Nowości
18.04.2024❧ dodano komiks nr 238 - Cienie w Chmurnej Wieży
06.04.2024
❧ dodano komiks nr 161 - Technomagiczny konkurs
25.03.2024
❧ zaktualizowano odtwarzacze wideo - SEZON 1 FULL HD
18.03.2024
❧ dodano komiks nr 228 - Magia Flory i Miele
14.03.2024
❧ dodano komiks nr 237 - Dobry pomysł
08.03.2024
❧ dodano komiks nr 205 - Magia Winx Rock
19.02.2024
❧ dodano komiks nr 171 - W świecie snów
18.02.2024
❧ dodano komiks nr 208 - Siła natury
17.02.2024
❧ dodano komiksy nr 217, 218, 220, 221, 224, 226, 227, 229-231, 233, 234
14.02.2024
❧ dodano komiks nr 236 - Nowy początek
24.01.2024
❧ naprawiono muzykę z 2 sezonu
Użytkowników Online
Gości Online: 1 Brak Użytkowników Online Zarejestrowanych Użytkowników: 2,052 Najnowszy Użytkownik: ~blumica
Winx Club
Ogólnie o Winx Club
❧ Co cię denerwuje w serialu? ☙
| Autor | RE: Co cię denerwuje w serialu? | ||
| ~Stellcia Użytkownik    |
| ||
| Denerwuje mnie: 1. Bloom, bo wszystko się kręci wokół niej. 2. Romantyczne sceny 3. Za słodkie transformacje. 4. Mieszanie 2D z 3D. 5. Beznadziejny Mythix po polsku.  (c) Rebecca | |||
  | |||
| Autor | RE: Co cię denerwuje w serialu? | ||
| użytkownik usunięty |
| ||
| Mnie najbardziej denerwuje kilka rzeczy: - podstawowa transformacja w porównaniu do innych tak okropnie wygląda; - rysowanie Winx w sezonach 1-3; - to, że przed sezonem 6 bardzo długo Winx chodziły w jednych ciuchach, dobrze, że Stella się za nie wzięła; - moc Sophix i Lovix są bardzo brzydkie, mogli się bardziej postarać. Edytowane przez Lilla dnia 20-08-2014 08:45 | |||
| Autor | RE: Co cię denerwuje w serialu? | ||
| ~Smoczy_Plomien Użytkownik   |
| ||
| Mnie coraz bardziej zaczęły denerwować "buty" w tym - i nie tylko - serialu. Tak sobie patrzę i widzę, że w większości seriali, nie tylko tych animowanych, ludzie sobie chodzą po domu w butach, jak gdyby nigdy nic. No błagam Was. Czy chodzicie po domu w butach, w których chodzicie po polu? Ba! Ale jeszcze nigdy nie widziałam, aby po tych butach było brudno na podłodze xD. Może to śmieszne, ale wkurza mnie. Kolejną rzeczą jest to, że choć nie wiadomo z jakiej wysokości by spadły, to i tak nic im nie jest. Przykładem jest Flora, który w czwartym odcinku szóstego sezonu spadła z samego czubka drzewa na ziemię i nic jej nie było. Ba! Jeszcze się wycierała, jakby tylko potknęła się i przewróciła. No błagam! Jaki normalny człowiek wyszedłby z tego bez nawet siniaka?! To trochę dziwne, nieprawdaż? Jeszcze Kiko zaczyna mnie irytować, nie wiem dlaczego, ale po postu mnie wkurza... Wiem, trochę dziwne, ale co poradzę xdd? Coraz bardziej zaczyna mi przeszkadzać to ciągłe zmienianie ciuchów. Raz są w tym, raz w tym. Niech się wreszcie zdecydują w czym łażą! Ja wiem, że moda co chwilę się zmienia i chcą Winx robić na czasie, ale bez przesady. Jakoś w sezonach 1-5 chodziły w jednym i tym samym. Mi to wtedy pasowało. Dobra, mogą sobie tam zrobić jakiś pokaz mody, czy co, ale tak w każdym odcinku mają coś innego. No bez przesady. Wolałam Musę jako chłopczycę. Przynajmniej była inna niż ta wypudrowana reszta. Miała swój własny styl, miała inny charakter, była po prostu niesamowita. Teraz nie jest jeszcze tak źle, jednak wolę tą z początku. Jednak muszę przyznać, że z długimi włosami jej lepiej. Ostatnio w tych transformacjach jest coraz więcej makijażu. Ja osobiście nie znoszę w ogóle makijażu, no ale wiem, że dzięki temu jest się "ładniejszym", przynajmniej niektórzy tak sądzą (ja nie). W tej rysunkowej wersji to jeszcze ujdzie, ale w 3D to to już jest katastrofa. Wyglądają jakby były lalkami jakiejś pięciolatki, która dobrała się do masy kosmetyków mamy. Ohyda! Hm... Myślę, że to na razie tyle, ale jestem pewna, że zaraz znów coś się trafi...  (c) ja, hehe Zapraszam: - moje opowiadanie - Zmierzch bogów - mój blog - W zakamarkach mojej duszy | |||
| |||
| Autor | RE: Co cię denerwuje w serialu? | ||
| ~Cattie Użytkownik   |
| ||
| Okej, teraz doszło jeszcze dużo innych faktów. Prawda, Bloom i Sky'a jest za dużo. Może by nawet zmienić nazwę na "Bloom Club"? Przeszkadzają mi słabi wrogowie, którzy są tacy "silni"... a później czarodziejki pokonują ich bez problemu. Kłopotliwe są także nieśmiertelne Trix. Mam ich dosyć. Rozumiem, że mają dużo fanek - no, ale chyba nic ich nie pokona. well, who am I to keep you down? | |||
| |||
| Autor | RE: Co cię denerwuje w serialu? | ||
| ~Bloom3212 Użytkownik  |
| ||
Mnie wkurza ich skrajna anoreksja. Jak ja by miała ich anoreksję w tym wieku to bym już dawno nie mogła wstać z łóżka, bo bym nie miała siły, a Stella jeszcze tak kocha jeść. Winx stały się strasznie słodkie, nie ma fajnych dialogów, Stelli w ogóle nie poznałam (tak zdziecinniała). Winx stały się lalkami Barbie. Musa i Tecna w ogóle się nie odzywają. Walki są nudne. Stella niby taka wzorowa księżniczka, ale nie umie się zbyt dobrze zachować. Daphne na początku 6 sezonu można było powiedzieć, że to młodsza siostra Bloom, a nie o 16 lat starsza, ale to się zmieniło w trakcie sezonu. Chociaż jest wiele wad, jest też dużo zalet i nadal kocham Winx, a moja ulubiona winxówna to Bloom  .Pamiętaj o zasadach interpunkcji : ). Edytowane przez YouStee dnia 07-09-2014 12:27 | |||
| |||
| Autor | RE: Co cię denerwuje w serialu? | ||
| ~Amored Użytkownik  |
| ||
| Nie wypowiadałam się tu jeszcze? No cóż, zważywszy także na najnowsze sezony, dość sporo takich denerwujących aspektów się znajdzie. - Cała akcja toczy się tylko i wyłącznie wokół Bloom - podczas gdy w pierwszych sezonach każda czarodziejka miała swoje pięć minut. Tymczasem raz na jakiś czas jedna z ważniejszych bohaterek dostanie odcinek, czy dwa i na tym koniec. Ciągle tylko dramaty z życia Bloom, księżniczki roku. A o takiej Tecnie nie wiemy prawie nic. - Odnoszę wrażenie, że fabuła robi się z serii na serię coraz bardziej cukierkowa; taki drugi sezon wydaje się być o wiele poważniejszy i mroczniejszy, niż obecny szósty. Rozumiem, że serial ten jest skierowany głównie do dzieci, ale mimo wszystko twórcy powinni odejść trochę od klimatu różu i błyskotek. - Wygląd czarodziejek. Irytuje mnie to jak nagle wszystkie postacie tak dbają o bycie modnymi. Kiedyś tylko Stella miała manię na punkcie wyglądu, a teraz? Nawet chłopczyca Musa musi mieć ciągle nowe futerko i spódniczkę. Ani to ładne, ani praktyczne. - Niestaranna kreska. Tak na dobrą sprawę to nawet ktoś, kto nie zwraca uwagi na szczegóły zauważy błędy w animacji. Począwszy od drobnych błędów w detalach stroju, a na nieproporcjonalnych postaciach i ich zamianach kończąc. Widać, że całość jest już robiona na (za przeproszeniem) "odwal się". - Nieścisłości fabularne oraz zapominanie wątków. Twórcy dodają kolejne historie - na tym etapie wszystko się ze sobą miesza, co tworzy właśnie błędy logiczne. - Coraz to nowsze i silniejsze przemiany. Uważam, że całość mogła spokojnie zakończyć się na Enchantixie - jest to według mnie ostatnia "normalna" przemiana. Pozostałe nie przypadły mi do gustu ani trochę. Believix jest pełen lalkowatego przepychu; Lovix i Sophix są jego wiernymi kopiami z małymi kosmetycznymi zmianami. Harmonix i Sirenix różnią się tylko kolorami oraz fryzurami czarodziejek. Bloomix jeszcze ujdzie (pomijając fakt, że to znów nawiązanie do Bloom), a Mythix to jedna wielka porażka.  | |||
| |||
| Autor | RE: Co cię denerwuje w serialu? | ||
| ~EVIL Użytkownik  |
| ||
| Zdecydowanie jest za mało o pozostałych Winx. Zwłaszcza Tecna, została odstawiona na później (te później pojawiło się dopiero w 6 sezonie). Chciałabym coś o niej więcej wiedzieć, bo ma potencjał, którego twórcy chyba nie dostrzegają. Bloom mi nie przeszkadza, gdyż no wiadomo... to główna bohaterka. Tu jeszcze mogę napomknąć na kolejne serie. Ja rozumiem, że to oglądają dzieci od 6 lat czy jakoś podobnie, ale bez przesady. Coraz bardziej różowo jest!!! Tu mi coś nie pasuje. ZA SŁODKO. przyjaciele i znajomi bez których dni, nie byłyby tak ubarwienie. Druga, to uczucia. Te wszystkie wartości moralne, które czynią nas ludźmi. A trzecia to moja prywatność. Chwila tylko dla mnie, wspomnień i gorącej czekolady... Reszta może się [cenzura] W świetle i w mroku- opowiadanie Edytowane przez YouStee dnia 30-01-2015 19:13 | |||
| | |||
| Autor | RE: Co cię denerwuje w serialu? | ||
| ~Meredith Użytkownik  |
| ||
| Za dużo Bloom. akurat do niej nie mam za to żalu i nawet ją lubię (za sezony 1-3), ale ostatnio to przegięli. I to powiedzenie Stelli "Nowa misja - nowy strój!''. Żałosne. Winxy utraciły swój dawny styl na rzecz pudrowych ubranek od Stelli. Nawet jak się ubierają rockowo, to albo wyglądają, jak sześciolatki, które myślą, że są cool, bo mają spódniczkę w kratkę, albo jakby się wybierały na bal przebierańców. I te wpadki-kurtki księżniczki Solarii wielkości balonu i wystrojenie ich za krzaki. To nie jest śmieszne. To jest żałosne. Dziwne jest to, że nagle coś znika. Gdzie są zwierzaki z Love&Pets? Gdzie Selkie? Dlaczego o wróżkach Pixie przypomniano sobie dopiero w 6 sezonie, gdzie były przez tamte dwa? Zmartwienie Stelli, kiedy się dowiedziała, że ruszają na Ziemię i jak mają ją znaleźć? Przecież w poprzednich sezonach wsiadały do autobusu i były w Gardenii! Do tego niezgodność filmu z serialem. Skąd Nabu w drugim filmie? Przecież on nie żyje!!! Na dodatek z Flory nagle zrobili księżniczkę, a w 5. sezonie wyraźnie to Crystal nią była. Ogólnie do Flory nic nie mam (oprócz jej różowych ciuchów, których nie znoszę), ale tutaj przesadzili. ] | dA | Wattpady[/b] Edytowane przez Cattie dnia 30-01-2015 17:22 | |||
| |||
| Autor | RE: Co cię denerwuje w serialu? | ||
| ~Cattie Użytkownik |
| ||
| >Blooma. Okay, ja wiem, że ona jest ruda. Jest najpotężniejsza i najważniejsza w całym Winx'ie, niektórzy biorą ją za liderkę. Jednak uważam, że twórcy zbyt bardzo przesadzili - w trzecim sezonie była w miarę do zniesienia, ale teraz... porażka jakaś. Wszędzie ona, na wszystkich okładkach i plakatach musi być ta ruda małpa, za przeproszeniem. Pozostałe Winxówny są tylko tłem dla niej, żeby pokazać, jaka jest wspaniała. No i mówiąc o niej, od razu przejdę do idealnej pary - Bloom i Sky'a. Miziają się, oświadczają, wszędzie są dialogi typu: "Sky, kocham cię!", "Nie, słońce, ja ciebie jeszcze bardziej". Kłócą się i zaraz godzą, zamieniając Winxa w typową, południowoamerykańską telenowelę. >Kiczowate ubrania. Za każdym razem zmieniają ubrania na coś w stylu Barbie, tyle że wariant twórców Winxa jest dużo gorszy. Ohydne spódniczki w kratkę, dziwne ubrania... no cóż, to bardziej coś w stylu kilkuletnich dziewczynek. >Przemiany. Ostatnie odpowiadają temu schematowi: nowsza = silniejsza, ale okropnie wygląda. Najlepiej wyszedł Enchantix i to na tej przemianie mogły się zakończyć nowe transformacje. Believix już był cukierkowaty, a Lovix i Sophix wypadły trochę lepiej od niego, choć różniły się jedynie drobnymi zmianami. Pozostałe to sam kicz, nadający się dla przedszkolaczków. >Zapominanie o wątkach i błędy logiczne: w drugim sezonie był Charmix, ale na początku trzeciego sezonu dziewczyny miały zwykłą transformację; planeta Domino była zniszczona i rodzice Bloom nie żyli, ale Domino zostało uratowane i Bloom odzyskała rodziców; Daphne była duchem, wcześniej zginęła, ale jakimś cudem znowu odzyskała rodziców; zapomnienie o Pixie, Selkie i Love&Pet ("Pokochaj pluszaka"); Bloom i Sky zaręczali się dużo razy, co jest niespójne i nielogiczne. Poza tym, przytoczę przykład z wcześniejszych postów: gdy w pierwszym sezonie rudowłosa dziewczyna zaproponowała Winxównom wyjście do pizzerii, te nie wiedziały, co to jest. Zaś w trzecim sezonie normalnie wybierały się na pizzę. >Cukierkowata fabuła. Niestety, wszyscy musimy przyznać, że Winx z każdym sezonem jest coraz bardziej cukierkowaty i przeznaczony dla młodszych dziewczynek. Przemiany, ubrania i zachowanie Winxówn... przegięcie. O ile w trzecim sezonie jeszcze były w porządku (np. Bloom i Sky normalnie się kłócili, były zgrzyty w zespole), to teraz jest idealnie. Winxy mają nową przemianę, bez większego wysiłku pokonują wszystkich wrogów i wszystko kończy się dobrze. Możemy wiedzieć, jaki będzie koniec każdego sezonu. >Sylwetka Winx, a dokładniej ich anoreksja. No przepraszam bardzo, ale takiego przykładu nie powinno się dawać dzieciom. Anoreksja to zaburzenia psychiczne, a jakoś nie wydaje mi się, żeby miały jakieś poważniejsze problemy od tych, które są pokazane w Winx'ie (jeżeli to są problemy). >Coraz "silniejsi" wrogowie. Niby są silni i potężni, mogą zniszczyć wszechświat, ale jeden odcinek i są pokonani. Dlaczego Winxówny nie mogą zrobić tego na początku, tylko nagle pod koniec znajdują w sobie siłę i pokonują ich? Okay, pewnie jest tych rzeczy dużo więcej, ale te akurat najbardziej mnie irytują. well, who am I to keep you down? | |||
| |||
| Autor | RE: Co cię denerwuje w serialu? | ||
| ~Victoria Użytkownik  |
| ||
| Bloom. Kiedyś była moją ulubioną czarodziejką z Klubu Winx, ale z czasem moje podejście do tej wróżki się zmieniło. Jak wiele osób uważam, że Blooma za bardzo się rządzi, nie powinna na tyle sobie pozwalać, bez przesady xd. Zawsze o niej jest najwięcej, wszędzie tylko Bloom i Bloom, ileż można. Z drugiej strony pasuje na liderkę grupy i nie wydaje mi się, że któraś Winx'ówna byłaby w stanie ją zastąpić, co nie zmienia faktu, że czarodziejki Smoczego Płomienia jest w serialu za dużo. Para: Bloom&Sky. Idealna para w Winx'ie, bez skazy, innymi słowy - 'cukier'. Ten związek jest za cudowny i za bardzo znakomity, serio. Jeśli już się pokłócą, to za raz się godzą i na tym staje. Mógłby być jakiś wątek, że kłócą się i trochę to trwa, a nie po dniu już jest super. Na minus idzie ta para, niestety. Mieszanie Sirenix'ów. Kolejny minus. Nie znoszę Sirenix'u 3D i nie mam pojęcia po co jest wpychany w serial -,-! Denerwuje mnie to, że gdy oglądam odcinek, jest sobie Sirenix 2D, minie pół odcinka i jest już 3D, okropne. Do tego czarodziejki wyglądają w nim jak lalki, a nie wróżki. Dla mnie wystarczyłoby tylko 2D, byłoby o wiele lepiej. To chyba tyle, jeśli chodzi o te rzeczy, które najbardziej mnie denerwują, ale wymienię jeszcze kilka takich pośrednich: niektóre przemiany Winx'ówn, ich wygląd, stroje, niektóre przemiany i chyba tyle. Najbardziej jednak irytuje mnie Bloom, Bloom&Sky i te Sirenix'y. Podobnie jak Catty - denerwują mnie wrogowie, którzy na początku są silni, ale potem łatwi do pokonania i zamieszania w fabule Winx'a. Edytowane przez Victoria dnia 01-02-2015 21:49 | |||
| | |||
| Autor | RE: Co cię denerwuje w serialu? | ||
| ~x-Ritsu Użytkownik  |
| ||
| - Jak już większość osób poruszyła ten temat, to ja też go poruszę. To już się chyba stało sloganem całej Winxosfery... BLOOM, BLOOM I BLOOM, BLOOM, BLOOM. Bloom tamto, Bloom to, Bloom siamto. I ta idealna para - BLOOM i Sky. Co chwilę się kłócą, a za minutę już się godzą. Czy Winx staje się bezużyteczną, proamerykańską i beznadziejną telenowelą? A Blooma za bardzo się rządzi, ponadto, gdyby w pierwszych sezonach ktoś jej powiedział, że jest piękna, odpowiedziałaby 'Dziękuję, ale ja twierdzę inaczej...', a w tym momencie odrzuca wszystko po przecinku w tekście złapanym w cudzysłowie. Blooma i ten jej Dragon Flame, taki silny i potężny i tak wszyscy o niego walczą, błagam. - Flora i ta jej nieśmiałość. Mało wiemy o niej, bo minuty na ekranie zajmuje Blooma bez przerwy, non stop. Helia taki romantyk, kwiatki i w ogóle, donośny głos, aż nagle w czwartym sezonie robi się dziecinny, wygląda jak chłopak z NY, a w dodatku w szóstym sezonie zarywa do Crystal. Flora nie jest księżniczką, tak? To ja się pytam CO ONA CHOLERA ROBI NA AUDIENCJI BLOOMY JAKO KSIĘŻNICZKA?! Wytłumaczycie?... Kolejne zastrzeżenie do Flory jest takie, że za dużo różu i tej żygowatej zieleni. Dobra, jej MW jest znośne, ale Bloomix to jakaś porażka, pasztet zmiksowany z brokułami, spryskany odświerzaczem Air Wick i sprzedawany za 2,50. Ludzie... A jej wygląd jest dosyć ładny, przynajmniej nie taki idealny. - Stella, czyli księżniczka z marzeniami (przynajmniej w sezonach 1-3), potem staje się płytka niczym kałuża. Ciuszki, sklepiki, chłopaki i forsa. Co to w ogóle za wzmianki w bajkach dla dzieci? Ah, bym był zapomniał, ten narcyz - Brandon to jakaś kompletna ochyda. ;_; Coś może jeszcze o Stelli - straciła swój zapał do misji, zrobiła się leniwa, a nowy raniący moje bębenki głosik doprowadza mnie do furii. - Musa, niegdyś chłopczyca, tak bardzo niezależna i awanturnicza. Moim zdaniem, straciła tą buntowniczość wraz z wydłużeniem włosów. Ciągle się kłóci z Rivenem, a w stan 'buraka' wprowadza mnie Darcy jeszcze bardziej niszcząca ich relacje na początku pierwszego sezonu... Brak słów. - Layla, ciągle opłakująca Nabu, wiecznie siedzi przed jego zdjęciem i wspomina. Non stop kłóci się z rodzicami, ah te problemy. Ciemne zabarwienie skóry... ja tam rasistą nie jestem. ALE FALOWANE WŁOSY SĄ DO NICZEGO. Jeszcze gorszego kiczu to nie widziałem, no chyba, że ten żałosny Believix, wymienne skrzydełka i dwie jego odmiany: Zimowa i Letnia. Żałosne. - Tecna, wszędzie o niej zapominają i to ja mam przez nich nieźle 'zrytą' psychikę, bo znowu napisałem ją na końcu. Mało o niej wiemy, jest taka tajemnicza i nie lubi okazywać uczuć, ale Rainbow robi ją tak 'byle skończyć'. Nareszcie w Believixie zostaje jakoś uhonorowana i wg. mnie posiada najlepszy strój, a skrzydła można darować, chociaż i tak za dużo świecidełek, gemstone'sów, jewelsów i gradientów. Kolor włosów nie jest zły. Jej moc technologii z góry jest nudna i nic nie wnosi, a szkoda tak fascynującej postaci... - Roxy, czyli kolejna zaklejdziura w tym serialu. Dziecinna nieśmiałość - ok. Believix jako pierwsza transformacja - ok. Nędzna moc - ok. ALE TEGO, ŻE WŁAZI W PIĄTY SEZON TO NIE DARUJĘ, ZATŁUKĘ RAINBOWOŁCÓW! AKYSZ DIABLE! - Boże, tego jest tak dużo, że nie nadążam. - Słodkość Believix w czwartym sezonie i jego nędzne trzy pary skrzydeł i dwie odmiany, jak już mówiłem. - Sirenix 3D, badziewne kolorowe włoski pod wodą jak z 'h2o - wystarczy kropla', oceanik, Trittannusik i te trzy mackowatocielne stworzenia. - Mythix 3D, kolejne mieszanie standardów z CGI, ogółem słodkość do potęgi i wszędzie glitters, różdzki nic nie warte, coś na zasadzie 'paczcie macie nowom mocke bo bylyście cielne', wtf .-. - Erotyczna scena Bloom podczas zamiany skrzydeł... To już się robi nudne ;_; - Bloomix, od jakże walecznej, wytrzymałej i odważnej Bloomy. RYLI? - Dużo niescisłości np. o pizzy czy nagłym pojawieniu się Nabu w MP. - Daphne, czyli kolejna zbędna postać z cukierkowym Sirenixem... I ONA JEST 16 LAT STARSZA OD BLOOMY?! Ja to już wiem, jak trzydziestosześcio-latki wyglądają... - Masakryczna kreska - Anoreksja - Niestaranność - Czym bardziej transformacja silniejsza, tym bardziej wróg jest słabszy...... I to chyba tyle. Ah, ta nagła wena o wpół do trzeciej w nocy Że jak mam coś napisać to nie umiem, a tutaj to mnie poniosło ;-; Strona | DeviantART | MyAnimeList Edytowane przez x-Ritsu dnia 02-02-2015 02:28 | |||
 | |||
| Autor | RE: Co cię denerwuje w serialu? | ||
| *Lunaris Moderator  |
| ||
| Denerwują mnie nieścisłości w serialu, znikanie tak ważnych niegdyś postaci i magicznych artefaktów (Pixie, pierścień Stelli, Charmix w trzecim sezonie, dodatkowe skrzydła Bielivixu...), za dużo czasu antenowego dla Bloom (lubię ją, ale to jej wpychanie się mnie strasznie irytuje), coraz płytsze i cukierkowate dialogi, niektóre z transformacji, mieszanka 2D z 3D (jeszcze zniosłabym to 3D z TZK, ale obecne to jakaś paranoja!), coraz słabsi i nudniejsi wrogowie, sezony robione na siłę (wreszcie doszłam do sedna sprawy!). Aż tyle rzeczy w "Winxie" działa mi na nerwy?! (c) ja
| |||
| | |||
| Autor | RE: Co cię denerwuje w serialu? | ||
| ~musa106 Użytkownik  |
| ||
Pominę te banały: typu nieścisłości, bo to akurat pryszcz. Najbardziej mnie wkurzyło to, że pozbyli się Nabu i Rivena! Za co, ja się pytam, czemu oni? Nie mogli usunąć Sky'a zamiast nich? Nigdy im tego nie wybaczę, uczepili się, kurde. I tak od początku Winx mało wnosili do fabuły, ale to nie powód, żeby po tylu sezonach pozbywać się ich, jak już, to trzeba było to zrobić w 2 sezonie, a nie 6! Tyle z mojej strony, Nick nie wybaczę Ci tego  !Piszesz wszystko bez ani jednego przecinka. No jak tak można ;3?  zestaw by ja  Blog Edytowane przez Victoria dnia 27-04-2015 16:26 | |||
| | |||
| Autor | RE: Co cię denerwuje w serialu? | ||
| użytkownik usunięty |
| ||
| - Okropnie denerwuje mnie faworyzacja Bloom. W pierwszych sezonach (1-3), jeszcze dało się ją znieść, gdyż mimo wszystko każda postać miała swój wątek i nie była pomijana. Gdy w TZK Bloom odnalazła swoich rodziców, miałam wielką nadzieję, że następny sezon zostanie wreszcie poświęcony komuś innemu. Nic bardziej mylnego, Roxy miała swoje pięć minut, jednak najwspanialszą, najlepszą i najpotężniejszą bohaterką wciąż była Bloom, a z każdym sezonem było tylko coraz gorzej. W końcu to ona pokonała każdego kolejnego wroga - Tritannnusa i Acherona. Widocznie czarodziejka Smoczego Płomienia jest niezastąpiona i nikt nie ma z nią szans. Szkoda tylko, że tracą na tym pozostali bohaterowie. Ileż można oglądać rudzielca, który wiecznie jest zazdrosny o Sky'a, gdy tylko na horyzoncie zjawia się Diaspro? Bloom liderka, Bloom i jej wspaniały, idealny chłopak Sky, Bloom jako najpotężniejsza czarodziejka, poważnie? - W czwartym sezonie nie spodobał mi się wątek z Love&Pet. Te pluszowe, przesłodzone zwierzaki to już był szczyt wszystkiego. Nie przepadałam również za zachowaniem mieszkańców Gardenii, którzy niekiedy przypominali dzieci. Przywrócenie magii na Ziemi, serio? Teraz w tym serialu nie ma już nic realnego. - Specjaliści to jedna wielka pomyłka. Nigdy nie zapomnę ich walki i broni w pierwszych sezonach. Faktycznie, byli tacy niezastąpieni... Co prawda, teraz mają już coś lepszego do walki, jednak ich zachowanie nie uległo poprawie. A Sky i jego stylowe fryzury? Po prostu prawdziwy książę na białym koniu... - Z pewnością należy zwrócić uwagę na anorektyczne figury bohaterek Winx Club. Przecież są one totalnie nierealne, jeszcze młodsze fanki zaczną mieć kompleksy na swoim punkcie, bo nie są tak chude jak ich ulubiona Bloom czy Flora. - Mówiąc ogólnie, piąta seria to jeden wielki koszmar. Myślałam, że nie zobaczę nigdy nic gorszego niż odcinki czwartego sezonu i jak widać, myliłam się, To był najbardziej przewidywalny i najnudniejszy sezon. Prawda jest taka, że obejrzałam go jedynie z sentymentu do starego, dobrego Winxa, mając nadzieję, że pomysł na walki w oceanie wykorzystają w miarę dobrze. Niestety, nie udało im się. Wroga to chyba wymyślili w chwilę i na ostatni moment. Potwór, którego magia wynika z pochłoniętych zanieczyszczeń, nic gorszego być już nie mogło. Ciągłe, monotonne walki pod wodą, płynięcie z jednego oceanu do drugiego... Nigdy się tak nie nudziłam. Wplątanie 3D do 2D to ogromna pomyłka. Wszystko było tak sztuczne niczym lalki Barbie. Ponadto Selkie i kolorowe włosy Winxówn pod wodą także można uznać za wielki niewypał. Finał oczywiście bardzo słaby. - Nie rozumiem jakim cudem Winxówny mogły używać Believixu w magicznym wymiarze. Nie dość, że było to totalnie niepraktycznie i nie zgadzało się z tym co Faragonda powiedziała w czwartym sezonie. - Zastanawia mnie fakt, ile jeszcze przemian ujrzymy. Z tego co pamiętam to Enchantix miał być ostateczną transformacją i jednocześnie najwyższym poziomem do osiągnięcia. Tymczasem zjawia się Believix, który rzekomo miał być używany jedynie na Ziemi, Harmonix -> Sirenix, a następnie Bloomix (o zgrozo, znowu Bloom). Rzekomo każda kolejna przemiana ma być jeszcze silniejsza. Szkoda, że jakoś tego nie widać. To już w zwykłej transformacji i Enchantixie czarodziejki miały lepsze ataki. - Bez urazy, ale zrobili ze Stelli idiotkę. Porównując jej zachowanie z pierwszego jak i szóstego sezonu, można stwierdzić, że cofnęła się w rozwoju. Co odcinek to nowe stroje, czy ona w ogóle myśli jeszcze o czymś innym? - Bardzo interesujące i fascynujące dialogi w serialu. - Od czwartego sezonu wszystko stało się takie różowe, cukierkowate i słodkie. Ja rozumiem, że to serial dla małych dziewczynek, ale żeby przekroczyć granicę zdrowego rozsądku? Edytowane przez dnia 05-06-2015 20:27 | |||
| Autor | RE: Co cię denerwuje w serialu? | ||
| ~Rebecca Użytkownik  |
| ||
| 1. Nadmierna faworyzacja czarodziejki - Bloom. To jest absolutnie jakaś obsesja. Jest zawsze taka pokrzywdzona przez los, a i tak zawsze wszystko wygra i kończy się to happy-endem. No przepraszam bardzo, ale ''Tajemnica Zaginionego Królestwa' opowiada o samej czarodziejce Smoczego Płomienia i jej żmudnych poszukiwaniach jej rodziców i oczywiście Bloom stanęła ze Skayem na wyżynach... Naprawdę, już dosyć tego. Rudowłosa dziewczyna uważa się za liderkę, dookoła wszystkim rozkazuje, ile można słuchać jednej laluni? W piątym sezonie wygrała walkę z Tritannusem - czym? Jakimś kopnięciem? Absurd! 2. 3D I 2D. Przez to piątym sezon (głównie przez to i fabułę oczywiście) uważam za kompletne dno). Niedosciągnięcia, te zniekształcenia... Jednym słowem - istan katastrofa. 3. Zapomniane postacie... Aż nie wierzę...! Oni w każdym sezonie coś zapominają. Szósty sezon kręcił się wokół Daphne, w siódmym natomiast nie ma nic o Daphne... Dziwne, prawda? W piątym sezonie zapomnieji o czymś takim, jak zmiana skrzydeł. Przecież Winx'ówny mogły zmieniać skrzydła w Believixie. 4. Roxy. Niegdyś - moja ulubiona czarodziejka, na chwilę obecną mam jej dosyć. Świetnie, może jeszcze dojdzie do Winx i będzie cacy? Żałosne. 5. CUKROWY CUKIER! To jest już nie do przeżycia xddd. Cały czas tylko cukier, cukier i cukier. Szkoda słów. | |||
| | |||
| Autor | RE: Co cię denerwuje w serialu? | ||
| ~Frutell@13 Użytkownik  |
| ||
| Przyznam się bez bicia, że mnie tak dużo nie denerwuje. 1. Ze Stelli to robią wieczną idiotkę. 2. Wszystko kręci się wokół Bloom. Wiem, że to główna bohaterka, ale: - po pierwsze - w tytule nie ma Bloom, ale jest Winx, czyli wszystkie one, - po drugie - przesada w szóstej serii - Bloomix... To tyle. XD Prosiłabym o spację po znakach interpunkcyjnych. ;) //Cat  Edytowane przez Cattie dnia 10-09-2015 22:45 | |||
| |||
| Autor | RE: Co cię denerwuje w serialu? | ||
| ~Mishaki Użytkownik  |
| ||
| Oto co mnie denerwuje w Winxie: - zrobili ze Stelli wariatkę i idiotkę, - Bloom (ta ruda wiewióreczka, znacie ją?) stała się liderką. Przecież ona dostaje na końcu wszystkie moce, uważana jest za niewinną, a jak przyjdzie co do czego to ucieka do mamusi i tatusia na Ziemi lub na Domino, - chwilowy MITYKS (już nie mówię, że po polsku ta nazwa brzmi tragicznie), - nawalony Bloomix, - naga Flora w Enchantixie, - trójkącik Aishy, - Knut - był zły, potem dobry i stał się sprzątaczką, a potem go usunęli z serialu! Muszą pokazywać niektóre postacie, - oczywiście 2 rodziny Bloom. Może założy sobie jeszcze jedną? A może odkryje, że dziadek i babcia to rodzice jej rodziców? (mina Bloom na odkrycie tego ->  )To chyba tyle.  | |||
| | |||
| Autor | RE: Co cię denerwuje w serialu? | ||
| ~DuskAstral Użytkownik |
| ||
| Mnie denerwuje to: - faworyzacja Bloom - Bloomix ( tylko z nazwy) - pozbycie się magicznych zwierzaków Winx w 7 sezonie - mundurkowe stroje Winx. Odkąd je mają, straciły swój styl - od 5 sezonu stroje Winx w transformacjach nie różnią się niczym poza kolorami - dlaczego Winx muszą zdobywać każdą transformację, jaka istnieje? To nie fair w stosunku do innych czarodziejek, które mogą jedynie do Enchantixu dojść. Edytowane przez Lunaris dnia 19-02-2016 11:35 | |||
| |||
| Autor | RE: Co cię denerwuje w serialu? | ||
| ~Frutell@13 Użytkownik |
| ||
| Dużo rzeczy. 1. "Bloom Club i "Sky Club". 2. Słodkość i przesada z łatwością misji. 3. ''Mityks'' - nazwa -_-. 4. Najgorsza nazwa transformacji - Bloomix. 5. W tyle zostają Musa, Tecna i Layla. 6. Usunęli Rivena. 7. Ciągnięcie się w nieskończoność. 8. Odcinki takie na ''Odwal się i dawaj kasę'.' 9. Coraz więcej transformacji i pojawianie się ich na raptem 7-14 odcinków. 10. Zaczynają się robić dziecinne tytuły. ''Inwazja Żywych Trupów'', ''Dzień banana''. 11. 3D = ohyda. 12. 50 zaręczyn Sky'a i Bloom. Poprzestańmy na początku tej niekrótkiej listy  .Edytowane przez Lunaris dnia 19-02-2016 16:05 | |||
| |||
| Autor | RE: Co cię denerwuje w serialu? | ||
| ~Werterownia Użytkownik  |
| ||
| Denerwuje mnie przede wszystkim to, że wszystko staje się bardziej dziecinne, słodkie, aż momentami kiczowate. Winx powinny być bardziej dojrzałe (w końcu się starzeją), a mam wrażenie, że jest na odwrót. A najbardziej denerwują mnie błędy. Mam na myśli drobne błędy w stylu -> Flora stoi na ziemi w normanym stroju, kolejne ujęcie Flora lata w przemianie, której nie dostała, kolejne - Flora sobie stoi. Ale najgorsze są nieścisłości w akcji. Pewnie było to gdzieś poruszane na forum (jestem nowa), więc przepraszam, ale no muszę napisać, bo to mnie bardzo denerwuje. 1. Nabu umiera, a w filmie po 4 części sobie żyje. To w którym miejscu akcji znajduje się film? Skoro Winx były sobie w Gardenii, w filmie nie, a potem w 5 serii znowu.... 2. Tecna zdobyła Enchantix mimo że nie uratowała nikogo ze swojego świata. A Bloom nie mogła tak go zdobyć. 3. W 4 sezonie Bloom zachowuje się jakby jej rodzice nie istnieli. Nagle w filmie Magiczna Przygoda jest u nich. 4. Trix sobie znikają na 4 sezon, a potem nagle są, mimo że były uwięzione w przedostatnim odcinku 3. sezonu. 5. W 3 seoznie Winx wyruszają ratować Tecnę. Skoro Tecna zamknęła wyjście z wymiaru Omega to jak Winx tam sobie wchodzą i wychodzą, a inni nie? Rozumiem, że jest inna droga, ale to czemu Tecna po prostu nie wyszła? Albo Valtor nie wyszedł tamtędy? Tyle przyszło mi do głowy No może jeszcze denerwuje mnie jak wszystkie Winx mają pary (do czasu gdy Nabu żył) i akurat chłopaków jest tyle, co dziewczyn :P https://www.malinaila.pl/ - blog o zdobieniu paznokci | |||
|
| Skocz do Forum: |
Logowanie
Witajcie na nowej wersji ShoutBox. Wszelkie problemy prosimy zgłaszać do administracji lub bezpośrednio do twórcy - Anagana.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać wiadomości.
![:]](https://winxblogger.pl/images/smiley/splash.gif ":]")
Archiwum
lekkieb. lekkie
wersja: 3.0.4
Ankieta
Chcecie, jak co roku, wziąc udział w wigilijnych podarunkac?Tak
69% [9 Głosów]
Nie
8% [1 Głosuj]
Nie wiem
23% [3 Głosów]
Rozpoczęta: 20/11/2023 08:49
Zakończona: 26/11/2023 18:48
Archiwum Ankiet 