Autor | RE: Najgorsza Winxówna. | ||
~JessiccaForever Użytkownik |
| ||
1. Kiedyś nie podobała mi się zbytnio Tecna, lecz teraz nie potrafiłabym określić, która z Winx jest najbrzydsza. Każda z dziewczyn na taki swój urok. 2. Jeśli chodzi o 4 serię, to na pewno byłaby to Roxy. Natomiast w reszcie sezonów, oprócz pierwszych trzech, nie podoba mi się zachowanie Bloom. Trochę się rządzi i właśnie to mnie denerwuje. | |||
Autor | RE: Najgorsza Winxówna. | ||
~Motiwia Użytkownik |
| ||
1. Nie posiadam takiej, wszystkie są śliczne! Owszem, jako dziecko nie przepadałam za Tecną, lecz teraz jest naprawdę ładna. 2. Nie będę inna, również nie znoszę Bloom. Zawsze to ona jest albo najlepsza i najsilniejsza, albo najbardziej poszkodowana. Biedactwo, zwykle opuszcza Alfeę (co z tego że błahych powodów i na góra dwa dni) oraz płacze przez Sky'a (bo nie odebrał telefonu, ale ćśś). Zabawne, jak byłam mała bardzo ją lubiłam (była to moja druga ulubiona Winxówna) i strasznie zazdrościłam kuzynce, która miała właśnie Bloomę-lalkę ;_; Swoją drogą, kiedyś ogromną nienawiścią darzyłam Laylę. Uważałam, że wepchnęła się do Winxa na siłę i jest totalnie niepotrzebna. Z czasem to uczucie malało i teraz mogę śmiało stwierdzić, że Layla to jedna z moich ulubionych czarodziejek. i love my smol bubble boy | |||
Autor | RE: Najgorsza Winxówna. | ||
użytkownik usunięty |
| ||
Odwalcie się od Bloom! Jak dla mnie to ROXY jest okropna! A Bloom jest najfajniejsza!!! Edytowane przez Smoczy_Plomien dnia 07-06-2015 19:50 | |||
Autor | RE: Najgorsza Winxówna. | ||
~Meredith Użytkownik |
| ||
1. Kiedyś nie przepadałam za Tecną, teraz... uczepię się tylko koloru jej włosów. Nienawidzę tego różu. Jednak trzeba przyznać, że w nowych sezonach wygląda ślicznie. 2. Nie przepadam, za Bloom, ale ta z pierwszych sezonów była moją ulubioną wróżką. Za to od dłuższego czasu nie lubię Layli. Najpierw była taka nieśmiała, a teraz... nagle taka pewna siebie. Nie podoba mi się to. ] | dA | Wattpady[/b] | |||
Autor | RE: Najgorsza Winxówna. | ||
~Rebecca Użytkownik |
| ||
bloom6630 napisał/a: Odwalcie się od bloom! Jak dla mnie to ROXSY jest okropna! A bloom jest najfajniejsza!!! Nie możesz komuś rozkazywać . Każdy ma prawo do swojego zdania, więc uszanuj to, że dla kogoś Bloom jest właśnie tą najgorszą. Wolność słowa i każdy ma własne zdanie :D. Oczywiście - nie uraź się. Ja też nie darzę sympatią głównej liderku klubu, ale cóż poradzić... Od samego początku twórcy kształtowali ją na liderkę i tak już musi być. Bloom się zbyt wywższa, rozkauje, tak jakby była tą najlepszą, najfajnieszą, cool i w ogóle... Kiedyś lubiłam tą czarodziejkę, na chwilę obecną - odwortnie. Niegdyś nie lubiłam Tecny (1-4 sezony). Była najmniej dopracowaną postacią w Winxie, teraz - tak jak powiedziała Meredith - wygląda ślicznie. Oświadczam, że moim skromnym zdaniem, to Bloom jest tą najgorszą xd. | |||
Autor | RE: Najgorsza Winxówna. | ||
użytkownik usunięty |
| ||
Myślę, że każda czarodziejka ma swoje wady, jak i zalety, by ukazać, że nikt nie jest idealny. Wyraźnie zaznaczone jest to w próbach, które czarodziejki muszą przejść, by coś udowodnić/zdobyć. Jednak jak dla mnie zbyt dużo jest wątków o Bloom i Sky, trzy filmy także kręcą się wokół nich. W 3 sezonie było trochę o Stelli, gdy zamieniono ją w potwora i o Tecnie, gdy zaginęła w wymiarze omega, a poza tym to zawsze wątek Bloom jest najobszerniejszy, twórcy - jak dla mnie! - mogliby trochę uwagi poświęcić także innym czarodziejkom, bardziej obszerniejsze wątki im poświęcić. | |||
Autor | RE: Najgorsza Winxówna. | ||
użytkownik usunięty |
| ||
Z wyglądu nie przepadam za Tecną. W sezonach 1-3 może nie miała pokaźnych fryzur i strojów, ale przynajmniej była sobą i wyróżniała się na tle reszty. Jak widać, nie każdemu pasuje taki styl, ale był chyba zdecydowanie lepszy niż aktualny. Od czwartego sezonu zaczęła stroić się jak typowa lalunia. Podobnie stało się przecież z buntowniczą Musą. Szczerze zastanawiam się jaki był sens diametralnej zmiany tych postaci. Chyba nikt nie zaprzeczy, że teraz wszystkie czarodziejki wyglądają i zachowują się identycznie, z wyjątkiem Bloom, bo ona jest "najlepsza". Właściwie wybór najgorszej Winxówny pod względem wyglądu jest nieco trudny, gdyż na początku każda z nich była inna i starałam się akceptować styl każdej czarodziejki, nawet takiej Tecny. A która mnie wkurza pod względem charakteru? W pierwszych sezonach właściwie nie miałam takiej postaci. Wszystkie były oryginalne oraz niepowtarzalne. Co prawda, już wtedy można było odczuć dominację i faworyzację Bloom, ale jednak mniej wkurzała niż aktualnie. Pokrzywdzona przez los, pragnie odnaleźć swoich rodziców - jeszcze to jestem w stanie zrozumieć. Jednak od czwartego sezonu, faworyzacja Bloom była coraz bardziej widoczna, mimo, iż jej wątek tak naprawdę dobiegł końca w TZK, a ta wciąż się głównie udziela. Jak dla mnie to mogła zostać na Domino ze swoim idealnym Sky'em i dać szansę zaprezentować się innym Winxównom. Tymczasem Bloom wciąż jest najlepsza, najsilniejsza, nieomylna, zawsze wszystko wie i rozumie, nikt nie jest w stanie jej pokonać, gdyż nie ma silniejszej mocy niż Smoczy Płomień. Skoro działa to na takiej zasadzie to ja nie widzę sensu dalszej kontynuacji tego serialu, bo Bloom i tak wszystkich pokona. Od czwartej serii zaczęła denerwować mnie również Stella. Wcześniej była taką zdrową indywidualistką oraz zabawną osobą, jednocześnie posiadając sporą odwagę i chęć do walki. A aktualnie? Albo ona cofnęła się w rozwoju, albo podmienili nam bohaterkę. Nie potrafię jej słuchać, nie pamiętam żeby ostatnio powiedziała coś sensownego. Jej rola opiera się jedynie na zmienianiu, za przeproszeniem niekiedy kiczowych strojów. Nie wierzę, że to właśnie ta Stella należała kiedyś do grona moich ulubionych Winxówn. Obecnie nigdy bym tego nie powiedziała. Edytowane przez dnia 07-06-2015 19:24 | |||
Autor | RE: Najgorsza Winxówna. | ||
~Wiki Użytkownik |
| ||
Layla. Najgorsza pod wieloma względami, według mnie jest: - przemądrzała; - zbyt rozchwiana uczuciowo (no sorry, ale nawet Musa taka nie jest, a ma większe powody ku temu); - zaraz po Bloom to właśnie ona najwięcej chyba robi w drużynie; - w 70% cały 3 sezon kręcił się wokół niej; - w 3 sezonie również każdej z Winx mówiła coś w stylu: "Stałaś się czarodziejką Enchantix'u" - jakby Winx były ślepe; - zbyt chwali się swoją mocą, umiejętnościami lub rzeczami, które sama zrobiła (w zaledwie 4 pierwszych odcinkach 6 sezonu pochwaliła się m.in. 3 razy). To tylko kilka argumentów, dzięki którym zwracam uwagę na najgorszą czarodziejkę - Laylę. Nie jestem rasistką i nie chodzi mi o kolor skóry, ale o jej wygląd ogólny. Mans Zelmerlow.. kocham ^^ ''Powinniśmy bawić się ogniem Nigdy nie bojąc się, że moglibyśmy się poparzyć'' ,,We are the heroes of our time but we're dancing with the demons in our minds'' Edytowane przez Sophie dnia 19-07-2015 10:34 | |||
Autor | RE: Najgorsza Winxówna. | ||
użytkownik usunięty |
| ||
Wszystkie Winx są kultowe, oprócz Layli, według mnie. Ona mi jakoś tak ciągle nie pasuje... Chętnie wywaliłabym ją z klubu tak jak BakteriaDenitryfikacyjna. Ten charakter mnie odpycha. Taka za pewna siebie i się chwali tym sportem. Jeśli o miłość chodzi, to ona nie jest za bardzo zdecydowana. Nabu i Roy jej pasowali, takie łagodne baranki. Nex to jakaś odmiana. Hmm... i fajne te jego niebieskie włosy . I zauważę, że te jej włosy i imię też mi nie pasi. Może bym ją bardziej polubiła, gdyby była Aishą . To nieźle brzmi: Aisha - fairy of Way . I muszę obronić Bloom . Cytuje słowa bloom6630: Odwalcie się od Bloom! Nie widzę żeby się jakoś wywyższała. Dla mnie zawsze będzie tą Naj. Każda Winx ma jakieś wady. Edytowane przez Smoczy_Plomien dnia 20-08-2015 19:12 | |||
Autor | RE: Najgorsza Winxówna. | ||
~x-Ritsu Użytkownik |
| ||
Najgorsza Winxówna, nah. Okay. Nie sądzę, żeby była taka mega najgorsza, taka, że nie w niej nic pozytywnego. Ogólnie każda z Winx ma anoreksję i za duże oczy. Czasami z tą anoreksją przesadzają (legendarna Stella Bloomix albo Tecna z sezonu czwartego). To może... Niech będzie, tabela. Blooma Tak, tak jak już wszyscy zauważyli, ten rudzielec jest najbardziej rozpuszczoną postacią w kreskówce. Rządzi się strasznie, bo ona to jest ta najsilniejsza. A 90% czasu antenowego zabiera na mizianie się z tym bezmózgim mięśniakiem, Sky'em, księciem z bajki Stella Gust może i ma, projektantka mody z niej słaba. Wolałem ją z sezonów 1-3 (może i modnisia, ale przynajmniej była odważna i pewna siebie). Teraz zrobili z niej dziecko z głosem rodem z Barbie. Fe. Stereotypowa blondynka. Gimbus zmieszany z blondynką, co XD. Layla Większość osób jej nie lubi. Czarna Bluma. Tak jak mówiłem już wcześniej, ta z 2-3 mi się bardziej podoba niż z tych nowszych sezonów. Uśmiercenia Nabu nie wybaczę twórcom, a jej nie wybaczę, że nawet nie próbowała go wskrzesić. Layla/Roy/Nex, tej trójkąt zaczyna mnie wkurzać. Flora to zdecydowanie najlepsza Winxówna. Jest taka nieśmiała, ma super chłopaka. Umie się postarać, moc ma dość silną. Ale nie podoba mi się to, że zawsze stoi obok Stelki - jej jakby to powiedzieć całkowitego przeciwieństwa. Kolorki ma ładne, za dużo "ruszofego". Tecnę też lubię. Fajnie, że ma krótkie włosy. Jedynie to, że sama z siebie nie wychodzi do ludzi, to mi się nie podoba. No i w ogóle nie pokazują jej z dobrych stron. Służy w Winxie tylko jako taka informatorka. Co do Mjuzy to się wypowiadać nie będę, razem ze swoimi włosami straciła w czwartym sezonie unikalny charakter. Moje ulubione Strona | DeviantART | MyAnimeList Edytowane przez x-Ritsu dnia 21-08-2015 14:40 | |||
Autor | RE: Najgorsza Winxówna. | ||
~DuskAstral Użytkownik |
| ||
Według mnie najgorsza jest Bloom. To ona jest przywódczynią, ma najpotężniejszą moc, zawsze pokonuje głównego wroga. Do tego strasznie się rządzi i jest uparta jak osioł. Pisz na przyszłość odrobinę dłuższe posty./Vic Edytowane przez Victoria dnia 28-09-2015 11:04 | |||
Autor | RE: Najgorsza Winxówna. | ||
~MrDark Użytkownik |
| ||
Pisałem tu już prawie dwa lata temu, trochę się zmieniło, więc wypada odświeżyć hejty Sztandarowy hejt na Bloom już pominę, bo jest oczywisty. W ostatnich sezonach rzeczywiście za bardzo się rządzi. Ale jechanie po niej jest już tak obgadane, że nie muszę nic dodawać. Wkurza Layla - zrobiła się zbyt pewna siebie, chłopaków traktuje jak podległych, a nie równych sobie, ewidentnie szpanuje. Jej wybrańcowi serca szczerze współczuję, bo jego życie z nią będzie koszmarem. Dla mnie na najgorszą wybiła się Musa - rozstała się z Rivenem (czyli dostała to, o co się od dawna prosiła), sama nie wie, czego chce, ogólnie działa na nerwy. | |||
Autor | RE: Najgorsza Winxówna. | ||
~Lucky Użytkownik |
| ||
Przyszła kolej i na mnie aby wypowiedzieć się w kwestii najgorszej Winx'ówny... Niech tradycji stanie się zadość! Bloom. Kurcze, przyznam się szczerze, że w pierwszym sezonie ją lubiłam, była po prostu normalna. Ech...! A teraz? Żadna Winx nie kiwnie palcem, bez jej pozwolenia. Dobra jest tą samozwańczą (to określenie według mnie idealnie do niej pasuje) liderką, no ale bez przesady. Nawet przy nieobecności lidera, grupa umie sobie świetnie poradzić. Za dużo jej wszędzie! Stella. Bardzo polubiłam ją w sezonach 2-3, w pierwszym jakoś nie zwróciłam na nią większej uwagi. No ale to co oni zrobili z nią teraz, to jakaś porażka. Bloom jest samozwańczą liderką, a ona no cóż... samozwańczą projektantką. Twórcy mogli ograniczyć się do jej gustu modowego i "poczucia humoru". Mimo, że kocham Musę i uwielbiam Laylę... to teraz mam mieszane uczucia. Oczywiście zawsze (przynajmniej mam taką nadzieję) będę za Musą, bez względu jak oni jeszcze chcą zniszczyć tą postać (czego oczywiście nie chcę), ale jej zerwanie z Riven'em w sumie było szczeniackie. Dobra, dobra jest wrażliwa, ale tu już kompletnie poszła w ślady płaczącej Bloom, bo Sky nie odbiera telefonu... Ech! I jeszcze ledwo poznała gościa, a już się zakochała (grr, Orlando), tu się na nią wkurzyłam bardziej niż trochę! Layla/Nex/Roy tego to ja już komentować nie będę. Layla była cudowną postacią do odcinka 24, sezonu 4. Przynajmniej w końcu się zdecydowała na jednego... a nie w nieskończoność prowadziła jakieś nie wiadomo co... Flora zawsze jest, zawsze będzie... zawsze ma być, kochaną czarodziejką natury! Tecne jest spoko! Jeszcze nie dobiła do maksimum słodkości tak jak Bloom. http://samequizy.pl/author/loloka778/ | |||
Autor | RE: Najgorsza Winxówna. | ||
~Magical Galyn Użytkownik |
| ||
Jakim cudem ja się tu jeszcze nie wypowiedziałam? :o. Cóż, najwyższy czas nadrobić zaległości. Jako dziecko, kochałam wszystkie czarodziejki. Oczywiście zawsze miałam tam jakąś swoją "liderkę", którą najbardziej uwielbiałam, ale ogólnie kochałam wszystkie postacie w tej bajce i nie wyobrażałam sobie tej kreskówki, bez każdego z osobna. A co oni zrobili? Wyrzucili dwa, genialne (i zarazem moje ulubione) charaktery (czyt. Nabu i Rivena) a na ich miejsce wstawili żałosne i niezbyt udane kopie, nie wiadomo po jakiego czorta. (Btw, mam wrażenie, że Nick wszystkie postacie drugoplanowe stworzone przez Rainbow, zaraz zacznie usuwać, aby tylko na ich miejsce, na siłę wepchnąć kogoś od siebie. To dla mnie...żałosne.) To smutne, że tak zepsuli nie tylko te postacie, ale cały serial. Czuję się jakby kawał mojego dzieciństwa przepadł bezpowrotnie, to smutne :c. Tak jak już mówiłam, gdybym miała odpowiedzieć na to pytanie na przełomie 2008\2009 roku zwyczajnie bym nie umiała, bo nie było takiej czarodziejki, którą uważałabym za najgorszą. Teraz niestety wszystko się zmieniło. Ok, przejdę już do rzeczy: Nie będzie nowością, jak napisze, że współczesna Blooma najbardziej działa mi na nerwy. Ja rozumiem, że w każdym serialu jest główna postać, ale żeby cały serial opierał się tylko i wyłącznie na niej? Do trzeciego sezonu, Bloom była bardzo fajną postacią. Śmiało mogłam powiedzieć, że zawsze znajdowała się w mojej czołówce tych najbardziej lubianych, teraz niestety...według mnie jest najgorszą i najbardziej irytująca postacią w tej kreskówce. Drugą czarodziejką na tej negatywnej liście jest Stella. Rany- do dziś pamiętam, jak kiedyś ją uwielbiałam. Nie umiem też wymazać z pamięci tej radości, kiedy swego czasu, pod choinkę dostałam jej lalkę w Enchantixie i przez tydzień cieszyłam się jak wariatka. To, co z nią zrobili, poczynając od 5 sezonu jest po prostu niewybaczalne. Zrobili z niej rozkapryszone dziecko, które płacze, bo komuś nie spodobały się ubranka, które sama zaprojektowała...no ja rozumiem, że każdy ma marzenia, które chce spełnić i wiąże z tym duże nadzieje, no ale bez przesady... Te dwie czarodziejki, teraz najbardziej mnie irytują. Niestety jednak, ostatnimi czasy, nawet te, które lubie obecnie najbardziej nadepnęły mi na odcisk. Zacznę od Musy. No ja nie wiem co się z tą moją kochaną buntowniczką porobiło..tak ją zepsuli, że aż chce się płakać. Tak jak już większość zauważyła, tak samo jak u reszty czarodziejek, jej genialny charakter całkowicie wyblakł. Stała się taka sama jak wszystkie. Długie włosy (chociaż od zawsze kochałam te długie kitki z 3 sezonu, świetnie w nich wyglądała <3.), kolorowe spódniczki, sukieneczki, ugh...no i na dodatek ta sprawa z Rivenem..akurat za to, że zerwali, mimo pozorów, nie mam za złe twórcom. Myślę, że oboje tego potrzebowali (choć wciąż mam głęboką nadzieję, na powrót mojej ulubionej pary) no ale żeby ona już się zakochała w jakimś typie ze średniowiecza, którego w ogóle nie zna? (Och, jak dobrze, że nie wrócił z Winx do teraźniejszości) Żeby tak po prostu zapomniała o kimś, z kim była tyle czasu? To do dawnej Musy także zupełnie nie podobne. Co do Layli, to jakoś nie działa mi ona na nerwy jak niektórym, chociaż macie rację.- Ten trójkącik Layla\Nex\Roy jest już taki przereklamowany, że można tym rzygać. Trochę działała mi na nerwy tym niezdecydowaniem, jednak poza tym, jest w porządku. Flora. - Gdyby nie to, iż obejrzałam kilka scen z 7 sezonu, zapewne uważałabym ją za tą najlepszą i ulubioną. Jednak nawet ona- ta spokojna, nieśmiała i skromna czarodziejka, zaczyna się zmieniać na niekorzyść. Widzieliście te jej humorki? Albo jak nawrzeszczała na Amaroka, który tylko się bawił? Te kłótnie z Helią? Na litość, mam wrażenie, że oglądam zupełnie inny serial, z tym samym tytułem co moja ukochana kreskówka. To przecież śmieszne. I Tecna.- Ona chyba najmniej się zmieniła i chwała za to. Oby tak pozostało. | |||
Autor | RE: Najgorsza Winxówna. | ||
~Erick Użytkownik |
| ||
Jeśli chodzi o wygląd, to szczerze powiedziawszy, nie mam swojej najgorszej czarodziejki. Obecnie rysownicy najwyraźniej się postarali, a przez to każda z dziewczyn jest na swój sposób ładna. A jeśli chodzi o charakter, to zdziwię Was, ale najmniej lubię Florę. Jest ona dla mnie zbyt naiwna, nieśmiała i strasznie przesłodzona. Za bardzo delikatna i najzwyczajniej w świecie nudna. Może niektórym z Was właśnie to się w niej podoba, ale dla mnie jest to powód, aby jej nie lubić. Do tego dochodzi jeszcze jej zachowanie w stosunku do Helii. Przytoczę tu jej słowa z czwartego sezonu, kiedy Helia napisał dla niej wiersz "och Helia ". Jeszcze tym jej przesłodkim głosem. Nie pasuje mi to w tej dziewczynie. | |||
Autor | RE: Najgorsza Winxówna. | ||
~Ollla22 Użytkownik |
| ||
Pod względem wyglądu nie ma jako tako najgorszej czarodziejki. Te nowe stroje Stelli czasami powodują, że każda z nich jest brzydka, ale to już inny temat. Każda z Winx ma jakieś wady, ale najbardziej nie lubię Bloom. Rządzi się i uważa się za jedną z najlepszych. Rozumiem, że posiada moc smoczego ognia, ale trochę skromności nie zaszkodzi. Na 2 miejscu postawię Musę. Raz chce być z Rivenem, a raz nie. Dziewczyno, zdecyduj się. Skoro Riven jej nie odpowiada, to mogła już dawno się z nim rozstać. Zapomniałam o Roxy. Niby nie jest Winx (całe szczęście), ale strasznie mnie denerwuje. Dużo bardziej od Bloom. Na początku nie wierzy Winx i nie chcę być czarodziejką, a później jest ich bff. Cieszę się, że nie ma jej za dużo w 7 sezonie. Jak już pisałam, każda z czarodziejek ma jakieś wady, ale te mnie najbardziej denerwują. Pamiętaj o przecinkach. :3 //Cat Edytowane przez Cattie dnia 03-10-2015 21:38 | |||
Autor | RE: Najgorsza Winxówna. | ||
~Justynian Wielki Użytkownik |
| ||
Zdecydowanie Bloom. Wszystkimi dyryguje, a jeszcze w 1 sezonie Tecna mówiła jej, że nie jest szefem i nie może sobie ot tak rządzić wszystkimi! Co innego jest u Trix - mimo iż wiadomo, że Icy jest liderką, każda z wiedźm odgrywa podobną rolę. Nie to co u Winx! Stawiaj spacje po znakach interpunkcyjnych. + Można dłużej? ;) //Cat Edytowane przez Cattie dnia 03-10-2015 21:42 | |||
Autor | RE: Najgorsza Winxówna. | ||
~Wiktoria90987 Użytkownik |
| ||
1. Tecna i musa nie do końca wiem czemu ale zawsze to one mi sie nie podobały 2. Tecna i musa też do końca nie wiem czemu ale musa ogólnie z początku była głupia a tecna była jakś zachrypnięta miała jakieś głupie ciuchy i ścięte włosy. Sory za krótkiego posta | |||
Autor | RE: Najgorsza Winxówna. | ||
~Frutell@13 Użytkownik |
| ||
Ile tutaj postów z obrażaniem mojej ulubionej czarodziejki! Tecna jest piękna... 1. Wydaje mi się, że z wyglądu najbrzydsza jest chyba Musa, ale w sezonach 1-4, bo wtedy ją rysowali w stylu "Dobra, muszę''. Ale od 5 wzwyż jest już o niebo lepiej. 2. Hmmm... BLOOM! BLOOM! BLOOM!!! O jesu, wiem, że główna rola itp., ale wszystko się wokół niej kręci. Fajnie, że przynajmniej w komiksie "Atak centaurów'' Selina powiedziała ''Wszystko musi się kręcić wokół Bloom! Dla niej każdy bije brawo!''. Nie będę dalej pisać, bo na WB jest mnóstwo moich postów, w których mówię, co myślę o tej czarodziejce. Edytowane przez Sophie dnia 28-12-2016 12:30 | |||
Autor | RE: Najgorsza Winxówna. | ||
~Katharsis Użytkownik |
| ||
No pewnie, że BLOOM! Każdy sezon jest oparty o nią i jej rodzinę. Na pierwszy ogień pójdzie sezon 5. Głównie tyczył się świata wody. Niby było coś o rodzinie Layli, ale i tak oczywiście wszystko toczyło się wokół rodziny królewskiej z Domino. Sezon 6. Dlaczego to Stella, Flora, Layla, Musa i Tecna straciły moc, a Bloom nie? Przecież z mocą Płomienia Smoka albo ognia nie da się stworzyć mocy muzyki. A Flora jest czarodziejką natury, więc prędzej z jej mocy da się wytworzyć moc wody, a ogień pierwotnie był przez pocieranie kamieni albo drewna. Muzyka to też harmonia, np. strumień wody, wodospad, szelest liści, śpiew ptaków. Natura też ma zastosowanie w technologii, która rozwija się szybko. Ale niestety ma też minus. By przyroda się rozwijała, potrzebne jest światło. Ale wiadomo, że da się wytworzyć energię potrzebną do oświetlania, ale to nie to samo co słońce (nie napisałam tak, dlatego że lubię Florę, tylko że taka prawda). Sezon 7. Okej. Zgodzę się, że w większości tyczył się zwierząt, ale to i tak nie fair. Tylko moc Elasa wzrastała, gdy pomagał Bloom, a wtedy jego róg zmieniał kolor. A inne zwierzaki? Nic. Tylko łączyły swoje moce z czarodziejkami. Sezon 4. Oparty o BLOOM i Roxy. I moim zdaniem tak naprawdę to Roxy stała się BFF tylko Bloom. Reszta Winx oczywiście z boku. Zawsze było Bloom to, Bloom tamto. Rzadko było Winx to, Winx tamto, a już nie wspominając, np. o Musie i Tecnie. Sezony 1,2,3 w całości skoncentrowane były na Bloom, pomijając wątki zdobywania transformacji. Wiadomo, że nikt nie jest idealny, Winx też. Na początku Musa i Tecna, no okej, nie wyglądały najlepiej, ale lepsze to niż wcześniejsze projekty, w których to Musa miała mieć ZIELONE WŁOSY albo Flora FIOLETOWE. A stroje mają takie, jakie mają, tylko dlatego, że są prawie ostatnie w hierarchii. Naprawdę jest ciężko sprawić, żeby wszystkie Winx miały ładne ubrania i odzwierciedlały ich charaktery? Nie licząc już o tworzeniu innych postaci. Wiadomo, że im mniejsze znaczenie tym mniej "efektowny" wygląd czy strój. Choć muszę przyznać, że ostatnio Winx są bardziej dopracowane. I strasznie podoba się mi sukienka Musy w transformacji Butterflix. Zgadzam się z tym w 100%, że każda Winx ma to coś, że jest ładna. Edytowane przez Sophie dnia 28-12-2016 12:28 | |||
Skocz do Forum: |
Witajcie na nowej wersji ShoutBox. Wszelkie problemy prosimy zgłaszać do administracji lub bezpośrednio do twórcy - Anagana.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać wiadomości.
.