Nowości
18.04.2024
❧ dodano komiks nr 238 - Cienie w Chmurnej Wieży

06.04.2024
❧ dodano komiks nr 161 - Technomagiczny konkurs

25.03.2024
❧ zaktualizowano odtwarzacze wideo - SEZON 1 FULL HD

18.03.2024
❧ dodano komiks nr 228 - Magia Flory i Miele

14.03.2024
❧ dodano komiks nr 237 - Dobry pomysł

08.03.2024
❧ dodano komiks nr 205 - Magia Winx Rock

19.02.2024
❧ dodano komiks nr 171 - W świecie snów

18.02.2024
❧ dodano komiks nr 208 - Siła natury

17.02.2024
❧ dodano komiksy nr 217, 218, 220, 221, 224, 226, 227, 229-231, 233, 234

14.02.2024
❧ dodano komiks nr 236 - Nowy początek

24.01.2024
❧ naprawiono muzykę z 2 sezonu

Użytkowników Online
 Gości Online: 1
 Brak Użytkowników Online

 Zarejestrowanych Użytkowników: 2,050
 Najnowszy Użytkownik: ~Betty
Dzisiejsi Solenizanci
Ritsukox

Twórczość
Opowiadania
❧  Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)  ☙

Strona 7 z 13 << < 4 5 6 7 8 9 10 > >>
AutorRE: Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)
~Crazy Princess
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 16-11-2014 20:49
Dziękuje Ci, Miyako, za komentarz.
Przepraszam, że nie komentowałam, ale wiesz, czasu nie mam xD.

U mnie tak samo :haha:. TYLE kartkówek i innych, że nie wyrabiam zdezorientowany.

Rozdział 19 cz.5 "Czy wszędzie muszą być jakieś przeszkody?"

- Oddycha? - spytała się Tyzyfone Megajry.
- Tak. Ale straciła przytomność. - odpowiedziała ona.
- Zapłacą nam za to. - Tyzyfone ścisnęła rękę w pięść.
- Tak, ale teraz najważniejsze jest to, że musimy ją znaleźć. - powiedziała.
- Miejmy nadzieję, że chociaż Fobosowi się powiedzie. - ta mruknęła.
***
- Witajcie. - Fobos stanął kilka metrów przed dziewczynami.
- Kaktusowe ciernie. - Nike szybko strzeliła w Fobosa.
- Dziura koszmarów. - Fobos stworzył przed sobą magiczną dziurę, która wchłonęła czar.
Nike zdenerwowała się.
- Charmix! Magiczna Winorośl!
Tego Fobos się nie spodziewał. Ogromna, wyrastająca z ziemi roślina złapała go mocno za nogę. Rzucił w nią czarem, ale nic to nie dało.
- Puść. - wymamrotał przez zęby.
Nike pokazała mu język.
- Nie chciałem tego używać, ale cóż, nie mam wyboru. - wyjął z kieszeni kartę ze znakiem czaszki. - Ruchome piaski.
Karta doleciała niedaleko Nike, Ateny i Perseusza. Naraz ziemia zaczęła pochłaniać ich troje.
Winorośl zniknęła z chwilą zanurzenia się do połowy Nike.
- Coco! Pomóż. - krzyknęła przestraszona Nike.
- Zmiana substancji. Odwodnienie. - Coco rzuciła czar.
Zaraz ziemia zrobiła się sucha i uwięziła troje osób.
- Zaraz wam pomogę. - zapewniła Concordia.
- Aqua attack supremo. - Concordia stworzyła olbrzymią bańkę z wodą i posłała ją w kierunku Fobosa.
***
- Gdzie jestem? - Hera otworzyła oczy.
- W domu. - usłyszała głos Zeusa. - Co się stało?
- Megajra... Ona wyssała nam energię. Co z nimi?
- Są nieprzytomne i chore. - powiedział Zeus.
- No tak. Nie mają już mocy za dużo. Mogą się obudzić dopiero za kilka dni.
- A jak z tobą? - spytał się Zeus.
- Niedługo dojdę do siebie.
- No tak. Bo kto będzie mi usługiwał. - uśmiechnął się Zeus.
- Może Noemi lub Jacqueline? - warknęła Hera przyjaźnie.
- One nie są takie seksi jak ty. - odpowiedział Zeus.
- Ha, ha, ha. - powiedziała Hera i zamknęła oczy.
***
- Ciekawe co z Fobosem. - mruknęła Tyzyfone.
- Myślę, że da sobie radę. - powiedziała Megajra.
- A co jeśli też ma kłopoty...
- On? Daj spokój. Fobos? Osiemnastoletni mag ma nie dać sobie rady z kilkoma wróżkami i jakimś chłopaczkiem?
***
- Gotowe. - Concordia zatarła ręce. - I co Fobosie, pasujesz?
Concordia oczekiwała odpowiedzi od Fobosa... zamkniętego w wielkiej bańce wody.
- To jak, bo trochę nie lubię dusić niegrzecznych chłopców.
Fobos wyjął białą chorągiewkę.
- Nie ufaj mu i go uduś. - powiedziała Nike.
Concordia wypuściła Fobosa po czym ten znikł.
- Czemu tego nie zrobiłaś? - spytał się Perseusz.
Concordia nie odpowiedziała, tylko pomogła wyjść im z ziemi.
***
- Nadal się nie obudziła? - spytał Hermes Oriona.
- Ale się rozmowny zrobiłeś. - powiedział Orion.
Hermes w odpowiedzi spojrzał na niego gniewnie.
- Nie obudziła się tak jak i Halia. - powiedział już spokojniejszym tonem Orion.
Obaj byli bardzo zmartwieni.
***
- Fobos? - zdziwiona Megajra podbiegła do Fobosa, który wszedł do pokoju.
- Misja nieudana. - powiedział.
- Jak to Fobos? - Tyzyfone też była niemniej zdziwiona.
- Co z Alekto? - Fobos zauważył nieprzytomną Erynie.
- Oberwała. - wyjaśniła Megajra.
- Cóż, dzisiejszy dzień udanym nazwać nie można.
***
- Mam. - Nike wykopała księgę.
- Ale jest zamknięta... - zauważyła Atena. - Na złotą kłódkę.
- Gdzie może być klucz? - spytała się bardziej siebie Concordia.
- Czy te zagadki muszą być takie trudne? - westchnął Perseusz.

Koniec rozdziału 19 cz.5
Ps. Nudy na pudy... Wybaczcie.


All I ever wanted was the world.


I'm like porcelain
Credit dla Arii za av :3
Moja grafa/// Strażniczki Ziemi (OP) /// Winxowe AMV /// Wattpad

Edytowane przez Smoczy_Plomien dnia 17-11-2014 18:14
52292437 http://crazyxreversium.blogspot.com/ Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)
~LadyCherrie
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 16-11-2014 23:01
Bardzo fajny rozdział, zresztą jak zwykle. Fajnie, że Strażniczki znalazły księgę. Nie ma co. Nike ma nosa do takich rzeczy. Ciekawe, gdzie będzie ukryty klucz do księgi i kiedy pozostałe dziewczyny się ockną. No i w ogóle co tam u nich w pracy słychać? Nie było ich cały dzień, a jak napisałaś, mogą się ocknąć za kilka dni i się dziwię, że ich jeszcze nie wylali, bo kilka takich wypadów już się zdarzyło. Mogę zamówić jeszcze jedno spotkanie w Nightmare? Oczywiście nie nalegam, ale ty zawsze potrafisz coś fajnego wymyślić podczas tych spotkań. Czekam na dalszą część. Weny!


#TeamDelia
The problem with a good book is
You want to finish the book,
but
You don't want to finish the book.

Edytowane przez Sophie dnia 22-11-2014 20:36
Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)
~Meredith
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 17-11-2014 15:52
Fobos jest niesamowity, jaki wymowny! Biała chorągiewka... No to Coco miała kłopoty. Pewnie i tak będzie musiała im to jakoś wytłumaczyć. Ogólnie mi się podobało. I ten tekst Zeusa...
Weny!


prawdopodobnie zaczęłam wracać
] | dA | Wattpady[/b]
Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)
użytkownik usunięty
Dodane dnia 18-11-2014 16:44
Ciekawy rozdział, tak jak wszystkie. Ten tekst Zeusa... BEZCENNY, uwielbiam go za to. Odpowiedź Hery też niczego sobie. Fajnie, że czarodziejki znalazły księgę. Ciekawa jestem, co z tym kluczem i dlaczego ta jest zamknięta.
Hmm, zastanawia mnie, jak Coco wytłumaczy, dlaczego puściła Fobosa... bo chyba będzie musiała im to wyjaśnić, co nie? Mam nadzieję, że czarodziejki szybko się obudzą, bo im tam chłopcy umrą z rozpaczy lol. I właśnie ciekawe, co z ich pracą, bo to dziwne, żeby urywali się z pracy tak bez konsekwencji... uśmiech
Weny ok.

Nie rób niepotrzebnych enterów - nie wydłużą one Twojej wypowiedzi. No i nie nadużywaj emotikonek, które nie zwalniają ze stawiania kropek. //Lilla



Edytowane przez Lilla dnia 18-11-2014 16:54
AutorRE: Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)
~Crazy Princess
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 18-11-2014 18:27
Heja!
Nike ma nosa do takich rzeczy.

:hahahaha:
Mogę zamówić jeszcze jedno spotkanie w Nightmare?

Zamówienie przyjęte mruga.

Nie było ich cały dzień, a jak napisałaś, mogą się ocknąć za kilka dni i się dziwię, że ich jeszcze nie wylali, bo kilka takich wypadów już się zdarzyło.

I właśnie ciekawe, co z ich pracą, bo to dziwne, żeby urywali się z pracy tak bez konsekwencji...

gwizdze Przecież im nie pozwolę ich wywalić.

Rozdział 20 (nareszcie) "Zagadki i jeszcze raz zagadki!"

- Nadal się nie obudziła? - spytała się Tyzyfone. - Na pewno nic jej nie jest?
Megajra nie odpowiedziała.
- Nie martw się bo zrobią ci się zmarszczki. - powiedział Fobos.
Tyzyfone zgromiła go wzrokiem gdy wychodził "rzucając" że idzie spać.
- On się tym w ogóle nie przejmuje?! - zdenerwowała się mówiąc to Megajrze.
- Martwi tylko ukrywa. - powiedziała Megajra. - Ty też powinnaś iść spać.
- Moja kolej. Idź Meg. - powiedziała.
Megajra wyszła więc mówiąc dobranoc.
Tyzyfone usiadła przy nieprzytomnej Alekto.
***
Tymczasem..
- Nadal się nie obudziła? - spytał się po raz kolejny Hermes.
- Nie, chłopie. Idź spać! - zdenerwował się Orion. - Wszyscy musimy się z tym przespać.
- Hermesie. Orion ma rację. - dotknął jego ramienia Apollo.
Hermes westchnął i wyszedł.
***
- Zmieścimy się tu? - spytała się mało przekonana namiotem Atena.
- Oczywiście. Perseusz już zasnął. Chodźcie. - pociągnęła je w stronę rozłożonego przez nią namiotu.
Atena westchnęła i weszła do niego.
- Rzeczywiście w miarę przestronny. - powiedziała w środku.
- Nie ma co marudzić. Dobranoc. - powiedziała Nike i weszła w jeden z śpiworów.
- Dobranoc. - odpowiedziały Concordia i Atena i położyły się spać.
Concordia mruknęła przed snem:
- Księżycu czuwaj nad nami..
***
- Jak się czujesz? - spytał się dopiero co obudzonej Hery.
- Tak średnio. - powiedziała.
- A mogę spać z tobą? - spytał Zeus.
- Ani mi się waż. - uderzyła go jedną z poduszek.
- Buuu. - mruknął i wyszedł mówiąc dobranoc.
***
- Moja moc ulatuje. - powiedziała Artemida w świecie snów.
- Tak. - usłyszała czyjś głos.
Odwróciła się zdziwiona.
- Twoje sny to moje sny. - zobaczyła... Hekate.
- Czy ja umrę? - spytała się jej.
- A skąd mam wiedzieć. - wzruszyła ramionami w odpowiedzi.
- A co się wtedy stanie z tobą? - spytała się Artemida.
Znowu Hekate wzruszyła ramionami.
- Czy żałujesz że jesteś we mnie? - spytała się już raz trzeci.
- Tak. Żałuję że nie jestem z ojcem. - powiedziała Hekate.
- Masz mi to za złe, prawda? - zmarkotniała Artemida.
- Nie jesteś tego winna. - ta wymamrotała cicho.
***
- Czemu znowu tu? - spytała się Concordia lądując w Nightmare.
- Noce w namiocie nie należą do bardzo przyjemnych. - usłyszała głos Fobosa.
Podszedł i pomógł jej wstać.
- Czy jesteś zły? - spytała się go Concordia.
- Czemu miałbym?
- Widzisz.. Przecież ciebie o mało nie zabiłam. - wykrztusiła.
- A ja twoich przyjaciół. - pstryknął i pojawiły się filiżanki z herbatą. - Będziesz się zapewne musiała tłumaczyć..
Concordia pomyślała o tym. Dziewczyny nie odpuszczą.
- Króliczku nie rób markotnej miny. - powiedział Fobos. - Musisz być słodko uśmiechnięta.
Concordia podniosła głowę.
- To co mam niby robić? - westchnęła.
- Możesz być przesłodka. Zapomniałem pstryknąć na cukier do herbaty.
Concordia uśmiechnęła się delikatnie. Fobos był miły choć to maskował za maską. Zasłaniała jego twarz niewidzialna maska. Fobos jest kochany.
Fobos pstryknął i piżam Concordii zmieniła się w strój króliczka.
- A może jednak nie.. - pomyślała zirytowana.
A Fobos uśmiechnął się.
***
- Musimy przełożyć Dzień Róży, czyż nie? - spytała się Tyzyfone Megajry.
- Czemu nie śpisz? - spytała ona.
- Nie umiem zasnąć. To jak?
- Nie trzeba. - usłyszały cichy głos.
- Kto to powiedział? - spytała się Tyzyfone.
- Ja.. - tym razem głos był pewniejszy. Był to głos Alekto.
- Obudziłaś się! - Tyzyfone przytuliła ją.
- Nie tul mnie tak mocno idiotko! - warknęła Alekto.
- Mama ucieszy się jeżeli pójdziemy jutro. - uśmiechnęła się do sióstr Megajra.
- Chwilę. Sprawdzę co u naszych pupilków. - Tyzyfone wstała.
- Stwory nocy przybywajcie i swój raport dajcie.
Szczuropodobne potwory "podłączyły" swoją moc do kryształowej kuli.
Był tam obraz nieprzytomnych czarodziejek, zmęczonych Hery i chłopaków. Następnie Erynie zobaczyły śpiące trzy dziewczyny i Perseusza.
- Są osłabione. Ruszamy już jutro. Do naszej Gleby-matki. - siostry zaśmiały się.

Koniec rozdziału 20 ziew
Krótko,nudno,brak cebuli i frykasów.


All I ever wanted was the world.


I'm like porcelain
Credit dla Arii za av :3
Moja grafa/// Strażniczki Ziemi (OP) /// Winxowe AMV /// Wattpad
52292437 http://crazyxreversium.blogspot.com/ Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)
~Meredith
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 21-11-2014 16:48
Akacja okej, choć rozmowa Coco i Fobosa trochę mdła. Nareszcie coś, co daje mi się domyśleć, kim jest Gaja (choć powinnam była od początku zajarzyć, przecież czytałam wątek z Eryniami). Nie będę przedłużać - tak trzymaj i weny!


prawdopodobnie zaczęłam wracać
] | dA | Wattpady[/b]

Edytowane przez Lilla dnia 21-11-2014 17:57
Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)
~Crazy Princess
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 22-11-2014 20:17
Mdła? placze1
Krótki więc przepraszam.

Rozdział 21 cz.1 "Droga matko.."

- Wstajemy. - powiedziała Megajra i zabrała kołdry swoim siostrom.
- Dobrze. - Alekto ziewnęła i wstała.
Tyzyfone najpierw przeciągnęła się a dopiero potem wstała.
Kobiety zaczęły się pakować.
- Też mam iść? - do pokoju wszedł Fobos.
- Nie. Zostań tutaj. - powiedziała Megajra.
- Do zobaczenia. - pożegnał więc siostry mag.
Dziewczyny złapały się za ręce i używając teleportacji przeniosły się.
- Więc jesteśmy. - odezwała się Megajra rozglądając się i w końcu znajdując drogowskaz.
- Ta wieś budzi wspomnienia. - powiedziała sarkastycznie Tyzyfone.
Kobiety szły szybko jak cienie aż doszły do cmentarza. Po drodze nie napotkały nikogo oprócz zwierząt.
- Niemiecki cmentarz w wiosce Brauem. - Alekto starła kurz z tabliczki i przeszły przez bramę.
Kobiety podeszły do ściany z prochami. Tyzyfone starła kurz z tabliczek aż zatrzymała się na jedną z nich.
- Znalazłaś? - spytała się Megajra.
Ta przytaknęła. Klasnęła i pojawiła się czarna róża. Położyła ją obok tabliczki.
Kobiety zaczęły płakać. Megajra podtrzymała siostry każąc im wziąć się w garść.
- Matka nie chciała by tego. - powiedziała w końcu i siostry przestały.
- Jak tam mamo? - podeszła i dotknęła ręką tabliczki. - Zemścimy się za to co ci zrobili. Pomścimy cię choćby nie wiem co. Przyrzekamy ci to. Nasza droga matko...
Megajra przypomniała sobie twarz matki i jej długie czarne włosy. Widziała wciąż ten sam obraz. Mama w dymie i ogniu. Niewinna ich matka.. Zapłaciła za to czego nie zrobiła. Okrutni Ziemianie.
Jej siostry i ona już nie razem. Ukradzione wspomnienia. Blizna jej małej siostrzyczki. Nieuzasadniona nienawiść.
Zacisnęła brwi i krzyknęła.
- Pomścimy cię Smilejo Gajo.!

Koniec rozdziału 20 cz.1
wstyd


All I ever wanted was the world.


I'm like porcelain
Credit dla Arii za av :3
Moja grafa/// Strażniczki Ziemi (OP) /// Winxowe AMV /// Wattpad
52292437 http://crazyxreversium.blogspot.com/ Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)
~Meredith
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 25-11-2014 17:22
Nie przesadzaj, napisałam "trochę mdła", więc tylko trochę... Wiedziałam! Wiedziałam, że Gaja to matka Erynii! Powinnam była skojarzyć z mitologią, ale ze mnie gapa!
Na przyszłość - nie przejmuj się moimi komentarzami.

___
Nie stawiaj spacji po przecinkach. I może trochę obszerniej? ;3 //Chand



prawdopodobnie zaczęłam wracać
] | dA | Wattpady[/b]

Edytowane przez ChandSharma dnia 25-11-2014 18:08
Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)
użytkownik usunięty
Dodane dnia 26-11-2014 17:18
Ha! Wreszcie udało mi się skomentować, yay! Informuję, że obejrzałam 4 odcinki "Kaichou wa maid sama" i muszę powiedzieć, że już widzę nawiązania, np. niektóre, swoją drogą rozwalające, teksty Zeusa idealnie pasują mi do tekstów, jakie może wymyślić tylko Usui uśmiech. A teraz przechodzimy do opowiadania. Niech dziewczyny się obudzą, bo im chłopcy nie wytrzymają! Coco i Fobos - not bad, chociaż mogłoby być lepiej. Chyba presja szkodzi Ci na pomysły uśmiech. Natomiast Zeus i Hera - so good. On momentami jest wciąż tak samo niemożliwy, odpowiedzi Hery również całkiem, całkiem. Akcja idzie w dobrym tempie, nie za szybko ani nie za wolno. Stęskniłam się tylko za Jacqueline. Nie śpiesz się przy kolejnym rozdziale, ale czekaj na wenę, żeby było długo i interesująco. Btw. czemu fakt, że Gaja jest matką Erynii mnie jakoś niespecjalnie zdziwił... No cóż, weny i oczywiście czekam na next, jak zawsze! I pamiętaj: spiesz się powoli(ale nie przesadzaj, żeby nie było, że kolejny rozdział za pół roku!!) uśmiech.



Edytowane przez Suzanne dnia 03-12-2014 18:18
AutorRE: Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)
~Crazy Princess
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 29-11-2014 13:46
Siema BlueFairy + Miyako.
spiesz się powoli

Bardzo mądra sentencja szeroki uśmiech.

Rozdział 21 cz.2 "Oniisan?"

- Tak proszę pani. Iris chora ale Hermes na nogach.. Tak przyniosę zaświadczenie od lekarza. Oczywiście. Na co? No wie pani.. Tak grypa ni ospa. Ja się tam nie znam. Czemu ja zdrowa? A wie pani że tak mnie też coś bierze. Rozumiem że z wypłaty pani potrąci.. Miłego dnia. - odłożyła słuchawkę Hera.
- I jak? - spytał się jej Zeus.
- To była już ostatnia rozmowa telefoniczna. Zostało tylko "zamówienie" lekarza.
- Znasz jakiegoś? - spytał się jej Zeus.
- Można tak powiedzieć. - powiedziała Hera.
***
- Halo?.. Tak.... No... Oczywiście... Jak to?... Rozumiem... - mężczyzna odłożył telefon.
***
- Śniadanie. - potrząsnęła delikatnie Concordią Nike.
Concordia przeciągnęła się.
- Gdzie Atena? - spytała ona.
- Poszła z Perseuszem do sklepu. - wyjaśniła Nike.
- To co teraz? - spytała Concordia.
- Może spróbujemy otworzyć księgę.
Concordia wyjęła książkę. Złota kłódka błyszczała światłem odbitym.
- Na kluczyk.. - mruknęły.
- Myślę że trzeba zacząć od tego do kogo należała. - powiedziała Nike.
- Dobra myśl. - uśmiechnęła się Concordia. - Przeczytajmy tytuł.
- Księga mądrości. - starła kurz z okładki.
***
- Wreszcie w domu! - uśmiechnęła się Hera gdy portal wreszcie "Doniósł" ich do Alfei.
- No. - mruknął Zeus.
Hera ruszyła w kierunku gabinetu dyrektorki. Zeus ruszył za nią. Doszli pod drzwi gabinetu.
- Zaczekaj. - powiedziała Hera.
Zeus westchnął i usiadł. Hera zapukała do gabinetu.
- Proszę. - usłyszała głos dyrektorki.
Hera weszła i zamknęła za sobą drzwi.
- Cześć Hero moja kochaniutka! - powiedział mężczyzna.
Hera podbiegła i przytuliła się do mężczyzny. Pocałowała go w policzek.
- Cześć. - Hera uśmiechnęła się szeroko.
***
- Musi być ona Polihymnii. - powiedziała Concordia.
- Dlaczego tak myślisz? - spytała się Nike.
- Słyszałam że była ona zawsze głęboko zamyślona. - ta powiedziała.
- Jesteśmy! - do namiotu weszli Atena i Zeus z pokojami.
***
- Co teraz? - spytała się Tyzyfone.
- Musimy je zaatakować ale raz i dobrze. - powiedziała Megajra.
- Czyli jak? - zdziwiła się Alekto.
- Nad tym właśnie musimy pomyśleć.. - zamyśliła się Megajra.
- Ciekawi mnie skąd ta mała ma taką "niebiańską moc". - powiedziała Tyzyfone.
- To świadczy o tym że pochodzi z Domino. Jest pewnie stamtąd. - powiedziała Alekto.
- Przecież nie byłaby wtedy związana z muzyką. - zauważyła Megajra.
- To jak? - zdziwiła się Tyzyfone. - Przecież wtedy na Domino obwiązało prawo "Inde conjugium".
- No właśnie. - mruknęła Tyzyfone.

Koniec rozdziału 21 cz.2



- Jesteśmy! - do namiotu weszli Atena i Zeus z pokojami.

:hahahaha: . Prawidłowo to Atena i Perseusz z zakupami.
Jaka ja głupia XD!!!


All I ever wanted was the world.


I'm like porcelain
Credit dla Arii za av :3
Moja grafa/// Strażniczki Ziemi (OP) /// Winxowe AMV /// Wattpad
52292437 http://crazyxreversium.blogspot.com/ Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)
~Meredith
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 30-11-2014 15:29
Wreszcie postanowiłam to skomać...
Jest dobrze, mogło by być lepiej, ale jest dobrze. Mam do ciebie prośbę - pisz dłuższe rozdziały, bo normalnie nie wiem, co napisać. Po prostu nie mam nic do pochwalenia, ani nic do zarzucenia. Dołączam się do Miyako - śpiesz się powoli, bo ja już naprawdę nie wiem, o czym mam pisać, jak komentuję.


prawdopodobnie zaczęłam wracać
] | dA | Wattpady[/b]
Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)
~Crazy Princess
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 01-12-2014 19:30
BlueFairy napisał/a:
Wreszcie postanowiłam to skomać...
Jest dobrze, mogło by być lepiej, ale jest dobrze. Mam do ciebie prośbę - pisz dłuższe rozdziały, bo normalnie nie wiem, co napisać. Po prostu nie mam nic do pochwalenia, ani nic do zarzucenia. Dołączam się do Miyako - śpiesz się powoli, bo ja już naprawdę nie wiem, o czym mam pisać, jak komentuję.


Gdyby to było takie proste to dawno bym to robiła xd! Nie mogę żyć bez pisania ale nie mam zbytnio czasu. Ja po prostu chcę się z wami dzielić!

Rozdział 21 cz.3 "Śpiesz się powoli"

- Mam ochotę wzlecieć. - zaczęła nucić a potem śpiewać Megajra.
- Ale nie mam już skrzydeł. - dołączyła się Tyzyfone.
- Odcięli mi je za złe sprawowanie. - dodała Alekto.
- Więc pokaże im na co mnie stać i sama wzniosę się. - siostry śpiewały już razem. - Matka nasza już w dzieciństwie dobre miała serce. Za to ją zabili? O to pyta serce. Czy znajdziemy kiedyś dom nasz?
Czekam na to by powiedzieć: To mój dom. Nasz dom. Nie chce już by zmieniał się czas. Chcę po prostu szczęśliwą być! Tak po prostu. Ja i ty. Ty i ja. Na zawsze. - skończyły i zaczęły się śmiać.
***
- Znowu się im przyglądasz? - powiedział Zeus polerując pioruny. - Powinnaś była tam nie osiadać.
Gaja wstała i uderzyła boga w policzek.
Zeus zdziwiony nic nie powiedział gdy ta odeszła pospiesznie.
- Co się dzieje kochanie? - do marmurowej komnaty weszła wysoka i piękna kobieta. Jej długie brązowe włosy były związane w staranny kok. Miała długą białą suknię a w ręku trzymała berło z kukułką.
- Ach, to ty Hero. Gaja zaczyna mnie denerwować. Tylko obserwuje te swoje Erynie. - odpowiedział żonie mężczyzna z siwymi włosami. Jego muskularny tors wyprostował się.
- Przecież też masz tam córkę! - zauważyła ona karcąco. - Ona tam czeka.
- Ona nie jest już bogiem. Wstydzę się jej. - powiedział mrużąc oczy.
- Okłamujesz sam siebie. - Hera powiedziała zgryźliwie i wyszła.
Zeus westchnął i posłał piorun na jakąś polanę by wyładować emocje.
***
- Gdzie może być klucz? - Nike pociągnęła Atenę za ramię.
- Może inna księga nam pomoże. - Atena otworzyła "Księgę Głębin".
Wyjęła muszlę - łącznik z Klio i podniosła pokrywę.
- Czyżbyście mnie wzywali? - spytała duszyczka.
- Nie możemy znaleźć klucza od tej księgi. - Atena pokazuje księgę.
- Ta Polihymnia. - roześmiała się Klio. Polihymnia i ja postanowiłyśmy schować księgi w tym samym mieście. Jak tylko to odkryłyśmy Polihymnia zamknęła książkę na kłódkę a kluczyk ukryła.
- Gdzie on teraz jest? - spytał się Nike.
- Polihymnia ukryła go w labiryncie. Labiryncie który zaczyna się w tu.
"Stworzyła mapę" i pokazała punkt mieszczący się niedaleko.
- Ruszamy. - zarządziła Nike.
Dziewczyny podziękowały Klio.
***
- Wszystkie chore kochanie? - zdziwiła się dyrektorka. - Jak to?
Hera oderwała się od mężczyzny.
- Megajra wyssała moc. - wyjaśniła.
- To bardzo poważne więc. - powiedziała. - Jak się czujesz?
- Dobrze ale trochę jestem osłabiona.
- Rozumiem. Chodź się przejdź. - Faragonda i Hera wyszły.
- Poczekaj tu. - powiedziała Hera mężczyźnie. A potem Zeusowi. Wyszły i skierowały się w kierunku lasu.
- Chciałabym ci podziękować za wszystko pani Faragondo. - powiedziała Hera. - Jesteś dla mnie jak matka.
- Ale nią nie jestem prawda? - westchnęła Faragonda. - Nadal masz mi za złe twoją matkę.. I masz rację. Powinnam była jej pomóc.
- Nie powinnaś siebie aż tak obwiniać ale nadal mam ci to za złe.
- Rozumiem. Powinnam ci pomóc ze znalezieniem ich.
- Wątpię że to przeżyli. Ale teraz nie mam czasu na szukanie ich. Żywych czy martwych.
- Zmieniłaś się. Wcześniej nie miałaś swoich uczuć i zachowywałaś się jak robot. - zachichotała. - Myślałam że nim jesteś przez pewien czas.
- Chyba nadal jestem skorupą.
- Chcę żebyś im pomogła.
- W jakim sensie?
- Widzisz. Każda ma to "coś" które je blokuje. Muszą znaleźć siebie i siłę.
- A co to jest to "coś"?
- To musisz odkryć sama. - zaprzeczyła temu żeby jej powiedzieć Faragonda.
- Zastawiam się co teraz.. A jeżeli zaatakują Erynie? Czy sprowadzić drużynę numer 2?
- Zaczekaj. - powiedziała Faragonda. - Wszystko w swoim czasie.
Wróciły do gabinetu. Minęły panią Gryzeldę. Hera bez słowa wzięła kwiat z plecaka i dała go Gryzeldzie. Gryzelda zaskoczona spojrzała na karteczkę. "Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Róży ciociu". Prawie się nie rozpłakała ale podziękowała tylko i poszła dalej.
***
- To musi być tu. - powiedziała Nike.
- Ale przecież to tylko polana. - zdziwiła się Concordia.
- Magia jest ukryta. - powiedziała Atena i przeszła przez polanę aż wymachując ręką ona zniknęła.
- AAA!! - przestraszyła się Nike.
Atena cofnęła całą rękę.
- Plazma magiczna. - wyjaśniła. - Chodźcie.
Drużyna przeszła przez plazmę.
- Witajcie. - stała tam wysoka kobieta przypominająca Klio ale w większej wersji. - Jestem Polihymnia.
- Przyszliśmy po klucz. - wyjaśnił Perseusz.
- Czarodziejki staną na przeciwko próbom jeżeli chcą dostać kluczyk. - powiedziała srogo.
- Czemu nic nie jest takie proste? - westchnął Perseusz rozglądając się po fioletowej święcącej przestrzeni.
Polihymnia zignorowała go i wyczarowała trzy drzwi. Każda z czarodziejek stanęła przed nimi.
- Powodzenia. - powiedział Perseusz.
- Dzięki. - odpowiedziała Atena.
Dziewczyny przeszły przez drzwi.

Koniec rozdziału 21 cz.3


All I ever wanted was the world.


I'm like porcelain
Credit dla Arii za av :3
Moja grafa/// Strażniczki Ziemi (OP) /// Winxowe AMV /// Wattpad
52292437 http://crazyxreversium.blogspot.com/ Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)
~Meredith
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 03-12-2014 15:56
Wreszcie przeczytałam i próbuję wymyślić jakąś logiczną decyzję.
Widzę, że ta sentencja przyczyniła się do napisania rozdziału(nie wiem, czy mam się śmiać, czy płakać, bo ostatnio nie chce mi się komentować, a muszę skomentować jeszcze jedno) . Zaraz będzie, że zgubiłam opinię, ale po prostu nie wiem, co napisać. A! Już wiem! Gdzie zgubiłaś Coco i Fobosa? On już chyba umarł z tęsknoty za nią!

Prosiłabym o dłuższą wypowiedź na temat(raczej mało kogo obchodzi ile jeszcze musisz napisać komentarzy)./Suza


prawdopodobnie zaczęłam wracać
] | dA | Wattpady[/b]

Edytowane przez Suzanne dnia 03-12-2014 18:15
Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)
~Smoczy_Plomien
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 10-12-2014 21:00
To znowu ja i mój wywodzik xdd. Przepraszam, że tak długo nie dawałam znaku życia, lecz po prostu nie miałam czasu. No, krótko, zwięźle i na temat xD.
Najbardziej spodobał mi się najnowszy rozdział, w szczególności spoliczkowanie Zeusa - to było po prostu bomba xd. Hm... Nie wiem dlaczego, ale zdaje mi się, że to Hera jest córką Hery i Zeusa. To mi najbardziej pasuje.
Jest tak?
Jeżeli tak, to trochę to dziwne. Matka Hera, córka Hera. Pogubić się można xdd (nie wspomnę o Zeusie/Aresie). Ale fajnie by to wyszło. Jeżeli zaś tak nie jest - to trudno (wieeelka szkoda placze1 ). Jestem także ciekawa, dlaczego Zeus tak się wstydzi swojej córki i dlaczego ona nie jest już bogiem (tak, ale ja jestem spostrzegawcza, pewnie wszystkich to zastawia...).

Szczerzę, to czekam na jakąś akcję, gdzie to ci ochroniarze się popiszą przed czarodziejkami. Cały czas to one wykonują brudną robotę, a oni tylko latają za nimi i pracują w tych sklepach, nic więcej. Myślę, że dla ożywienia jeszcze bardziej fabuły przyda się coś takiego.
No tyle ode mnie. Powodzenia i czekam na wyjaśnienie tego z córką Zeusa i Hery.




(c) ja, hehe

Zapraszam:
- moje opowiadanie - Zmierzch bogów
- mój blog - W zakamarkach mojej duszy

Edytowane przez Smoczy_Plomien dnia 10-12-2014 21:00
Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)
~Crazy Princess
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 12-12-2014 19:03
Dobra, czas skomciować komcie.
BlueFairy, tu nie było prawie nic na temat -_-. Jeżeli nie chcesz, nie komentuj. Dziękuję nadzdolniej24 za komentarz uśmiech.
Mogłabyś umieścić w informacjach dodatkowych króciutkie informacje o przeszłości bohaterek, np. że ta a ta osoba jest sierotą

To jest, będzie i było w rozdziałach przy okazjach.

I komentarz mojej ulubionej moderatorki:
Hm... Nie wiem dlaczego, ale zdaje mi się, że to Hera jest córką Hery i Zeusa. To mi najbardziej pasuje.

Niestety moja droga. Hera przecież wspominała o swojej rodzinie i nie rozumiem czemu tak to zinterpretowałaś xd. Ale w kręgu postaci drugoplanowych należy szukać.

Szczerzę, to czekam na jakąś akcję, gdzie to ci ochroniarze się popiszą przed czarodziejkami.

Okej, masz rację, robię z nich pantoflarzy XD.

Rozdział jak zawsze niedługo.



Rozdział 22 "Ignis tentationem"

- Próba nr.1 - przed Concordią pojawił się ekran na którym pojawiła się Polihymnia. - Dziewczęta. Każda z was stanie przed specjalnym testerem kłamstw. Choć dwie czarodziejki muszą ją przejść. Pytania zada wam Temida.
Concordia stanęła przed programem który zamknął ją w kabinie.
- Pytanie numer jeden. - pojawił się hologram bogini Temidy. - Na kim zależy ci najbardziej?
- Na Artemidzie. - powiedziała bez zastanawiania się.
- Dobrze. Pytanie numer dwa. - zabrzmiał hologram. - Czy kochasz Fobosa?
- Zaraz, zaraz co?! - zdziwiła się Concordia.
- Odpowiedź tak lub nie jest poprawna. - skarciła mnie Temida.
Zaczęła się jąkać. Concordii prawie stanął głos.
- Ja nie odpowiem na to pytanie. - powiedziała cicho.
- Rozumiem. Próba nie zaliczona. - Temida zniknęła.
Kabina otworzyła się i Concordia wyszła.
- Przepraszam dziewczyny. - powiedziała i przeszła przez drzwi które pojawiły się przed nią.
***
- Pytanie numer jeden. - Atena usłyszała Temidę. - Gdzie się urodziłaś?
- Wymiar Omega. - powiedziała.
- Dobrze. Drugie pytanie. Na kim ci zależy? - spytał się hologram.
- Nie ma takiej osoby. - skarciła ją Atena.
Temida zdziwiła się lecz zrozumiała że Atena mówi prawdę.
- Próba zaliczona. - mruknęła tylko zaskoczona i wypuściła Atenę z kabiny.
Atena przeszła przez wrota które się pojawiły znienacka.
***
Nike weszła do kabiny.
- Gotowa? - pojawiła się Temida. - Na kim ci zależy najbardziej?
- Nie mogłabym wybrać tylko jednej osoby. - powiedziała ta sceptycznie.
- Prawidłowa odpowiedź. - uśmiechnął się hologram z wagą i zakrytymi oczami. - Jaka jest twoja największa cnota?
- Hmmmm.. - mruknęła Nike. - Myślę że jest to lojalność.
- Prawidłowa odpowiedź. Próba zdana - Temida zniknęła.
Nike przebiegła przez następne wrota.
Stała tam Atena.
- Przeszłyście obie próbę pierwszą. Concordia niestety musiała nas opuścić. - pojawił się hologram z Temidą. - W próbie drugiej dostaniecie wyraz który musicie wyjaśnić. Po kolei. Przechodzi jedna osoba. Do dzieła!
Atena skierowała się do pulpitu i weszła do kabiny. Pojawiła się Temida.
- Słowo dla ciebie to "miłość". - powiedziała kobieta.
- "Miłość"? - zdziwiła się Atena.
- Tak Ateno. - mruknęła ta w odpowiedzi.
- "Miłość" to.. r11; uczucie, typ relacji międzyludzkich, zachowań, postaw*.
- Miałaś wyjaśnić. - powiedziała Temida. - A nie podać książkową definicję.
Atena westchnęła.
- Rozumiem że nie umiesz. Więc odpadasz. - powiedziała Temida przechylając wagę na czerwoną szalkę.
Atena wyszła. Nike zajęła jej miejsce.
- Wyjaśnij mi proszę czym jest "przyjaźń". - zarządziła Temida.
- Przyjaźni nie da się wyjaśnić słowami. - zaczęła Nike. - Przyjaźń to silne i trwałe związanie między dwoma osobami. Przyjaźń jest bardzo bliska miłości. Z przyjacielem można się pośmiać ale też popłakać. Elbert Hubbard określił kiedyś przyjaciela:
Przy­jaciel to człowiek, który wie wszys­tko o to­bie i wciąż cię lubi.
- W miarę zrozumiałe. Próba zdana. - szala przechyliła się na zieloną stronę.
Nike wyszła. Pojawiły się wrota i drzwi. Atena pożegnała Nike i razem udały się w dwie różne strony.
***
- Atena. - Perseusz przytulił Atenę która weszła do "poczekalni".
Atena zaskoczona i lekko zarumieniona stanęła.
Perseusz w końcu ją puścił.
- Musimy teraz liczyć na Nike. - mruknęła Concordia. - Czy da sobie radę sama?
- Myślę że oczywiście że chyba. - powiedziała sarkastycznie Atena ale sama była nerwowa.
***
- Trzecia próba Nike. Jeżeli ją przejdziesz dostaniecie kluczyk. - pojawiła się Polihymnia.
- Jaka to próba? - spytała się Nike.
- Musisz pokonać Temidę. - powiedziała Polihymnia.
Temida pojawiła się z wagą.
- Pokonać? - zdziwiła się Nike.
- Widzisz mnie nie można pokonać w dosłownym tego słowa sensie. Musisz spróbować przechylić moją szalę słowami. - powiedziała Temida.
Nike spojrzała na szalę. Na drugiej jej szali widniał kluczyk.
- Jakimi słowami? - spytała się.
- Opowiedz mi coś. - westchnęła Temida.
- Dobrze skoro tak:
W pewnej krainie istniały podziały klasowe. Za małżeństwo groziła śmierć. Pewna dziewczyna z klasy wyższej zakochała się w chłopaku z klasy niższej z wzajemnością. Ale nie mogła za niego wyjść więc wyszła za osobę którą tak bardzo nie kochała że popełniła samobójstwo. Chłopak z rozpaczy zmarł również.
- To niesprawiedliwe. - krzyknęła Temida.
- A czy jest sprawiedliwym że złe Erynie mają wygrać z nami? - zarzuciła Nike. - Bo nie chcecie nam dać klucza.
Szala przechyliła się i Temida wręczyła jej klucz z dziwną puderniczką.
- Co to takiego? - spytała Nike.
Temida z Polihymnią tylko mrugnęły i znikły a drzwi pojawiły się błyskawicznie.
Przeszła przez drzwi.
Nie da się opisać jak wyściskali się wszyscy i wrócili szczęśliwie do namiotu.

Koniec rozdziału 22 "Próby ognia**"
* - z Wikipedii
**- to nie błąd to tłumaczenie mruga.

Ciekawostka:
Pierwotnie w rozdziale Concordia miała w ostatnim momencie (miało być na czas) krzyknąć że kocha Fobosa ale zrezygnowałam z tego pomysłu język .


All I ever wanted was the world.


I'm like porcelain
Credit dla Arii za av :3
Moja grafa/// Strażniczki Ziemi (OP) /// Winxowe AMV /// Wattpad

Edytowane przez Smoczy_Plomien dnia 11-12-2014 10:24
52292437 http://crazyxreversium.blogspot.com/ Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)
~Smoczy_Plomien
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 13-12-2014 15:19
Hm... Nie wiem dlaczego, ale zdaje mi się, że to Hera jest córką Hery i Zeusa. To mi najbardziej pasuje.


Niestety, moja droga. Hera przecież wspominała o swojej rodzinie i nie rozumiem czemu tak to zinterpretowałaś xd. Ale w kręgu postaci drugoplanowych należy szukać.


A miało być tak pięknie...
Wiem, wiem. Po prostu jest moją ulubioną postacią i wiesz jak to jest. Chce się dla niej jak najlepiej xdd.

Szczerzę, to czekam na jakąś akcję, gdzie to ci ochroniarze się popiszą przed czarodziejkami.


Okej, masz rację, robię z nich pantoflarzy XD.


Otóż to xdd.

I nie było akcji z chłopakami mellow. Mam nadzieję, że będzie w następnym rozdziale, albo za niedługo.
Próby były dość ciekawe, ale, kurcze, chciałam usłyszeć odpowiedź Concordii na to drugie pytanie... To był cios poniżej pasa. Wiesz ty co? Jak mogłaś?!
Weź coś zrób, aby Atena zrozumiała co to jest "miłość", będzie z tego niezły wątek xdd.
No, życzę ci powodzenia w dalszym pisaniu.




(c) ja, hehe

Zapraszam:
- moje opowiadanie - Zmierzch bogów
- mój blog - W zakamarkach mojej duszy
Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)
~IcyJus
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 20-12-2014 23:25
Dawno mnie tu nie było (zajęta byłam, śpiewałam z moim mężem, szukałam z taką jedną dziewczyną śniegu xd), więc trzeba skomentować.
Rozwalił mnie ten tekst Zeusa o tych schodach, padałam xd. Wątek Erynii - piękny, chyba sobie zapożyczę fragment tej pieśni jako cytat xd. Fajnie, że Nike ma swoją Pixie, Ametyst, ładne imię. Concordia to się chyba niedługo zdradzi z tym romansem. Miło, że wspomniałaś też coś o Hekate, ogólnie chwali się, że każda postać jest u ciebie ważna i ma swoje 5 minut. Weny xd
PS. Spraw, żeby Halia się wybudziła, bo nam potrzebna, śniegu wciąż brak xd.



Edytowane przez Sophie dnia 21-12-2014 10:25
49139190 ? Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)
~Crazy Princess
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 24-12-2014 16:10
A miało być tak pięknie...
Wiem, wiem. Po prostu jest moją ulubioną postacią i wiesz jak to jest. Chce się dla niej jak najlepiej xdd.

Hahaha. Życie jest brutalne. No, nie martw się.

Pewien fragment został ukryty na życzenie autora. Zaloguj się aby go zobaczyć.

Dobrze, szefie. Nie denerwuj się, będzie.

Próby były dość ciekawe, ale, kurcze, chciałam usłyszeć odpowiedź Concordii na to drugie pytanie... To był cios poniżej pasa. Wiesz ty co? Jak mogłaś?!

To jeszcze nie zauważyłaś jak bardzo jestem wredna niegrzeczny

Weź coś zrób, aby Atena zrozumiała co to jest "miłość", będzie z tego niezły wątek xdd.

Mam już pomysł niegrzeczny.

(zajęta byłam, śpiewałam z moim mężem, szukałam z taką jedną dziewczyną śniegu xd),

Ciiiii.

Spraw, żeby Halia się wybudziła, bo nam potrzebna, śniegu wciąż brak xd.

Dobra, zamówiony jest już lekarz.

Rozdział jak zawsze niedługo...

______________
Pamiętaj o przecinkach i o tym, żeby nie cytować całego postu. /Cat




Rozdział 23 "Bramy serca otwórzcie się cz.1!"

- Dobrze lecimy. - Hera pociągnęła mężczyznę za ramię. - Do widzenia. Zadzwonię.
Hera wyszła z mężczyzną przez drzwi.
- A to kto? - pomyślał zazdrosny Zeus.
- Idziemy. - wyrwała go z przemyśleń Hera.
- Jasne. - przyjrzał się mężczyźnie.
- Kogoś mi przypomina.. Tylko kogo? - myślał.
***
- Otwieramy? - spytała się Atena.
Nike wyjęła kluczyk i kłódka opadła. Nike nie powiedziała nic o puderniczce bo nie wiedziała do czego ona służy.
- Więc mamy już cztery księgi z dziewięciu. - powiedziała Atena.
- Czyli prawie połowę. - westchnął Perseusz. - Co teraz?
- Nie wiem. - rozłożyła ręce Nike.
Wszyscy usiedli i zaczęli kartkować księgę.
***
- I jak? - spytała się mężczyzny Hera. - Wyzdrowieją dość szybko?
Mężczyzna odłożył stetoskop na bok.
- Nie jest za dobrze. - stwierdził krótko. - Ale wyzdrowieją. Napiszę zwolnienia.
- Czy mógłbyś powiedzieć coś więcej? - spytał Hermes.
Mężczyzna podniósł wzrok znad kartki.
- Zapomniałabym. - zreflektowała się Hera. - To Hermes, Orion, Apollo.
- A ja to co?! - wtrącił się Zeus.
- A to mój ochroniarz. Zeus. - powiedziała wywracając oczami Hera.
Mężczyzna chrząknął
- A to - wskazała mężczyznę. - Jest lekarz Asklepio.
- Dziewczyny straciły sporo energii. - zaczął mężczyzna. - Regeneracja zajmie sporo czasu. Nawet jeśli się obudzą nie będą w stanie nawet przez miesiąc się przemienić. A w najgorszym przypadku..
- Co? - ponaglił Hermes.
- Mogą nigdy się nie przemienić. - powiedział mężczyzna i wyjął z kieszeni okulary. - Powiedzieć wan coś?
Chłopcy przytaknęli.
- Potrzebny jest im zastrzyk energii. Tylko to może pomóc im wrócić do normalnego stanu.
- Księgi. - mruknął Hermes.
- Coś mówiłeś? - spytał Asklepio.
- Księgi magiczne mogą im pomóc. - wyjaśniła mu Hera. - Ale mamy tylko trzy.
- Poprawka cztery. - odezwał się komunikator. - Halo to my. Wszyscy spojrzeli na komunikatory na, których pojawiły się dziewczyny i Perseusz.
- Udało się wam? - wszyscy odezwali się.
- Tak. - uspokoił ich Perseusz. A wszyscy westchnęli z ulgą.
- Co u Artemidy? - spytała się Concordia.
- Eee.. Bardzo dobrze. - skłamał Apollo.
- Co z nią?! - przestraszyła się Concordia.
- Ateno,Nike,Concordio i Perseuszu. - zaczęła Hera - Musimy wzmocnić poszukiwania. Dziewczyny są nieprzytomne.
Concordia usiadła na tą wiadomość.
- Nie martwcie się. - powiedziała Nike. - Zaraz wszystkie wrócą do zdrowia.
- Mam nadzieję. - powiedziała Concordia łapiąc się za głowę.
Komunikatory nagle zgasły.
- Co się dzieje? - Atena zaczęła stukać w komunikator. - Chyba nie ma zasięgu.
Concordia usiadła w kącie.
- Concordio nic nie jesz? - spytała się Nike.
- Nie. Nie jestem głodna. - wymamrotała ściskając coś.
- Co tam ściskasz? - spytała się jej Nike bez taktu.
Pokazała jej co trzymała. Był to srebrny wisior z półksiężycem.
- Czemu masz coś takiego? - spytała Atena - Przypomina to wisior kapłanek księżyca.
- Bo to jest wisior kapłanek księżyca. - ta niemal wyszeptała.
- Jesteś kapłanką? - zdziwiła się Nike.
- Tak. - ta mruczała cicho. - Babcia była. Mama była. Ja jestem.
Atena postanowiła poczytać więcej o kapłankach księżyca.
- Po obiedzie będziemy myśleć. - powiedziała Atena tylko. - Radzę zjeść coś Concordio.
***
- Jak tu ciemno. - Halia patrzyła teraz na skały nad nią. Halia wzniosła rękę. - Jest przezroczysta.
Halia zdziwiona podniosła się z ziemi.
- Gdzie jestem? - rozejrzała się.
- W moim zamku tak jak reszta Twoich przyjaciół. - usłyszała za sobą kobiecy głos.
- Kim jesteś? - spytała się.
- Jestem panią tego królestwa. Jestem..
***
Hera potrząsnęła lekarzem.
- Jesteś jeszcze? - spytała.
- Oczywiście. Mój szósty zmysł mówi że zaraz coś się stanie. - powiedział.
Po chwili szyba okna rozbiła się. W ostatnim momencie Zeus rzucił Herę i Asklepiosa na ziemię by nie wbiły się w nich odłamki.
Apollo i Orion podbiegli do okna. Zaraz upadli na ziemię pod siłą jakiegoś czaru.
Usłyszeli złowieszczy śmiech. Wleciały przez okno wisząc w powietrzu.
- To mamy problem. - wymamrotał Asklepio. - To nie są chyba następne moje klientki.
Zeus ocierając rany na głowie wykrztusił łapiąc się za zakrwawioną rękę.
- To my raczej potrzebujemy lekarza.
- Witajcie kochani. - zaśmiała się Alekto.
- Jak śmiecie atakować chorych? - krzyknęła Hera.

Koniec 23 cz.1

Hej kochani! To ja. Sorki że taki krótki rozdział ale no wiecie Wigilia
Uwaga! Kochani. Dla każdego prezent. Co chcecie xD?


All I ever wanted was the world.


I'm like porcelain
Credit dla Arii za av :3
Moja grafa/// Strażniczki Ziemi (OP) /// Winxowe AMV /// Wattpad

Edytowane przez Crazy Princess dnia 24-12-2014 16:11
52292437 http://crazyxreversium.blogspot.com/ Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)
~Meredith
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 25-12-2014 13:42
Podoba mi się, ale... ten tekst, ,,Jak śmiecie atakować chorych?'', trochę naciągany. Brakuje mi fajnych tekstów, ale no cóż, nie zawsze można mieć wszystko. Mimo to rozdział jest niezły, podoba mi się.


prawdopodobnie zaczęłam wracać
] | dA | Wattpady[/b]
Wyślij Prywatną Wiadomość
AutorRE: Strażniczki Ziemi (mój Winx Club)
~Smoczy_Plomien
Użytkownik

avatar
Dodane dnia 25-12-2014 14:48
Rozdział był nawet spoko. Nic nadzwyczajnego się nie zdarzyło, lecz jest zapowiedź niezłej akcji (Hera, czterech ochroniarzy i Asklepio kontra trzy erynie - będzie co czytać). Przypominam, że czekam na akcję z chłopakami, ale widać, że coś się stanie szeroki uśmiech.
Concordia kapłanką? Serio? A to będzie miało jakiś związek z fabułą?
Ee... Dlaczego nie napisałaś w czyim są królestwie? To było złośliwe...

To jeszcze nie zauważyłaś jak bardzo jestem wredna niegrzeczny.


Właśnie zauważyłam mellow...

Czekam na kolejny rozdział, a co do prezentu to ja chcę Love Story z Herą i Zeusem...




(c) ja, hehe

Zapraszam:
- moje opowiadanie - Zmierzch bogów
- mój blog - W zakamarkach mojej duszy

Edytowane przez Smoczy_Plomien dnia 26-12-2014 19:33
Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 7 z 13 << < 4 5 6 7 8 9 10 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Zapamiętaj mnie



Rejestracja
Zapomniane hasło?

Witajcie na nowej wersji ShoutBox. Wszelkie problemy prosimy zgłaszać do administracji lub bezpośrednio do twórcy - Anagana.

Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać wiadomości.

^Flamli0
18:57:56 18.04.2024
zapraszam na kolejny komiks ze starą kreską :> KLIK
~EmilyWinxClub0
14:21:20 18.04.2024
Z tym Netlfixem to raczej o nową kreskówkę Rainbow chodziło, nie o reboot
~Vixen0
21:57:52 16.04.2024
20 lat temu to miałam 7 lat XD
~Vixen0
21:56:04 16.04.2024
W sumie 8 sezon podobał mi się za fabułę, i piosenki, 5/10 :>
~Vixen0
21:55:15 16.04.2024
Bo stara kreska, jak i fabuła pierwszego sezonu to święta jest
~Vixen0
21:54:30 16.04.2024
Mam nadzieję że to nie będzie jakaś marna kopia sezonu pierwszego XD
~Vixen0
21:53:04 16.04.2024
Winxa
~Vixen0
21:52:54 16.04.2024
Ciekawe czy będzie miał mega animacje, mam nadzieję że fabuła będzie tak dobra jak na początku Windą
~Vixen0
21:52:18 16.04.2024
Chce już 2025 rok aby obejrzeć ten sezon 9 dla nowego pokolenia XD
~Vixen0
21:52:01 16.04.2024
OMG
^Flamli0
21:43:22 16.04.2024
~kolec 257 16:19:42 16.04.2024 Zdanie się powinno zacząć z dużej litery. Mówię tu o newsie na samej górze
dobrze, że wytłumaczyłeś mi zasady poprawnej pisowni :]
~EmilyWinxClub0
18:40:09 16.04.2024
Przygotujcie się na to że reboot Winxa będzie totalnym pomieszaniem oryginalnego Winxa ze wszystkich sezonów, World of Winx oraz Fate.. aż głowa boli co oni nawyprawiali z tą marką
~EmilyWinxClub0
18:26:05 16.04.2024
W nowym komiksie stroje dziennie z 1/2 sezonu, na okładce Sirenix z 5 sezonu, w komiksie Sirenix z 8 sezonu w starej kresce, też bez zmiany koloru włosów i Selkie. Oni już stracili kontrole xd
~kolec 2570
16:19:42 16.04.2024
Zdanie się powinno zacząć z dużej litery. Mówię tu o newsie na samej górze.
~Vixen0
11:30:05 14.04.2024
Miałam ten magazyn placze
~Vixen0
11:29:48 14.04.2024
Ale nostalgia mi się włączyła
~Vixen0
11:29:40 14.04.2024
~Vixen0
10:29:25 14.04.2024
Same mocy. Powinno być samej
~Vixen0
10:28:55 14.04.2024
~Vixen0
10:28:50 14.04.2024
Ktoś tu zjadł literę
~Vixen0
20:06:25 13.04.2024
Zawsze można zamówić z zagranicy, ale to nie to samo bo nie każdy zna Włoski :>
~Vixen0
20:05:58 13.04.2024
Wielka szkoda że magazyny padły
^Flamli0
17:50:21 13.04.2024
~Vixen 14:06:57 13.04.2024 Wq to jeszcze komiksy w Polsce żyją ?
oj nie, od paru lat już nie ma
~Vixen0
14:08:44 13.04.2024
Najbardziej wspominam czasy Believixa
~Vixen0
14:08:01 13.04.2024
Ale ten czas leci :cry:
Regulamin
Archiwum
lekkieb. lekkie
wersja: 3.0.4
Ankieta
Chcecie, jak co roku, wziąc udział w wigilijnych podarunkac?

Tak
Tak
69% [9 Głosów]

Nie
Nie
8% [1 Głosuj]

Nie wiem
Nie wiem
23% [3 Głosów]

Głosów: 13
Rozpoczęta: 20/11/2023 08:49
Zakończona: 26/11/2023 18:48

Archiwum Ankiet

.