Autor | Odcinek 2x01 - Nibylandia | ||
^Flamli Administrator |
| ||
Przywódczyni czarodziejek ewoluuje moce Dreamix, aby Winx mogły uratować Świat Marzeń. Następnie walczą z demonami Królowej i dowiadują się od Jima prawdy o Nibylandii. | POLSKI DUBBING | NAPISY PL | ZOBACZ KADRY | POPRZEDNI ODCINEK || NASTĘPNY ODCINEK Edytowane przez Flamli dnia 06-06-2018 21:03 | |||
Autor | RE: Odcinek 2x01 - Nibylandia | ||
~Speksi Użytkownik |
| ||
Tematyka ogólnie mi się podoba, lubię historię Piotrusia Pana i fajnie, że postanowili do tego nawiązać. Winx są takimi wielkimi gwiazdami ah oh, seerio ludzie? Co to ma być, nie dość, że miały swój swój program, to teraz jeszcze zespół? Kocham kiedy nasze czarodziejki dostają nową transformację za nic, tak po prostu w prezencie XDD. Smee został śmiesznie przedstawiony, taki głupkowaty grubasek, czasem potrafi zirytować. Wendy jak widać nie ma takich umiejętności biegania w szpilkach jak Winx . Ogólnie logika czarodziejek "ej, most się zaraz zawali, oni mogą umrzeć, ale NIE MOŻEMY SIĘ PRZEMIEĆ!!!1!11!" . Jestem ciekawa jak będzie wyglądał Piotruś Pan i czemu w ogóle nawiał XD. Edytowane przez Speksi dnia 16-06-2017 12:59 | |||
Autor | RE: Odcinek 2x01 - Nibylandia | ||
~Speksi Użytkownik |
| ||
Wydaje mi się, że ta pani krytyk będzie taką upierdliwą postacią jak Evans w 1 sezonie. Ja Wendy właśnie spodziewałam się jako dorosłej kobiety, bo jak ktoś oglądał bajki, to wie, co się tam działo no i odruchowo myślałam o Darling w ten sposób. Za to Dzwoneczek mnie zaskoczył, bo zawsze taka mała wróżka, a tu bum XDD. W każdym razie jestem ciekawa jak to wszystko się dalej potoczy. A no i Onyrix może dobie być ulepszeniem Dreamixu, ale i tak brakuje mi zdobywania nowych mocy. | |||
Autor | RE: Odcinek 2x01 - Nibylandia | ||
~muszkieterka Użytkownik |
| ||
Odcinek jest ciekawy, dowiadujemy się w nim, skąd pochodzi moc naszych czarodziejek i zarazem dostają one nowe zadanie: ocalić świat marzeń. Jednak wyjaśnienie osoby zlecającej im tę misję wydaje mi się niezbyt jasne, tak samo jak ich nowa moc Onyrix. Podoba mi się to, że używają tu swoich mocy dyskretnie, bez przemiany, i głośnego wypowiadania zaklęć. Bardzo podoba mi się zakończenie, gdy królowa tworzy z cienia mroczną wersję Bloom. <img src=Sailor-Venus-Mina-Aino196.jpg/> Edytowane przez Lunaris dnia 09-07-2017 17:04 | |||
Autor | RE: Odcinek 2x01 - Nibylandia | ||
~Suzanne Moderator |
| ||
Mam mieszane uczucia. Zacznę od tego, że nie oglądałam do końca pierwszego sezonu. Nie mogłam tego zdzierżyć, ale czytając opinię innych, postanowiłam, iż obejrzę drugą serię. Z jednej strony odcinek był w porządku - z drugiej nie jest to ten Winx, którego pokochałam. To nie te same bohaterki, co kiedyś. Wiem, że powinnam postrzegać WoWa jako coś zupełnie innego, ale mimo to nie potrafię. Nadal tkwi we mnie ten stary Winx. Wracając do odcinka. Podobają mi się ich nowe stroje z pelerynami. Kojarzą mi się one trochę z Inspektorem Gadżetem, ale i tak fajnie się prezentują. Szczególnie pokochałam Tecnę, która wprost wygląda wspaniale! (Świetne ułożenie włosów - notabene, dlaczego tylko ona ma krótkie? Reszta czarodziejek wygląda tak bardzo nienaturalnie, że to aż boli. Wiem, że w najnowszych sezonach głównie o to chodzi, by Winxówny miały coraz dłuższe włosy i coraz krótsze stroje, ale no halo). W końcu pojawiła się jakaś osoba, która nie lubi koncertów Winx! Jak jeszcze w czwartym sezonie (z bólem!) dało się to przeboleć, tak tutaj nie mogę tego znieść! Miło, że ktoś również podziela moje zdanie, hehe. No i znowu dostają moc, ot tak. No ja nie mogę, why?! Tęsknię za tymi czasami, gdy czarodziejkom schodziło dobre pół sezonu, by nabyć nowe moce (3 sezon <3). Dodatkowo brakuje mi sentencji transformacji. Tutaj czarodziejki wyglądają jak modelki - w przeróżnych pozach. Brak jakiejkolwiek (głupkowatej nawet) choreografii, czy schemat pojawiania się strojów. No to jest po prostu tragedia, nooooooooooo. Jim. Nie wiem, jaki był w pierwszym sezonie. Ale już tutaj mi się spodobał. Wątpię, aby był po dobrej stronie (te jego cienie pod oczami ewidentnie pokazują, iż jest wrogiem) i cieszę się z tego, bo to może być naprawdę dobra mroczna postać. Przynajmniej moim zdaniem. Oby w następnych odcinkach nie zepsuli moich oczekiwań. Dzwoneczek. Hm, trudno mi jest coś o niej powiedzieć. Wygląda na prawdziwą mroczną królową, ale jakoś wydaje mi się, że będzie kiepska, a szkoda. Ten jej sługas to taki podlizywacz jakich mało. Winx ratują ludzi. Ale muszą to zrobić, tak by się nie ujawnić. Hahahahahahhaha. Pewnie, stójcie obok i machajcie zaklęciami. Wtedy nikt się nie zczai ;>. No i na koniec wielkie rozczarowanie. Kiedy ten cień odebrał "mroczną stronę" Bloom i uformował jej kształt - byłam podekscytowana. Myślałam, że będzie to ciekawe alter-ego. Mroczny cień, prześladujący rudowłosą. A tutaj kurde Królowa Dzwoneczek zamieniła ją... w klauna. No myślałam, że padnę na koniec odcinka. Co to miało być?! Wrrrrrr. Jestem zła. To był taki potencjał! Przez to jestem zniechęcona do następnego odcinka. | |||
Autor | RE: Odcinek 2x01 - Nibylandia | ||
~MrDark Użytkownik |
| ||
Muszę powiedzieć, że ten odcinek mnie zaskoczył. I pozytywnie, i negatywnie. Po pierwsze - nie ma już tego durnego show! No nareszcie! Ale w zamian mamy zespół, który podobno koncertuje już od kilku lat. Jakiś paradoks czasowy? To ile Winx mają tutaj lat? 30? To po pierwsze grubo nielogiczne, po drugie robienie z Winx gwiazdeczek jest... irytujące. I słabe. Serio, mogłyby się już trochę ogarnąć i zacząć jakieś mniej rzucające się w oczy życie. To byłaby sto razy lepsza przykrywka. Po drugie - Onyrix - bardzo ładna transformacja, projektant zapewne zapatrzył się na suknie wieczorowe, ale niech patrzy dalej, bo efekt robi wrażenie! Bardziej dojrzała, ma więcej detali (Dreamix był strasznie prosty, kojarzył się z MW), wydaje się znacznie bardziej użyteczna, szczególnie z perspektywy walki. I co do samej walki - Winx wreszcie zaczęły się więcej ruszać, nie wygląda to tak drewniane jak poprzednio, jest postęp! Te ataki tez są znacznie bardziej efektywne. Żeby nie było za dobrze - serio dostały transformację za nic? Nawet na głupi Sirenix trzeba sobie było zasłużyć, no litości... Po trzecie - fabuła. Dalej nie wiemy, kto Winx kazał siedzieć na Ziemi i jaki jest ich główny cel. Ale Hak w końcu ujawnił wiele szczegółów i wreszcie zaczyna być wiadome, co i jak. Historia żywcem zerżnięta z "Piotrusia Pana", ale w nie takim znowu najgorszym stylu. Jestem osobiście szalenie ciekawy postaci samego Piotrusia i mam przeczucie, że może sprawić bardzo dużą niespodziankę. Wendy jako kierowniczka sierocińca? Świetne nawiązanie do oryginalnej bajki! Po czwarte - antagoniści. Ta krytyczka muzyczna to jakiś psychiczny typ, nie wiem kogo porąbało, by dać ją do serialu. Żaden krytyk nigdy by sam nie szkodził żadnemu zespołowi, bo jego kariera byłaby skończona. A poza tym krytyk w muzyce rozrywkowej? Strasznie bez sensu. A Venomia, czyli mroczne alter-ego Bloom... no cóż... inspiracja Harley Quinn widoczna jest tak bardzo, że nawet Stevie Wonder by ją dostrzegł. Nie jestem specjalnie przekonany do niej, no ale zobaczymy. Ogólnie początek lepszy niż pierwszego sezonu, jestem zaciekawiony, a to chyba najważniejsze. Na plus | |||
Skocz do Forum: |
Witajcie na nowej wersji ShoutBox. Wszelkie problemy prosimy zgłaszać do administracji lub bezpośrednio do twórcy - Anagana.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać wiadomości.
.