks nr 161 - Technomagiczny konkurs

25.03.2024
❧ zaktualizowano odtwarzacze wideo - SEZON 1 FULL HD

18.03.2024
❧ dodano komiks nr 228 - Magia Flory i Miele

14.03.2024
❧ dodano komiks nr 237 - Dobry pomysł

08.03.2024
❧ dodano komiks nr 205 - Magia Winx Rock

19.02.2024
❧ dodano komiks nr 171 - W świecie snów

18.02.2024
❧ dodano komiks nr 208 - Siła natury

17.02.2024
❧ dodano komiksy nr 217, 218, 220, 221, 224, 226, 227, 229-231, 233, 234

14.02.2024
❧ dodano komiks nr 236 - Nowy początek

24.01.2024
❧ naprawiono muzykę z 2 sezonu

Użytkowników Online
 Gości Online: 1
 Brak Użytkowników Online

 Zarejestrowanych Użytkowników: 2,050
 Najnowszy Użytkownik: ~Betty
Dzisiejsi Solenizanci
julitka0148625

Twórczość
Opowiadania
❧  Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)  ☙

Strona 3 z 13 < 1 2 3 4 5 6 > >>
AutorRE: Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)
~Smoczy_Plomien
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 22-09-2014 22:28
Mało ciekawy? Mało ciekawy?! Mało ciekawy! Nie ma to jak naśladowanie Hery xdd. Ten rozdział był super! Wątek z Coco i Fobosem bardzo mi się spodobał, serio. Widzę, że zwolniłaś z akcją, wszystko jest już wyraźniej napisane i tym razem nie pogubiłam się xD. Ach... Nie masz pojęcia jak świetnie wyobraziłam sobie tą scenę z Nike i Fobosem... Wymyśliłaś to na plus sześć.
Kobieto, jesteś genialna!

[Concordia i Fobos to też z mitologii (ciocia wiki ci powie)]

Wiem, że jest z mitologii, ja ją ubóstwiam i mniej więcej już chyba każdej znam taki ogólny zarys xdd. Wiem, jestem dziwna. Ale najbardziej w mitologi greckiej lubię tych bogów głównych, ponieważ są bliżej spokrewnieni z Hadesem (<3 xdd), którego od samego początku pokochałam xd.

Zauważyłam, że nazywasz Concordię Coco.

Po prostu nie chcę mi się pisać tego jej całego imienia, gdzie przez przypadek mogę zrobić błąd. Coco jest szybciej i wygodniej, chociaż nie przepadam za tym zdrobnieniem...

No, to tyle ode mnie. Wiem, że krótko, ale po prostu na ten rozdział zaparło mi dech w piersi. Pozdrowionka :*.




(c) ja, hehe

Zapraszam:
- moje opowiadanie - Zmierzch bogów
- mój blog - W zakamarkach mojej duszy
Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)
~Crazy Princess
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 24-09-2014 16:19
Smocza, tak nie ma xp (zastanawiam się czy jesteś normalna xD, ja geniuszem?). Pozdrowionka całus.

Rozdział 15 "To co ten, tego?"

- To co teraz? - spytała się Halia.
- Co robimy z pokojem? - spytała się Hera zebranych przy stole.
- Mam pomysł. - uśmiechnęła się do niej Artemida.
- Już się cieszę. - mruknęła nieprzekonana Halia przewracając swymi szarymi oczami.
- Ja i Coco jesteśmy jak siostry. Co nie?
- Tak. - przytaknęła Hera - Ale co ze mną, ma to wspólnego?
- Czekaj. My mogłybyśmy spać w pokoju Zeusa, tylko przeniosłybyśmy piętrowe łóżko, a ty na materacu obok. Wtedy Zeus będzie spał u nas na pojedynczym łóżku, w naszym pokoju.
- Ty sama na to wpadłaś? Bo to całkiem dobry pomysł. - ucieszyła się Hera.
- Dobrze, to chodźcie. Czeka nas przeprowadzka.
Zeus, Artemida, Apollo i Hera wyszli z pokoju by zabrać się do pracy.
- A my co robimy? - Halia zgarbiła się i oparła się na stole.
- Możemy pograć w "Gwiezdne karty". - powiedziała Atena i wstała od stołu, podeszła do jednej z półek i wzięła małe pudełko.
- "Gwiezdne karty"? - zdziwił się Perseusz. - A co to takiego?
- Nie wiesz? - Atena z powrotem usiadła na miejsce i otworzyła pudełko.
Na stół wysypały się dziesiątki kart.
- Wyjaśnię ci. - uspokoiła go Atena i zaczęła mówić: - To magiczne karty. Są trzy rodzaje kart: postaci, miejsca i ataku. Teraz dzielimy się na dwie drużyny.
- To naturalne, że jestem z nią. - westchnął Orion i przysunął się bliżej Halii, a Perseusz Ateny.
- Teraz wybieramy postaci. Są tu do wyboru: Hades, Posejdon, Jowisz, Hermes i Hefajstos oraz Gaja, Junona, Amfitryta, Persefona, Afrodyta, Maja i jeszcze wiele innych.
Halia przypatrywała się kartom, po czym chwyciła kartę przedstawiającą Maję.
Atena szybko i stanowczo wzięła kartę Persefony. Orion pochwycił kartę Hermesa, a Perseusz Hadesa.
- Zostało nam jeszcze miejsce. - powiedziała Halia wpatrując się w kartę Maji.
- Olimp. - powiedziała Atena. I położyła kartę na środku stołu.
- A co z kartami czarów? - spytał się Ateny Perseusz.
- Masz rację, muszę je potasować. - chwyciła stos kart i każdemu dała tyle samo.
- A teraz powtórz Perseusz. - Atena położyła kartę postaci na Olimpie, a reszta zrobiła to samo. - Gra niech trwa. Niech nie kończy się gra, póki nie wygram ja.
Wszyscy powtórzyli słowa. Nagle karta Olimpu zaczęły błyszczeć...
***
- Bardziej w prawo. - powiedziała Artemida do Zeusa i Apollo, którzy trzymali piętrowe łóżko.
- Nie marudź. - powiedział zmęczony tą jej "całą zabawą w architekta wnętrz".
I położył z Apollo łóżko, na którym spała Concordia.
Artemida prychnęła i poszła pomóc Herze z dmuchaniem materaca.
***
- Gdzie jesteśmy? - powiedział Perseusz przecierając czoło. Był na białej chmurze, a przed nim stał wielki, wspaniały i pięknie zdobiony marmurowy budynek przypominający stylem grecką architekturę.
- Witaj na Olimpie. - obok niego stała Atena w białej todze.
- Czemu tu jesteśmy?
- Ta gra jest magiczna. - zachichotała Atena - Wyjmij karty z togi.
Dopiero teraz Perseusz spostrzegł, że jest także ubrany w togę. Poszperał trochę i wyjął stosik kart.
- A teraz spójrz. - Hera wzięła jedną z kart i nakreśliła trójkąt. - Persefona: aktywacja!
Z karty wyłoniła się kobieta o bladej cerze i długich czarnych włosach. Otworzyła swoje piwne oczy i odwróciła się do Ateny.
- No dalej. - Atena zniecierpliwiła się. - Działaj!
- Dobrze. - Perseusz powtórzył znak - Hades: aktywacja.
Teraz z karty wyłonił się tak samo blady facet z czarnymi włosami i szarymi oczami. Postacie były o głowę wyższe od Ateny i Perseusza. Persefona podeszła do Hadesa. Wtedy jego ponurą i smętną twarz rozjaśnił pół-uśmiech i chwycił ją za rękę.
- Czy możecie prowadzić? - powiedziała do Hadesa i Persefony Atena. Ci poszli w kierunku Olimpu i otworzyli marmurowe drzwi.
- Uwaga. Teraz w każdej chwili mogą nas zaatakować siły zła, najważniejsze to nie dać się pokonasz, bo wracasz do domu. Celem tej gry jest za pomocą czarów i umysłu dotrzeć do mety zanim zrobi to drużyna przeciwna. Jeżeli do tego czasu choć jednego z nas nie pokonają - wygrywamy.
- Rozumiem. - Perseusz wciągnął powietrze. I razem z Ateną przekroczył próg Olimpu.
***
- Dobranoc. - Hera przykryła się kocem i zamknęła oczy, nie czekając na odpowiedź Artemidy.
Artemida zamknęła oczy i wtuliła się w kołdrę mocniej.

- Śpisz tak wcześnie.
- Bo co? Coś często się teraz odzywasz.
- Za dwa dni pełnia.
- Co?!
- Tak.
- Czy Coco wie?
- Oczywiście.
- Jesteś głodna?
- Bardzo. Widzę tylko czerwony.

Artemida przejechała po zębach palcem.

-Już się zaczęło.
- Tak. Ale to dopiero początek...


All I ever wanted was the world.


I'm like porcelain
Credit dla Arii za av :3
Moja grafa/// Strażniczki Ziemi (OP) /// Winxowe AMV /// Wattpad

Edytowane przez Smoczy_Plomien dnia 03-10-2014 14:06
52292437 http://crazyxreversium.blogspot.com/ Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)
~Smoczy_Plomien
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 25-09-2014 17:50
Sprzeciw, zgłaszam sprzeciw! Nie tego się spodziewałam po akcji z tymi pokojami! Szczerze powiedziawszy to nie wiem, czego się spodziewałam, ale czegoś w stylu Kaichou wa Maid-sama... Eh... No nic. Jeszcze jedna sprawa. W związku z tym, że czasami nie widzę, kiedy dodajesz rozdziały, to chciałabym, abyś mnie o tym informowała xdd. Może być?

Oo... Akcja zaczyna się rozkręcać, widzę jakieś ciekawie rozkręcające się wątki. Oczywiście chodzi mi o te ostatnie zdania...
Gra "Gwiezdne karty"? Hm... Brzmi interesująco. Jestem ciekawa czy wniesie to coś konkretnego do fabuły, czy tylko dodałaś to "tak dla jaj". Mów prawdę xD!
Masz bardzo wiele pomysłów i to widać. Twoje opowiadanie jest w całości przemyślane, już na początku to zauważyłam. Przy opisach postaci nie dodałaś pewnych szczegółów i pokładam ogrom nadziei, że wyjaśnisz wszystko.




(c) ja, hehe

Zapraszam:
- moje opowiadanie - Zmierzch bogów
- mój blog - W zakamarkach mojej duszy
Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)
użytkownik usunięty
Dodane dnia 25-09-2014 19:26
Jedno słowo: ge-nial-ne! Twoje opowiadanie coraz bardziej mi się podoba. Hm, widzę, że znalazłaś rozwiązanie problemu pokoju. Co prawda, nie tego się spodziewałam po Twojej pomysłowości, ale co tam, może być, lepiej tak niż Hera miałaby marudzić xD. Ach, "Gwizdne karty" podbiły me serce! Miałaś naprawdę super pomysł, szczególnie, że kocham mitologię. Ogólnie rozdział świetny, mam tylko jedno zastrzeżenie: ja chcę więcej Cocosa, czyt. Coco i Fobosa (ależ genialna nazwa dla pairingu, takie pomysły tylko od Florci xD)!!!



Edytowane przez dnia 25-09-2014 19:27
AutorRE: Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)
~Crazy Princess
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 25-09-2014 20:27
Dziękuję, floressa ^^ (wstęp przeczytałam i uważam, że bardo ciekawie się zapowiada).
Smocza, zgłaszaj swoje "liberum veto". Sorka, ale mieli spać razem xD?
Twoje opowiadanie jest w całości przemyślane, już na początku to zauważyłam.

:hahahaha: Przemyślane? W całości?
Ps. Wyjaśnienie w tym rozdziale.
Florcia 12, Cocos :hahahaha: ja nazywam ich Cobos, ale co tam.

Rozdział 16 cz.1

- Wow. Zdumiewające. - Perseusz dotknął marmurowej ściany.
Hades i Persefona puścili drzwi, które zamknęły się z łoskotem.
- Co to za magia? - Perseusz zwrócił się do Ateny.
- Magia Iluzji.
- Co?! - Perseusz jeszcze raz dotknął białej ściany. Nagle usłyszeli czyjś śmiech.
- Przygotuj karty. - szepnęła Atena i stanęła w gotowości. - Niemożliwe.
Stała przed nimi...
***
Concordia otworzyła swoje jeszcze zamroczone oczęta. Rozejrzała się po miejscu, w którym była.
- Czy nasz pokój urósł podczas mojej drzemki?
- Nie. Była przeprowadzka. - usłyszała głos nad sobą.
- Czy Hera śpi?
Artemida mruknęła do niej, że tak.
- Artemido, to już nie długo. - Concordia nie mówiła już swym żartobliwym tonem.
- Prawda. - Artemida przewróciła się na drugi bok.
- Nie wierć się. Spytaj się ją o radę!
Artemida zaskoczona przez głos zastygła w miejscu.
- Co mówi? - Concordia przetarła oczy.
- Pyta się co mamy zrobić?
- Myślę, że na ten dzień weźmiesz sobie wolne i zaszyjesz się w lesie Herswish.
- Już sprawdzała! W przeciwieństwie do ciebie, pałko.
- Co znowu mówi? - Concordia ściągnęła brwi.
- Mówi, że powinnam sama tego pilnować.
- To nie jej wina.
- Mówisz do niej czy do mnie? - Artemida oddaliła się od rogu łóżka.
- Ona ma imię. Mówię ogólnie.
- A co z tym? - Artemida znowu przejechała ręką po przednich zębach.
- Jest tam "przeludnienie".
Artemida zaczęła ciężko oddychać.
- Nie martw się. Wszystkim się zajmę.
- Krew. - Artemida przeciągle akcentowała.
Concordia podniosła się z łóżka.
Artemida po chwili przestała drgać jak osika.
- Przepraszam.
- Ona przeprasza. - Artemida zaczyna oddychać już normalnie.
- Nie ma za co. Dobranoc. - Concordia położyła się na łóżko i przykryła się kołdrą.
***
- Ty jesteś! - Perseusz krzyknął do nowo przybyłej postaci.
- Jestem boginią iluzji i elisirów. Królową Czarownic. - powiedziała... Tyzyfone.
- Jedna z Erynii. Podobno sama pokonała całą gwardię Hadesu.
- Tak, to ja. - Tyzyfone poprawiła swoją tiarę leżącą na lekko kręconych odrobinę szarych włosach.
- Ale jak ty? - Perseusz zaczął się jąkać.
- Mówiłam, ta gra to iluzja. A ona panuje nad iluzjami. Czyli może tu wejść bez problemu. - Atena spojrzała na Perseusza odrobinę sceptycznie.
- Ale skąd ona wiedziała...
- Sztuczne karty. Pomyśl trochę. - Tyzyfone podniosła ręce i położyła na tiarze. Jej oczy zaczęły błyszczeć zielonym światłem.
Hades i Persefona rozpłynęli się w powietrzu.
- Nie! - zdążyła za nimi tylko krzyknąć Atena.
- Teraz nie wyjdziecie.To będzie ciekawa walka. - Tyzyfone podniosła swoją brodę i spojrzała z pogardą na jej wrogów.
Atena włożyła rękę w miejsce, gdzie powinny być karty. Ale ich nie było...
***
- Znowu tu. Nightmare... - Concordia rozejrzała się po dość dobrze jej teraz znanym położeniu.
- A ty znowu tu? - i ten sam głos Fobosa.
- Dziwne. - powiedziała tylko Concordia. - Jak to możliwe?
- Pomyślmy. - Fobos pstryknął palcami i pojawiła się biała tablica i pisaki.
- Dotarłaś tu za pomocą tego, że twa energia prawie zniknęła. - narysował łóżko z Coco i świat Nigtmare. - Myślę, że podczas tego razu twój umysł podświadomie "ustawił" tę lokalizację jako stałą. - z łóżka nakreślił strzałkę do krainy Nightmare.
- Serio? - Concordia przypatrywała się zdumiona jego rysunkom.
- Albo to po prostu magia. - Fobos pstryknął znowu i cały sprzęt zniknął w mgnieniu oka.
- To co teraz? - pstryknął znowu i pojawiła się kanapa. Usiadł na niej.
- Proszę. - wskazał miejsce obok siebie.
Concordia delikatnie usiadła we wskazanym miejscu. Siedzieli tak chwilę, gdy Concordia zaczęła chichotać.
- Mogę spytać, co cię tak śmieszy? - zapytał zaciekawiony Fobos.
- Bo czy to nie dziwne? Siedzimy sobie tak jakbyśmy byli starymi znajomymi.
- Mnie to nie bawi. To smutne.
- Dlaczego atakujesz Ziemię?
- To wola Erynii. Ja do Ziemi mam stosunek neutralny.
- Więc dlaczego im pomagasz?
- Są dla mnie jak rodzina. Zrobiłbym dla nich wiele. Oprócz jednego.
- Jednego. - Concordii znowu zaczął trząść się głos.
Fobos nic nie powiedział, tylko ścisnął jej rękę. Wywołując tym to, że cała twarz Concordii zrobiła się jeszcze ciemniejsza.
- Jakie to słodkie. - roześmiał się.
- Czemu one tak ich nienawidzą?
- Wyrządzili im wiele złego. Erynie tak kiedyś mieszkały. Za wiele ci powiedzieć nie mogę, ale blizna Alekto to ich dzieło.
- Co? - Concordia na tę informację podniosła spuszczoną głowę i spojrzała na Fobosa.
- Mówię prawdę. - powiedział tylko i podniósł rękę Coco. Po czym szybkim gestem sprawił, że opierała teraz głowę na jego ramieniu.
- Musisz odpoczywać. - położył jej głowę na swoich nogach (?), by mogła odpocząć.
- Czemu to robisz? - teraz tylko już mamrotała cicho.
Fobos nie odpowiedział, tylko pocałował ją w czoło mówiąc:
- Zemsta.
Concordia zamknęła oczy, starając nie zarumienić znowu.
***
- Będzie ciężko. - mruknęła Atena. - Cóż, muszę użyć czegoś, co mam w zapasie.
- Czemu się nie przemienisz? - spytał się Perseusz.
- Bo wtedy automatycznie wypada z gry. - zarechotała złośliwie Tyzyfone. - A dla pana "Niezdolnego" czytaj ginie.
- Co? - ze strachem zareagował na tą wiadomość Perseusz.
Atena wciągnęła powietrze.
- Dobra, dosyć pogaduszek. - Tyzyfone znów podniosła ręce i położyła je na tiarze - Iluzja: strzały!
W ostatniej chwili Perseusz skoczył i osłonił Atenę przed strzałami raniąc się przy tym jedną z nich.
- Co teraz?
- Zobaczysz. - Atena mrugnęła...

c.d.n


All I ever wanted was the world.


I'm like porcelain
Credit dla Arii za av :3
Moja grafa/// Strażniczki Ziemi (OP) /// Winxowe AMV /// Wattpad

Edytowane przez Smoczy_Plomien dnia 03-10-2014 14:07
52292437 http://crazyxreversium.blogspot.com/ Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)
~Smoczy_Plomien
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 26-09-2014 16:14
Wiesz, tak sobie przez noc myślałam nad tą grą "Gwiezdne karty" i myślę, że niepotrzebnie bazowałaś ją na mitologii greckiej. Przecież imiona czarodziejek są wzięte właśnie od greckich bogiń, no i ochroniarze także z tej mitologii. Wybierając karty z boginiami powinny także znaleźć się Hera i Atena, mówię o tych głównych imionach, więc mogłaś to zmienić na inną mitologię. Ale nie wnikam, bo to Twoje opowiadanie :].

Rozdział świetny, choć moim zdaniem relacje między Concordią a Fobosem toczą się trochę za szybko. Fobos to okey, jest czarnym charakterem i może sobie pozwolić na jakieś tam jawniejsze przedrzeźnianie miłosne tak od razu, ale przecież Concordia jest po stronie tej dobre i powinna trzymać jakiś tam dystans.
Pomysł z tymi pstryknięciami palcami od zawsze mi się podobał. Ma w sobie coś takiego fajnego. Dlaczego masz ode mnie kolejnego plusa.

Sorka, ale mieli spać razem xD?


Dla mnie spoko xdd.




(c) ja, hehe

Zapraszam:
- moje opowiadanie - Zmierzch bogów
- mój blog - W zakamarkach mojej duszy
Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)
użytkownik usunięty
Dodane dnia 27-09-2014 18:24
No, no! Fajny pomysł na "z buta wjeżdżam" Tyzyfone xD. Tak już poważniej, ciekawa jestem, co Atena wymyśli za plan. Hm, przemyślałam to, co napisała Smocza o tym, że relacje Coco i Fobosa rozwijają się trochę za szybko, i stwierdzam, że ma rację. Ale mi to nie przeszkadza, jestem romantyczna do bólu, więc lubię, kiedy od razu coś iskrzy xD. Poza tym, to wcale nie dzieje się AŻ tak szybko. Gdyby nagle zaczęli się całować i wyznawać sobie miłość, wtedy podejrzewam, że nawet mi by to przeszkadzało! Czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział, weeny!


AutorRE: Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)
~Crazy Princess
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 02-10-2014 18:29
Smocza, może i racja, ale np. w mitologii Azteków był Quetzalcoatl i uważam, że to bardzo dobre imię dla bohatera xD (chodzi mi o to, że oprócz mitologi rzymskiej i greckiej w innych mitologiach imiona są skomplikowane i trudne jaki i do napisania tak do mówienia).
Jeżeli zaś chodzi o z Cobos, to sorka, ale jestem niepoprawną romantyczką i najlepiej usunęłambym wątek przygodowy i pisała tylko o romansach xp.
Jeżeli zaś chodzi o pokój, to oczywiste, że mogliby, ale to by się zrobił hentai xp.

Florcia12, dziękuję za dobry argument i dłużej nie nudzę, więc powiem tylko tyle, że cieszę się, że jesteście.

Rozdział 16 cz. 2

... i zaświstała głośno, i przeciągle.
- Chcesz mnie tym przestraszyć. - skomentowała jej "pokaz" Tyzyfone.
- Nie tym, a ją. - uśmiechnęła się Atena.
Po chwili rozległ się hałas i za Tyzyfone utworzył się tęczowy portal.
- Idziemy. - odezwał się głos w środku tunelu.
- Ale jak... To nie możliwe.
- Dla niej nie ma rzeczy niemożliwych. - odpowiedziała jej z satysfakcją trzymając rannego Perseusza.
- To ona? - wybuchła śmiechem Tyzyfone, bo z tunelu wyłoniły się dwie... małe wróżki bliźniaczki, czyli Pixie.
- Jesteś Frigg.
- Jasne Ateno. - w powietrzu "stała" czarnowłosa Pixie o bystrych turkusowych oczach i pięknej krótkiej sukience w falbany z białym trenem. W ręku trzymała czerwoną, błyszczącą różdżkę.
- Ja też jestem! - zakomunikowała druga z Pixie o podobnym wyglądzie, tylko że z ciemnoniebieskimi oczami i "żółtą" cerą.
- A ty tu po co? - Atena nie wydawała się zadowolona z jej obecności.
Ta zirytowała się tym i zaczęła nerwowo podskakiwać.
- Koniec tego. Szybka śmierć jest dobra. Iluzja: ciernie! - Tyzyfone wystrzeliła za pomocą tiary następny czar.
- Portale! - krzyknęła Frigg machając swoją czerwoną różdżką.
- Przed nią stworzył się portal i za Tyzyfone. Ciernie w mgnieniu oka przeleciały przez portale i uderzyły w plecy czarownicy. Ta spadła na marmurową posadzkę.
Zacisnęła pięść i zniknęła.
Frigg i druga Pixie podleciały do Ateny trzymającej Perseusza.
- Frigg, portal. - ta wymamrotała poprawiając Perseusza.
- Już się robi. - zasalutowała Frigg i pomachała swoją różdżką. Natychmiast pojawił się duży portal, przez który przeszli.
***
Fobos poprawił kosmyk włosa Concordii przesuwając go za ucho. Ta otworzyła pomału oczy.
- Obudziłaś się? - spytał się jej.
- Fobosie?
- Tak, jestem tu.
- Czy coś jest ze mną nie tak?
- Dlaczego? - zdziwił się jej pytaniem Fobos.
- Powinnam być bardziej zdystansowana i nieufna. Czyż nie?
- Powinnaś. Wiesz, że przypominasz mi królika?
- Królika?
- Taka mała i urocza.
- Nabijasz się ze mnie. - westchnęła Concordia.
- Ale jesteś taka niewinna, że nie można powstrzymać się od złośliwości.
- Czy zawsze jesteś tu sam?
- Nie, czasami przychodzą tu Erynie. - Jesteś za dobra.
- Niestety. - znowu zamknęła oczy.
***
- Powinni już dawno wrócić. - westchnęła już któryś raz Halia. - Co teraz?
- Nie wiem. - Orion wzruszył ramionami, ale też się przejmował brakiem Perseusza i Ateny.
Nagle otworzył się portal, przez który przeszli Atena z Perseuszem oraz dwójka Pixie.
- Co się stało? - Halia podbiegła do Ateny, by pomóc położyć Perseusza.
- Tyzyfone. - powiedziała tylko ona i za pomocą magii wyczarowała jakieś urządzenie.
Urządzenie przeszyło ciało Perseusza wiązką energii.
- Rana od strzały iluzji. - powiedziała patrząc w urządzenie.
- Jak możemy pomóc? - zmartwiła się Halia.
- Przynieś księgę o magicznej medycynie. - poleciła jej Atena - Jest w moim pokoju.
- Pójdę po okład. - Orion też wyszedł z pokoju.
Atena pogłaskała Perseusza po policzku i nachyliła się, by sprawdzić głębokość rany.
- Mam ją. - wpadła Halia i podała księgę Atenie.
Ta przekartkowała ją szybko i otworzyła na stronie "Rany zadane iluzjami".
Chrząknęła i zaczęła czytać:
- Iluzja, iluzją. Rany niech znikną nie prawdziwe. I wróci do zdrowia osoba poddana iluzjom złym.
Zielona energia "popłynęła" w kierunku Perseusza. Rana zaczęła się szybko goić i po chwili zniknęła. Perseusz otworzył oczy:
- Co jest?
- Żyjesz! - Atena rzuciła się na niego i przytuliła go mocno. Ten zaskoczony zarumienił się lekko.
Frigg, gdy nikt jej nie słuchał, powiedziała:
~ Oni coś czują do siebie. - chichocząc przy tym i zasłaniając usta.

Koniec rozdziału 16 cz.2

Ps. Uff. Wreszcie koniec.

Wpadłam na pomysł, by dać coś co urozmaici trochę rozdział ^_^.
Ciekawostki:
- Pierwotnie Hera miała mieć na imię Diana, a Frigg - Carola.
- Najpierw Nike miała mieć Believix.



Rozdział 17 "Ucz się, ucz. Wiedza to potęgi klucz."

Była jeszcze noc, gdy Iris ścisnęła magiczne pióro mocniej i zaczęła pisać:
- Droga pani dyrektor Faragonodo.
Przepraszam panią, że wcześniej nie napisałam. Ale u nas wydarzyło się bardzo dużo. Cała drużyna już w komplecie. Doszło do pojedynku z Tyzyfone (oczywiście wygrana nasza). Concordia i Nike stoczyły też bitwę z Fobosem - Concordia o mało nie zmarła, gdyby nie to, że znaleźliśmy dwie księgi Plejad. U nas wszystko w porządku. Pracujemy. Przepraszam za chaotyczność raportu.
***
- Cała ona. - Faragonda pokazała raport Gryzeldzie.
Gryzelda wzięła kartkę do rąk i obróciła się by zacząć iść w stronę drzwi.
- Poczekaj. - stanowczy głos pani dyrektor zatrzymał Gryzeldę, która wróciła do biurka.
Faragonda pokazała jej krzesło odwrócone w stronę drzwi. Gryzelda pomału usadowiła się na nim. Faragonda pstryknęła, długie zasłony zasłoniły okna. Po chwili pojawił się magiczny projektor.
- Zamierzam powiedzieć ci coś bardzo ważnego. - poważny głos starszej już kobiety odbijał się echem po gabinecie. - Słuchaj mnie uważnie.
Na ekranie pojawiła się postać wysokiej, przepięknej kobiety o długich kruczoczarnych włosach i żółtych oczach.
- Czy wiesz kim jest? - Faragonda na chwilę obróciła swój wzrok ku surowej Gryzeldzie.
- To bogini Gaja. - odpowiedziała ta.
- Była ona boginią, tak. Jak wiesz bogowie są nieśmiertelnymi stworzeniami.
Pojawił się następny obraz przedstawiający wiele różnorodnych postaci. Wszyscy z nich mieli piękne tuniki i "błyszczeli" swym pięknem.
- Ale istnieje też zło... - tu Faragondzie zachwiał się głos - Bogowie, którzy nie zasługują na cześć.
Pokazały się ciemne postacie stojące w mroku. Jedne smutne, drugie wściekłe. Każde mające...
- Kły! - krzyknęła ze strachem Gryzelda.
- Tak, ci którzy zgrzeszyli zostali... wampirami. - pojawiła się piękna kobieta o ognistych włosach i wystających srebrnych kłach. - Pół-bóg - pół-wampir. Stworzenie wiecznie łaknące krwi.
- To straszne. - Gryzelda wpatrywała się w "ognistą" kobietę.
- Ona wciąż żyje. - Faragonda wskazała boginię i wymówiła tylko jedne słowo - Hekate...
***
- Concordio, śpisz? - Artemida spytała się w ciszę.
- Nie. - o dziwo odpowiedziała Concordia.
- Nie mogę zasnąć. - wyjawiła jej.
- Historia? - zapytała się ta wesoło.
- Dobrze. - odpowiedziała jej ta i zamknęła oczy.

- Dawno, dawno temu żyła przepiękna bogini o imieniu Kora. Wszyscy chwalili jej czarne włosy i piwne oczy, jej zdrową cerę i miły charakter. Tak, miała ona urodę, mądrość i kochającą ją matkę, Demeter. Pewnego dnia bogini poszła pobawić się na łące ze swoimi przyjaciółkami. Oddaliła się od nich daleko bo zobaczyła przepiękny kwiat. Mama przestrzegała ją, że jest on poświęcony bogowi podziemi, ale tak zachwycił ją ten kwiat, że nie zważając na przestrogi swej matki zerwała go i powąchała. Wtedy też zapach sprawił, że zemdlała i opadła na ziemię. Bóg Hades, któremu poświęcony był kwiat, porwał dziewczynę za pomocą rydwanu z burymi końmi. Kora, gdy obudziła się, odkryła, że jest pod ziemią, w królestwie ciemności. Hades wyjaśnił jej, że dlatego iż zerwała Narcyza, czyli kwiat, bo tak się zwał, musi zostać na czas nieokreślony w jego krainie. Biedna Kora bez swojej matki była bardzo samotna. Widząc narastający jej smutek postanowił zostać jej przyjacielem. Odtąd codziennie z nią rozmawiał i starał się jej zastąpić nimfy i jej mamę. W końcu zakochali się w sobie. Ale wtedy bogini Demeter poprosiła swojego i Hadesa brata, gromowładnego boga Zeusa, władcę bogów. Zeus rozkazał swemu bratu, by wypuścił Korę. Ten zaś nie chcąc, by ich rozdzielono poczęstował ją owocem granatu. I od tej chwili Kora została panią królestwa zmarłych i przyjęła imię Persefona. Hades wiedząc, jak wielka jest miłość córki i matki pozwolił jego wybrance, by na wiosnę i lato wracała do swej matki. I tak gdy jest wiosna, Demeter wita swą córkę, a gdy jesień, zamiera ziemia, by ją pożegnać.

Concordia nastawiła ucho, a gdy usłyszała tylko miarowy oddech i zamknęła oczy.
Tej nocy śniło się jej, że ona to Kora, Artemida to Demeter, a Hadesem był.. Fobos.

Koniec rozdziału 17
c.d.n

Ciekawostki:
- Pierwszą postacią, którą wymyśliłam była Artemida i Concordia. Potem byli Zeus i Hera.
- Iris na początku miała być 15-latką.
- Przy tworzeniu postaci Hery i Zeusa inspirowałam się Misaki i Usuiem z Służącej Przewodniczącej.
- Iris ma mały biust, dlatego nosi push-upy. Jest też niska przez co nosi buty na obcasie.
- Historia Concordii to po prostu lekko zmieniony mit o Demeter, Persefonie i Hadesie.


All I ever wanted was the world.


I'm like porcelain
Credit dla Arii za av :3
Moja grafa/// Strażniczki Ziemi (OP) /// Winxowe AMV /// Wattpad

Edytowane przez Smoczy_Plomien dnia 03-10-2014 14:08
52292437 http://crazyxreversium.blogspot.com/ Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)
~Smoczy_Plomien
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 02-10-2014 18:55
Powiem Ci szczerze, że już na początku zorientowałam się, że pierwsze wymyśliłaś Artemidę i Concordię. Już od samego początku główna fabuła kręciła się wkoło nich, dlatego nie trudno się zorientować, że to właśnie one są "naj".
Rozdział siedemnasty nie zachwycił mnie aż tak jak poprzednie, chociaż przypomnienie mitu o Demeter i Korze było odpowiednim wtrąceniem i jej sen także, skoro ich historia jest na podstawie tegoż mitu.
Albo mi się zdaje, albo ta Hekate żyje w Artemidzie... Czy ta akcja z Hekate nie ma przypadkiem jakiegoś powiązania, że według niektórych jest uważana za córkę Demeter i Zeusa?
Dobra, dość tych przypuszczeń, czekam na kolejne rozdziały i na jakąś akcję z Herą i Zeusem.




(c) ja, hehe

Zapraszam:
- moje opowiadanie - Zmierzch bogów
- mój blog - W zakamarkach mojej duszy
Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)
użytkownik usunięty
Dodane dnia 02-10-2014 19:04
Po pierwsze: zaintrygowało mnie to, co Faragonda powiedziała o bogach zamieniających się w wampiry. Ciekawa jestem, czy pojawi się Hekate, gdyż nasza pani dyrektor wymieniała jej imię. Ciekawa też jestem, co fakt, że "źli" bogowie stają się pół wampirami, zmieni w fabule. Wątek z historią opowiadaną Artemidzie przez Concordię uważam za uroczy. Miałam wrażenie, jakby Coco była starszą siostrą Artemidy i opowiadała jej bajkę na dobranoc uśmiech. Czekam na więcej i życzę weny!


AutorRE: Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)
~Mr Rebel
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 02-10-2014 20:28
Cześć! Czytam twoje opowiadanie od niedawna, więc dopiero teraz komentuję! Po pierwszych pięciu rozdziałach tak mnie wciągnęło, że wszystkie piętnaście przeczytałem xD. Przy okazji wyhaczyłem jeden błąd (tak, wiem, że dopiero zacząłem czytać i już znalazłem błąd, ale cóż xD) - pod koniec ósmego rozdziału napisałaś "Koniec rozdziału 9", a następny rozdział zamiast dziewiątego to dziesiąty, i tak aż do 16, dlatego nowy rozdział powinien być siedemnasty. Myślę, że poprawisz ten błąd. I obiecuję, że od przyszłego rozdziału będę komentować na bieżąco mruga.


Maybe I'm fucking crazy, but I'm free...
Edytowane przez Sophie dnia 02-10-2014 20:37
Nie mam Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)
~Crazy Princess
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 02-10-2014 21:22
Smocza, rozumiem. Rozdział 17 miał być wstępem i robiłam go na "odwal się".
Akcja z Heusem (świetna nazwa, nie xD).
Florcia12, Concordia jak były młodsze rzeczywiście to robiła w każdą noc szeroki uśmiech.

Rozdział 17B "Gdzie oni?"

- Już ranek. - Artemida usłyszała słodki głos swojej "siostry".
- Zaraz. - mruknęła i wtuliła się mocniej w kołdrę.
Concordia westchnęła i zaczęła delikatnie ściągać kołdrę z dziewczyny.
Ta szarpała się z nią chwilę, gdy do pokoju wbiegła Iris.
- Dziewczyny, szybko do kuchni! - widać coś musiało ją zdenerwować, bo była jeszcze w piżamie, a jej potargane włosy i przekrzywione okulary wskazały pośpiech.
- Co się stało? - zapytała Artemida szybko się budząc, ale Iris już wybiegła.
Artemida zeszła z piętrowego łóżka drabiną.
***
- Alarm na górze Athos. - krzyczała Iris wymachując swoimi długimi rękawami od bluzki piżamy - Dobrze, wyruszamy!
- Chwilę. - Concordia pstryknęła i magia zmieniła piżamy dziewczyn i chłopaków na normalne ubrania.
Iris szybko wybiegła, a reszta próbując za nią nadążyć podążyła pospiesznie za nią...
***
... a jednak nie wszyscy.
Hera przeciągnęła się mrucząc:
- Sobota.
Rozejrzała się po tym porannym ćwiczeniu i zdumiona odkryła, że w pokoju nie ma już dwóch "sióstr".
- Pewnie są już w kuchni. - nie zmartwiła się tym zbytnio i zaczęła się ubierać. Ubrała czarną krótką sukienkę, związała swoje ciemnobrązowe włosy w kucyk. Na stopy włożyła papcie i wyszła z pokoju.
- Hej. - spotkała Zeusa.
- Cześć. - odpowiedziała i razem zeszli do kuchni.
- Nie ma ich. - stwierdził Zeus rozglądając się po pomieszczeniu.
- Co? - Hera też wściubiła tam głowę. - Rzeczywiście.
Poszli przeszukać resztę domu.
***
- Coś mi się zdaje, że o czymś zapomniałam. - Iris stuknęła w swój pomarańczowy kask.
- Czego? - spytała Artemida.
- Właśnie nie pamiętam. - odpowiedziała jej.
Artemida wzniosła tylko swoją brew:
- Ta zawsze o czymś zapomina.
***
- Gdzie oni są?! - Hera usiadła na kanapę, gdy usłyszała cienki krzyk.
- Uważaj! - powiedziały Frigg i Arachne.
- Sorry. Ale kim jesteście? - spytała się wróżek.
- Jesteśmy Pixie! - zdenerwowała się Arachne.
- A, coś takiego jak elfy? - odezwał się Zeus.
Frigg podfrunęła do niego. Przypatrywali się sobie intensywnie.
- Tak. - powiedziała i podleciała do Hery - Odlecieli. Pfu. Odjechali.
- Gdzie?! - zdziwiła się Hera. - Bez nas!
- Misja na górze Athos. - ta westchnęła - Ta Iris.
- To co? - uśmiechnął się sarkastycznie Zeus - Możemy się pobawić w dom.
- Przestań erotomanie! - rzuciła w niego poduszkę.
Ten złapał poduszkę i ją odrzucił dziewczynie. Rozgorzała między nimi bitwa na poduszki.
- Jak dzieci. - stwierdziła Frigg.
- Dołączymy? - rozentuzjazmowała się Arachne.
- Jak chcesz. - ta rozłożyła ręce i poderwała się do lotu.

Koniec rozdziału 17B.



Dopiero teraz zauważyłam twój komentarz, Mr Rebel xd. Nowy czytelnik? Bomba łehehe.
Błąd... kolejny... Chyba się do tego nie nadaję :cry: . Poproszę o zmianę i dziękuję za wyłapanie ok.


All I ever wanted was the world.


I'm like porcelain
Credit dla Arii za av :3
Moja grafa/// Strażniczki Ziemi (OP) /// Winxowe AMV /// Wattpad

Edytowane przez Smoczy_Plomien dnia 03-10-2014 21:49
52292437 http://crazyxreversium.blogspot.com/ Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)
~Mr Rebel
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 03-10-2014 08:09
Rozdział 16B był bardzo fajny. Najlepsze było, kiedy okazało się, że Iris zapomniała o Herze i Zeusie xD. Rozdział był dość krótki, a więc proszę o dłuższe mruga. A te Pixies będą należeć do kogoś XD? Na przykład Friggy do Ateny, a Arachine (czy jakoś tak) do Halii? I ile rozdziałów będzie mieć pierwsza "książka"? Nie zapomni o tym, że następny rozdział jest 17 uśmiech.


Maybe I'm fucking crazy, but I'm free...
Edytowane przez Smoczy_Plomien dnia 03-10-2014 13:59
Nie mam Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)
~Smoczy_Plomien
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 03-10-2014 21:58
Em... Poprawiłam te numery rozdziałów i dobrze wyszło. W szesnastym ominęłaś część pierwszą i to wyprostowało całe rozdziały, więc kolejny ma być osiemnasty, chyba że ja coś jeszcze pogmatwałam...
No, to skoro wszystko sobie już wyjaśniłyśmy, to mogę wrócić do opisu rozdziału. A więc tak, powiem szczerze, że zapomnienie o Herze było dla mnie trochę dziwnym, ponieważ ona spała w pokoju Artemidy i Concordii, więc Iris wbiegając do ich pokoju powinna także zauważyć Herę (lub ona ją usłyszeć). Zeusa to rozumiem, bo spał w innym pokoju, ale jakoś nie pasuje mi to zapomnienie o Herze...
Ogólnie to ciekawie, jak zwykle z resztą, ale czegoś mi tutaj brakowało. Na początku bardzo się śpieszyłaś z całą akcją, gnała jak szalona, a teraz zatrzymała się w miejscu i już przez dłuższy czas nic się takiego przygodowego nie dzieje. Ja rozumiem, że są rozdziały bardziej opisujące relacje i są bardziej opisujące akcję, lecz nie wolno zapominać o odpowiednim połączeniu tego.
Życzę Ci weny i czekam na rozkręcenia akcji, na jakąś porządną walkę...




(c) ja, hehe

Zapraszam:
- moje opowiadanie - Zmierzch bogów
- mój blog - W zakamarkach mojej duszy
Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)
~Crazy Princess
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 04-10-2014 12:08
Mr Rebel, jedna już do kogoś należy niegrzeczny. Jest Frigg i Arachne. Nie wiem ile ziew.
Smocza, zdaje się na Ciebie i sorka za to zawstydzony. Stało się tak dlatego, że łóżko piętrowe jest koło drzwi a materac w głębi. Po za tym, materac jest płaski, a Hera przykryta mocno kołdrą zaskoczona, że nikt nie chrapie zasnęła na Amen. Concordia obudziwszy się pierwsza, obudziła najpierw swoją siostrę, wtedy wpadła Iris i kazała im natychmiast zejść na dół. Więc biedna Coco zapomniała o obudzeniu Hery.
A po za tym nie oszukujmy się, nie obudziły jej, bo tak mi się chciało.
Tak, czas na walkę zdezorientowany .

Rozdział 18 cz..1 "Wydarzenia na świętej górze"

Artemida opuściła się niżej nad motorem Hermesa:
- Gdzie jest ta góra? - spytała się Artemida Iris.
- Na półwyspie Atos. - podniosła głowę, by móc odpowiedzieć.
Wtedy Concordia walnęła się w kask (jechała na motorze, by dać zregenerować się jej magicznej mocy).
- Co jest Coco? - Artemida przeniosła się nad motor Apollo.
- Hera i Zeus. To o nich zapomnieliśmy!
Wszystkie motory z zaskoczenia stanęły.
- No tak. - Iris zastanawiała się pewnie, co zrobi jej Hera - Trudno, jedziemy.
Motory ruszyły ponownie.
***
- A właśnie, czemu wy w ogóle tu jesteście? - Hera dysząc po skończonej bitwie (remis) spytała się leżących koło niej wróżek.
- Wezwała mnie Atena. - Frigg odpowiedziała, po czym lekko podniosła się i pomachała swoją różdżką tworząc portal przed nią i obok stołu gdzie stały chusteczki. Wetknęła rękę przez portal i po chwili wycierała się chusteczkami od potu.
- Wezwała cię? Jak to? - spytał się Zeus i wlał w siebie butelkę wody.
- Dzieje się tak, gdyż jest moją przyjaciółką, a ja jestem wróżką portali. - Frigg zaczęła poprawiać swoją sukienkę.
- I dzięki mnie Frigg! - Arachne podniosła się. - Jestem jej bliźniaczą wróżką, Arachne.
- Jej Pixie? - zdziwiła się Hera.
- Phi. Ty jej Pixie? Wzięłam cię tutaj tylko dlatego, że jesteś moją kuzynką. - Frigg i Arachne zaczęły na siebie złowrogo patrzeć. - Atena nie uważa cię za nią!
- Ale nią jestem - zaczęła krzyczeć przełykając łzy.
- Ej. Przestańcie. - odezwała się Zeus. - Bo wychodzi z tego jakaś telenowela.
- Spadaj. - Hera rzuciła w niego poduszką.
***
- Jak tam się dostaniemy? - Artemida spojrzała się na górę.
- Tam mają wstęp tylko mężczyźni. - powiedziała Nike.
- Teraz to mówisz? - spytała się Iris zdenerwowana. - Mogą iść chłopcy, ja, Artemida i Nike.
- Dlaczego? Przecież nie jestem mężczyzną! - wkurzyła się Artemida.
- Mamy najmniejsze piersi, można je jeszcze ukryć. Melony Halii, Ateny i Concordii już nie.
- Melony? - zdziwiła się Concordia.
Iris machnęła ręką, że nieważne.
- Potrzebują płaszczy. - powiedziała Atena stanowczo.
- Ale jak my je teraz zdobędziemy?
- Atena wyjęła z torby książkę i po chwili trzy dziewczyny miały już swoje płaszcze.
***
- To co zrobimy teraz? - znudzona Arachne spytała się Hery.
Ta chwilę myślała, a potem podniosła się.
- Pójdźmy się przejść. - i wstała, a Pixie z Zeusem podążyli za nią.
Wyszli z domu, a Hera zamknęła go.
- To co teraz? - Zeus rozejrzał się po okolicy.
Było tu parę sklepów, parking, na którym stał teraz jego motor. Za ich nowym domem rozpościerał się lasek. Wskazał go reszcie. Hera zaciekawiona nowym odkryciem wyruszyła razem z wróżkami i jej ochroniarzem przejść się po lesie.
***
- To tutaj. - Nike zrzuciła kaptur, gdy tylko znalazły się w dobrze jej teraz znanej mgle.
- Witajcie. - trzy dziewczyny, Hermes, Apollo usłyszeli głos władcy ciemności i koszmarów - Fobosa.
- Wyłaź! - Artemida krzyknęła w mrok. A po chwili widząc, że nie widzi już nawet jej towarzyszy, nakreśliła znak.
- Strażniczki Ziemi! Enchantix!
- Strażniczki Ziemi! Charmix! - zdołała usłyszeć jeszcze przed przemianą.
***
Afro Nike zostało związane w kitkę. Nike wykonała piruet i pojawił się lekka koszulka o kolorze zieleni z toną brokatu i krótkie szorty w tym samym kolorze. Klasnęła i pojawiły się dwie długie rękawiczki do łokci. Po chwili pojawiły się też buty do kolan. Na koniec pstryknęła i pojawiły się okrągłe skrzydełka przypominające skrzydła motyle w kolorze żółtym.
- Charmix! - krzyknęła i na jej szyi pojawił się wisiorek w kształcie kwiatka i torebeczka w pasie kształtem przypominająca motyla o różowym kolorze.
- Nike, czarodziejka roślin!
***
Kucyk Artemidy zaczął się zwijać i stworzył fantazyjny kok. Pojawiły się białe rękawiczki do łokcia. Przejechała ręką po ciele i pojawiła się szara sukienka z ciemnoniebieskimi falbankami. Na jej nogach pojawiły się różowe rzemyki. Na jej szyi zawisł flakonik w kształcie półksiężyca. Złapała się za boki i pojawiły się srebrne skrzydła w kształcie półksiężyca.
- Artemida, czarodziejka księżyca i gwiazd.
***
- Walkę czas rozpocząć...


All I ever wanted was the world.


I'm like porcelain
Credit dla Arii za av :3
Moja grafa/// Strażniczki Ziemi (OP) /// Winxowe AMV /// Wattpad

Edytowane przez Smoczy_Plomien dnia 04-10-2014 12:29
52292437 http://crazyxreversium.blogspot.com/ Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)
~Smoczy_Plomien
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 04-10-2014 19:02
Ja tu wchodzę, spodziewam się w tym rozdziale jakiś ostrej walki, a tutaj takie wielkie "Uu...". No wiesz Ty co? Jak możesz mi to robić xD?! Ogólnie to jest nawet okey, ale wiedz, że ja czekam na akcję, której już bardzo długo nie było. Szczerze to już miałam się fochnąć i nie pisać tutaj koma, ale powstrzymałam się i wybaczę Ci ten ostatni raz ok.

Mam nadzieję, że pojawi się więcej wróżek Pixie i każda czarodziejka będzie miała swoją, byłoby to najuczciwsze względem reszty. Tak, tylko ciekawa jestem, co takiego będzie robić Concordia, Helia i Atena u podnóża tej góry, bo chyba nie będą bezczynnie siedzieć i czekać...
A może coś ciekawego wydarzy się w parku u Hery i Zeusa :happy:!




(c) ja, hehe

Zapraszam:
- moje opowiadanie - Zmierzch bogów
- mój blog - W zakamarkach mojej duszy
Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)
~Crazy Princess
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 04-10-2014 21:48
Smocza, naprawdę mi wybaczasz? Dziękuję placze. Na razie wprowadziłam tylko Frigg i Arachne, by zobaczyć jak się przyjmą (po za tym jest jeszcze elf Hery, Ares). Dzięki za pomysł łehehe.
Ps. Mam już gotowe Pixie dla Concordii i Artemidy. Resztą zajmę się później.

Rozdział 18 cz. 2 "Walka na górze Athos"

Hera razem z Pixie i Zeusem przedzierała się przez las. Gdy zobaczyła łąkę, a na niej jakąś postać.
- Ktoś tam jest? - cicho zwróciła się do reszty.
Podeszła bliżej krzaku najbliżej łąki. Usłyszała czyjś śpiew. Delikatnie wskazała reszcie, by podeszli do niej. Wyjrzała za krzaku i ujrzała... ją...
***
- Brawo! - zaczął klaskać Fobos widząc przemienione dziewczyny.
- Księżycowa łuna! - Artemida wyczarowała falę energii i posłała ją w mgłę.
- Pudło. Strzały strachu! - nim Artemida się obejrzała padła na ziemię.
- Rosiczka! - Nike wyczarowała roślinę. - Skumaj to!
- Nudy. - rozległ się jego głos - Wicie śmierci!
Nike za nogi złapały czarne macki.
- Puścicie! - Nike próbowała lecieć w górę, lecz macki ciągnęły ją w dół, w końcu oplotły całe jej ciało.
- Nie! - Iris zobaczyła ją i podbiegła do macek. Próbowała wyzwolić czternastolatkę, ale bez przemiany, była bezsilna...
***
- Wyczuwam złą energię. - Atena podniosła się z swojego miejsca.
- Kogo my tu mamy? - pojawiły się dwie z Erynii, Tyzyfone i Alekto.
- Erynie! - Halia nakreśliła znak:
- Strażniczki Ziemi! Enchantix!
Dwie dziewczyny krzyknęły.
***
Halia wytworzyła kulkę energii z błyskawicą, ta okrążyła Halię tworząc złoty pierścień. Pojawiły się niebieskie rękawiczki. Stworzyła się cieniutka bluzka z delikatnym dekoltem i krótka spódniczka, obie w kolorze karminu. Potem pojawiły się żółte rzemyki. I flakonik w kształcie błyskawicy. Halia mrugnęła i pojawiły się ogromne białe skrzydła z czerwonymi kółkami.
- Halia, czarodziejka pogody!
***
Atena złączyła ręce i rozpostarła je miała teraz wiązkę energii o kolorze różowym. Złączyła ręce z powrotem. Przez jej ciało przeszedł prąd. Pojawiła się pomarańczowa bluzka na ramiączkach i spódniczka typu bombka w tymże kolorze. Potem pojawiły się fioletowe rzemyki i flakonik w kształcie kryształy. W jej włosy wpięta była teraz spinka w kształcie rombu. Na końcu Atena zrobiła salto i pojawiły się lekko postrzępione skrzydła.
- Atena, czarodziejka technologii!
***
- To Megajra! - powiedział Zeus.
- Cii! - wkurzyła się Hera i spojrzała jeszcze raz na kobietę.
Miała ręce skierowane ku górze i śpiewała.
- Jej kryształ. - zrozumiała po chwili.
Bo do kryształu leciała ciemna mgła i powoli go napełniała. Strój czarownicy nie był ten sam co zazwyczaj. Miała teraz coś fioletowego na kształt stanika i czarną postrzępioną spódniczkę, długie fioletowe buty z białą podwiązką. Miała też małe, przezroczyste, postrzępione skrzydła.
- Co teraz? - szepnął do niej Zeus.
***
- Nie uda ci się ją uratować. - pojawił się Fobos z tym swoim sardonicznym uśmiechem*.
- Jej moc zniknie, a ona będzie do końca życia bez mocy.
- Nie! - Iris krzyczała. - Nie dopuszczę do tego! Nigdy!
- Nie masz mocy. - znów uśmiechnął się pogardliwie. - Jesteś bezużyteczna.
Iris wstała z klęczek - Bezużyteczna? Bezużyteczna?! Bezużyteczna!
Fobos cofnął się.
- Ta ogromna moc magiczna. Nie może być...
Iris krzyknęła głośno.
Przez jej ciało przeszła ogromna moc.
- Dasz radę. - usłyszała czyjś głos. - Jesteś czarodziejką.
- Strażniczki Ziemi! Transformacja!
***
Okulary Iris zniknęły. Jej włosy związały się w eleganckie dwa kucyki. Pojawiła się cekinowa jasno niebieska sukienka i złote bransolety. Krótkie niebieskie buty na obcasach i seledynowe kolczyki "sople".
- Iris, czarodziejka powietrza!
***
- Podmuch wiatru! - "chuchnęła" swoją nową mocą i mgła zniknęła.
Widząc to Fobos pstryknął i "macki" Nike zniknęły. Korzystając z tego, że Iris podbiegła do Nike, wziął nogi za pas i zniknął.
***
- Burza! - Halia stworzyła chmury burzowe.
W pewnym momencie Tyzyfone złapała się za głowę. Powiedziała coś do ucha siostry zaskoczona i obie zniknęły.
- Co się stało? - zdziwił się Orion.
- Pewnie Fobos przegrał. - powiedziała swoją teorię Atena i wróciła razem z Halią do normalnej formy.
***
- Co ona robi? - spytał się Zeus.
- Cii!! - zgromiła go Hera i spojrzała w twarz Zeusa i Pisie. Były to twarze przerażone.
- Dziwne. - pomyślała.
- Nieładnie, mali stalkerzy. - usłyszała kobiecy głos za sobą i przez jej ciało przeszły dreszcze.

Koniec rozdziału 18 cz.2

* Uśmiech sarodniczny w tym przypadku uśmiech szyderczy, pogardliwy.

Ciekawostki:
r03;Republika dwóch tysięcy mnichów, do której kobiety nie mają wstępu (nawet samice zwierząt), a turysta by dostać się na Athos, musi uzyskać zgodę przedstawicieli największych klasztorów, być mężczyzną i mieć ukończone 21 lat.
Święta Góra w religii prawosławnej leży w Grecji na Półwyspie Chalcydyckim. Region, gdzie się znajduje ma status okręgu autonomicznego i jest zamieszkiwany tylko przez mnichów prawosławnych.


All I ever wanted was the world.


I'm like porcelain
Credit dla Arii za av :3
Moja grafa/// Strażniczki Ziemi (OP) /// Winxowe AMV /// Wattpad

Edytowane przez Smoczy_Plomien dnia 07-10-2014 14:30
52292437 http://crazyxreversium.blogspot.com/ Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)
~Mr Rebel
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 05-10-2014 08:37
Nie! Nie zdążyłem skomentować osiemnastego rozdziału części pierwszej placze! No cóż, tu masz moje "recenzje" xD:
Rozdział 18 cz. 1
Fajne było, jak wróżki się kłóciły o to, czy Frigg jest bliźniaczą wróżką Ateny, haha xD. A najlepsze było to, jak okazało się, że Hallia, Concordia i Atena mają melony xD. Nie no, śmiałem się przez pół godziny :hahahaha: . Podobało mi się opisywanie transformacji Nike i Artemidy mruga.
Rozdział 18 cz. 2
Wow! To jak dotychczas chyba najlepszy rozdział! Iris nareszcie jest czarodziejką i do tego czarodziejką powietrza! Znów spodobało mi się opisywanie transformacji. Iris pokonała Fobosa za jednym podmuchem wiatru, trochę to dziwne. Podobało mi się też śledzenie(jeśli mogę to tak nazwać) Megajry. Rozdział naprawdę dobry.

Emotikon nie zwalnia ze stawiania kropki. /Lilla


Maybe I'm fucking crazy, but I'm free...
Edytowane przez Lilla dnia 05-10-2014 08:43
Nie mam Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)
~Crazy Princess
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 06-10-2014 20:59
Mr Rebel, to fajnie, że Ci się podobało ^^ (Iris go nie pokonała, tylko jego mgłę, a on uciekł).

Rozdział 18 cz. 3 "Czyli o tym, że lepiej nie podglądać"

- Iris? Jak pięknie wyglądasz! - powiedziała Nike, gdy już oprzytomniała - Gdzie jesteśmy?
- Jesteśmy po górą Athos. - uśmiechnęła się i dotknęła jej czoła. Podświetliła jej czoło niebieską aurą.
- Niedobrze. - przestała "świecić" ręką i oderwała rękę od jej czoła. - Wyssało większość jej mocy. - zwróciła się szeptem do reszty, by Nike nie słyszała.
Concordia miała zmarszczoną twarz, intensywnie o czymś myślała i wyglądała na wściekłą...
***
Hera zdała sobie sprawę, kto wypowiedział te słowa. Ona stała za nią. Czuła jej spojrzenie i jej ogromną, złą energię. Wiedziała, że jest ona bardzo potężną czarownicą. A walka z nią jeden na jeden ma wynik z góry wiadomy. Jednak odwróciła się, licząc na moment zaskoczenia i krzyknęła głośno:
- Strażniczki Ziemi! Enchantix!
***
Jej związane włosy w kitkę były teraz rozpuszczone i lekko podkręcone. Klasnęła w dłonie, pojawiły się alabastrowe rękawiczki. Zwinęła się w "kulkę", nuty i dźwięki otoczyły ją, a gdy już ich nie było, miała platynową bluzkę bez ramiączek i spódniczkę w tymże kolorze. Jej skrzydła były piękne w odcieniu lawendowego i wrzosowego. Na końcu pojawił się purpurowy flakonik w kształcie nutki.
***
- Idziemy, Iris. - Nike wstała, ale zaraz upadła.
- Uważaj! - Iris złapała ją i położyła jej głowę na kolanach.
- Co się dzieje? - spytała się Nike - Jest mi gorąco.
- Jesteś chora. - powiedziała Iris.
- Czemu nie wracasz do normalnej formy? - Nike spróbowała się podnieść jeszcze raz, ale zaraz wróciła na miejsce.
- Nie mogę. - Iris złapała się za głowę - Mam za dużo mocy.
Iris zaczęła czuć wstrząsy elektryczne. Szybko w ostatnim momencie odrzuciła Nike na bok zanim zaczęły miotać całym jej ciałem.
- Pomogę jej. - Artemida przybliżyła się bliżej Iris.
Złapała ją za ramię i po chwili czarodziejka wróciła do normalnej formy.
- Jak ty to zrobiłaś? - spytała się Iris.
Artemida nie wiedziała co odpowiedzieć. Na szczęście zaraz rozległy się krzyki Nike z bólu.
- Co teraz? - Concordia spytała się Iris.
Rozległo się chrząknięcie Ateny:
- Oni musieli być tu z konkretnego powodu. - powiedziała swym stanowczym tonem.
- Tak, czuję źródło magiczne. - Iris uśmiechnęła się. - Za mną.
***
- Ostatni trel skowronka! - Hera rzuciła czar w Megajrę.
Zasłonił ją dym z zaklęcia, więc nie można było stwierdzić jaki wywołał efekt na kobiecie. Mgła po chwili zniknęła i wtedy Hera zobaczyła ją.
- Czar nawet jej nie drasnął! - jej oczy rozszerzyły się z przerażenia.
- Tylko tyle? - spytała się Megajra. - Patrz na to! Strzał supernowej!
Ogromny, żółty czar leciał w stronę Hery. Hera przymknęła oczy czekając na najgorsze...
***
- To tu. - Iris poprawiła płaszcz, który odpiął się w biegu.
Artemida spojrzała na górę budynku, którą wskazywała Iris.
- Jesteś pewna? - zasłoniła ręką słońce.
- Tak. Czuję jej zapach, tą ogromną moc. - Iris rozłożyła ręce.
- Dobrze, pilnuj, by nikt tu nie wszedł. Strażniczki Ziemi! Enchantix!
***
Kucyk Artemidy zaczął się zwijać i stworzył fantazyjny kok. Pojawiły się białe rękawiczki do łokcia. Przejechała ręką po ciele i pojawiła się szara sukienka z ciemnoniebieskimi falbankami. Na jej nogach pojawiły się różowe rzemyki. Na jej szyi zawisł flakonik w kształcie półksiężyca. Złapała się za boki i pojawiły się srebrne skrzydła w kształcie półksiężyca.
- Artemida, czarodziejka księżyca i gwiazd.
***
Hera zdziwiła się, gdy po chwili nie poczuła nic.
- Jeszcze żyję! - postanowiła otworzyć oczy i zobaczyć jak to możliwe.
Zobaczyła przed sobą ogromną czarną ścianę.
- Co to? - dotknęła jej i poczuła, że to ona trzyma teraz supernowe.
Ściana po chwili przyjęcia ogromnej, magicznej mocy zniknęła... i pojawił się...
- Zeus! - Hera przykucnęła nad nim. Był cały poparzony. - Jak ty?
- Jestem magiem. - ten wykrztusił łamiącym głosem, a zanim zemdlał dotknął jej policzka ocierając zaczynające płynąć łzy.
- Jakie to głupie. - odezwała się Megajra - Umrzeć bez celu. I tak zginiesz. Jaka bezsensowna śmierć.
Hera podniosła się, a z jej twarzy biła ogromna wściekłość.
- Bezsensowna? Bezsensowna?! Bezsensowna! - w jej oczach biły płomienie.
Megajra cofnęła się onieśmielona.
- Jak śmiesz?! - Hera krzyczała.
- Teraz czarodziejko! - usłyszała w swojej głowie głos.
- Cisz! - Hera poczuła ogromną moc, którą skierowała w jej wroga.
Megajra oberwała tym razem i ze skowytem zniknęła.
Hera wróciła do klęczek, by sprawdzić oddech Zeusa.
- Przestaje mu bić! - zauważyła to Frigg, która w tym czasie razem z Arachne siedziała w krzakach.
- Musisz mu zrobić... - wyszeptała Arachne do ucha Hery.
Ta cała zarumieniona nachyliła się nad ciałem Zeusa i...
***
- O nie. - Artemida rozejrzała się po dachu.
- Co? - krzyknęła do niej Iris.
- Biblioteka. - Artemida wypowiedziała tylko to słowo, patrząc na stosy książek...

Koniec rozdziału 18 cz.3 wstyd


All I ever wanted was the world.


I'm like porcelain
Credit dla Arii za av :3
Moja grafa/// Strażniczki Ziemi (OP) /// Winxowe AMV /// Wattpad

Edytowane przez Smoczy_Plomien dnia 07-10-2014 14:36
52292437 http://crazyxreversium.blogspot.com/ Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)
~Smoczy_Plomien
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 07-10-2014 14:45
Oj, masz się czego wstydzić, masz. Powiem szczerze, że mam ochotę Cie udusić! Jak mogłaś przerwać w takim momencie Hery i Zeusa! Zaraz to ja się tak wkurzę jak Iris i Hera, zobaczysz. Weź mi tego nie rób. Mogłaś przynajmniej napisać, co zrobiła xdd. Wtedy byłoby suuuper :cool:.
Dobra, ale mogę uznać, że jesteśmy kwita. Ja nie skomentowałam ostatnio, a ty mi takie chamstwo zrobiłaś... Rachunki wyrównane.
Zdecyduj się wreszcie czy Halia, czy Hera jest czarodziejką muzyki, bo już się trochę poplątałam...
Dobra teraz przejdę to takich - dla mnie - rzeczy, które mi przeszkadzają.
Przede wszystkim za częsta zmiana miejsca akcji. Zamiast tak przerywać co cztery - siedem zdań, to pisz konkretnie o danej akcji. Ja wiem, że to w pewien sposób buduje napięcie, ale tak jest tylko przez chwilę, bo potem robi się nudne i łatwo jest się pogubić. Dlatego radziłabym najwyżej dwa razy zmienić miejsce akcji w rozdziale. Chodzi mi oczywiście o takie zmiany, co w rozdziałach powyżej.
Jestem ciekawa, co takiego zrobi Concordia (tak, przerzuciłam się na pełne imię xd) w sprawie Fobosa.
Życzę powodzenia i jeszcze raz sorry, że ostatnio nie skomentowałam, ale to nie moja wina, że tak szybko dodajesz rozdziały xD.




(c) ja, hehe

Zapraszam:
- moje opowiadanie - Zmierzch bogów
- mój blog - W zakamarkach mojej duszy
Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 3 z 13 < 1 2 3 4 5 6 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Zapamiętaj mnie



Rejestracja
Zapomniane hasło?

Witajcie na nowej wersji ShoutBox. Wszelkie problemy prosimy zgłaszać do administracji lub bezpośrednio do twórcy - Anagana.

Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać wiadomości.

^Flamli0
18:57:56 18.04.2024
zapraszam na kolejny komiks ze starą kreską :> KLIK
~EmilyWinxClub0
14:21:20 18.04.2024
Z tym Netlfixem to raczej o nową kreskówkę Rainbow chodziło, nie o reboot
~Vixen0
21:57:52 16.04.2024
20 lat temu to miałam 7 lat XD
~Vixen0
21:56:04 16.04.2024
W sumie 8 sezon podobał mi się za fabułę, i piosenki, 5/10 :>
~Vixen0
21:55:15 16.04.2024
Bo stara kreska, jak i fabuła pierwszego sezonu to święta jest
~Vixen0
21:54:30 16.04.2024
Mam nadzieję że to nie będzie jakaś marna kopia sezonu pierwszego XD
~Vixen0
21:53:04 16.04.2024
Winxa
~Vixen0
21:52:54 16.04.2024
Ciekawe czy będzie miał mega animacje, mam nadzieję że fabuła będzie tak dobra jak na początku Windą
~Vixen0
21:52:18 16.04.2024
Chce już 2025 rok aby obejrzeć ten sezon 9 dla nowego pokolenia XD
~Vixen0
21:52:01 16.04.2024
OMG
^Flamli0
21:43:22 16.04.2024
~kolec 257 16:19:42 16.04.2024 Zdanie się powinno zacząć z dużej litery. Mówię tu o newsie na samej górze
dobrze, że wytłumaczyłeś mi zasady poprawnej pisowni :]
~EmilyWinxClub0
18:40:09 16.04.2024
Przygotujcie się na to że reboot Winxa będzie totalnym pomieszaniem oryginalnego Winxa ze wszystkich sezonów, World of Winx oraz Fate.. aż głowa boli co oni nawyprawiali z tą marką
~EmilyWinxClub0
18:26:05 16.04.2024
W nowym komiksie stroje dziennie z 1/2 sezonu, na okładce Sirenix z 5 sezonu, w komiksie Sirenix z 8 sezonu w starej kresce, też bez zmiany koloru włosów i Selkie. Oni już stracili kontrole xd
~kolec 2570
16:19:42 16.04.2024
Zdanie się powinno zacząć z dużej litery. Mówię tu o newsie na samej górze.
~Vixen0
11:30:05 14.04.2024
Miałam ten magazyn placze
~Vixen0
11:29:48 14.04.2024
Ale nostalgia mi się włączyła
~Vixen0
11:29:40 14.04.2024
~Vixen0
10:29:25 14.04.2024
Same mocy. Powinno być samej
~Vixen0
10:28:55 14.04.2024
~Vixen0
10:28:50 14.04.2024
Ktoś tu zjadł literę
~Vixen0
20:06:25 13.04.2024
Zawsze można zamówić z zagranicy, ale to nie to samo bo nie każdy zna Włoski :>
~Vixen0
20:05:58 13.04.2024
Wielka szkoda że magazyny padły
^Flamli0
17:50:21 13.04.2024
~Vixen 14:06:57 13.04.2024 Wq to jeszcze komiksy w Polsce żyją ?
oj nie, od paru lat już nie ma
~Vixen0
14:08:44 13.04.2024
Najbardziej wspominam czasy Believixa
~Vixen0
14:08:01 13.04.2024
Ale ten czas leci :cry:
Regulamin
Archiwum
lekkieb. lekkie
wersja: 3.0.4
Ankieta
Chcecie, jak co roku, wziąc udział w wigilijnych podarunkac?

Tak
Tak
69% [9 Głosów]

Nie
Nie
8% [1 Głosuj]

Nie wiem
Nie wiem
23% [3 Głosów]

Głosów: 13
Rozpoczęta: 20/11/2023 08:49
Zakończona: 26/11/2023 18:48

Archiwum Ankiet

.